Skocz do zawartości

Narzeczona w ciąży i jej "hormonella"


Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, Główny_Inżynier napisał:

Mam nagraną rozmowę, ale nie całą. Jest na szczęście fragment, jak dramatyzuje, że zadzwoni na policję. Gdy zapytałem się jej co Ci zrobiłem, powiedziała że doprowadziłem ją do takiego stanu czyli wkurwa. 

Przetrzymałem ją parę dni bez kontaktu i zaczęła się sraka u niej. Zaczęła wypisywać, przepraszać etc. Przyjechała do pracy mojej nawet. Na początku udawała głupią, że o co my się pokłóciliśmy, próbowała zwalić wine na mnie, ale się jej nie dałem. Przeprosiła mnie, obiecała poprawę, zwaliła winę na hormony.  Generalnie nie ufam jej.i wiem, że to tylko pierdolenie 

 

Niby powiedziała matce o wszystkim, jej siostra, która wychowywała parę lat dziecko sama jest po mojej stronie i też ją zjebała. 

 

Powiedziałem jej, że to ostatnia szansa że względu na dziecko. Wrócę do niej na trzy miesiące, żeby pomóc przy narodzinach i obowiązków wynikających z kodeksu rodzinnego. Jak się nie ustabilizuje sytuacja to znikam. Uważam, że zasługuje na porządną kobietę, która doceni moją troskę i starania o zapewnienie bytu rodzinie, a ta kobieta po prostu nie jest warta moich starań. 

 

Wiem też, że jest teraz bardzo rozjechana emocjonalnie i zależy mi tylko na tym, żeby nie zrobiła nic dziecku. Paradoksalnie gdyby je odrzuciła mógłbym się nim zająć i wiedziałbym, że jest bezpieczne i byłoby to dla niego lepsze niż babiniec i chujowe wzorce z jej mamusią i psiurkiem. 

 

 

 

@Główny_Inżynier Zatem skoro podjąłeś taką decyzję, to zrób coś aktywnie.

 

https://czarko.pl/kobiety-bez-ojcow/

 

Wnioski, które są zawarte w tym wpisie na blogu a z którymi się zgadzam sugerują, że kobieta sama sobie nie poradzi z pozbieraniem się. Ona naprawdę musi wziąć się za siebie. A przede wszystkim musi chcieć.

 

Gdyby nie było tam dziecka. Sugerowałbym Ci wycofać się. Zostawić. Niech inny się z nią męczy.

Natomiast tam będzie dziecko. Już za chwilę. Serio. Sprawdź czy Twoje. Bo może nie ma o co kruszyć kopii.

 

Jedną bitwę wygrałeś. Pytanie, czy wygrasz wojnę? Czego Ci szczerze życzę.

Edytowane przez Miszka
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, thyr napisał:

Nie zapomnij o testach dna !!! Laska podejrzanie sie zachowuje i byc moze cos wie czego ty nie wiesz . Nie dawaj sie jej sprowadzac na glebe . Przyszla do ciebie po analizie kosztow utrzymania , czysty pragmatyzm .Powodzenia 

 

Była śmieszna akcja u mnie w okolicy ze 2-3 lata temu, był taki okoliczny ruchacz co na każdej imprezie ONS, dużo FWB, przyszła do niego panna że jest z nim w ciąży, a on uznawał że najlepszy środek antykoncepcyjny to środek dupy i ją wyśmiał bo ruchał tylko w czoko. Gość typowy alfa każda panna dawała mu się jebać w dupę, nawet było coś takiego że ziomek zaczął z jedną chodzić co wcześniej się ruchała z tym typem i mu nie pozwalała na anal bo boli. 

Edytowane przez Korol09
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Korol09 napisał:

Była śmieszna akcja u mnie w okolicy ze 2-3 lata temu, był taki okoliczny ruchacz co na każdej imprezie ONS, dużo FWB, przyszła do niego panna że jest z nim w ciąży, a on uznawał że najlepszy środek antykoncepcyjny to środek dupy i ją wyśmiał bo ruchał tylko w czoko. Gość typowy alfa każda panna dawała mu się jebać w dupę, nawet było coś takiego że ziomek zaczął z jedną chodzić co wcześniej się ruchała z tym typem i mu nie pozwalała na anal bo boli. 

 

Alfa szmaci, beta płaci tak to już jest XD

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Korol09 napisał:

 

Gość typowy alfa każda panna dawała mu się jebać w dupę, nawet było coś takiego że ziomek zaczął z jedną chodzić co wcześniej się ruchała z tym typem i mu nie pozwalała na anal bo boli. 

Moze mial malego i zapinal tylko w odbyt by cos poczuc  😂

Edytowane przez thyr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Scorsky napisał:

Alfa szmaci, beta płaci tak to już jest XD

 

Trafiła kosa na kamień, poznał pannę wkręcił się, ona w niego wyjebane i latał za nią, słyszałem że zapraszał na randki, kwiaty kupował, teraz z tego co wiem są razem i ostatnio go widziałem z wózkiem na mieście

 

1 minutę temu, thyr napisał:

Moze misl malego 😂

 

Hahaha nie wiem, panien to on przerobił sporo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Korol09 napisał:

 

Trafiła kosa na kamień, poznał pannę wkręcił się, ona w niego wyjebane i latał za nią, słyszałem że zapraszał na randki, kwiaty kupował, teraz z tego co wiem są razem i ostatnio go widziałem z wózkiem na mieście

 

Silna samiczka alfa usidłany miałbym beke jakbym się dowiedział że nie zaruchał w czoko XD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.08.2022 o 23:20, Główny_Inżynier napisał:

Obecnie moja narzeczona jest w piątym miesiącu ciąży. Poznałem ją na internecie w kwietniu zeszłego roku. 

Obecnie elektronika ma 24 miesiące gwarancji a Ty masz już narzeczoną w ciąży po 19 miesiącach "razem". 

 

Szukałeś na portalu radnkowym materiału na żonę i stworzenia rodziny? 

 

Tinder/Badoo/inne portale to nie otomoto. Chociaż fakt, na początku pewnie było słodko jak na jeździe próbnej. Dopiero później wyszły prawdziwe usterki, które zostały ukryte przez sprzedającego. 

 

Żeby się z kimś oświadczać i mieć dziecko trzeba lata prób, docierania się i PEWNOŚCI. Ty zaś w 19 miesięcy chcesz stworzyć rodzinę. 

 

Gówniane działania z Twojej strony = gówniana rodzina. 

 

Wybacz za bezpośredniość i szczerość ale ja zwyczajnie nie wierzę w to, jakiego rozpędu nabrałeś sobie zapewne pod presją swojego wieku. 

 

To jest jak ze studiami. Jeśli nie poświęcisz 5 lat to nie otrzymasz magistra. Ty nie dobiłeś nawet do licencjatu z Panną a chcą z się tytułować magistrem. Niestety, poszedłeś o jedno zapłodnienie za daleko i teraz będziesz zbierał tego konsekwencje. 

 

Jesteś w patowej sytuacji i sidłach partnerki. Czego nie zrobisz to i tak jesteś w dołku. 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.11.2022 o 11:13, Zgredek napisał:

Obecnie elektronika ma 24 miesiące gwarancji a Ty masz już narzeczoną w ciąży po 19 miesiącach "razem". 

 

Szukałeś na portalu radnkowym materiału na żonę i stworzenia rodziny? 

 

Tinder/Badoo/inne portale to nie otomoto. Chociaż fakt, na początku pewnie było słodko jak na jeździe próbnej. Dopiero później wyszły prawdziwe usterki, które zostały ukryte przez sprzedającego. 

Byłem na tych portalach przez kilka lat. Szukałem też w różnych miejscach publicznych, ale bezskutecznie. To w dzisiejszych czasach nie jest takie proste. 

Spotkałem naprawdę różne kobiety, od szukających tatusiów, materialistki czy manipulatorki. Mogę wspomnieć kilka naprawdę chujowych i przypadkowych akcji z nimi, ale po co. 

 

Na razie zeszliśmy się, przyjechała do mnie do pracy, żeby się dogadać. Zobaczyła, że nie czuje się winny za to co się wydarzyło, to zaczęła przepraszać. Dla mnie kluczowe są najbliższe 3 miesiące, gdzie będziemy razem wychowywali i łożyli na dziecko. Chodzi oczywiście o obowiązki wynikające z kodeksu rodzinnego. Na nasze nieszczęście czeka nas jeszcze przeprowadzka, ponieważ właściciel wynajmowanego mieszkania wynajął nam mieszkanie, gdzie dosłownie wszystko się sypie i żąda od nas napraw.

Później zobaczymy, co dalej. Na pewno najlepiej byłoby, gdyby wyjechać z nią gdzieś do innego miasta, odkleić od dotychczasowego życia z mamusią i żeby mogła się skupić na tym co ważne, ale oczywiście "ona nie lubi zmian" i "boi się rozpocząć życie w nowym mieście, gdzie nie ma znajomych"

W dniu 26.11.2022 o 11:13, Zgredek napisał:

Wybacz za bezpośredniość i szczerość ale ja zwyczajnie nie wierzę w to, jakiego rozpędu nabrałeś sobie zapewne pod presją swojego wieku. 

 

Tak, wiek swoje i też pragnienie ustatkowania się. Jak pisałem wcześniej dziewczyna również wykazywała do tego chęci, umiała zadbać o dom (żadne leżenie przed tv czy roszczeniowa postawa o równouprawnieniu), miała fajne podejście do dzieci, fajnie spędzaliśmy czas - to wszystko sprawiło, że sprawy szły. Potem niestety zaczęło się psuć. 

 

W dniu 26.11.2022 o 11:13, Zgredek napisał:

To jest jak ze studiami. Jeśli nie poświęcisz 5 lat to nie otrzymasz magistra. Ty nie dobiłeś nawet do licencjatu z Panną a chcą z się tytułować magistrem. Niestety, poszedłeś o jedno zapłodnienie za daleko i teraz będziesz zbierał tego konsekwencje

Przyznaję, że to wszystko było za szybko. Będziemy wychowywać dziecko i jednocześnie się magistrować jak to ująłeś. Jeśli się nie uda, to trudno. Jednak jestem przekonany, że dziecko wraz z wiekiem będzie lgnęło do mnie. Zabawy z pieskiem czy śpiewanie w chórze ze starymi babami w kościele to raczej nie będzie ciekawiło chłopaka. 

 

 

Dzisiaj mi wywaliła tekst, że nas podzielić może tylko to, że dziecko nie będzie chodziło do kościoła i będziemy musieli się rozstać. Ja tak słucham, co to za chłam wygaduje. 

-ty nie chodzisz, dziecko też nie będzie chciało, bo koleżanka tak ma. To nas podzieli i będziemy musieli się rozstać.

-chxesz powiedzieć, że chcesz mnie wyrzucić, bo nasze dziecko nie będzie chciało chodzić do kościoła? Super.

-nie, ale ona nie pozwoli, żeby nie chodziło

-to po co zaczynasz te gierki, że coś nas ma rozdzielić i się rozstaniemy? Chcesz, żeby chodził to będzie i tyle. 

-ale ja nie zaczynam gierek...

i dałem sobie spokój, bo już wiem, że takie gadanie do niczego nie prowadzi. Po chwili zapomniała o tym. We wtorek zaczyna 40 tydzień. Niech go już rodzi i się zajmie czymś poważnym. 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to są dokładne cytaty?

 

Jej słowa:

Cytat

-ty nie chodzisz, dziecko też nie będzie chciało, bo koleżanka tak ma. To nas podzieli i będziemy musieli się rozstać.

 

Twoje słowa:

W dniu 3.12.2022 o 23:30, Główny_Inżynier napisał:

-chxesz powiedzieć, że chcesz mnie wyrzucić, bo nasze dziecko nie będzie chciało chodzić do kościoła? Super.

 

Po pierwsze zwróciłbym uwagę na to co oboje powiedzieliście. Będziemy się musieli rozstać kontra chcesz mnie wyrzucić...

 

Drugie. To nadal są jej shit testy. Ten shit test oblałeś.

 

Wyczułeś, że ona może zaraz zrobić gównoburzę o chodzenie do kościoła więc odpuściłeś.

 

A dyskusję o tym jak to będzie z chodzeniem dziecka do kościoła to trzeba było przegadać przed zapłodnieniem. Bo teraz to już po zawodach. Jeżeli ona już wyczuła, że temat "dziecko" jest tematem do urabiania Ciebie, to będzie to ciągnąć w NIESKOŃCZONOŚĆ do momentu, aż będzie wiedzieć, że JAK ONA TYLKO ZACZNIE, to Ty zrobisz z tego TAKĄ AWANTURĘ, że dopiero jej się odechce.

 

Dawno była ostatnia gównoburza? 15 listopada? Mniej niż 20 dni i masz kolejny.

 

Ja bym jak tylko zaczęła powiedziałbym od razu. Znowu kręcisz dramę?

Znowu temat rozstawania się? O nie moja droga Panno. Będziesz miała ze mną dziecko. Żadnego rozstawania się nie będzie. Nie będzie mi dziecka jakiś lewy fagas wychowywał. Nie będziesz mi się puszczać z innym. Buzia w kubeł i żadnego straszenia rozstaniami. Bo jak się rozstaniemy, to dziecko idzie ze mną. Nie będzie mi dziecka wychowywać kobieta, co tydzień ma jakieś jebane odpały... 

 

A jak mi zrobisz taką dramę jak ostatnim razem, to zapomnij, bo to się skończy wezwaniem karetki i na sygnale do wariatkowa bo masz jakiś atak.

Edytowane przez Miszka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.