Skocz do zawartości

Kobiety i empatia


Rekomendowane odpowiedzi

14 minut temu, Barry napisał:

Jebac tych przegrywow którzy chcą założyć rodzine, mieć dzieci. To są jacys wykolejency.

 

Nie wiem skąd ten punkt widzenia ostatnimi czasy spotkałem sie z kilkoma znajomymi i nie wypowiadają się o małżeństwie i dzieciach w super słowach. Wręcz przeciwnie zazdrościli mi że jestem singlem i że jestem wciąż w pozycji wyjściowej jako rozgrywający. Oni zostali rozegrani :) Coraz większa/grubsza żona coraz więcej wydatków czasu dla siebie zero albo za mało. Punkt widzenia się zmienia wraz z punktem siedzenia. 

 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.08.2022 o 11:05, ManBehindTheSun napisał:

Jakie macie obserwacje?

Że to kolejna okazja, której nie wolno przegapić do dowalenia paniom i przy okazji ukazania panów jako empatycznych, kochających i generalnie - "nie to co co my"

Też mogę wejść na portal i znaleźć na przykład jakieś zdarzenie i podciągnąć pod to jakimi gnojami są faceci, chociażby dla przykładu:

 

"Biuro szeryfa hrabstwa Bartow aresztowało mężczyznę, który, jak mówią, pobił kobietę na śmierć młotkiem w Acworth.
Posłowie zostali wezwani na wypadek przemocy domowej w domu przy Old Allatoona Road około godziny 16.00. w czwartek. Kiedy dotarli do domu, znaleźli martwą kobietę.
Świadkowie powiedzieli posłom, że podejrzany uciekł z miejsca zdarzenia. Dron BCSO był w stanie znaleźć mężczyznę ukrywającego się w pobliskim zalesionym obszarze kilka godzin później.
Śledczy aresztowali 29-letniego Cory'ego Jamesa Slaughtera za morderstwo i inne powiązane zarzuty. Tożsamość ofiary nie została ujawniona."

 

Szukacie winy w kobietach, że nie mają empatii w sobie - no cóż może to i prawda ale prawda ma dwa końce tym bardziej w takim wypadku, gdzie jest omawiana prawda mężczyzn i kobiet i ciągnięciu liny i siłowaniu się na to, która płeć jest piękniejsza a która brzydsza.

Zanim wskażemy palcem zaręczam wskazać palcem na siebie i ile w nas tej empatii jest, bo tam też może być prawda ale nie taka jakiej się spodziewaliśmy. Patrzcie na siebie i ile macie w sobie pokładu dobroci a nie na kobiety a one również niech patrzą na siebie bo owszem, nie są takimi anielicami jakimi się im wydaje, że są i jakimi się ich przedstawia szerokiej masie.

 

No i jeszcze jedno.

 

Jeżeli panowie mają większe poziomy empatii i dobroci w sobie od pań (bo jako laik tak bym odczywał informacje z waszych postów) to zachęcam do uświadamiania a nie oceniania i wylewania pomyj na mężczyzn - wszak to cecha posiadania większej empatii, czyli wczucia się w drugiego czyż nie? 

 

Mężczyźni w Polsce są jacy są bo ich zindoktrynowano i zainwestowano miliony by właśnie mężczyzna w Polsce był pogardzany - a więc może i tu będzie okazja do ukazania i wykrzesania z siebie kilku kropel współczucia i empatii od panów dla panów a nie tylko pojazdów, którzy i tak już zostali skrzywdzeni oraz są właśnie mieleni i odbierane im prawa rodzicielskie chociażby. Nie zapominajmy również o kobietach, którzy empatyczni mężczyzni zabraniają prawa decydowania o sobie i o swoim życiu. Czy dla nich też znajdziemy odrobię współczucia, że rodzina im narzuca model, który niekoniecznie jest dla nich? A nawet jak jest dla nich to pozwolić im na ich własne decyzje? 

 

Z tego co wiem ten portal miał nieść dobrą nowinę i pomoc jednym i drugim ale w szczególności panom a nie wylewanie pomyj - czy się mylę? 

 

Panowie w Polsce przechodzą wystarczająco wiele i milczą w cierpieniu gdyby ktoś nie zauważył. Potem taki pan kilka na bracisamców być może ostatnią deskę ratunku by trochę sobie odbudować poczucie i cpoczytuje jakim to leszczem jest. Trudno by nie był, jeśli od dnia 0 próbuje się go wykastrować i odebrać męskość.

Zaręczam - mimo większej tutaj bytności samców alfa na metr kwadratowy niż wszędzie indziej w tym kraju, że są również tutaj samcy, którzy kreują się na alfy i którzy tworzą narrację wielkich mężów i tylko pozostaje pytanie na ile faktycznie takimi są i na ile chcą ofiarować swój empatyzm na rzecz poprawy życia przeciętnego mężczyzny a nie dorzucać mu dodatkowych obciążeń na i tak obolałe już plecy.

 

Warto może wtrącić jeszcze tak na koniec jedno znane Polskie porzekadło - "zapomniał wół jak bydlęciem był?". Czy może szanowny państwo urodzili się alfami i dla nich to wszystko pestka?

 

Nie zapomnijcie oddać i wymęczyć kilku słów pocieszenia dla wielu panów, z tego miejsca, czy z innego, czy samca beta z tego miejsca lub innego - bo wszyscy łącznie z kobietami zostaliśmy wmanewrowani. 

 

Chcecie ukazać empatię to jest to dobre miejsce, bo wielu przychodzi pokiereszowanych przez życie. 

I może to niektórych zdziwi ale część została pokiereszowana przez nie tylko panie ale i panów - czy wam się zdarzyło kogoś pokiereszować? 

 

Jeśli nie macie nic na sumieniu, żadnego simpowania, żadnego kulodztwa, żadnych decyzji czy akcji, które odejmowały wam poczucia męskości czy godności - to pierwsi rzućcie kamieniem. 

 

Miejsce empatię dla jednych i drugich oraz trzecich i czwartych.

 

"„I Bóg rzekł: „Kochaj swojego wroga”. I usłuchałem Go…… i pokochałem siebie.” Rumi".

 

 

Edytowane przez SzatanK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, smerf said:

 

Nie wiem skąd ten punkt widzenia ostatnimi czasy spotkałem sie z kilkoma znajomymi i nie wypowiadają się o małżeństwie i dzieciach w super słowach. Wręcz przeciwnie zazdrościli mi że jestem singlem i że jestem wciąż w pozycji wyjściowej jako rozgrywający. Oni zostali rozegrani :) Coraz większa/grubsza żona coraz więcej wydatków czasu dla siebie zero albo za mało. Punkt widzenia się zmienia wraz z punktem siedzenia. 

 

To Ty się kolego spotykasz w swoim środowisku. U mnie jest całkiem na odwrót. Nikt nie chciałby wrócić do czasów randkowanie, umawiania się, oszukiwania pachnących pierdow. Ludzie maja domy, cele, stabilne życie i plany. 
Singiel ma saunę w weekend i forum BS gdzie może opisywać jak u innych jest gorzej a on jest panem swojego życia i robi co mu się żywnie podoba, tylko jakoś nic szczególnego mu do głowy nie przychodzi bo nie ma z kim tego robić…

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, zychu napisał:

Może i z nią też coś jest nie tak, ale ten typ sam nie wie, czego chce. To widać nawet na jego twarzy, to niezdecydowanie. Pogubiony chłopaczek, po cholerę się bierze za kobiety?

 

2 godziny temu, niemlodyjoda napisał:

Polski mężczyzna, w przeważającej większości to simp i kukold który za obietnicę cipki i matkowania mu upodli się w każdym stopniu.

Wydaje mi się, że powyższe wynika w dużej mierze z tego, jak skonstruowany jest proces edukacji. Mężczyźni mają od dziecka do końca studiów drogowskazy, przez co nie uczą się samodzielnego myślenia i podejmowania decyzji. Wiesz że masz jutro wstać do szkoły. Że teraz podstawówka, potem gimnazjum liceum studia. No i jak to się skończy i wchodzisz w dorosłość, to jest szok, bo już sam musisz się prowadzić i nikt nie doradzi, co robić, sam masz analizować możliwości, potencjalne konsekwencje, i na podstawie tego podejmować decyzje, a jest to trudne, tym bardziej, jak przez życie było się kierowanym od dziecka.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj @niemlodyjoda możesz się śmiać dowoli, w przyszłym roku wybije 40 i żadnego dzieciaka mieć nie będziesz. Kolejne miliony na koncie nie zrekompensują pustki emocjonalnej. Kolejny lot balonem, wypad w Alpy z podstarzałymi „samcami” którzy co rusz będą oglądać się za 20 latkami z nadzieja ze chociaż na chwile na nich spojrzy. Ale tak nie będzie bo geny już nie te, dziecko może być chore wiec strach wiązać się z takim facetem. Energii tez mniej pomimo waszego zapewnienia ze jest inaczej. Aha miałeś mnie mieć w ignorach a tutaj widzę ciagle reakcje na koje posty. Mnie wyzywali za brak konsekwencji ale tu są podwoje standardy na forum wiec można wszystko 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, krzy_siek napisał:

No i jak to się skończy i wchodzisz w dorosłość, to jest szok, bo już sam musisz się prowadzić i nikt nie doradzi, co robić, sam masz analizować możliwości, potencjalne konsekwencje, i na podstawie tego podejmować decyzje, a jest to trudne, tym bardziej, jak przez życie było się kierowanym od dziecka.

 

Zacznijmy od tego, że dla masy ludzi nie ma nic gorszego niż moment w którym zdają sobie sprawę, że mamusia i tatuś przestali ich prowadzić za rączkę i że urodzili się i umrą sami.

Większość jest przerażona jeśli musi zostać sama ze sobą i swoimi myślami - to jest koszmar.

Jechać samemu na wakacje?

Koszmar - będę musiał się zmusić i zagadać do jakiś obcych ludzi, nie daj Boże dup!

Boże nie mogę być sam bo będę chodził na randki i usłyszę X razy nie olaboga co ja ze sobą pocznę!

No i koszmar samodzielnej odpowiedzialności za swoje własne finanse i zarobki bo mama nie wskazała palcem co trzeba w życiu robić.

 

To jest bardzo ciężka sprawa powiedzieć sobie samemu - wszystko co w życiu zjebałem to w dużej mierze moja wina ale też to co osiągnąłem to moje sukcesy.

Ludzie tego nie lubią.

Wolą za to rozkładać odpowiedzialność na innych - nie udało mi się bo on/ona/oni itp itd.

Plus decyzje podejmowane kolektywnie mniej bolą - pyta się potem jeden z drugim żonki "Żabciu a mam zmienić pracę"? 

 

Klasykiem klasyków jest to, że o ile baby, jako zwierzęta stadne, niejako z musu szukają partnera, o tyle faceci, w dzisiejszych czasach, szukają mamusi, która ich utuli do swego łona jak on jest smutny bo ktoś w pracy krzywo na niego spojrzał. Patrzę na to i w sumie więszośc małżeństw to są związki lesbijskie - jedna realna baba i druga baba ale z penisem. 

 

Teraz idźmy dalej - wiele osób ma tendencję, jeśli samemu sobie w czymś nie radzi, do obarczania innych swoimi problemami.

Jestem gruby / chudy - ten wyrzeźbiony wuj bierze pewnie sterydy!

Jestem biedny - ten wuj z lambo się nakradł.

Itp. Itd.

 

Teraz popatrz co w tym wątku napisała kobietka ukrywająca się pod męskim nickiem - że dla jej znajomych to jest koszmar powrót do czasów randkowania?

A wiesz dlaczego?

Bo nie ogarniają tego co mają robić i, jak większość facetów, w desperacji trzymają się jej rękawa bo przecież "żadna mnie już nie zechce".

 

W życiu są dwie drogi:

1. Żyjesz w ciepłym kurwidołku jak w mamusinym łonie - gówno osiągniesz ale się przebujasz przez to życie jak ten przysłowiowy wujek Staszek co najgłośniej na weselach drze mordę "a gdzie wódka" - średnia baba, średnia praca, uczepiony mankietu "żonki" - jak masz farta i nie zdarzy się żaden życiowy "czarny łabędź"

2. Stajesz po męsku naprzeciwko tego co niesie życie, nie godzisz się na byle co w nim ale rozumiesz, że konsekwencje są jasne - dostaniesz nie raz w mordę od życia, nie raz upadniesz ale masz szansę mieć coś lux albo spaść do rynsztoka.

 

Każdy decyduje sam. I tu i tu możesz być szczęśliwy. Pytanie po prostu o co chcesz grać i w której lidze.

 

 

 

 

 

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 15
  • Dzięki 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Barry napisał:

Ludzie maja domy, cele, stabilne życie i plany. 

 

Domy w kredycie..., cele jakie? jak czasu nie ma na ich realizacje bo dzieciaki i wieczna tyrka...

 

Stabilne życie... od kiedy życie jest stabilne chyba, że w jakiejś nudnej telenoweli.

 

Plany też mam z roku na rok nowe i w przeciwieństwie do tych co złapali się w sieć samicy mam czas na ich realizacje.

 

Czy byłoby pewne sprawy robić w dwójkę tak jeśli kobieta by się słuchała, a nie walczyła o dominacje i stawiała na swoim. Pierdole się szarpać wole spokojne życie.

Edytowane przez smerf
  • Like 5
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@niemlodyjoda bardzo dobry post, ale to nie jest żadna nowość, już wielu starożytnych myślicieli zwracało uwagę na ten prosty fakt, że tak naprawdę można się przekonać jaki jest mężczyzna dopiero po śmierci jego matki. Więc to nie jest nowy problem, tylko "odwieczny". 

 

Druga istotna kwestia, którą poruszyłeś to ta że ludzie (z przewagą kobiet) nie są w stanie często wytrzymać w swoim własnym towarzystwie, zwanym potocznie i nieraz przesadnie samotnością, bo bycie samemu nie jest tak naprawdę równoznaczne z byciem samotnym.

 

Podstawą czerpania samozadowolenia z życia jest satysfakcjonujące przebywanie z samym sobą, czyli po pierwsze trzeba siebie lubić, a po drugie dobrze się bawić w tym wąskim jednoosobowym gronie, a większość ludzi tego nie potrafi. 

 

Tak naprawdę niechęć do samego siebie jest jedną z głównych przyczyn wchodzenia w kiepskie relacje każdego typu, bo potrzeba akceptacji u innych osób ma zastąpić brak akceptacji samego siebie. I później efektem są kiepskie znajomości towarzyskie, kiepskie związki romantyczne z tragicznymi finałami w różnych formach. 

  • Like 12
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, krzy_siek napisał:

tym bardziej, jak przez życie było się kierowanym od dziecka.

Dokładnie, czytam teraz książke Bryana Tracy i mówi dokładnie o tym samym. Od dziecka jesteśmy programowani, że większość decyzji podejmują za nas rodzice( gdzie będziemy chodzić do szkoły, co jeść, jak spędzać wolny czas itd). Zapisuje się to w naszej podświadomości, że ktoś inny ma kierować naszym życiem. Stąd tak wielu uległych mężczyzn, którzy przepisują majątki swoim damom, kobiety każą im jak się ubierać i inne tego typu patologie.

21 minut temu, smerf napisał:

Domy w kredycie..., cele jakie? jak czasu nie ma na ich realizacje bo dzieciaki i wieczna tyrka...

 

Stabilne życie... od kiedy życie jest stabilne chyba, że w jakiejś nudnej telenoweli.

Racja. Życie jest niepewne, nie ważne, czy ktoś jest singlem, czy nim nie jest. W każdej chwili może nas spotkać coś przykrego. A dzisiaj życie z kobietą dla samca jest jeszcze bardziej niestabilne niż kiedykolwiek wcześniej. Warto wrócić czasem do tego świetnego wykładu

Ajahna Brahma:

 

30 minut temu, niemlodyjoda napisał:

w dzisiejszych czasach, szukają mamusi, która ich utuli do swego łona jak on jest smutny bo ktoś w pracy krzywo na niego spojrzał.

To jest prawda. Trzeba zrozumieć, że żadna kobieta nie będzie traktowała cię tak, jak własna matka( mówię tu o tych dobrych, troskliwych, opiekuńczych matkach, które kochają swoje dzieci). Dla kobiety nadrzędną rolą partnera jest przekazanie genów( szukanie reproduktora) oraz zapewnienie odpowiednich zasobów. 

  • Like 3
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Mosze Red napisał:

tak naprawdę można się przekonać jaki jest mężczyzna dopiero po śmierci jego matki.

Niekoniecznie.

 

Ktoś bardzo mądry kiedyś powiedział, że o tym jakim jest się rodzicem można przekonać się dopiero wtedy gdy dziecko jest dorosłe. Jeśli rodzic pogodzi się z faktem, że jego dziecko już dorosło, chce iść na swoje i odetnie przysłowiową pępowinę, stanie się dla dziecka nie tylko rodzicem, ale kimś na wzór kolegi/koleżanki, doradcy. Będą wtedy żyli we względnej zgodzie oraz harmonii. 

 

Jeśli jednak rodzic nie będzie mógł pogodzić się z powyższym faktem i będzie ingerował w życie już dorosłej jednostki bez żadnego skrępowania, wtedy może stać się dla niego wrogiem. Nie jest chyba tajemnicą na forum, że ja ze swoją matką nie utrzymuję od lat kontaktów właśnie z tego powodu. Zawsze racjonalizowała to sobie tym, że jestem jej dzieckiem. A ja już tym dzieckiem nie chciałem być. Także moja matka mimo, że nadal żyje, pozwoliła mi niejako podjąć bardzo męską decyzję o brutalnym odcięciu się od niej i życiu zupełnie bez niej.

 

Pamiętajmy o tym, że każda matka jest kobietą i może zachowywać się w stosunku do swoich dzieci jak typowa kobieta, z całym wachlarzem negatywów charakteryzujących tę płeć.

 

Mam też przykład z innej strony. Mam znajomego, który tak poróżnił się ze swoim ojcem, że aż zmienił sobie nazwisko na panieńskie swojej matki, ponieważ nie chciał mieć z nim absolutnie nic wspólnego.

  • Like 7
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Mosze Red napisał:

Podstawą czerpania samozadowolenia z życia jest satysfakcjonujące przebywanie z samym sobą, czyli po pierwsze trzeba siebie lubić, a po drugie dobrze się bawić w tym wąskim jednoosobowym gronie, a większość ludzi tego nie potrafi. 

Trzeba przede wszystkim podnieś swoją samoocenę np. poprzez afirmację : ,,Jestem wartościową osobą". Warto takie rzeczy codziennie powtarzać w myślach. W ogóle też, żeby chcieć przebywać z samym sobą trzeba zająć głowę aktywnością, wtedy mniej myślimy o rozterkach dnia codziennego. Gdy trenujemy, czytamy, poświęcamy się pracy, to po prostu mniej myślimy o tym co nas boli, co lub kto nas zranił w przeszłości. Negatywne uczucia znikają choćby przez te momenty. Najważniejsze jest natomiast wykształcenie nawyku, z rzeczy, którą lubimy robić i przynosi nam korzyść. 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minutes ago, MarkoBe said:

Trzeba przede wszystkim podnieś swoją samoocenę np. poprzez afirmację : ,,Jestem wartościową osobą". Warto takie rzeczy codziennie powtarzać w myślach. W ogóle też, żeby chcieć przebywać z samym sobą trzeba zająć głowę aktywnością, wtedy mniej myślimy o rozterkach dnia codziennego. Gdy trenujemy, czytamy, poświęcamy się pracy, to po prostu mniej myślimy o tym co nas boli, co lub kto nas zranił w przeszłości. Negatywne uczucia znikają choćby przez te momenty. Najważniejsze jest natomiast wykształcenie nawyku, z rzeczy, którą lubimy robić i przynosi nam korzyść. 

Czyli sugerujesz bycie ciagle zajętym żeby nie dać dojść do głosu temu co tak naprawdę w Tobie siedzi? Chcesz to zagłuszyć zamiast naprawić? To trochę jak wzięcie tabletki na gorączkę - zagłusza walkę organizmu z choroba 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Gradhach napisał:

Empatii nie należy mylić ze współczuciem. Współczucie stawia nas niejako wyżej od osoby, której współczujemy, zaś zdolność empatii to umiejętność postawienia się w sytuacji innej osoby.

Fakt za mocno utożsamiamy empatię ze współczuciem.

3 godziny temu, Barry napisał:

dokladnie. Jebac tych przegrywow którzy chcą założyć rodzine, mieć dzieci. To są jacys wykolejency. Najważniejsze ze masz czas chodzić na saunę. Seks najlepszy praworęczny a dzieci to tylko na obrazie w filmie.

 

Rezerwatko @Barry to przez to, że jeszcze nie dorośliśmy i skrzywdziły nas kiedyś kobiety, jak byliśmy mali. ;-)

2 godziny temu, Barry napisał:

Ze to forum nie jest miejscem obrażania kobiet i laudacji na temat honorowości mężczyzn? Szok. 

 

  • Like 4
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Barry napisał:
56 minut temu, MarkoBe napisał:

Trzeba przede wszystkim podnieś swoją samoocenę np. poprzez afirmację : ,,Jestem wartościową osobą". Warto takie rzeczy codziennie powtarzać w myślach. W ogóle też, żeby chcieć przebywać z samym sobą trzeba zająć głowę aktywnością, wtedy mniej myślimy o rozterkach dnia codziennego. Gdy trenujemy, czytamy, poświęcamy się pracy, to po prostu mniej myślimy o tym co nas boli, co lub kto nas zranił w przeszłości. Negatywne uczucia znikają choćby przez te momenty. Najważniejsze jest natomiast wykształcenie nawyku, z rzeczy, którą lubimy robić i przynosi nam korzyść. 

Czyli sugerujesz bycie ciagle zajętym żeby nie dać dojść do głosu temu co tak naprawdę w Tobie siedzi? Chcesz to zagłuszyć zamiast naprawić? To trochę jak wzięcie tabletki na gorączkę - zagłusza walkę organizmu z choroba 

Tak, nie ma co popadać w ruminacje i rozmyślać bezproduktywnie o problemach. Ale mnie przekonuje idea "metody odpuszczania hawkinsa". Czyli, przez chwilę przyjmujesz emocję, odczucia, rozpoznajesz co się dzieje, akceptujesz to. Wtedy te emocje nie będą tak powracać i dawać o sobie znać, nie będzie potrzeby zagłuszania ich różnymi aktywnościami. Tak jakbyś powiedzmy miał zapalenie ścięgna, to rozpoznajesz to, robisz przerwę, smarujesz ibupromem czy coś, no i potem przechodzi. A jakbyś działał mimo zapalenia, to będzie ono co jakiś czas dawało o sobie znać. Tak samo jest z emocjami, dobrze je jest od razu przetrawić.

Metoda Hawkinsa jest dobra szczególnie dla mężczyzn, bo kobietki to jak coś się dzieje od razu się wygadają psiapsiółkom lub chłopakom, mężczyźni nie zawsze mają taką możliwość.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, SzatanK napisał:

Że to kolejna okazja, której nie wolno przegapić do dowalenia paniom i przy okazji ukazania panów jako empatycznych, kochających i generalnie - "nie to co co my"

Też mogę wejść na portal i znaleźć na przykład jakieś zdarzenie i podciągnąć pod to jakimi gnojami są faceci, chociażby dla przykładu:

 

"Biuro szeryfa hrabstwa Bartow aresztowało mężczyznę, który, jak mówią, pobił kobietę na śmierć młotkiem w Acworth.
Posłowie zostali wezwani na wypadek przemocy domowej w domu przy Old Allatoona Road około godziny 16.00. w czwartek. Kiedy dotarli do domu, znaleźli martwą kobietę.
Świadkowie powiedzieli posłom, że podejrzany uciekł z miejsca zdarzenia. Dron BCSO był w stanie znaleźć mężczyznę ukrywającego się w pobliskim zalesionym obszarze kilka godzin później.
Śledczy aresztowali 29-letniego Cory'ego Jamesa Slaughtera za morderstwo i inne powiązane zarzuty. Tożsamość ofiary nie została ujawniona."

 

Szukacie winy w kobietach, że nie mają empatii w sobie - no cóż może to i prawda ale prawda ma dwa końce tym bardziej w takim wypadku, gdzie jest omawiana prawda mężczyzn i kobiet i ciągnięciu liny i siłowaniu się na to, która płeć jest piękniejsza a która brzydsza.

Zanim wskażemy palcem zaręczam wskazać palcem na siebie i ile w nas tej empatii jest, bo tam też może być prawda ale nie taka jakiej się spodziewaliśmy. Patrzcie na siebie i ile macie w sobie pokładu dobroci a nie na kobiety a one również niech patrzą na siebie bo owszem, nie są takimi anielicami jakimi się im wydaje, że są i jakimi się ich przedstawia szerokiej masie.

 

No i jeszcze jedno.

 

Jeżeli panowie mają większe poziomy empatii i dobroci w sobie od pań (bo jako laik tak bym odczywał informacje z waszych postów) to zachęcam do uświadamiania a nie oceniania i wylewania pomyj na mężczyzn - wszak to cecha posiadania większej empatii, czyli wczucia się w drugiego czyż nie? 

 

Mężczyźni w Polsce są jacy są bo ich zindoktrynowano i zainwestowano miliony by właśnie mężczyzna w Polsce był pogardzany - a więc może i tu będzie okazja do ukazania i wykrzesania z siebie kilku kropel współczucia i empatii od panów dla panów a nie tylko pojazdów, którzy i tak już zostali skrzywdzeni oraz są właśnie mieleni i odbierane im prawa rodzicielskie chociażby. Nie zapominajmy również o kobietach, którzy empatyczni mężczyzni zabraniają prawa decydowania o sobie i o swoim życiu. Czy dla nich też znajdziemy odrobię współczucia, że rodzina im narzuca model, który niekoniecznie jest dla nich? A nawet jak jest dla nich to pozwolić im na ich własne decyzje? 

 

Z tego co wiem ten portal miał nieść dobrą nowinę i pomoc jednym i drugim ale w szczególności panom a nie wylewanie pomyj - czy się mylę? 

 

Panowie w Polsce przechodzą wystarczająco wiele i milczą w cierpieniu gdyby ktoś nie zauważył. Potem taki pan kilka na bracisamców być może ostatnią deskę ratunku by trochę sobie odbudować poczucie i cpoczytuje jakim to leszczem jest. Trudno by nie był, jeśli od dnia 0 próbuje się go wykastrować i odebrać męskość.

Zaręczam - mimo większej tutaj bytności samców alfa na metr kwadratowy niż wszędzie indziej w tym kraju, że są również tutaj samcy, którzy kreują się na alfy i którzy tworzą narrację wielkich mężów i tylko pozostaje pytanie na ile faktycznie takimi są i na ile chcą ofiarować swój empatyzm na rzecz poprawy życia przeciętnego mężczyzny a nie dorzucać mu dodatkowych obciążeń na i tak obolałe już plecy.

 

Warto może wtrącić jeszcze tak na koniec jedno znane Polskie porzekadło - "zapomniał wół jak bydlęciem był?". Czy może szanowny państwo urodzili się alfami i dla nich to wszystko pestka?

 

Nie zapomnijcie oddać i wymęczyć kilku słów pocieszenia dla wielu panów, z tego miejsca, czy z innego, czy samca beta z tego miejsca lub innego - bo wszyscy łącznie z kobietami zostaliśmy wmanewrowani. 

 

Chcecie ukazać empatię to jest to dobre miejsce, bo wielu przychodzi pokiereszowanych przez życie. 

I może to niektórych zdziwi ale część została pokiereszowana przez nie tylko panie ale i panów - czy wam się zdarzyło kogoś pokiereszować? 

 

Jeśli nie macie nic na sumieniu, żadnego simpowania, żadnego kulodztwa, żadnych decyzji czy akcji, które odejmowały wam poczucia męskości czy godności - to pierwsi rzućcie kamieniem. 

 

Miejsce empatię dla jednych i drugich oraz trzecich i czwartych.

 

"„I Bóg rzekł: „Kochaj swojego wroga”. I usłuchałem Go…… i pokochałem siebie.” Rumi".

 

 

Dlatego powinnsmy si3 organizować robić zloty braci  ,protesty wspólnie przeciwko złemu traktowaniu .Samo gadanie na forum i duchowość to za mało .

Potrzebujemy przynajmniej zatrzymać obecny trend .

Nawet takie nerdy z zarabiam.com potrafią zrobić udany zlot i się zintegrować .

Jeżeli sami o się je nie powalczymy nikt tego za nas nie zrobi.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.