Skocz do zawartości

Powtórka: obostrzenia


meghan

Rekomendowane odpowiedzi

46 minut temu, Kong12 napisał:

Obejrzyjcie trzej jeźdźcy Apokalipsy Karolina Szewczyk na YouTube.Teorie spiskowe szybko się sprawdzają .

A w Polsce kto ma zrobić bunt?

Kobiety kiedy wszystko jest pod nie ustawione? 

Mężczyźni są zbyt skłóceni żeby zrobić coś razem .

 

 

Świat uznał, że mężczyźni zjebali ten świat, więc dał władzę kobietom.

 

Mamy równouprawnienie, niech działają foczki :D 

 

Ja palcem nie zamierzam ruszać, bo mi ten palec zostanie odcięty, a moje palce są warte dwa worki złota.

 

 

P.S

 

W zeszłym tygodniu dostałem info, że przyszły moje cygara - zamówione prosto z Londynu, a co.

 

Zamierzam więc, po powrocie do Polski się nimi mocno rozkoszować, z akompaniamentem dobrej whisky i świetnej kobiety.

 

LET IT BURN!

Edytowane przez RENGERS
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@RENGERS Mnie to ciekawi skąd się u ciebie pojawiło jakie podejście do życia :) ty od małego taki byłeś? bo kiedyś wspominałeś coś o dziadku ...

 

np. kolega kolegi zna "naturala" i on podobno miał w podstawówce starszego kumpla w klasie który był starszy o 2 lata bo nie zdał i on go "tresował"

potrafił w klubie wskazać na laskę i powiedzieć do niego "jak ją nie wymacasz za cyce to będziesz frajerem" XD XD XD

qrwa czemu ja takich kumpli nie miałem :( zawsze to byli frajerzy którzy podpierali ściany... a między nami to ura bura król podwóra... żałosne.

Edytowane przez Ramaja Awantura
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A niech się zacznie znowu ruchawka, ja już jestem ponadto.

Jak za węgiel ludzie będą musieli zapłacić na zimę jak za samochód, to już będą mieli wyrąbane, czy krowa którą kupują jest certyfikowana, już będą mieli wywalone na to, czy kapucha i ziemniaki przeszły odpowiednie atesty. Może to jest jakiś krok w kierunku do odregulowania tego systemu.

Widzisz @meghan mieszkasz sobie teraz z rodzinką, jesteś szczęśliwa i zadowolona. A świat mówił, że szczęśliwi z mężem możecie być tylko na swoich 30 m2 w kredycie na 20 lat, w odcięciu od bliskich, zatomizowani, odwiedzający się tylko na święta. Jeżeli rodzina nie jest patologiczna, w ostatecznym kryzysie, w najgorszym finansowym czy psychicznym dołku, można liczyć na męża/żonę, rodziców, rodzeństwo. Ziomki wtedy mają swoje problemy.

Ja się kryzysu żadnego nie boję. Można powiedzieć nawet, że mogłabym z niego czerpać, bo kupowałam mieszkania, kiedy były najtańsze i pospłacałam je za najniższych stóp (chociaż byli tacy, co ze mnie kręcili bekę, że taki nuworysz jak ja nie potrafi korzystać z życia - no bo to było przecież nie do przewidzenia, że sztucznie utrzymywane stopy procentowe na najniższym historycznie poziomie w pewnym  momencie wystrzelą). Teraz mogłabym podnosić czynsze o 30%, ale niestety jestem ciepła klucha i nie mam zbytnio sumienia, żeby studentom dowalać do pieca.

Mam dwie ręce, dwie nogi, chrust pod domem to sobie poradzę. Resztę się jakoś ogarnie.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kluczowe będą wybory za rok, jeśli PiS wygra to zalecałbym przeniesienie części majątku za granicę. PiS w sumie mówi otwarcie o tym że oni dążą do PRLu bis z jakimiś elementami autorytaryzmu jak za sanacji.

 

Na jesieni duża szansa, że będzie znowu jakiś soft lockdown.

 

Pierwsza grupa która już straciła to ludzie, którzy mieli oszczędności.

Później zabiorą się za ludzi którzy z nieruchomości zrobili sobie sposób na życie co częściowo popieram. Teraz jest dobry czas by wyjsc z nieruchomosci.

 

Wzrost kosztów najmu mocno dojechał ludzi, będzie spejs polityczny na wzięcie się za najemców. 

Edytowane przez NoHope
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@NoHope No to w co wkładać pieniądz? Ja wolę cały czas mieć długi niż nadwyżki na koncie. Ostatni lokal, już po podniesieniu stóp kupiłam za gotówkę, ale część kwoty pożyczyłam od rodziców, więc teraz im przelewam to, co mi zostaje na koncie. Po prostu nie lubię mieć za dużo na koncie, max. 15 tys.

Ja nie jestem tak zaawansowanym inwestorem, żeby grać na akcje, czy forexie. Po prostu nie mam czasu śledzić wszystkich zmian, bo mam też swoją zwykłą robotę, którą muszę wykonać.

Nieruchomości to był dla mnie prosty sposób na odłożenie kasy i wyciągnięcie stopy zwrotu na poziomie 7% - to już zdecydowanie wyżej niż proponują banki na lokatach. Ponadto kupiłam lokale w centrum wojewódzkiego miasta po cenach niskich - teraz te lokale mogłabym sprzedaż po 3 tys. z metra więcej.

Wynajmuję na pokoje, a nie na mieszkania - po to żeby nikt się nie zagnieździł. Zawsze mogę przyjechać i zacząć grać na bałałajce całymi dniami w części wspólnej, w wynajętym mieszkaniu masz ograniczone ruchy.

Sama się zastanawiam, co z tym wszystkim robić, bo praktycznie finansowanie życia rodzinnego spoczywa na mnie i męczy mnie to trochę, bo w mojej branży już się zaczynają spadki spore. Wiem, że dobrze to już było i muszę rozkminiać jakieś zmiany, adaptować się powoli. Ja się zmian nie boję, tylko nie lubię tracić czasu na sprawy niepotrzebne. 

A z drugiej strony, czy człowiekowi do szczęścia potrzebne jest tak wiele? To bardziej kwestia perspektywy i porównania. Wiele osób dozna szoku. PIS dał swojemu elektoratowi poczucie, że mogą żyć na wyższym poziomie - że mogą pojechać na wakacje, wybudować dom, zmienić auto, a teraz ten sam elektorat widzi, że płaci ratę o 1 tys. więcej, zapłaci za węgiel 20 tys. za paliwo płaci 8 zł z litra. Najgorzej się spada.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.07.2022 o 19:15, meghan napisał:

Patrzę na telewizornię, a w niej już podawane info, że na jesień ponownie:

- celebrycki wirus;

- obostrzenia;

- recesja;

- stopy precentowe w górę (bo rada nie zapowiedziała przecież końca podwyżek)

 

Czy to serio się dzieje?! Znowu?! 

 

Dobrze robią, że informują dużo wcześniej.

Kto roztropny zrobi zapasy, przystosuje się, zmieni styl sprzedaży (gastronomia) i da sobie radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

22 minuty temu, Amperka napisał:

Ponadto kupiłam lokale w centrum wojewódzkiego miasta po cenach niskich - teraz te lokale mogłabym sprzedaż po 3 tys. z metra więcej.

Dlatego teraz dobrze wychodzić. Bańka na rynku nieruchomości to efekt niskich stop. Teraz wpadlismy w gowno inflacyjne i rzad musi podnosic stopy a wzrost stop to spadek wartosci nieruchomosci. Do tego masz mniej wiecej za 10-20 lat bombe demograficzna.

 

Nie ma czegos takiego jak pewna inwestycja, nawet nieruchomosci. 
 

Nie dywersyfikujesz moim zdaniem duza szansa ze stracisz.

 

Teraz masz dociskanie polaka z kazdej strony i inflacja i wysokie stopy. Ludzie juz teraz sprzedaja kredyty, ceny najmu ida do gory przez ukraincow ale zobaczysz bedzie gowno bo najem sie robi u nas za drogi.

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@NoHope No ok, zakładam, że masz rację. To powiedzmy, że sprzedam dwa mieszkania - mam ok. 1,3 mln. Wiem, że to za dużo żeby przepić i za mało, żeby kupić TikToka, więc co mam wtedy zrobić z takim hajsem, żeby mi nie wietrzał na koncie?

Od razu mówię, że koksu nie chcę wciągać i jeszcze nie jestem kuguarzycą żeby płacić ekskluzywnym, ślicznym młodzieńcom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzedaj jedno mieszkanie. Drugie zachowaj. 50% portfela nieruchomosci. Jesli chcesz sie przygotowac na najgorsze 10-20% zloto i je gdzies zakop sobie (xD) Reszta obligacje troche polskich, troche zagranicznych (o ktore ciezko ale sie da). A za reszte pojedz sobie na wakacje.

 

Jak nieruchomosci pierdolna to masz troche zlota i obligacji jak obligacje i zloto pierdolnie to masz chate.

 

To przyklad takiego bezpiecznego porfela.

 

W razie jakies wojny albo srogiego gowna bierzesz zloto w plecak i spierdalasz. I masz na nowy start. 
 

Ciezko ale kupilbym obligacje usa bo jak usa nie bedzie wyplacalne to over for zachod. Polska to w sumie niewiadomo.

Edytowane przez NoHope
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, NoHope said:

Później zabiorą się za ludzi którzy z nieruchomości zrobili sobie sposób na życie co częściowo popieram.

Trudno przewidzieć. Większość polityków jest mocno załadowana w nieruchy, więc raczej będą bronić własnego interesu. Różnie to jeszcze może być.

Jest bardzo prawdopodobne coś na kształt katastru z jakimiś lukami (jak zwykle) dla wtajemniczonych i wybranych. 

Fundy pewnie to ominą, uprzywilejowane cwaniaki też, a jak zwykle po dupie dostanie jedwabnik co to ma kilka kawalerek, bo cała  akcja "zostań rentierem" za bardzo wygląda mi na łapanie leszczy w sieć. 

No zobaczymy. Najwyżej będzie się coś kombinować. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie myślałaś że jak przyjmiesz pierwszą, drugą dawkę pod presją wyrzucenia z uczelni i presji społecznej to wszystko się dobrze ułoży?

 

Dla mnie to było oczywiste że ten przymus szczepień był i dalej jest elementem tresury społecznej, bo gdyby było inaczej to propaganda by była niepotrzebna.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.07.2022 o 22:28, vodkas85 napisał:

Pies ich jebał. 

To mezalians byłby dla psa, tylko przypomnę.

 

@Amperka, obecnie osobiście nie sprzedawałbym (zakładając, że w ogóle znalazłby się szybko kupiec). W ostateczności, w worst case scenario, jakby wszystko realnie pieprzło, masz potencjał finansowania życia z już posiadanych aktywów, nie wykonując przy tym pracy zawodowej.

Edytowane przez Obliteraror
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie, to co tu się dzieje, to naprawdę jakaś paranoia. Jeszcze trzy, cztery lata temu można powiedzieć, że było biednie, skromnie, ale po swojemu. Nigdy w tym kraju nie było dobrze, ale dawało się radę. Ktoś bez fachu w ręku, bez super wykształcenia mógł zarobić 3500-4000 zł na rękę i jakoś żyć spokojnie. Dziś nie wiadomo, do czego to zmierza. Ceny poszły do górę w sposób niewyobrażalny. Co mają powiedzieć ludzie, którzy nie mają zaplecza rodzinnego albo wchodzą na rynek pracy? Ci, którzy coś tam się dorobili albo dostali od rodziców jakoś przeżyją, ale młodzi wchodzący w zawód czy bez wsparcia w postaci bogatych rodziców mają przegwizdane. Może piszę czarne scenariusze, ale na ten moment to dla mnie łeb na karku, kreatywność i odwaga to może być za mało, żeby w tym kraju jakoś funkcjonować, nie mówiąc o wielkich pieniądzach, ale o godnym życiu. 

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minutes ago, Obliteraror said:

obecnie osobiście nie sprzedawałbym (zakładając, że w ogóle znalazłby się szybko kupiec)

To może być kolejna spec-akcja wypłaszania, żeby jakieś fundy skupiły od desperatów albo umoczonych w kredyt. Zasadniczo nie ma to jak pilnować swojego interesu, tyle, że jedną prezentacją w PowerPoincie nasz (nie)rząd jest w stanie wywrócić wszystko do góry nogami. Bo ma za duże kompetencje. Bardzo trudne czasy o ile nie skasujemy rządu w obecnym kształcie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Amperka
30 m2 nie jest złą powierzchnią do życia. :) Chów kurnikowy (przepraszam za obraźliwy zwrot) też jest spoko codziennością, jeśli nie planuje się rodziny, dużo pracuje się po za domem, nie lubi się sprzątania. :) 

Nie jestem ekonomistą, biznesmenem. 
Domniemam, że będzie jeden wielki skok na prywatne dobra. Wszelakimi sposobami. 
Myślę, że nawet ja, na wsi, nie będę pewna czegokolwiek. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem pokój jakoś 11m^2 (1 osobowy pokoik), wynajmując coś takiego z jednym współlokatorem w mieszkaniu 36 m^2 by coś sobie więcej odłożyć z wypłaty parę lat temu. Widziałam jednak, że dokładnie z tym samym metrażem (ten sam blok) potrafią mieszkać rodziny z jednym lub dwójka dzieci - realia. 

img-2-1657485525940.webp

Edytowane przez nowy00
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka dni temu zmarł mój sąsiad, 2 tygodnie po przyjęciu 3-ciej dawki wiadomo czego. Miał tylko 45 lat! Zostawił 2 córeczki w wieku 6 i 14 lat.

Doznał zatoru w nodze, stracił równowagę, w czasie upadku bardzo mocno uderzył się w głowę i zmarł. 

Znałam go, bardzo lubiłam i ceniłam jako człowieka. Udzielał się społecznie, robił dużo dobrego.

Jest mi bardzo, ale to bardzo smutno :(.

 

  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.