Skocz do zawartości

meghan

Rekomendowane odpowiedzi

Zakładam wątek dot.diety ketogenicznej.

 

Podrzucać będę nazwy produktów o małej ilości cukru/węglowodanów.

 

" Apetina" serek kremowy

Ponoć ostatnio Lidl ma w asortymencie lody proteinowe (niskowęglowodanowe) Gelatelli. Nie sprawdzałam składu. 

Serek Philadelphia

Sos porzeczkowy z Lidla (Roleski) jest ohydny. Wali octem niemiłosiernie. Nie polecam.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że rzeczy oczywiste (jak jaja, mięso itd.) pomijamy.

 

To ode mnie:

- sosy winiary (chrzanowy, tatarski) - ok 6g cukrów tylko, fajnie na podbicie tłuszczu 

- kiełba dlugo dojrzewająca z orzechami (lidl) - fajna do sałatek, które można jeszcze jakimś olejem podlać

- wszelkiego rodzaju "antipasti"

- kefiry (ja kieszam ze smietana 30%)

- "ptasie mleczko" - śmietana 36% ubita, zmiksowana z galaretką (dowolną) rozpuszczoną w połowie wody. Pozastygnieciu wychodzi genialny tłusty deser.

- chleb z masła orzechowego i jajek (przepisy w necie) - smakuje jak ciasto bez cukru, więc raczej nie pod szynkę, ale pod różne serki itp. leży nieźle

- chleb proteinowy (kaufland), taki ciemny jak purpernikiel, nie najtańszy, ale jak ktoś teskni za chlebem to daje radę.

 

Ciekawostka :) Sam na keto juz 1.5 roku jestem, połączone z IF, który przychodzi mi naturalnie.

Ostatnio zrobilem sobie post >40h, potem poszedłem na zakupy (człowiek glodny wiecej kupuje), ale najważniejsze co kupiłem - tatara!

Nie jadam tatara, jadłem go raz w życiu na jakimś weselu i mi nie podszedł :)

Natomiast po głodówce kupiłem 200g miesa na tatar, skroiłem cebulke, ogórka, wbiłem żółtko i opierdzieliłem wszystko na jeden raz. Normalnie smaki jak baba w ciąży 🤣

 

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Król Jarosław I napisał:

wszystkie produkty, których nazwy podaliście to skończone gówno, które każdy chociaż trochę dbający o zdrowie powinien omijać jak najszerszym łukiem.

Wiadomo że najlepiej jeść jak najmniej przetworzone produkty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Król Jarosław I rozumiem że ty sobie sam mięsko hodujesz, oprawiasz, zabijasz i jesteś eko.

 

80% tego co w sklepach to gówno, pozostaje jedynie wybierać to mniej gówniane, czasem się nie da, a czasem się nie chce. Żyjemy pracujemy, nie można dać się zwariować.

Wpisałem to co czasem używam (jako dodatków), ale nie buduję na tym swojej diety.

 

Podstawą jest dobre mieso, z którego gotuje np rosoły, żeby dostarczyć elektrolity. Wole sobie upiec mięso, czy boczek samemu niż kupną wędline malowaną dymem. Jaja, na szczescie mam dostep do wiejskich. Dobre oleje jak nierafinowany kokosowy do smazenia i lniany na zimno. Nabiał, jak sery i kefiry. Wszelkie kiszonki. Duże ilości warzyw (sałata, szpinak, pomidor, papryka, rzodkiewki itd.)

 

Nie będę sie tu przerzucał linkami do YouTube, ale są filmy gdzie mieszają tego goscia z błotem - słowo przeciwko słowu.

Ja zacząłem keto zanim stało sie modne. Porządnie od pełnej miesięcznej adaptacji, bez dróg na skróty. Czuję się super, schudłem 15kg i mam wiecej energii. Badania jak. Np cholesterol są w normie.

Dziś mam węgle podbite wyżej, nieam problemu zjesc czegoś "normalnego" na mieście od czasu do czasu, a ciało samo mnie informuje gdy przesadzę z węglowodanami.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, nie chciałam tworzyć wątku dot.oczywistych złożeń i podstaw żywieniowych diety ketogenicznej, ale jeśli trzeba - to można opracować tutaj wstęp do opracowania tej diety.

 

Jestem ze wsi, więc mam dostęp do mniej przetworzonego jedzenia, no ale dla prozaicznego przykładu...

Dzisiaj mam dyżur, nie wzięłam jedzenia z domu, więc w najbliższym markecie szukałam czegoś, co w miarę będzie miało mało cukru i skład będzie ok. ;)

Od wczoraj miałam 24godzinny post (zaczęłam wczoraj o 14:00, skończyłam dzisiaj o 14:00), czeka mnie dzisiaj siedzenie do nocy, więc otworzyłam sobie krótkie okno żywieniowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, bzgqdn napisał:

Nie będę sie tu przerzucał linkami do YouTube, ale są filmy gdzie mieszają tego goscia z błotem - słowo przeciwko słowu.

Na keto najlepiej się znają ci wszyscy którzy na nim nie są 😃🤣

 

Nie da się prowadzić czystego keto bez żadnych dodatków przez długi czas. Ja gdzieś tak po roku zacząłem tęsknić za smakami i różnymi dodatkami.

Mozna wybierać z produktów po prostu mniejsze zło i nie obżerać się nimi jak ludzie na węglach.

 

Wszystko z głową i umiarem.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Egregor Zeta napisał:

Czy mógłbyś zamieścić linki? Tak z "ciekawości" obejrzę?

Hej. No właśnie patrze tak na szybko i to Skoczylasa tak zjechali jak głosił że keto jest rakotwórcze (choćby bracia Kocury).

Więc odszczekuję,  do Kulczyńskiego nic nie mam.

7 minut temu, meghan napisał:

Mój rekord postu - 8 dni. 

Aż tak daleko jeszcze nie dotarłem. Ponad 10 lat temu było chyba 5 dni, ale to był trudny wówczas dla mnie czas i post raczej reakcją - nie było uczucia głodu z takich raczej depresyjnych powodów.

Jednorazowa sytuacja.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, bzgqdn said:

Ostatnio zrobilem sobie post >40h, potem poszedłem na zakupy (człowiek glodny wiecej kupuje), ale najważniejsze co kupiłem - tatara!

Nie jadam tatara, jadłem go raz w życiu na jakimś weselu i mi nie podszedł :)

Natomiast po głodówce kupiłem 200g miesa na tatar, skroiłem cebulke, ogórka, wbiłem żółtko i opierdzieliłem wszystko na jeden raz. Normalnie smaki jak baba w ciąży 🤣

 

 

Na głodówce najgorsze sa pierwsze dnie szczególnie 2-3. Potem intensywniej czuć zapachy, ale jesli chodzi o samo jedzenie to przestaje się chcieć jeść aż tak bardzo. Kiedys robiłem głodówkę 10 dni choć pomagałem sobie troche sokami (więc cukier mnie trzymał troche), ale na rodzinnej imprezie wąchałem ciasto babci bo nie mogłem wytrzymać :D 10 dnia odpuściłem bo sie człowiek trochę słaby zaczynał robić. Polecam spróbować jeśli masz kilka dni wolnego. Ciekawe doświadczenie. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Egregor Zeta napisał:

Jak ktoś jest wege to da radę przerzucić się na keto?

O ile pamietam da się, ale jest trudno, bo trzeba bardziej pilnować składu diety, bo  i ktoreś kwasy (chyba omega) muzą być suplementowane. 

Wiem że część wegetarian je ryby i  jest dużo latwiej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja u siebie na keto zauważyłem - więcej siły, - brak drzemek w ciągu dnia, - lepsze wyniki krwi, - lepsze skupienie, - sytość w ciągu dnia (nie musiałem podjadać), - większą świadomość tego co jem, - lepsze samopoczucie. Ogólnie jadłem rzeczy na które miałem ochotę (robiłem keto pizzę, kebaby, wieprzowinę szarpaną itp.).

 

Samo wejście na dietę było dla mnie zmianą nawyków żywieniowych, sam zacząłem przygotowywać posiłki, czytałem skład, interesowałem się produktami. Na początku liczyłem kcal i odmierzałem wszystko, a po dwóch tygodniach robiłem już "na oko". Waga ciągle spadała, mimo wakacji (piwko, pizza) - wróciłem chudszy, bo też starałem się trzymać pewnych zasad. 

 

Myślę, że po prostu nawyk i świadomość co i ile się je - wpłynęło u mnie pozytywnie i już zostało. Plan minimum który sobie zakładałem do końca wakacji już osiągnąłem, ale nie spoczywam na laurach i delikatnie jeszcze chce podciągać wagę in minus.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minutes ago, Spokojnie said:

Samo wejście na dietę było dla mnie zmianą nawyków żywieniowych, sam zacząłem przygotowywać posiłki, czytałem skład, interesowałem się produktami. Na początku liczyłem kcal i odmierzałem wszystko, a po dwóch tygodniach robiłem już "na oko". Waga ciągle spadała, mimo wakacji (piwko, pizza) - wróciłem chudszy, bo też starałem się trzymać pewnych zasad. 

Recepta na keto-piwko?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby o keto, a wszyscy tylko gadają o nabiale, typu serki.

 

Nabiał keto to jest masło, albo tłusta śmietana.

 

To już bliżej temu do low-carb, z taką ilością białka.

 

Dla mnie najbliższy ideału posiłek keto, to bardzo tłusta jajecznica, np. na smalcu ze skwarkami, albo boczku. Do tego kiszony ogórek lub oliwki, trochę czosnku.

W sumie plaster cebuli posmarowany grubo smalcem to też fajna przekąska.

 

Dla keto po 20 latach wege delikatnie włączam tłuszcze typu smalec, boczek, no i jest bardzo dobrze.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początku mi bardzo brakowało chleba (bez chlebka się nie najesz), tym bardziej że wcześniej sam piekłem z powodzeniem. 

Przepisy z babką jajowatą jakoś mi nie siadły smakowo. 

Mieszanka MK gold daje radę, ale szybko się przejada. 

Ogolnie z chleba się wyleczyłem,  czasem całe tygodnie nie jem wcale, a kesli kupię/upiekę to zjadam ze 2 kromki tygodniowo własnie albo z MK, albo proteinowy z Kaufland. 

Jak domownicy mają świezy chleb, to czasem poprostu im zjem kawałek, wąsy mi od tego nie wyrosną.

 

Okazyjnie robie pizze na spodzie serowym jak mnie najdzie na coś mniej zdrowego.

 

Dziś poszedłem po wątróbkę, a wróciłem z wołowiną.

Nie wiem skąd mi sie te smaki wzięły, ale dziś na obiad znów wszedl tatar 🤣 

200g wołowiny, wiejskie żółtko, cebula, ogorek małosolny, olej lniany. 

Świetne makro i pewnie do jutra nie będę glodny :)

Edytowane przez bzgqdn
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj kupiłam napój słodzony zero (coś ala'energetyk). Na grupach fb od keto niektórzy pisali, że na słodką zerówkę sobie czasem pozwolą.

Pierwszy łyk - jakby cukier w płynie.

Drugi łyk - ble

Trzeci łyk - wypluty.

Wylałam to dziadostwo na trawę.

 

Dziwne uczucie. Kiedyś dnia w pracy od tego nie zaczęłabym, a teraz woda, ziółka, kawa zielona. Bardzo to dziwne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.