Skocz do zawartości

Mit programisty 15k


wrotycz

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, zychu napisał:

Tzn. są i guzikowi wyciągający 4 tys. miesięcznie (mało jak na cnc), i są tokarze konwencjonalni zarabiający 5-6 tys. miesięcznie

Powiem tak, to zależy. Kurs na CNC może i nie trwa długo,  ale w firmach produkujących po 100000takich samych detali to jest właśnie taki guzikowy (wsadzić detal, zamknąć klapę, wcisnąć guzik). Od programów jest najczęściej inny gość, od mierzenia narzędzi i wpisywania ich parametrów inny itp. 

Z kolei inaczej sprawa wygląda np na dziale prototypowni kiedy powiesz tokarzowi " panie Stasiu, ten wałek tzreba by tu liznąć 0,05mm, materiał 40HM po UC", wtedy trzeba mieć trochę więcej wiedzy, sam kurs może nie wystarczyć. 

Co do kwot które podajecie to też warto popatrzeć ile to było rok temu a ile jest teraz- siła nabywcza a nie cyferki.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodzę się z tym co napisał kolega @slusa z wrzucaniem wszystkich do jednego worka.
Czy ja jako devops jestem programistą? ja myśle, że nie ale co to za różnica dla kogoś nie z branży - wszyscy oni przecież siedzą i klikają w komputer..

 

Moi koledzy z Wrocławia spokojnie wyciągają ~15k (i więcej, uśredniam) na rękę z doświadczeniem około 5 letnim a nie są programistami tylko związani z "chmurą".

 

Jeśli chodzi o juniorowanie to traktuje się to jak coś to trzeba odsłużyć i sam pracowałem za "marne" 4500 zł netto a teraz potrafie dostawać oferty 550 euro / dzień do Belgii.

 

Chyba będzie jak z tym powiedzeniem, że jeden rabin powie tak a drugi nie..

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, RealLife napisał:

Twój post kłóci się trochę z ofertami pracy. Właśnie sprawdziłem dla poziomu mida dla Javy- zarobki nawet do 32k PLN i to praca zdalna z domu. 

Jestem programistą to się wypowiem. Największy fikołek to jest porównanie ofert pracy.

To że w ofercie jest 20 000 - 35 000 to nie znaczy, że dostaniesz 35 000 nawet jak spełniasz 100% wymagań
W 90% przypadkach z łaską dostaniesz 20 000. Żeby dostać maksymalne widełki wbrew pozorom nie trzeba mieć solidnych "hard-skilli" - trzeba mieć mocne social skille i umiejętność negocjaji. A że większość programistów to "ciepłe kluchy" to większość pracuje za dolne widełki.

Zarobki w dużych miastach (Kraków, Warszawa, Łódź, Wrocław - w małych kilka tysięcy mniej!) prezentują się ogólnie następująco
- przeciętny junior/mid/senior ma środek widełek. Wyjadacz czyli osoba która się rozwija po godzinach, pasjonat infomatyki, programowania - górny zakres
Junior: 3,5 - 7k netto (5000 - 10000 brutto) umowa o prace / 5k - 10k B2B

Mid: 6k - 10k netto (8000 - 13000 brutto) umowa o prace / 8k - 15k B2B
Senior: 8k - 12k netto (11 000 - 17 000 brutto) umowa o prace/ 10 - 20k B2B
Tutaj zaczynają się schody:
- przeciętny lub dobry, ale bez umiejętności sprzedaży siebie, solidnych umiejęntości negocjacji - Tech Lead / Senior Principal 12-15k netto (17-22k brutto) umowa o prace - 15-25k B2B
- dobry lub bardzo dobry, wymiatacz jeśli chodzi o hard skille oraz umiejętności sprzedaży siebie, solidne umiejęntości negocjacji - Tech Lead / Senior Principal 15-20k netto umowa o pracę (22-30k brutto), 17-30k B2B

To są klasyczne warianty. Są jeszcze trzy inne - dla polskiego pracodawcy.

1. Są takie miejsca gdzie mając 8 lat solidnego doświadczania, skilli twardych, miękkich dadzą ci z łaską 17 000 brutto - 12k na rękę z kosztami autorskimi albo 20k netto b2b co da 14-15k na czysto, ale bez emerytury, urlopów, chorobowego itd. - ale w takiej pracy musisz jebać po 8-10 godzin dziennie, ciągle deadline, stres, wypalenia, zawały i tak dalej. Masa jest takich firm

2. Z kolei w innej możesz być totalnym przeciętniakiem lub nawet nierobem i kodować przez 2 godziny tygodniowo! To nie żart, są takie duże korpo kilka tysięcy pracowników, gdzie przez rok można nic nie zrobić i dostawąć pensje, bo np: zespół ci sie rozpadł. Słyszałem o takiej osobie, która przez rok robiła nic, nie przychodziła do biura bo pracowała zdalnie i widniała tylko w kadrach, bo zespól jej się rozpadł. Ale są takie korpo gdzie pracujesz 40-80 godzin miesięcznie zamiast 160 godzin, możesz obijać się, kłamać na "daily" i wyjebane. Problemem jest brak rozwoju - nic nie robiąc po roku, dwóch będzie ci już ciężko zmienić pracę, a po 5 latach to praktycznie realnie grozi ci bezrobocie albo branie pozycji "juniora" i zarabianie 3-4 razy mniej.

3 - wariant jest taki, że sprawdzają co robisz, ale swoją pracę możesz zrobić w 2-3 godziny zamiast 8 dziennie i nikt się nie czepia. Dlatego realnie wielu programistów NIE ZARABIA tych górnych widełek, są po środku, ale "oszukują" w taki sposób, że robiąc 160 godzin wyrabiają "dwa etaty" pracując na B2B. Sporo osób tak robi i wtedy masz np: z jednej pracy 15k na B2B, z drugiej masz 13k i łącznie 28k B2B będąc totalnym średniakiem czyli jakoś 20k na czysto. W skrajnym przypadku możesz jechać na "trzy" etaty i wtedy masz powiedzmy 15k + 12k + 10k = 37k na b2b i wtedy masz 28k na czysto. Ale wtedy głównie ciężko jest godzić spotkania, które się nakładają.

Aczkolwiek - to wszystko pracując oficjalnie dla polskiego oddziału. Istnieje inna opcja - wariant numer cztery - kontrakt bezpośrednio z zagranicznym klientem i wtedy np: można być całkowicie przeciętnym seniorem i zarobki mogą wynosić nawet 8000 - 12000 DOLARÓW brutto miesięcznie co daje około 30-40k na czysto i wtedy czasami się uda i robisz się albo 160 godzin albo są nadgodziny i 200-250 godzin, praca pełna stresu, ale zarobki w porównaniu do kosztów życia kosmiczne. Tylko wtedy zarabiasz powiedzmy 35k - 8k zostawiasz sobie na skromne życie, 27k oszczędzasz miesięcznie, po 10 latach masz 3 200 000 PLN na inwestycje i w wieku 40-45 lat możesz przejść na emeryturę.

Problem jest głownie ... dorwać taką ofertę. Trzeba mieć albo dobre znajomości, albo np przeprowadzić się do stanów na 1-2 lata i tam złapać etacik, potem wrócić do polski na full-remote. Jeszcze inna opcja to kilka lat kodowania "za darmo" do projektów open source, tak też pare osób dorwało pracę bezpośrednio z klientem z USA

 

  • Like 5
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarobki 10k zł netto na UoP w 2-3 lata w dużym międzynarodowym korpo to nie jest wyczyn.

Jeśli jakiś senior tyle nie zarabia to znaczy, że pracuje w Janusz sofcie lub/i nisko się ceni, boi się zmian.

 

Warto szukać odpowiedniego miejsca pracy dopóki się nie znajdzie,

a nie brać pierwszą lepszą ofertę byleby tylko mieć już święty spokój.

 

Jeśli pracodawca/ klient nie jest w stanie dać konkretnej podwyżki,

a do tego nie zarabia się stawki europejskiej dla branży to sygnał do zmian.

 

Nie zamykać się na zagraniczne projekty, najlepiej dorwać coś bez pośredników,

bo oni koszą marżę nawet w wysokości 80% dochodów (większość dzisiaj firm w PL).

 

Wiarygodne źródło informacji w sprawie zarobków to fora typu 4programmers,

a nie komentarze ludzi którym się nie udało i projektują swoją niską energię na resztę osób.

 

Mi też na forum tutaj kiedyś kilka lat temu wciskano kit, że nie możesz zarabiać tyle i tyle, z tak "małym" doświadczeniem.

Niestety są to przekonania mocno ograniczające i mają niewiele wspólnego z rzeczywistością oraz progresowaniem.

 

Dobrze, że w to nie wierzyłem, bo rzeczywistość to nie są sztywne dane,

a po prostu ci co walczą i nie są non-komformistami dostaną/ wynegocjują więcej.

 

Możliwe, że dawniej się wolniej progresowało, ale teraz inflacja zapierdziela mocno do przodu,

a do tego ludzie mają coraz większą świadomość swojej wartości i lepiej się cenią na otwartym globalnym rynku.

 

Idealnym przykładem tego jak bardzo nie wiesz ile jesteś warty i pracodawca to wykorzystuje może być fakt, że pracujesz w danej firmie

i dostajesz podwyżkę maksymalnie kilka procent, podczas gdy w nowej firmie możesz nagle magicznie dostać ok. 80% więcej.

 

Liczą się umiejętności i to jak się sprzedasz, a nie jakieś śmieszne nic nie znaczące lata doświadczenia.

Jeśli ktoś Ci mówi, że masz za mało expa to stanowczo jest Januszem, unikaj takich miejsc i ludzi, a będziesz zarabiał więcej.

 

 

  • Like 5
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, RealLife said:

 

Sprawdziłem ogłoszenia o pracę na jednym z portali,

 

Na innych portalach są podane stawki godzinowe - zwykle 180-200 zł/h. 

https://theprotocol.it/

 

Sam jestem informatykiem od 16 lat, ale nie programistą i takowych nie znam. Może i faktycznie rzeczywistość jest trochę inna ale w IT te 15k nie jest mityczne. Jest do wzięcia. 

 

 

 

Ludzie czymcie mie bo nie wyczymam!

 

OH4XuAJ.jpg

 

6bT2cSp.jpg

 

Ty naprawdę jesteś taki czy tylko udajesz?

 

Rozumiesz różnicę między pojedynczymi ofertami, będącymi dowodem anegdotycznym a systematyczną analizą statystyczną na podstawie setek i tysięcy przypadków?

 

attachment.php?attachmentid=9464&d=16589

 

Ilu wg ciebie zarabia 15k? Połowa? To ile musi zarabiać druga połowa, że średnia wynosi 8180? Dociera to do ciebie czy dalej będziesz udawał greka czy innego ruska?

 

 

3 hours ago, Brzęczyszczykiewicz said:

Moi koledzy z Wrocławia spokojnie wyciągają ~15k (i więcej, uśredniam) na rękę z doświadczeniem

 

2 hours ago, Ksanti said:

Zarobki 10k zł netto na UoP w 2-3 lata w dużym międzynarodowym korpo to nie jest wyczyn.

 

1 hour ago, Pankoneser said:

Poczatkujacy: 10+
Zaawansowani: 20+
Bardzo zaawansowani, pro gracze: 30+

 

Skoro wszyscy zarabiają 10k, 20k, 30k, to ile zarabiają pozostali skoro średnia jest 8180? -2000? -5000?

 

Skoro jesteście "programistami" czy "informatykami" to mi to wytłumaczcie bo ja, z matematyką na poziomie postawówki tego nie rozumiem.

 

3 hours ago, Brzęczyszczykiewicz said:

Moi koledzy z Wrocławia spokojnie wyciągają ~15k (i więcej, uśredniam) na rękę z doświadczeniem

 

2 hours ago, Ksanti said:

Zarobki 10k zł netto na UoP w 2-3 lata w dużym międzynarodowym korpo to nie jest wyczyn.

 

1 hour ago, Pankoneser said:

Poczatkujacy: 10+
Zaawansowani: 20+
Bardzo zaawansowani, pro gracze: 30+

 

Skoro wszyscy zarabiają 10k, 20k, 30k, to ile zarabiają pozostali skoro średnia jest 8180? -2000? -5000?

 

Skoro jesteście "programistami" czy "informatykami" to mi to wytłumaczcie bo ja, z matematyką na poziomie postawówki tego nie rozumiem.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, wrotycz said:

Skoro wszyscy zarabiają 10k, 20k, 30k, to ile zarabiają pozostali skoro średnia jest 8180? -2000? -5000?

 

 

Znałem gościa co pracował i za 2500 zł jako junior ale to jest tak, że na to się zgodził, bo nie potrafi negocjować.

Nie ma co się ekscytować, bo jedna strona mówi, że tak jest a dokładnie tyle i tyle. Wierzysz w to w 100%?

 

rT7LK2c.jpg

 

H6JrVmQ.jpg

 

Ja tak do końca nie ufam ani tym screenom co ja wrzuciłem ani Twoim.
Zobacz ilu ludzi zacytowałeś, wszyscy kłamiemy albo naginamy rzeczywistość?

  • Like 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wrotycz moim zdaniem te zestawienia z wynagrodzenia.pl to bullshit. Ogólnie statystyki to rzadko kiedy jest prawda. Jednak poza międzynarodowymi korporacjami zarobki rzeczywiście są nieco niższe. Tym bardziej jeśli to mała firma lub/i z czysto polskim kapitałem. Jakoś tak jest, że duże marki znacznie częściej mają lepiej płatne projekty innych dużych marek. Przeglądając kiedyś oferty na poziom juniora pamiętam różnice rzędu ok. 2000zł netto (4k mała firma vs. 6k duża firma). Na wyższych poziomach już nieco cieżej jest oszacować, bo widełki skaczą gwałtownie. No i na Linkedinie są znacznie lepsze oferty kiedy to rekruter sam podbija niż na stronach z ofertami pracy. Seniorem każdy się staje automatycznie po jakimś tam umownym stażu pracy. Nie zawsze umiejętności będą weryfikowane, zwłaszcza gdy długo siedzi się w jednej firmie. Jednak kluczem do szybkiego progresowania zarobków jest albo znalezienie korpo skarbonki albo częste zmiany pracy. Według mojej wiedzy największe zarobki są w instytucjach finansowych tj. banki, fintechy czy krypto. Sam Archie nawet chwalił, że zarabia w krypto na tyle, aby być kawalerkowym potentatem. Branża finansowa wywala każdy grosz, aby tylko systemy i aplikacje były jak najmniej awaryjne, bo każda poważniejsza awaria może potencjalnie zwinąć taki bank z rynku. Jako junior zarabia się mało, bo trzeba najpierw zdobyć szlif w Januszeksie. Niektórzy po prostu z wygody zostają w tego typu firmach przez lata. A zarobki utrzymują się co rok na podobnym niskim poziomie. Dla tych Januszy statystyki z tych wszystkich stronek są mocno na rękę. Taki potem mówi patrz masz za mało expa i według danej tabeli nie możesz zarabiać więcej, bo tak mówią dane. Podobnie statystyki sterują oczekiwaniami finansowymi kandydatów, ponieważ boją się przestrzelić te sztuczne widełki. Co jest kuriozalne statystyki mogą napędzać inne statystyki, stąd jest to taka samo spełniającą się przepowiednia. Co nie znaczy, że na takich zasadach działa cały rynek.

 

  • Like 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, RealLife napisał:

Twój post kłóci się trochę z ofertami pracy. Właśnie sprawdziłem dla poziomu mida dla Javy- zarobki nawet do 32k PLN i to praca zdalna z domu.

 

A few moments later:

 

Sam jestem informatykiem od 16 lat, ale nie programistą i takowych nie znam.

A... czyli po raz kolejny: nie mam pojęcia, nie znam nikogo kto się tym zajmuje ... ale wiem lepiej ... bro .. seriously, to już staje się totalnie żenujące.

 

 

12 godzin temu, RealLife napisał:

prawdziłem ogłoszenia o pracę na jednym z portali, który wyświetlił mi się jako pierwszy

Nie wiem, czy ktokolwiek normalny pracujący w branży bierze ogłoszenia z Fluffy-jobs na poważnie. To co oni tam zaznaczają jako "widełki" to możesz między bajki włożyć.

 

Naganianie na brednie w stylu programiści zarabiają 15k (w domyśle każdy i bez problemów) ma od lat tylko i wyłącznie służyć nagonce naiwnych młodych do branży w Polsce. Jak widać strategia niestety działa - co widać po wpisach w tym wątku (szczególnie osoby, które nie znają żadnego programisty, bądź w życiu takiej kasy miesięcznie na oczy nie widzieli) starają się udowodnić, że 15k to cyt. "dolna granica".

 

Do tego dochodzi przemilczany problem dyskryminacji na tle wieku w branży IT, po osiągnięciu pewnego wieku, jedyną możliwością pracy w branży jest ... spakowanie walizek i wyjazd. Tak więc młode padawany, które łyknęły bajki o "programistach 15k na rękę" - zderzenie z rzeczywistością będzie dla was nadzwyczaj bolesne. Owszem, takie pieniądze da się zarobić, ale 95% pracujących w branży w życiu takich pieniędzy na oczy nie zobaczy (no chyba, że będziemy mieli hiperinflację).

 

BTW. co do "kosmicznych zarobków". W latach 1998 - 2004 dobry Oraclowiec był w stanie miesięcznie wyciągnąć około 10k, więc nie piszcie mi panowie, że obecnie w branży zarabia się "kokosy".

 

Edit:

Dodatkowo problem z "progratatorystarorami copy-paste" (nie milić z programistami) jest taki, że spora część, szczególnie tych, którzy nie potrafią samodzielnie niczego napisać, nie zna algorytmów, struktur danych a często nawet języka w którym "programatorarują" ma spore problemy z ego a jedyne co potrafią to sklejać kawałki znalezionego w internecie kodu w nie testowalne spagetti. Wielu myśli, że jak "pracuje w branży" to im się tylko z tego tytułu należy "podziw ogółu" (pomimo, że pojęcia ani o swojej pracy ani o branży nie mają). Ci panowie, zarabiając często poniżej średniej krajowej, najgłośniej krzyczą o ogromnych zarobkach w branży - nie wiem, ale stawiał bym na to, że jest to po prostu chora próba zwrócenia na siebie uwagi/podbudowania ego.

 

 

Edytowane przez oxy
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kolegę, który jest "seniorem" z 15 letnim doświadczeniem i w Poznaniu.

Wcześniej 5 lat przy javaskrypcie (oprogramowanie na dekodery do jakiejś sieci kablowej) pracował za ok 4,5-5tys. Stracił tę pracę / odszedł (nie wiem) i szukał usilnie, szkolił się nawet w kierunku CNC ale udało mu się przy początkach C-19 wskoczyć do kolejnej firmy za 6 tys. przy javaskrypcie.

Na początku roku było jasne, że nie przedłużą mu kontraktu i zaczął szukać. W czerwcu udało mu się i teraz pracuje dla firmy o niemieckim kapitale i robią na rynek niemiecki i faktycznie zarabia ok 8 tys/rękę przy 90% pracy zdalnej. I sam twierdzi, że złapał Pana Boga za nogi. Ciekawe na jak długo i czy utrzyma ten trend wzrostowy.

 

Osoba z rodziny, na studiach, 22l pracuje lokalnie na pół etatu (Podlasie) dla firmy wykonującej liczniki mediów, sterowniki do hydrauliki CO, piece CO, i około tego tematy. 20zł/godzinę. Zwykle wyrabia 2000 netto, w wakacje do 3600 bo wtedy jest to praktycznie etat (do 160h/miesiąc).

webdevelopment, interfejsy na C++, javascript, aplikacje web, aplikacje na IOS do sterowania w/w.

 

Większość w ich firmie zarabia między 3tys - 4,5 tys.

Więc tu bym poszukiwał tej dolnej części "wyrabiającej" średnią na 8tys.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 hours ago, Brzęczyszczykiewicz said:

tak do końca nie ufam ani tym screenom co ja wrzuciłem ani Twoim.

 

To, że moim nie ufasz to widać ale, że swoim?

 

15 hours ago, Brzęczyszczykiewicz said:

Zobacz ilu ludzi zacytowałeś, wszyscy kłamiemy albo naginamy rzeczywistość?

 

Twój wpis, jak i inne odpowiedzi na mój "cytat" dowodzi jednoznacznie, że nie rozumiesz liczb.

Ani ty ani ci, którzy się oburzyli.

 

Powiedziałem wyraźnie, że średnia, a dokładnie mediana wynagrodzeń, z kilkuset ofert, dla najbardziej pożądanego kierunku/języka wynosi 8000. Mediana. Mówi ci to coś? To znaczy, że dokładnie połowa zarabia powyżej a połowa poniżej tej sumy.

 

Nie rozumiesz, że skoro średnia/mediana wynosi 8000 to na jednego zarabiającego 15k, przypada czterech zarabiających 6k. Dokładnie 6250.

Patrz:

 

(4·6,250+15)/5 = 40/5 = 8.

 

Powiedziałem też, że większość nie zarabia 15k. Sprecyzowałem też jaka to jest większość - 80%.

 

To, że ty mi pokażesz wypłatę swojego znajomego a nawet swoją na 15k, nie zmienia faktu że na każdego takiego jak ty będzie czterech, którzy zarabiają mniej. Znacznie mniej.

 

 

Na tym właśnie polega mit. Nie wszyscy, ani nawet połowa nie zarabia 15 tysięcy.

Tylko mniejszość, znakomita mniejszość  programistów zarabia 15k.

 

Edytowane przez wrotycz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 hours ago, oxy said:

A... czyli po raz kolejny: nie mam pojęcia, nie znam nikogo kto się tym zajmuje ... ale wiem lepiej ... bro .. seriously, to już staje się totalnie żenujące

 

Co jest żenujące? Przyznałem uczciwe, że nie znam żadnego programisty zamiast skłamać i napisać - "mam znajomych co zarabiają po 20k...". W mówieniu prawdy nie ma nic żenujacego. 

 

Podałem stawki z ofert pracy. Z dwóch portali. Teraz sprawdziłem raport wynagrodzeń Sedlaka i np. dla developera Javy mediana to 9600 zł brutto. Do 15k jeszcze brakujez ale już dla starszego specjalisty od Javy mediana jest 14,5k. 

 

Nikt nie mówi że 15k jest do wzięcia od ręki po studiach albo bo kursie. Trzeba parę lat zapracować na takie pieniądze. 

 

Programowanie to dalej dobre pieniądze, duże możliwości elastycznej pracy i form współpracy z pracodawcą. Kto ma do tego smykałkę i jest gotowy przeprowadzić się ze wsi do jednego z kilku największych miast w Polsce to ma szansę jak najbardziej na takie zarobki. 

 

Także drodzy forumowicze, nie zrażajcie się malkontentami i jeśli macie zamiłowanie do informatyki (a programowanie to  tylko jedna z dziedzin IT) to jak najbardziej polecam ten zawód. 

 

Kluczem jest faktyczne zainteresowanie informatyką bo bez tego nie widzę kariery w IT (chyba że w programowaniu właśnie). 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Jutrzejszy napisał:

Brat skończył magisterkę na programowaniu i na start mu proponują 2.5-2.8k euro. Oczywiście nie licząc premii (13-stek, premii kwartalnych itd.).

 

2800 zarabiałem w 2017. Skończyłem gimnazjum.

 

Ale życzę powodzenia bratu liczę, że się rozwinie 😜

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.08.2022 o 19:21, wrotycz napisał:

Co roku mury uczeni opuszcza 30 tys. informatyków a 50 tyś wakatów jak było w 2014, 2016, 2020, tak dalej jest. To jak to jest?

Bo są wakaty na seniorów (+5 lat doświadczenia, technicznie nieraz bez wyzwań) i juniorów (wymagana Java Sprring, JS + Angular wraz z CSS, Dockerem, Jenkinsem i Postrgresql i znajomością AWS, mile widziany Python)

Ci pierwsi mogą sobie firmy zmieniać jak rękawiczki, ci drudzy prawdopodobnie nie istnieją 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 hours ago, wrotycz said:

To, że moim nie ufasz to widać ale, że swoim?

 


Do wszystkiego mam sceptyczne podejście i nie wierze w "jedno prawdziwe źródło".

A co do "średniej" czy też mediany. OK, ja znam takich co mają tyle. Prawdopodobnie jak ktoś już tu pisał, gdzieś ktoś pracuje u Janusza za grosze i nawet nie wie, że mógłby więcej - i to on zaniża średnią.
Chyba nie zrozumiałem pytania, bo odpowiadałem raczej, że da się zarabiać 15k PLN i więcej a nie co do mediany / średniej 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ja pierwszy i nie ostatni zauważyłem, że ten pogląd o niebotycznych zarobkach programistów nie ma potwierdzenia w rzeczywistości. Ot, parę godzin przede mną na wykopie ktoś zapytał:

 

Dlaczego na wykopie jest takie przekłamanie odnośnie zarobków programistów? Już pomijając oczywisty trolling, ale tutaj ludzie spoza IT naprawdę wierzą, że wystarczy rok doświadczenia i dostajesz 15 koła DO ŁAPY. Prawda jest taka, że poza Warszawą programiści zarabiają netto od 4 do 9k. W Warszawie może 20-30% więcej. Oczywiście, że są kozaki którzy pracują dla zagranicznego klienta i robią 30k+, ale to jest PROMIL.

 

Przypomnę, że 4k netto to 5645 brutto na umowę o pracę lub 4880 na firmę. 9000 to, odpowiednio, 12821 i 10977.

 

Inny przykład:

Takie przykłady z mojej pracy Gdańsk programista embedded - senior 9k, mid 7k, junior 4k na rękę, mam też znajomych co robią w C# i junior ma 3k netto, mid 5k netto

(gdzie 3k netto to 4210/3660 brutto, 5k: 7081/6099, 7k: 9951/8538)

 

By nie zostać posądzonym o szerzenie dowodów anegdotycznych podam świeżutki, bo z kwietnia artykuł, który korzysta z danych własnnych, No Fluff Jobs, Sedlak & Sedlak, justjoin.it

 

Ile dziś zarabia się w IT? Kto może liczyć na najwięcej?

 

Między 8000 a 10 000 złotych brutto – w tych widełkach należy dopatrywać się mediany zarobków w branży IT w pierwszym kwartale bieżącego roku.

 

Tak, że to nie są moje wymysły i nie naginam rzeczywistości; przeciwnie ja ją prostuję.

 

A jak ktoś nie wierzy w statystyki bo to bullshit to ją nie wiem jak mam to skwitować. Jest na świecie paru miliarderów, i da się zarobić miliardy ale ilu się to udaje?

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wrotycz nie wiem jaki jest prawdziwy cel tematu, ale weryfikowanie statystyk i selekcjonowanie danych pod tezę pachnie niską energią. To tak jakbyś szukał usilnie potwierdzenia, że w IT wyższe zarobki to mit i jest to zarezerwowane jedynie dla garstki. Zapewniam, że nie jest i jeśli ktoś świadomie pracuje w IT i nie daje się robić w jajo to przysłowiowe 10k netto zrobi prędzej czy później nawet przez sam fakt stażu pracy (wepchną go na seniora po kilku latach). W jakiej innej branży specjalistycznej na etacie jest to takie proste jak w IT? Retoryka tego tematu jest taka, że nie zdziwiłbym się gdyby założył go ktoś kto próbował dostać się do branży, nie wyszło i teraz szuka racjonalizacji, że jednak nie było warto podejmować trudu. Nikt nigdzie nie powiedział, że juniorzy od razu zarobią 10k. Przeważnie zaczyna się od stawek biedronkowych lub nieco poniżej jak to na stażu/ w pierwszej pracy. Niestety trzeba przejść przez sito ogromu konkurencji o podobnych umiejętnościach i doświadczeniu. Potem wyraźnie jest z górki i zarabia się więcej niż w innych branżach i to w dodatku nieporównywalnie mniejszym nakładem pracy. Oczywiście nie brać potem ofert pracy w gówno firmach, bo psuje to wizerunek zawodowy i rzeczywiście potem może być ciężej dostać coś lepszego. Oferty na juniora z wysokimi stawkami są juniorem tylko z nazwy, bo wymagania dojebane jak na dobrego mida. Jednak nie znaczy to, że dla mida/ seniora (min. 2-4 lata expa) stawki 10k netto, czyli te 16k brutto to duży wyczyn. Odnośnie statystyki jest pewne fajne powiedzenie - "Istnieje kłamstwo, wielkie kłamstwo, statystyka". Jedne statystyki napędzają inne statystyki, a niskie zarobki nie są realnymi zarobkami tylko waleniem na kasę przez Januszy. Owszem pewnie dużo ludzi się na to godzi, ale nie można powiedzieć, że statystyki są obiektywnie czymś prawdziwym, bo niestety, ale są suchymi danymi nie mówiącym całej prawdy o tym jak jest naprawdę. Ktoś nasłucha się opowieści od ludzi, którzy z wygody tkwią w jednym miejscu latami, nie mają inicjatywy, ani odwagi poszukać czegoś na swoim poziomie. Potem popatrzy na statystyki i pomyśli sobie, że wcale nie ma dobrych zarobków w IT lub większość zarabia nisko, to znaczy, że to coś słabo dostępnego. Nic bardziej mylnego, sam dostaję co chwila bezpośrednio oferty od rekruterów z minimalnymi stawkami 100zł/h, a jestem dopiero co midem, wcale długo nie pracuję w IT, ani nie jestem wybitny. 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 hours ago, Król Jarosław I said:

Litości. Ja tyle zarabiam jako spawacz a pracuje 7h od pn do pt. Nie mogą mieć aż tak źle.

 

A nie masz więcej, bo to praca w szkodliwych warunkach, żeby chociaż trochę to zrekompensować?
Łączy się to z wcześniejszą emeryturą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Brzęczyszczykiewicz napisał:

A nie masz więcej, bo to praca w szkodliwych warunkach, żeby chociaż trochę to zrekompensować?
Łączy się to z wcześniejszą emeryturą?

 

Mam maskę z nawiewem a samego spawania jest rzadko kiedy więcej jak godzina dziennie 😜 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


 

11 hours ago, Ksanti said:

nie wiem jaki jest prawdziwy cel tematu,

 

Dojście do prawdy.

Bo zauważyłem, że coś tu w tym mwmie nie gra. I jak się okazało, nie ja jeden. Nie jestem więc w tym odczuciu odosobniony ani wyjątkowy.

 

11 hours ago, Ksanti said:

ale weryfikowanie statystyk i selekcjonowanie danych pod tezę pachnie niską energią

 

Na pewno. I co mi jeszcze powiesz? Że mnie dziewczyna skrzywdziła i to dlatego?

Jakiej ty jesteś płci?

 

11 hours ago, Ksanti said:

Retoryka tego tematu jest taka, że nie zdziwiłbym się gdyby założył go ktoś kto próbował dostać się do branży, nie wyszło i teraz szuka racjonalizacji,

 

Jak wyżej.

To jest żenujący "afgument".

 

 

11 hours ago, Ksanti said:

weryfikowanie statystyk i selekcjonowanie danych pod tezę pachnie niską energią

 

11 hours ago, Ksanti said:

Odnośnie statystyki jest pewne fajne powiedzenie - "Istnieje kłamstwo, wielkie kłamstwo, statystyka".

 

Powiedział Goebbels, mistrz propagandy, który "statystyki" generował w pamięci.

 

 

Twoim jedynym argumentem jest:

 

On 8/27/2022 at 11:05 AM, Ksanti said:

moim zdaniem

 

Czyli twoja ekspercka opinia.

 

Przypomnę Ci hierarchię dowodów naukowych.

 

attachment.php?attachmentid=9464&d=16589

 

Twoja opinia ekspercie jest poniżej raportu z przypadku, a te "statystyki", którymi się posługują portale powstają na podstawie ofert od pracodawców, co na piramidzie jest co najmniej badaniem kohortowym. Co najmniej.

Takimi samymi i tymi samymi statystykami posługują się nie tylko jakiś przypadkowe samce, czy inne wykopki ale portale tu cytowane, bechmark.pl, gazeta prawna, wynagrodzenia.pl, zarobki.it.

Te statystyki odzwierciedlają obraz rynku a Ty twierdzisz, że twoja ekspercka opinia jest mądrzejsza od rynku. Ty wiesz lepiej ile pracodawcy chcą i są w stanie płacić za te usługi niż oni sami.

Śmiem wątpić.

 

Edytowane przez wrotycz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.