Skocz do zawartości

Jest pięknie, ale..


Rekomendowane odpowiedzi

26 minut temu, Gianni napisał:

Nie można też być zbytnio przewrażliwionym na tym punkcie. Kobiety zazwyczaj chomikują takie rzeczy niezależnie od intencji wobec tej osoby, a mężczyzna woli usunąć by mieć święty spokój

@przypadkowy_wedrowiec Też się podpisuję pod tym co powyżej. Kobiety lubią zostawiać sobie takie pamiątki. To nie musi nic ważnego dla Ciebie znaczyć.

 

Ja bym zwrócił uwagę na zupełnie co innego. CZUJESZ SIĘ NIEPEWNIE. Gdzieś w głowie siedzi "jestem od niego gorszy". Dobrze przemyśl w ogóle sens brnięcia w ten związek. Jesteście ileś miesięcy ze sobą a Ty ciągle czujesz się niepewnie. Przecież to wewnętrznie musi rozpier@#$%lać. Z taką energią słabo widzę tworzenie zdrowego związku z samicą. Tracisz jeden kluczowy "pancerz" swojego EGO. Jeśli wiesz, że jesteś "dobry", zdrowo starasz się w relacji, dbasz o nią i wiesz, że robisz to dobrze a Pani to nie wystarcza, narzeka, marudzi, ciągnie kołderkę w swoją stronę to łatwo zauważyć, że COŚ TU KUR@#$%WA JEST NIE TAK.

Ale... jeżeli z każdym jej narzekaniem, marudzeniem, masz w głowie... oho... muszę się bardziej postarać bo tamten był widocznie lepszy to...

No to już leżysz i kwiczysz...

 

Zauważ wreszcie kto tu jest dobrą partią a kto słabą

- kobieta jest 2 lata od Ciebie starsza

- zaraz będzie chciała bąbelki a warunków do tego na razie nie ma

- straciła w ch...usteczkę czasu z badboy'em.

 

To jej problem, że zainwestowała w złą spółkę na giełdzie i nie wycofała na czas środków.

Ty nie jesteś od tego, żeby rozwiązywać jej problem z nietrafioną inwestycją.

 

Ona przesrała swój czas z badboyem a teraz Ty masz na biegu decydować się na związek z nią i z jęzorem na brodzie NADGANIAĆ za nią jej stracony czas. A gdzie TWÓJ CZAS na dotarcie się w związku? Gdzie Twój czas na ogarnięcie spraw ekonomicznych? Wszystko szybko szybko bo Pani zaraz przyp#$%^erdoli w ścianę. Nie Ty rozpędzałeś ten pojazd i nie Ty masz go teraz hamować.

Edytowane przez Miszka
  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Miszka napisał:

Jeśli wiesz, że jesteś "dobry", zdrowo starasz się w relacji, dbasz o nią i wiesz, że robisz to dobrze a Pani to nie wystarcza, narzeka, marudzi, ciągnie kołderkę w swoją stronę to łatwo zauważyć, że COŚ TU KUR@#$%WA JEST NIE TAK.

To nie tak. Mówiąc uczciwie nie marudzi, nie daje mi odczuć, że coś jej nie pasuje. Fakt, że ściana ciśnie i ciśnienie w niej jest, ale w zachowaniu nie mogę się czepiać. To może moja niepewność tylko i wyłącznie. Sparzony w przeszłości staram się być ostrożny. Znaleźć i zauważać wcześniej jakieś sygnały. To może moje przewrażliwienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, przypadkowy_wedrowiec napisał:

To nie tak. Mówiąc uczciwie nie marudzi, nie daje mi odczuć, że coś jej nie pasuje. Fakt, że ściana ciśnie i ciśnienie w niej jest, ale w zachowaniu nie mogę się czepiać. To może moja niepewność tylko i wyłącznie. Sparzony w przeszłości staram się być ostrożny. Znaleźć i zauważać wcześniej jakieś sygnały. To może moje przewrażliwienie.

Sparzony i ostrożny facet mówi sobie:

 

"W przeszłości najarałem się na piękne czerwone ferrari z drugiej ręki za 50 tys zł. No kur@#$%wa okazja że hej. 

Potem się okazało, że to była pułapka. Ile bym kasy nie wpier#$%%lił ciągle coś się znowu psuło.

 

NIGDY WIĘCEJ używanego ferrari. Już lepsza nowa Skoda Octavia niż używane Ferrari.

Choćby mi ktoś podsuwał takie Ferrari i zarzekał się, że w stanie idealnym to nie wezmę, bo to RYZYKO.

Wyleczyłem się."

 

Chłopie. Na siłę próbujesz reanimować tego trupa. Dostałeś prawie darmo te "Ferrari", wiesz "Andrzeju, że to jebnie" i wsłuchujesz się z każdym przejechanym kilometrem w skrzypienie zawieszenia, prychnięcia gaźnika, i ciągle "a... to nie to, a... nic się nie dzieje, a... to chyba wszystko w porządku... a to ja jestem chyba przewrażliwony". I przychodzi ten dzień, kiedy się zepsuje. A Ty wielkie zdziwienie... "O... a jednak się zepsuło. A ja myślałem, że..."

Podczas kiedy KAŻDY MECHANIK Ci powie. Panie. Masz używane Ferrari, to kapryśny włoski samochód, to nie jest "czy jebnie" tylko "kiedy jebnie".

 

Do tego, żeby stwierdzić jak dana panna się zachowuje, jaka jest w obyciu Ty potrzebujesz CZASU! A tu, choćbyś się zesrał, to czasoprzestrzeni nie nagniesz. Kobieta okres demo może trzymać i 2 lata jak potrzebuje, jak jej zależy.

Panna może być w Twojej ramie nie dlatego, że szanuje Ciebie i poważa bo jesteś silnym facetem. Może być w Twojej ramie bo dopóki nie dostanie czego chce, to wie, że musi cicho siedzieć.

 

Ile było przypadków, że chłop mówił pannie - laska, to tylko FWB, nie chcę dzieci, nie chcę ślubu. Panna na to "Ok, pasuje mi, ja też nie chcę... dla mnie liczysz się Ty" a potem "Ja myślałam, że zmienisz zdanie. Ja myślałam, że Ciebie przekonam". Rozumiesz? Różne sytuacje, gdzie kobieta nie pokazuje po sobie co naprawdę myśli, jaka jest jej motywacja, że jest z Tobą.

 

STĄD biorą się te wszystkie tematy na forum. "Co się stało, było dobrze tyle czasu, ale się zesrało, co poszło nie tak, bracia radźcie."

 

A co tu radzić, jak macie 3-4 letnie dziecko a ona jedyne co do Ciebie czuje to CIĘ NIENAWIDZI i jedyne co chce, to wyrwać od Ciebie jak najwięcej kasy na bąbelka.

 

Miałem pannę, która PONAD 2 lata w relacji chodziła dość grzecznie aż któregoś dnia usłyszałem "2 lata było tak, jak Ty chciałeś, teraz się skończyło, teraz będzie tak, jak ja chcę"... i co? I nic... i było po zawodach.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.07.2022 o 08:01, przypadkowy_wedrowiec napisał:

Po przejściach z poprzedniej relacji wszedłem w kolejną. Kobieta lat 32, po ścianie, ja dwa lata młodszy.

Parę faktów o niej. Dziesięć lat temu miała już na koncie dwuletnie małżeństwo. Zakończyło się, bo gość był wówczas niepoważny i myślał rzekomo tylko o czasie spędzonym przed komputerem, a nie o życiu codziennym.

 

Niestety jest też alfa widow - jej poprzedni to były sportowiec i dużo zarabiający. Ja przy nim finansowo (jeśli liczby przez nią deklarowane są prawdziwe) to mały szaraczek. Byli razem parę lat, ale gość jej nie szanował, a już na pewno nie myślał o zakładaniu z nią rodziny.

 

Jesteśmy razem od początku wiosny. I właściwie rzeczy od początku działy się szybko. Pierwszy seks, pierwsze „kocham cię” usłyszane od niej..

Nie ukrywa, że ma duże parcie na rodzinę, dzieci, cóż, czas nie zwolni.

 

Jeśli chodzi o jej zachowanie to.. stara się. Nie jest konfliktowa, zawsze bardzo czuła i nie oszczędza dostępu do łóżka. Moi znajomi poznając ją wręcz zakochują się w niej i po prostu staje się ona członkiem tego towarzystwa. Z moimi bliskimi też ma bardzo dobry kontakt, lubią ją. Mamy już na koncie wspólne pomieszkiwania u mnie - raz ja jeżdżę do niej, drugi zaś ona. Dzieli nas różnica kilometrów, więc spotkania muszą być planowane. Do tego ja nie mieszkam jeszcze sam.

 

Dziewczyna zna moją sytuację, niczego nie ukrywam, bo po co?

 

Na początku znajomości kiedy pojawiały się jakieś dziwne wątpliwości to okazywały się one potem jednak wytłumaczalne, np. mówiła, że bardzo dużo pracuje, w tym czasie dosłownie znikała. Ja nie mogąc tego sprawdzić (odległość) doszukiwałem się w tym czegoś podejrzanego, ale potem zobaczyłem jak to rzeczywiście wygląda. Wielokrotnie.

 

Dawniej wchodziłbym dalej w tę relację jak dzik w krzaki. Ale po liźnięciu redpilla, wiem, że trzeba usiąść na spokojnie. Cały czas mam z tyłu głowy punkty wymienione wyżej.

 

Ten post jest po to, by zobaczyć jak Wy to widzicie. Czas spędzany z nią jest naprawdę wspaniały, oczywiście w tym momencie, bo nie wiem jak to się kiedyś zmieni. Oczywiście w tym wszystkim minusem jest pęd, no ale spodziewałem się go po kobiecie po ścianie.

 

Zatem zapytam - co sądzicie bracia?

 

Nic tylko brać, zalewaj bo to ostatnia kobieta na tej planecie, ostatnia która będzie Ciebie chciała i to 2 lata starsza, bardziej doświadczona, nic tam że będzie Ciebie porównywać z poprzednikami, zalewaj, wchodź po jaja, w końcu dział rozwodów i alimentów musi się rozwijać!

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dla niej teraz nie jest ważne co masz, ile zarabiasz, że jesteś od niej młodszy. Powie tobie wszystko co chcesz usłyszeć, już cię kocha, miła do rany przyłóż itd.

 

Do czasu aż zrobisz co do ciebie należy czyli - bobaska. Zobaczysz, że potem się wszystko skończy z dnia na dzień. Czyli okres promocji expired.

 

I zostaniesz kopnięty w 4 litery.

 

Na twoim miejscu poszukałbym kobitki tak w wieku 25 lat, może młodszej. A nie zabierać sie za starą rurę 2 lata starszą od ciebie - która w dodatku jest po i pod ścianą bo zegar biologiczny już nie tyka a zpierdala.

 

PS:  dlaczego nie znajdziesz sobie kobitki 35 letniej - razem byście na emeryturę przeszli ....

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro była z dzianym bad boyem, który jej nie szanował - to jest z Tobą między innymi z tego powodu, iż nie przypominasz jego. 

 

Co to oznacza? Że kobieta sparzona z gościem, który nią gardził wybierze kogoś, kto jej tak nie zrani więc schodzi z oczekiwań faceta na takiego, z którym może spędzić czas. 

 

To oczywiście hipoteza, jednak z doświadczeń i rozmów z kobietami bardzo prawdopodobna. 

 

Życie z jakąkolwiek Panną to przede wszystkim swoje życie i na luzie spędzanie czasu z drugą osobą. Jeśli Ty jesteś niespokojny i z brakiem pewności siebie, to kiedyś pękniesz - oskarżysz ją o coś, co albo ma miejsce i Cię okłamie albo nie ma miejsca. W obu przypadkach będziesz mieć wyrzuty sumienia połączone z jeszcze większą niepewnością. 

 

Poukładaj to sobie bo będzie lipa i przyps. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukaj czerwonych flag:

1. rozwódka czyli damaged goods - wie jak to się je i rozwód nr 2 jest niestraszny; poza tym podczas rozwodu ucierpiała jej psychika

2. starsza - opcja, która jest wbrew męskiej strategii seksualnej; za parę lat będzie ci przeszkadzać mocno temat zmarszczek i siwych włosów

3. alfa widow - czy chcesz być bezpieczną przystanią na czas macierzyństwa i potem dostać kopa; czy wolisz być zawsze wyborem nr 1, najlepszym hipergamicznie

4. 32 lata - ledwo co się obejrzysz będzie bombelek i koniec kolegów, hobby, rozwoju; ściana jest nieubłagana

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.