Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Bracia,

jakieś dwa lata temu poznałem bardzo ułożoną dziewicę, której wianka nie chciałem odbierać (mówiąc znajdź sobie kogoś kto Cię pokocha etc. A jak nie wyjdzie zostańmy kochankami).
Po pół roku odezwała się ze chcicą, okazję wykorzystałem :). Niestety ten kwiat skażony już był poliamorią...

Ostatnio mam negatywne stany emocjonalne i pomyślałem odezwę się do niej, może coś wyciupciam. Okazuje się, że zażywa narkołyki i jest uwikłana w dziwne relacje...
Włączył mi się biały rycerz i chęć powrotu do niej, zaproponowałem jej aby poszła na terapię.
A za jakiś czas wyjście na kawę, pewnie brzmię jak desperat, ale ostatnio jestem kurewsko samotny.
Brakuje mi relacji z kobietą w której będzie coś więcej niż wrażenia naskórkowe Xd. W tym miesiącu miałem dwie kobiety jedną ssajkę (a fe...) z klubu i dive z escort (beznadzieja)
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej.

 

I tak nie posłuchasz (bo nikt nie słucha)... Chcesz przyjemności - będą przykrości.

Każdy jest "samotny", każdy rodzi, żyje i umiera w samotności - niektórzy tylko oszukują siebie samych i próbują "utopić" ten fakt w hektolitrach haju emocjonalnego, związkach, seksie itp.

Jak będziesz ganiał z wywieszonym ozorem za panienkami, to jedynie (w najlepszym przypadku) stracisz czas, kasę i złapiesz doła.

 

Tyle z mojej strony, nie będę się tutaj rozpisywał, bo i tak nie posłuchasz.

  • Like 15
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Perun napisał:

pewnie brzmię jak desperat

W sumie tak. 

 

7 godzin temu, Perun napisał:

Brakuje mi relacji z kobietą w której będzie coś więcej niż wrażenia naskórkowe

A wcześniej:

7 godzin temu, Perun napisał:

Okazuje się, że zażywa narkołyki i jest uwikłana w dziwne relacje...

To nie wróży nic dobrego. To co napisał @oxy 100% prawda.

 

Zmień nastawienie, jeśli wierzysz że laska jest lekiem na całe zło i dzięki niej będziesz szczęśliwy, to masz rację. Ale to będzie krótkotrwałe, ryzykowne i finalnie do niczego dobrego cię nie doprowadzi. Laska zachwiana emocjonalnie w ogólnym rozrachunku da ci więcej przykrości niż radości. Jak mantrę powtórzę to do na forum było napisane kilkaset razy: "nie uzależniaj swojego szczęścia oraz swoich stanów emocjonalnych od innych osób oraz rzeczy". 

 

Ta laska co pisałeś to raczej na FWB, ale też bym się nie pakował w to po same jaja. Żeby ci psychiki nie zjechała, albo nie wkręciła w jakiegoś bombelka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Perun napisał:

Włączył mi się biały rycerz i chęć powrotu do niej, zaproponowałem jej aby poszła na terapię

Sam idź na terapię.

....właściwie to na złomowisko.

Wytrzyj biel zbroi w smar, łoje i gówno swoje.

Wyciuchasz zbroję.

Jak stracisz biel wszystką, wtedyk znajdziesz sobie lepszą grotę NIE plamistą.

Wszystko już było napisane.

Jak Ci smutno przpierdziel z dynki w ścianę.

Jedź na sor.

Tam pielęgniarki zrobiOM cie WOR.

BĘDZIESZ 'sztywny', generalnie położony i przez baby wyniańczony.      

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Perun napisał:

Brakuje mi relacji z kobietą w której będzie coś więcej niż wrażenia naskórkowe Xd. W tym miesiącu miałem dwie kobiety jedną ssajkę (a fe...) z klubu i dive z escort (beznadzieja)
 

Sądzisz, że akurat ona Ci to da?

 

Wygląda, że masz ubogie życie towarzyskie z płcią przeciwną.

@spitfire fajnie opisał jak zrobić aby to poprawić. Coś o talerzach.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Perun napisał:

A za jakiś czas wyjście na kawę, pewnie brzmię jak desperat, ale ostatnio jestem kurewsko samotny.
Brakuje mi relacji z kobietą w której będzie coś więcej niż wrażenia naskórkowe Xd

 

Pie.rdolisz :). Spotkanie/randka z kobietą ma założeniu prowadzić do bunga bunga. Cała reszta to tylko otoczka. Po prostu leń i sknera jesteś i ubzdurałeś sobie że w cenie kawy i spaceru. Stara znajoma op.ierdoli Ci gałę.

Wiesz jak skończy się ta ew. randka? Niczym. Za to nasłuchasz się mnóstwo typowo kobiecego pierdolamento:).

 

9 godzin temu, Perun napisał:

Okazuje się, że zażywa narkołyki i jest uwikłana w dziwne relacje...

 

Nudzisz się w życiu i nie masz co zrobić z wolnym czasem? Chcesz się bawić w krzyżowca. Ratując pannę ściągając ją z karuzeli kutangów? Na której najwyraźniej świetnie się bawi. Wyborne :).

 

Moja rada:

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Perun napisał:

Ostatnio mam negatywne stany emocjonalne i pomyślałem odezwę się do niej, może coś wyciupciam. Okazuje się, że zażywa narkołyki i jest uwikłana w dziwne relacje...
Włączył mi się biały rycerz i chęć powrotu do niej, zaproponowałem jej aby poszła na terapię.
A za jakiś czas wyjście na kawę, pewnie brzmię jak desperat, ale ostatnio jestem kurewsko samotny.

 

To normalne, że czując się samotni odruchowo szukamy "mięciutkiego" towarzystwa - pomyśl jednak, że dwie takie strony się spotykają (narkotyki i inne takie dziwne relacje wskazują na duży bałagan emocjonalny) - to nie może się dobrze skończyć bo szukają zapełnienia własnego deficytu a z pustego i Salomon.... etc.

 

Ty jesteś tego świadomy więc nie uciekniesz od odpowiedzialności, spotkaj się z własnymi emocjami, potrzebami - zobacz co i jak a potem wchodź w relacje jakie chcesz i ciesz się nimi a nie oczekuj od nich zmiany własnych emocji bo to Twoja robota.

Edytowane przez icman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Perun napisał:

Cześć Bracia,

jakieś dwa lata temu poznałem bardzo ułożoną dziewicę, której wianka nie chciałem odbierać (mówiąc znajdź sobie kogoś kto Cię pokocha etc. A jak nie wyjdzie zostańmy kochankami).
Po pół roku odezwała się ze chcicą, okazję wykorzystałem :). Niestety ten kwiat skażony już był poliamorią...

Ostatnio mam negatywne stany emocjonalne i pomyślałem odezwę się do niej, może coś wyciupciam. Okazuje się, że zażywa narkołyki i jest uwikłana w dziwne relacje...
Włączył mi się biały rycerz i chęć powrotu do niej, zaproponowałem jej aby poszła na terapię.
A za jakiś czas wyjście na kawę, pewnie brzmię jak desperat, ale ostatnio jestem kurewsko samotny.
Brakuje mi relacji z kobietą w której będzie coś więcej niż wrażenia naskórkowe Xd. W tym miesiącu miałem dwie kobiety jedną ssajkę (a fe...) z klubu i dive z escort (beznadzieja)
 

Nawiąż współpracę z lokalnym domem dziecka.  Przyjdź raz na jakiś czas, weź na spacer jakiegoś malucha,  zrób coś dla świata. Przestaniesz czuć pustkę i samotność zamiast szukać ukojenia w ejakulacji.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Nie ratuj, ratować możesz matkę swoich dzieci, a nie nieznaną ci osobę. Może jeszcze pod areszt jedź i przytul jakaś zagubiona duszę. 

 

2. Zaproponuj romans. ;) FwB brzmi dość obscesowo (przynajmniej dla mnie), a pewnie spójność ma znaczenie. Umawiacie się, że przez 3 miesiące żyjecie sobie jak para, a potem zachowujecie tylko specjalne wspomnienia. Zdziwiłbyś się ile kobiet jest gotowych pójść na to. Za pierwszym razem wyszło mi spontanicznie. Potem długo się wahałem, aż się odważyłem innej zaproponować. Masz motylki, wspólne wyjścia i seks, bez perspektywy jazgotu. Panie się starają. Oczywiście pewnie nie zaszkodzi jak zapewnisz odpowiedni poziom emocji, najlepiej w aktywności, która i tobie podchodzi. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalezienie dzisiaj ułożonej kobiety a zwłaszcza dziewicy graniczy z cudem. 

Młode kobiety mają przebiegi trzycyfrowe, dla nich karuzela kutang to coś normalnego do tego każdy mężczyzna ma je traktować i akceptować takie jakie są natomiast w drugą stronę już nie i masz spełniać wszelkie oczekiwania, wymagania. 

Wiązanie się z najagresywniejszymi kobietami na świecie jakimi są p0lki to z jednej strony przyciągnięcie do siebie poważnych kłopotów z drugiej wstyd bo są określane mianem łatwych czytaj kurewek. 

Na przykładzie owej bohaterki tematu masz czarno na białym mnóstwo czerwonych flag, które definitywnie skreślają kobietę. 

Ty chcesz ja naprawiać tylko, że to nic nie da i nie uda się tobię od tego są specjaliści, którzy nie dają gwarancji powodzenia. 

Skoro nie masz też innych opcji to niestety wieje od ciebie desperacja a przypominam na świecie jest 3,5 mld kobiet w PL 19 mln a na jeden m2 41 tyś to po co się ograniczać do jednej do tego z problemami? 

Kolejna sprawa wielokrotnie tu poruszana mianowicie boisz się życia samemu, w pojedynkę, bez kobiet i za wszelką cenę chcesz jakąś posiadać, zdobyć tylko pytam się ciebie po co i jakim kosztem? 

Kobieta to tylko dodatek do naszego życia, nie czci ich, nie stawiaj na piedestał, nie uzależniaj się od nich. 

Tego czego chcą mężczyźni od kobiet to czułość, bliskość i seks tych dwóch pierwszych nie dostaniesz jak nie jesteś facetem z topki natomiast ten trzeci jest dostępny od ręki za 200 zł u divy i sam wiesz dobrze, że bez rewelacji jest sex do tego przereklamowany. 

Niestety skończyły się czasy kiedy to były długotrwałe związki i "sielanka"  w związkach, której tak naprawdę nigdy nie ma. Bo dwoje ludzi jak żebraki wchodzą w relacje oczekując od drugiej osoby, że da szczęście  sami natomiast nie chcąc nic dać od siebie. 

No wybacz, ale to układ pasożytniczy nie sądzisz? 

Szczęście jest w nas samych poprzez wyrobienie nawyku cieszenia się i wdzięczności za wszystko. 

Nie da Ci go kobieta bo nie może ba podświadomie będzie cie nienawidzić bo możesz zostawić, odejść do innej. 

Tak jak mawiał Buddha jeżeli będziesz przywiązywał się do ludzi, miejsc, przedmiotów to będziesz cierpiał bo zawsze możesz to utracić 

Brutalna prawda jest taka, że kobiety nie kochają mężczyzn  będąc w okresie przydatności do spożycia. 

Dla nich jest tylko chłodna kalkulacja zysków i strat jakich ten mężczyzna może przynieść. 

Rozumiesz dla kobiet ty jako facet jesteś zasobem/narzędziem do osiągnięcia ich celów, potrzeb, zachcianek, marzeń. 

Także głowa do góry bo świat nie kręci się wokół kuciapy jak to zrozumiesz twoje życie zmieni się na lepsze bo zniknie presja, oczekiwania. 

 

 

Edytowane przez Iceman84PL
  • Like 7
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Perun napisał:

Wspomnienia z nią wracają. Żałuję,że nie wziąłem jej gdy miała fabryczny zerowy przebieg. 

I żylibyście długo i szczęśliwie... ;)

Nie przesadzajcie z tym kultem dziwictwa. I też nie jest prawdą, że przeciętna p0lka ma przebieg trzycyfrowy (jak napisano kilka postów wcześniej).

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet nie wiesz, ile razy widziałem, że taka cnotliwa niewiasta, musiała się wyszaleć przez poważnym związkiem. A to prowokowanie zerwania i karuzala na 3 w jeden weekend albo kilkutygodniowe chodzenie bokami tuż przed ślubem, bo ostatnia chwila ;). 

 

ps. przeczytaj swoją stopkę.

 

 

 

1 minutę temu, zychu napisał:

Nie przesadzajcie z tym kultem dziwictwa. I też nie jest prawdą, że przeciętna p0lka ma przebieg trzycyfrowy (jak napisano kilka postów wcześniej).

 

wiadomo, każdy ją miał, tylko nie ten co to komentuje w taki sposób

Edytowane przez Piter_1982
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, zychu napisał:

I też nie jest prawdą, że przeciętna p0lka ma przebieg trzycyfrowy (jak napisano kilka postów wcześniej).

Oczywiście że nie jest prawdą, wydaje mi się że to jest projekcja strachu na rzeczywistość, co w sumie przy takim natłoku tematów o chadach, szczękach, kobiecej hipergamii itp może nie dziwić (ale niedługo Kopernik też będzie kobietą ;) ). 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było Brachu atakować od razu, teraz ona jest jak jabłko - niby jeszcze pachnące i rumiane, ale robak już był. 

Każdy człowiek ma jakieś sentymenty, każdy chociaż raz na jakiś czas pragnie trochę ciepła, choćby głaskanie swego zwierzęcia ale w tym wypadku ja bym odpuścił. Masz powodzenie, bez trudu znajdziesz lepszą kobietę.

 

3 godziny temu, Taboo napisał:

Oczywiście że nie jest prawdą

Mają już czterocyfrowy przebieg? Żart. A na serio, dla kobiety w dzisiejszych czasach nie jest to problemem. 

Ba, nie koniecznie w obecnych! Był temat o momencie prawdy, baba trzydzieści parę lat, może po czterdziestce nie pamiętała liczny swoich kochanków, więc raczej nie było ich 10 czy 20. A szalała na studiach, czyli z 15, 20 lat wcześniej.

3 godziny temu, Taboo napisał:

kobiecej hipergamii

Hipergamia to fakt. Co jeszcze musi się stać, żebyś uwierzył?

3 godziny temu, Taboo napisał:

chadach, szczękach

Jeden Chad może mieć więcej kobiet w rok niż stu flepiarzy przez całe życie łącznie. 

 

Ponadto odchyłki liczone w milimetrach na kościach twarzoczaszki decydują o tym, czy jesteśmy atrakcyjni czy nie. Oczywiście wzrost czy oczy myśliwego także są istotne, odsyłam do badań polskojęzycznego naukowca z Berlina.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, DOHC napisał:

Było Brachu atakować od razu, teraz ona jest jak jabłko - niby jeszcze pachnące i rumiane, ale robak już był. 

Każdy człowiek ma jakieś sentymenty, każdy chociaż raz na jakiś czas pragnie trochę ciepła, choćby głaskanie swego zwierzęcia ale w tym wypadku ja bym odpuścił. Masz powodzenie, bez trudu znajdziesz lepszą kobietę.

 

Mają już czterocyfrowy przebieg? Żart. A na serio, dla kobiety w dzisiejszych czasach nie jest to problemem. 

Ba, nie koniecznie w obecnych! Był temat o momencie prawdy, baba trzydzieści parę lat, może po czterdziestce nie pamiętała liczny swoich kochanków, więc raczej nie było ich 10 czy 20. A szalała na studiach, czyli z 15, 20 lat wcześniej.

Hipergamia to fakt. Co jeszcze musi się stać, żebyś uwierzył?

Jeden Chad może mieć więcej kobiet w rok niż stu flepiarzy przez całe życie łącznie. 

 

Ponadto odchyłki liczone w milimetrach na kościach twarzoczaszki decydują o tym, czy jesteśmy atrakcyjni czy nie. Oczywiście wzrost czy oczy myśliwego także są istotne, odsyłam do badań polskojęzycznego naukowca z Berlina.

Jaki to naukowiec ?
Proszę o link :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Perun napisał:

Jaki to naukowiec ?

Profesor Analconda. Był pionierem w forumowej terminologii, opracował słowo "flepiarz" - jako mężczyzna mało atrakcyjny dla kobiet, posiadający ceny samca beta, uległy, ze skłonnością do cuckoldingu itd. 

Założyciel zakonu szczęki, wiek między 21 a 37 lat.

5 minut temu, Perun napisał:

Proszę o link :)

Bierzcie i nieście dobrą nowinę!

 

  • Like 1
  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, DOHC napisał:

Bierzcie i nieście dobrą nowinę!

 

Ostatnio wpadłem na ten wątek i czytałem z wypiekami na twarzy. Bardzo spodobało mi się słowo flepiarz. 

Jeśli to czytasz Analconda to wiedz, że Twoja nauka nie poszła na marne. 

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, trop napisał:

@Perun

Ty tyle lat na Forum i takie rozkminy?

Aż nie wierzę.

Przecież wszystko powinno być dla Ciebie jasne!!!

Seks z nią był najlepszy jaki miałem w życiu plus mój typ urody.
Napisałem ten temat głównie po to, aby sperma nie biła mi na dekiel.
Dostałem od was to czego oczekiwałem :) Kubeł zimnej wody, dołączę do tego zimne prysznice :)
Czekam na więcej :) 
Trop fajny cytat w stopce

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Perun Uszy do góry!! Trzymaj się! 

Kocha się boginię, wali co się nawinie!

To mogła być ta Twoja bogini (wszyscy je mamy te najlepsze, magnetyczne ex), przykro mi, musisz nauczyć się przechodzić obojętnie koło swoich myśli.

Na pocieszenie: też odezwała się do mnie jedna z moich magnetycznych ex - stary pierdziel ze mnie, a myśli były... na koniec dnia jesteśmy tylko ludźmi, zaprogramowani przez naturę itd itd

 

SIŁY!! Życzę i sobie i Tobie i wszystkim forumowiczom!   

@Piter_1982 jakimś sposobem rozebrałeś mi system. Tzn ja zamiast na kawę (kawkę - kurwa jak ja tego nienawidzę), mówię zapraszam na obiad i ta mała zmiana rozpierdala im system - laski maja syntax error. Top samo z tym słowem romans - kurwa to musi zadziałać - kurwa mam jakieś takie przeczucie - Eureka - każda marzy o romansie - teraz to takie proste.

12 godzin temu, Iceman84PL napisał:

dla nich karuzela kutang to coś normalnego do tego każdy mężczyzna ma je traktować i akceptować takie jakie są natomiast w drugą stronę już nie i masz spełniać wszelkie oczekiwania, wymagania.

Tu kiedyś miałem problem i dysonans poznawczy. tzn zabiegasz o względy jakieś panny (normalny styl nie z jęzorem) tak naprawdę nie wiesz z kim masz do czynienia, zapraszasz ją na obiad (ja tak robię), potem coś tam iskrzy i się dzieje. Tydzień wcześniej była na baletach swoją psiapsi  i obciągnęła typowi w kiblu - piwa z kija jej nie kupił nawet...

 

 

 

Ja już z tym problemu nie mam.

Kobiety nie myślą dalej niż tydzień na przód, jeszcze nie wiedzą, że ich psychika wystawi im za to rachunek, słabym życiem maskowanym na FB.

Nie dziwię się dziś młodym, że nie chcą się wpierdalać w taki bigos  

12 godzin temu, Iceman84PL napisał:

przebiegi trzycyfrowe

Gdzie są Ci ruchacze?

 

12 godzin temu, Iceman84PL napisał:

od ręki za 200 zł u divy i sam wiesz dobrze, że bez rewelacji jest sex

Nie zgodzę się. Z własnego doświadczenia - przypadniesz divie do gustu i oj oj oj oj oj, OJ. I nie było to raz czy dwa. 

Edytowane przez zuckerfrei
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Perun napisał:

Żałuję,że nie wziąłem jej gdy miała fabryczny zerowy przebieg. Miałem z 10 kobiet, a ona była z nich najbielsza...

Hahahahaha, chyba w Twoich snach.

 

Teraz widzisz jak ta biel z niej kipi, zarówno dosłownie z otworów ciała jak i w przenośni. Miałbyś kurwiszcza na chacie i jeszcze by Cię przerobiła, pół miasta by ją tłukło a Ty byś myślał że to anioł bo oczy zarosłyby Ci cipą, nawet o testach DNA byś zapomniał.

 

Musisz radykalnie zmienić podejście, w życiu ruchasz albo jesteś ruchany.

  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, DOHC napisał:

Mają już czterocyfrowy przebieg? Żart. A na serio, dla kobiety w dzisiejszych czasach nie jest to problemem. 

Ba, nie koniecznie w obecnych! Był temat o momencie prawdy, baba trzydzieści parę lat, może po czterdziestce nie pamiętała liczny swoich kochanków, więc raczej nie było ich 10 czy 20. A szalała na studiach, czyli z 15, 20 lat wcześniej.

I co z tego, niech se mają. Aby nie było - byłem w związku z dziewczyną która mi się przyznała że jak była rok za granicą to miała co tydzień innego, licznik łatwo obliczyć. Byłem z dziewczyną z dobrego domu która przyznała mi się do całkiem obleśnego trójkąta. Byłem z dziewczyną która mówiła mi że na każdym spotkaniu musi się przyzwyczajać do mego wzrostu, bo dla niej byłem za niski, a rypać się (tak to nazywała) lubiła, ale nie ze mną, choć też to robiła. 

 

Cechą wspólną tych związków byłem JA. Przerobiłem swoje, też dzięki forum, teraz jestem już prawie 3 lata w świetnym związku. Proszę wyciągnąć odpowiednie wnioski, a nie cały czas pierdolić o kobietach. Spójrz na siebie. 

 

Oczywiście nie neguję jakie potrafią być kobiety, ale to ja wybieram czy z taką chce być lub jakie zachowania mogę akceptować. Jak widzę jak niektórzy czasem piszą tutaj posty (nie będę wskazywał palcami), to wiem że jeszcze długa droga przed nimi do zrozumienia wielu rzeczy. Ale to nie moja sprawa, ja nawracać nie będę, niech se piszą, więcej kobiet dla innych - oczywiście jeśli ktoś chce, bo do szczęśliwego życia kobieta niepotrzebna.

 

19 godzin temu, DOHC napisał:

Hipergamia to fakt. Co jeszcze musi się stać, żebyś uwierzył?

Patrz wyżej.

 

19 godzin temu, DOHC napisał:

Jeden Chad może mieć więcej kobiet w rok niż stu flepiarzy przez całe życie łącznie. 

Ale co mnie to obchodzi?? Mam się czuć źle z tym że ktoś może zaliczać laski a ja jestem z jedną już jakiś czas czy o co chodzi? Good for them. Może zacznij się interesować czymś innym? Chyba że Cię faceci grzeją, to w sumie będziesz miał problem hipergami rozwiązany (wiem że tak brzmi ale nie chcę być złośliwy ;) )

 

18 godzin temu, DOHC napisał:

Profesor Analconda.

Proszę nie wyjeżdżaj tutaj z nim jako kogoś kto był autorytetem. Był zabawany tylko do pewnego momentu, potem to już było mega toksyczne. Może decyzję którą podjął, czyli opuszczenie forum zmotywuje go do pracy nad sobą, bo tutaj tylko szkodził.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.08.2022 o 23:52, Perun napisał:

Ostatnio mam negatywne stany emocjonalne i pomyślałem odezwę się do niej, może coś wyciupciam. Okazuje się, że zażywa narkołyki i jest uwikłana w dziwne relacje...
Włączył mi się biały rycerz i chęć powrotu do niej, zaproponowałem jej aby poszła na terapię.
A za jakiś czas wyjście na kawę, pewnie brzmię jak desperat, ale ostatnio jestem kurewsko samotny.

Desperado.

Taką ćpunkę to możesz od razu zaprosić na seks na chatę i przyjedzie, zwłaszcza że już ją bzykałeś. A Ty na kawkę za ruski rok chcesz ją wyciągać… Zanim do tego dojdzie wydyma ją każdy seba z okolicznych bloków. Ogarnij się człowieku.

Najlepiej w ogóle odpuść kobiety na ten moment. Do fwb trzeba mieć mocny mental. A Ty teraz masz problemy emocjonalne, wiec zadawanie się z kobietami w takim stanie to jest zły pomysł. Zwłaszcza takimi z porytą banią. Najpierw napraw siebie, a potem bierz się za baby.

Nie fiksuj się, jeszcze niejedna dobra kochanka Ci się trafi.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.