Skocz do zawartości

Mężczyźni nie chcą mieć dzieci


Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Barry napisał:

Czasem się zastanawiam po co tu jestem

Nikomu nie mówię co ma robić, ale... Jakieś 80 procent postów użytkownika @Barry (przynajmniej w tym roku) to narzekanie na Forum, na Braci, wyśmiewanie wszelakich tematów. 

 

W dniu 1.08.2022 o 23:25, Libertyn napisał:

Ja dzieci mieć nie powinienem. 

 Zwykle się nie zgadzamy, jak choćby odnośnie holokaustu i paktu z Hitlerem ale tu pełna zgoda. 

  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 hours ago, Król Jarosław I said:

@maroon @Zbychu jeśli dziecko to powinien być przywilej elity to kto by wykonywał nie elitarne prace?? 

Np. obsłużył was w sklepie, naprawił wasze auta w warsztacie?

Najpierw zadaj sobie dwa pytania:

 

1) PO CO chcesz sprowadzić na świat nowy byt? 

2) NA JAKI świat chcesz ten byt sprowadzić? Taki jak obecnie? 

 

Są jakieś granice egoizmu... 

 

Teraz odnosząc się do "kto? ". 

 

Jeszcze rok, dwa lata temu kasa samoobsługowa to był wyjątek, nie reguła. Dziś ta z kasjerką zaczyna być wyjątkiem. Ergo wszędzie tam, gdzie gównopracę da się zastąpić automatem, będzie ona zastępowana. I "doły" intelektualne będą mieć problem, a w zasadzie nie mieć, bo będą żyć z socjalu i przeżerać czyjeś majątki. 

 

Zwróć uwagę, że piszę o "dołach intelektualnych", a nie o mechanikach samochodowych, bo żeby być dobrym mechanikiem, to nie można być idiotą. Dodatkowo mechanik to jest całkiem wysokopłatny zawód i wymagający ciągłej nauki, jak wiele działek technicznych. Oczywiście wyjątki są, jak ze wszystkim. 

 

Najwięcej się prokreuje patologii i misiów, co żyją od 1 do 1 i poza wkładaniem w dziurę, to nijak nie potrafią swojego statusu poprawić. 

 

A potem wszyscy się na nich zrzucają i pośrednio mamy, to co mamy. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.07.2022 o 15:13, Gixer napisał:

Witam,

 

 Chciałbym podzielić się swoją obserwacją na ww. temat.
Zauważyłem że wśród moich kolegów (+30) dobrze wyglądający, w miarę zarobieni nikt się nie pali do robienia dzieci. 
Nie jest to kwestia partnerki bo każdy ją posiada i twierdzi że jest ok. Niektórzy po ślubie ale nie wszyscy. Na hasło o dzieciach się wzdrygają i mówią że nie czują takiej potrzeby.
Nie jest to kwestia że są pantoflami, zarabiają po 10-15k na rękę. Samochody, mieszkania, prezencja, dobra praca. No jak by wszystko jest ale chęci brak. O dziwo Ci gorzej sytuowani te dzieci robią. 
Jeden ma dzieciaka w drodze ale to dlatego że żona nudziła i nie było wyjścia. 

Sam mam masę wątpliwości czy posiadanie dziecka to dobry pomysł. Zastanawiam się tylko co będzie gdy mi i moim kolegom stuknie 40 albo 45 i dotrze do nas że zjebaliśmy. 

Że kierował nami strach i wygodnictwo a zrobiło się za późno by tą rodzinę mieć. Że rodzina może dawać ogromne poczucie spełnienia i wyleczyć trochę z hedonizmu.
Czy to nie jest aby tak że dzisiejsi faceci stracili jaja ? 
Kilka kobiet powiedziało mi że dziś faceci nie wiedzą czego chcą i powoli zaczynam zauważać że trochę tak jest. 
Kiedyś brak antykoncepcji powodował że te dzieci były "nie uniknione". 
Przecież większość kobiet gdyby usłyszała że facet nie chce nigdy mieć dzieci to by szybko uciekła lub ewentualnie liczyła że ona go "zmieni".
Tak właściwie do czego zmierzamy jako istoty ludzie ? Wymrzemy jak w mysiej utopii ?
 

Wydaje mi się, że to w znacznej mierze kwestia grona znajomych a nie dzisiejszy standard. Z racji tego, że jesteś singlem zapewne prędzej znajdziesz wspólny temat z innymi singlami. Tak samo tyczy się to ilości wolnego czasu. Bądź co bądź mając kaszojada ma się go znacznie mniej. Ci którzy mają dzieciaki prędzej mają na głowie "problemy" z nimi związane więc też mniej ich interesuje masowanie 18tek stąd i mniejsza ilość wspólnych tematów. U mnie sytuacja wygląda bardzo podobnie. Mimo, że jestem już kilka lat po 30ce to w najbliższym towarzystwie tylko jeden kumpel ma dziecko (btw prawie się z nim nie widuje bo rozstał się z matka). Nie zmienia to faktu, że dalsi znajomi ze studiów z którymi kontakt się urwał mają dzieci. I to zarówno przeciętni kolesie jak i forumowe chady czy inne zarobasy z kasą. To samo w dalszej i bliższej rodzinie. Choć zauważyłem że ci mieszkający na wsi beż wykształcenia i większych perspektyw mają po 3 i więcej. Ci drudzy 1 max 2. Co do pieniędzy wystarczy spojrzeć na "gwiazdy" miliony na koncie i większość z nich dzieci posiada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj widziałem kolegę z dawnych lat, kiedyś forma, na osiedlu nie było na niego mocnych, podobnie jak ja jest koło trzydziestki. Ma kobietę i syna, nie wiem ile ten syn ma lat, może do dziesięciu dobija. Zarośnięty, brzuch pół metra przed nim, stracił ten "błysk w oku" i energię, widać po ruchach. Też mi kiedyś prawił morały że dzieci to życiowy cel każdego mężczyzny a rodzina to świętość. Przykry widok.

 

  • Like 5
  • Dzięki 1
  • Haha 3
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Imiennik napisał:

Zarośnięty, brzuch pół metra przed nim, stracił ten "błysk w oku" i energię, widać po ruchach. Też mi kiedyś prawił morały że dzieci to życiowy cel każdego mężczyzny a rodzina to świętość. Przykry widok.

Teraz pobawmy się w mały quiz. Kto jest odpowiedzialny za taki stan rzeczy.

 

a) Kobieta?

b) Dziecko?

c) Twój kolega?

 

Quiz może być wielokrotnego wyboru, ale raczej nie będzie to potrzebne ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Taboo napisał:

a) Kobieta?

b) Dziecko?

c) Twój kolega?

Prawidłową odpowiedzią jest odpowiedź D - forum Bracia Samcy rojące się od mizoginów, którym nie wyszło z kobietami i dlatego są tacy jacy są😆

 

 

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 2
  • Dzięki 1
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.07.2022 o 15:13, Gixer napisał:

Że kierował nami strach i wygodnictwo a zrobiło się za późno by tą rodzinę mieć. Że rodzina może dawać ogromne poczucie spełnienia i wyleczyć trochę z hedonizmu.

 

 

Dokładnie tak jest i świetnie to ująłeś.

 

Mam dwójkę jeszcze nieodrośniętych i chociaż miałem ciężkie przejścia ze swoją kobitą po urodzeniu, to nie cofnął bym czasu.

 

Kwestia w dużej części bierze się z tego, że dla wielu największą wartością jest nieograniczony dostęp do przyjemnego i łatwego życia, co jest ogólnie określane jako szczęście. Czyli musi być fajnie, przyjemnie i na bogato. A kaszojady w tym przeszkadzają i zabierają czas. Rozumiem to, bo też kiedyś uważałem się za hedonistę (przyjemność jako główny motyw życia) i chociaż chciałem założyć rodzinę to bałem się utraty tego co mam.

 

I teraz tak:

 

Uważam, że z gonienia za "szczęściem" powinno się wyrosnąć, bo to infantylizm.

 

Satysfakcji i spełnienia nie osiągnie się żyjąc lekko i przyjemnie bez zobowiązań i pewnego ciężaru.

 

Kobieta powinna opiekować się dzieckiem do 3 - 4 roku życia w 95% - kąpanie, usypianie, zabawianie, spacery z wózkiem itp.

 

Budowanie relacji ze swoimi dziećmi to świetna sprawa.

 

Teksty że ludzie mający dzieci to egoiści albo, że nie mają jaj, albo że "po co sprowadzać nieszczęśnika na ten straszny świat" to rak.

 

Pewne przeciwności budują nasz charakter i sprawiają że stajemy się pełniejsi. Łatwe i przyjemne życie odwrotnie - ciotowacieje człowieka. Dokładnie jak w przytoczonym eksperymencie Calhouna. Potrzebny jest jednak balans, dlatego kluczowe jest odpowiednie przyjęcie ról i obowiązków, tak żeby nie dać sobie wejść na łeb sprowadzając sobie tym samym piekło na ziemię.

  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam komu się pochwalić to zrobię to tu.

Dwie godziny po zabiegu wazektomii jestem.

Jak dla mnie to zajebiste jest uczucie że żadnego gnoja nawet jakbym był zmuszony mieć to go nie będzie. ^^

 

A jak ktoś chcę się bawić w ojcowanie to jego sprawa - ważne, kto podejmuje decyzje (telewizor, matka z ojcem i żoną czy ty). 

A życie to nie Wiedźmin, że wpadkę można podpisywać pod prawo niespodzianki :P .

 

  • Like 1
  • Dzięki 5
  • Haha 1
  • Zdziwiony 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@maroon poza kobietami i forumowymi pizdolizami do których jednak się nie zaliczasz jesteś osobą najczęściej na tym forum używającą sofizmatów.

 

To w jaki sposób bardzo często prowadzisz rozmowę jest typowym działaniem polegającym na zbiciu tematu na poboczny bliźniaczy tor a następnie próba złapania rozmówcy na błędzie w tym właśnie miejscu na czymś czego w ogóle nie powiedział, nie pierwszy raz cię na tym przyłapuje. Zanim ci wytłumaczę czemu nie masz racji chociaż za te sofizmaty w ogóle nie powinienem podejmować dalszej dyskusji chcę tylko, żebyś wiedział, że ja widzę w jaki sposób rozmawiasz.

 

W dniu 4.08.2022 o 11:52, maroon napisał:

Najpierw zadaj sobie dwa pytania:

 

1) PO CO chcesz sprowadzić na świat nowy byt? 

 

1) Ja jeszcze nie napisałem w tym temacie, że chcę.

2)A co cię to obchodzi i co to ma wspólnego z tym co napisałem wcześniej?

3)Ponieważ życie w zrównoważonym związku i posiadanie dzieci jest zgodne z naturalnym cyklem człowieka i jest dla niego zwyczajnie dobre i daje dużo szczęścia i spełnienia o czym egoistyczne hedoniostyczne wielkomiejskie oskarki nie mogą mieć pojęcia bo liczy się status i wykształcenie (o tym, że uczelnie produkują tabuny idiotów wierzących w lpgt i jarających się zaroskim pomijam)a "tata marcela" to wstyd.

 

Cytat

2) NA JAKI świat chcesz ten byt sprowadzić? Taki jak obecnie? 

Widocznie muszą być nam znane inne historie świata bo z tego co mi wiadomo to żyjemy obecnie w najlepszych czasach jakie były w historii ziemi i mamy o wiele więcej wolności niż choćby 100lat temu.

 

 

Cytat

Jeszcze rok, dwa lata temu kasa samoobsługowa to był wyjątek, nie reguła. Dziś ta z kasjerką zaczyna być wyjątkiem. Ergo wszędzie tam, gdzie gównopracę da się zastąpić automatem, będzie ona zastępowana. I "doły" intelektualne będą mieć problem, a w zasadzie nie mieć, bo będą żyć z socjalu i przeżerać czyjeś majątki. 

 

Po pierwsze kasjerka to był tylko przykład. Nie wierzę, że jesteś tak tępy, ze nie załapałeś więc robisz to umyślnie ale dobra już podejmę twoją grę.

 

1)Kas samoobsługowych nie było przez setki lat i kasjerzy byli potrzebni i nadal są.

2)Kasjer to nie tylko kasjer to też często osoba która dba o czystość w sklepie, dokładanie towaru na półki i inne rzeczy (np. na zapleczu) których nie widzimy.

 

Cytat

Zwróć uwagę, że piszę o "dołach intelektualnych", a nie o mechanikach samochodowych, bo żeby być dobrym mechanikiem, to nie można być idiotą. Dodatkowo mechanik to jest całkiem wysokopłatny zawód i wymagający ciągłej nauki, jak wiele działek technicznych. Oczywiście wyjątki są, jak ze wszystkim. 

 

Gówno prawda. 90pare% mechaników to zwykłe proste chłopaki z normalnych domów dzieci nie-elit. Czyli nie powinno ich być.

 

Cytat

A potem wszyscy się na nich zrzucają i pośrednio mamy, to co mamy. 

 

Czyli nadal najlżejsze czasy w historii tego świata.....

 

A teraz podsumowując:

 

Gdybym chciał iść twoją "logikom" to mógłbym wymieniać następne zawody co zrobisz jak ci wyjebie szambo i ulice zaleją gówna? Powiesz mi że gówna można zaczipować aby same się sprzątały? Albo kogoś do zajmowania się starszymi ludzmi? Albo ekipa do przeprowadzki? I mógłbym tak wymieniać setki zawodów gdzie zatrudnia się prostych ludzi bez wykształcenia bo są potrzebni i dawać ci jeszcze więcej paliwa do sypania sofizmatami ale nie o to chodzi.

 

Dla mnie pierdolenie "dzieci to powinien być przywilej elit" jest na poziomie "mężczyznom powinno się przymusowo obniżać testosteron", "czemu nie można dodrukować pieniędzy ile się chce, kto by chciał to by pracował" jednym słowem oderwane jak chuj.

 

Ogarnijcie się z pierdoleniem takich głupot.

 

 

Edytowane przez Król Jarosław I
  • Dzięki 4
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Król Jarosław I napisał:

Dla mnie pierdolenie "dzieci to powinien być przywilej elit" jest na poziomie "mężczyznom powinno się przymusowo obniżać testosteron", "czemu nie można dodrukować pieniędzy ile się chce, kto by chciał to by pracował" jednym słowem oderwane jak chuj.

 

Ogarnijcie się z pierdoleniem takich głupot.


Jak można porównać programowanie społeczne i masowe rozmnażanie do "mężczyznom powinno się obniżąć testosteron"? Mniej dzieci jest na korzyść planety, która jest już przeludniona, kryzys klimatyczny, susze, powodzie, każdy świadomy obywatel widzi co się dzieje. Mamy czasy najgorsze od lat, może i technologia poszła do przodu, co z tego? Najwyższy wskaźnik grubasów od lat, choroby cywilizacyjne, depresje, samobójstwa. Statystyki są ci nieznane?

Dla ciebie wybór bycia bezdzietnym to "pierdolenie głupot", a dla mnie nieświadome sprowadzenie życia na tą planete to prawdziwy egozim. Gdy dziecko urodzi się w domu bez zasobów, albo z chorą psychiczie matką lub ojcem alkoholikiem ma  w pakiecie 20 lat cierpienia, bycie przegrywem a potem praca na magazynie. Tak kończą dzieci z patologii. 

Ale to tylko "pierdolenie głupot" bo wiadomo że 100% dzieci ma kochającą, bogatą rodzinę z wartościowymi, która jest w stanie zapewnić dziecku dobry poziom życia, hobby, znajomość języków i wykształcenie na poziomie. Nie istnieją biedne dzieci z patologii i traumami z dziecińśtwa, bo dwóch egoistów z poważnymi chorobami/biedy/nałogami zdecydowało się powołać byt w egoistycznym celu na ten świat 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny mundry.....

 

1 minutę temu, Zbychu napisał:

Jak można porównać programowanie społeczne i masowe rozmnażanie do "mężczyznom powinno się obniżąć testosteron"?

 

Porównałem dwa stwierdzenia o podobnym poziomie rozgarnięcia. To o programowaniu społecznym sobie dodałeś.

 

1 minutę temu, Zbychu napisał:

Mniej dzieci jest na korzyść planety, która jest już przeludniona, kryzys klimatyczny, susze, powodzie, każdy świadomy obywatel widzi co się dzieje.

 

A co cię to będzie obchodzić po śmierci? 

 

1 minutę temu, Zbychu napisał:

Mamy czasy najgorsze od lat, może i technologia poszła do przodu, co z tego? Najwyższy wskaźnik grubasów od lat, choroby cywilizacyjne, depresje, samobójstwa. Statystyki są ci nieznane?

 

I co to ma wspólnego z tematem? A wcześniej było o wiele więcej wojen, śmierci na polowaniach, żadnych lekarstw i co z tego? Co to ma do rzeczy? Mamy najlżejsze czasy w jakich do tej pory żył człowiek. Ale tłumacz to płatkom śniegu.

 

1 minutę temu, Zbychu napisał:

Dla ciebie wybór bycia bezdzietnym to "pierdolenie głupot", a dla mnie nieświadome sprowadzenie życia na tą planete to prawdziwy egozim.

 

Dlaczego nieświadome? Dlaczego w kółko coś dodajesz? Idziesz stylem kolegi. Gratuluję.

 

Nie napisałem, że wybór bycia bezdzietnym to pierdolenie głupot napisałem, że stwierdzenie "dzieci powinny być przywilejem elit" jest pierdoleniem głupot. Nie mam nic do tych którzy nie chcą mieć dzieci. Kolejna dodana przez ciebie rzeczy, której nie powiedziałem.

 

1 minutę temu, Zbychu napisał:

Gdy dziecko urodzi się w domu bez zasobów, albo z chorą psychiczie matką lub ojcem alkoholikiem ma  w pakiecie 20 lat cierpienia, bycie przegrywem a potem praca na magazynie. Tak kończą dzieci z patologii. 

 

No to nie powinienem się urodzić a jednak jestem, zarabiam więcej, odprowadzam więcej podatków, wiem więcej i jestem 100 razy bardziej oczytany niż nie jeden gamoń po studiach ze zwykłego domu. TA DA!

 

1 minutę temu, Zbychu napisał:

Ale to tylko "pierdolenie głupot" bo wiadomo że 100% dzieci ma kochającą, bogatą rodzinę z wartościowymi, która jest w stanie zapewnić dziecku dobry poziom życia, hobby, znajomość języków i wykształcenie na poziomie. Nie istnieją biedne dzieci z patologii i traumami z dziecińśtwa, bo dwóch egoistów z poważnymi chorobami/biedy/nałogami zdecydowało się powołać byt w egoistycznym celu na ten świat 

Kolejne sofizmaty. Kolejne próby wciśnięcia mi czegoś co nie powiedziałem. Skończ pierdolić śmieci.

 

DLACZEGO TAK WIELU LUDZI, KTÓZY NIE CHCĄ MIEĆ DZIECI MA TAKI BÓL DUPY O TYCH KTÓRZY CHCĄ JE MIEĆ NAWET NIE BĘDĄC PRZEZ TYCH DRUGICH ATAKOWANI ANI POTĘPIANI? Oczywiście nie oczekuję odpowiedzi na to pytanie bo dobrze ją znam.

  • Dzięki 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę niektórzy mieli się nie udzielać, ale jednak to robią mimo deklaracji. Wychodzi na to, że ich słowo jest warte tyle co słowo kobiety, czyli ile mój stolec z rana spuszczony w kiblu. W tym wypadku być może mamy do czynienia z faktycznie kobietą.

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Król Jarosław I w .de mam twoje sofizmaty Waćpanie.

 

Podaj lepiej ratio szmbiarzy do patusów oraz ilu Januszy jebie za półdarmo, bo jest ich po prostu za dużo do gównoprac i konkurują między sobą o ochłapy żeby tylko przetrwać. 

 

Wiesz co by się stało jakby nagle socjal odcieli? 

 

Namnażanie się bez celu jest dobre dla szczurów i szarańczy, nie dla ludzi. A wiesz czemu? Bo na obecnym etapie cywilizacyjnym do dalszego rozwoju potrzebna jest inteligencja. A ta spada, bo się za dużo Marcelków namnaża (ok, pl tu nie jest dobrym przykładem, ale reguła wszędzie się sprawdza). 

 

Amazon bez problemów mógłby zautomatyzować 99% swoich procesów, tylko tego nie robi, bo ma namnożonych Januszy do jebania za pół darmo. Skutek jest przyczyną. 

 

Jak widzę "Tatę Marcela", to z prawdopodobieństwem 99% wiem, że mam doczynienia z idiotą, który guano swojemu Marcelkowi przekaże. 

 

Zresztą to widać na każdym kroku. Wystarczy pójść do byle knajpy w weekend, gdzie tatusie i mamusie nie potrafią swoich sweet Marcelków nawet ogarnąć, a co tu mówić o czymkolwiek innym. 

 

Itp., itd. 

 

@Krugerrand nie zesraj się czasem. Ostatnio coraz większy wysyp takich ze sraczką.

 

Edytowane przez maroon
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może z dziećmi jest jak z triatlonem? 

Po co ćwiczyć, po co nadwyrężać swoje stawy i budżet? Lepiej skupić się na przyjemnym życiu zamiast się żyłować. Przecież to ciągle zakwasy, wyrzeczenia i ryzyko kontuzji?  I tak nie wiadomo czy ktoś Ci nogi nie podstawi itd. 

Pytanie jak się będziesz czuł mając 50, 60 lat. Jak będą wyglądać twoje święta, urodziny, lub wolne dni. Twój stan zdrowia nie będzie Ci pozwalał na szaleństwa. Życie podróżami, seksem, przyjemnościami, hobby i czytaniem książek może się znudzić. Poczujesz że coś Cie ominęlo. 

Siadziesz jako stary pierdziel i spojrzysz na swoich dzieciatych kolegów. Koledzy przeszli przez różne burze ale większość z nich ma kontakt z dziećmi i wnukami. 

Załóżmy że udało Ci się wychować dobrze dziecko, przekazać mu swoją mądrość i miłość. Twoje dziecko podbija świat lub poprostu jest fajnie ułożone, cieszy się życiem i jest Ci wdzięczne. Widzisz jak wielka przepaść dzięki je od rówieśników bo Ty byłeś świadomym człowiekiem i to dziecko tworzy lepszy świat. Podejrzewam że to wielka satysfakcja i coś za co warto oddać życie. 

 

Widzę w przeciwnikach posiadania dzieci wiele negatywnych emocji. Świat to piekło, rozmnażanie się nie ma sensu, małża Cie wykiwa itd. 

A może by tak przyjąć bardziej zrównoważony i nieco bardziej optymistyczny wariant? 

Może twoje dziecko zmieni świat? 

Może twoje dziecko zmieni twój "świat" poznasz siebie na nowo, odkryjesz w sobie ogromne pokłady cierpliwości, miłości i siły do wstawania i pracy. 

 

Jest takie określenie jak pokolenie płatków śniegu. To ludzie bojący sie wyzwań, wyrzeczeń i pracy. Ma im być tu i teraz łatwo i przyjemnie koniec, kropka!! 

 

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.