Skocz do zawartości

Dom rzeczywiście pasywny


Rnext

Rekomendowane odpowiedzi

9 minut temu, Templariusz napisał:

małej, domowej elektrowni wiatrowej

Czytałem że to mało opłacalne, że trzeba naprawdę jebitne śmigło zamontować żeby miało sens. Ale to moja szczątkowa wiedza sprzed kilku lat. Pamiętam, że na YouTube były testy i zwrot zakupu sprzętu w ogóle się nie kalkulował w stosunku do tego ile prądu dawało. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Templariusz każdy pomysł jest dobry, jeśli po policzeniu ma ekonomiczne ręce i nogi. Po prostu policz wszystko, jak ten pan z filmiku. 

 

Sam zastanawiam się czy np. nie zrobić zapasu prądu w jakich akumulatorach z TIRów ;)  na wypadek blackoutów. Zasadniczo potrzebował bym ew. do oświetlenia (choć mogę też lampami naftowymi) a tu "kompatybilne" 12V/24V LEDy idealne i ew. do przetwornic, żeby produkowały z 12/24 ładne 230V pseudo-sinus. Jednak zamrażarka z lodówką dobrze, żeby chodziła. Pół doby, no może doba bez prądu i zawartość szlag trafi. 

  • Like 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Spokojnie napisał:

Pamiętam, że na YouTube były testy i zwrot zakupu sprzętu w ogóle się nie kalkulował w stosunku do tego ile prądu dawało. 

Właśnie muszę poczytać i skalkulować, trochę żałuje że wcześniej się za to nie wziąłem ale to już musztarda po obiedzie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minutes ago, Templariusz said:

że wcześniej się za to nie wziąłem ale to już musztarda po obiedzie. 

Na pewno się jakoś da pokombinować. 

 

Ale przypomniało mi się jak ze 20 lat temu zakładałem w chacie (kamienica - w świetle nadchodzących "zmian" takie mieszkania będą bezwartościowe) wkład kominkowy. Wszyscy pukali się w czoło, że niby "a po co?", "komu to potrzebne?", na co odpowiadałem - "a jak ruskie gaz odetną?". I proszę - mówisz i masz. Trzeba maksymalnie stawiać na niezależność od systemu. Zwłaszcza teraz to dobrze widać, kiedy wszystko zaczyna zależeć od jego kaprysu. Włącznie z naszą egzystencją. Bo trząść się z zimna przez 8 miesięcy w roku to żadne życie. 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minutes ago, Rnext said:

"zmian" takie mieszkania będą bezwartościowe

Mógłbyś rozwinąć?

 

46 minutes ago, Rnext said:

na co odpowiadałem - "a jak ruskie gaz odetną?".

Teraz RL ora KK są skonsternowani. No bo jak to? Bierzesz hajsy z Olgino, a tutaj takie obsmarowywanie pracodawcy? Pewnie napiszą, że to mylenie tropów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minutes ago, manygguh said:

Mógłbyś rozwinąć?

Jeśli koszty energii będą takie, jakimi planują nas dorżnąć, to skoro w "dobrych czasach" minimum komfortu cieplnego (czyli 8 miesięcy = prawie 70% roku) w takim kamienicznym mieszkaniu to było jakieś 4-4.5k rocznie, weź to przemnóż x3. Na to stać będzie jedynie UBeków i ludzi z największym "ratingiem społecznym". Więc powiedzmy że 12-15k rocznie, czyli jakieś 1.2k miesięcznie to same koszty ogrzewania. W czymś takim nie opłaca się mieszkać. A możliwości ocieplenia starych kamienic są że tak powiem - średnie. Tyle. 

 

11 minutes ago, manygguh said:

Teraz RL ora KK są skonsternowani. No bo jak to? Bierzesz hajsy z Olgino, a tutaj takie obsmarowywanie pracodawcy?

Wpisane w kontrakt, żeby od czasu do czasu mylić tropy ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Rnext said:

Jeśli koszty energii będą takie, jakimi planują nas dorżnąć, to skoro w "dobrych czasach" minimum komfortu cieplnego (czyli 8 miesięcy = prawie 70% roku) w takim kamienicznym mieszkaniu to było jakieś 4-4.5k rocznie, weź to przemnóż x3. Na to stać będzie jedynie UBeków i ludzi z największym "ratingiem społecznym". 

Ok. Ale czy te mieszkanie będą bezwartościowe? Będą oszczędzać na wszystkim innym, ale ciepło jakieś będą mieć. Nawet w kalesonach będą chodzić czy podwójnych skarpetach. Ale mieszkać będą w tych mieszkaniach. No bo jaki inny wybór mają? 

 

 

Odnośnie filmu...

Zastanawiam się, jak jest to możliwe, że przy temperaturze -15C lub -20C tam wciąż będzie ciepło? Ja rozumiem, że od północnej strony strony nie ma okien, więc nie ma strat w cieple, ale mimo wszystko. Jak to ciepło się utrzymuje w domu? Słońcem nie nagrzejesz, wiatr smaga ściany mimo wszystko... Co genereuje to ciepło w domu?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Rnext napisał:

Ale przypomniało mi się jak ze 20 lat temu zakładałem w chacie (kamienica - w świetle nadchodzących "zmian" takie mieszkania będą bezwartościowe) wkład kominkowy. Wszyscy pukali się w czoło, że niby "a po co?", "komu to potrzebne?"

Mój znajomy z 10 lat temu budował dom i w jednym z pomieszczeń postawił piec kaflowy. Też były pytania po co mu to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, manygguh napisał:

Co genereuje to ciepło w domu?

 

Energia elektryczna.

 

Myk polega na tym, by jak najwięcej wycisnąć z tego co darmowe- ciepło ziemi, promieniowania slonecznego i zużyte, ciepłe powietrze z domu.

Dlatego pompa ciepła, duże przeszklenia od południa, rekuperator  i bufor, który gromadzi nadwyżki z paneli. 

Takie rzeczy robi się już w fazie projektu- dom musi być szczelny i o możliwie najmniejszej kubaturze. 

To nigdy nie będzie perpetum mobile, ale jest szansa na mocne zminimalizowanie kosztów ogrzewania. Nawet samo ustawienie budynku wzgl. stron świata robi mocną różnicę. 

Pomieszczenia dzienne powinny być polozone od południa i zachodu, pomieszczenia gospodarcze, ciągi komunikacyjne od północy i wschodu. 

Od południa i zachodu szyby podwójne, od wchodu i północy potrójne. Itp itd. 

 

Edytowane przez Yolo
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minutes ago, Yolo said:

Myk polega na tym, by jak najwięcej wycisnąć z tego co darmowe- ciepło ziemi, promieniowania slonecznego i zużyte, ciepłe powietrze z domu.

Dlatego pompa ciepła, duże przeszklenia od południa, rekuperator  i bufor, który gromadzi nadwyżki z paneli. 

+

 

12 minutes ago, Yolo said:

To nigdy nie będzie perpetum mobile, ale jest szansa na mocne zminimalizowanie kosztów ogrzewania. Nawet samo ustawienie budynku wzgl. stron świata robi mocną różnicę. 

Pomieszczenia dzienne powinny być polozone od południa i zachodu, pomieszczenia gospodarcze, ciągi komunikacyjne od północy i wschodu. 

Od południa i zachodu szyby podwójne, od wchodu i północy potrójne. Itp itd. 

 

OK, ma to jak najbardziej teraz sens. 

 

11 minutes ago, Yolo said:

Takie rzeczy robi się już w fazie projektu- dom musi być szczelny i o możliwie najmniejszej kubaturze. 

Czyli jak ktoś chce mieć rodzinę i te 2-3 dzieci, to odpada. No chyba, że ktoś chce mieszkać na tych ~50m2 w 4-5 osób. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, manygguh napisał:

Czyli jak ktoś chce mieć rodzinę i te 2-3 dzieci, to odpada. No chyba, że ktoś chce mieszkać na tych ~50m2 w 4-5 osób. 

 

Nie, chodziło mi o metry sześcienne a nie metry kwadratowe. 

Czyli np. unikanie wysokich poddaszy, a reszta pomieszczeń bez nadmiernej wysokości.

Możliwie najprostsza bryła domu, to też ważne. 

 

Da się zmodernizować istniejące budynki i to będzie miało coraz większy sens wraz z rosnącymi cenami energii. Tyle, że idea domu pasywnego nie zawsze będzie dobrym rozwiązaniem w przypadku istniejącej konstrukcji, czasem inne rozwiązania będą bardziej korzystne. 

W takich sytuacjach trzeba indywidualnego podejścia. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeeeee tam

Jak to mówią "z gówna bata nie ukręcisz".

Najbardziej uniwersalnym sposobem ogrzewania jest dobry piec CO, w którym można palić różnorakim badziewiem, z niewymuszoną instalacją CO (na wszelki wypadeczek gdyby wyłączyli prąd) do tego dobry agregat prądotwórczy, najlepiej z przerobionego Diesla, żeby działał na byle oleju - widziałem kiedyś u jednego takiego majsterklepki przerobiony bardzo ekonomiczny silnik Diesla z Daihatsu Charade na agregat.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Ace of Spades napisał:

do tego dobry agregat prądotwórczy, najlepiej z przerobionego Diesla

 

Teraz są już dostępne generatory hybrydowe na LPG. Także masz i zbiornik na benzynę i możliwość podłączenia (i nawet odpalania z butli LPG).

Przy obecnych cenach benzyny jednak LPG wychodzi taniej.

 

tutaj przykładowy model: https://www.ceneo.pl/43144665

Edytowane przez Zdzichu_Wawa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Ace of Spades napisał:

Eeeeee tam

Jak to mówią "z gówna bata nie ukręcisz".

Najbardziej uniwersalnym sposobem ogrzewania jest dobry piec CO, w którym można palić różnorakim badziewiem

 

Uniwersalnym, jeśli masz dostęp do taniego paliwa i czas by tego pilnować w sezonie zimowym.

Kiedy do takiego pieca dołożyć konkretny bufor, zintegrować to z panelami, wtedy masz zupełnie inny system. Mniej obsługowy w zimie, w lecie prawie wcale. 

 

Chodziłem na szkolenia dotyczące norm związanych z emisją CO2, termoizolacjami budynków nowych i używanych już jakieś dziesięć lat temu, gdy wprowadzali programy pomocowe skierowane do gospodarstw domowych.

Wiązało się to z dopłatami do termoizolacji, wymiany systemów grzewczych czy ich uzupełnienia o komponenty eco.

 

Już wtedy słyszałem że ten program, dopiero uruchamiany w kraju w którym mieszkam, w Niemczech niedługo będzie kończony. 

A kto nie skorzystał, nie zrobił niczego, ten się może zdziwić bo ceny energii będę coraz wyższe i kiedy ktoś, kto ma np. duży, niezaizolowany dom i niską emeryturę, nie będzie stać go utrzymać. 

 

Nikt wtedy jeszcze nie słyszał o wojnie rus-uk, chodziło o podpisanie umów dotyczących redukcji emisji CO2. To były protokoły z Kioto, wchodzące w 2015r 

Wojna czy nie, kierunek był już obrany. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dom pasywny jest 30-50% droższy od domu energooszczędnego. To jest na dzisiaj kilkaset tys. pln. Do tego taki problem, że mało który wykonawca potrafi wybudować dom pasywny. 

 

Zgdonie z obowiązującymi od tego roku wyśrubowanymi dość warunkami WT2021, każdy nowobudowany dom musi być w standardzie energooszczędnym, tj <=40 W/m2 energii wymaganej do ogrzania. Jeżeli ktoś buduje porządnie (czytaj ma czas, chęci i wiedzę, żeby pilnować niedojebów budowlańców), to przy wielkości domu 100-120m2 i kubaturze 250-350m3 dostaje chałupę, którą może ogrzać za 1,5-2,5k pln rocznie. To są znikome koszty. 

 

Priblem jedynie w tym, że takich domów jest/będzie 10-15%, z czego naprawdę pasywne to 1, góra 2%. 

 

Cała reszta będzie płacić za ogrzewanie jak za zboże, jeżeli akrualne ceny się utrzymają lub będą rosnąć. A zrobienie starego budynku (czy nawet względnie nowego) do nowych norm, to nie tylko doklejka styropianu, ale wymiana ocieplenia poddasza, wymiana okien, zmiana sposobu ogrzewania, zmiana wentylacji, uszczelnienie, wymiana drzwi, itp. Koszty mogą wynieść nawet 60-70% ceny nowego domu. I kogo na to stać? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 hours ago, Barry said:

@maroon gdzie byłeś jak Cię nie było?

Ruchałem słodkie 19-tki na tropikalnej plaży, czyli kwintesencja sukcesu według BS. A gdzież mógłbym być. 

 

3 hours ago, Baca1980 said:

Mnie zawsze zastanawiał aspekty zdrowotny życia w tzw. domu pasywnym. Bo de facto jest to rodzaj termosu :). 

Żeby mieć dobry aspekt zdrowotny, w termosie musisz mieć świeże powietrze. Podstawą pasywności jest rekuperacja, czyli wentylacja z odzyskiem ciepła. Ciepłe zużyte powietrze ogrzewa świeże zimne powietrze. W większości domów przez tzw. wentylację grawitacyjną, czyli komin, uciekają kolosalne ilości ciepła, a to standardowy typ wentylacji w przeważającej większości budynków. 

 

Żeby było śmieszniej często niedojeby architekci pytają "a po co rekuperacja? " albo projektują i rekuperację i wentylację grawitacyjną jednocześnie. 

 

W pl nowoczesne rozwiązania w budownictwie aklimatyzują się ekstremalnie ciężko i powoli. Wynika to po części ze wspomnianego niedojebania mózgowego ludzi z tzw." uprawnieniami", a po części z tego, że inwestorzy chcą tanio, czyli lecimy na skróty, bo po co optymalizować koszty. A w efekcie wychodzi i chujowo w budowie i drogo w eksploatacji. Dodatkowym problemem jest cięcie w chooja przez wykonawców, gdzie każda nowa technologia, to z założenia +50% do zarobku, bo "panie, nowe to drogie", co zazwyczaj nie jest prawdą, tylko okazją do golenia frajera.

 

Jako ciekawostka, metr kwadratowy typowego trójwarstwowego muru (cegła, ocieplenie, cegła) w .uk wychodzi obecnie taniej, niż typowy dwuwarstwowy w .pl (ocieplenie, cegła). 

 

I tak to się żyje na tej wsi. 

Edytowane przez maroon
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.