Skocz do zawartości

Zakłamana historia i gloryfikowanie przez Polaków klęsk i porażek?


Rekomendowane odpowiedzi

1 hour ago, Iceman84PL said:

Nic bardziej mylnego bo alianci zawsze pilnowali swoich interesów kosztem takich naiwniaków jak Polacy.

 

Jak to Anglicy.

 

1 hour ago, Iceman84PL said:

Przecież Francuzi mówili, że Polacy będą się bić do ostatniej kropli krwi a my czyli Francuzi do ostatniego Polaka.

 

To zupełnie jak dziś na Ukrainie, gdzie Amerykanie walczą z Rosją do ostatniego Ukraińca.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Iceman84PL napisał:

 

Najśmieszniejsze jest to, że tacy ludzie jak Beck czy Okulicki byli przekonani, że alianci zachwycą się 

głupotą Polaków idących na śmierć a i oni sami do tego się przyłączą😆

Nic bardziej mylnego bo alianci zawsze pilnowali swoich interesów kosztem takich naiwniaków jak Polacy.

Przecież Francuzi mówili, że Polacy będą się bić do ostatniej kropli krwi a my czyli Francuzi do ostatniego Polaka.

Powiedzmy sobie szczerze nikomu Polska i Polacy nie byli na rękę.

 

 

 

 

Tylko do czego wybranym?

Bo ostatnie 300 lat to jesteśmy wybrani na naiwniaków idących na śmierć za obce interesy, niewolników pracujących na dobro innych.

 

Jak to mówią zwycięzcy piszą historię więc dla władzy Beck czy Okulicki to bohaterowie a Pilecki, Rozwadowski czy Dmowski to zdrajcy.

Społeczeństwo nie weryfikuje faktów, nie broni się więc powielają brednie rządzących i dają się przekonać fałszywej narracji.

Efekt statystyczny młody Polak nie wie nic o historii tylko jakieś szczątki, zlepki bzdur przedstawianych w szkołach czy obierzy światów

mających największa liczbę wyświetleń na you tube.

Moze dlatego jesteśmy tak znienawidzonym krajem. Mamy potężne zasoby w ziemi ale niby maja z nich korzystać inni. Po drugie sprawują tutaj wladze nie Polacy.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Zychowiczem trzeba wziąć poprawkę, że gość jest dość widocznym germanofilem, mocno wzorującym się na Studnickim. Dla równowagi polecam kanał Piotra Napierały, często polemizującego z Zychowiczem i Bartosiakiem. No i przedstawiającym w miarę zrównoważone podejście do tematów historycznych:

https://www.youtube.com/c/drPiotrNapierała/videos

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z racji zbliżającej się rocznicy cudu nad Wisłą czyli bitwy Warszawskiej 1920 trochę wiedzy na temat Tadeusza Rozwadowskiego 

prawdziwego męża stanu, wspaniałego wojskowego dzięki, to któremu wygraliśmy z bolszewikami.

Nie wierzcie w te bzdury, że to dzięki Piłsudzkiemu, który stchórzył i 12 sierpnia złożył dymisję na rękach Wincentego Witosa.

Mit o geniuszu szpiega japońskiego i austriackiego jakim był Piłsudzki można włożyć sobie między bajki.

Oczywiście zarówno gen. Zagórski i gen. Rozwadowski wiedząc wiele o Piłsudzkim i będąc jego przeciwnikami

po zamachu stanu w 1926 roku przez Piłsudzkiego ten pierwszy zostaje zamordowany 6 sierpnia 1926 roku

bestialsko torturowany przez ludzi Piłsudzkiego a ten drugi 18 października 1928 roku też ginie prawdopodobnie otruty.

Piłsudzki musiał się ich pozbyć bo Zagórski wiedział o działalności szpiegowskiej Piłsudzkiego, który brał za to pieniądze

natomiast Rozwadowski był prawdziwym zwycięzcą w wojnie polsko-bolszewickiej a nie Piłsudzki i ta prawda nie mogła wyjść na jaw.

Sanacja to nie była sielanka, bo dobrze mieli tylko majętni ludzie i wojskowi dyletanci natomiast społeczeństwo klepało biedę.

Skrytobójstwa, machloje, działalność i współpraca ówczesnej władzy ze świadkiem przestępczym to kolejne smaczki tamtych czasów.

Oglądając Janka i dowiadując się różnych ciekawych informacji na temat tamtego czasu można dojść do wniosku, że władza

zawsze jest taka sama i niczym się nie różni od współczesnej.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Zdecydowana większość głosowań w Polsce w XX wieku była sfałszowana.

 

 

Tajne dzieje inflacji w Polsce.

 

 

Rozbiór Czechosłowacji z Adolfem Hitlerem był przyczyną klęski Polski we wrześniu 1939 r.

 

 

II wojnę światową przegraliśmy za nim wybuchła.

 

 

Polacy powinni byli dogadać się z Niemcami w 1939 r. zamiast być pierwszą ofiarą agresji.

 

 

 

 

We wrześniu 1939 r. Polska mogła zatrzymać niemieckie wojska.

 

 

Największy sukces polskiego wywiadu w II wojnie światowej.

 

 

Perfidna zdrada Anglików. Pakt Ribbentrop - Mołotow był zwycięstwem brytyjskiej dyplomacji.

 

 

W bratobójczej walce zginęło przynajmniej 6 obrońców Westerplatte.

 

 

Prawda o polskich Termopilach.

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
W dniu 26.09.2022 o 11:00, Iceman84PL napisał(a):

Polacy powinni byli dogadać się z Niemcami w 1939 r. zamiast być pierwszą ofiarą agresji.

 

We wrześniu 1939 r. Polska mogła zatrzymać niemieckie wojska.

 

Piramidalne bzdety.

 

Dogadać się z największym wrogiem w teorii mogliśmy. Czyli zostać wasalem Niemiec. Co by z tego wynikło, to inna sprawa, na pewno demontaż naszego państwa.

 

Co do wojny we wrześniu 1939 r - Niemcy mieli potencjał Polski, Francji i UK razem wziętych, rozgnietli nas szybko i bez problemu, to, co ten gość wygaduje, to jakieś niewyobrażalne brednie.

 

Polecam kanał Podcast Wojenne Historie, odcinki o przygotowaniach Polski i Niemiec do wojny, różnicy w potencjale ekonomicznym, wydatkach na zbrojenia, sile armii obu państw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Kapitan Horyzont napisał(a):

Dogadać się z największym wrogiem

A nie był nim ZSRR ? Do kwietnia 39 roku Niemcy chcieli z nami paktu, Słowacja, Węgry poszły na współpracę, źle skończyli ?

16 godzin temu, Kapitan Horyzont napisał(a):

ydatkach na zbrojenia, sile armii obu państw.

To tylko przedstawia, że trzeba było iść na wschód albo poddać się a nie kierować się w polityce walką o honor.

Edytowane przez Druid
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.07.2022 o 15:59, Kapitan Horyzont napisał(a):

Sojusz z Hitlerem oznaczałby degradację Polski i oddanie wszystkich ziem zachodnich, także tych, które uznajemy za bezsprzecznie polskie, np. Poznań, Bydgoszcz. Warto o tym pamiętać.

 

 


Ogólnie beka z ludzi, którzy myślą że jakiś sojusz by nas uratował.

 

Mieliśmy sojusz z Francją i Wielką Brytanią i co? I gówno.

 

Ile jeszcze razy musimy być wyruchani, żeby wiedzieć, że koniec końców nikt nie widzi dalej niż czubek własnego nosa.

 

Logiczne jest, że gdybyśmy nawet mieli sojusz z Hitlerem to jako państwo rozbrojone i słabe bylibyśmy dawcami mięsa armatniego, jak to by się skończyło to skończył by się również sojusz.

 

Jeszcze wiele wody w Wiśle upłynie zanim do nas dotrze, że w przypadku wojny jako państwo bez zaplecza militarnego jesteś gówno warty i w przypadku konfliktu będziesz wykorzystany tylko i wyłącznie do realizacji interesu silniejszego pod pretekstem sojuszu.

 

Jedni nas wyruchali bez mydła a myślicie, że Niemcy by nam pokłony składali?

 

Ciekawe, czy gdyby (odpukać) teraz w Europie wybuchła pełno skałkowa wojna i kolejny raz zostaniemy wyruchani przez sojuszników to, czy nasze wnuki też będą się tak spuszczały na forach i rozkminiały co  gdybyśmy poszli na układ z ruskimi zasmiat z NATO.

 

Wszystko jeden chuj, jako pionek w grze i tak i tak skończymy marnie i będziemy bohatersko bronić interesów silniejszych. 
 

Biorąc pod uwagę, jak aktualnie zarządzane jest nasze państwo proponuję się do tego przyzwyczajać.

 

Słowa „co gdyby” powinny być naszym narodowym motto.

 

 

Edytowane przez Kacperski
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą, tak poza tym, Elon Musk udzielił wywiadu B. Shapiro. Generalnie Shapiro wyszedł jako debil, który nie ma pojęcia o niczym prócz polityki. Nie wiedział np. czym jest paradoks fermiego, albo po co przejmować sięludzkością. 

Na koniec 49:90 - "sorry, nie wiem jak powiedzieć "dziękuję" po rosyjsku" - czemu? W Polsce?
 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym "najgłupszym polskim powstaniem" to jest takie pitolenie.

Trzeba zdać sobie sprawę, że najwyżsi dowódcy AK byli zdrajcami*.

Nie oni jedni**. II RP skutecznie walczyła z świeckimi szpiegami ale ich było tyłu, że nie wiadomo kto jeszcze mógł z nimi współpracować; agentem wpływu mógł być każdy.

 

Dlatego raczej bym się zastanowił nad tym jak ludziom ta wiedzę przekazać, że byliśmy obiektywem politycznych manipulacji przez wszystkich dookoła, "sojuszników" i wrogów, i przybieranie sobie do głowy, tego że to czy tamto przegraliśmy nie ma sensu. Trzeba z tego wyciągnąć lekcje i nie dać się drugi raz nabrać. To jest ważniejsze niż rozpamiętywanie i martyrologia, która niczemu nie służy.

 


* Może nie brali kasy od Sowietów ale chcieli się im przypodobać bo wiedzieli, że ci jak tu wejdą to ich zamkną i prawdopodobnie zabiją. Okulicki i paru innych z samej góry, wiedzieli dobrze, że Niemcy się wycofali z wycofania z Warszawy, wiedzieli, że powstanie jest bez szans a mimo to świadomie utrzymali rozkaz o wybuchu, choć powinni go cofnąć.

Tak czy owak, zrobili to świadomie, w interesie, prawdopodobnie swoim i Sowietów.

 

** jak np.bliski współpracownik Becka, pomocnik attaché, ppłk Tadeusz Kobylański

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niemcy nie zamierzali Warszawy oddawać, na przełomie lipca o sierpnia 44 mieli jeszcze silne odwody i po prostu zatrzymali sowieckie natarcie na Warszawę.

 

Natomiast niezależnie od rozkazu o rozpoczęciu Powstania, pierwszym dniu było jasne, że nic się nie udało i cała akcja powinna się szybko zakończyć. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Kacperski napisał(a):

Mieliśmy sojusz z Francją i Wielką Brytanią i co? I gówno.

Czym się różni sojusz naturalny od sojuszu egzotycznego, sojusz naturalny jest wtedy, gdy jedna ze stron jak padnie odbije się na tobie, sojusz egzotyczny jest wtedy, gdy padniesz, wówczas dla sojusznika nie będzie miało to żadnego znaczenia. Sojusz z Francją i UK był egzotyczny, nie potrzebowali Polski do swojego istnienia, Niemcy już tak (Stosunkowo silna armia i strategiczne położenie na Wschodzie, lepsze pozycje wyjściowe dla wojsk w czasie inwazji na wschód)

10 godzin temu, Kacperski napisał(a):

państwo rozbrojone i słabe bylibyśmy dawcami mięsa armatniego, jak to by się skończyło to skończył by się również sojusz.

Polska weszłaby w późniejszym okresie, walczyłaby regularną armią a nie kobietami  i dziećmi w powstaniu Warszawskim, jeśli chodzi o mordowanie Żydów, zaczęłoby się wtedy, gdyby Polska odwróciła sojusze albo poddalibyśmy się, czyli kilka lat później niż w 1 września 39 roku. Gdybyśmy to dobrze rozegrali z sojuszem Hitlera, od razu odwrócili sojusze, armia Niemiecka zagalopowała by się głębiej w Rosję niż w realu, przerwali linię zaopatrzeniowe i doprowadzilibyśmy do zagłady armię Niemiecką na wschodzie niech się z czerwonymi po zabiją my się wycofujemy albo idziemy w Niemiecką niewole, teraz jesteśmy w 44 roku. 3 lata od zaczęcia operacji Barbarossa sojusznikiem USA i UK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 hours ago, Strusprawa1 said:

Generalnie Shapiro wyszedł jako debil, który nie ma pojęcia o niczym prócz polityki.

 

Nikt nie zna się na wszystkim. Nikt.

Jeśli się do tego przyznaje, to tym bardziej będę go za to szanował.

 

11 hours ago, Strusprawa1 said:

Nie wiedział np. czym jest paradoks fermiego

 

Ja też nie wiem*, a z fizyki jestem lepszy niż 98% ludzi. Być może jest to pytanie na które 98% nie zna odpowiedzi.

 

11 hours ago, Strusprawa1 said:

Na koniec 49:90 - "sorry, nie wiem jak powiedzieć "dziękuję" po rosyjsku" - czemu? W Polsce?

 

Czego się spodziewasz po amerykańcu, jeszcze do tego koszernym? Oni mają ego wielkości balonu, i świat poza Ameryką jest na innej planecie. Nie obchodzi ich to. Angoli na przykład, nic poza ich wyspą nic nie interesuje. Pełna analogia.

 

Z Shapiro jest inny problem. On jest jak Ziemkiewicz - w grilowaniu lewicy nie ma sobie równych ale jakbyś czasem zaczął krytykować jego plemię (izrael lub pis, odpowiednio) to by cię zaczął atakować. I mówię tu o całkowicie dopuszczalnej, kulturalnej krytyce.

Oni obaj są wierzący, i  wierzą w swój "naród wybrany", jakkolwiek się ten "naród" czy też plemię, nie nazywa, i żabę argumenty przeciw do nich nie docierają.

 

Tak że, ja ich obu szanuję, za znajomość ich działki, w której się specjalizują Ale nie poszedł bym do nich po radę ani opinie na temat nie związany. Właśnie dlatego, że się nie znają. Tym bardziej im bardziej się specjalizują w swojej niszy.

 


* po przeczytaniu co to jest okazuje się, że jednak wiem ale zapomniałem o tym, tak "istotna" to jest wiedza.

Edytowane przez wrotycz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.