Skocz do zawartości

Uderzyłeś kiedyś dziewczynę?


Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, baboczysko napisał:

lub lęk przed ew. konsekwencjami?

Lepiej nagrywać. Samo podniesienie ręki spowoduje bardzo duży ostracyzm społeczny. Nie mówiąc o konsekwencjach prawnych.

 

 

 

Godzinę temu, baboczysko napisał:

Wymierzacie kary,

?

Edytowane przez Druid
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli klapsy w łóżku się nie liczą to nie 😉

 

U mnie akurat matka była workiem do bicia, napatrzylem się na to za gówniarza i mam do tego wielki uraz.

Co nie zmienia faktu, że po latach widzę jak badzo ona była również prowokująca i toksyczna. Wina jest zawsze po obydwu stronach.

 

A propos kar. Znam przypadek gdzie facet w środku nocy, w wyniku kłótni, wpakował żone tak jak stała (w koszuli nocnej) do samochodu, wywiózł om 30km za miasto, wysadził i odjechał. Niby kara "niecielesna" ale skończyło sie to rozwodem.

 

5 minut temu, Mariusz 1984 napisał:

Nie..ale niektóre zasługują na solidny wpierdol. Gdyby moc zamienić płeć z kobiety na mężczyznę to chyba tydzień bym tylko chodził i lał ludzi po pysku.

Bezstresowe wychowanie, nie było w domu twardej ręki, nie mówię od razu o biciu, choć uważam że do pewnego wieku jedne prostujacy klaps daje bardziej zrozumiały przekaz "tak nie wolno" niż karny jeżyk. Brakło w domu zasad, naszej mitycznej ramy.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nigdy, chociaż myślę że to chyba jeden z niewielu sposobów  który może kobietę do porządku przywołać. W jaskiniach pewnie dostawały co jakiś czas lekki w*ierdol więc ewolucyjnie są do tego przystosowane. 

 

Podejrzewam że gdy same z łapami wyskakują to chcą żebyś im dobrze przyrżnął. Testują czy jesteś chłopem. Takie moje przemyślenia :)

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz, oddałem odruchowo jednej karynie, która mnie uderzyła z liścia. O co dokładnie chodziło nie pamiętam, działo się to w sylwestra i każdy był mocno pod wpływem. Laska zaczęła się do mnie rzucać i obrażać, nie pamiętam o co chodziło, na pewno nie podrywałem jej, możliwe że powiedziałem coś seksistowskiego. Obok stały jej koleżanki i moi koledzy. Nikt nie chciał rozerwać mnie na strzępy, więc musiała to być jakaś pierdoła i panience odjebało rzucając się na mnie z łapami.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Chcni napisał:

Raz, oddałem odruchowo jednej karynie, która mnie uderzyła z liścia. O co dokładnie chodziło nie pamiętam, działo się to w sylwestra i każdy był mocno pod wpływem. Laska zaczęła się do mnie rzucać i obrażać, nie pamiętam o co chodziło, na pewno nie podrywałem jej, możliwe że powiedziałem coś seksistowskiego. Obok stały jej koleżanki i moi koledzy. Nikt nie chciał rozerwać mnie na strzępy, więc musiała to być jakaś pierdoła i panience odjebało rzucając się na mnie z łapami.

Ja mam podobne podejście. Sam pierwszy kobiety nie uderzę, ale jak ona pierwsza mnie wali po pysku, to dlaczego nie mam być jej dłużny. W końcu mamy to mityczne równouprawnienie, prawda?

 

24 minuty temu, bzgqdn napisał:

Jesli klapsy w łóżku się nie liczą to nie 😉

 

A propos kar. Znam przypadek gdzie facet w środku nocy, w wyniku kłótni, wpakował żone tak jak stała (w koszuli nocnej) do samochodu, wywiózł om 30km za miasto, wysadził i odjechał. Niby kara "niecielesna" ale skończyło sie to rozwodem.

30 km to i tak łagodny wymiar kary:)

24 minuty temu, bzgqdn napisał:

 

Bezstresowe wychowanie, nie było w domu twardej ręki, nie mówię od razu o biciu, choć uważam że do pewnego wieku jedne prostujacy klaps daje bardziej zrozumiały przekaz "tak nie wolno" niż karny jeżyk. Brakło w domu zasad, naszej mitycznej ramy.

 

Dokładnie, np jedynaczka której wszystko było wolno . Dorasta taka z takim mindsetem i jak jest dorosła to odpierdala cuda nie widząc nic w tym złego, ew zrzucając winę na innych. 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomniała mi się historia: moja znajoma ma faceta który trenuje bjj. Ogólnie kozak. Wracają kiedyś w nocy, przechodzą koło Kościoła, a tam jakiś kolo oklada jakaś kobite. Prawdopodobnie żonę albo dziewczyne. Więc znajoma mówi do niego: idź, pomóż jej, niech jej ten gość nie bije. On mówi ze nie..nie moja sprawa, nie wtrącam się. No idź, pomóż.. nagabuje go znajoma. Ok, Kolega podchodzi do pary i mówi to typa żeby zostawił białogłowa. W tym momencie w stronę kolegi leci wiązanka określeń a koleś wyciąga ręce do niego. A że znajomy jest dobry w tym co robi, agresor po 2 sekundach leży na glebie zawiązany w supeł. I co się dzieje? :D kobieta zaczyna go opierdalac : Ty bandyto, zostaw mojego chłopaka!:D od tej pory mój znajomy stwierdził że już w życiu nie pomoże kobiecie:D

 

  • Like 5
  • Dzięki 1
  • Haha 3
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Az musialem sie zalogowac, zeby skomentowac ten temat.....

 

Raz w zyciu bylem u kresu wytrzymalosci.... Mialem po dziurki w nosie i czulem ze cierpliowsc sie konczy i chcialem wyjsc jak najszybciej z mieszkania. Uwczesna partnerka stanela blokujac drzwi wyjsciowe i dalej podkrecajac sytuacje. To byl jedyny moment w zyciu, gdzie malo brakowalo a dalbym jej z otwartej dloni na otrzezwienie. Ledwo sie powstrzymalem, wyszarpalem z drzwi i wyszedlem. Mam wrazenie ze wtedy czekala na to, zeby dostac w pysk. 

 

To co teraz napisze moze byc kontrowersyjne, ale mysle ze czesc mezczyzn ktorzy uderzyli babe, nie kobiete a babe, mozna usprawiedliwic. Po prostu doprowadzeni do skraju wytrzymalosci psychicznej traca kontrole. Oczywiscie nie mam tu na mysli patologi i regularnego wpierdolu, aczkolwiek po tamtej sytuacji inaczej patrze na te zagadnienie.....

 

Z perspektywy czasu jestem przerazony w jakie bagno wtedy wszedlem...

 

 

 

 

 

(Przepraszam za znaki, brak polskiej klawiatury)

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podczas stosunku, w zależności od partnerki - da się wyczuć, czy jest w stanie zaakceptować lekką i kontrolowaną przemoc fizyczną. Jak lubi podduszanie, silne trzymanie za kark, mocne klapsy, to można spróbować sprzedać jej liścia w cycki. Jak się spodoba, to mocno trzymam za twarz. No i jak mocny chwyt za facjatę też zadowala, to kontrolowanie sprzedaję liścia w policzek. To przechodzi ale musi być duże zaufanie po obu stronach i adrenalina po sufit podczas ruchańska. Nie wiem natomiast jak można uderzyć kobietę nie na tle seksualnym, przez myśl mi to nie przeszło... A tak btw to w życiu biłem się tylko raz, za dzieciaka. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie licząc lanie dupska kablem swojej ex(oczywiście za pozwoleniem, podobało jej się to), to raz. Moją pierwszą poważniejszą(jeszcze wcześniejsza ex) dziewczyną była borderka i coś jej się nie spodobało w rozmowie i mi strzeliła liścia. Oczywiście odruchowo po ułamku sekundy jej oddałem parę razy mocniej xD. Więcej razy tego nie zrobiła. 

  • Haha 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Mariusz 1984 napisał:

Przypomniała mi się historia: moja znajoma ma faceta który trenuje bjj. Ogólnie kozak. Wracają kiedyś w nocy, przechodzą koło Kościoła, a tam jakiś kolo oklada jakaś kobite. Prawdopodobnie żonę albo dziewczyne. Więc znajoma mówi do niego: idź, pomóż jej, niech jej ten gość nie bije. On mówi ze nie..nie moja sprawa, nie wtrącam się. No idź, pomóż.. nagabuje go znajoma. Ok, Kolega podchodzi do pary i mówi to typa żeby zostawił białogłowa. W tym momencie w stronę kolegi leci wiązanka określeń a koleś wyciąga ręce do niego. A że znajomy jest dobry w tym co robi, agresor po 2 sekundach leży na glebie zawiązany w supeł. I co się dzieje? :D kobieta zaczyna go opierdalac : Ty bandyto, zostaw mojego chłopaka!:D od tej pory mój znajomy stwierdził że już w życiu nie pomoże kobiecie:D

 

Czyli miał dobrą przeczucie, dał się przekonać żeby zostać głupcem, ale na szczęście wrócił do normalności :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.