Skocz do zawartości

Wakacje kredytowe- gdzie jest haczyk?


Jan III Wspaniały

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Rnext napisał:

Aktualnie, kiedy niemal każdy "szurski wysryw" po paru miesiącach staje się rzeczywistością
 

Jak było ze szczepieniami? Twój wybór, nie są obowiązkowe a później co takiego się działo? Ludzie niezaszczepieni gnojeni w dużej ilości.

Jeszcze przypomniałem sobie, że rzeczywistość stała się taka iż jak w pracy nie miało się szczepienia mogło się zostać zwolnionym. Nawet jeśli pracodawca wprost Ci tego nie narzucił wówczas wszyscy inni zaszczepieni mogli szykanować osobę bez szczepionki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Rnext napisał:

Hurrra na wakacje kredytowe, bierz w ciemno!

Mam kredyt hipoteczny od 2013 roku. Jak kiedyś było cienko u mnie z kasą, korzystałem z wakacji kredytowych, bo miałem taką możliwość raz do roku. Okres kredytowania się wydłużał o ten jeden miesiąc. Nie pamiętam dokładnie czy zmieniało mi to coś w wysokości przyszłych rat, jeśli tak, to niezauważalnie. Ale to wszystko było obgadywane i przyklepywane w banku. Wtedy mi to naprawdę pomagało i nie ponosiłem jakiś konsekwencji z tego powodu ani nie było widocznych wałków (poza tym wydłużynym terminem). Teraz też wziąłem te wakacje kredytowe, mimo że nie potrzebuję, ale rzeczywiście wrzucę to sobie w nadpłatę kredytu plus dorzucę coś więcej i myślę jakieś 20 000 nadpłacę. Jak to wpłynie na kredyt mogę napisać po spotkaniu z doradcą, bo ja sam nie jestem biegły w tych bankowych rzeczach.

 

Chciałbym się dowiedzieć od Ciebie czemu piszesz w sposób negatywny o tym? Jest coś czego nie widzę? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minutes ago, Taboo said:

Chciałbym się dowiedzieć od Ciebie czemu piszesz w sposób negatywny o tym? Jest coś czego nie widzę? 

Tak jak napisałem - nie mam za grosz zaufania w żaden uciskający fiskalnie, aferalny i bolszewicki rząd, którego interes jest fundamentalnie rozbieżny z interesem obywatelskim. Dla mnie bardziej prawdopodobne jest że zrobi społeczeństwo w wuja i je wydyma (a bo to mało razy? Tusk też zajebał nam 150 mld z OFE. A podwyższony VAT na 2-3 lata?) niż to, że pracuje na jego rzecz. Zresztą potwierdzenie mamy w postaci skutków ich posunięć - ruina walutowa (nie dajmy się zwariować, inflacja > 5% to katastrofa), gospodarcza (choćby masowe likwidacje działalności), surowcowa i geopolityczna. Do tego chodzi karnie na smyczy banksterki i NIC co nie byłoby zaaprobowane przez ten kartel nie ma prawa tutaj przejść. Jeśli więc w kolonialnej Polsce jest zmieniane cokolwiek w obszarze okołobankowym, będzie z perspektywą korzyści dla banksterki. Dla nich ważniejszy jest sojusz z banksterką, która ich finansuje i namaszcza na stanowiska, niż z obywatelami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 8/3/2022 at 7:35 AM, Gixer said:

Abstrahując od tematu to mam taką hipotezę że szykuje się kolejny  lockdown. A ma on na celu zwolnić cyrkulacji pieniądza by przyhamować inflację i pokazać ładne zielone słupki na wiosnę. Będzie sukces jak cholera. No wicie-rozumicie inflacja była ale kryzys zażegnany bo już spada dzięki naszym "specjalistom"... 

Zatem partia PiS wygrała z covidem, Putinem i inflacją. Ale się będzie odbywać masowe wymazywanie pamięci obywatelom i przeinaczanie faktów... Level expert! 

 

A swoją drogą co do kredytów to wyszło mi z kalkulacji ze skracając sobie okres kredytu z 25 do 10 lat dzieją się następujące rzeczy. 

Spłacany kapitał zawarty w racie wzrasta z około 10% do 50% przy wzroscie raty o 50%. 

Po zakończeniu się wakacji kredytowych (+nadpłacanie) planuje skrócić okres kredytu maksymalnie. 

 

Lockdownu nie będzie, przynajmniej tego związanego z Covid

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Rnext napisał:

Tak jak napisałem - nie mam za grosz zaufania w żaden uciskający fiskalnie, aferalny i bolszewicki rząd

Z tym że te wakacje kredytowe są na takich samych zasadach ja te które brałem parę lat temu, a wtedy nie czułem i nie zauwżyłem aby mnie ktoś oszukał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem wakacje kredytowe mogą przynieść kilka negatywnych konsekwencji w nieco późniejszym terminie.

 

1. Ograniczenie zdolności kredytowej,

2. Zmiana umowy kredytowej, bo bank uzna, że poprzednia analiza zdolności kredytowej nie była właściwa, warunki się zmieniły. Skoro klient musi korzystać z wakacji kredytowych to znaczy, że go nie stać na kredyt i powinien wprowadzić większe zabezpieczenia, czytaj ponowne przeliczenia wszystkiego i jeszcze większe zdzieranie kapusty. Banki na tym zarobią jeszcze i to zgodnie z prawem.

3. Info w takiej, czy innej postaci trafi do BIK. Niby mówią, że to się nie odbije, ale to kłamstwo dla ludu. Odbije się. Info i tak wejdzie, może pod inną postacią po prostu + indywidualna interpretacja,

4. Mechanizm działania wakacji kredytowych. Przecież to tylko przesunięcie. Odsetki, koszty się i tak nabijają (w tych rządowych niby nie, ale banki i tak to sobie odbiją, albo później, po pewnym czasie upomną się o swoje i klienci dostaną info o aneksie, ja po prostu nie wierzę, że może być inaczej). To po prostu robienie ludziom wody z mózgu, że to w czymkolwiek pomoże.

 

Trzeba też pamiętać, że banki podchodzą do oceny zdolności kredytowej "indywidualnie". Jeżeli ktoś myśli o ponownym zadłużeniu w przyszłości to raczej nie powinien z tych rządowych wakacji korzystać. Nie ma nic za darmo, to proste. Ja bym się bał najbardziej zerwania umowy po prostu, albo aktualizacji i to znacząco niekorzystnej po pewnym czasie. Tobie, w tak krótkim terminie to raczej nie grozi, więc mógłbyś pewnie ogarnąć.

 

Jeżeli nie możesz spłacić kredytu, a wnioskiem o wakacje kredytowe właściwie informujesz o tym bank to czego możesz się spodziewać? :) To nie jest dobra perspektywa, szczególnie przy długoterminowej spłacie. Ludzie się zapłaczą, kiedy dostaną od lichwiarzy aneksy, różne powiadomienia i nowe przeliczniki 😆 Zrobią ponowną analizę zdolności kredytowej i będzie płacz.

 

Dla banku taki wniosek to informacja i nie wierzę, żeby tam gdzieś na górze nie byli dogadani na jakiś wał.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mac

 

to wszystko co piszesz brzmi logicznie, ale czy jest poparte jakimiś przykładami czy to tylko domysły? 

 

Tak jak pisałem wcześniej, wakacje kredytowe nie są mi obce i stosowałem już to parę lat temu, gdy moja sytuacja ekonomiczna była dużo gorsza. NIe doczułem żadnych konsekwencji z tym związanych. Ostatnio przeczytałem dwa artykuły, że po czymś takim będzie ciężko z innymi kredytami i że rata październikowa będzie 2x wyższa. Jak na razie nic takiego nie zaobserwowałem. 

 

Dlatego się pytam skąd te info że to może mieć tak negatywne skutki. Poparte doświadczeniem czy tylko spekulacje? Jak będzie się coś działo w związku z tym że wziąłem te wakacje kredytowe - będę pisał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minutes ago, Taboo said:

Jak jak pisałem wcześniej, wakacje kredytowe nie są mi obce i stosowałem już to parę lat temu, gdy moja sytuacja ekonomiczna była dużo gorsza.

To zależy od paradygmatu bankstersko-rządowego. Wówczas jeszcze bankowi zależało, żebyś spłacał - zarabiamy ile się da, pojedyncza nieruchomość w rękach banku to tylko kłopot.

Dziś może chodzić o "hak", żeby wypowiedzieć masowo umowy i wezwać do natychmiastowej spłaty kredytu, żebyś musiał oddać nieruchomość i i tak spłacać weksel, bo kolejka cichych wniosków o wykup przez fundy inwestycyjne (albo "Polski Holding Mieszkaniowy" ;)) leży na biurkach prezesów banków. Kto to z jedwabników może wiedzieć? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Rnext napisał:

Dziś może chodzić o "hak", żeby wypowiedzieć masowo umowy i wezwać do natychmiastowej spłaty kredytu, żebyś musiał oddać nieruchomość i i tak spłacać weksel

Jakiś czas jeszcze zabawię na forum, więc jak stracę dach nad głową to tutaj napiszę ;)

 

Też inna sprawa, jaki interes ma państwo aby pozbawiać obywatela dachu nad głową? Ja wtedy pakuje mandżur i wyjeżdżam - a to nie jest w interesie państwa.

Edytowane przez Taboo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minutes ago, Taboo said:

Też inna sprawa, jaki interes ma państwo aby pozbawiać obywatela dachu nad głową?

Nie pozbawi. Zmieni się tylko "właściciel hipoteczny" na docelowego (?) właściciela. Czyli strumień kasy z czynszów będzie szedł w inne ręce a przy okazji otrzymamy rzesze kontrolowanych niewolników.

 

14 minutes ago, Taboo said:

Ja wtedy pakuje mandżur i wyjeżdżam - a to nie jest w interesie państwa.

Słuszne posunięcie, zwłaszcza w świetle wątpliwości, czym jest dzisiaj "interes naszego państwa". O ile w naszym, obywatelskim pojmowaniu jakiś on jest (na pewno nie w postaci wywłaszczeń, likwidacji rolnictwa czy zamykania kopalń), to "państwo" raczej sądząc po znakach, realizuje inny plan, na którego wdrażaniu za prowizję, mają się dorobić pojedyncze osoby. A eksport młodych, ambitnych, zdolnych i pracowitych na zachód EU, jak najbardziej wpisuje się w NSDAP-owską strategię "Mitteleuropy", będącej zapleczem surowcowym, rynkiem zbytu i zasobem taniej siły roboczej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Odświeżam wątek - wakacje kredytowe w pełni.

Szacunkowo, z 2.5 miliona łapiących się kredytów, w ciągu pierwszych 3 dni skorzystało ponad pół miliona. Do wczoraj - ponad 800 tysięcy.

Tego się nie spodziewałem.

A reszta? To dopiero jest pytanie. Czyżby miało się okazać, że co poniektórzy mają po 3 kredyty na "kawalerki na wynajem", i mogą tylko jeden kredyt zawiesić? Nawet jeśli to nie było celem całej akcji, w sumie brak wakacji oznacza, że dana osoba mieszka gdzie indziej. 2.5e6-800e3=1.7 miliona mieszkań, które potencjalnie można "rozkułaczyć" - nawet na przysłowiowe madki z bombelkami, czy Ukrainki. Czy Ukrainki, które obiecają zajść w ciążę z Polakiem w ciągu 3 miesięcy ;) Socjal kupujący kilka milionów głosów.

On 8/5/2022 at 9:50 AM, Rnext said:

Czyli strumień kasy z czynszów będzie szedł w inne ręce

Albo w końcu te 1.7 miliona mieszkań zacznie przynosić dochód podatkowy państwu. W sumie nie wiadomo, jak duża jest szara strefa wynajmu mieszkań.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.