Skocz do zawartości

Romantyzm - 200 lat ideologi która niszczy Polskę


Rekomendowane odpowiedzi

200 lat temu wyszły Ballady i romanse Adama Mickiewicza. Dały one początek romantyzmowi w literaturze polskiej. Później, pod wpływem wydarzeń historycznych i innych dzieł romantyków, ów trend rozszerzył się na filozofię, zwłaszcza filozofię polityki i historii. Powstały takie nurty jak mesjanizm, który przewidywał specjalną rolę narodowi Polskiemu w historii świata. Mieliśmy być "Chrystusem Narodów" i walczyć "za wolność naszą i waszą". Takie postawienie sprawy sprawiało że Polska i Polacy przez swoje cierpienie i walkę ze złem świata (tyranie zniewalające inne narody: Rosja Carska, ZSRR, Rzesza Niemiecka, Rosja Putina...) odkupią winny świata. Później poszło szybko. Przegrane powstania w XIX w. Wtłaczanie ideologi romantycznej do głów chłopców, z których wyrośli piłsudczycy, kolumbowie, żołnierze wyklęci... Dramat II wojny światowej i jej następstw. W III RP część środowisk prawicowych stworzyła pokrewną ideologię skrzywdzonych, "zdradzonych o świcie", którzy z racji wyższości moralnej nad innymi, mają prawo przewodzić stadu, dla niepoznaki zwanemu przez nich "suwerenem".

 

To tylko przykłady wpływu romantyzmu na historię Polski. Nie wspominałem o wpływie tej literatury na obszar kontaktów męsko-damskich... Tfu! Romantyczność...

 

To jak mądrzy Panowie, niszczy czy nie?

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od przynajmniej 300 lat Polska i Polacy są na kolanach.

Poprzez wbijanie do głów romantyzmu i mesjanizmu Polacy poświęcali swoje życia w imię obcych interesów.

W zamian zostawiali po sobie zrujnowane państwo co rusz zajmowane przez nowego okupanta, który wprowadzał tutaj terror.

Pytam sie ile jeszcze musimy doświadczać takich historii by Polacy w końcu zaczęli pilnować swoich interesów, kalkulować zyski i straty? 

Przy każdej okazji również wpływ na to miały obce siły jak wrogowie czy "sojusznicy", którzy podburzali Polaków, pchali ku przepaści i składali obietnice bez pokrycia.

Wszystkim zależy na tym by Polski i Polaków nie było bo nasze położenie geopolityczne to strefa wpływów między wschodem a zachodem.

Dopóki Polacy nie zrozumieją, że ekonomia krwi jest najważniejsza a emocjonalne zrywy nie prowadzą do niczego tylko do niebytu dopóty będziemy

rozgrywani i wykorzystywani do granic niemożliwości.

Żeby tego było mało po dziś dzień odczuwamy skutki naiwności poprzednich pokoleń gdzie co rusz musimy sie odbudowywać zamiast bogacić i wzmacniać.

 

 

 

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem zdecydowanie niszczy.

 

Myślę, ze warto byłoby dowiedzieć się co wgl było podłożem tego typu "podejścia". Szczególnie w kwestii mesjanizmu. On się nie rozlał tak na inne kultury. Czy to aby jedynie dlatego, że było ciężko u nas w tym czasie.

Nie chciałbym nazywać tego teorią spiskową, ale skąd to się wzięło u nas w kraju. W podobnym okresie żył Karl Marks. Nie sądzę, że za jego poglądami nikt nie stał, nikt go nie wspierał.

 

To są rzeczy, tematy, które ciężko samemu zaszczepić w milionach ludzi. Na ile te szkodliwe poglądy były wynikiem faktycznego podejścia autorów a na ile były wprowadzone poprzez tamtejszą cenzurę, władze która była kontrolowana z zewnątrz. Widzimy dziś nawet na podstawie tematu adwokatów ze Szczecina, że mainstream jest kontrolowany. Raczej nikt nigdy nie zastanawiał się pod tym kątem ale widzimy jak np. kościół katolicki zakrzywiał rzeczywistość za cenę życia innych byleby utrzymać status quo w 2 milenium. Ile tego romantyzmu, mesjanizmu faktycznie wynikało z indywidualnych treści autorów a ile było tym na co pozwoliły lub wręcz nakierowały sprytnie ówczesne władze.

 

To jest świetnie widoczne wśród ludzi dalekiego wschodu (Korea,Japonia) gdzie oni byli wychowani na tyle kolektywnie, że indywidualizm praktycznie nie istniał. Mam znajomego z Korei, który wiele niepowodzeń rozpatruje w kwestii nie indywidualnej a tego, że przynosi wstyd swojemu kraju. W związku z tym nie jest wykluczone, że ktoś to wszystko dobrze przemyślał i zaimplementował w nasze podatne na tym gruncie społeczeństwo romantyzm itp :) 

 

  • Like 7
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Romantyzm i mesjanizm nie był domeną Polaków w tych czasach.

Niemcy jechali na romantyzmie, Wielka Brytania też - tylko tam elity jakoś wplotły ten romantyzm w koncepcję "cywilizowania" - oto oświecony Niemiec/Anglik niesie kaganiec oświaty niedojrzałym dzikusom - z Afryki, Azji, Ameryki, czy z Europy wschodniej ;)

A jak dzikusy nie chcą "romantycznego Herrschaftu" czy "wiktoriańskiej cywilizacji" - to zwyczajnie coś im się pod kopułką przestawiło, i trzeba im ten romantyzm wtłuc kolbami karabinów, ewentualnie podkupić kilku wodzów dzikusów, żeby wtłaczali wyższość Niemca/Anglika i jego kultury.

 

U nas jakoś romantyzm powiązał się z moralnością i chrystianizmem, na naszą zgubę niestety. Być może też nie powiązał się sam, tylko taka była koncepcja zewnętrzna.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Romantyzm jako nurt Polskiej literatury narobił faktycznie dużo złych skutków w mentalności młodych Polskich rozgrzanych głów.

Z powyższego debilnego nurtu wyrosły: mesjanizm i bodajże prometeizm także.

Mesjanizm czyli: Polska Chrystusem narodów to jest pseudo-koncepcja oparta na głupocie do potęgi drugiej.

Co oznacza, że  Polska przez swoje cierpienie tak jak sam Chrystus ( Tak, był taki gość z Palestyny) miała zbawić świat. Wooow 😀.

Bracia jak trzeba być chorym psychicznie, żeby wymyśleć takie psychiatryczne brednie. Przecież to się elementarnej logiki  nie trzyma.

Polacy prawie zawsze biegli w polityce międzynarodowej podstawiać pierwsi głowę w imię obcych interesów.

Co Nam taka postawa dała: zniszczenie i rozwałkę Polaków i naszego dorobku kulturowego oraz  ekonomicznego.

Naszą naczelną zasadą organizującą naszą politykę międzynarodową powinna być zimna krew i podejście Brytyjskie: " Nasz interes jest stały, a sojusze zmienne."😀

Co gorsza naiwny mesjanizm dotyka także innych dziedzin życia społecznego, co przyniesie tragiczne skutki. 

Życie to jest twarda gra interesów, a nie zachowanie oparte na doraźnych reakcjach emocjonalnych.

Postuluje: zdecydowanie wyrzucić romantyzm i  mesjanizm oraz jej pochodne jako szkodliwe ideologie z Polskiego systemu nauczania

dla dobra Nas wszystkich i przede wszystkim przyszłych pokoleń.😀

 

 

 

 

Edytowane przez Legionista
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, EmpireState napisał:

To są rzeczy, tematy, które ciężko samemu zaszczepić w milionach ludzi. Na ile te szkodliwe poglądy były wynikiem faktycznego podejścia autorów a na ile były wprowadzone poprzez tamtejszą cenzurę, władze która była kontrolowana z zewnątrz. Ile tego romantyzmu, mesjanizmu faktycznie wynikało z indywidualnych treści autorów a ile było tym na co pozwoliły lub wręcz nakierowały sprytnie ówczesne władze.

 

3 godziny temu, sargon napisał:

Być może też nie powiązał się sam, tylko taka była koncepcja zewnętrzna.

 

Waldemar Łysiak (skądinąd przez swoje uwielbienie Marszałka i "kurdupla" francuskiego, uważa(łe)m go za romantyka...) stwierdził, że czołowy mesjanista polski, Andrzej Towiański był carskim szpiclem... To tylko jego zdanie; ta sprawa, tak ówcześnie, jak obecnie jest kwestią sporą. Na marginesie dodam że historia tajnych służb moskali jest fascynująca. To nie tylko słynna Ochrana, współczesne trolle i "ruskie onuce", ale jak się okazuje jej historia sięga głęboko w przeszłość i pewnie nigdy nie zostanie wyjaśniona. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Baca1980 napisał:
W dniu 4.09.2022 o 16:04, Arnold Layne napisał:

To jak mądrzy Panowie, niszczy czy nie?

 

Oczywiście. Dlatego Polacy podchodzą do polityki w sposób emocjonalny. 

 

Generalnie już od dłuższego czasu mam takie przemyślenia, że w czasie dużych zawirowań na świecie, spora część Polaków w swojej masie przejawia zachowania podobne

do kobiety z histrionicznym zaburzeniem osobowości. Zwłaszcza te cechy:

 

Cytat

Jeśli chodzi o kryteria, na których psychiatrzy opierają diagnozę tego rodzaju osobowości, to jest to zaburzenie osobowości cechujące się:1

  • dramatyzowaniem siebie, teatralnością, przesadnym wyrazem emocjonalnym
  • sugestywnością, łatwością ulegania wpływowi innych osób lub okoliczności
  • płytką i chwiejną uczuciowością
  • stałym poszukiwaniem podniet, doceniania przez innych ludzi i działań, dzięki którym pacjent staje się centrum uwagi

 

Dlatego m.in. unikałem dyskusji w necie np o tej wojnie na Ukranie, kiedy to był świeży temat. :P 

I w sumie teraz też wolę się nie wypowiadać za bardzo heh.

Edytowane przez Dworzanin.Herzoga
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.09.2022 o 21:42, Arnold Layne napisał:

Waldemar Łysiak (skądinąd przez swoje uwielbienie Marszałka i "kurdupla" francuskiego, uważa(łe)m go za romantyka...) stwierdził, że czołowy mesjanista polski, Andrzej Towiański był carskim szpiclem... To tylko jego zdanie; ta sprawa, tak ówcześnie, jak obecnie jest kwestią sporą. Na marginesie dodam że historia tajnych służb moskali jest fascynująca. To nie tylko słynna Ochrana, współczesne trolle i "ruskie onuce", ale jak się okazuje jej historia sięga głęboko w przeszłość i pewnie nigdy nie zostanie wyjaśniona. 

 

Racja, to są bardzo ciekawe i często zaskakujące informację. Osobiście jestem fanem "szalonych lat 90" natomiast autor Henryk Pająk jest też kopalnią tematyki starszej. Piłsudski też był u niego na rozkładzie, chociaż to bardziej w stronę austriackiej agentury.

Generalnie, to myślę, że tak do 300 lat wstecz bardzo wiele spraw było ustawionych zewnętrznie nie tylko u nas. Osoba Napoleona, którą też przytoczyłeś myślę, że potwierdza tę tezę. Smutne, że są to zmarginalizowane kwestie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.