Skocz do zawartości

Polaryzacja społeczeństwa.


Mariusz 1984

Rekomendowane odpowiedzi

23 minuty temu, Libertyn napisał:

Wielbiciele Misesa uważają że każda osoba podejmuje racjonalną decyzje.

 

Ale jednocześnie ci sami ludzie uważają swoje poglądy i wynikające z nich decyzje za jedyne słuszne i racjonalne. Reszta się nie zna. 

 

Ludzie są racjonalni i nie potrzebują państwa. Jednocześnie są głupi i głosują nie według danych poglądów. 

 

 

Dlaczego pobieranie 500+ ma odbierać  prawo do głosu a wyprowadzanie podatków za granicę już nie? 

 

Jedni sprzedali rzekome obywatelstwo za 500 + ( np. Wipler) i przyczyniają się do strat budżetowych, inni zrezygnowali w zamian za niższe podatki na Cyprze czy Guersney i przyczyniają się do niższych wpływów. 

 

Pewnie są i tacy co firmę mają zarejestrowaną w Jersey i biorą 500+.

 

Zła analogia. 500 plus nie musi być równe kwocie płaconej w podatkach. Może być większe, lub niższe. 

Racja, nie znaczy że nie są to nasze pieniądze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem jako naród jesteśmy po prostu głupi, zarozumiali i zadufani w sobie. Polacy w swojej dumie nie zauważają swojej głupoty.

Wyrżnięto nam inteligencję, każda wojna dała nam się we znaki właśnie przez zabicie inteligencji, profesury, oficerów itp. zostały tzw. "barany oderwane od pługa" no i do tego doszła demokracja... wyszło finalnie w jedyny możliwy sposób. 

Dwa zantagonizowane przez polityków obozy, spinające się między sobą o to kto ma racje, gdzie tak naprawdę jedni i drudzy są cytując "full of shit" i tyle. Dodatkowo mamy czasy tzw "słabych ludzi" wszystko jest łatwo dostępne, nie trzeba się zbytnio starać, wszędzie promowana jest tolerancja i dialog. Przy całym tym cukierkowym świecie zapomina się że dla pewnych rzeczy tolerancji i dialogu po prostu być nie może. Np. dla socjalizmu/komunizmu i innych zbrodniczych ideologii, jest to sprawdzone że nie działa i tylko głupek to popiera (wyniki wyborów potwierdzają to co padło w początku posta). To co, tolerancja dla zbrodniczych rozwiązań i dialog z idiotą?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kotek napisał:

Wyrżnięto nam inteligencję, każda wojna dała nam się we znaki właśnie przez zabicie inteligencji, profesury, oficerów itp. zostały tzw. "barany oderwane od pługa" no i do tego doszła demokracja... wyszło finalnie w jedyny możliwy sposób. 

To że nam wyrżnięto elity nie ma znaczenia. Część z tych elit to w końcu były barany oderwane od pługa.

 

Polska XIX i wczesno XX wieczna to mieszanka spauperyzowanej szlachty, uwłaszczonych chłopów którzy wyemigrowali do miast i im się powiodło, synów mieszczan nie dziedziczących majątków. Ale mających środki na solidne wykształcenie

 

Inteligencja czy elity się odradzają. 

 

Przypominam też że to elity elit dobrowolnie wymazały nas z map. 

Cytat

 


Dwa zantagonizowane przez polityków obozy, spinające się między sobą o to kto ma racje, gdzie tak naprawdę jedni i drudzy są cytując "full of shit" i tyle.

Full of themselves. Zapatrzeni w siebie i swój interes i siebie warci. 

Cytat

Dodatkowo mamy czasy tzw "słabych ludzi"

Raczej wygodnych egocentryków skupionych na własnej, nieraz wyolbrzymionej niedoli, której trzeba zaradzić. Niedole innych zaś racjonalizując i tłumacząc by się przy okazji wywyższyć. 

Cytat

wszystko jest łatwo dostępne, nie trzeba się zbytnio starać, wszędzie promowana jest tolerancja i dialog.

Bo dialogu i tolerancji bardzo brakuje. 

Cytat

 

Przy całym tym cukierkowym świecie zapomina się że dla pewnych rzeczy tolerancji i dialogu po prostu być nie może.

Nie może bo jesteśmy egocentryczni i oczekujemy że inni się dostosują. Co jest głupie

Cytat

Np. dla socjalizmu/komunizmu i innych zbrodniczych ideologii, jest to sprawdzone że nie działa i tylko głupek to popiera (wyniki wyborów potwierdzają to co padło w początku posta). To co, tolerancja dla zbrodniczych rozwiązań i dialog z idiotą?

Oczywiście. I jest sprawdzone że kapitalizm też nie działa tak jak by chcieli jego apologeci zaś wolny rynek właściwie też nie istnieje. Bo to nie jest w interesie wielu graczy. 

 

Ludzie podążają za własnym interesem.  Zawsze. Interesy różnych ludzi są różne i nieraz sprzeczne. Rezygnując z dialogu i rozumienia drugiej strony, podsycamy animozje co nieraz prowadzi do tragedii i resetu obecnych stosunków. 

 

Resetem był marsz Cezara na Rzym. 

Resetem była rewolucja Cromwella. 

Resetem była Rewolucja Francuska. 

Resetem było przejęcie władzy przed Napoleona. 

Resetem była rewolucja lutowa a następnie październikowa. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Libertyn said:

Ludzie są racjonalni i nie potrzebują państwa. Jednocześnie są głupi i głosują nie według danych poglądów.

Dlatego właśnie nie można porównywać dwóch rozbieżnych systemów pomiarowych. Osoba głupia może być jak najbardziej racjonalna, a geniusz może być skończonym szaleńcem dążącym ku samozatraceniu.

A ludzie uważający, że zawsze mają rację, nie ograniczają się do wyłącznie do małej grupki wielbicieli Misesa. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że większość z nich - o Misesie nigdy nie słyszała.

 

37 minutes ago, Libertyn said:

Rezygnując z dialogu i rozumienia drugiej strony, podsycamy animozje co nieraz prowadzi do tragedii

Sprawdźmy, czy ta teoria działa zawsze i wszędzie, a więc - test przez ekstrema.

Czy chcesz zrozumieć pedofila?

Czy podsycenie animozji, prowadzące do linczu i rozczłonkowania takiego gnoja, złapanego na gorącym uczynku gwałtu na niemowlaku, naprawdę jest tragedią?

 

Nasz system moralny to poniekąd lista tego, czego tolerować - nie będziemy. Z czym się nie zgodzimy na dialog, bo dialog - zakłada równoprawność dyskutantów.

Z tego wynika wniosek, że polaryzacja wzdłuż pewnych linii - jest naturalna i pożądana przez mechanizmy ewolucyjne gatunku. A problem jest w tym, że ludzie usiłują te linie zacierać, modyfikować, redefiniować do chwilowych potrzeb wybranych podzbiorów... i z tego wynika większość problemów historii świata. Także - wymienione resety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kespert napisał:

 

Sprawdźmy, czy ta teoria działa zawsze i wszędzie, a więc - test przez ekstrema.

Czy chcesz zrozumieć pedofila?

Tak. Tak samo jak chcę zrozumieć mechanizmy uzależnień czy powstawania raka oraz dlaczego ludzie się zabijają. 

Cytat

Czy podsycenie animozji, prowadzące do linczu i rozczłonkowania takiego gnoja, złapanego na gorącym uczynku gwałtu na niemowlaku, naprawdę jest tragedią?

Większość pedofilów jest zaledwie fragmentem domina. Przyłapujesz osobę, która powiela schemat wyniesiony z domu, szkoły, parafii. Osobę która przez jej kata była manipulowana i przekonywana że to jest normalne. Karasz ją. Ale nie zmienia się nic bo jej kat nie został przyłapany. To w krajach rozwiniętych. 

W krajach rozwiniętych ofiar często się nie słucha. Kobietę się podejrzewa o prowokowanie, dziecko o fantazjowanie. 

 

W innych potencjalne ofiary są tworzone przez systemową, wielopokoleniową biedę. 

W Kambodży, Filipinach, Tajlandii, Wietnamie, Laosie, Kolumbii, Hondurasie, czy Salwadorze funkcjonuje dziecięca prostytucja i handel dziećmi. 

Jedzie sobie przedsiębiorca na prowincje. Tam gdzie głód, awitaminoza i brak prezerwatyw. 

Płaci 10 000$  za możliwość edukowania syna czy córki. 

Zawsze  znajdą się desperaci. Jedna gęba mniej i kilka rocznych pensji to wielka okazja. 

Dziewczynka będzie szkolona na pokojówkę, chłopak na mechanika. 

Dziewczynka do okresu dojrzewania może zamiatać burdel a potem wiadomo, da się w łapę komu trzeba i 13 latka będzie przedstawiana jako 18 latka o specyficznej urodzie, chłopak może skończyć wdychając toksyny w farbiarni czy spawając bez okularów w zamian za jedzenie. Ewentualny rak czy ślepota to nie problem. Ślepy może żebrać, chłopak z rakiem nawet się o nim nie dowie. 

Polak w Pattayi będzie chciał się zabawić, nie będzie drążył backgroundu każdego ladyboya czy dziewczyny z baru. 

Zleceniodawca z Europy nie będzie drążył czy  farbujący je pracownik ma lat 20 czy 10, chodzi w ubraniu ochronnym czy półnago. 

Cytat

Nasz system moralny to poniekąd lista tego, czego tolerować - nie będziemy. Z czym się nie zgodzimy na dialog, bo dialog - zakłada równoprawność dyskutantów.

Dialog zakłada też poznanie drugiej strony i zrozumienie. Nie bezmózgie przystawanie na jej propozycje. Dialog to nie uległość. W sytuacji gdy każda ze stron uważa drugą za coś gorszego i niewartego zrozumienia, to zwalnia drugą stronę z szacunku do siebie. 

X uważa że Y nie zasługuje na pomoc tytułem niepełnosprawności. 

Dlaczego gdy X ma wypadek Y powinna pomóc zamiast przywłaszczyć kartę zbliżeniową? 

Cytat

Z tego wynika wniosek, że polaryzacja wzdłuż pewnych linii - jest naturalna i pożądana przez mechanizmy ewolucyjne gatunku.

Patrząc szerzej, wojny, rewolucje i rzezie są pożądane. 

Ewolucyjnie cały Twój majątek może być naturalnie własnością typa co przywali Ci bejsbolem w skroń. Bo to on będzie efektywniejszy. 

Cytat

A problem jest w tym, że ludzie usiłują te linie zacierać, modyfikować, redefiniować do chwilowych potrzeb wybranych podzbiorów... i z tego wynika większość problemów historii świata. Także - wymienione resety.

Ograniczając się do biologizmów powinniśmy być dalej zwierzętami. Nasze próby zacierania linii, modyfikacji, świadczą o naszym człowieczeństwie. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Libertyn napisał:

Zła analogia. 500 plus nie musi być równe kwocie płaconej w podatkach. Może być większe, lub niższe. 

 

500+ można traktować jako rodzaj zwrotu podatku. Z drugiej strony państwo nie musiało go pobierać np. likwidując podatek dochodowy od osób fizycznych. Tylko pewnie nie byłoby takiego wymiaru propagandowego "państwo daje".

500+ rocznie kosztuje ok. 40 mld zł.  Natomiast np. dochody z Pitu to ok. 65 mld.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Baca1980 napisał:

 

500+ można traktować jako rodzaj zwrotu podatku. Z drugiej strony państwo nie musiało go pobierać np. likwidując podatek dochodowy od osób fizycznych.

Pit idzie głównie do samorządów. Brak pit od osób fizycznych by się wiązał z olbrzymimi stratami które trzeba by wyrównać. Dodatkowo nie miałby efektu psychologicznego w rodzaju 500+

Cytat

Tylko pewnie nie byłoby takiego wymiaru propagandowego "państwo daje".

500+ rocznie kosztuje ok. 40 mld zł.  Natomiast np. dochody z Pitu to ok. 65 mld.

Zauważmy też że część 500+ idzie do ludzi którzy PIT nie płacą. Btw. Kochany PIS przeforsował wysoką kwotę wolną oraz 12% zamiast 17%. PiS to populiści którym nie wychodzi ale dla mas wyborców to nie jest istotne. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Libertyn napisał:

Wielbiciele Misesa uważają że każda osoba podejmuje racjonalną decyzje.

 

Ale jednocześnie ci sami ludzie uważają swoje poglądy i wynikające z nich decyzje za jedyne słuszne i racjonalne. Reszta się nie zna. 

 

Ludzie są racjonalni i nie potrzebują państwa. Jednocześnie są głupi i głosują nie według danych poglądów. 

 

18 godzin temu, Libertyn napisał:

 

Pewnie są i tacy co firmę mają zarejestrowaną w Jersey i biorą 500+.

 

Chętnie (n-ty już raz) wytłumaczę :)


Racjonalne podejmowanie decyzji w tym rozumieniu = ponoszeniu pełnej odpowiedzialności za swoje decyzje.

Jeżeli dla kogoś racjonalnym wyborem życiowym jest bycie nierobem, Piotrusiem Panem i niebieskim ptakiem, nikomu (w tym rozumieniu) nic do tego. Może ma spadek po wujku, może zarabia własną dupą, może jest rentierem, a może jest na tyle durny, że myśli, że ktokolwiek będzie go utrzymywał w przyszłości.


Ekonomia klasyczna szybko uczy więc nauczy samodzielności, jak również politycznego rozsądku. Bo tam nie ma (prócz przypadków tragicznych/losowych) - "dej, bo ni mom!".


Co do drugiego tematu - ci, którzy zdecydowali się na zagraniczną optymalizację, najczęściej z reguły do tej pory płacili np. rocznie takie podatki, jak wielu nie zapłaci dekadę, albo całe życie. To nie jest tak, że pstrykasz sobie palcami i nagle sobie powiesz - a, zoptymalizuje się. Będzie fajnie. To tak najczęściej nie funkcjonuje.

Inna rzecz, że to promil strat dla polskiego budżetu. Jak już Ci pisałem wcześniej - budżet państwa polskiego drenują najczęściej korporacje, które promil swojego należnego podatku płacą w PL. Albo wcale nie płacą. I nikomu to nie przeszkadza :)

A komuś optymalizacja w dużo mniejszej skali (ale Polaka) bardzo przeszkadza.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Obliteraror napisał:

 

 

Chętnie (n-ty już raz) wytłumaczę :)


Racjonalne podejmowanie decyzji w tym rozumieniu = ponoszeniu pełnej odpowiedzialności za swoje decyzje.

Ergo żyjąc w demokratycznym państwie i w swoim indywidualnym interesem doprowadzając ludzi na granicę biedy wpychasz tych ludzi w łapy populistów i sprawiasz że głosują jak głosują. A głosują za tymi którzy w swoim programie realizują ich interes. 

 

Polska B  która miała brać kredyt i jeść szczaw i mirabelki wybrała PiS. 

Cytat

Jeżeli dla kogoś racjonalnym wyborem życiowym jest bycie nierobem, Piotrusiem Panem i niebieskim ptakiem, nikomu (w tym rozumieniu) nic do tego.

Hej. Wiesz że takich ludzi jest niewiele? Że tymi niebieskimi ptakami są bardziej pielęgniarki, sanitariusze czy nauczyciele lub pracownicy sądów

Cytat

Może ma spadek po wujku, może zarabia własną dupą, może jest rentierem, a może jest na tyle durny, że myśli, że ktokolwiek będzie go utrzymywał w przyszłości.

Może ma HFA i szuka od lat pracy ale praca go nie chce bo jest inny. Może jeździ na wózku. 

Ale jak ma firmę to każdy ma skakać wokół niego bo jego interes interesem narodu, choćby to była 3 żabka przy tej samej ulicy. 

 

To tak nie działa. 

Cytat


Ekonomia klasyczna szybko uczy więc nauczy samodzielności, jak również politycznego rozsądku.

Co mówi Smith o recesji i bezrobociu? 

 

Poczekajmy aż minie.

A to czy minie za miesiąc czy za dwa pokolenia to inna inszość. 

 

Cytat

Bo tam nie ma (prócz przypadków tragicznych/losowych) - "dej, bo ni mom!".

Ekonomia opiera się na modelach. Skrajnie uproszczonych. 

Darwinizm społeczny najbardziej pasuje. 

Cytat


Co do drugiego tematu - ci, którzy zdecydowali się na zagraniczną optymalizację, najczęściej z reguły do tej pory płacili np. rocznie takie podatki, jak wielu nie zapłaci dekadę, albo całe życie.

Ale nie płacą. A to co było kiedyś to było kiedyś. I wcale nie jest powiedziane że było jak twierdzisz

Cytat

To nie jest tak, że pstrykasz sobie palcami i nagle sobie powiesz - a, zoptymalizuje się. Będzie fajnie. To tak najczęściej nie funkcjonuje.

Oczywiście, to proces. Ale efekt jest taki sam. Brak wpływów

 

Cytat

Inna rzecz, że to promil strat dla polskiego budżetu. Jak już Ci pisałem wcześniej - budżet państwa polskiego drenują najczęściej korporacje, które promil swojego należnego podatku płacą w PL. Albo wcale nie płacą. I nikomu to nie przeszkadza :)

Tobie nie przeszkadza :) a raczej przeszkadza ale jest to ok bo uniemożliwienie im tego by przeszkadzało mniejszym graczom

Cytat

A komuś optymalizacja w dużo mniejszej skali (ale Polaka) bardzo przeszkadza.

LPP jest firmą polską. Podatki płacą na Cyprze. To jest ta mniejsza skala? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 hours ago, Libertyn said:

Tak. Tak samo jak chcę zrozumieć mechanizmy uzależnień czy powstawania raka oraz dlaczego ludzie się zabijają. 

Rak rzadko jest świadomym celem, do którego dąży sprawca. Paradoksalnie, większość morderstw "cywilnych" (pomijam wojny itd) też nie jest celowa, a "zdarzyło się".

Więc gdzie różnica?

Taka, że przypadkowo mogę kogoś zabić - niechcący. Mogę się nabawić raka - bezwiednie, albo nawet wbrew swej woli. Ale nie mogę przypadkowo kogoś zgwałcić.

Więc nie są to te same płaszczyzny. Nie można mówić, że chcesz je "zrozumieć". Próba "zrozumienia" daje legitymizację, sprowadza do tej samej płaszczyzny.

18 hours ago, Libertyn said:

Przyłapujesz osobę, która

Jak wyżej. Nie interesują mnie tłumaczenia czy próby wybielania, wymyślane po świadomie dokonanym akcie przemocy.

Sprowadzając to do absurdu, według tego toku myślenia, można próbować zrozumieć gwałciciela, który napadł - "bo ona miała krótką spódnicę". A potem go "tłumaczyć" - domem, szkołą, parafią, okolicznościami, biedą, kulturą... tylko - po co? I tak powinien wisieć.

18 hours ago, Libertyn said:

Ewolucyjnie cały Twój majątek może być naturalnie własnością typa co przywali Ci bejsbolem w skroń. Bo to on będzie efektywniejszy. 

Nie. Nie będzie. Bo po dniach/tygodniach/latach, skończą mu się cele w zasięgu baseballa. I co dalej? - odwieczny problem: socjalizm nie działa, gdy nie ma już kapitalistów do obrabowania.

Ewolucja gatunku nie patrzy na chwilowe korzyści jednostki, a na przetrwanie gatunku.

18 hours ago, Libertyn said:

Ograniczając się do biologizmów powinniśmy być dalej zwierzętami. Nasze próby zacierania linii, modyfikacji, świadczą o naszym człowieczeństwie. 

Przetrwanie nadal jest naszym biologicznym imperatywem, ale nakłada się na nie warstwa "gatunku ponad jednostką". To też jest biologizm (np. mrówki) - i właśnie dzięki niemu, one odniosły sukces ewolucyjny.

 

6 hours ago, Libertyn said:

Że tymi niebieskimi ptakami są bardziej pielęgniarki, sanitariusze czy nauczyciele lub pracownicy sądów

Ludzie nie szanują tego, co dostają "za darmo". Jakby za pielęgniarkę/nauczyciela/rejenta musieli zapłacić... kolejny punkt przeciwko socjalnym populistom, a za wolnym rynkiem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kespert napisał:

Rak rzadko jest świadomym celem, do którego dąży sprawca. Paradoksalnie, większość morderstw "cywilnych" (pomijam wojny itd) też nie jest celowa, a "zdarzyło się".

Więc gdzie różnica?

Taka, że przypadkowo mogę kogoś zabić - niechcący. Mogę się nabawić raka - bezwiednie, albo nawet wbrew swej woli. Ale nie mogę przypadkowo kogoś zgwałcić.

Więc nie są to te same płaszczyzny. Nie można mówić, że chcesz je "zrozumieć". Próba "zrozumienia" daje legitymizację, sprowadza do tej samej płaszczyzny.

Jednak dałeś przykład pedofila. Nikt nie rodzi się pedofilem. To jest nabyte. 
Jak DDA czy DDD.
Mozesz przypadkowo zgwałcić. 
Wystarczy tylko że Ty nie będziesz postrzegał gwałtu jako gwałt. 
Bo gwałt to wtedy gdy zaczajasz się z tyłu i siłą przymuszasz ofiarę co nie? 
Ale gwałtem jest też seks z podpitą laską która nie jest świadoma swoich decyzji. A to do niedawna była jedna z najpopularniejszych metod by zaliczyć

2 godziny temu, Kespert napisał:

Jak wyżej. Nie interesują mnie tłumaczenia czy próby wybielania, wymyślane po świadomie dokonanym akcie przemocy.

Świadomy to jest przedsiębiorca dający w łapę  za certyfikat, albo taki co daje w łapę za uprawnienia. Albo taki który wymaga od pracownika by wykonywał rzeczy bez uprawnień  (wiem ze nie masz uprawnienia jak wózki, ale  towar sam się nie przewiezie a wózek to prawie jak samochód) albo narzuca za duze obszary sprzedażowe dla przedstawiciela handlowego, nie mówiac o taki co wywozi zatrudnionego na czarno pracownika do lasu podczas wypadku,
Świadomie też  jeździ kierowca powyżej dozwolonej prędkości  albo po piwie albo wymuszający (bo się spieszy) albo gadający przez telefon..

Jeśli uważasz że nie powinno się zrozumieć pedofila, tylko go karać, a potem każdego kolejnego jaki się napatoczy(o ile się napatoczy) tylko karać, to powinno się wyżej wymienionych kierowców i przedsiębiorców  karać za usiłowanie zabójstwa. Bez zawiasów.




 

2 godziny temu, Kespert napisał:

Sprowadzając to do absurdu, według tego toku myślenia, można próbować zrozumieć gwałciciela, który napadł - "bo ona miała krótką spódnicę". A potem go "tłumaczyć" - domem, szkołą, parafią, okolicznościami, biedą, kulturą... tylko - po co? I tak powinien wisieć.

Owszem. Bo może się okazać ze ten gwałciciel to wierzchołek góry lodowej będącej w istocie  subkulturą internetową macho-inceli, którzy pławią się w mizoginii i mieszaninie red i black pilla podszytej  psychologią ewolucyją i tym ze każda leci na siłę, oraz ze skoro laski ogladaja 365 dni to w istocie każda marzy o gwałcie i zgwałcenie jej gwałtem nie jest a jedynie emanacją prawdziwego samca i realizacją jej fantazji o męskiej dominacji, zaś gwałt w w prawie jest efektem  marksistowskiego femininizmu  kulturowego.

Inaczej. Wolałbyś na poczekaniu rozstrzeliwać mafijnych żołnierzy czy dojść do consigliere? Wolałbyś zastrzelić szpiega, czy zinfiltrować jego organizacje?

2 godziny temu, Kespert napisał:

Nie. Nie będzie. Bo po dniach/tygodniach/latach, skończą mu się cele w zasięgu baseballa. I co dalej? - odwieczny problem: socjalizm nie działa, gdy nie ma już kapitalistów do obrabowania.

Błąd. Będzie w porównaniu do Ciebie.
I nie wiem gdzie Ty widzisz socjalizm.

Ciebie wyśle na tamten świat a inni zaczną mu płacić  procent od przychodów dla spokoju i dlatego ze to łatwiejsze niz walka


Poza tym. Gość z baseballem to tylko przykład i pewna prawidłowość.
Nie zastanawiało Cię nigdy dlaczego do stosunkowo niedawna wszelkie elity to byli właśnie goście z baseballami?
 

Znasz kogoś kogo pochowano z pługiem? Ja nie. Ale ludzi chowanych z mieczami, toporami, łukami, włóczniami można liczyć w tysiącach.

 

2 godziny temu, Kespert napisał:

Ewolucja gatunku nie patrzy na chwilowe korzyści jednostki, a na przetrwanie gatunku.

I to jest kompletna bzdura w przypadku gatunku homo sapiens, który sobie wymyślił n+1 wymówek by dzieci nie mieć.

2 godziny temu, Kespert napisał:

Przetrwanie nadal jest naszym biologicznym imperatywem, ale nakłada się na nie warstwa "gatunku ponad jednostką". To też jest biologizm (np. mrówki) - i właśnie dzięki niemu, one odniosły sukces ewolucyjny.

Jednak to człowiek podbija kosmos i stworzył Kaplice Sykstyńską. A mrówki sukces taki odnoszą ze da się je wytruć   środkami mrówkobójczymi za 30 złotych
Przetrwanie gatunku nie jest już imperatywem Bo przetrwanie gatunku jest efektem imperatywu przetrwania jednostki. Gdzie masz najwięcej dzieci? Tam gdzie warunki najgorsze. Afryka, biedne południe. Tam gdzie zaawansowanie i bogato, tam dzieci nie ma, albo jest ich niewiele bo jednostka nie uzależnia przetrwania od faktu posiadania potomstwa.
 

2 godziny temu, Kespert napisał:

Ludzie nie szanują tego, co dostają "za darmo". Jakby za pielęgniarkę/nauczyciela/rejenta musieli zapłacić... kolejny punkt przeciwko socjalnym populistom, a za wolnym rynkiem ;)

Ludzie nie szanują tych co nie mają możliwości powiedzieć im nie. Wolny rynek czy nie, bez znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Libertyn napisał:

Mozesz przypadkowo zgwałcić. 

Zawsze się troszeczkę gwałci.

9 godzin temu, Libertyn napisał:

Ale gwałtem jest też seks z podpitą laską która nie jest świadoma swoich decyzji. A to do niedawna była jedna z najpopularniejszych metod by zaliczyć

Aborcja to podstawowe prawo człowieka, ale seks z ukochaną po butelce wina to gwałt? Na logice owszem.

 

Krzyczy? Gwałt. Nie krzyczy? Nie ma gwałtu.

 

9 godzin temu, Libertyn napisał:

albo po piwie

Nie piję alkoholu, a piwa to już wcale. 

Ale czym innym jest po piwie, a czym innym jazda nawalonym. W kolejnym temacie polaryzujesz tak lub tak.

9 godzin temu, Libertyn napisał:

Jeśli uważasz że nie powinno się zrozumieć pedofila, tylko go karać, a potem każdego kolejnego jaki się napatoczy

Jeśli wina jest w stu procentach udowodniona to do obozu. Diva kosztuje w Warszawie poniżej stówki za numerek, nie trzeba nikogo napastować.

9 godzin temu, Libertyn napisał:

to jest kompletna bzdura w przypadku gatunku homo sapiens, który sobie wymyślił n+1 wymówek by dzieci nie mieć.

A Ty ile masz dzieci?

9 godzin temu, Libertyn napisał:

Owszem. Bo może się okazać ze ten gwałciciel to wierzchołek góry lodowej będącej w istocie  subkulturą internetową macho-inceli, którzy pławią się w mizoginii i mieszaninie red i black pilla podszytej  psychologią ewolucyją i tym ze każda leci na siłę, oraz ze skoro laski ogladaja 365 dni to w istocie każda marzy o gwałcie i zgwałcenie jej gwałtem nie jest a jedynie emanacją prawdziwego samca i realizacją jej fantazji o męskiej dominacji, zaś gwałt w w prawie jest efektem  marksistowskiego femininizmu  kulturowego.

Tak wszędzie incele, każdy chce zgwałcić kobietę. Trzeba być kukolodem i chronić kobiety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 hours ago, Libertyn said:

Nikt nie rodzi się pedofilem. To jest nabyte. 
Jak DDA czy DDD.

DDA czy DDD to efekty nabyte - tak. W dzieciństwie.

I nijak to się ma do świadomej decyzji w sprawie wyboru preferencji seksualnej - bo tej, w dzieciństwie nie wybierasz sam.

12 hours ago, Libertyn said:

Mozesz przypadkowo zgwałcić. 
Wystarczy tylko że Ty nie będziesz postrzegał gwałtu jako gwałt. 

Obyśmy nigdy nie spotkali się w sądzie.

Bo Twoją definicję można użyć do usprawiedliwienia dowolnego przestępstwa.

13 hours ago, Libertyn said:

Ale gwałtem jest też seks z podpitą laską która nie jest świadoma

Oczywiście - dotarłem do słowa "nieświadoma", odhaczona spełniona definicja gwałtu.

13 hours ago, Libertyn said:

Jeśli uważasz że nie powinno się zrozumieć pedofila, tylko go karać, a potem każdego kolejnego jaki się napatoczy(o ile się napatoczy) tylko karać, to powinno się wyżej wymienionych kierowców i przedsiębiorców  karać za usiłowanie zabójstwa. Bez zawiasów.

Dura lex, sed lex - i częściowo się muszę zgodzić. Za świadome czyny - karać. A akt pedofilii zawsze jest czynem świadomym.

Co do pozostałych - nie hurtem za usiłowanie zabójstwa, bo hurtową odpowiedzialność mają totalitarniacy - ale każdą sprawę osobno powinien rozpatrzyć sąd, każdą zakwalifikować, każdą rozstrzygnąć. Indywidualnie.

13 hours ago, Libertyn said:

Wolałbyś na poczekaniu rozstrzeliwać mafijnych żołnierzy czy dojść do consigliere? Wolałbyś zastrzelić szpiega, czy zinfiltrować jego organizacje?

Jest różnica w karaniu za czyny dokonane, a w karaniu za... właśnie, za co? Jeśli consigliere sam nikogo nie zabił, to nie odpowiada za morderstwo, ale co najwyżej za sprawstwo kierownicze. Więc mafijnych żołnierzy postawiłbym przed wyborem - świadek koronny albo kara, za to co da się udowodnić. Consigliere któremu nie da się nic udowodnić - jest wolnym człowiekiem, jak każdy Kowalski na ulicy.

Indywidualność jednostki, jej czynów i zachowań.

Subkultura która dużo mówi, ale nic nie czyni - nie ma wtedy w niej jednostek, które na karę zasługują. Myśl jest wolna i niekaralna. Dopiero karać czyn wprowadzony w życie.

Przypadek szpiega jest specjalny - swoją świadomą decyzją o zdradzie zasługuje na karę, i obie strony wiedzą że kara ta może zostać co najwyżej odłożona w czasie. Świadek koronny więc odpada. Wtedy - jest możliwość, by w imię ocalenia większej liczby ludzi, chwilowo pozwolić szpiegowi chodzić wolno. I za każde podjecie takiej decyzji, ktoś powinien personalnie odpowiadać - bo decyzji o puszczeniu szpiega nie podejmują wróżki, a konkretny oficer wywiadu.

 

13 hours ago, Libertyn said:

dlaczego do stosunkowo niedawna wszelkie elity to byli właśnie goście z baseballami?

Nie zgadzam się. Elitą nie jest gość z baseballem, ale ten, kogo ów się słucha.

Król, ksiądz, prorok, celebryta, consigliere...

13 hours ago, Libertyn said:

Ale ludzi chowanych z mieczami, toporami, łukami, włóczniami można liczyć w tysiącach.

Masowość dowodem na elitarność?

Tych pochowanych z koroną, w tysiącach się nie liczy. A przecież wysyłali tych z mieczami tysiącami, dziesiątkami tysięcy na pola bitewne.

14 hours ago, Libertyn said:

Jednak to człowiek podbija kosmos i stworzył Kaplice Sykstyńską. A mrówki sukces taki odnoszą ze da się je wytruć   środkami mrówkobójczymi za 30 złotych

Stosunek wysokości mrowiska do mrówki, a człowieka do Kaplicy Sykstyńskiej, przegrywamy. Nie mówiąc o szybkości budowy.

I też nas stosunkowo łatwo wytruć wirusem, czy chemią.

14 hours ago, Libertyn said:

Tam gdzie zaawansowanie i bogato, tam dzieci nie ma, albo jest ich niewiele bo jednostka nie uzależnia przetrwania od faktu posiadania potomstwa.

Błędny cykl... bieda->dzieci->dobrobyt->"socjal"->depopulacja->bieda.

Wolny rynek chce go przerywać na etapie pojawienia się "socjalu".

A socjalizm na etapie gdy jest już dobrobyt.

14 hours ago, Libertyn said:

Ludzie nie szanują tych co nie mają możliwości powiedzieć im nie. Wolny rynek czy nie, bez znaczenia.

Wolny rynek ogranicza liczbę jednostek, które nie mogą odmówić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kespert napisał:

DDA czy DDD to efekty nabyte - tak. W dzieciństwie.

I nijak to się ma do świadomej decyzji w sprawie wyboru preferencji seksualnej - bo tej, w dzieciństwie nie wybierasz sam.

Jest dowiedzione że większosć obecnych pedofili była wykorzystywana w dzieciństwie. I tu efekt też jest nabyty. 
I tu trzeba terapii tak jak w przypadku DDA czy DDD.
Ale by taka osoba miała cień szansy na terapie, trzeba najpierw zrozumieć to że ona nie jest zła sama z siebie. Tylko jest chora.

2 godziny temu, Kespert napisał:

Obyśmy nigdy nie spotkali się w sądzie.

Bo Twoją definicję można użyć do usprawiedliwienia dowolnego przestępstwa.

Usprawiedliwienia? Nie. Do złagodzenia kary tak.
Jest różnica miedzy zabójstwem w celu korzyści majątkowych, a zabójstwem wynikłym z wielkoletnich katuszy czy w końcu "Oskarżony był przekonany że zabija zombie by chronić swoją rodzinę, oskarżony zabił swoją rodzinę, oskarżony ma guza mózgu uciskającego  obszary odpowiadające za poczytalność i prawidłowe rozumienie zjawisk wokół niego"
 

2 godziny temu, Kespert napisał:

Oczywiście - dotarłem do słowa "nieświadoma", odhaczona spełniona definicja gwałtu.

Wyobraź sobie sytuacje.  W roku 1925 rodzi się Hans, Hans żyje w środowisku gdzie robienie czegokolwiek Żydom jest  popierane przez społeczeństwo. 9 maja 1945 roku Hans zabija Żyda.

Czy Hans wiedział że to co robi jest złe?
Czy Hansa powinno się traktować jak kogoś kto jest świadomy tego że robi cos źle?

2 godziny temu, Kespert napisał:

Dura lex, sed lex - i częściowo się muszę zgodzić. Za świadome czyny - karać. A akt pedofilii zawsze jest czynem świadomym.

Owszem. Ale nie zawsze wystepuje świadomość tego ze się czyni źle.

X była córką  Y. 
Y był samotnym ojcem który  miał duże libido.
Y nakłonił X do czynności seksualnych wykorzystując rodzicielski autorytet. X nie miała edukacji seksualnej, w domu była wykorzystywana jednocześnie będac przekonywaną że to nic złego.
Po latach X zaczyna molestować dziecko będąc przekonana ze robi dobrze bo to przyjemne. Y nie żyje.

Ja tu widzę 2 ofiary.
Jedną którą powinno się posłać na terapie i drugą którą powinno się odseparować od wszelkiego kontaktu z dziećmi i wysłać na terapię

2 godziny temu, Kespert napisał:

Co do pozostałych - nie hurtem za usiłowanie zabójstwa, bo hurtową odpowiedzialność mają totalitarniacy - ale każdą sprawę osobno powinien rozpatrzyć sąd, każdą zakwalifikować, każdą rozstrzygnąć. Indywidualnie.

Czyli.. zrozumieć motywacje i szukać  czynników łagodzących? (Wysoki sądzie, jestem kurierem na UOZ, miałem do wyboru albo pojechać w trasę na silnych lekach przeciwbólowych, albo pożegnać się z pracą, naprawdę nie chciałem zabić tego starszego pana)

2 godziny temu, Kespert napisał:

Indywidualność jednostki, jej czynów i zachowań.

Subkultura która dużo mówi, ale nic nie czyni - nie ma wtedy w niej jednostek, które na karę zasługują. Myśl jest wolna i niekaralna. Dopiero karać czyn wprowadzony w życie.

Wolisz myć zęby czy  je leczyć u stomatologa? Lepsza likwidacja przyczyn czy łagodzenie skutków?
Jest masa przestępstw którym można zapobiec podejmując odpowiednie działania.

2 godziny temu, Kespert napisał:

Przypadek szpiega jest specjalny - swoją świadomą decyzją o zdradzie zasługuje na karę, i obie strony wiedzą że kara ta może zostać co najwyżej odłożona w czasie.

Ale mówimy tu o agencie z zagranicy działającym pod przykrywką. Zdradzić dopiero może.

2 godziny temu, Kespert napisał:

Świadek koronny więc odpada. Wtedy - jest możliwość, by w imię ocalenia większej liczby ludzi, chwilowo pozwolić szpiegowi chodzić wolno. I za każde podjecie takiej decyzji, ktoś powinien personalnie odpowiadać - bo decyzji o puszczeniu szpiega nie podejmują wróżki, a konkretny oficer wywiadu.

Owszem, a najlepiej go kupić.

2 godziny temu, Kespert napisał:

Nie zgadzam się. Elitą nie jest gość z baseballem, ale ten, kogo ów się słucha.

Elitą jest rycerz czy należący do niego chłop?

2 godziny temu, Kespert napisał:

Król, ksiądz, prorok, celebryta, consigliere...

Masowość dowodem na elitarność?

Tak. Bo  jak coś było zrobione tak że przetrwało 1000+ lat więcej i jest znajdywane masowo to jednak dowodzi elitarności.
Biedota i plebs nawet nie mają pochówku.
Pojedź do Krakowa. Znajdziesz grób Kazimierza Wielkiego bez problemu.
Ale w miejscu średniowiecznych cmentarzy twojej "elity" masz dziś brukowane ulice, budynki i parkingi.
 

2 godziny temu, Kespert napisał:

Tych pochowanych z koroną, w tysiącach się nie liczy. A przecież wysyłali tych z mieczami tysiącami, dziesiątkami tysięcy na pola bitewne.

Królowie, książęta, arystokraci. 
Wysyłali tych z mieczami dzierżąc miecze. 
Ci wysłani wysyłali BPP z włóczniami i pikami.
Ci wysłani leżą w wiejskich kosciołach czy w rodowych kaplicach.
Ci pod nimi leża gdzie padli o ile ich zwierzęta nie pociągnęły

Generał Scharnhorst ma okazały nagrobek w Berlinie. Jego szeregowi w XIX wieku byli zbierani z pól bitewnych i przerabiani na mączkę kostną
 

2 godziny temu, Kespert napisał:

Stosunek wysokości mrowiska do mrówki, a człowieka do Kaplicy Sykstyńskiej, przegrywamy. Nie mówiąc o szybkości budowy.

Porównaj wagę i wysokosć człowieka do trwałosci, wysokości czy długosci piramid i wielkiego muru

2 godziny temu, Kespert napisał:

I też nas stosunkowo łatwo wytruć wirusem, czy chemią.

O wiele trudniej bo się uodporniliśmy. Szczepienia, leki. 
A na mrówki działają wciąż te same sposoby co wieki temu

2 godziny temu, Kespert napisał:

Błędny cykl... bieda->dzieci->dobrobyt->"socjal"->depopulacja->bieda.

Socjal tu nie ma znaczenia. Znaczenie ma hedonizm i zapatrzenie w siebie. Emerytury wymyślono 150 lat temu. Przyrostu nie zahamowały, za to mocno wspomogły gospodarkę.
W Polsce i w wielu innych krajach masz niski przyrost mimo tego ze emerytury będą iście głodowe.
Bo w Polsce i tych krajach nie da się jak w Afryce dziecka wysłać do pracy w fabryce czy sprzedać do burdelu/warsztatu/Al-Kaidy. 
Dziecko czy dzieci nie gwarantują już niczego, zatem jak już ktoś decyduje się na dziecko to jest ono w zasadzie traktowane jako poważna inwestycja. A poważną inwestycje się podejmuje wówczas gdy ma się odpowiednie warunki (zarobki i lokum)

 

2 godziny temu, Kespert napisał:

Wolny rynek chce go przerywać na etapie pojawienia się "socjalu".

Wolny rynek to utopia. Wolnego rynku realnie nikt nie chce. Bo wolny rynek łączy się ze swobodą przepływ zasobów. W tym zasobów ludzkich. 
Ludzie tego nie chcą. Ludzie chcą niskich podatków, i najlepiej pewnej dozy protekcjonizmu (hurr durr pensje byłyby znacznie wyższe gdyby nie Ukraińcy)

2 godziny temu, Kespert napisał:

A socjalizm na etapie gdy jest już dobrobyt.

Socjalizm genialnie sprawdza się w kibucach.
Na etapie dobrobytu masz wybór albo go redystrybuować tworząc nanny state. Albo robić co innego. Bez znaczenia czy to będzie pałac czy finansowanie sojusznika. Albo inwestować.  Chomikowanie kasy niemal nigdy się nie opłaca. Bo co z tego jak zachomikujesz jak ktoś drugi w tym czasie zainwestuje będzie miał przewagę?

2 godziny temu, Kespert napisał:

Wolny rynek ogranicza liczbę jednostek, które nie mogą odmówić.

W teorii. W praktyce bez zabezpieczenia socjalnego o wszystkim decyduje rynek. 
Nie jest powiedziane że koszty będą zawsze niższe od przychodu.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Libertyn said:

większosć obecnych pedofili była wykorzystywana w dzieciństwie.

Część jakaś... Ale 100% z nich piła H2O. Odstawić, to na pewno wina tego złego H2O!

Nie jest to wystarczające, że kiedyś-ktoś im to samo zrobił.

Jest jeden wyznacznik - albo decyzję o wykonaniu czynu zabronionego podjęli świadomie, albo nie. Tertium non datur.

W przypadku pierwszym karać, w przypadku drugim - izolować w placówkach zamkniętych, i ewentualnie leczyć jeśli są rokowania na poprawę.

 

1 hour ago, Libertyn said:

ona nie jest zła sama z siebie. Tylko jest chora.

W przypadku pierwszym - świadomego wyboru o dokonaniu czynu zabronionego - nie ma pierdolenia o chorobie, nie ma i już. Świadomie podjęta decyzja - ponosisz konsekwencje. Nazwy "zło" i "dobro" nie mają do prawa karnego nic - nie są zdefiniowane.

 

1 hour ago, Libertyn said:

Usprawiedliwienia? Nie. Do złagodzenia kary tak.

Czyli - istnieją słowa, które wystarczy powiedzieć, i ma się złagodzoną karę za świadomie popełnione przestępstwo.

No nikt przecież nie będzie tego nadużywał, a już szczególnie zagrożeni karą przestępcy 😜

Niestety, wiara w takie "magiczne słowa" prowadzi do nadużyć... z każdej strony.

 

1 hour ago, Libertyn said:

Jest różnica miedzy zabójstwem w celu korzyści majątkowych

Kara śmierci - pokazowa. Wyrok zawierający minimalny czas wykonywania wyroku.

1 hour ago, Libertyn said:

zabójstwem wynikłym z wielkoletnich katuszy

Kara śmierci - bezbolesnej.

1 hour ago, Libertyn said:

oskarżony ma guza mózgu uciskającego  obszary odpowiadające za poczytalność

Odizolować dożywotnio, natychmiast jak przed sądem padnie takie tłumaczenie poparte dowodem medycznym. Koniec rozprawy, nakaz dożywotniego odosobnienia.

Oczywiście, na wniosek własny (jeśli dostatecznie poczytalny) - okres wyznaczony słowem "dożywotnio" można skrócić.

1 hour ago, Libertyn said:

Czy Hansa powinno się traktować jak kogoś kto jest świadomy tego że robi cos źle?

Odnajdujesz problemy dawno wyjaśnione. W tym przypadku, jeśli się nie mylę, zastosowanie ma zasada podlegania przez Hansa prawom jego własnego kraju... włącznie z paragrafami o morderstwie. Oczywiście tłumaczenie że "to nie człowiek", traci już 9 V '45 ważność.

Notabene czekam na dzień, jak pod tym kątem przejrzy się prawa zwyczajowe pewnego kraiku na bliskim wschodzie.

 

1 hour ago, Libertyn said:

Czy Hans wiedział że to co robi jest złe?

Nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności.

1 hour ago, Libertyn said:

Czy Hansa powinno się traktować jak kogoś kto jest świadomy tego że robi cos źle?

Tak.

1 hour ago, Libertyn said:

Ale nie zawsze wystepuje świadomość tego ze się czyni źle.

Czy w prawie - jakimkolwiek obecnie stosowanym w Europie - jest zdefiniowane pojęcie "zła"?

Bo rozróżnienie kwalifikacji czynu popełnionego świadomie/nieświadomie jest wszędzie.

1 hour ago, Libertyn said:

Ja tu widzę 2 ofiary.

A ja jedną.

1 hour ago, Libertyn said:

drugą którą powinno się odseparować od wszelkiego kontaktu z dziećmi

Permanentnie, dożywotnio - i w gestii sądu pozostawić długość tego "dożywotnio".

1 hour ago, Libertyn said:

Czyli.. zrozumieć motywacje i szukać  czynników łagodzących?

Nie. Sprawdzać czy czyn zaszedł, czy da się dowieść że dokonał go oskarżony, czy wszystkie znamiona prawne zostały wypełnione.

Motywacja - sprawdzać tylko wtedy, jeśli trafi się na przepis ze zwrotem "zasługująca na szczególne potępienie" - bo to warunek pomiędzy dwiema kwalifikacjami kary.

Czynniki łagodzące - nie powinny występować w prawie - zamiast tego mamy mechanizm sędziów, którym pozostawiamy pewne widełki. Ale za użycie tych widełek, oni ponoszą odpowiedzialność.

 

2 hours ago, Libertyn said:

nie chciałem zabić tego starszego pana

 - zabił - tak

- ten człowiek - tak

- zaszedł czyn wymieniony w KK - tak, wszystkie znamiona wypełnione, kwalifikacja "nieumyślne"

Koniec. Żadnego usprawiedliwiania, żadnego szukania motywów, żadnego rozumienia, żadnych okoliczności łagodzących.

2 hours ago, Libertyn said:

Jest masa przestępstw którym można zapobiec podejmując odpowiednie działania.

To jest myślenie, które sprowadza się do zwrotu "ja wiem lepiej co dla ciebie jest dobre".

Przeciwieństwem tego jest wolność dokonania wyboru - ze świadomością kary.

Nikt nikogo (pomijam dzieci nieposiadające prawnie podmiotowości) nie powinien zmuszać do mycia zębów. Możesz jedynie pokazać konsekwencje - filmik z usuwania nerwu, borowania, cennik zabiegu. Ale wolność oznacza "prawo użycia i nadużycia". Jeśli zablokujesz możliwość popełnienia przestępstwa, ograniczasz wolność - a także bierzesz na siebie odpowiedzialność za potencjalną krzywdę człowieka, który do ostatniej chwili - wolną wolą - może czynu nie popełnić.

 

2 hours ago, Libertyn said:

Ale mówimy tu o agencie z zagranicy działającym pod przykrywką. Zdradzić dopiero może.

Jeszcze nie zdradził - ma takie same prawa, jak każdy inny Kowalski.

Bo NIC nie zrobił.

A jak już zrobi - to wtedy sprawa prosta, kwalifikacja czynu jednoznaczna.

 

2 hours ago, Libertyn said:

Owszem, a najlepiej go kupić.

W gestii i odpowiedzialności oficera wywiadu, który zajmuje się danym przypadkiem.

 

2 hours ago, Libertyn said:

Elitą jest rycerz czy należący do niego chłop?

Ksiądz, przed którym obaj klękają.

Nawet jeśli jeden na bruku, a drugi na jedwabnych poduszkach.

 

2 hours ago, Libertyn said:

Bo  jak coś ... jest znajdywane masowo to jednak dowodzi elitarności.

Dla mnie odwrotnie - masowość jest dowodem na brak elitarności. Na powszechność.

 

2 hours ago, Libertyn said:

Pojedź do Krakowa. Znajdziesz grób Kazimierza Wielkiego bez problemu.
Ale w miejscu średniowiecznych cmentarzy twojej "elity" masz dziś brukowane ulice, budynki i parkingi.

Króla sam podałeś. Co było dalej? Król, ksiądz, prorok, celebryta, consigliere.

Ksiądz - Watykan polecam, trochę ich tam leży. Także nawet jeden z Polski.

Prorok - Medyna, Zielony Grobowiec.

Celebryta - jak już mowa o Wawelu, to masz tam Mickiewicza.

Jedynie consigliere mają skromniejsze i bardziej anonimowe miejsca... np Mount Carmel.

 

Nigdzie tam nie ma brukowanego parkingu, budynku, ulicy... a po badaniach archeo, wiele budynków powstało na grobach "ludzi z mieczami".

 

2 hours ago, Libertyn said:

Królowie, książęta, arystokraci. 
Wysyłali tych z mieczami dzierżąc miecze. 

Każdy kto sam dzierżył miecz, nie był elitą. Co najwyżej był na wyższym piętrze drabinki społecznej. Prawdziwa zaś elita - wjeżdżała windą.

 

2 hours ago, Libertyn said:

Porównaj wagę i wysokosć człowieka do trwałosci, wysokości czy długosci piramid i wielkiego muru

https://dzienniknaukowy.pl/planeta/kopce-termitow-sprzed-4-tys-lat-ktore-zajmuja-obszar-wielkosci-wielkiej-brytanii

Quote

Ilość wykopanej gleby wynosi ponad 10 kilometrów sześciennych, co odpowiada 4 tys. wielkich piramid w Gizie.

I nagle obaj stajemy przed koniecznością zweryfikowania "nadzwyczajności" gatunku ludzkiego.

 

2 hours ago, Libertyn said:

O wiele trudniej bo się uodporniliśmy. Szczepienia, leki. 

O wiele łatwiej - sarin, COVID, i prace trwają nadal.

 

2 hours ago, Libertyn said:

Socjal tu nie ma znaczenia. Znaczenie ma hedonizm i zapatrzenie w siebie.

Czy powszechność hedonizmu byłaby możliwa, gdyby nie istniał socjal?

2 hours ago, Libertyn said:

Emerytury wymyślono 150 lat temu. Przyrostu nie zahamowały

Zahamowały, tylko czas odpowiedzi na pobudzenie liczy się w kilku dziesięcioleciach.

2 hours ago, Libertyn said:

Dziecko czy dzieci nie gwarantują już niczego

Temat na osobny wątek.

 

2 hours ago, Libertyn said:

poważną inwestycje się podejmuje wówczas gdy ma się odpowiednie warunki

Albo jak sąsiad wyjdzie i przez pół godziny nie upilnuje żony. Poważna inwestycja - dziecko?

 

2 hours ago, Libertyn said:

wolny rynek łączy się ze swobodą przepływ zasobów. W tym zasobów ludzkich. 
Ludzie tego nie chcą. Ludzie chcą niskich podatków

Swobodny przepływ ludzi najszybciej obniża podatki, jeśli nie ma innych czynników interwencyjnych, lub zmowy cenowej. Patrz - Szwajcaria, i negocjowanie indywidualne stawek.

 

2 hours ago, Libertyn said:

Socjalizm genialnie sprawdza się w kibucach.

W kibucu nie byłem, i nigdy nie planuję się udać. Jakoś tak - nie, i tyle.

Za to widziałem nasz odpowiednik - PGR, i co z nich zostało. Czy nadal działający - chiński "kibuc" zwany dla niepoznaki korporacją rządową.

 

2 hours ago, Libertyn said:

Bo co z tego jak zachomikujesz

Przeciwieństwem socjalizmu i redystrybucji wymuszonej, nie jest chomikowanie - a redystrybucja dobrowolna, właśnie w formie zakupów... i wracamy do ewolucjonizmu, podejmowania decyzji i konsekwencji tegoż.

2 hours ago, Libertyn said:

W praktyce bez zabezpieczenia socjalnego o wszystkim decyduje rynek. 

Oczywiście. I o to chodzi - "kto nie pracuje, niechaj też i nie je".

Istotą wolnego rynku jest brak jakichkolwiek "systemowych" interwencji - są jak najbardziej natomiast dozwolone interwencje prywatne.

Czyli w uproszczeniu - możesz się do woli dzielić ze swojej miski, ale dzielić z mojej - już nie.

 

A w zupełnym uproszczeniu - małym dzieciom lat 3-4 wpajało się kiedyś zasadę "nie twoje, to nie ruszaj". Bo to podstawa.

Nie twoje auto - kradzież pojazdu, albo użyczenie za zgodą.

Nie twój dom - włamanie, albo zaproszenie w gości.

Nie twoje narządy rodne - gwałt, albo dobrowolna umowa między ludźmi.

Ale wracając do pedofila - dziecko z definicji świadomie zgody wyrazić nie może. Więc żaden świadomy akt pedofilii, z tej definicji - nie może zawierać "okoliczności łagodzących".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Kespert napisał:

Część jakaś... Ale 100% z nich piła H2O. Odstawić, to na pewno wina tego złego H2O!

Nie jest to wystarczające, że kiedyś-ktoś im to samo zrobił.

Jest jeden wyznacznik - albo decyzję o wykonaniu czynu zabronionego podjęli świadomie, albo nie. Tertium non datur.

W przypadku pierwszym karać, w przypadku drugim - izolować w placówkach zamkniętych, i ewentualnie leczyć jeśli są rokowania na poprawę.

Włąsciwie większości przypadków pedofilii udałoby się uniknąć gdyby odpowiedniego wcześnie dziecko się uczyło że ma prawo mówić nie wujkom, ciociom, rodzicom i innym w sytuacji gdy chodzi o jego intymność.
Karanie ostatecznie nie chroni ofiary tylko karze sprawcę

Teraz, Kespert napisał:

W przypadku pierwszym - świadomego wyboru o dokonaniu czynu zabronionego - nie ma pierdolenia o chorobie, nie ma i już. Świadomie podjęta decyzja - ponosisz konsekwencje. Nazwy "zło" i "dobro" nie mają do prawa karnego nic - nie są zdefiniowane.

 

Teraz, Kespert napisał:

Czyli - istnieją słowa, które wystarczy powiedzieć, i ma się złagodzoną karę za świadomie popełnione przestępstwo.

No nikt przecież nie będzie tego nadużywał, a już szczególnie zagrożeni karą przestępcy 😜

Niestety, wiara w takie "magiczne słowa" prowadzi do nadużyć... z każdej strony.

Wiara w cokolwiek prowadzi do nadużyć.

Teraz, Kespert napisał:

Kara śmierci - pokazowa. Wyrok zawierający minimalny czas wykonywania wyroku.

Ok.

Teraz, Kespert napisał:

Kara śmierci - bezbolesnej.

Gdyż? Jakby córka Fritzla zabiła ojca to byś ją skazał na śmierć?

Teraz, Kespert napisał:

Odizolować dożywotnio, natychmiast jak przed sądem padnie takie tłumaczenie poparte dowodem medycznym. Koniec rozprawy, nakaz dożywotniego odosobnienia.

 

Teraz, Kespert napisał:

Oczywiście, na wniosek własny (jeśli dostatecznie poczytalny) - okres wyznaczony słowem "dożywotnio" można skrócić.

Odnajdujesz problemy dawno wyjaśnione. W tym przypadku, jeśli się nie mylę, zastosowanie ma zasada podlegania przez Hansa prawom jego własnego kraju... włącznie z paragrafami o morderstwie. Oczywiście tłumaczenie że "to nie człowiek", traci już 9 V '45 ważność.

Notabene czekam na dzień, jak pod tym kątem przejrzy się prawa zwyczajowe pewnego kraiku na bliskim wschodzie.

Nie Ty jeden

Teraz, Kespert napisał:

 

Nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności.

Są tacy którzy usilnie się bronią przed odpowiedzialnością

Teraz, Kespert napisał:

Tak.

Czy w prawie - jakimkolwiek obecnie stosowanym w Europie - jest zdefiniowane pojęcie "zła"?

Bo rozróżnienie kwalifikacji czynu popełnionego świadomie/nieświadomie jest wszędzie.

A ja jedną.

Permanentnie, dożywotnio - i w gestii sądu pozostawić długość tego "dożywotnio".

Oczywiscie, ale nie musi to być więzienie. 

Teraz, Kespert napisał:

Nie. Sprawdzać czy czyn zaszedł, czy da się dowieść że dokonał go oskarżony, czy wszystkie znamiona prawne zostały wypełnione.

Motywacja - sprawdzać tylko wtedy, jeśli trafi się na przepis ze zwrotem "zasługująca na szczególne potępienie" - bo to warunek pomiędzy dwiema kwalifikacjami kary.

Czynniki łagodzące - nie powinny występować w prawie - zamiast tego mamy mechanizm sędziów, którym pozostawiamy pewne widełki. Ale za użycie tych widełek, oni ponoszą odpowiedzialność.

Jak zostać pedofilem. W Stanach wystarczy  po pijaku odlać się obok boiska czy placu zabaw na którym  przebywało dziecko  (przy czym sprawca nie miał bladego pojęcia o tym).
Dziewczyna ma 15 lat a tobie stuknęła 18? W wielu miejscach już jesteś pedofilem. Dzień przed urodzinami nie jesteś, dizeń po, jesteś. 

Teraz, Kespert napisał:

 - zabił - tak

- ten człowiek - tak

- zaszedł czyn wymieniony w KK - tak, wszystkie znamiona wypełnione, kwalifikacja "nieumyślne"
 

Zabił, pod przymusem. Janusza też ukarać

Teraz, Kespert napisał:

 

 

 

Koniec. Żadnego usprawiedliwiania, żadnego szukania motywów, żadnego rozumienia, żadnych okoliczności łagodzących.

To jest myślenie, które sprowadza się do zwrotu "ja wiem lepiej co dla ciebie jest dobre".

Czy wszyscy tak egoistycznie nie zakłądamy?

Teraz, Kespert napisał:

Przeciwieństwem tego jest wolność dokonania wyboru - ze świadomością kary.

Nikt nikogo (pomijam dzieci nieposiadające prawnie podmiotowości) nie powinien zmuszać do mycia zębów. Możesz jedynie pokazać konsekwencje - filmik z usuwania nerwu, borowania, cennik zabiegu. Ale wolność oznacza "prawo użycia i nadużycia". Jeśli zablokujesz możliwość popełnienia przestępstwa, ograniczasz wolność - a także bierzesz na siebie odpowiedzialność za potencjalną krzywdę człowieka, który do ostatniej chwili - wolną wolą - może czynu nie popełnić.

 

Jeszcze nie zdradził - ma takie same prawa, jak każdy inny Kowalski.

Bo NIC nie zrobił.

A jak już zrobi - to wtedy sprawa prosta, kwalifikacja czynu jednoznaczna.

X pisze o tym że wysadzi  skład metra w Wawie.  Co powinna zrobić Policja? Czekać na wybuch czy interweniować?

Teraz, Kespert napisał:

 

 

Ksiądz, przed którym obaj klękają.

Nawet jeśli jeden na bruku, a drugi na jedwabnych poduszkach.

Rycerz to elita dla chłopa, ksiadz moze ale nie musi być elitą dla rycerza. Dala nich wszystkich elita są biskupi itd.

Teraz, Kespert napisał:

 


 

Dla mnie odwrotnie - masowość jest dowodem na brak elitarności. Na powszechność.

 

Króla sam podałeś. Co było dalej? Król, ksiądz, prorok, celebryta, consigliere.

Ksiądz - Watykan polecam, trochę ich tam leży. Także nawet jeden z Polski.

Prorok - Medyna, Zielony Grobowiec.

Celebryta - jak już mowa o Wawelu, to masz tam Mickiewicza.

Jedynie consigliere mają skromniejsze i bardziej anonimowe miejsca... np Mount Carmel.

Ile znasz chłopskich zachowanych pochówków z czasów Kazimierza Wielkiego? Ile pochówków mieszczan niebędących członkami cechów ani kupcami?

Teraz, Kespert napisał:

 

Nigdzie tam nie ma brukowanego parkingu, budynku, ulicy... a po badaniach archeo, wiele budynków powstało na grobach "ludzi z mieczami".

Pojedź do Krakowa Podejdź pod kościół św. Andrzeja. Gdzie jest cmentarz? Pojedź do Gdańska, podejdź pod kościół Mariacki czy św. Barbary. Co się stało z cmentarzami? Obok Mariackiego jest parking i brukowany plac.

Teraz, Kespert napisał:

Każdy kto sam dzierżył miecz, nie był elitą. Co najwyżej był na wyższym piętrze drabinki społecznej. Prawdziwa zaś elita - wjeżdżała windą.

Z punktu widzenia chłopa, młynarz był elita, z punktu widzenia młynarza, sołtys był elitą itd, itp.

Teraz, Kespert napisał:

 

https://dzienniknaukowy.pl/planeta/kopce-termitow-sprzed-4-tys-lat-ktore-zajmuja-obszar-wielkosci-wielkiej-brytanii

I nagle obaj stajemy przed koniecznością zweryfikowania "nadzwyczajności" gatunku ludzkiego.

Która mrówka wylądowała na księżycu? A która popłynęła na dno Rowu Mariańskiego?

Teraz, Kespert napisał:

O wiele łatwiej - sarin, COVID, i prace trwają nadal.

200 lat temu zwykłe przeziebienie mogło zabić

Teraz, Kespert napisał:

Czy powszechność hedonizmu byłaby możliwa, gdyby nie istniał socjal?

Czy socjal istniał wśród Rzymskich Elit?

Teraz, Kespert napisał:

Zahamowały, tylko czas odpowiedzi na pobudzenie liczy się w kilku dziesięcioleciach.

Zahamowały nieznacznie. Wszak umieralność dzieci była wysoka

Teraz, Kespert napisał:

Temat na osobny wątek.

 

Albo jak sąsiad wyjdzie i przez pół godziny nie upilnuje żony. Poważna inwestycja - dziecko?

Tak. Dziecko, które sie wysyła na n+1 zajęć dodatkowych, tworzy presje by się świetnie uczyło. Większosć ludzi z rozmnażaniem sie czeka do momentu stabilności finansowo-bytowej

Teraz, Kespert napisał:

Swobodny przepływ ludzi najszybciej obniża podatki, jeśli nie ma innych czynników interwencyjnych, lub zmowy cenowej. Patrz - Szwajcaria, i negocjowanie indywidualne stawek.

Czy do Szwajcarii może się wprowadzić  Abdul z Sudanu który jest stolarzem? Czy jednak będzie musiał  się starać o wizę?

Teraz, Kespert napisał:

W kibucu nie byłem, i nigdy nie planuję się udać. Jakoś tak - nie, i tyle.

Za to widziałem nasz odpowiednik - PGR, i co z nich zostało. Czy nadal działający - chiński "kibuc" zwany dla niepoznaki korporacją rządową.

PGR nie był podobny do kibuca.
Bardziej do prywatnej firmy, która jednak zamiast zarabiać, miała spełniać normy.
Normy spełniała, na papierze.

Teraz, Kespert napisał:

Przeciwieństwem socjalizmu i redystrybucji wymuszonej, nie jest chomikowanie - a redystrybucja dobrowolna, właśnie w formie zakupów... i wracamy do ewolucjonizmu, podejmowania decyzji i konsekwencji tegoż.

Zakupy niekoniecznie muszą być dobre. Wszystko zależy co się kupuje.
Jedni inwestują w kawalerki co więcej szkód przynosi niż pożytku, inni w nowe technologie
Mutsuhito kupował pociągi i technologie z zachodu. Chińczycy w tym samym czasie zbudowali kompleks pałacowy z kamiennym parowcem.
Zakup jednego się walnie przyczynił do potęgi gospodarczej, zakup drugiego, nic nie zmienił;

Teraz, Kespert napisał:

Oczywiście. I o to chodzi - "kto nie pracuje, niechaj też i nie je".

Lenin wiecznie żywy

Teraz, Kespert napisał:

Istotą wolnego rynku jest brak jakichkolwiek "systemowych" interwencji - są jak najbardziej natomiast dozwolone interwencje prywatne.

Które często ograniczają się do spekulacji.

Istotą  wolnego rynku jest to ze jego największa wada jest jednocześnie największą zaletą. 
Widać to dziś gdy świat chwieje sie w posadach a  Zachód, od lat prowadzący głównie politykę gospodarcza, odkrywa że dzięki wolnemu rynkowi  jest na gospodarczej smyczy wschodu. 
Wszak  kierując sie maksymalizacją zysku, wyoutsourcowaliśmy masę rzeczy na wschód. Produkcja wielu rzeczy jest zależna od Chin w ten czy inny sposób. Tak samo jak bezpieczeństwo energetyczne w ten czy inny sposób jest zależne od Rosji.
Wyobraźmy sobie że Chiny atakuja Tajwan. Co się dzieje z półprzewodnikami? Szybują w kosmos, choć można byłoby je produkować na miejscu.

Wolny rynek sprawia że  Ameryka Południowa stoi w obliczu braków aprowizacyjnych, bo do lutego bardziej rentowne było uprawianie soi i kupowanie zboża z UA. Wolny rynek sprawia że Niemcy wygaszały atom by kupować rosyjski gaz, i teraz to sie odbija czkawką
Teraz się wszystko się zmieniło i panika.

Teraz, Kespert napisał:

Czyli w uproszczeniu - możesz się do woli dzielić ze swojej miski, ale dzielić z mojej - już nie.

Tylko ze nie ma mojej i twojej miski. My ją mamy użyczoną od Państwa, Jeśli sądzisz inaczej to spróbuj emitować własna walute.

Teraz, Kespert napisał:

A w zupełnym uproszczeniu - małym dzieciom lat 3-4 wpajało się kiedyś zasadę "nie twoje, to nie ruszaj". Bo to podstawa.

Nie twoje auto - kradzież pojazdu, albo użyczenie za zgodą.

Nie twój dom - włamanie, albo zaproszenie w gości.

Nie twoje narządy rodne - gwałt, albo dobrowolna umowa między ludźmi.

Nie Twoja droga, chodnik, most, tory, jezioro, plac? Płacisz podatki za korzystanie

Teraz, Kespert napisał:



 

Ale wracając do pedofila - dziecko z definicji świadomie zgody wyrazić nie może. Więc żaden świadomy akt pedofilii, z tej definicji - nie może zawierać "okoliczności łagodzących".

Dziecko nie może. To oczywiste. Według prawa, nie zmanipulowanego dziecka. Jemu bardziej niż kara dla zboczeńca się przyda ochrona przed nim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 hours ago, Libertyn said:

gdyby odpowiedniego wcześnie dziecko się uczyło że ma prawo mówić nie

Dziecko z definicji jest osobą prawnie nieświadomą - i pewne prawa nabiera dopiero po 18-stce.

Niektóre wcześniej.

Ale nikt rozsądny nie każe pięciolatkowi pracować szlifierką kątową. Czy czterolatkowi - gotować wodę. Czy trzylatkowi... jeśli już umie mówić, może zdołałby powiedzieć "nie". A poniżej?

 

12 hours ago, Libertyn said:

Karanie ostatecznie nie chroni ofiary tylko karze sprawcę

Karanie chroni następne ofiary, a przez to - społeczność. Wprowadza sprzężenie negatywne w tryby ewolucyjnego rozwoju gatunku/narodu/grupy.

 

12 hours ago, Libertyn said:

Wiara w cokolwiek prowadzi do nadużyć.

Wiara w podjęcie świadomej decyzji przez "dziecko" też?

 

12 hours ago, Libertyn said:

Jakby córka Fritzla zabiła ojca to byś ją skazał na śmierć?

Gdyby uciekając z piwnicy doprowadziła do śmierci ojca - byłby to przypadek ewidentnej samoobrony przed napastnikiem dokonującym czynu zabronionego, zagrażającego jej życiu. Idzie wolna.

Gdyby jednak później, podczas czy po procesie, poszła do więzienia na spotkanie, wyciągnęła broń i rozwaliła mu łeb - świadomie, z premedytacją - to jak najbardziej.

 

12 hours ago, Libertyn said:

Są tacy którzy usilnie się bronią przed odpowiedzialnością

Po to właśnie jednym z atrybutów niepodległego państwa jest wymiar sprawiedliwości, i tzw. "aparat przymusu".

 

12 hours ago, Libertyn said:

Oczywiscie, ale nie musi to być więzienie.

To już spór o definicję. Jak masz kraty w oknach, strażników i brak możliwości samodzielnego opuszczenia, to dalej możesz to już nazwać jak chcesz - ośrodkiem dla bestii, obozem reedukacyjnym, więzieniem, gułagiem, kliniką leczenia zaburzeń świadomości...

 

12 hours ago, Libertyn said:

Dzień przed urodzinami nie jesteś, dizeń po, jesteś. 

Sam podałeś przykład Hansa w dniu 9 V '45r.

Kwestia działania granic prawa w czasie jest jednoznacznie ustalona. Od - do. Tak samo kwestia wieku musi być dokładnie ustalona - bo bez tego system prawny przestaje istnieć w takim kształcie, w jakim funkcjonował od tysiącleci.

Notabene w USA słynny był kiedyś przypadek, gdzie skazany sądowo "pedofil", mający obowiązek się przedstawić mieszkańcom nowego miejsca zamieszkania, chodził po domach z "rangerem" wygłaszając zwyczajową formułkę "bla bla, jestem X Y, zostałem dnia X.X skazany za przestępstwo pedofilii z paragrafu X.X czyli za X.X, i wypełniam obowiązek wynikający z przepisów takich a takich". Rutyna. Ale potem dalszą część mówiła dziewczyna z dzieckiem na rękach - "to ja byłam tą dziewczyną, wiedziałam co robię, dziś jesteśmy małżeństwem, to jest nasza córeczka". Dura lex...

 

12 hours ago, Libertyn said:

Janusza też ukarać

Wydaje mi się że są odpowiednie przepisy.

 

12 hours ago, Libertyn said:

Czy wszyscy tak egoistycznie nie zakłądamy?

Elita spośród nas, czasem ma wątpliwości.

 

12 hours ago, Libertyn said:

X pisze o tym że wysadzi  skład metra w Wawie.  Co powinna zrobić Policja? Czekać na wybuch czy interweniować?

Y pisał kiedyś, że wysadzi Sejm. Zbanować? No nie.

Policja zaś od takich spraw ma wydział prewencji, który nie leci zamykać każdego "podejrzanego". W przypadku podejrzenia o zamach bombowy, generalnie powinno się poczekać aż bomba rzeczywiście jest podłożona - wtedy rozbroić, złapać, skazać za czyn dokonany. Specjalnym przypadkiem są samobójcy - tutaj, "powinno się" zapobiegać czynowi w trakcie jego dokonywania. Co wiąże się z ustawieniem snajperów... bo do ostatniej chwili, ten człowiek może się rozmyślić, zawrócić, pość na komisariat i sam się zgłosić - pragnąc przy okazji wsypać dowódcę, dostawców itd.

 

12 hours ago, Libertyn said:

Rycerz to elita dla chłopa

Spór o definicję. Dla mnie "elita" to ktoś, kto już nie ma nikogo piętro wyżej na drabince... albo właśnie jedzie windą.

 

12 hours ago, Libertyn said:

Ile pochówków mieszczan

Już wtedy, "elita" mieszczan stawała się prędko szlachtą. Lub ekscelencją.

 

12 hours ago, Libertyn said:

Obok Mariackiego jest parking

Leżał tam ktokolwiek z "elity"?

 

12 hours ago, Libertyn said:

Z punktu widzenia chłopa, młynarz był elita, z punktu widzenia młynarza, sołtys był elitą itd, itp.

Drabinka fałszywych atrybutów.

 

13 hours ago, Libertyn said:

Która mrówka wylądowała na księżycu? A która popłynęła na dno Rowu Mariańskiego?

Które budynki, widoczne z kosmosu, zamieszkujemy od kilku tysięcy lat?

 

13 hours ago, Libertyn said:
Quote

Czy powszechność hedonizmu byłaby możliwa, gdyby nie istniał socjal?

Czy socjal istniał wśród Rzymskich Elit?

Wskazanie "elit" już z definicji nie spełnia postulowanego warunku powszechności.

 

13 hours ago, Libertyn said:

Większosć ludzi z rozmnażaniem sie czeka do momentu stabilności finansowo-bytowej

Zamknij przeciętnych wyborców w obszarze, gdzie mają godzinę "swobody" i możliwość nieskrępowanego oddawania się uciechom seksualnym, a od razu będziesz miał przyrost - niemal niezależny od tego, ile pozostałych godzin trzeba pracować.

Nasz czas pod tym względem jest wyjątkiem od reguły.

 

13 hours ago, Libertyn said:
Quote

Swobodny przepływ ludzi najszybciej obniża podatki, jeśli nie ma innych czynników interwencyjnych, lub zmowy cenowej. Patrz - Szwajcaria, i negocjowanie indywidualne stawek.

Czy do Szwajcarii może się wprowadzić  Abdul z Sudanu który jest stolarzem?

Swobodny przepływ.

A ponadto, tak, może. Jeśli jest bardzo dobrym stolarzem, ma kilka fabryk mebli... to nawet przeszłość w partii nazistowskiej mu wybaczą.

 

13 hours ago, Libertyn said:

Zakupy niekoniecznie muszą być dobre. Wszystko zależy co się kupuje

Dokładnie tym jest ewolucyjny rozwój - odpowiedzialnością za podjęte decyzje. Właściwe albo nie.

 

13 hours ago, Libertyn said:

Lenin wiecznie żywy

Ta zasada ma kilka tysięcy lat więcej, niż Lenin.

 

13 hours ago, Libertyn said:

Teraz się wszystko się zmieniło i panika.

Ewolucja w działaniu. To argument za, a nie przeciw.

Upadek gazeli jest zyskiem geparda. Ale kiedyś tam gazele nie zdecydowały się odżywiać mięsem.

Uzależnienie outsourcingiem jest zyskiem Chin. Ale co zrobią, jak już wewnętrzny rynek nasycą... to samo, co gepard, jak nie ma już gazel. Łapy do góry i czekamy na naturalną kolej rzeczy.

 

13 hours ago, Libertyn said:

My ją mamy użyczoną od Państwa, Jeśli sądzisz inaczej to spróbuj emitować własna walute.

Ależ to robię! Z powodzeniem, dodam.

Moją walutą są moje umiejętności, wiedza i doświadczenie - które są chętnie kupowane. Za pośrednictwem walut kilku różnych krajów :)

A żeby dodać dywersyfikację, mam już umówionego człowieka na efekt mojego hobby - który w zamian załatwi mi drewno. Bez pośrednictwa żadnej waluty.

 

To Państwu zależy, by wydawać się konieczne, i niezastąpione. I 99,99% ludzi daje się temu omamić. Zaczyna traktować Państwo "na wiarę". I jak sam pisałeś "wiara w cokolwiek prowadzi do nadużyć.

Tymczasem państwo jest tylko kolejną dobrowolną umową pomiędzy jednostkami ludzkimi.

Nawet przestępstwa "przeciw państwu" nie są same w sobie przestępstwem, ale wynikają z krzywdy jednostek w tym państwie istniejących.

 

13 hours ago, Libertyn said:

Nie Twoja droga, chodnik, most, tory, jezioro, plac? Płacisz podatki za korzystanie

Podajesz trzeci wariant. To poprawię:

Nie Twój dom - włamanie, albo zaproszenie w gości, albo hotel/wynajem na obustronnie uzgodnionych warunkach.

I to słowo "obustronnie" jest tam celowo - tak, jak celowo każdy obywatel powinien mieć wpływ na wysokość podatków, pośrednio lub bezpośrednio.

Bezpośredni wpływ to "głosowanie nogami" - i wracamy do swobodnego przepływu ludzi, tworzącego ewolucyjny nacisk na obniżki podatków (a więc - wolny rynek umów między ludźmi).

 

13 hours ago, Libertyn said:

Jemu bardziej niż kara dla zboczeńca się przyda ochrona przed nim.

Kara - jako świadome negatywne sprzężenie zwrotne - ma w założeniu prowadzić do zmiany świadomych zachowań jednostek. Do zmiany ich decyzji w przypadku dylematu, czy świadomie popełnić przestępstwo. Jest to jednocześnie jedna z najlepszych możliwości ochrony innych, potencjalnych przyszłych ofiar.

Przypadkiem specjalnym jest kara śmierci, która nie skoryguje już skazanego - ale nadal negatywnie wpływa na świadome wybory INNYCH jednostek. I dodatkowo potencjalne przyszłe ofiary, przed tym konkretnym przestępcą chroni na 100%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Kespert napisał:

Dziecko z definicji jest osobą prawnie nieświadomą - i pewne prawa nabiera dopiero po 18-stce.

Niektóre wcześniej.

Ale nikt rozsądny nie każe pięciolatkowi pracować szlifierką kątową. Czy czterolatkowi - gotować wodę. Czy trzylatkowi... jeśli już umie mówić, może zdołałby powiedzieć "nie". A poniżej?

Ale ośmioiolatek w kopalni jeszcze 100 lat temu nie był rzadkością na zachodzie. Dziś nie jest rzadkoscią np. na Sri Lance

13 minut temu, Kespert napisał:

 

Karanie chroni następne ofiary, a przez to - społeczność. Wprowadza sprzężenie negatywne w tryby ewolucyjnego rozwoju gatunku/narodu/grupy.

Hej. To nie działa. Kara się od stuleci za te same przestępstwa. A one wciaz sa popełniane. 
X okradł Y i został skazany.

Ale W dalej może okraść Z licząc że mu ujdzie na sucho. 
 

13 minut temu, Kespert napisał:

Wiara w podjęcie świadomej decyzji przez "dziecko" też?

Wiara w to że jak wujek będzie chciał obejrzeć  muszelkę to dziecko zrobi takiego rabanu że wujek dostanie zawału

13 minut temu, Kespert napisał:

Gdyby uciekając z piwnicy doprowadziła do śmierci ojca - byłby to przypadek ewidentnej samoobrony przed napastnikiem dokonującym czynu zabronionego, zagrażającego jej życiu. Idzie wolna.

A jakby zaplanowała cała akcje by uzyskać klucze? Mamy planowane morderstwo

13 minut temu, Kespert napisał:

Gdyby jednak później, podczas czy po procesie, poszła do więzienia na spotkanie, wyciągnęła broń i rozwaliła mu łeb - świadomie, z premedytacją - to jak najbardziej.

Jakby X Ci zgwałcił dziecko, ale został skazany na 5 lat w zawieszeniu bo jest krewnym kogoś tam w ministerstwie to byś się uśmiechnął?

13 minut temu, Kespert napisał:

Po to właśnie jednym z atrybutów niepodległego państwa jest wymiar sprawiedliwości, i tzw. "aparat przymusu".

Ja tam lubię aparat przymusu  na wzorzec singapurski

13 minut temu, Kespert napisał:

To już spór o definicję. Jak masz kraty w oknach, strażników i brak możliwości samodzielnego opuszczenia, to dalej możesz to już nazwać jak chcesz - ośrodkiem dla bestii, obozem reedukacyjnym, więzieniem, gułagiem, kliniką leczenia zaburzeń świadomości...

W USA masz po prostu zakaz zbliżania się do szkół i przedszkoli oraz placów zabaw na mniej niż 200 metrów. Jesteś na liscie przestępców seksualnych i namierzalny w odpowiedniej aplikacji.

13 minut temu, Kespert napisał:

Sam podałeś przykład Hansa w dniu 9 V '45r.

Kwestia działania granic prawa w czasie jest jednoznacznie ustalona. Od - do. Tak samo kwestia wieku musi być dokładnie ustalona - bo bez tego system prawny przestaje istnieć w takim kształcie, w jakim funkcjonował od tysiącleci.

Hans nie musiał wiedzieć.
Po podpisaniu zawieszenia broni kończącego I Wojnę Światową co najmniej kilkunastu żołnierzy zostało zabitych. To ofiary morderstw czy ofiary konfliktu?

13 minut temu, Kespert napisał:

Notabene w USA słynny był kiedyś przypadek, gdzie skazany sądowo "pedofil", mający obowiązek się przedstawić mieszkańcom nowego miejsca zamieszkania, chodził po domach z "rangerem" wygłaszając zwyczajową formułkę "bla bla, jestem X Y, zostałem dnia X.X skazany za przestępstwo pedofilii z paragrafu X.X czyli za X.X, i wypełniam obowiązek wynikający z przepisów takich a takich". Rutyna. Ale potem dalszą część mówiła dziewczyna z dzieckiem na rękach - "to ja byłam tą dziewczyną, wiedziałam co robię, dziś jesteśmy małżeństwem, to jest nasza córeczka". Dura lex...

Syndrom sztokholmski

13 minut temu, Kespert napisał:

Wydaje mi się że są odpowiednie przepisy.

 

13 minut temu, Kespert napisał:

Elita spośród nas, czasem ma wątpliwości.

 

Y pisał kiedyś, że wysadzi Sejm. Zbanować? No nie.

Kilku ludzi pisało że zrobi coś. I to robili. 

13 minut temu, Kespert napisał:

Policja zaś od takich spraw ma wydział prewencji, który nie leci zamykać każdego "podejrzanego". W przypadku podejrzenia o zamach bombowy, generalnie powinno się poczekać aż bomba rzeczywiście jest podłożona - wtedy rozbroić, złapać, skazać za czyn dokonany.

W przypadku ryzyka wojny powinno się dopiero ogłaszać mobilizacje jak zacznie się inwazja

13 minut temu, Kespert napisał:

Specjalnym przypadkiem są samobójcy - tutaj, "powinno się" zapobiegać czynowi w trakcie jego dokonywania. Co wiąże się z ustawieniem snajperów... bo do ostatniej chwili, ten człowiek może się rozmyślić, zawrócić, pość na komisariat i sam się zgłosić - pragnąc przy okazji wsypać dowódcę, dostawców itd.

Hej, a w Komendzie Głównej powinien być wrózbita  który będzie wrózył czy  anon tylko sobie pisze, czy realnie ma cos zroboć

13 minut temu, Kespert napisał:

Spór o definicję. Dla mnie "elita" to ktoś, kto już nie ma nikogo piętro wyżej na drabince... albo właśnie jedzie windą.

 

Już wtedy, "elita" mieszczan stawała się prędko szlachtą. Lub ekscelencją.

Nie. Mieszczanie, choćby tak znakomici jak Ferberowie, pozostawali mieszczanami.

13 minut temu, Kespert napisał:

Leżał tam ktokolwiek z "elity"?

Elita leżała w kościele. 

13 minut temu, Kespert napisał:

Drabinka fałszywych atrybutów.

A jednak znaczących. 

13 minut temu, Kespert napisał:

Które budynki, widoczne z kosmosu, zamieszkujemy od kilku tysięcy lat?

kompleksy urbanistyczne w rodzaju Rzymu, Aleksandrii, Aten, 

13 minut temu, Kespert napisał:

Wskazanie "elit" już z definicji nie spełnia postulowanego warunku powszechności.

Ale ja pisałem o tym ze powszechne są grobowce elit.  Że znamy tysiace grobów elit. Ale groby biedaków były tak ważne ze nie dbano o ich zachowanie.

13 minut temu, Kespert napisał:

Zamknij przeciętnych wyborców w obszarze, gdzie mają godzinę "swobody" i możliwość nieskrępowanego oddawania się uciechom seksualnym, a od razu będziesz miał przyrost - niemal niezależny od tego, ile pozostałych godzin trzeba pracować.

Mamy albo przyrost albo ofiary śmiertelne

13 minut temu, Kespert napisał:

Nasz czas pod tym względem jest wyjątkiem od reguły.

Oczywiście, chociaż to nie tyle czas co czas i miejsce. W Amazońskiej dziczy nic sie nie zmieniło

13 minut temu, Kespert napisał:

Swobodny przepływ.

A ponadto, tak, może. Jeśli jest bardzo dobrym stolarzem, ma kilka fabryk mebli... to nawet przeszłość w partii nazistowskiej mu wybaczą.

Nie. Musi dopełnić masę formalności, zostać przetrzepany na granicy.  To nie tak ze wyśle narzędzia fedexem do hostelu zarezerwowanego na booking i zacznie działać.

13 minut temu, Kespert napisał:

Dokładnie tym jest ewolucyjny rozwój - odpowiedzialnością za podjęte decyzje. Właściwe albo nie.

Problem jest taki że odpowiedzialności się współdzieli. Na wolnym rynku mógłbym na swojej działce obok Twojego hotelu postawić ubojnie świń.
I by rynek zdecydował czy bedziesz miał turystów czy nie

13 minut temu, Kespert napisał:

Ta zasada ma kilka tysięcy lat więcej, niż Lenin.

Oczywiscie. Kto nie pracuje ten nie je. Kto nie jest w stanie spłcić zobowiazań traci prawo do samoposiadania

13 minut temu, Kespert napisał:

Ewolucja w działaniu. To argument za, a nie przeciw.

Upadek gazeli jest zyskiem geparda. Ale kiedyś tam gazele nie zdecydowały się odżywiać mięsem.

Uzależnienie outsourcingiem jest zyskiem Chin. Ale co zrobią, jak już wewnętrzny rynek nasycą... to samo, co gepard, jak nie ma już gazel. Łapy do góry i czekamy na naturalną kolej rzeczy.

Podwyższenie Ci ZUSu jest zyskiem emeryta otrzymującego 14stke. Upadek Twojej firmy jest zyskiem konkurencji. Licytacja komornicza Twojego majątku jest zyskiem licytujacych i komornika.
Nawet Twoja śmierć będzie  zyskiem grabaża.

13 minut temu, Kespert napisał:

Ależ to robię! Z powodzeniem, dodam.

Zapłać wiedzą w biedrze.

13 minut temu, Kespert napisał:

Moją walutą są moje umiejętności, wiedza i doświadczenie - które są chętnie kupowane. Za pośrednictwem walut kilku różnych krajów :)

Czyli nie są walutą. Są dobrem do nabycia

13 minut temu, Kespert napisał:

A żeby dodać dywersyfikację, mam już umówionego człowieka na efekt mojego hobby - który w zamian załatwi mi drewno. Bez pośrednictwa żadnej waluty.

No ok. 

13 minut temu, Kespert napisał:

To Państwu zależy, by wydawać się konieczne, i niezastąpione. I 99,99% ludzi daje się temu omamić. Zaczyna traktować Państwo "na wiarę". I jak sam pisałeś "wiara w cokolwiek prowadzi do nadużyć.

Tymczasem państwo jest tylko kolejną dobrowolną umową pomiędzy jednostkami ludzkimi.

Nawet przestępstwa "przeciw państwu" nie są same w sobie przestępstwem, ale wynikają z krzywdy jednostek w tym państwie istniejących.

Dokładnie

13 minut temu, Kespert napisał:

Podajesz trzeci wariant. To poprawię:

Nie Twój dom - włamanie, albo zaproszenie w gości, albo hotel/wynajem na obustronnie uzgodnionych warunkach.

I to słowo "obustronnie" jest tam celowo - tak, jak celowo każdy obywatel powinien mieć wpływ na wysokość podatków, pośrednio lub bezpośrednio.

Bezpośredni wpływ to "głosowanie nogami" - i wracamy do swobodnego przepływu ludzi, tworzącego ewolucyjny nacisk na obniżki podatków (a więc - wolny rynek umów między ludźmi).

Z jakiegoś powodu ludzie jednak migrują tam gdzie sa wysokie podatki i standard życia.

13 minut temu, Kespert napisał:

Kara - jako świadome negatywne sprzężenie zwrotne - ma w założeniu prowadzić do zmiany świadomych zachowań jednostek. Do zmiany ich decyzji w przypadku dylematu, czy świadomie popełnić przestępstwo. Jest to jednocześnie jedna z najlepszych możliwości ochrony innych, potencjalnych przyszłych ofiar.

Nie. Najlepszą ochroną ofiary jest jej edukacja i wynikła z tego prewencja. Najlepszą ochroną przed śmiercią z powodu raka jest wczesne badanie się i prewencja. Nie leczenie chirurgiczne łączone z chemia i radioterapią

13 minut temu, Kespert napisał:

Przypadkiem specjalnym jest kara śmierci, która nie skoryguje już skazanego - ale nadal negatywnie wpływa na świadome wybory INNYCH jednostek. I dodatkowo potencjalne przyszłe ofiary, przed tym konkretnym przestępcą chroni na 100%.

Wiesz. Kiedyś kara śmierci polegała na łamaniu kołem albo ćwiartowaniu.  A jednak to nie powstrzymywało innych. 
Powstrzymuje dopiero wykrywalność. Pewność kary.


Zresztą. Ty wysunąłeś ad absurdum pedofilii. 

Mi od początku chodziło o to by nowobogackie fajnopolactwo spojrzało na świat przez pryzmat biednego słabopolactwa . Tych na minimalnej. Tych z zadupii. Polski B i C. 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Libertyn said:

Dziś nie jest rzadkoscią np. na Sri Lance

Ośmiolatek. A poniżej?

1 hour ago, Libertyn said:

Hej. To nie działa. Kara się od stuleci za te same przestępstwa. A one wciaz sa popełniane.

Bez kar, nie byłyby popełniane jednostkowo, a na hurtową skalę.

Można to zobaczyć na dowolnym terenie, na którym prawo karne z jakiejś przyczyny przestaje działać - czy to masowy gwałt na modelkach w Nigerii (zapędziły się pod nielegalną kopalnię), czy podczas dowolnej wojny - jak wygląda sprawa karania za kradzieże. Nie ma kar -> masz powszechność, a nie sporadyczne przypadki.

 

1 hour ago, Libertyn said:

to dziecko zrobi takiego rabanu

Roczne dzieci płaczą za ścianą, u sąsiada.

 

1 hour ago, Libertyn said:

A jakby zaplanowała cała akcje by uzyskać klucze? Mamy planowane morderstwo

Ciężkie. Ja bym powiedział, że jeśli oparła plan ucieczki na morderstwie sprawcy, to tak, mówimy o morderstwie - jeśli prokuratura zdoła udowodnić, że miała inną możliwość ucieczki. A miała.

 

1 hour ago, Libertyn said:

to byś się uśmiechnął?

Rozważyłbym za i przeciw, przed dokonaniem czynu zabronionego. A także potencjalną wysokość kary.

 

2 hours ago, Libertyn said:

W USA masz po prostu

Niezależnie od kary - jest to dodatkowa prewencja.

 

2 hours ago, Libertyn said:

To ofiary morderstw czy ofiary konfliktu?

Morderstw - technicznie i prawnie.

Nieznajomość prawa nie zwalnia od odpowiedzialności.

 

2 hours ago, Libertyn said:

Kilku ludzi pisało że zrobi coś. I to robili.

Na każdego który coś zrobił, przypadają setki, tysiące tych, którzy tylko mówili. I nieprzeliczone rzesze tych, co pomyśleli.

 

2 hours ago, Libertyn said:

W przypadku ryzyka wojny powinno się dopiero ogłaszać mobilizacje jak zacznie się inwazja

Zła analogia. Snajperów przygotowuje się ZANIM zostanie dokonany czyn. Ale nie mogą strzelić "prewencyjnie", co najmniej dopóki nie zobaczą, że bomba istnieje.

Armię mobilizuje się przed inwazją, i nie mogą atakować żołnierzy wroga na obcym terenie pierwsi - bo wtedy to oni są agresorem.

 

2 hours ago, Libertyn said:

w Komendzie Głównej powinien być wrózbita  który będzie wrózył czy  anon tylko sobie pisze, czy realnie ma cos zroboć

To się nazywa wydział prewencji.

 

2 hours ago, Libertyn said:

A jednak znaczących.

Ale nadal fałszywych.

 

2 hours ago, Libertyn said:

kompleksy urbanistyczne w rodzaju Rzymu, Aleksandrii, Aten, 

Wielokrotnie przebudowywane... i nadal mniejsze, wielokrotnie.

 

2 hours ago, Libertyn said:

Że znamy tysiace grobów elit.

Znamy tysiące grobów... ale to jeszcze nie znaczy, że to była elita. Przesłanka że dbano o ich zachowanie - nic nie znaczy, tak naprawdę.

 

2 hours ago, Libertyn said:

Oczywiście, chociaż to nie tyle czas co czas i miejsce. W Amazońskiej dziczy nic sie nie zmieniło

Racja.

 

2 hours ago, Libertyn said:

Nie. Musi dopełnić masę formalności, zostać przetrzepany na granicy. 

Ehm... i to właśnie odróżnia elitę od szaraków. Elity nikt nie trzepie.

 

2 hours ago, Libertyn said:

Na wolnym rynku mógłbym na swojej działce obok Twojego hotelu postawić ubojnie świń

Ryzykując, że największą świnię zdecyduję się ubić pierwszy. I zamiast zbankrutować i trafić pod most, to zapewnić sobie utrzymanie dożywotnio na koszt podatnika. Jednak kara śmierci?

 

Albo jeszcze inaczej, zmieniam hotel na fabrykę gazów bojowych, albo fajerwerków.

Na końcu eskalacji dwóch idiotów znika z puli genowej, a wygrywa gatunek/społeczność - ewolucja.

 

2 hours ago, Libertyn said:

Kto nie jest w stanie spłcić zobowiazań traci prawo do samoposiadania

Tak - jeśli świadomie i dobrowolnie zaciągnął zobowiązania, znając wszystkie możliwe konsekwencje.

Każdy człowiek ma prawo do szczęścia, do miejsca na ziemi. I właśnie dlatego - sam może wybrać dobrowolne ograniczenie swej wolności.

W tym samym worku, jest małżeństwo - dobrowolne ograniczenie swej wolności, w celu poszukiwania szczęścia. Ewolucja i czas pokazują, ile to ma sensu. A jednak, większość podąża... tak jak myślę, że podążyliby ku niewoli, przy odpowiedniej misce ryżu.

 

2 hours ago, Libertyn said:

Podwyższenie Ci ZUSu jest zyskiem emeryta

Nie bo istnienie ZUS jest ingerencją, a więc nie podlega pod wolny wybór.

2 hours ago, Libertyn said:

Nawet Twoja śmierć będzie  zyskiem grabaża

Oczywiście. A jak zginę pożarty podczas safari w Afryce, to zyska lew.

Na poziomie człowieka - może mi się to wydawać złe lub niewłaściwe. Na poziomie obserwatora ewolucji - to tylko element, ani zły ani dobry. Konsekwencje pewnych decyzji - w działaniu.

 

2 hours ago, Libertyn said:

Czyli nie są walutą. Są dobrem do nabycia

Waluta jest w swojej esencji środkiem wymiany realnych dóbr. Reprezentacją. Symbolem.

Gdyby nie ingerencja państwa (US), zdołałbym wiedzą zapłacić w Biedronce.

 

2 hours ago, Libertyn said:

Z jakiegoś powodu ludzie jednak migrują tam gdzie sa wysokie podatki i standard życia.

Podejmują decyzje.

Pozwólmy im ponieść też tych decyzji konsekwencje - bez ingerencji.

 

2 hours ago, Libertyn said:

Najlepszą ochroną ofiary jest jej edukacja i wynikła z tego prewencja.

Z tego rozumowania wynika, że u muzułmanów powinno być najmniej gwałtów, bo przecież tam prewencyjnie kobiety nie "wodzą na pokuszenie" krótkimi spódniczkami czy vaginssami. Ani zachowaniem.

Jednak praktyka pokazuje inne rezultaty.

 

Ponadto prewencja, która w najmniejszym nawet stopniu ogranicza wolność jednostki, jest właśnie - ograniczeniem wolności, ingerencją.

 

2 hours ago, Libertyn said:

Najlepszą ochroną przed śmiercią z powodu raka jest wczesne badanie się i prewencja.

Wskaż tutaj sprawcę i ofiarę. Bo to zasadnicza różnica, gwałt czy samogwałt. Ten drugi nie jest karalny prawem, ani nawet w prawie cywilnym zakazany. I palenie papierosów -> rak nie są też zakazane.

Ale już zmuszanie kogoś do palenia wbrew jego woli jest przymusem i znalazłby się paragraf.

Chcącemu nie dzieje się krzywda.

 

2 hours ago, Libertyn said:

A jednak to nie powstrzymywało innych. 

Tego konkretnego powstrzymywało skutecznie. Innym też dawało do myślenia... to problem prewencji, pokazać jak dużej liczbie przestępstw zapobiegła karając. Znowu, dopiero widać to jak gdzieś prawo przestaje działać. Jak wzrasta liczba kradzieży podczas wojen. Nawet jeśli masz 100% wykrywalność (wiadomo, kto), a nie masz kary, przestępczość rośnie.

 

2 hours ago, Libertyn said:

Ty wysunąłeś ad absurdum pedofilii.

Do wątku o polaryzacji? Lepsze niż aborcja.

 

2 hours ago, Libertyn said:

Mi od początku chodziło o to

A mi, by pokazać polaryzację - w działaniu. I chyba się udało. Bo czasem się w dyskusji zgadzamy, a jednak stając na ulicy w demonstracjach dotyczących np. kary śmierci - stalibyśmy po przeciwnej stronie barykad.

 

A nowobogackie fajnopolactwo i biedne socjalpolactwo - to jak chłopi i mieszczanie. Wydaje się im, że jest między nimi różnica, ale to fałszywy wizerunek. Wprogramowany przez kolejne szczeble drabinki.

Stąd polaryzacja jest elementem kontroli, szczucia jednych na drugich. Zawsze więc należy patrzeć, kto ma zysk - bo to najpewniej on uczynił, albo jest w gronie sprawców.

Aborcja. Dopalacze. Wołyń, Katyń. PiS i PO, demokraci i republikanie. UE i USA. Małżeństwo i rozwiązłość. Religia i ateizm. Rosja i Ukraina.

Polaryzacja jak wymachiwanie krwawą koszulą - nadal jest powszechnie używana, bo - nadal działa. Co najlepsze, działa nawet na jednostki, które wiedzą że są polaryzacji poddawane - a to już wyjątek w metodach psychomanipulacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.