Skocz do zawartości

Przysięgam lepiej żyć


krzaki

Rekomendowane odpowiedzi

Drodzy bracia samcy.

 

Postanowiłem poszukać wsparcia w swoich nałogach. Od dłuższego czasu wróciłem do regularnej masturbacji i praktyka staje się coraz częstsza, na razie 3 razy w tygodniu ale przez to ciągle jestem na obniżonym poziomie energii. Dodatkowo co jakiś czas popijam piwo, może i rzadko, bo ze dwa razy co kilka tygodni ale mam problem z alkoholem i chciałbym najlepiej odstawić to na zawsze. Rok temu cisnąłem regularnie 2 miesięczne no fapy, a alko nie tknąłem przez ponad pół roku. Coś się stało z moją motywacją i ostatnio potraciłem dobre nawyki i nie mogę do nich wrócić.

 

Dlatego zakładam ten temat i przysięgam przed braćmi 3 tygodniowy no fap i zero alko przez trzy tygodnie. To tak na początek, żeby nie zawalić od razu. Myślę, że taki czas wytrzymam i da mi to motywację na przyszłość. Przez te trzy tygodnie mam ważny moment w życiu i potrzebuję dużo energii i ogarnięcia. Jeśli mi się uda to planuję w przyszłości kontynuować swój temat i w razie potrzeby wspierać się o waszą pomoc.

 

Dziękuję za wsparcie i do zobaczenia za trzy tygodnie.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 3 miesiące temu...

Drodzy bracia, jako, że jest to dla mnie jedyna metoda na odstawienie nałogu chociaż na jakiś czas to przysięgam przed sobą i wami no fap do końca miesiąca. Poprzeczka jest zawieszona wysoko ale wiem, że z waszym wsparciem dam radę. W założeniu mam przedłużyć ten okres o kolejne dwa tygodnie za miesiąc ale chcę też dać sobie furtkę na odpuszczenie jeśli nie miałbym siły trzymać postanowienia dalej. Zatem do zobaczenia pod koniec stycznia. Mam też nadzieję z czasem dorzucać inne przysięgi ponieważ jest to skuteczna metoda walki ze złymi nawykami.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.08.2022 o 22:00, Spokojnie napisał:

Planowanie dnia, tak żeby po powrocie nie było czasu na rozkminy.

Planuję sobie każdy dzień a nawet cały tydzień i coś takiego daję mi na sam koniec dnia, uczucie dobrze spędzonego dnia w jakim się starałem coś wykonać produktywnie bądź z jakimkolwiek planem :)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, krzaki napisał:

ale zawsze znajdzie się trochę czasu na głupoty

Może zapisuj sobie gdzie ten czas ci ucieka, podsumuj po tygodniu i zobacz tego skalę. Oczywiście dobrze jest czasami porobić coś totalnie na odmóżdżenie, ale też warto być świadomym ile i gdzie nam ucieka czasu. Na mnie działają realne liczby, sytuację i ich świadomość. Wówczas sam się łapie, jak sięgam po laptopa (film) i chwila refleksji, wybieram jednak interesującą książkę. Na film przyjdzie czas np. w weekend.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bez wódy od 2 lat, a na NF 3 miesiąc idzie. Oczywiście bzykanie z żoną regularne, ale przy seksie całkiem inne neuroprzekaźniki się wydzielają, kiedy wiesz, że przeleciałeś prawdziwą kobietę. To już nie jest ta sama łatwa dopamina, co przy ręcznym. Tak, NAWET bzykając starą.

 

Stara maksyma głosząca że "chuja ręką nie oszukasz" to nie mrzonka.

 

A czuję się wspaniale. Tyle dobrej energii co obecnie, luzu w kontaktach międzyludzkich i ogólnej wyjebki dawno już nie miałem.

 

Trzymam kciuki za tych, którzy odbili od tych zjebanych nałogów. Każdy dzień, który w nich nie siedzicie, to lepszy dzień dla Was i otoczenia. 

 

 

 

 

Edytowane przez Vlad_Lokietnichuk
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Quo Vadis? zmienił(a) tytuł na Przysięgam lepiej żyć

Od kilku dni zmieniam swoje życie na lepsze i codziennie wstaję o 6. Zawsze miałem problem z budzeniem się, a już na pewno wstanie o 6 było dla mnie niemożliwe. Wstawanie rano to swoją drogą moje największe marzenie, które było dotychczas nieosiągalne. Od nowego roku mimo braku postanowień noworocznych dostałem dużej motywacji do zmiany się na lepsze i chcę dodatkowo posiłkować się waszym wsparciem. Może przy okazji kogoś natchnę pokazując, że się da. Małymi krokami do celu.

 

Zatem przysięgam przed wami do końca tygodnia wstawać o 6 rano, dziś było mi trochę ciężej więc dodatkowa motywacja się przyda. Pozdrawiam serdecznie.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@krzaki Kluczem jest wyrobienie nawyku  wcześniejszego chodzenia spać. Cały proces może trochę potrwać, bo jak masz rozregulowany zegar biologiczny, to też musiałeś pracować na to jakiś czas. Żeby proces odwrócić - u mnie najczęściej to trwa około tygodnia bez żadnych wspomagacze typu melatonina, ashwaghanda itp. - warto kłaść się koło 21-22.

 

Przede wszystkim higiena snu, telefon daleko od łóżka, brak świecących dziwnych rzeczy np. światełek od modemu, czy innego urządzenia elektrycznego w zasięg wzroku. 

 

Wcześniejszy sen można wspomagać naturalnie np. przez wysiłek fizyczny w trakcie dnia, czytanie książek tuż przed snem, u mnie to działa, chociaż organizm lubi np. na początku budzić się po 2-3 h snu. Ale to też mija z czasem: upór -> konsekwencja -> wyrobienie nawyku -> łatwiejsze życie. 

 

Oczywiście każdy organizm inaczej reaguje, ja opisuje jak to u mnie wygląda. Warto się przemęczyć te kilka czy kilkanaście dni, bo wczesne wstawanie według mnie ma masę plusów. A wyrobienie nawyku - pozwoli przez resztę roku produktywnie wykorzystywać dzień. U mnie dobry poranek często jest wyznacznikiem całego dnia. 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Staram się codziennie kłaść +/- o 22, żeby mieć te minimum 8 godzin snu. Moim celem jest właśnie wyrobienie sobie nawyku wstawania o 6. Stosuję melatoninę na godzinę przed snem, bo zawsze miałem problemy ze spaniem. Dzięki niej zasypiam przyjemnie i szybko. Ostatnio narzuciłem sobie sporo obowiązków i cisnąłem od pobudki aż do snu, teraz gdy wstaję o 6 mam tyle czasu, że wszystko robię powoli i jeszcze mogę chwilę sobie posiedzieć i poczytać książkę. Wstać pomagają mi transmisje live klubu 555, mam dzięki nim cel, żeby wstać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Cisnę licznik NF od nowa przynajmniej do końca lutego. Ze wstawaniem o 6 nie mam większego problemu, tylko raz odpuściłem 2 dni temu. Rozjeżdża mi się powoli nawyk chodzenia wcześnie spać i odkładania elektroniki na godzinę przed snem, muszę nad tym popracować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, krzaki napisał:

Rozjeżdża mi się powoli nawyk chodzenia wcześnie spać i odkładania elektroniki na godzinę przed snem, muszę nad tym popracować.

Ja też z tym nieco walczę. Pierwsze co zrobiłem to ustawiłem sobie budzik na wieczór. Dzwoni w momencie kiedy mam odłożyć rzeczoną elektronikę na bok i zacząć się szykować do snu. Trochę nawet pomaga bo nie masz wymówki na zasadzie, że jakoś umknęła ci ta godzina odkładania sprzętu.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Bez wsparcia braci ciężko mi wytrzymać na dłuższym no fapie jednak teraz jest mi on potrzebny więc przysięgam przed wami wstrzemięźliwość co najmniej do połowy sierpnia. Z reguły wykładam się zaraz po ustalonym terminie ale nie mam już przytaczającego problemu z masturbacją dlatego starczy mi tylko co jakiś czas naładować się wigorem. Trzymajcie kciuki, bo tym razem może być to dla mnie spore wyzwanie.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.