Skocz do zawartości

Nie potrafię randkować


Rekomendowane odpowiedzi

Zaproponuje jakieś winko na wyjeździe. 

Ale też po to zmieniam partnerkę bo alkohol to gówno, nie chce pić za bardzo w swoim życiu i dlatego też unikam takich osób powoli. 

I tak już nie chleje tak jak kiedyś co tydzień z ziomkami, tylko raz na ruski rok. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na randce jest jakikolwiek ogień wówczas warto konkretniej zadziałać z panną. W przypadku dobrej fali z laską kobietka będzie się częściej uśmiechać, zadawać nam pytania, a nawet sporo testować. Brak zainteresowania kobiety da się wyczuć przynajmniej mi poprzez chłodne podejście panny do randki np. 0 pytań do nas, mało kiedy się uśmiecha. 

Co do randek z czym to się je warto poczytać solidnie ten wątek:

Pierwsza i (nie) udana randka - poradnik - czyli dlaczego źle się bawisz na spotkaniach z kobietami? - Na linii frontu - podrywanie. - BraciaSamcy.pl

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, nowy00 napisał:

Jak na randce jest jakikolwiek ogień wówczas warto konkretniej zadziałać z panną. W przypadku dobrej fali z laską kobietka będzie się częściej uśmiechać, zadawać nam pytania, a nawet sporo testować. Brak zainteresowania kobiety da się wyczuć przynajmniej mi poprzez chłodne podejście panny do randki np. 0 pytań do nas, mało kiedy się uśmiecha. 

Co do randek z czym to się je warto poczytać solidnie ten wątek:

Pierwsza i (nie) udana randka - poradnik - czyli dlaczego źle się bawisz na spotkaniach z kobietami? - Na linii frontu - podrywanie. - BraciaSamcy.pl

Panna dużo pyta, uśmiecha się, nawet zaczął się ostatnio lepszy kontakt wzrokowy łapać niż na pierwszej randce. Dzis zobaczymy spróbuje podgrzać atmosferę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, elogejter napisał:

Panna dużo pyta, uśmiecha się, nawet zaczął się ostatnio lepszy kontakt wzrokowy łapać niż na pierwszej randce. Dzis zobaczymy spróbuje podgrzać atmosferę

Czyli jakiś ogień się pojawi, nie ma źle. @elogejterten wątek o randkowaniu jaki wstawiam wiele Ci może wyjaśnić o randkach 

👊

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@elogejter z postów z innych tematów można wnioskować że masz problemy ze sobą. Wielu użytkowników zwracało Tobie na to uwagę, sam też się z tym zgadzałeś, jesli dobrze pamiętam.

 

Teraz będąc z jedną panną, mieszkając z nią, pakujesz się w inną relację, skacząc jak małpa po gałęziach i w dodatku zwalając winę na aktualną partnerkę, że to wszystko przez nią i ona najgorsza (skąd my to znamy hehe). Co najlepsze, crema de la creme tego wątku - ku aplauzie wielu użytkowników, doświadczonych nawet. Żaden nie powie aby przyglądnąć się sytuacji z trochę innej strony, co może zaoszczędzić wielu przykrych sytuacji w przyszłości. Widać że jesteś uzależniony od emocji, lecisz w to jak zaburzona baba na kutasokaruzeli.

 

Nie moje życie, nie moja sprawa, widać że nie bierzesz rad tutaj do serca, więc też nie będę się produkował. Zaskakuje mnie jedynie postawa innych braci. Trochę wyszło atawistyczne zachowanie - jest wizja ruchania to kurtyna opada.

  • Like 1
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Taboo napisał:

@elogejter z postów z innych tematów można wnioskować że masz problemy ze sobą. Wielu użytkowników zwracało Tobie na to uwagę, sam też się z tym zgadzałeś, jesli dobrze pamiętam.

 

Teraz będąc z jedną panną, mieszkając z nią, pakujesz się w inną relację, skacząc jak małpa po gałęziach i w dodatku zwalając winę na aktualną partnerkę, że to wszystko przez nią i ona najgorsza (skąd my to znamy hehe). Co najlepsze, crema de la creme tego wątku - ku aplauzie wielu użytkowników, doświadczonych nawet. Żaden nie powie aby przyglądnąć się sytuacji z trochę innej strony, co może zaoszczędzić wielu przykrych sytuacji w przyszłości. Widać że jesteś uzależniony od emocji, lecisz w to jak zaburzona baba na kutasokaruzeli.

 

Nie moje życie, nie moja sprawa, widać że nie bierzesz rad tutaj do serca, więc też nie będę się produkował. Zaskakuje mnie jedynie postawa innych braci. Trochę wyszło atawistyczne zachowanie - jest wizja ruchania to kurtyna opada.

Wiesz co. Dużo mi odradzalo ta pannę i mieliście wszyscy rację. Ale ja wtedy myślałem kutasem i myślałem o tych rzeczach które ona mi robiła. I po prostu nie potrafiłem pierdolnac tym wszystkim i być sam, a że teraz podniosłem jakoś swoją wartość się to próbuje sobie inaczej życie ułożyć. 

 

Ta panna co z nią mieszkam robiła takie rzeczy na kutasie, że sami sobie możecie dopowiedzieć resztę. 

 

Nie chciałem do niej wracać, ale nie potrafiłem inaczej. 

 

Przepraszam bracia. 

@Iceman84PL dziękuję bardzo za wszystkie rady i przepraszam ze was nie słuchałem. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, elogejter napisał:

Ale ja wtedy myślałem kutasem

Teraz nie jest inaczej, z tego co czytam.

 

6 minut temu, elogejter napisał:

nie potrafiłem pierdolnac tym wszystkim i być sam

Już chyba kiedyś pisałem że to jest najlepsze wyjście dla Ciebie, ale tylko w przypadku zauważenia u siebie toksycznych zachowań i chęci ich przepracowania.

 

5 minut temu, elogejter napisał:

teraz podniosłem jakoś swoją wartość się to próbuje sobie inaczej życie ułożyć. 

Robiąc dokładnie to samo, tylko głupi myśli że da to inny wynik.

 

e, szkoda prądu, do zobaczenia w następnym temacie, bo na pewno będą.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Taboo Ja rozumiem twój punkt widzenia, fakt bycie w związku i kręcenie z innymi na boku nie jest w porządku. Ale rozumiem też punkt widzenia @elogejter. Sam byłem zawsze poza jednym przypadkiem w porządku wobec moich ex i co? I chuj i tak byłem zdradzany i oszukiwany, a wiele okazji przeszło mi koło nosa, bo byłem wierny. Dzisiaj raczej nie miałbym większych skrupułów, w relacjach z kobietami najlepiej opłaca się być wyrachowanym pragmatykiem i traktować je jak suki. Twoja kolej i tak prędzej czy później minie, a potem można sobie tylko pluć w brodę przez niewykorzystane okazje.

 

PS. Też uważam, że @elogejter ma problem ze sobą i jest uzależniony od silnych emocji.

Edytowane przez Chcni
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, elogejter said:

Jeszcze nie, gram w jej grę, ciche dni, nie wiem co czuje itp

 

Ja pierdole xD podwójne standardy, gardzę mocno. Nie masz jaj żeby to skończyć, i tłumaczysz to sobie w najgorszy możliwy sposób. Na świecie sa jeszcze normalne dziewczyny, i wygląda na to że jedna z nich robisz w chuja. Jak się dowie jaki z ciebie leszcz to się może wkurwic i zepsuć komuś innemu życie, srasz na własne podwórko. 

  • Like 6
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@elogejter - pisałem Ci już prywatnie, że jesteś za mało seksualny. Ona jest Tobą zainteresowana, bo masz kolejne spotkania, sama organizuje wyjazd. Ale zabierasz się do tego jak pies do jeża. Aż trudno uwierzyć, że wcześniej nie nawiązałeś bardziej seksualnego kontaktu. Nie, tu nie chodzi o macanie. Tu chodzi o flirt. A flirt to dwuznaczne słowa, podteksty, celowy kontakt fizyczny, w którym obudzisz u niej emocje, instynkty.

 

Biorąc pod uwagę okoliczności jesteś dla niej bardzo atrakcyjny, więc tak naprawdę masz z górki. W zasadzie na jednym spotkaniu mógłbyś przejść już do seksu, ale nie z takim nastawieniem, bo sam znajdziesz blokady. Mniemam, że masz mało doświadczenia. Niemniej Twoim celem powinien być flirt i wyeliminuj blokady ze swojej głowy. 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Alex76 napisał:

@elogejter - pisałem Ci już prywatnie, że jesteś za mało seksualny. Ona jest Tobą zainteresowana, bo masz kolejne spotkania, sama organizuje wyjazd. Ale zabierasz się do tego jak pies do jeża. Aż trudno uwierzyć, że wcześniej nie nawiązałeś bardziej seksualnego kontaktu. Nie, tu nie chodzi o macanie. Tu chodzi o flirt. A flirt to dwuznaczne słowa, podteksty, celowy kontakt fizyczny, w którym obudzisz u niej emocje, instynkty.

 

Biorąc pod uwagę okoliczności jesteś dla niej bardzo atrakcyjny, więc tak naprawdę masz z górki. W zasadzie na jednym spotkaniu mógłbyś przejść już do seksu, ale nie z takim nastawieniem, bo sam znajdziesz blokady. Mniemam, że masz mało doświadczenia. Niemniej Twoim celem powinien być flirt i wyeliminuj blokady ze swojej głowy. 

Właśnie w tym jest problem, mam mało doświadczenia i chyba nie wiem za bardzo jak zacząć ten filtr. Albo jakaś blokada. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozpierdalasz mnie, bo nie bierzesz rad tutaj obecnych do serca. Śmieję się pod nosem jak czytam te twoje rozterki. Mam wrażenie, że sam się prosisz o dodatkowe emocje i w konsekwencji dramy, bo do tego prowadzi twoje zachowanie. Tak jak było wspomniane, że młody jesteś musisz popracować nad sobą, zauważyć co lubisz lub nie. Nie mniej jednak to twoje emocje biorą górę nad twoimi działaniami. Działasz przez to jakby po omacku.

 

Nie chcę cię krytykować, bo masz branie i zwyczajnie według gadziego mózgu korzystasz. W sumie ja będąc w związku nie szukałem okazji do przygód, a nie wiem jakbym się zachował gdyby okazja napatoczyła się sama. Sam prowokujesz takie sytuacje. Według mnie zachowujesz się miękko wobec tamtej, z którą mieszkasz, bo szerzysz to samo spierdolenie co kobiety. Gumowe kręgosłupy moralne.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i tu wjeżdżają podstawy - stary dobry London Day Game - wyklęty Torero, Krauser.

Nawet Roosh coś dawno temu ogarniał, zanim mu nie weszła religia za mocno.

 

Jak eskalować fizyczność, jak badać "kalibrację", żeby eskalować naturalnie i nie nachalnie. Jak wprowadzać lekkość i humor, jak dostarczać fajnych emocji - bo na emocjach można dopiero zbudować komfortową fizyczność. Jak używać lekkiego dyskomfortu. Jak nie być creepem. Push&pull. itp.

 

Na youtube był reaktywowany kanał Torero, przez rodzinę, ku pamięci. Coś u Krausera znajdziesz. Chomika przeszukaj - może będą jakieś książki.

I nie traktuj tego DOSŁOWNIE.

To jak ze sztukami walki - najpierw ci instruktor pokazuje jakieś typowe pozycje czy ruchy, ale to po to, żebyś skumał o co chodzi, i żebyś mógł potem improwizować.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS tak sobie jeszcze pomyślałem, po tym co tutaj pisałeś moim zdaniem powinieneś pójść do psychologa czy tam terapeuty, niech Cię sprawdzi pod kątem empatii, mogłeś się urodzić z cechami psychopatycznymi czy autystycznymi, dlatego tak bardzo "nie rozumiesz" związków, bo tu nie ma wiele do rozumienia, a dużo do czucia że tak powiem. I nawet jeśli jesteś nieco inny, to nic złego, można z tym spokojnie żyć i nawet rodziny zakładać, trzeba po prostu zdawać sobie z tego sprawie i wiedzieć jak sobie z tym radzić, gdzie masz słabe punkty.

 

A z tą dziewczyną, to jeżeli rzeczywiście się jej podobasz, znacznie bardziej u niej zapunktujesz jak powiesz szczerze jaka jest sytuacja niż wsadzając w nią penisa. Nie dlatego żeby się tłumaczyć, a dlatego bo chcesz być wobec niej w porządku.  bo jesteś kurwa fajny gość, i nie zachowujesz się jak kawał chama.

 

PS2 Tak wiem, jak zda sobie sprawę "że Ci zależy", to może zacząć odstawiać krzywe akcje, ale wiesz już chyba co trzeba robić, postawić ją do pionu jak Twoja wartość jest wystarczająco wysoka, albo next

Edytowane przez slusa
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Mariusz 1984 napisał:

ps: napisz potem jak było:p

Spotkałem się z nią, poprawiłem pewne aspekty, calowalismy się, ale jakoś tego nie czuje, panna nie potrafi się zbytnio całować i nawet nie podniecilo mnie to zbytnio, ona jest nakręcona a ja sam już nie wiem. Nocleg już opłaciła dla nas. Fajna młodsza, inteligenta, spokojna, a ja totalne przeciwienstwo - nie wiem czy to by miało sens na dłuższa metę. Nawet nie próbowałem dziś nic więcej choć wiem ze mogłem. Ale nie chciało mi się rozbierać w aucie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Baca1980 napisał:

Kieliszek wina to nie chlanie.

Pojechałeś jednostką obliczalną opakowaniowo.

Brawo Ty.

 

Bochenek chlebsa, pęto kiełby, worek kartofyli.

Piwo z beczki......prosto z kranu do ryja.

 

6 godzin temu, Husquarna napisał:

Gumowe kręgosłupy moralne.

Kauczuk na słońcu mięcieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umówić się z laskami lepszymi (bardziej ruchable) przychodzi i przychodziło mi trudniej porównując do takich średnich laseczek. Rezultaty po takich spotkaniach z tymi większymi petardami mam takie, że drugiej randki z taką lalą nie miałem najczęściej. Ogólnie, z tymi lepszymi petardami niewiele randek miałem około 15. Z czego do drugiego spotkania doprowadziłem maksymalnie dwie czy trzy laski. Od pozostałych mocniej ruchable kosz :D Na zdjęciach te lale lepsze się potrafić zrobić nawet na 8/10 lub jakby się było na głodzie nawet 9/10 haha 

 

Edytowane przez nowy00
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@nowy00ta panna nawet już w domu podobno powiedziała, że poznała fajnego chłopaka i jedzie na weekend z nim. A ja sam już nie wiem. Dziś pogadaliśmy trochę, było więcej dotyku z mojej strony, w pewnym momencie stanęliśmy, i po prostu ja wziąłem do siebie i zaczęliśmy się całować, ale nie wiem co o tym mysleć, potem do samochodu, tak samo chwile się calowalismy ale po jakimś czasie to ja przerwałem i pojechalismy. Kiedyś pamiętam że jak mnie ciągło do jakiejś panny to potrafiliśmy się całować z 2-3h np w samochodzie ( byłem wtedy nastolatkiem) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@elogejter

Widzę tak w moim mniemaniu, że ta kobieta leci na kilka frontów. Jeśli Tobie pasuje być z nią w otwartej znajomości na zasadzie poznajecie dalej sobie kogoś wtedy leci się w coś takiego. Na LTR czy LAT coś takiego nie wygląda. Bardziej fwb o ile ta kobieta będzie chciała iść na coś takiego. Potrzeba samodzielnej decyzji czy coś iść w tango z panią czy jednak odpuścić sobie i poszukać takiej co nie leci na kilka frontów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, nowy00 napisał:

Umówić się z laskami lepszymi (bardziej ruchable) przychodzi i przychodziło mi trudniej porównując do takich średnich laseczek. Rezultaty po takich spotkaniach z tymi większymi petardami mam takie, że drugiej randki z taką lalą nie miałem najczęściej. Ogólnie, z tymi lepszymi petardami niewiele randek miałem około 15. Z czego do drugiego spotkania doprowadziłem maksymalnie dwie czy trzy laski. Od pozostałych mocniej ruchable kosz :D Na zdjęciach te lale lepsze się potrafić zrobić nawet na 8/10 lub jakby się było na głodzie nawet 9/10 haha 

 

Gdzie je poznawałes? Te petardy. Zastanawiające bo jeżeli to Tinder to może zdjecia zbyt podrasowałes 😜 Jak się zachowywały na randce? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.