Skocz do zawartości

Zakupy dla Polskiej Armii: samoloty i czołgi


Legionista

Rekomendowane odpowiedzi

Bracia są planowane zakupy dla Polskiej armii 

w sile: 

 

 48 samolotów myśliwskich FA-50 oraz co najmniej 180 czołgów K2.

Poniżej dodaje linki do informacji źródłowych.

 

Polska zdecydowała się na szybkie zakupy nowoczesnego

uzbrojenia, w porównaniu do długoletnich przetargów

z lat ubiegłych. Przypominam, że do Polski trafi także

250 Abramsów z USA. 

Czy szykujemy się już na wojnę ?. 

 

https://wpolityce.pl/polityka/607702-pplk-platek-fa-50-pl-niewiele-bedzie-odstawal-od-f-16

 

https://gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/8497174,koreanskie-mysliwce-fa-50-general-jacek-pszczola.html

 

https://tech.wp.pl/abramsy-dla-polski-to-pierwsze-tak-wyposazone-czolgi-w-europie,6755247472716416a

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

FA-50 w porównaniu do F-16 będą mogły być użytkowane bez zgody USA :)

 

51 minut temu, Legionista napisał:

Przypominam, że do Polski trafi także

250 Abramsów z USA. 

Podoba mi się schemat działania naszych rządów. Przez 30 lat obniżamy potencjał militarny kraju, bo żyjemy w cudownych czasach bez wojen, nikt nam nie zagraża itd., a później naprędce kupujemy co tylko się da po zawyżonych cenach z nadzieją, że może się uda i zdążymy na czas. 

 

50 minut temu, Legionista napisał:

Czy szykujemy się już na wojnę ?. 

Pytanie w czyim interesie mielibyśmy na nią pójść. 

 

Patrząc na sprawę globalnie, to rozpoczęła się wojna o pozbawienie USA roli światowego hegemona. My jako pionek zostaniemy poświęceni jeśli tylko USA uznają, że jest to w ich interesie. Np. wysyłając nasze wojska na Ukrainę, żeby (nie zważając na koszty ponoszone przez pionka) jeszcze trochę pomęczyć Rosję.

 

Polscy politycy powinni brać pod uwagę scenariusz, że za jakiś czas być może dojdzie do wycofania się USA z Europy. Co wtedy? 

 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, cst9191 napisał:

Podoba mi się schemat działania naszych rządów. Przez 30 lat obniżamy potencjał militarny kraju, bo żyjemy w cudownych czasach bez wojen, nikt nam nie zagraża itd., a później naprędce kupujemy co tylko się da po zawyżonych cenach z nadzieją, że może się uda i zdążymy na czas. 

To jest prawda. Zwróć uwagę, że to właśnie za rządów liberałów spod znaku p.o. 

dużo nie zrobiono dla wzmocnienia naszego Oręża militarnego.

Może, za wyjątkiem przetargu na francuskie Caracale, 

https://gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/8317027,smiglowie-caracal-ugoda-airbus.html

 

Wiadomo, jak to się skończyło. Teraz szukamy na szybko optymalnego rozwiązania,

bo się okazało że Świat jest niebezpiecznym miejscem.

 

23 minuty temu, cst9191 napisał:

Pytanie w czyim interesie mielibyśmy na nią pójść. 

Przecież to oczywiste i jasne. 😁

 

24 minuty temu, cst9191 napisał:

Polscy politycy powinni brać pod uwagę scenariusz, że za jakiś czas być może dojdzie do wycofania się USA z Europy. Co wtedy?

Scenariusz jednak jest naprawdę mało prawdopodobny, a jeśli nawet to mamy jeszcze

NATO i sojuszników w Europie, przynajmniej w teorii. 

Aha. Finlandia i Szwecja mają zamiar przyłączyć się do Paktu

Północno-atlantyckiego. 

https://wiadomosci.wp.pl/szwecja-i-finlandia-do-nato-jest-podpis-prezydenta-andrzeja-dudy-6793190397791104a

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://adarma.pl/2022/07/22/kto-dowodzi-wojskiem-polskim/

Cytat

„Amerykanie będą przejmować dowodzenie na teatrze polskim w wypadku konfliktu zbrojnego”

– powiedział w rozmowie z Radiem Wnet generał Bogusław Samol, były dowódca Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego. Zapytany, czy jego zdaniem jest to dobre rozwiązanie, gen. Samol odpowiedział:

„Z jednej strony dobre, a z drugiej strony nie. Dlaczego nie? Dlatego, że polski system musi się dostosować do systemu amerykańskiego. Pytanie, kto będzie dowodził operacjami wojennymi na terytorium Polski? (…) Politycy wtedy mają głos i mają moc sprawczą, kiedy mają dowódców na poziomie co najmniej operacyjnym. Jeżeli dowódcy będą sprowadzeni do poziomu taktycznego, dowódcy polskich dywizji, to rząd polski może nie mieć wpływu na przebieg operacji wojennej, bo to będą operacje wojenne prowadzone przez Amerykanów”.

Prowadząca rozmowę dziennikarka zapytała:

„Podsumujmy – jeżeli by była jakaś strefa konfliktu albo weszlibyśmy jako Polska w stan wojny, to tutaj, w związku z tym, że jesteśmy w NATO, to korpus amerykański czy dowódcy amerykańscy dowodziliby na terenie Polski?”

Na co generał Samol odpowiedział:

„NATO tak wygląda. Nikt nie liczy na to, że Amerykanie wejdą podporządkowani.”

Wypowiedź generała zbiega się w czasie z publicznym ogłoszeniem planów utworzenia w Polsce stałego dowództwa V Korpusu US Army. Niemal od razu nasuwa nam się porównanie z V Korpusem Wielkiej Armii z 1812 roku, który podlegał oczywiście Napoleonowi, ale jego dowództwo składało się z Polaków. Dzisiaj nasz aktualny hegemon najwyraźniej nie obdarza nas podobnym zaufaniem.

Polsko-amerykańskie relacje w zakresie bezpieczeństwa i współpracy wojskowej reguluje m.in. umowa o wzmocnionej współpracy obronnej z 15 sierpnia 2020 r. Jak już informowaliśmy (np. w naszym raporcie „Tabele sojusznicze”) umowa ta traktuje Polskę bardziej jak przedmiot i zasób, niż suwerenne państwo i równorzędnego partnera Stanów Zjednoczonych. Umowa ta nie przypomina umów zawieranych przez USA z innymi swoimi sojusznikami, a w swej treści zawiera postanowienia sytuujące Polskę w pozycji gorszej niż państwa podbite i okupowane przez USA (jak Irak).

Analiza umowy pozwala stwierdzić m.in., że Polska zobowiązała się wykonywać umowę bezterminowo i nie można rozwiązać jej wcześniej, niż przed upływem dwuletniego okresu wypowiedzenia. USA nie zostały w żaden wiążący sposób zobowiązane do wykorzystania swoich Sił Zbrojnych do obrony Polski, ani w ogóle do utrzymywania swojej obecności. Polska nie zagwarantowała sobie ani wpływu, ani kontroli co do ilości i rodzajów przerzucanych na jej terytorium Sił Zbrojnych USA oraz ich sprzętu. Polska zgodziła się na tworzenie na swoim terytorium obiektów i obszarów o charakterze eksterytorialnym i autonomicznym, tj. pozostających w wyłącznej dyspozycji Sił Zbrojnych USA. Władze Sił Zbrojnych USA uzyskały prawo ustalania warunków i zasad eksploatowania wszystkich systemów kontroli ruchu lotniczego, żeglugi morskiej i śródlądowej oraz związanych z nimi systemów łączności.

Należy do tego dodać również istotne kwestie związane z modernizacją Sił Zbrojnych RP. Już teraz kwota nierozliczonych zaliczek za sprzęt dla Wojska Polskiego wynosi ponad 30 miliardów złotych. Głównie dla firm zza oceanu. Wielkie zakupy zbrojeniowe często są zrobione ze złamaniem polskiego prawa o zamówieniach publicznych. Do tego nie tylko płacimy za sprzęt, którego nie mamy, ale również przedpłacamy raty, tzn. płacimy nie tylko zanim dostaniemy sprzęt, ale również płacimy raty na rok lub dwa do przodu.

W konsekwencji, jeżeli jakiś sprzęt w ogóle trafi do Polski, to w praktyce kupione za pieniądze polskich podatników czołgi, samoloty lub inne pojazdy, obsadzone przez polskich żołnierzy, będą dowodzone przez Amerykanów. Może więc dojść do sytuacji, gdy ewentualna wojna pomiędzy NATO a Rosją będzie toczyła się na terytorium Polski, za pomocą polskich żołnierzy i polskiego sprzętu, a polski rząd nie będzie miał żadnego wpływu nie tylko na przebieg operacji, ale również na warunki jej zakończenia.

Taki scenariusz został zaprezentowany m.in. w amerykańskim raporcie „Preserving the balance” z 2017 roku, gdzie wprost mówi się o kupowaniu czasu dla USA terenem w Europie. Zgodnie z założeniami, Polacy mają walczyć pod komendą NATO, aż wesprą nas Amerykanie i siły państw Europy Zachodniej (co z przyczyn politycznych, militarnych i gospodarczych wcale nie jest pewne). Siły Zbrojne RP mają stanowić potykacz (tripwire), na którym będą tracili czas i środki Rosjanie. W praktyce, mamy po wyniszczającej wojnie znaleźć się pod rosyjską okupacją, a potem mamy zostać ewentualnie odbici. Jednak wedle amerykańskich analityków, utrata całej Europy Wschodniej jest „akceptowalną ewentualnością”, a ze względu na trudności polityczne i ekonomiczne wojnę planuje się zakończyć tak szybko, jak to możliwe, na warunkach dogodnych dla USA i „Major NATO Allies”, czyli Anglii, Francji i Niemiec, ale już nie dla Polski i innych „frontline states”.

Trudno w tej sytuacji określić Polskę słowem innym niż „zasób” – sprzętowy, materiałowy, finansowy, terenowy i ludzki. Właśnie do takiego poziomu zostaliśmy sprowadzeni jako państwo i jako naród. Polacy powinni być tego świadomi. Niestety, politycy odpowiedzialni za tę klęskę świętują, poczytując to sobie za sukces. Największe ugrupowania opozycyjne, dominujące i opiniotwórcze media (również specjalistyczne), a nawet najwyżsi rangą wojskowi – przynajmniej oficjalnie – nie wyrażają przy tym żadnego sprzeciwu.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brachu my już dawno zakupiliśmy F-35, Abramsy i patrioty, których do dzisiaj na oczy nie widzieliśmy.

Władza kolejny raz przepierdoli Polaków pieniądze w błoto a raczej zakup będzie dla Ukrainy przecież

rządzący twierdzą, że to nasi "bracia".

Ostatnio ktoś mi opowiadał, że była zrzutka na nowoczesnego drona dla Ukrainców tak się Polacy boją tej ustawki na Ukrainie😆

Debil debila pogania w naszym kraju, niedługo to wszystko będą oddawać w imię spokoju🤣

Kolejna sprawa skąd mamy pieniądze na takie zakupy skoro nasza gospodarka leży i kwiczy a jesień zapowiada się koszmarnie dla Polaków🤔?

 

 

 

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Iceman84PL napisał:

Kolejna sprawa skąd mamy pieniądze na takie zakupy skoro nasza gospodarka leży i kwiczy a jesień zapowiada się koszmarnie dla Polaków🤔?

 

To jest dobre pytanie: skąd kasa na to ?.

To proste z  olbrzymich pożyczek zagranicznych.

Takie mam podejrzenie ale pewny nie jestem, bo to nie moja kasa.

 Iceman85PL masz racje w całości swojego posta.

Moją intencją było wykazanie, że są planowane kolejne gigantyczne

zakupy dla Polskiej Armii tym razem w Korei Południowej.

21 minut temu, zychu napisał:

Dzięki za link. Materiał jest obszerny i mocny.

Nie wiedziałem o tych ustaleniach. 

 

Edytowane przez Legionista
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, cst9191 napisał:

FA-50 w porównaniu do F-16 będą mogły być użytkowane bez zgody USA :)

 

Podoba mi się schemat działania naszych rządów. Przez 30 lat obniżamy potencjał militarny kraju, bo żyjemy w cudownych czasach bez wojen, nikt nam nie zagraża itd., a później naprędce kupujemy co tylko się da po zawyżonych cenach z nadzieją, że może się uda i zdążymy na czas. 

Bo jest milion innych wydatków. I ludzie bóldupią zawsze. Dziś bóldupią na brak węgla z Polski. Rok temu by bóldupili na utrzymywanie nierentownych kopalni. Dziś bóldupią na brak  sprzętu wojskowego. Rok temu by bóldupili na marnowanie kasy na sprzęt który pewnie się nie przyda.

Godzinę temu, cst9191 napisał:

Pytanie w czyim interesie mielibyśmy na nią pójść. 

Tylko i wyłącznie w swoim. 
Pytanie czy on nie jest teraz zbieżny z interesem Ukrainy. 
Oczywiście, nie powinniśmy wychylać się przed szereg.

Godzinę temu, cst9191 napisał:

Patrząc na sprawę globalnie, to rozpoczęła się wojna o pozbawienie USA roli światowego hegemona. My jako pionek zostaniemy poświęceni jeśli tylko USA uznają, że jest to w ich interesie. Np. wysyłając nasze wojska na Ukrainę, żeby (nie zważając na koszty ponoszone przez pionka) jeszcze trochę pomęczyć Rosję.

Nie. Utrata przez USA roli hegemona to może być skutek poboczny. 
Putin chciał mieć małą zwycięską wojenkę  używając narracji jak z okresu zajęcia Krymu

Godzinę temu, cst9191 napisał:

Polscy politycy powinni brać pod uwagę scenariusz, że za jakiś czas być może dojdzie do wycofania się USA z Europy. Co wtedy? 

Atom w energetyce to podstawa. Dalej większe podkreślanie tożsamości europejskiej kosztem narodowej.
Tak by Niemiec czy Francuz nie widział w Białymstoku polskiego miasta a europejskie na równi z Bordeaux czy Essen. 
Sami bez USA i w Europie narodów jesteśmy słabi.
Rosja pyrrusową taktyką będzie w stanie nas łykać po kolei (bo nie da się tego wykluczyć).
 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Libertyn napisał:

Dalej większe podkreślanie tożsamości europejskiej kosztem narodowej.
Tak by Niemiec czy Francuz nie widział w Białymstoku polskiego miasta a europejskie na równi z Bordeaux czy Essen. 

Nie ma i nie będzie "tożsamości europejskiej". Przecież oni się już z tym nie kryją są: prawdziwi biali Europejczycy (Niemcy + ich najbliżsi sojusznicy) i reszta, + czarny lud za Odrą.

Jak zareagowała KE na zmianę partii rządzącej w Czechach? Jak poprzedni rząd walił po Polsce za Turów to głaskali ich po głowie, zatwierdzili im KPO jako pierwszym i było love love. Teraz? Upss... są problemy proceduralne i nagle pojawiły się kamienie milowe.

To wszystko jest XXI wieczną odsłoną polityki kolonialnej.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, BumTrarara napisał:

Nie ma i nie będzie "tożsamości europejskiej". Przecież oni się już z tym nie kryją są: prawdziwi biali Europejczycy (Niemcy + ich najbliżsi sojusznicy) i reszta, + czarny lud za Odrą.

Jak zareagowała KE na zmianę partii rządzącej w Czechach? Jak poprzedni rząd walił po Polsce za Turów to głaskali ich po głowie, zatwierdzili im KPO jako pierwszym i było love love. Teraz? Upss... są problemy proceduralne i nagle pojawiły się kamienie milowe.

To wszystko jest XXI wieczną odsłoną polityki kolonialnej.

 

 

Innej alternatyw nie ma. Możemy więc smarować dupę dla Rosji lub Niemiec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minutes ago, Iceman84PL said:

Kolejna sprawa skąd mamy pieniądze na takie zakupy skoro nasza gospodarka leży i kwiczy a jesień zapowiada się koszmarnie dla Polaków🤔?

 

Ja mam takie podejrzenie że te niekotnrolowane podwyzki i wywoływanie paniki jesli chodzi o zakupy różnego rodzaju produktów i paliwa jest po to żeby właśnie sfinansowac tego typu programy, co swoją drogą byłoby dowodem na to że żyjemy w Państwie kontrolowanym przez mafie która zawsze zrobi co chce niezależnie od przepisów. Bo skąd niby miałoby sie znaleźć nagle tyle miliardów na tego typu zakupy?

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Libertyn napisał:

Innej alternatyw nie ma. Możemy więc smarować dupę dla Rosji lub Niemiec.

 

Rosja już pokazała co jest warta. Jak dotąd "druga armia świata" 😎 nie potrafi, w 150 dni, zając biednego oligarchicznego kraju, podobno okupowanego przez rzeszę faszystów i oczekującego na wyzwolenie.

Co ciekawe niemiecka gospodarka jest mniej więcej tak samo dobra jak armia czerw... tfu... federacji rosyjskiej. Jak im zakręcić gaz i ropę po dumpingowych cenach to się okazuję, że nie będą mogli konkurować.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, BumTrarara napisał:

 

Rosja już pokazała co jest warta. Jak dotąd "druga armia świata" 😎 nie potrafi, w 150 dni, zając biednego oligarchicznego kraju, podobno okupowanego przez rzeszę faszystów i oczekującego na wyzwolenie.

Co ciekawe niemiecka gospodarka jest mniej więcej tak samo dobra jak armia czerw... tfu... federacji rosyjskiej. Jak im zakręcić gaz i ropę po dumpingowych cenach to się okazuję, że nie będą mogli konkurować.

 

 

Ten biedny kraj w zasadzie funkcjonuje dzięki olbrzymiej pomocy z zewnątrz. Kraby, himarsy, czołgi, pioruny, nlawy. 

Niemcy się zbytnio uzależniły od gazu, to fakt. My zaś od węgla.
Druga armia świata ponosi kolosalne straty wynikające z idiotycznych decyzji czy niskiego morale oraz dezorientacji na początku. A także lepszego i nowocześniejszego wyposażenia UA (mała broń)
Ukraina bez pomocy by już potencjalnie  padła.


 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Libertyn napisał:

Niemcy się zbytnio uzależniły od gazu, to fakt. My zaś od węgla.
Druga armia świata ponosi kolosalne straty wynikające z idiotycznych decyzji czy niskiego morale oraz dezorientacji na początku. A także lepszego i nowocześniejszego wyposażenia UA (mała broń)
Ukraina bez pomocy by już potencjalnie  padł

Gdyby Ukraina padła to mielibyśmy nie 3.5 miliona uchodźców w Polsce, tylko  teraz dużo więcej.

Polska się zbroi na potęgę, bo takie wzmocnienie naszych zdolności militarnych w różnych obszarach

jest w naszym interesie i jest naszą racją stanu.

Takie zachowanie ma podwójną funkcję:

1) Odstraszenie potencjalnych agresorów militarnych. 

2) Stworzenie z Polski potęgi militarnej w tym: pancernej,

a także w zakresie wojsk artyleryjskich i wojsk lotniczych.

Wiem, wiem poczekamy sobie na nowe typy broni i to jest kosztowne. !

Zgodnie z materiałami, które podlinkowałem 

plany modernizacji Wojska Polskiego są  bardzo ambitne

i w momencie ich zrealizowania Polska będzie

militarnym zawodnikiem wagi ciężkiej. ,

 

 

 

 

Edytowane przez Legionista
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze to sprzęt przecież nie będzie od razu. To, że coś zostało zamówione nie znaczy, że dojdzie od razu - to tak nie działa. Np w przypadku f-35 terminy już przed zakupem były szalone - tzn długie i nie ma w tym nic nadzwyczajnego. NATOMIAST to, co nas czeka jeśli chodzi o czołgi i arytlerie:

TO JEST POCZĄTEK DUŻEGO ZBROJENIA.

 

Ma to wyglądać w taki sposób:

Czołgi M1A1 abrams dostawy w latach 2023-2024. Czołgi k2 nowo produkowane 180 sztuk - dostawy lata 2022-2025 za t-72 i PT-91. Będą modernizowane do k2PL po 2026 roku.

Czołgi K2PL nowo produkowane 820 sztuk aż - dostawy od 2026, produkcja w Polsce i częściowo w korei. 

Czołg K3PL nowy przyszłościowy czołg polsko-koreanski opracowany na bazie K2PL, produkowany w Polsce i Korei.

To jeśli chodzi o czołgi. Będziemy mieli 1 tyś czołgów koreansko- polski + abramsy nowe 250 sztuk + 116 starsze abramsy + jeszcze leopardy. 

Edytowane przez $Szarak$
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Patton zmienił(a) tytuł na Zakupy dla Polskiej Armii: samoloty i czołgi
1 hour ago, Legionista said:

2) Stworzenie z Polski potęgi militarnej w tym: pancernej,

a także w zakresie wojsk artyleryjskich i wojsk lotniczych.

Wiem, wiem poczekamy sobie na nowe typy broni i to jest kosztowne. !

Zgodnie z materiałami, które podlinkowałem 

plany modernizacji Wojska Polskiego są  bardzo ambitne

i w momencie ich zrealizowania Polska będzie

militarnym zawodnikiem wagi ciężkiej. ,

 

Bez gospodarki której beneficjentem jest zarówno przemysł jak i ZWYKŁY obywatel mozemy mieć nawet mechy. Bez zaplecza logistycznego i woli walki narodu nic z tego nie bedzie. Poza tym gospodarka powinna być w stanie utrzymać tego typu programy a jak jest każdy widzi. Mam nadzieje że będize dobrze, ale bajki o potędze to trzeba wsadzić między bajki. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.