Skocz do zawartości

Czterdziestoletnia dziewica chce zostać matką?


Rekomendowane odpowiedzi

11 godzin temu, Iceman84PL napisał:

sportsmenka kilka dni temu skończyła 40 lat.

Urodziny skłoniły ją do przemyśleń i refleksji na temat macierzyństwa, którymi podzieliła się na Instagramie. Lolo wyznała, że choć jest dziewicą, pragnie zostać matką.

 

Po mojemu może jeszcze z 10 lat poczekać z gówniakiem :P

 

Może w tym czasie znajdzie się wymarzony książę. 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, zychu napisał:

Sposób bycia - tym bardziej. Nieraz lepiej rozmawia mi się z czterdziestką + niż z młodocianą kretynką, która myśli, że pozjadała wszystkie rozumy. Studentki są kurewsko pretensjonalne i pozbawione pokory.

 

Tak zgadza się tylko temat jest o tym, że czterdziestka chce pierwszego dziecka a to niestety jest niepoważne.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Iceman84PL napisał:

Kobieta, która w wieku czterdziestu lat ma urodzić pierwsze dziecko jest po prostu nieporozumieniem.

Raz to duża szansa na poronienie czy urodzenie martwego dziecka dwa gdy się urodzi jest duża szansa, że dziecko będzie chore.

Niestety. Albo stety. I to nie dlatego, że kogoś nie lubię ;) Taka jest kobieca biologia. Po 35-roku życia kobieca płodność spada drastycznie. Po 40-roku życia szanse nawet na zapłodnienie naturalne bywają już iluzoryczne. Samo zapłodnienie, co dopiero utrzymanie ciąży. Co dopiero jeszcze pierwszej ciąży, gdy organizm kobiety nie był na nią "przygotowany". Mówię o kobietach w pełni zdrowych, bez schorzeń lub chorób przewlekłych.

 

I tak, wiem, że są ciąże po 40-tce bez trisomii płodu, doprowadzone do szczęśliwego porodu. Zdarzają się. Ale jako raczej wyjątek od reguły, nie reguła.

 

Niepłodność to problem cywilizacyjny i przekleństwo obecnych czasów. Bywając w takich klinikach do dziś pamiętam pary, które tam widziałem na korytarzach. Bywało, że młodsze ode mnie.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy twierdzą, że ściany nie ma. Oczywiście przyjebała. Jednak dalej do niej to nie dotarło bo pewnie myśli o wysportowanym „ogarniętym” bogatym księciu a tacy stukają 20tki bądź je zalewają ale 40 to tylko do stukania i zawiniątko(gumę) jak i je w kibelku spłukiwania. Niestety. Problem jej bo zwykły facet pracujący nie prezes a jakiś majster czy coś to pewnie nie te progi i to dla niej uwłaczające, bo ona trzykrotna mistrzyni a Ty co w Amazonie u jakiegoś łysego debila. Jak nie zejdzie z wymaganiami to cóż … W sumie  życzę jej powodzenia a i ta dziewica… jak ktoś wyżej napisał pewnie to ta po ślubie odnowienia w kościele katolickim :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Obliteraror napisał:

Co dopiero jeszcze pierwszej ciąży, gdy organizm kobiety nie był na nią "przygotowany"

Mam w rodzinie taki przypadek. Kobieta po 40, pierwsza ciąża. Trisomia wykryta jakoś w 3 czy 4 miesiącu. Urodziła martwe dziecko w 9 miesiącu. Po 40 roku życia kobieta ma na prawdę małe szanse na urodzenie zdrowego dziecka i obiektywnie patrząc, już decyzja o samym zapłodnieniu to raczej zły pomysł. Szczególnie w Polsce, gdzie legalnie nic z takim problemem nie można zrobić.

 

3 godziny temu, Obliteraror napisał:

Niepłodność to problem cywilizacyjny i przekleństwo obecnych czasów.

Mam 33 lata a tylko w moim najbliższym otoczeniu mam 2 pary w moim wieku, które są już po różnych terapiach i mają minimalne szanse na zajście w ciąże. Do tego co najmniej 6 par, które miały ogromny problem z zajściem. Walka po 2-3 lata, ale im się udało. Kobiety pomiędzy 25 a 34 rokiem życia czyli teoretycznie jeszcze płodne.

 

Ciekawy fakt, potwierdzający to co się na Naszym Forum pisze od lat. Jeden z tych facetów, który nie ma praktycznie żadnych szans na dziecko z kobietą z którą jest w związku małżeńskim (wina po obu stronach, ale bardziej kobiety - ona nie produkuje jajeczek zdolnych do zapłodnienia. On ma słabe plemniki), przyznał mi po piwku, że w obecnej sytuacji, i przy obecnym stanie wiedzy nie wszedłby z tą kobietą w związek nawet gdyby ciągnęli go końmi. Ogólnie nie narzeka na nią, to na prawdę w porządku dziewczyna i pod kątem samej relacji są dobrani. Ale fakt, że Ona nie może dać mu dziecka, zapala mu czerwoną lampkę w głowie. Chłop ma dobrze działającą firmę i mówi mi z desperacją w oczach: "po cholerę ja to wszystko robię, kiedy wiem, że nie będę mógł tego nikomu zostawić". Imperatyw biologiczny jest nie do pokonania w pewnym wieku, zarówno u kobiet jak i u mężczyzn.

Edytowane przez Vlad_Lokietnichuk
  • Like 2
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Vlad_Lokietnichuk napisał:

Kobiety pomiędzy 25 a 34 rokiem życia czyli teoretycznie jeszcze płodne.

Niestety, powszechny problem. Jak chodziłem po klinikach, byłem jakoś w okolicach trzydziestki. Masa ludzi. Masa. A to nie są tanie koszty leczenia i terapii. Ludzi wtedy ode mnie i starszych, ale i młodszych, jak pisałem.

Dlatego optymalny wiek biologiczny na pierwszą ciążę dla dziewczyny to 18-25 lat. I zdania nie zmienię :) Może się zmienić rzeczywistość, realia, plany zawodowe, ale nie zmieni to damskiej biologii.

 

Biologia to dziwka ;)

I tak, jest to potężny kurs kolizyjny - co ma przeciętna osiemnastolatka obecnie w głowie, by definiować ją w roli przyszłej matki. I jak to zestawić z planami rozwoju siebie, pracy zawodowej, własnymi ambicjami itd.

Ale biologii to kompletnie nie interesuje. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Obliteraror napisał:

A to nie są tanie koszty leczenia i terapii.

Tak. Koleżka mi mówił, że mają już utopione 100 koła w różne terapie a i tak nie przyniosło to ŻADNEJ poprawy. Ale tutaj, jak mówiłem - rokowania są bardzo słabe. Jego żona nawet nie porania ciąż. Ich po prostu nie ma...

 

Co do optymalnego wieku kobiet na zajście w ciąże - pełna zgoda.

32 minuty temu, Obliteraror napisał:

co ma przeciętna osiemnastolatka obecnie w głowie,

Biologia to dziwka, wiec z biologicznego punktu widzenia, obecnie, przeciętna 18 latka, ma to samo w głowie, co osiemnastolatka 40 lat temu. Z tą tylko różnicą, że ta dawniej miała nad sobą całą masę reguł, nakazów i zakazów, (nakładanych przez nazwijmy to mądrą "starszyznę") którym musiała się podporządkować, a przynajmniej wziąć je pod uwagę, że jak im nie sprosta to stado powie jej: "tam są drzwi".

Dzisiaj w czasach totalnej wolności i rozwiązłości obyczajowej, ta sama osiemnastolatka nie ponosi z tego tytułu żadnych konsekwencji (przynajmniej w wieku 18 lat) wiec korzysta. Dlaczego zresztą ma nie korzystać, jeśli świat daje jej taką możliwość?

Wszystko się zesrało po zrealizowaniu rewolucji seksualnej.

Edytowane przez Vlad_Lokietnichuk
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem skąd się wzięła ta drama przecież w Cosmopolitan pisali, że czterdziestka to nowa dwudziestka, w telewizji śniadaniowej też tak mówili.

 

Najważniejsza była kariera i osiągnięcia na dzieci przyjdzie czas, nie ma pośpiechu, tak mówili, przecież kolorowego pisemka i niebieski ekran nie kłamią.

 

 

A tak serio, to wybitne osiągnięcia sportowe, wbijanie do głowy że na dzieci jeszcze czas, skończyło się tak że będzie dobrym przykładem dla innych.

 

Ta pani dokonała wyboru kariera, a nie dzieci i tyle, takie są konsekwencje, będzie dobrym przykładem dla innych. 

 

Kwestia tego na ile ten wybór był świadomy to temat do odrębnej dyskusji. 

 

 

Naturę trudno jest oszukać i to że mężczyzna może zostać ojcem będąc starym dziadem nie jest niczym nadzwyczajnym, a 40 letnia kobieta w ciąży to już jest ewenement.

 

Zdrowa czterdziestolatka po roku starań ma według różnych badań szansę na zajście w ciążę 10 - 15% i z roku na rok to drastycznie spada bo 48 latka ma już mniej niż 5%.

 

Odrębną kwestią jest "donoszenie" ciąży i ogólna jakość tego donoszenia, rośnie ryzyko i dla matki i dla dziecka różnych powikłań zdrowotnych, rośnie również szansa poronienia.

 

To nie są nowe rzeczy, to nie jest nowa wiedza, wystarczy przejrzeć trochę badań, a nie kierować propagandą z pisemek dla kobiet. 

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mosze Red napisał:

Zdrowa czterdziestolatka po roku starań ma według różnych badań szansę na zajście w ciążę 10 - 15% i z roku na rok to drastycznie spada bo 48 latka ma już mniej niż 5%.

A z ciekawości.

Ktoś z Was orientuje się, jak wygląda zachodzenie w ciężę, donoszenie jej, gdy kobieta ma zamrożone komórki jajowe?

BTW Agnieszka Włodarczyk ma dziecko urodzone po 40

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@krzy_siek U kobiety 40 letniej szansa na udane zapłodnienie in vitro wynosi 10,6 %. 

 

Dla grupy wiekowej 43 - 44 jest to już tylko 4,9%.  Dlatego większość lekarzy uważa, że proponowanie zapłodnienia in vitro kobietom 45 lub starszym jest nieetyczne, bo szanse są bardzo niskie i w rzeczywistości najczęściej jest to nic innego jak wyciąganie kasy. 

 

Jak widać skuteczność zapłodnienia in vitro maleje z wiekiem jeszcze szybciej niż naturalnego.

 

Co do donoszenia ciąży to podstawowym czynnikiem jest wiek, a nie sposób zapłodnienia.

 

Istnieją jedne badania na małej grupie (więc niekoniecznie muszą się potwierdzić przy szerszych badaniach), które sugerują, że przy zapłodnieniu in vitro szansa na urodzenie zdrowego dziecka jest mniejsza na 7% - ale tu ze względu na znikome podparcie w badaniach poruszmy się w ramach hipotezy bardziej. 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że jest dziewicą, nie oznacza, że nie miała partnerów seksualnych. Słyszałem o takich co za wszelką cenę chcą zachować dziewictwo i dlatego znajdują inne sposoby na zaspokajanie swoich potrzeb seksualnych. Dlatego już lepiej nieraz żeby nie była dziewica i miała kilku partnerów niż żeby była a miała kilkuset o których nikomu nie mówi bo przecież jest dziewica, to jak śmiesz pytać ja o ilość partnerów seksualnych.
 

A co do filmiku- jak ktoś coś wyznaje na filmiku i przy tym płacze odrazu  mam odczucie, że to wszytko udawane i że jest to element manipulacji.  Bierze się to pewnie z tego, że żyjemy w czasach gdzie politycy a przede wszystkim influenserzy często w ten sposób grają na uczuciach swoich odbiorców  chcąc  wymusić na nich jakieś zachowanie. 

Typowe dla dzisiejszych czasów było by zorganizowanie przez tą kobietę zbiórki, która miała by na celu wspieranie jej w tym trudnym okresie.

 

Ja nie wierze w żadne slowo powiedziane na tym filmiku.

Edytowane przez Kacperski
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 8/18/2022 at 11:37 PM, Wincenty said:
On 8/18/2022 at 11:28 PM, Iceman84PL said:

Tak się niestety kończy spotkanie ze ścianą w wieku 40 lat przez kobiety, które odkładają macierzyństwo na później

Aleś się dojebał :P

 

Trzykrotna mistrzyni świata, mówi to Panu coś?

 

Nie zmienia to faktu, że chłop ma rację. W wieku 40 lat na macierzyństwo jest trochę późno. Z wielu powodów. "Ściana" to przejścia, taka zbiorcza nazwa tych powodów.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.08.2022 o 11:13, Iceman84PL napisał:

 

Przecież @Obliteraror bardzo dobrze tobie to wytłumaczył czego nie rozumiesz?

Kobieta, która w wieku czterdziestu lat ma urodzić pierwsze dziecko jest po prostu nieporozumieniem.

Raz to duża szansa na poronienie czy urodzenie martwego dziecka dwa gdy się urodzi jest duża szansa, że dziecko będzie chore.

To, że dzisiaj kobiety mają absurdalne wymagania i odwlekają w czasie macierzyństwo nie znaczy, że mężczyźni nie mają innych opcji.

W Polsce statystyczny mężczyzna nie musi ograniczać się do p0lek bo ma cały świat przed sobą gdzie żyje mniej więcej 3,5 mld kobiet. 

Kolejna sprawa mężczyźni mają prawo wymagać i mówić głośno o tym.

Tak wiem zaraz napiszesz o wyjątkach genetycznych, jacy to faceci są dzisiaj be, ale to tylko wyjątki a nie reguła.

 

Odnosiłem się do:

W dniu 19.08.2022 o 00:15, Iceman84PL napisał:

 

No tak bo czterdziestki to są laski lepsze od osiemnastki😆

Tylko desperat się na to zgodzi a nie mężczyzna, który ma wybór.

Nie ma nic o dzieciach. Premier Finlandii ma prawie 40. Rozumiem że by miała wzięcie jedynie u desperatów? Wszak normalny 40 latek na podryw chodzi na podwórko lokalnego liceum gdzie ma pewność że są same 18-tki.

 

Tak poza tym to męski wiek też raczej szkodzi niż pomaga. Sperma 40 latka nie jest tak samo dobra jak sperma 18 latka. 

 

Patrząc czysto biologicznie to tylko desperatki w wieku 18 lat wybiorą 40 latków. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Edelgeist napisał:

 Ale młodo wygląda. Dałbym jej z 27. Może jest trochę prawdy w chińskich legendach medycznych, że ludzie, którzy nie dymają, wolno się starzeją...

Z punktu widzenia ezoterycznego/ energetycznego to tak właśnie jest, ale to temat na oddzielny wątek. Telegonia, wymiana energii pomiędzy partnerami, utrata energii witalnych podczas wytrysku. Z tego co widzę współcześnie gdzieś ta wiedza zaczyna wychodzić ze strychu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Sky napisał:

Telegonia

 

 Telegonia, to zupełnie inny temat, dotykający kwestii czysto genetycznych, potwierdzony, wg cioci Wikipedii, doświadczeniami na koniach, czy tam osłach. Gdzieś tam stwierdzono, że źrebaki miały umaszczenie nie biologicznego ojca, tylko poprzedniego samca, z którym kopulowała matka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.