Skocz do zawartości

Wakacje kredytowe


RealLife

Rekomendowane odpowiedzi

Jak się wam podoba pomysł wakacji kredytowych? Dla przypomnienia sprawa dotyczy kredytobiorców co mają kredyt hipoteczny którego spłatę będzie można odroczyć łącznie 8 razy do końca 2023 r. O tyle też miesięcy wydłuży się spłata kredytu. 

Banki krzyczą, że to ich zrujnuje. Unikam populizmu ale jak do k... nędzy zrujnuje skoro na obecnych stopach procentowych obłowiły się już tyle, że pokryją z nich "dziury" wakacyjne. 

 

Dla przykładu ostania moja rata wyniosła 1886,14 zł, z czego, uwaga, 186,37 zł to była spłata kapitału a 1699,77 zł to odsetki dla banku.  To jest okres żniw dla banków a te biadolą, że koszty, że stratę będą mieć. 

Edytowane przez RealLife
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, RealLife said:

Banki krzyczą, że to ich zrujnuje. Unikam populizmu ale jak do k... nędzy zrujnuje skoro na obecnych stopach procentowych obłowiły się już tyle, że pokryją z nich "dziury" wakacyjne. 

Banki mają akurat rekordowe zyski. I nie sądzę, że powinniśmy ich żałować. Zwłaszcza, że w większości to nie jest polski kapitał:

 

https://businessinsider.com.pl/finanse/rekordowe-i-latwe-zyski-bankow-z-rentownoscia-nie-jest-juz-tak-dobrze/mjwmxp8

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wyobrażasz sobie, że wychodzi szef banku i mówi "Mati dzięki".  To gra dla malutkich pod publikę. 

 

ps. jak czytałem pobieżnie to raczej to nikogo nie uratuje, najwyżej odsunie topór znad głowy(na chwilę), tym najbardziej zdesperowanym. 

Edytowane przez Piter_1982
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@RealLife pożycz mi 15k teraz a ja Ci oddam za 15 lat ok (8 rat na koniec spłaty kredytu)? Nominalnie nic nie stracisz are realnie stracisz pewnie całość.

 

Nota bene, nie widziałem wypowiedzi w stylu "zrujnuje". Zmniejszy zysk, zmniejszy kapitał. Jak zmniejszy kapitał to zmniejszy (jeszcze bardziej) możliwość udzielania nowych kredytów. NBP im pewnie pożyczy ale to oznacza nowe QE i jeszcze wyższą inflację i jeszcze bardziej nakręci obecne problemy. Po prostu, nie da się walczyć z inflacją płacąc ludziom aby kupowali na kredyt (czy to prywatny - na mieszkanie, czy w postaci 500+ i 14stek, itp. przez państwo).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba źle rozumiesz wakacje kredytowe.

 

Polegają one na tym, że przez jakiś okres nie płacisz miesięcznych rat, ale one nie wydlużąja terminu spłaty(nie ma tak że dołączają Ci się nowe miesiące do umowy).

Termin spłaty nie ulega zmianie i nie zapłacone miesiące skumulują Ci się w pozostałych miesiącach spłaty.  

 

Czyli płacisz 0 w lipcu ale w następnych miesiącach masz wyższe raty bo dochodzi Ci rata z  lipca(dostaniesz nowy harmonogram spłaty). 

 

Jeżeli chcesz rozłożyć okres spłaty na dłużej to masz nowe rozliczeniebliczemie kredytu, odsetki i aneks do umowy i wiecej do spłacenia.

 

Nie wiem jak rząd mógłby ominąć w umowach ilość rat kredytów koledzy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, RedChurchill napisał:

Polegają one na tym, że przez jakiś okres nie płacisz miesięcznych rat, ale one nie wydlużąja terminu spłaty(nie ma tak że dołączają Ci się nowe miesiące do umowy).

Termin spłaty nie ulega zmianie i nie zapłacone miesiące skumulują Ci się w pozostałych miesiącach spłaty.  

No właśnie mają wydłużyć (za businessinsider):

"

Wytłumaczyła to minister Rzeczkowska. Wakacje kredytowe polegają bowiem na tym, że nieopłacone raty wydłużają okres kredytowania. Jak jednak podkreśliła szefowa resortu finansów, odbędzie się to bez żadnych dodatkowych odsetek.

Co to oznacza w praktyce? Jeśli ktoś miał kredyt do czerwca 2040 r., ale w 2022 r. skorzysta z czterech miesięcy wakacji, a w 2023 r. z kolejnych czterech, to koniec spłaty automatycznie przesunie się o osiem miesięcy, czyli do lutego 2041 r.

"

https://businessinsider.com.pl/twoje-pieniadze/wakacje-kredytowe-jak-maja-dzialac-znamy-zasady/s9bzjeq

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minutes ago, RedChurchill said:

Chyba źle rozumiesz wakacje kredytowe.

 

Polegają one na tym, że przez jakiś okres nie płacisz miesięcznych rat, ale one nie wydlużąja terminu spłaty(nie ma tak że dołączają Ci się nowe miesiące do umowy).

Termin spłaty nie ulega zmianie i nie zapłacone miesiące skumulują Ci się w pozostałych miesiącach spłaty.  

 

Czyli płacisz 0 w lipcu ale w następnych miesiącach masz wyższe raty bo dochodzi Ci rata z  lipca(dostaniesz nowy harmonogram spłaty). 

 

Jeżeli chcesz rozłożyć okres spłaty na dłużej to masz nowe rozliczeniebliczemie kredytu, odsetki i aneks do umowy i wiecej do spłacenia.

 

Nie wiem jak rząd mógłby ominąć w umowach ilość rat kredytów koledzy.

 

 

Nie. Jest dokładnie jak napisałem. 

 

"Nie oznacza to jednak, że te raty przepadają. Wakacje kredytowe polegają na tym, że nieopłacone raty wydłużają okres kredytowania. Jeśli ktoś miał kredyt do czerwca 2040 r., ale w 2022 r. skorzysta z 4 miesięcy wakacji, a w 2023 z kolejnych 4, to koniec spłaty automatycznie przesunie się o osiem miesięcy, czyli do lutego 2041 roku."

 

1 hour ago, Piter_1982 said:

A wyobrażasz sobie, że wychodzi szef banku i mówi "Mati dzięki".  To gra dla malutkich pod publikę. 

 

ps. jak czytałem pobieżnie to raczej to nikogo nie uratuje, najwyżej odsunie topór znad głowy(na chwilę), tym najbardziej zdesperowanym. 

 

Uratować nie uratuje ale jak ktoś nie przewali tych pieniędzy tylko odłoży większą część to może później nadplacic swój kredyt, skracając okres kredytowania albo wysokość raty. 

 

 

1 hour ago, Shark said:

 pożycz mi 15k teraz a ja Ci oddam za 15 lat ok (8 rat na koniec spłaty kredytu)? Nominalnie nic nie stracisz are realnie stracisz pewnie całość

 

Nie bardzo widzę analogię. W zasadzie to żadnej analogii nie widzę w twoim przykładzie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Shark napisał:

No właśnie mają wydłużyć (za businessinsider):

"

Wytłumaczyła to minister Rzeczkowska. Wakacje kredytowe polegają bowiem na tym, że nieopłacone raty wydłużają okres kredytowania. Jak jednak podkreśliła szefowa resortu finansów, odbędzie się to bez żadnych dodatkowych odsetek.

Co to oznacza w praktyce? Jeśli ktoś miał kredyt do czerwca 2040 r., ale w 2022 r. skorzysta z czterech miesięcy wakacji, a w 2023 r. z kolejnych czterech, to koniec spłaty automatycznie przesunie się o osiem miesięcy, czyli do lutego 2041 r.

"

https://businessinsider.com.pl/twoje-pieniadze/wakacje-kredytowe-jak-maja-dzialac-znamy-zasady/s9bzjeq

Naprawdę wierzysz że to realne? 

 

Nikt za darmo i bez kosztów tego nie da. 

 

Albo będziesz miał zachowany okres spłaty z wyższymi ratami w nast miesiącach albo od nowa przeliczone kredyt z dłuższą spłata czyli wyższymi kosztami kredytu. 

 

 

No chyba że już wiedzą że złoty jest skończony i za horyzontem jest już z banksterką ustawiony jakis wał na przelicznik kredytów do euro .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, RealLife napisał:

Nie bardzo widzę analogię. W zasadzie to żadnej analogii nie widzę w twoim przykładzie.

Nie wiem jak można nie widzieć analogii ale może to jest domena "ludzi oszukanych przez banki", że nie widzą takich rzeczy :P. Bez obrazy, drobny prztyczek tylko.

 

Spróbuję to wytłumaczyć inaczej (choć wydaje mi się, że prościej niż jest to się już nie da):

Jak idziesz na wakacje kredytowe to bank de facto udziela Ci nieoprocentowanego kredytu na raty, których chcesz teraz nie płacić a spłacić ten (nieoprocentowany!) kredyt masz na końcu okresu kredytowania (wydłużony okres - tak jak mówi ministra). Czyli dla większości ludzi, którzy teraz mają problemy, będzie to za 29, 24, no może 20 lat.

 

Czyli tak jak napisałem, pożycz mi teraz 15 koła a ja Ci oddam tyle samo za 15 lat (żadnych odsetek, nic). Strata czy zysk?

 

Btw. masz nawet napisane to w artykule, który wrzuciłem:

1. "Wytłumaczyła to minister Rzeczkowska. Wakacje kredytowe polegają bowiem na tym, że nieopłacone raty wydłużają okres kredytowania. Jak jednak podkreśliła szefowa resortu finansów, odbędzie się to bez żadnych dodatkowych odsetek."

2. "Nie można jednak zapomnieć, że "zaoszczędzone" w ten sposób pieniądze trzeba będzie po prostu oddać później. Jest to więc swego rodzaju pożyczka, która nie zostanie umorzona."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://youtu.be/yCeTCqMiyNU

 

 

Wakacje kredytowe, czy warto?

 

https://marciniwuc.com/wakacje-kredytowe-czy-warto/

 

 

Kalkulator wakacji kredytowych

 

https://marciniwuc.com/wp-content/uploads/2022/06/kredyt-hipoteczny-wakacje-kredytowe-marcin-iwuc_finanse-bardzo-osobiste.xlsx

 

4-min-1.jpg.webp

 

Opcja 3 nadpłacania kredytu, którą pewnie wybiorą wszyscy, którzy nie założyli sobie pętli na szyji, ma największy sens.

 

15-min-1024x368.jpg.webp

 

Zaraz sprawdzę swój kredyt, jestem w 3/4 spłaty, wiec półmetek, ale może ma sens zastosować wariant 2, inwestycje.

Edytowane przez Conrad
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, RealLife napisał:

Uratować nie uratuje ale jak ktoś nie przewali tych pieniędzy tylko odłoży większą część to może później nadplacic swój kredyt, skracając okres kredytowania albo wysokość raty. 

 

Naliczanie odsetek się nie zawiesza ;). Więc to tylko odroczenie. Aktualnie wysokie dochody banków kłują w oczy. Jak ileś osób zawiesi spłatę, to nie będzie to tak widoczne, a kasa się zgadza, tyle, że będzie trochę później. Przy aktualnie wysokich stopach można sobie na to pozwolić i zgarnąć pulę potem. Ilość przyznawanych kredytów spada, więc nie ma ryzyka, że zabraknie kasy na rezerwie cząstkowej - no samograj. Jeszcze nie wiadomo co z WIBOREM wykombinują, czuję, że to może być ostry przekręt.

 

Niestety nie mam wiedzy, ani chyba też chęci zgłębiania tego tematu. Współczuję tym, którzy muszą. Od kilku tygodni obserwuję NewConnect i mam coraz większe przeświadczenie, że jesteśmy krajem trzeciego świata jeśli chodzi o branże finansową. Coraz śmielej myślę o wyjeździe w rejon Oceanii (nie koniecznie Tajlandii). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, RedChurchill napisał:

Naprawdę wierzysz że to realne? 

 

Nikt za darmo i bez kosztów tego nie da.

To nie jest kwestia wiary bo nasi komuniści już nad tym pracują i to lada dzień wchodzi w życie.

Co do kosztów - to pewnie poniosą je wszyscy tylko nie ci umoczeni w kredyty. Na pewno wyższa/dłuższa inflacja, być może banki udzielą mniej nowych kredytów, przerzucą koszty na innych klientów czyli np. oszczędzających.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem wywiad z jednym z prezesów banku i mówił że nie jest przeciwko temu pomysłowi, ale nie zgadza się na to by było dostępne dla wszystkich. Powinien być dodatkowy warunek, że z tej opcji powinni moc skorzystać ci którym rata kredytu przekroczyła pewien próg zarobków i rzeczywiście jest to dla nich pomocne. A teraz jest tak że 100% klientów może chcieć wakacji kredytowych w jednym momencie co nie jest dobre dla sektora bankowego jeżeli chodzi o płynność finansową. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.07.2022 o 12:51, RealLife napisał:

Banki krzyczą, że to ich zrujnuje.

 A co mają zachęcać?

Wiadomiks, czym dłużej tym lepiej.

Dla banksterki.

Więc biją pianę, że to niby takie złe.

.....A RSO wzrasta.  

W dniu 6.07.2022 o 21:10, Piter_1982 napisał:

WIBOREM wykombinują, czuję, że to może być ostry przekręt.

Prawda.

Jak pachnie WAŁEM.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.