Skocz do zawartości

Szwajcaria - życie, polityka, gospodarka i biznes. Rozmowa z Janem Kubaniem


Rnext

Rekomendowane odpowiedzi

Gorąco zachęcam do wysłuchania rozmowy na temat tego znakomicie prosperującego kraju (PKB Per Capita na poziomie 90k$, przykładowo dla USA to "tylko" 60k$ a Strefa Euro - 36k$) gdzie "władzuchnia" ma w sumie niewiele go gadania, poza grzecznym i karnym realizowaniem woli federacyjnego suwerena, politycy nie są tylko kolejną grupą celebrytów, jak to ma miejsce w "prawdziwych i dojrzałych demokracjach" a prezydent podróżuje sam z walizeczką pociągiem zamiast w orszaku królewskim. 

 

 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiałem z panem Janem na żywo, po wykładzie który prowadził (a już był "czas wolny"). Zebrała się grupka kilkunastu osób i każdy chętnie słuchał. Inspirujący człowiek. Doświadczenie i wiedza godna mistrza. 

Co może nudzić (a ktoś go już słuchał) - często powtarza te same idee/przykłady/pomysły np omawiana Szwajcaria. 

 

Plus się nieźle promuje. Jak ktoś nie zna - polecam. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielu moich znajomych wyjechało. Zalety: uporządkowane społeczeństwo, niska przestępczość, infrastruktura, praca. Wady (w zasadzie widzę tylko jedną): zaporowe ceny nieruchomości (trzeba wynajmować). Nawet gdyby było mnie stać bez kredytu na mieszkanie - zastanawiałbym się, czy warto. Mówię oczywiście o największych miastach, tylko tam wiem, jaka jest mniej więcej sytuacja.

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szwajcarzy nawet często nawet nie wiedzą kto jest aktualnie ich prezydentem. Zapytasz ich, to wielu nie bedzie miało pojęcia. Oni tej wiedzy nie potrzebują. Prezydent to stanowisko rotacyjne w ramach rady państwa, która jest odpowiednikiem rządu i realizuje wyniki referendów na poziomie federacji, a jej przewodniczący -  czyli prezydent - zmienia się co jakiś czas, tak aby każdy z członków tej rady miał możliwość jej przewodzenia. Natomiast w ramach własnego kantonu jest zupełnie inaczej. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Rnext napisał:

poza grzecznym i karnym realizowaniem woli federacyjnego suwerena

Tzw. suweren np. w czasie covidozy nie miał tam nic do gadania.

 

Już po pandemii, czyli po ptakach, łaskawie odbyło się referendum na temat tak zwanej ustawy covidowej, po praniu mózgów w mediach oczywiście zagłosowano "za".

 

Tzw. suweren ma tak sprany mózg, że w zeszłym roku przeszło referendum zezwalające na "małżeństwa jednopłciowe" i adopcję przez nich dzieci.

 

I właśnie przez demokrację bezpośrednią i tzw. suwerena, ten kraj będzie powoli żegnał lata swojej świetności. 

 

Wystarczy przejść się wieczorem po dworcach dużych miast, szczególnie w francuskojęzycznej części, i cały mit pryska. 

  • Like 7
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minutes ago, SamiecGamma said:

Wielu moich znajomych wyjechało. Zalety: uporządkowane społeczeństwo, niska przestępczość, infrastruktura, praca. Wady (w zasadzie widzę tylko jedną): zaporowe ceny nieruchomości (trzeba wynajmować). Nawet gdyby było mnie stać bez kredytu na mieszkanie - zastanawiałbym się, czy warto. Mówię oczywiście o największych miastach, tylko tam wiem, jaka jest mniej więcej sytuacja.

To dobrze pokazuje różnice w mentalności. U nas każdy musi mieć i zakotwiczyć się w jednym mieście na całe życie. Lepsza praca, lepsze powietrze, lepsze perspektywy nawet jak wystąpią to człowiek ich nie podejmie bo przecież dom/mieszkanie już jest wiec szkoda sprzedawać 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękne miejsce, pomieszkalem tam jeden miesiąc. Zwykły człowiek zarabiający małe pieniądze ma tam bardzo pod górkę. W sumie jak wszędzie, zarabiasz dobra kasę to masz wygodnie. Bardzo zamknięty naród, ludzie dumni, nauczyć się miejscowego dialektu ciężko a to mus. Jeżeli chcesz zostać na dłużej okoliczni mieszkańcy będą Cie oceniać (urzędowy proces), musisz więc im włazić w dupe lub po prostu być człowiekiem na poziomie, a i tak mogą Cie jakoś po 6 latach nie zaakceptować jak będziesz się ubiegać o paszport. Bez pozwolenia na pobyt (praca, firma), można legalnie tam przebywać tylko pół roku. Są też minusy. Demografia typowa dla kraju rozwiniętego, powoli wchodzi Mohamed. Znaleźć kobietę, i mieć normalne stosunki z jej rodzina prawie niemożliwe. Dla Polaka bardzo trudny kraj do asymilacji 

  • Like 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Rnext said:

gdzie "władzuchnia" ma w sumie niewiele go gadania, poza grzecznym i karnym realizowaniem woli federacyjnego suwerena

A to ciekawe. Bo ta władzuchna, która ma niby niewiele do gadania, wprowadziła w Szwajcarii kody qr, godzinę policyjną itp i nawet były tam protesty. 

 

Suwere... co?

 

Trzeba patrzeć trochę szerzej niz "renoma" kraju, pozwolenie na broń, ładne budynki i wysokie pkb na łebka. 

 

https://www.wionews.com/world/watch-thousands-of-swiss-locals-protest-against-covid-vaccine-certificates-423535

 

https://dorzeczy.pl/zdrowie/198688/szwajcaria-wprowadza-obowiazkowe-certyfikaty-covid-19.html

 

https://www.euronews.com/2021/09/24/police-use-water-cannon-during-covid-restrictions-protest-in-bern

 

 

Edytowane przez manygguh
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minutes ago, Huck Finn said:

Wbrew pozorom wielu zwykłych Szwajcarów, pracujących np. na kasie, też ciągnie od 1go do 1go.

Też. Biedni mają wszędzie pod górkę, pod tym względem nie ma nigdzie specjalnych różnic. Czy to przemawia przeciwko demokracji bezpośredniej i większemu wpływowi na bieg spraw w kraju? Czy to przemawia przeciwko odpowiedzialności i rozliczaniu polityków? Czy może jest to argument przeciwko wskazywaniu źródeł finansowania przez ustawodawcę przy proponowanej ustawie, albo uniemożliwieniu ich finansowania na poziomie Bizancjum?

 

46 minutes ago, Huck Finn said:

Tzw. suweren np. w czasie covidozy nie miał tam nic do gadania.

+

39 minutes ago, manygguh said:

A to ciekawe. Bo ta władzuchna, która ma niby niewiele do gadania, wprowadziła w Szwajcarii kody qr, godzinę policyjną itp i nawet były tam protesty. 

Wręcz przeciwnie - ponad 60% społeczeństwa przegłosowało w referendum wprowadzenie paszportów. Mieli więc do gadania wszystko i tak zdecydowali. A wielu "rozwiązań" covidopsycholskich nawet nie próbowano tam przepchnąć. A to co odpowiednio przeprowadzona, zmasowana, medialna kampania marketingowa potrafi zrobić z ludzkimi mózgami to zobaczyliśmy aż nadto dobrze. 

Myślę, że gdyby ich politycy, podobnie jak nasz rząd, wprowadzali zakaz wstępu do lasów, zostaliby bez zwłoki (albo tylko ich zwłoki ;)) wystrzeleni w kosmos. A rozliczenie dowolnego polityka w Polsce nigdy się nie odbywa. Nawet Jaruzel był zakopywany z honorami na Powązkach. Dobrze że chociaż pompy przy zakopaniu Kiszczaka oszczędzili. Dziękuję.

 

8 minutes ago, smerf said:

Pojechać, zobaczyć spoko, ale żyć tam mi się nie widzi.

Nie mówimy tutaj o życiu w Szwajcarii, bo to pewnie jest wyobrażalne dla niewielu Polaków, lecz o implantacji niektórych rozwiązań na grunt Polski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wady : ekstremalny szowinizm, podejście "co ludzie powiedzą", donosicielstwo, zawiść, wieśniactwo.

 

Generalnie, jakby Polacy mieli choć połowę takich cech, to lewactwo i kosmopolici już dawno powyrywali by sobie wszystkie włosy z głowy.

 

Szwajcarzy są tak bogaci i ustawieni, że mogą mieć wszystkich i wszystko w dupie - i mają.

Do tego kunktatorstwo, egoizm, geszefciarstwo - takie, że nasi miejscowi romantyczni szeryfowie typu strus, chyba by sobie walnęli w łeb, jakby kazali im tam mieszkać.

p.s. kiedy tam kobiety dostały prawa do głosowania ? Najpóźniej w Apenzell - chyba w 1990 :D

Wszystkie zalety i wady ekstremalnej wieśniackiej konserwy, ale takiej też "codzień do kościoła, PiS, chlanie i lanie żony"

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, slusa napisał:

Z tajemnica bankowa też nie jest jak kiedyś, trochę popuścili, ale nie pamiętam jak bardzo 

Dokładnie od 2018 r., kiedy Szwajcaria przystąpiła do umowy z UE, na mocy której obie ze stron dzielą się automatycznie informacjami o rachunkach rezydentów UE ;)

 

Już to nie jest taka doskonała światowa pralnia i miejsce dla dużego "nieudokumentowanego" majątku, jak kiedyś.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minutes ago, Imiennik said:

To tylko świadczy o tym ile dupokracja jest warta.

Pseudodupokracja pozostałych krajów wcale nie wypadła lepiej, choć w zasadzie był to jeden wielki test, głównie medialnego zarządzania percepcją tłumu ale i centralizacji skorumpowanej sitwy władzy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rnext

Dokładnie, bo demokracja nie ma prawa działać. Gdzie emeryt, szewc i menel spod budki z piwem mogą mieć więcej do powiedzenia niż doświadczony ekonomista? W demokracji.

Nie można wymagać by każdy interesował się polityką, więc nie można dawać każdemu prawa do decyzyjności w politycznych sprawach.

Edytowane przez Imiennik
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że Szwajcaria to historia nie do powtórzenia, Polska nie będzie Szwajcaria, tak jak nie będzie Singapurem.

 

 

Inne uwarunkowania geograficzne, polityczne, wojskowe, ekonomiczne.

 

Myślę że główna przyczyna ich sukcesu to geografia, i bardzo długi okres bez wojen. Granicza z największymi i najbogatszymi gospodarkami europy- w zasadzie będąc w samym centrum.

 

Plus te ciemne interesiki finansjery- pewnie przez to byli w posiadaniu wielu tajnych infromacji -przydatnych gospodarczo.

 

Dla mnie 80% ich sukcesu to brak wojen i samorządność przez ten czas. A i tak pojawiaja się informacje że kraj wcale nie taki lekki do życia. Pewnie dobrze żyje się tym co mają majtki przez pokolenia wypracowane- plus specjaliści/nowobogaccy-jak w każdym państwie.

 

Moim zdaniem modelem dla kraju wielkości Polski powinna być Korea Południowa.

Edytowane przez Tamerlan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Imiennik nie wiem czy wysłuchałeś tego wywiadu w całości. Ichnia demokracja bezpośrednia, zasadza się na trzech filarach - rozwiązaniach i ograniczeniach systemowych (nie ma tak że szef zwycięskiej partyjki mianuje sobie premiera), rozumieniu własnego interesu z poprawką na interes wspólny i edukacji "obywatelskiej", której nawet rząd nie ma jak przeciwdziałać. 

 

Co do "doświadczonych ekonomistów", to mam nadzieję że nie masz na myśli zabetonowanych akademików w dodatku nafaszerowanych Keynesem i Marksizmem. Taki jeden napodejmuje więcej durnych decyzji i narobi większych szkód, niż mający przebłyski trzeźwości tzw. margines. Ilu w PL wystarczyło etatowych profesorów, żeby rozpierdolić nam kraj w trzy dupy - walutę, ochronę zdrowia, stosunki społeczne, zaplecze energetyczne a za wodne się nawet nie zabrali? Garstka. 

Za to w CH ekonomistami są prawie wszyscy, bo odsetek prywatnych działalności jest naprawdę duży a rodzaj zaangażowania w pracę i rozwój firmy przez samych pracowników to zupełnie inny level. W dodatku, ktoś kto jest nieaktywny obywatelsko, zwyczajnie nie bierze udziału w podejmowaniu decyzji co do których jest mu wszystko jedno. Stąd pomocniczy mechanizm systemowy - referenda są bezprogowe. Frekwencja w nich też nie oszałamia. 

 

7 minutes ago, Tamerlan said:

 

Plus te ciemne interesiki finansjery- pewnie przez to byli w posiadaniu wielu tajnych infromacji -przydatnych gospodarczo

Widziałeś jak nikły wkład do PKB ma szwajcarski sektor finansowy?

 

7 minutes ago, Tamerlan said:

Myślę że Szwajcaria to historia nie do powtórzenia, Polska nie będzie Szwajcaria, tak jak nie będzie Singapurem.

Toteż kompletnie o to nie chodzi. Temat + wykład są o czymś innym.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minutes ago, Rnext said:

Co do "doświadczonych ekonomistów", to mam nadzieję że nie masz na myśli zabetonowanych akademików w dodatku nafaszerowanych Keynesem i Marksizmem. Taki jeden napodejmuje więcej durnych decyzji i narobi większych szkód, niż mający przebłyski trzeźwości tzw. margines. Ilu w PL wystarczyło etatowych profesorów, żeby rozpierdolić nam kraj w trzy dupy - walutę, ochronę zdrowia, stosunki społeczne, zaplecze energetyczne a za wodne się nawet nie zabrali? Garstka. 

Za to w CH ekonomistami są prawie wszyscy, bo odsetek prywatnych działalności jest naprawdę duży a rodzaj zaangażowania w pracę i rozwój firmy przez samych pracowników to zupełnie inny level. W dodatku, ktoś kto jest nieaktywny obywatelsko, zwyczajnie nie bierze udziału w podejmowaniu decyzji co do których jest mu wszystko jedno. Stąd pomocniczy mechanizm systemowy - referenda są bezprogowe. Frekwencja w nich też nie oszałamia. 

 

Tak to wszystko prawda, Szwajcaria jest lepszym krajem niż Polska, fajniej byłoby się tam urodzić a nie tu. Tylko co z tego. Nie zamienisz się magicznie w Szwajcara, a przeprowadzka tam to duże wyzwanie obarczone dużym ryzykiem. Porównywanie też nie ma sensu, mamy historię z dwóch różnych krańców, oni się spaśli na wojnie, a nas wybito i skundlono do granic absurdu. Porównywanie Polski do Szwajcarii to jak porównywanie chłopaka z patologicznej rodziny na blokach do ułożonego banana z bogatych przedmieść, nie ma sensu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minutes ago, slusa said:

Porównywanie Polski do Szwajcarii to jak porównywanie chłopaka z patologicznej rodziny na blokach do ułożonego banana z bogatych przedmieść, nie ma sensu

Powtórzę - temat dotyczy dwóch kluczowych rzeczy o których traktuje wywiad:

1) opis sposobu funkcjonowania federacji Szwajcarów - czysto edukacyjnie

2) sposobach i ew. możliwościach implantowania niektórych mechanizmów na grunt naszego popadającego w tyranię polityków, kraju. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rnext

 

Wkład może być nikły, ale poprzez tajemnice bankowa plus znajomość elit biznesowo-politycznych całego świata już pewnie zrobiła swoje.

 

Plus perfekcyjna znajomość języków sąsiednich krajów które jednocześnie są największymi o najbogatszymi gospodarkami świata.

 

Szwajcaria graniczy z najbogatszymi rejonami Niemiec i Włoch, co do Francji nie mam pewności.  

 

Swajcaria leży też w tzw. europejskim bananie-najbardziej zaludnionym i najbogatszym w Europie.

 

Myślę że sprawy organizacyjne są drugorzędne róży takich okolicznościach przyrody.

Edytowane przez Tamerlan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.