Skocz do zawartości

Szklany sufit i co dalej?


Główny_Inżynier

Rekomendowane odpowiedzi

Niedawno stuknęła mi 30-stka. Pracę zawodową w sektorze energetycznym zacząłem zaraz po technikum elektrycznym, w międzyczasie studia elektrotechnika, z czasem  uzyskałem uprawnienia budowlane w specjalności elektrycznej ( w marcu tego roku uprawomocniły mi się), poważne inwestycje na etacie w firmie. Obecnie pracuję jako kierownik budowy w firmie budowlanej w sektorze energetycznym.

 

O co chodzi?

 

Czuję, że pracując na etacie doszedłem do szklanego sufitu. Nie osiągnę tu więcej nic. Ani finansowo, ani zawodowo. Chciałbym zrobić coś, co pozwoli mi wykorzystać w pełni możliwości moje kwalifikacje i uprawnienia. 

 

Myślałem nad tym, żeby świadczyć usługi kierownika robót, inspektora nadzoru. Ogłaszam się od marca, sporo wejść na ogłoszenie na olx, facebooku. Do tej pory udało mi się uzyskać jedno zlecenie dla dewelopera domków szeregowych, których kierownik budowy jest na tyle ogarnięty, by nie przekraczać swoich uprawnień i wymaga kierowników robót innych branż. 

Znalazłem ogłoszenie kierowników budowy w branżach konstrukcyjno-budowlanych. Napisałem do ok 60 osób sms-y z propozycją współpracy, sporo odpisało, część oddzwoniła, żeby zorientować się co do obszaru działania i co? I nikt nie zadzwonił ze zleceniem. 

 

Udało mi się też załapać się na kierownika robót przy budowie hali magazynowej w mieście oddalonym o 80 km, ale jestem tam tylko od święta. 

 

 

Jednak co dalej? Znajomi doradzają, abym założył firmę. No fajnie, ale patrząc na to ile miałem zleceń i zainteresowania to nie zarobiłbym na zus. Co miałbym robić? Nadzory budów, opiniowanie dokumentacji, projektów? A może firma budowlana? Tylko skąd wziąć pieniądze na maszyny i mierniki.

 

 

Chce zrobić coś, co pozwoli mi wykorzystać moje umiejętności i zarobić na dom, o którym marzę. A może powinien w ogóle w innym kierunku pójść?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Wykaż gotowość do pracy. Tak to już jest w budowlance, że w pewnym momencie ktoś się wyłoży. Będzie opóźnienie wejdzie inna ekipa, czegoś nie dowiozą. Przy "gaszeniu pożarów", nie patrzy się na cenę. 

 

2. Ogarniasz przepisy, na tyle by robić rzeczy bardzo nietypowe? Zrobić standardową instalację spoko, ale jak ktoś będzie chciał zbudować samowystarczalny dom, pomógłbyś w ogarnięciu papierów? Przykładowo ktoś ma siedlisko, chce być samowystarczalny i chce zbudować sobie elektrownię szczytowo-pompową, a do tego spalać w turbinie biogaz z kurzych odchodów (mówię o części dotyczącej podpięcia do sieci i instalacji, automatykę i część agro załóżmy, że ogarnia ktoś inny). 

 

3. Czy miernik musisz mieć na stanie w firmie, czy wykonać pomiar rzeczywisty? Po pierwsze są wypożyczalnie sprzętu. Wbrew pozorom mają dużo różnego specjalistycznego. Do tego "sieciują" się między sobą. Więc jak zaprzyjaźnisz się z jedną to masz szanse, że ogarną ci wszystko. Dwa możesz zaprzyjaźnić się z kimś z pogotowia. Większość osób dorabia sobie robiąc instalacje. Chętnie wykonają robotę, ale żeby kto inny podbił z uprawnieniami, bo czasami nie mogą. Możesz też przez nich szukać zleceń. "Zakład energetyczny" to zwykle pierwsza linia frontu przy tego typu zleceniach. Ludzie jak potrzebują zrobić coś "przy prądzie" niejako z automatu przepytują znajomych z "Zakładu energetycznego" i te poszukiwania w sposób naturalny kończą się właśnie na pogotowiu. Jeśli ci zaufają nie będzie problemu z pożyczeniem różnych urządzeń. 

 

4. Jeśli należysz do SEP nie zaszkodzi przejść się na zebranie. Zawsze jest coś do zrobienia w Stowarzyszeniu. Pojechać po ulotki do drukarni, podrzucić jakieś dokumenty do sądu. Jeśli zarząd zobaczy, że nie masz ochoty na konfitury z NOTu i składek, a po prostu szukasz pracy, możesz bardzo szybko ogarnąć sporo zleceń.

 

5. "Utrzymanie ruchu" - napisz do zakładów produkcyjny u ciebie w okolicy. Nie ważne czy to kamieniarz czy produkcja mleka.  Daj kontakt z alarmowym numerem (możesz kupić drugiego sima) - tu można wyrwać naprawdę konkretne pieniądze za usunięcie awarii. O ile 230 V można sobie przeciągnąć przedłużaczem albo "zwatować" bezpiecznik, o tyle do siły raczej nikt się nie dotknie. Małe zakłady zwykle nie mają elektryka na stanie i szukają dopiero jak coś się stanie. 

 

6. O firmie myślałbym na końcu, zawsze możesz się z kimś dogadać. Ewentualnie możesz zrobić spółkę z o.o. Chwilę się wstrzymaj teraz nie ma żadnych dotacji, a lada chwila mogą ruszyć. Warto tu pomyśleć jaką mógłbyś wziąć. 

 

7. Możesz przejechać się po hurtowniach, sklepach z elektryką i porozmawiać. Zawsze odpal kilka złotych komuś kto załatwił ci zlecenie. Po drugie dostaniesz zniżki, które przy większych zleceniach bywają już konkretne. 

Edytowane przez Piter_1982
  • Like 6
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Główny_Inżynier napisał:

Ogłaszam się od marca

Daj sobie czas cumplu. Jak jest lawina, to jestem pewien, że za rok wrzucisz posta - jak hamować mój biznes. Do czego dążę - początki nie zawsze są łatwe, chodzi o przetrwanie tego, a później już z górki. Przykład: mój serdeczny przyjaciel zjeżdża z DE z budowlanki. Ma fach, robi robotę, ale zleceń mało. Słowo klucz - jest solidnym, ceny ma raczej wyższe niż rynkowe, ale jak trzeba zejść z uwagi na potencjał (deweloper, inwestor z kilkoma tematami) to jest otwarty. W twoim wypadku bym pilnował cen rynkowych z tendencją zapłacenia frycowego na początku, a później sobie odbić. Dzisiaj ten kumpel ma roboty do czerwca 2023. A nie bierze wszystkiego. Solidność + terminowość + cena. Marketing szeptany zrobi ci robotę. Zaufaj sobie, uwierz w swoje możliwości i DAJ SOBIE CZAS. Profity przyjdą. Jeśli jesteś fachowiec to dasz radę. Może więcej wiary w siebie i cierpliwości.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, zuckerfrei napisał:

A poduszka finansowa jest?

Miałem trochę oszczędności, ale jak mi rata dobiła do 1500 i tylko 100 zł kapitału to zacząłem nadpłacać czym się da.

 

@Piter_1982 zapomniałem napisać, że często jak ktoś dzwonił to pytał się czy fakturę wystawiam. 

 

Z tymi przepisami to jak najbardziej ciekawy kierunek. Mam mniej więcej ogarnięte jak przeprowadzić odbiór stacji transformatorowej i proces podpisania umowy, może w tym kierunku powinien zacząć się też ogłaszać.

 

U mnie w okolicy jako takich firm nie ma, bo to Zagłębie miedziowe😁

 

@Spokojnie ja właśnie nie mogę tego pierwszego zlecenia zrobić. Fakt, że ten deweloper był zadowolony, bo sam dzwoniłem później do niego pytałem się, czy już dalsze etapy robót zostały wykonane (zapłacił mi z góry) i z tego powodu obiecał polecić mnie.innym, ale nikt na razie się nie zgłosił. 

 

Może po budowie hali trochę uda mi się rozwinąć skrzydła. 

 

 

W przyszłym roku będę zdawał na uprawnienia budowlane projektowe. Może wtedy uda mi się bardziej rozwinąć w kierunku projektów farm fotowoltaicznych

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Główny_Inżynier napisał:

Miałem trochę oszczędności, ale jak mi rata dobiła do 1500 i tylko 100 zł kapitału to zacząłem nadpłacać czym się da.

Jebane życie, kompromisy, wybory. Z poduszką finansową Startuje się łatwiej.

No i te faktury!!

@Piter_1982 i @Spokojnie skończyli temat. Reszta zależy od Ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Główny_Inżynier napisał:

 

@Piter_1982 zapomniałem napisać, że często jak ktoś dzwonił to pytał się czy fakturę wystawiam. 

 

😁

 

@Spokojnie

Jeśli chodzi o fakturę to zobacz sobie portal useme.com. Tam z tego co kojarzę można wystawić fakturę nie mając własnej działalności. Oczywiście pośrednik zgarnie dla siebie swoją działkę, ale może to być jakieś rozwiązanie na początek.

  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@FraterPerdurabo ale zrobiłeś mi dzień. Zaraz zobaczę tą stronę.

 

Do tej pory wystawiałem rachunek, jednak dochód nie mógł przekroczyć 1500 zł (połowa minimalnego wynagrodzenia brt miesięcznie). Gdybym przekroczył to miałbym obowiązek założenia działalności, a u mnie to jest naprawdę dość okazjonalnie. 

 

Dzięki wszystkim. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.08.2022 o 23:23, Główny_Inżynier napisał:

Znajomi doradzają, abym założył firmę

No ale nie wszyscy ci znajomi prowadzą firmę? Jak już się pytasz kogoś o radę to konkretnego gościa, który prowadzi firmę no bo co może wiedzieć o prowadzeniu firmy kelner czy magazynier (z całym szacunkiem). To że ktoś pracuje w firmie nie oznacza, że wie jak firma działa.

 

Ja widzę tutaj determinację i sam chyba wiesz co robić tylko szukasz jeszcze jakiejś aprobaty albo wzmonienia dla swoich działań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli założysz firmę to przez pół roku nie płacisz ZUS, tylko zdrowotny i to lepiej wziąć ryczałt bo z góry wiesz jakie stawki zdrowotnego. 

Potem przez 2 lata masz obniżony ZUS. 

 

Często w nowych blokach kiedy windy są obite płytą osb ludzie wykańczają mieszkania to ktoś flamastrem albo naklejka się ogłasza elektryk i numer telefonu. Szukaj bloków, szeregówek, które są oddawane. Podłączenie płyty grzewczej do siły wymaga elektryka z uprawnieniami, jeżeli nie chce się stracić gwarancji. 

 

Jak jesteś w stanie zarobić tę parę stówek na startowe koszta to sądzę że warto założyć działalność i tak przez 2 lata koszty relatywnie niskie. Sądzę że okres 2 lat wystarcza by nabrać rozpędu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.