Skocz do zawartości

Mit programisty 15k


wrotycz

Rekomendowane odpowiedzi

Mit programisty 15k

 

Co i rusz pojawia się głos, który mówi żebyś został programistą. Ci to zarabiają. I to za co? Za klikanie w kąkuter. To samo piszą na wszystkich możliwych stronach zajmujących się pracą, wiadomościami a nawet na forach. Ile z tego jest prawdą i kim są programiści 15k.

 

Tak się składa, że znam paru programistów. Więcej niż paru. Z kilkoma tylko mam jakiś kontakt ale daje mi to obraz nieprzystający do wizji z gazet, mediów i internetów.

Dwóch z tych moich znajomych jest wysokiej klasy i półki koderami, piszącymi programy dla firm i sieci telekomunikacyjnych, oprogramowanie sprzętu telekomunikacyjnego, stacji bazowych itp. Jeden z nich procuje dla znanej na cały świat firmy, produkującej sprzęt elektroniczny, komputerowy i telekomunikacyjny. Nie zarabia 15k. Drugi pisze programy na dość niskim, choć nie asemblerowym, poziomie, kilka razy mi pomagał w moich wynalazkach. Pracował w różnych krajach, w tym w Izraelu, gdzie faktycznie dobrze zarabiał, wysyłają go na różne delegacje, ale w Polsce nie zarabia 15k. A to jest najwyższa półka.

Mam też kolegów, którzy są po prostu dobrymi programistami, informatykami, znacznie lepszymi ode mnie - wiele razy mi pomagali w moich przygodach z programowaniem, i jeden z nich nie tak dawno, acz przed rokiem 2020, pisał w C#, jak większość nie-web-developerów w tym kraju, i bez premii nie zarabiał średniej krajowej. Co więcej żałował, że nie został swego czasu ajentem - więcej by zarobił i bez stresu i "zajobu". Jeszcze inny, pracuje w urzędzie miasta, jest tam odpowiedzialnym specjalistą, sporo pisze ale nie zarabia średniej krajowej. Nie zmienia pracy bo to ciepła klucha, ale fak pozostaje faktem. Nie zarabia średniej krajowej, a tym bardziej 15k.

 

Jakoś to mi się kłóci z obrazem programisty, siedzącego przed komputerem i zarabiającego 5 razy więcej niż dominanta ludzi w tym kraju. Ale co ja tam mogę wiedzieć, to są dowody anegdotyczne, co najwyżej studium, niezbyt licznej, grupy. Jako, że wiem co nieco na temat nauki więc przyjmuję tą krytykę i zwracam się do nauki właśnie i hierarchii dowodów naukowych w szczególności. Jak łatwo zobaczyć moje dane to poziom 2 do 3,5 ale to wciąż o niebo lepiej niż opinie ekspertów z gazet i forów internetowych. Na szczęście są konkretne badania tej grupy i to badania i dane statystyczne, które tródno posądzić o wybujałą wyobraźnie i kreatywną księgowość.

 

Na świecie jest 11 milionów programistów i 7,5 miliona hobbystów. To jest 0,14% w skali świata. Aż 19% z nich pracuje w Stanach Zjednoczonych z prostej przyczyny - tylko tam zarobią 100 tys. dolarów rocznie. Ale też nie wszyscy - tylko ci naprawdę dobrzy. Takich jest mało a na pewno mniejszość. Według StackOverflow, największego serwisu społecznościowego dla programistów, mającego 14 milionów użytkowników[2], 0,20% osób na świecie programuje profesjonalnie, a 0,63% populacji chociaż próbuje lub próbowało swoich sił w programowaniu[3].

 

W Polsce mieszka i pracuje ok 250 tys. programistów[5], co daje 0,64%. Dużo w skali świata, ale do Stanów to nam trochę brakuje. Podobnie jest w Rumunii, w Czechach jest ich o połowę więcej a na Słowacji 2,5 razy więcej. Według szacunków w kraju brakuje około 50 tys. twórców oprogramowania[4][5][6] a to jest aż 0,128%; w przybliżeniu 1/800. Braki jednak nie są "symetryczne", najbardziej pożądani są programiści na stanowisko mid, których najchętniej chce zatrudnić 84% przedsiębiorców, z kolei juniorów jedynie 16%. Aktualnie 63% firm polskich zatrudnia Seniorów ze wschodu, a 70% planuje to zrobić jeszcze w I kwartale przyszłego roku.

 

To tyle na temat danych. Wróćmy do legendy, którą staramy się zweryfikować. Przejdźmy do zazarobków.

 

Najbardziej poszukiwani są programiści Javascript (nie mylić z Javą) - 49% ofert jest dla nich[6]. Ile taki programista zarabia? Otóż co drugi programista Javascript otrzymuje pensję od 6 500 PLN do 10 800 PLN [7][8]. Średnio 5856 - 8180 PLN brutto[7]. I to nie są juniorzy. Jednego speca od tego języka znam, i w jego zespole nie ma juniorów. Szef narzeka że seniorzy sobie nie radzą ale juniorów, uczniów na przyuczenie nie bierze. Skąd weźmie w przyszłości seniorów? Nie wiem. Pewnie z Indii ale nie z juniorów, i nie z Polski.

 

Przypomnę, że częścią mitu jest brak pracowników i domniemana łatwość w znalezieniu pracy. Tak, jak się jest seniorem. Juniorów nikt nie chce zatrudniać. 16% pracodawców wyraziło taką chęć, a to nie znaczy, że zatrudnią. Natomiast 84% nie wyraziło, co oznacza, że 5/6 nie zatrudni juniora w ogóle, niezależnie od braków. Jak nie zostaniesz juniorem to nigdy nie zostaniesz seniorem a szanse na zostanie juniorem są nikłe. Toe 50 tys miejs pracy jest dla seniorów, których pracodawcy sobie sprowadza ze wschodu. Dla juniorów pozostaje co najwyżej te 16%. Co najwyżej, a to jest przeszacowanie. Nawet gdyby nie było, to 16% z 50 tys. to 8 tys. na 16 milionów miejsc pracy - to jest 0,05%, czyli 1/2000. W naszym małym grajdołku[10], w którym jest 12 tys "mieszkańców" to byłoby 6. Żeby nie było, wszystkich, których jest 0,128% byłoby 15. Nie wiem czy są ale chętnie usłyszę ile zarabiają.

 

Ostatnim aspektem jest pułap umiejętności. Czy łatwo jest być programistą? Wszyscy programiści, których, znam - 100% - są dobrzy z matematyki. Naprawdę dobrzy. Nie dobrzy na poziomie oceny dobrej tylko bardzo dobrej w szkole średniej i wyższej. I to nie jest tylko kwestia inteligencji ale smykałki, talentu to abstrakcji, specyficznego rodzaju abstrakcji jaką jest matematyka. Znam matematyka, a właściwie matematyczkę, która się nauczyła programować w miesiąc. Znam też inną niedoszłą matematyczkę, która skończyła na ekonomii bo nie radziła sobie z matematyką i programowaniem (jej słowa). nam też fizyka i matematyka, którzy świetnie programują ale nie żyją z tego bo im fizyka i matematyka w głowie a nie dziobanie w klawiaturę. Pozwolę sobie wrócić do danych IDC[1] i SO[2] - wg nich 42%-68% programistów to amatorzy. Nie są zawodowcami. A przecież mogliby być i zarabiać 15k. Opcje są dwie - albo więcej zarabiają, co jest wielce nieprawdopodobne albo wiedza czyn to się je czym to pachnie i znają swoje umiejętności, które wg nich nie są dość dobre, żeby z tego żyć. W Polsce 0,75% osób jest lekarzami. Na świecie 0,44% ludzi posiada uprawnienia do leczenia ludzi. Lekarze są potrzebni a obecnie ich mamy za mało. Łatwiej jest zostać lekarzem, których jest też brakuje a który więcej zarabia. Dużo łatwiej.

 

Jako dodatek, ala pos scriptum: oferty dla juniorów, na które się różni "eksperci" powołują nie są dla juniorów. Przejrzałem je - tam trzeba wiedzieć i umieć więcej niż moi "midzi", których znam. Na podstawie danych, statystyk, badań, na najwyższym światowym i polskim poziomie można logicznie i naukowo stwierdzić, że mit programisty 15k jest właśnie tym - mitem.

 

PS. Co roku mury uczeni opuszcza 30 tys. informatyków a 50 tyś wakatów jak było w 2014, 2016, 2020, tak dalej jest. To jak to jest?

 

-----

 

[1] Idc Study Counts the World's Developers: 11 Million Pros The total number of software developers in the world is about 18.5 million, and about 7.5 million are hobbyists, according to IDC's 2014 Worldwide Software Developer and ICT-Skilled Worker Estimates.

https://cacm.acm.org/news/171546-idc-study-counts-the-worlds-developers-11-million-pros/fulltext

 

[2] Develoer study (2021)

https://insights.stackoverflow.com/survey/2021

 

[3] Wszystko o programistach: gigantyczna garść statystyk

https://www.dobreprogramy.pl/@grajekk/wszystko-o-programistach-gigantyczna-garsc-statystyk,blog,71535

 

[4] Boom na programistów potrwa do 2030 roku - prognoza ekspertów

https://zielonalinia.gov.pl/-/boom-na-programistow-potrwa-do-2030-roku-prognoza-ekspertow

 

[5] Co czwarty programista z Europy Środkowo-Wschodniej mieszka w Polsce

https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/programisci-z-polski-raport/3g4eck2

 

[6] 50 tys. wakatów w branży IT. Ratunkiem programiści ze wschodu

https://antyweb.pl/programisci-ze-wschodu-w-polsce

 

[7] Ile zarabia programista Javascript? - wynagrodzenia

https://wynagrodzenia.pl/moja-placa/ile-zarabia-programista-javascript

 

[8] Ile zarabia Mid JAVASCRIPT developer?

https://zarobki.it/raport/JavaScript/Mid

 

[10]

https://braciasamcy.pl

 

 

Edytowane przez wrotycz
  • Like 11
  • Dzięki 6
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracowałem jako analityk danych oraz data scientist. Zarabiałem na czysto 8k PLN mając prawie trzy lata doświadczenia. 

 

Z zawodem "programista" jest taki problem, jeżeli chodzi o określenie zarobków, że dla uproszczenia sporo ludzi się wrzuca do jednego wora. Również architektów IT, cloud engineer, czy team leada, to są osoby które zarabiają po 15k już na rękę. Wszystko zależy jak ważny jesteś w organizacji. Programista JavaScript w zespole od strony internetowej która jest mało istotnym środkiem sprzedażowym jest mało ważny i mało zarabia, team lead od programowania sprzętu który firma produkuje jest bardzo ważny i zarabia fajna kasę. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Egregor Zeta napisał:

wszystko muli gorzej jak za czasów xp...

Który service pack?

:)

....sprawdzałem kiedyś 'winde' i po 3 spadał diametralnie na pusto.

Configi 1+2+3 spadówa.

2+3 spadówa.

3 i zgadnij co? Spadówa.

 

Wymagasz optymalizacji od?

Wyrobników co kupują gotowe 'silniki' aby potem była klapa mediana.

 

Poluzuj gumkę, OVERCLOCKING spali sprężynę w zegarku babci.  

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To żaden mit, zarabiają i więcej. Ale SENIORZY. Właściwie to 15k to mało w 2022 jako Senior Dev. Bez problemu idzie znaleźć firmę która zapłaci 20-25k netto miesięcznie w POLSCE, nie mówiąc za granicą gdzie stawki to 10k euro miesięcznie.  Oczywiste jest że nie każda firma tyle zapłaci i są ogłoszenia i po 10-12k zł dla seniora, ale tak jest w każdej branży. Jak ktoś jest dobry i się ceni to będzie zarabiał. Trzeba potrafić się sprzedać :D 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem ostatnio jakąś agencje pracy specjalizująca się w znajdowaniu programistów. Ogłoszenia były "do 20-25k" za miesiąc gówno mi to oczywiście mówi bo jak ktoś patrzy tylko na pieniądze a nie bierze do tego czasu potrzebnego na zarobek to nie jest to dla mnie żaden wykładnik. Pracujesz po 8h od poniedziałku do piątku czy poświęcasz na pracę 200-250h w miesiącu? Bo to duża różnica.

 

Jedno ogłoszenie było 100netto na godzinę na działalce. Mechanik w ASO mercedesa może wyciągnąć tyle.

 

A poza tym nic dziwnego, że większość zarabia tak sobie albo gówniano jak się do czegoś idzie tylko dla pieniędzy a nie z zajawki to tak jest. 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie zawód programisty będzie stawał się coraz bardziej pospolity z uwagi na postęp technologiczny. Oczywiście wraz z rozwojem technologii zapotrzebowanie będzie na programistów rosło, ale nie widzę jakiś wielkich perspektyw jeżeli chodzi o ten zawód. Wraz z postępem technologii programowanie stanie się też z dużym prawdopodobieństwem coraz łatwiejsze,

to co teraz robi senior za 30k miesięcznie za 10 lat będzie klepał chłopak po 3 letniej zawodówce o kierunku programista.

 

Dla przykładu, jeszcze kilka lat temu żeby w Niemczech zostać programistą sterowników plc trzeba było mieć inżyniera, aktualnie zawód ten uczony jest w szkołach zawodowych ( do polski to jeszcze nie dotarło), często właśnie widzę rozczarowanie inżynierów automatyki z polski jak dostają ofertę pracy jako programista plc w Niemczech za średnia krajową. 
 

Rynek pracy ewoluuje, i trzeba poprostu się do niego dostosowywać, to niekoniecznie idzie w parze z lepszymi zarobkami. 
 

Weźmy np. takiego tokarza. Dziś żyjemy w erze maszyn cnc. Tokarz, ktory pracował na tokarni sterowanej ręcznie. Jak jego firma pozbyła się tokarni sterowanej ręcznie na rzecz bardziej wydajnej cnc to jak chciał zachować swoją prace musial sie kształcić w zakresie obsługi maszyny cnc. Czy zarabia teraz więcej niż na tokarni tradycyjnej? Nie, bo musial sie poprostu przystosować do aktualnych wymagań panujących na rynku pracy- cnc to standard.

 

Tak tez widzę programistów za kilka lat- stawki będą niskie a zawód ten stanie sie tak samo popularnym zawodem jak dzisiejszy kucharz czy hydraulik.

 

Tak to widzę z mojej strony.

 

Nie rozumiem tej ogromnej ekscytacji tym zawodem.
 

 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Kacperski napisał:

Według mnie zawód programisty będzie stawał się coraz bardziej pospolity z uwagi na postęp technologiczny. Oczywiście wraz z rozwojem technologii zapotrzebowanie będzie na programistów rosło, ale nie widzę jakiś wielkich perspektyw jeżeli chodzi o ten zawód. Wraz z postępem technologii programowanie stanie się też z dużym prawdopodobieństwem coraz łatwiejsze,

to co teraz robi senior za 30k miesięcznie za 10 lat będzie klepał chłopak po 3 letniej zawodówce o kierunku programista.

 

Dla przykładu, jeszcze kilka lat temu żeby w Niemczech zostać programistą sterowników plc trzeba było mieć inżyniera, aktualnie zawód ten uczony jest w szkołach zawodowych ( do polski to jeszcze nie dotarło), często właśnie widzę rozczarowanie inżynierów automatyki z polski jak dostają ofertę pracy jako programista plc w Niemczech za średnia krajową. 
 

Rynek pracy ewoluuje, i trzeba poprostu się do niego dostosowywać, to niekoniecznie idzie w parze z lepszymi zarobkami. 
 

Weźmy np. takiego tokarza. Dziś żyjemy w erze maszyn cnc. Tokarz, ktory pracował na tokarni sterowanej ręcznie. Jak jego firma pozbyła się tokarni sterowanej ręcznie na rzecz bardziej wydajnej cnc to jak chciał zachować swoją prace musial sie kształcić w zakresie obsługi maszyny cnc. Czy zarabia teraz więcej niż na tokarni tradycyjnej? Nie, bo musial sie poprostu przystosować do aktualnych wymagań panujących na rynku pracy- cnc to standard.

 

Tak tez widzę programistów za kilka lat- stawki będą niskie a zawód ten stanie sie tak samo popularnym zawodem jak dzisiejszy kucharz czy hydraulik.

 

Tak to widzę z mojej strony.

 

Nie rozumiem tej ogromnej ekscytacji tym zawodem.
 

 

 

Ten tokarz nie zarabia więcej bo firma to krzak, uczy się CNC w obecnej firmie, szlifuje przez 3msc idzie do innej i bez problemu zarabia więcej, na zachodzie o ile jest zdolny i dobry może kosić już grubą pengę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Kacperski napisał:

Czy zarabia teraz więcej niż na tokarni tradycyjnej? Nie

Ale jednak średnio na cnc zarabia się więcej. Tzn. są i guzikowi wyciągający 4 tys. miesięcznie (mało jak na cnc), i są tokarze konwencjonalni zarabiający 5-6 tys. miesięcznie - ale to są skrajności (niewykwalifikowani operatorzy cnc i doświadczeni tokarze konwencjonalni). W lubelskim płace na cnc zaczynają się na ogół od 4 tys. (przy czym wymagania obejmują min. 1 rok doświadczenia zawodowego).

 

To tak z obserwacji, nie zgłębiałem tematu w bardziej systematyczny sposób.

 

 

Edytowane przez zychu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Jorgen Svensson napisał:

 

Ten tokarz nie zarabia więcej bo firma to krzak, uczy się CNC w obecnej firmie, szlifuje przez 3msc idzie do innej i bez problemu zarabia więcej, na zachodzie o ile jest zdolny i dobry może kosić już grubą pengę.

Do czasu,  na dzień dzisiejszy kurs na operatora cnc trwa kilka tygodniu- co za tym idzie operatora będzie  łatwiej zastąpić. A jak opłacane są osoby , które łatwo zastąpić pisać nie trzeba.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem jest całkiem nieźle, pokrywa się to też z moimi obserwacjami :) Juniorom najgorzej, fakt. Jak wszędzie, frycowe trzeba odrobić. Ale tutaj chyba możliwy jest najszybszy awans zawodowy spośród wielu branż, z którymi współpracowałem.

 

https://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/8076932,zarobki-programistow-w-2022-roku.html

 

Topka branży zarabia od dawna w dolarach i dla klientów z zagranicy, mieszkając w PL (albo gdziekolwiek indziej gdzie zechcą i gdzie jest dobry Internet). 10k USD albo więcej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Kacperski napisał:

Do czasu,  na dzień dzisiejszy kurs na operatora cnc trwa kilka tygodniu- co za tym idzie operatora będzie  łatwiej zastąpić. A jak opłacane są osoby , które łatwo zastąpić pisać nie trzeba.

 

Operator operatorowi nierówny, chyba nigdy nie pracowałeś w tej branży. :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Programista, a koder - to zasadnicza różnica.

 

Dla dobrego programisty 15k to dolne widełki, dla kodera niedoścignione marzenie.

 

Języki programowania i technologie to tylko narzędzia. I nie ważne czy to jest niskopoziomowe programowanie w C i asemblerze czy wysokopoziomowa webówka w JavaScripcie - w obu (a właściwie w trzech) można pisać zarówno gnioty jak i piękny kod. Programowanie to: umiejętność abstrakcyjnego myślenia, algorytmika i zrozumienie złożoności obliczniowej (nawet 5 GHz procesor można zarżnąć jak zastosujesz zły algorytm do rozwiązania problemu), matematyka (poziom co najmniej II etapu Olimpiady Matematycznej dla szkół średnich) - nie chodzi o liczenie całek w pamięci (od tego jest Wolfram Alpha), tylko umiejętność logicznego myślenia, znajdowania analogii, dowodzenia twierdzeń itp. Dalej: OOP i elementy programowania funkcyjnego - obowiązkowo, jakiś język skryptowy (bash dla Linuxa, PowerShell dla Windowsa), bo to się bardzo przydaje do automatyzacji procesów, testy jednostkowe i integracyjne, wirtualizacja i konteneryzacja. To dla "systemowca". Dla programisty gier wszystko to (może z wyjątkiem wirtualizacj) plus geometria analityczna na poziomie studiów matematycznych w małym paluszku, wyobraźnia przestrzenna, umiejętność ogarniania dużych projektów (obecne engine'y to miliony linii kodu, kilkadziesiąt modułów).

 

To zestaw absolutnie podstawowy. Mogę wymieniać dalej, ale to nie to forum. Nawet bardzo zdolna osoba potrzebuje wielu lat, żeby zdobyć taką wiedzę. A to jest też zawód, w którym trzeba się cały czas douczać. Programuję prawie 30 lat... tak, 30 lat życia. I nadal się uczę. Dzień w dzień...

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 4
  • Dzięki 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Jorgen Svensson napisał:

 

Operator operatorowi nierówny, chyba nigdy nie pracowałeś w tej branży. :D 

Oczywiście, że do wykonywania tej czynności potrzeba jest duża wiedza z zakresu materiałoznawstwa itd.

 

Co jednak nie zmienia faktu, że wraz z biegiem czasu zajęcie to staje się coraz bardziej mniej wymagające ze strony operatora.

 

Kilka miesięcy temu miałem przyjemność oglądać nowa fabrykę podzespołów do samochodów elektrycznych BMW. Powiem Ci, że widok ten daje bardzo dużo do myślenia.  Ogromna błyszcząca hala produkcyjna a na niej kilka osób w białych fartuszkach,

które przechadzają się po hali i tylko doglądają w pełni zautomatyzowaną produkcję.
 

Wszystkie czynności fizyczne takie jak wkładanie czy odbieranie  materiału wykonywały ramiona robotów.

 

Na górze hali ogromna szyba z kilkoma biurami gdzie siedzą mózgi całej operacji- tak zwani programiści- ich zadania będą z biegiem czasu według mnie również coraz mniej wymagające a

kto wie, może oni zostaną również zastąpieni przez sztuczna inteligencję? 
 

Myślę, że przemysł będzie szedł  w kierunku zwiększenia  powtarzalności elementów, na dzień dzisiejszy operator musi mieć wiedzę ze względu na to, że liczba elementów jest nieograniczona, wystarczy że jakiś element będzie różnił się kilka qm od poprzedniego i operator ma pełne znowu ręce pełne roboty. 
 

A co jak przemysł znormalizuje wszystkie aktualnie produkowane przez maszyny cnc elementy i stworzy ich bazę?

 

Wtedy zadaniem operatora będzie tylko wybranie określonego przedmiotu z bazy elementów i na tym skończy się jego praca.

 


 

To co w przemyśle jeszcze kilka lat  temu było hitem teraz jest już przestarzałą technologią.

Edytowane przez Kacperski
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moich obserwacji jako senior w javie, w Polsce stawki rzędu 18k netto b2b to jest górna granica jaką udało mi się wynegocjować na tym stanowisku.
 

W ogóle o co dokładnie chodzi z tym 15k? to brutto czy netto? Bo z tego co widzę, to ludzie podają, że zarabiają 15k netto, a tak naprawdę to mają b2b, gdzie wystawiają faktury na 15k, z tego im zostaje po podatkach pewnie koło 11k.

Co do zarobków w stylu 25k+, bardzo wątpię żeby to było często spotykane. Nie znam nikogo ze znajomych z branży kto by tyle zarabiał. Ogrom ludzi w Polsce których znam zarabia połowę z tego.

Ostatnio się wyprowadziłem z Polski i znalazłem pracę gdzie zarobki są powyżej tych 15k netto przeliczając na PLN, ale jest to praca w firmie która płaci o wiele powyżej średniej rynkowej, do tego jest wiele minusów tej pracy. Podobne widełki widziałem też dla innych dużych, rozpoznawalnych firm zachodnich, pracując bezpośrednio dla nich, także powodzenia w znalezieniu takich stawek w PL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jest jak piszesz,

W innym poście pisałem:

Ogólnie mówiąc, Polska to dno jeśli chodzi o IT, najwięcej mają do powiedzenia rynek USA, Niemiecki, Francja.... ale nie Polska.

 

Tu pracę można znaleźć, ale może w Wrocławiu, Warszawie... za psie pieniądze.

Specjaliści nie zarobią tu dużo, a taki junior najwyżej może pocałować klamkę lub robić jako senior za pensję minimalną.

Co tu dużo mówić: tu jest dramat. Temat IT jest spalony, tu trzeba szukać czegoś innego.

 

I tu piszę jako osoba junior z niskim doświadczeniem komercyjnym:

Najgorzej z robotą to małopolskie, śląskie, świętokrzyskie, podkarpacie, - znaleźć tu pracę jako junior w IT to jakiś cholerny niewyobrażalny cud.

Sytuacja jest tak dramatyczna, że nawet na pomoc telefoniczną - czyli pierwszy krok w IT - dział rekrutacji potrafi odmówić bo obecna sytuacja powoduje że lepsi tam się pchają.

Koledzy ledwie się dostali kilka lat temu (tuż przed pandemią) i sami mówią że są bardzo mocno wyciskani, mają dość, a roboty nie da rady zmienić bo NIE MA alternatywnych ofert pracy!

Osobiście nie celuję w programowanie, bo to po prostu trzeba bardzo lubić i cały czas, non stop się doskonalić.

Pracodawcy mają w nosie zatrudniać więcej niż po 1 informatyku - tu sytuacja wygląda tak, że różne firmy wynajmują 1 informatyka i każda z nich płaci po ćwierć etatu/umowa zlecenie i koniec.

Podziękować "dobrej zmianie" przez której pracodawcy robią wszystko by nikogo nie brać - wolą wynająć firmę nawet na 1 dzień by im ogarnęła syf niż zatrudniać chociażby 1 osobę na stałe.

Nawet większe firmy zatrudniają dosłownie po 1-2 testerów, serwisantów, informatyków, grafików i koniec. Ani jednego więcej. Takich firm co rok jest coraz mniej, więc konkurencja zamiast maleć to rośnie.

 

Prawda jest taka że po prostu za dużo naprodukowano informatyków w Polsce (studia i przeklęte bootcampy), przez co kompletnie nie ma miejsc pracy dla juniorów.

Wszędzie wymagają lat doświadczenia komercyjnego, a portfolio tak naprawdę nie ma dużego znaczenia, bez tego to nawet nie odpiszą na CV. 

Programistów juniorów nikt nie chce, bo nigdzie nikt nie będzie w nich inwestować. Projekty wymagają ludzi ogarniętych na "już" a nie do doszkalania.

Projekt się kończy to kończy się współpracę. Dlatego też programiści powinni dostawać duży hajs - bo z projektu na projekt muszą przeskakiwać między firmami (w szczególności w game-dev)

Zysk, zysk, i jeszcze raz zysk - dzięki czemu wiele firm i korpo może kupować drogie samochody i wymieniać sprzęt komputerowy co rok, a taki junior musi żebrać na ulicy lub zmieniać branżę, bo nikt nie ma ochoty go doszkalać, chociaż niedawno sami ci "szefowie" i "prezesi" byli nauczani.

 

Dzisiaj każdy boi się o swoją dupę i nawet jeśli firma szuka pracownika to się szybko okazuje:

- twoją kandyaturę storpedują/sabotażują inni pracownicy bo czują się zagrożeni - ot dział rekrutacji daje wypełniony "test-zadania" a ten powie że "źle" , "niedobrze" lub nawet najbardziej wyjęte z dupy argumenty - i co mu zrobisz? Gunwo.

- szukają na "pokaz" żeby się ludzie odwalili (to najczęściej)

- naprawdę szukają ale i tak zatrudniają kogo chcą np. chada, bo mirek przegryw będzie "psuł atmosferę"

- wybrzydzają, bo mogą.

 

A to tylko kilka z mnóstwa sposobów by tylko ciebie olać i nie dać szansy nawet na te doświadczenie komercyjne.

 

Pisałem wcześniej, ale się powtórzę: Ta całą propaganda sukcesu i zarobków w IT to "zasługa" szkoleń bootcamp - oni naprawdę się nie różnią od tych oszustów PUA.

Oni są nawet gorsi - bo przez nich w ciągu dosłownie 3-4 lat zanikło zapotrzebowanie na juniorów.

Edytowane przez Zły_Człowiek
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. W tym zawodzie kwoty nie są takie jednoznaczne. Dużo ludzi jedzie na B2B albo ma autorskie koszty uzyskania przychodu, RSU i inne udziwnienia. 20k netto na B2B to nie 20k netto a 20k brutto na UoP to mogą być różne kwoty netto w zależności jakie kombinacje są zastosowane. Podobnie z różnymi RSU i opcjami na chuj wie co, żeby zapłacić 19% podatku a nie 32% na UoP.

 

2. Kwoty różnią się bardzo w zależności od biznesu dla jakiego się pracuje. Najmniej dostajesz w różnych niskopoziomowych gównach a najwięcej w Javie w banku i innych krypto-scamach.

 

3. Sporo ludzi, którzy zarabiają w IT powyżej średniej (a nawet bym powiedział top-zarabiacze) to osoby, które nie piszą linijki kodu w ciągu całego roku. Do IT płyną takie pieniądze, że może istnieć tam kasta "zarządzająca" i "administrująca" (nie mylić z administracją sieci), która cały dzień siedzi na spotkaniach, "planuje", "zarządza", "uprawia i usprawnia proces", "wdraża", itp. Przeważnie są to ludzie nietechniczni albo z małym doświadczeniem "na produkcji" gdyż okazali się być niepiśmienni. Zwykle rzeczywista "produkcja czegoś" odbywa się w świecie równoległym. Nie jest to oczywiście reguła ale obecne warunki rynkowe temu jak najbardziej sprzyjają.

 

4. Tak jak ktoś już napisał, można zarobić więcej pracując na kilka kontraktów, najlepiej dla klientów zagranicznych. Do tego trzeba być obrotnym, umieć się sprzedać oraz być dobrym w te klocki.

 

PS. Nie przeceniałbym programistów. To chyba najbardziej zarozumiała i przeceniana grupa zawodowa (może druga po politykach). Większości wydaje się, że mają umysł jak Richard Feynman, rozwiązują dziejowe problemy i zależą od nich miliardy ludzkich istnień. Wbrew pozorom jest to typowo inżynierska praca, nie trzeba mieć naukowej wiedzy, znajomości matematyki czy fizyki. Pułap wejścia jest dość niski. Nie trzeba mieć specjalistycznych studiów ani specjalistycznego sprzętu. Odpowiedzialność jest również wbrew pozorom mała (trudno jest coś spieprzyć tak żeby pozostało to niewykryte albo żeby nie dało się tego później naprawić). Oczywiście jest ułamek ludzi niezastępowalnych, którzy rzeczywiście robią cuda ale umówmy się, to nie są jakieś Felki pracujące z dużego pokoju podczas oglądania streamu na twitchu. SSanie rynku jest ogromne i stąd stawki i ego wysokie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, RealLife said:

Twój post kłóci się trochę z ofertami pracy. Właśnie sprawdziłem dla poziomu mida dla Javy- zarobki nawet do 32k PLN i to praca zdalna z domu. 

 

 

 

 

Nie wątpię w to.

Tyle, że mój post, opera się na danych rzeczywistych a nie na demagogicznych. Jakbyś czytał, to byś wiedział, że pisałem odnośniki do stron które się tym zajmują, cytuję:

 

Płaca - 1136 stanowisk, dane o wynagrodzeniach 581 tysięcy osób

--

Na podstawie 287  ofert  pracy z całej Polski

 

Specjalnie nie cytowałem jakixhś gazety wyborczych czy nawet prawnych, bo oni nie tylko się tym nie zajmują  ale w ich interesie jest utrzymać mit o niebotycznych zarobkach, żeby ich kolumny z ofertami miały wzięcie.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzilem moich kumpli 

Jeden to system expert w RPA ecosystem -  16k na rękę (dostał by koło 8k euro gdy przeniósł się do Niemiec). Skończył budownictwo wodne 🤣🤣🤣

Drugi to developer Java -  dostaje ponad 25k na rękę. Chodzi do dobrego liceum miał 4 z matmy,  studiów nie dokończył...  Tyle że on sie przykłada do pracy i jak kończy pracę to się doszkala na własną rękę.  Co ciekawe kasa nigdy nie była jego celem. 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[brak pl klaw]

 

Od razu mowie, ze nie jestem programista, ale pokatnie pracuje z wieloma roznej masci. Wiele osob ekscytuje sie IT jakoby tam byly zlote gory, ale jest dokladnie tak jak brat @wrotycz opisal, szczegolnie pod katem biznesowym. Przede wszystkim:

  • Wszystkie firmy optymalizuja koszty. W dobie globalizacji zrealizowanie uslugi informatycznej na odleglosc to zaden problem. Firma ma w dupie 'jakosc kodu' - chodzi to super, nie chodzi to kiepsko - jakosc kodu jest dla fetyszystow. Dlatego wiekszosc idzie na wschod lub zatrudnia mlodych by zrobili tyle co potrafia, a reszte dokancza inny. Znam przypadki gdzie brano ludzi z portali ogloszeniowych by zrobic cos dla solidnej firmy minimalnym kosztem.
  • Informatykow sa coraz wieksze ilosci. Dawniej na okreslone stanowiska bylo kilka aplikacji. Teraz jest ich zatrzesienie, bo kazdy jest specem od IT. Oczywiscie sa lepsi i gorsi, ale tak jak pisalem w punkcie powyzej, firma ma gdzies jak super jestes. Zrobisz jest git. Nie zrobisz to jestes kiepski.
  • Projekty informatyczne to nie jest ciagly proces. Zatrudnia sie informatykow do realizacji okreslonego zadania i bye bye. Rzadko ktora firma trzyma programistow na stale. Czym innym jest IT support albo inzynierowie sieci lub maly departament IT. Ale to nie sa ludzie na stawkach programistow - ich zadaniem jest ustawienie laptopa firmowego, danie dostepu do softu i sprawdzenie jak tam chodzi infrastruktura. Jak potrzeba jakiegos rozwiazania to albo jest off the shelf albo zlecenie idzie na zewnatrz. Taniej nawet pod wzgledem kosztow zatrudnic podmio zewentrzny. Nie trzeba trzymac pracownika, placic mu skladek itp.
  • Firmy wbrew temu co mowia ich broszurki marketingowe nie uzywaja cudow techniki IT. Wiekszosc najwiekszych graczyna rynku stosuje ogolnie dostepny soft, choc czasem wymaga pomocy z wdrozeniem.
  • Matematyka, algorytmika, statystyka - okay, wazne, ale wiekszosc IT nie potrzebuje tej wiedzy. Wiekszosc klepie ustawienia serwera, instaluje certyfikaty dostepu, kreci prosty kod w polowie zainspirowany GitHubem. Smutne acz prawdziwe.

A teraz co do zarobkow.

  1. Zarobki w IT nie sa za bardzo rozwarstwione. Poza elita elit - a takich ludzi jest malo - sa one na serio przecietne. Jakis freelancer moze zarabiac, dajmy na to 30tys PLN na PL warunki, ale ma to na fakture. Musi oplacic soft na ktorym pracuje, skladki, sprzet oraz moze stracic prace de facto z dnia na dzien. Nie jest tak, ze jest zlecenie za zleceniem. Z przestojami itp jak jest 10tys na reke regularnie to jest super.
  2. Praca w IT to doszkalanie sie non-stop. Co tydzien wychodzi nowa technologia. Gadalem niedawno ze seniorem z data science i mowi, ze na same szkolenia wydaje okolo 20tys PLN rocznie - bo inaczej nie bedzie na topie. Mowil, ze material jest do opanowania przez siebie, ale bez syntetycznego przekazu uczenie sie samemu to dlugie dni i noce. Lepiej jest wiek pracowac i zaplacic, niz doszukiwac sie samemu.
  3. Konkurencja - tego sie nie da uniknac. Nauczysz sie nowej technologi to wiedz, ze jest 1000000 [tu wstaw narodowosc], ktorzy juz na tej technologii zjedli zeby. Zabierasz sie za kolejna, a tutaj niespodzianka, bo wychodzi nowa technologia i twoja juz jest passe. Zmarnowany czas i utracona perspektywa na zarobki. No i nisze stawki. Bo za wysze to leci outsourcing.
  4. Dlugie godziny pracy i presja to norma w elitarnym IT. Jezeli ktos mysli, ze programowanie to 2h klikania w kakuter a potem dolce vita to sie myli. Moj dobry znajomy jest takowym i pracuje wiecej niz ludzie w korpo. Jest termin i tyle. Masz sie zmiescic. Wiec pracujesz na kilka stref czasowych, bo pomagaja ci ludzie z [wstaw panstwo] i musisz dac rade. Cos nie wychodzi - siedzisz do skutku. To praca typowo wynikowa. Jak pracujesz sam to nie ma problemu, ale zazwyczaj jest ktos z IT od klienta i kaprysi. Po przeliczeniu ilosci h spedzonych na wynagrodzenie, szalu nie ma.
  5. Sezonowosc - stawki zaleza czesto od tego co jest trendy. Technologia jest na fali to trzeskasz kase. Nie jest, to masz problem. Takie to jest proste.

A na koniec perspektywy.

  • 2 hours ago, Kacperski said:

    Według mnie zawód programisty będzie stawał się coraz bardziej pospolity z uwagi na postęp technologiczny.

  • Technologia bedzie tez dazyla to maksymalnego uproszczenia konstruowania programow i aplikacji. Juz teraz mozna sobie samemu zbudowac strone w 10 minut. Za 10 lat bedzie mozna sobie napisac program mowiac tylko co on ma robic, a program zrobi sie sam.
  • Z rosnaca podaza ludzi IT beda spadac stawki, a nawet niskie stawki beda spadac z uwagi na soft jaki robia giganci na rynku. Po prostu na kazda potrzebe bedzie juz program jaki wypoci Google lub MSoft. Tak padlo wiele start-upow technologicznych.

 

Tak jak pisalem poprzednio i wielokrotnie, powodzeniem beda sie cieszyly zawody regulowane, te wymagajace inteligencji emocjonalnej no i twarde zawody rzemieslnicze. W tej chwili, co powtarzam z uporem maniaka, dobry elektryk (a IT cos musi zasilac), hydraulik czy gazownik to Pan. Tam gdzie czlowiek nie jest do zastapienia maszyna (np. rehabilitacja) tez zawsze bedzie okay.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, 3nd3x0 said:

To żaden mit, zarabiają i więcej. Ale SENIORZY. Właściwie to 15k to mało w 2022 jako Senior Dev.

 

I ilu jest tych seniorów? 10%. Myślę, że nawet to jest przeszacowanie.

 

I ile to jest 10% z 0,64%?

 

Umiesz liczyć?

 

To 1/1563. A co z pozostałymi 1562 ludźmi?

 

Wyjątek nie powiedza reguły.

 

Dane z 1300 ofert sa więcej warte niż opinia jednego, dwóch a nawet 100 ekspertów.

 

Edytowane przez wrotycz
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, wrotycz said:

 

 

Nie wątpię w to.

Tyle, że mój post, opera się na danych rzeczywistych a nie na demagogicznych. Jakbyś czytał, to byś wiedział, że pisałem odnośniki do stron które się tym zajmują, cytuję:

 

Płaca - 1136 stanowisk, dane o wynagrodzeniach 581 tysięcy osób

--

Na podstawie 287  ofert  pracy z całej Polski

 

Specjalnie nie cytowałem jakixhś gazety wyborczych czy nawet prawnych, bo oni nie tylko się tym nie zajmują  ale w ich interesie jest utrzymać mit o niebotycznych zarobkach, żeby ich kolumny z ofertami miały wzięcie.

 

 

 

Sprawdziłem ogłoszenia o pracę na jednym z portali, który wyświetlił mi się jako pierwszy w google (https://nofluffjobs.com/pl/?gclid=CjwKCAjw3qGYBhBSEiwAcnTRLtHlwzw5TxLXrqai_fb8cFttuegjapEcqWL_fXFnd7-RQVsPHVUPAhoCc4gQAvD_BwE)

 

Na innych portalach są podane stawki godzinowe - zwykle 180-200 zł/h. 

https://theprotocol.it/

 

Sam jestem informatykiem od 16 lat, ale nie programistą i takowych nie znam. Może i faktycznie rzeczywistość jest trochę inna ale w IT te 15k nie jest mityczne. Jest do wzięcia. 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.