Skocz do zawartości

Relacja z osobą uduchowioną


Spokojnie

Rekomendowane odpowiedzi

Nie znalazłem podobnego tematu, chociaż ciężko ubrać to jakoś w słowa, jest podobny temat: Relacja z psychoterapeutką, ja mam jednak trochę inne rozterki. Mam na myśli relację z osobą uduchowioną. Ma ktoś doświadczenie w relacjach z takimi osobami?

 

Poznałem jakiś czas temu laskę, która jest instruktorką jogi (na plus), ale ogólnie wkręcona w te wszystkie klimaty: wege, kosmos, energia itp. Nie krytykuję i nie neguję tego, bo się nie znam, coś tam liznąłem tematu i ogólnie ciekawe się zapowiada. Jednak to nie mój klimat.

 

Cel takich spotkań raczej luźny ale w domyśle cieleśny (sex), jestem jednak świadomy że może być ciężko to osiągnąć, bo może ona duchowo dochodzi, albo na jakieś inne rzeczy praktykuje (!?).

 

Mamy za sobą jeden masaż (w moją stronę) u niej, ciekawe doznanie (bez erotycznych podtekstów, ale napięcie mam wrażenie że było po obu stronach). W przyszłym tygodniu kolejna sesja, rytuał - teraz u mnie i to ja rządzę. Jak to ujęła - mam się wyrazić... 

 

Byliśmy wspólnie nad rzeką w towarzystwie jeszcze jednej pary. Zaliczyliśmy wspólny obiad i wcześniej kawę. Ogólnie wesoło, przyjemnie i bardzo pozytywna energia od niej bije. 

 

Żadnego LTR nie planuję, FWB to optymalny max, ale też ciężko to wyczuć w co ona celuje. Kompletnie nieznane dla mnie tereny. Może ktoś już zahaczył o podobny klimat? Nie robię sobie nadziei, ale jednocześnie polecam że względu na doznania. Same rozmowy raczej okej, nie kręciłam tematu niczym Jehowi, coś tam podpytałem, sama nie atakowała. 

 

Aha, ona naturalna 5/10, myślę że jakby ciut coś podkręciła kosmetykami spokojnie poziom wyżej wejdzie. Z urody mój klimat, młodsza conajmniej 5-6 lat. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam taką jedną w kregu. Joga, fitness bardzo dużo psycho bzdur o akceptacji siebie itd. Ładna, prawie 40, ale niejedna trzydziestka by pozazdrościła, bezdzietna i świadoma że czas minął.

Dużo i otwarcie mowi o seksie i cielesności, jednocześnie z gory zaznaczając że u niej bez miłości to nie.. 😏

Sam nie wiem kto tu kogo trzyma na orbicie, czasem ona mnie wyciągnie na miasto, a czasem odwrotnie, dużo podtekstów idzie z obu stron ale jakoś bez rozwiązania.

 

Jest super na jeden wieczór, byłaby świetna na FWB, ale wiem, że na dłuższą metę to bym z nią zwariował, nie mógłbym mieć jej codziennie obok siebie. Za twardo stąpam po ziemi.

32 minuty temu, Spokojnie napisał:

ciężko to wyczuć w co ona celuje

Nie napiszę nic więcej niż sam zdiagnozowałeś, bo przerabiam to samo. Takie osoby są cholernie trudne do wyczucia, gadzi mózg na pewno działa, ale nie wpisuje się w tak oczywiste ramki jak inne. Takie osoby "wysokowrażliwe" przywiązują się bardzo powoli i nieufnie. Strzelam, że to działa w obie strony i ewentualne rozstanie, może też być burzliwe.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, bzgqdn napisał:

ale wiem, że na dłuższą metę to bym z nią zwariował

Mam taką samą rozkminę, LTR nie na opcji - chyba że sam stanę się nagle wege itp. ale to raczej mało prawdopodobne.

 

10 minut temu, bzgqdn napisał:

Dużo i otwarcie mowi o seksie i cielesności,

U mnie odwrotnie, ale z drugiej strony będę miał możliwość pobudzić jej strefy erogenne. Ciekawy jestem reakcji, bo pierdololo to jedno, a natura, biologia, życia to inna bajka. Myślę, że duży test przed nią.

 

Finalnie myślę że związek na dłuższą metę z taką osobą jest jedynie możliwy jeśli się jest w tym samym klimacie mentalnym. U nas dwa inne światy i chwilowa ciekawość drugiej strony. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, bzgqdn napisał:

Za twardo stąpam po ziemi.

 

Godzinę temu, Spokojnie napisał:

Cel takich spotkań raczej luźny ale w domyśle cieleśny (sex), jestem jednak świadomy że może być ciężko to osiągnąć, bo może ona duchowo dochodzi, albo na jakieś inne rzeczy praktykuje (!?).


Moim zdaniem to się wszystko rozchodzi o rozumienie słowa "duchowość". Dla ułatwienia zmieniłbym na "energo-informacyjność" w kontekście świadomości. Problem polega na tym, że wielu ludzi ucieka w takie klimaty bez uprzedniego przepracowania cienia (czyli tej warstwy, z którą np. pracuje się u psychoterapeuty) - jest to mniej atrakcyjne "PRowo" i mniej medialne. Jak to mówił Alex Berdowicz z PorozmawiajmyTV  - "najwięcej w medytacji się otwiera jak już świadomie przebaczysz swoim rodzicom". Tylko to czasem długa droga, a łatwiej poszukać bypassu i odlotu.

A tak w praktyce - taka kobieta nie pójdzie w seks z byle kim, bo po prostu jest świadoma tego, że tym sposobem maskowałaby inne braki w swoim życiu i to jest jak pudrowanie strupa. Jednocześnie potem by się mogła przywiązać i straciłaby sporo energii na wychodzenie z tych emocjonalnych zależności, więc dla spokoju ducha woli tego nie robić. Z moich obserwacji taka "ogarnięta duchowość" jest właśnie bardzo mocno stąpająca po ziemi, świadoma swoich potrzeb oraz tego, co jest oddalaniem od siebie/odreagowywaniem, a co ma głębszą wartość i znaczenie. Tacy ludzie mają też dobrego nosa co do innych ludzi.
Jedne z moich bardziej uduchowionych kobiecych znajomych mają bardzo konkretne prace w matriksie - prawnik, ekspert od systemów medycznych itp.

Inny przykład praktyczny: tacy ludzie mają świadomość co jest oprogramowaniem matriksa (co "powinieneś", "musisz", "trzeba"), co jest klimatem typu "kryzys wieku średniego" - rozpoznawanie psychicznych zapychaczy od miąższu. I np. jak taki matrixowy nieświadomy facet (który twierdzi, że twardo stąpa po ziemi, ale nie jest świadom DLACZEGO ma jakieś przekonania i potrzeby) trafi na bardzo świadomą kobietę, to ona się będzie czuła jak jego matka/babcia, bo będzie go czytała jak z otwartej księgi - wszelkie jego nieprzepracowane lęki, fasady, maski czy nieuświadomione programy ze szkoły i społeczeństwa.

Czuję się trochę teraz jak tłumacz/adwokat diabła, ale wkleję jeden tekst z FB, to może ułatwi zrozumienie motywacji takich bardziej świadomych kobiet:
 

Cytat
Nie moje słowa... Zeby znowu potem nie było pytań....
Co nie zmienia faktu.... Ze to obserwuje i innych... I proszę pamiętać, że mamy za sobą traumy pokoleniowe.... Gdzie to jedbak kobiety były uciśnione... I teraz jestesny w procesie odbudowania rownowagi gdzie tego nie było przez tysiące lat...

 
ODEJŚCIE BOSKIEJ KOBIETY
Dlaczego większość przebudzonych kobiet decyduję się opuszczać mężczyzn, którzy nie przebudzają się w porę?
Bogini zawsze wybierze Siebie.
Doskonale wie czym jest synergia a czym jest wampiryzm energetyczny.
Doskonale odczuwa różnice pomiędzy autentycznością a fasadą.
Kiedy mężczyzna sam nie potrafi rozpoznać swojej jaźni, własnych aspektów, nie radzi sobie z własnymi demonami, nie chcę samodzielnie rozpoznawać źródeł swoich podświadomych działań ani nie jest gotów rozpoznać samego siebie we własnych cieniach i jasnościach,
Jego obecność może stać się dla niej ciężarem.
Ona ma świadomość, że potrzebuję partnera na swej drodze. Nie obciążenia.
Nie będzie chciała być dla mężczyzny emocjonalną matką ani psychoterapeutką,
Gdyż doskonale wie, iż to nie jest jej rola.
Ona pragnie współtworzyć.
Pragnie iść w partnerstwie,
Jak równy z równym.
Nie da się okradać z własnej energii, gdyż ma świadomość jej życiodajnej mocy.
Kiedy mężczyzna zaniecha się zrzucić odpowiedzialność za swą nieuleczoną emocjonalność, za swoje rany z przeszłości i wszelkie demony umysłu, na nią,
Odejdzie prędzej niż się pojawiła.
Kiedy mężczyzna posuwa się do manipulacji emocjonalno-psychicznych,
Zostawi go bez odzewu, gdyż nie będzie zgadzała się na wampiryzm energetyczny.
A tego typu gry tylko męczą ją, zabierając jej cenny czas i energię.
Bogini zbyt mocno szanuje siebie,
By się poświęcać i doskonale wie,
Że poświęcenie leży daleko od Miłości.
Nie będzie zainteresowana karmieniem swoją energią ani uwagą jego cienia.
A już tym bardziej nie będzie zainteresowana wzięcia za niego odpowiedzialności.
Ją nie interesują emocjonalne gry manipulacyjne. Rozpoznaje je zbyt dobrze.
Granie w tak nie czystą grę nigdy nie leżało i nie leży w jej naturze Bogini.
Ona jest niczym katalizator czystych intencji.
Takim działaniem mężczyzna tylko utwierdzi ją w dobrze podjętej przez nią decyzji, o swoim odejściu.
Kobieta w swojej Boskiej Kobiecości jest odporna na projekcję cienia i odwróconą percepcję na jej osobe, narzucanej przez pogubionego w sobie mężczyzne.
Nie da sobie wmówić niczego co jest nieprawdą na jej temat, gdyż zbyt dobrze wie, kim jest.
Rozpoznała i scaliła samą Siebie w Pełni.
Ma ona świadomość
Własnej Mocy i Światła,
Które niesie w Sobie.
Ona jest uzdrowicielką.
Może wskazać drogę.
Ale to tylko i wyłącznie wolna wola drugiej istoty czy z tego skorzysta mądrze.
Ona nie chcę być rywalką.
Dlatego nie wejdzie w skrzywioną percepcje narzucaną na jej osobę.
Za dobrze wie, kim jest w swej Istocie.
Inni w jej przestrzeni także widzą czysto,
Kim ona jest. Tego nie da się oszukać.
Jej Boska wysokowibracyjna energia jest odczuwalna wszędzie, gdzie się tylko pojawi, przez wszystkich obecnych w jej przestrzeni.
Kiedy znika, wszyscy odczuwają znaczną różnicę a brak jej obecności jest odnotowany niemalże od razu.
Ona dostrzega skąd płynie dane zachowanie, Ma tego głębsze zrozumienie.
Ma zrozumienie cienia,
Ale nie weźmie za cień innych odpowiedzialności na Siebie.
Ma świadomość, że każdy niesie odpowiedzialność sam za siebie,
Ze wszytkim co ma w Sobie.
I to jest jego własna odpowiedzialność.
Nie każdy tylko jest gotów by stanąć
W pełni w prawdzie przed Sobą Samym.
Źle traktowana, odejdzie w Miłości,
Z szacunku do Siebie i do drugiej Istoty.
Pójdzie we własną stronę w zrozumieniu i przebaczeniu nieświadomych działań,
Życząc innym jak najlepiej.
Szybko odejdzie stamtąd, gdzie nie ma miejsca na jej autonomię, wrażliwość, zrozumienie ani tym bardziej,
Na Miłość.
Ona widzi czysto.
Nie każdy mężczyzna będzie gotów by
Iść z nią przy jej boku,
Nie każdy będzie gotów by zobaczyć siebie i ją w prawdzie wszystkiego co jest.
Nie każdy będzie gotów przyjąć jej światło.
Nie straci wiary w przebudzonych w swojej Boskości mężczyzn, o przebudzonym sercu, Gdyż na swojej drodze już miała okazję takich rozpoznać.
Będzie szła dalej swoją ścieżką Duszy,
Wraz z jej Boskimi Siostrami i Braćmi,
Z wdzięcznością, wiarą,
I Miłością.
Powrót do Siebie

 
Od Kinga Arciszewska za E. Eliminowicz

 

Edytowane przez t0rek
  • Like 1
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- wiesz kiedy jest poważny problem z dopasowaniem znaków zodiaku w związku

- jak laska za dużo o tym myśli

 

tyle w temacie. Takie osoby są interesujące, ale na dłuższą metę lub do stałego związku jest to irytujące. Co innego brać z ezoteryki, różne praktyki (zdrowe jedzenie, ćwiczenia ruchowe itp.), a co innego łączyć się z energią kosmosu itp. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Spokojnie napisał:

Ma ktoś doświadczenie w relacjach z takimi osobami?

 

Zdajesz sobie sprawę że to dosyć szerokie pojęcie? 

Z racji swoich zainteresowań poznałem kilka kobiet z cechami, które dosyć ogólnie wymieniasz.

Czyli od tych zainteresowanych psychologią, szeroko rozumianym rozwojem, po duchowość wszelkiego typu. 

 

Nie ma wspólnego mianownika, to były bardzo różne kobiety. Od dojrzałych, mocno stąpających po ziemi, po totalnie odklejone albo z problemami. 

 

Jeśli panna ma dobry poziom to na fwb bym nie liczył. 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, t0rek napisał:

Z moich obserwacji taka "ogarnięta duchowość" jest właśnie bardzo mocno stąpająca po ziemi, świadoma swoich potrzeb oraz tego, co jest oddalaniem od siebie/odreagowywaniem, a co ma głębszą wartość i znaczenie. Tacy ludzie mają też dobrego nosa co do innych ludzi.

Dobra spostrzeżenie. Myślę że jestem właśnie testowany. Ona czuje energię itp, ale trafiła na mnie zaraz po przebudzeniu, na no fapie tryskałem energią, pewnością siebie, ale też świadomością i otwartością. To mogło ją zaciekawić. Myślę że te drugie spotkanie ma pokazać o co mi chodzi i ona prawdopodobnie się zawiedzie w swoich oczekiwaniach. Nie mam zamiaru jej oszukiwać, ale myślę że złapała ciut przekłamane wrażenie o mojej osobie. 

3 minuty temu, Piter_1982 napisał:

na dłuższą metę lub do stałego związku jest to irytujące

Tego nie szukam, ale masz 100% racji. 

 

3 minuty temu, Yolo napisał:

Jeśli panna ma dobry poziom

Tego się obawiam. Była w Indiach niedawno, ogólnie mocno się wkręciła w temat, prowadzi własną szkołę, rozwija się. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, t0rek napisał:

A tak w praktyce - taka kobieta nie pójdzie w seks z byle kim, bo po prostu jest świadoma tego, że tym sposobem maskowałaby inne braki w swoim życiu i to jest jak pudrowanie strupa. Jednocześnie potem by się mogła przywiązać i straciłaby sporo energii na wychodzenie z tych emocjonalnych zależności, więc dla spokoju ducha woli tego nie robić. Z moich obserwacji taka "ogarnięta duchowość" jest właśnie bardzo mocno stąpająca po ziemi, świadoma swoich potrzeb oraz tego, co jest oddalaniem od siebie/odreagowywaniem, a co ma głębszą wartość i znaczenie. Tacy ludzie mają też dobrego nosa co do innych ludzi.

 

Jakbyś pisał o pewnej relacji, jaką zdarzyło mi się mieć z tego typu Panią.

Nie wytrzymała nadmiaru emocji, jakie się u niej pojawiły w wyniku relacji fwb i ubytku energii własnej z tym związanej. W wyniku tego utraciła harmonię, nie była w stanie dobrze funkcjonować i koniec końców gusła podpowiedziały jej, aby się wymiksować, co też się stało.

To było bardzo budujące doświadczenie. Od takich osób można usłyszeć wielu ciekawych rzeczy. W moim przypadku były bardzo interesujące rozmowy, w wyniku których wiele się dowiedziałem, także o sobie, przez pryzmat metod duchowych i wiedzy, jaką posiadała. Wiele rozumiała, było wiele redpilla w tym co mówiła, nie zdając sobie z tego sprawy. Po czasie cieszę się że nasze ścieżki się skrzyżowały, nawet na ten krótki czas.

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Spokojnie napisał:

Dobra spostrzeżenie. Myślę że jestem właśnie testowany. Ona czuje energię itp, ale trafiła na mnie zaraz po przebudzeniu, na no fapie tryskałem energią, pewnością siebie, ale też świadomością i otwartością. To mogło ją zaciekawić. Myślę że te drugie spotkanie ma pokazać o co mi chodzi i ona prawdopodobnie się zawiedzie w swoich oczekiwaniach. Nie mam zamiaru jej oszukiwać, ale myślę że złapała ciut przekłamane wrażenie o mojej osobie. 


Większość z tych moich kobiecych uduchowionych znajomych (one są przeważnie 40+,50+ a umysł jakby starszy) to narzeka, że mało jest świadomych mężczyzn. Są raczej samotne w tym "hobby". Nie mylić z tymi młodymi fascynatkami new age, co żyją festiwalami i odlotami - to są dwa różne światy.

 Z drugiej strony - jest coraz więcej młodych i świadomych osób. Pierwszy z brzegu kanał:

 
A jeszcze bardziej próbując określić tą "duchowość" - to jak psycholog, który nie tylko się uczy o tych zachowaniach z książek, wykładów czy z sesji z pacjentami, ale przerabia te "plansze" swoim wnętrzem, że jest świadom "od wewnątrz", intuicyjnie, tych różnych mechanizmów, ich wpływu na emocje, ciało, świadomość.

Edytowane przez t0rek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Spokojnie napisał:

Cel takich spotkań raczej luźny ale w domyśle cieleśny (sex), jestem jednak świadomy że może być ciężko to osiągnąć, bo może ona duchowo dochodzi, albo na jakieś inne rzeczy praktykuje (!?).

 

Może się okazać, że wcale nie będzie ciężko ponieważ ona dobrze rozumie swą cielesność i nie będzie się ograniczać. Podążaj za instynktem.

 

Duchowo pewnie będzie dochodzić, za to fizyczne na 100%.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Piter_1982 napisał:

tyle w temacie. Takie osoby są interesujące, ale na dłuższą metę lub do stałego związku jest to irytujące. Co innego brać z ezoteryki, różne praktyk

Nie mówią ezoteryka, afirmacje są fajne, ale są pewne granice, byłem kiedyś u wróżki, żeby mi wywróżyła 6 w totolotka, to mi powiedziała, że takich rad nie udziela, tak samo pytałem też innych. A przyszłość, to co może wydarzyć się już tak. Prekognicja

 

 

Edytowane przez Druid
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, nihilus napisał:

Wiele rozumiała, było wiele redpilla w tym co mówiła, nie zdając sobie z tego sprawy. Po czasie cieszę się że nasze ścieżki się skrzyżowały, nawet na ten krótki czas.

Ma to sens, bo redpill wynika z większej świadomości. To pojęcie wtórne.

Tak tłumacząc to na siermiężny, wojskowy język: tacy ludzie to jakby mieli w normalnym życiu widoczny w świadomości (jak w grach komputerowych) pasek many i innych parametrów życia na bieżąco (swój a często innych ludzi też), więc potrafią podejmować świadome, a czasem i (pozornie) wyrachowane decyzje. Na takiej samej zasadzie jak dorosły nie kupuje bajek nastolatka, bo wie jak się wtedy myśli. Jednocześnie można się sporo właśnie od nich nauczyć, jeśli się złapie dobre połączenie.

Edytowane przez t0rek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, t0rek napisał:

Pierwszy z brzegu kanał:

Kojarzę ja, ona miałam jakieś problemy z ojcem. Ogólnie widać że przejrzała na oczy, ale nie śledziłem jej dalej. Miała parę ciekawych tematów i spojrzenia na świat.

 

Ta z którą się spotkam w sumie 3 raz, zupełnie inna, bardziej w kierunku medytacji, jogi, energii. Zastanawiałem co mnie w niej pociąga i chyba właśnie ta wielka niewiadoma, tajemniczość, coś zupełnie nowego. 

 

Myślę, że ona mnie testuje, może ja też ją sprawdzę z tymi miejscami erogennymi. Mam się wyrazić i to jej słowa, także nie będę atakował bezpośrednio, ale zabawa w tej sferze może być naprawdę fajna i ciekawa. Czuje, że się nakręcam, a mówimy cały czas o FWB, może w jej klimatach to też ma jakąś swoją nazwę? Czas pokaże, mam niepotrzebne obawy i muszę się ich pozbyć przed spotkaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Spokojnie napisał:

Kojarzę ja, ona miałam jakieś problemy z ojcem. Ogólnie widać że przejrzała na oczy, ale nie śledziłem jej dalej. Miała parę ciekawych tematów i spojrzenia na świat.

Z moich obserwacji, to tacy ludzie nie mają tutaj jakoś bardzo świecić osiągnięciami (jakby nie po to tutaj inkarnowali) co właśnie świadomością. Są jak taki endoskop wpuszczony w pewne procesy, żeby je móc rozpoznać i przekazać innym ludziom, dzięki czemu kolektyw może od środka zobaczyć pewne procesy, emocje i zachowania w powiększeniu, bez emocjonalnych zniekształceń nałożonych na percepcję.
Trochę jak osoba, która przeżyła wypadek i pokazuje swoją rehabilitację - dla niej podstawowe czynności życiowe są jak wyzwanie, więc zarazem ma okazję przyjrzeć się im z uwagą znacznie większą niż człowiek zdrowy i wyciągnąć zupełnie inne wnioski na ich temat.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Druid napisał:

Nie wszystkie, kobieta ma biologiczną potrzebę posiadania potomstwa, większość oczywiście, ciekawe jak to zastąpi ? Powołaniem ?

To rzeczywiście ciężki temat i można by się zagłębiać. Uwarunkowanie zewnętrzne swoją drogą potrafią być bardzo silne, ale wiele kobiet i tak ulega naturze. Zakonnice też zachodziły w ciążę jak i w islamie, gdzie zdrada = śmierć kobiety i tak dopuszczają się zdrad.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@t0rek, muszę ci przyznać rację.

Ta moja Joginka czyta mnie jak książkę, punktuje gdy wyłapie że np. unikam odpowiedzi, albo że własna odpowiedź mnie zawstydziła. Sama dużo mówi byciu sobą, pozytywnym egoizmie itd.

Z jakiś sposób, robi tak że nie umiem jej okłamać, wiem że od razu by wiedziała, zresztą łapię sie na tym że jestem zbyt szczery w jej towarzystwie ;)

Naprawdę świetny materiał na fwb, bardzo świadoma, ale nie mam dużo wiary że mógłbym to ugrać. Jesli ktoś kogoś uwiedzie, to prędzej ona mnie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, bzgqdn napisał:

Dużo i otwarcie mowi o seksie i cielesności, jednocześnie z gory zaznaczając że u niej bez miłości to nie..

Mhm... Czyli co? Jak poczuje "wenę" i pokocha to tak. A co to dla niej oznacza "miłość"? Bo klasycznie idąc musi poczuć pożądanie, plus... coś tam w samcu odkryć, co ją przyciągnie. A co ją przyciągnie? "Nadawanie na tych samych falach"? Ja bym ją traktował jak każdą inną z wyraźnym naciskiem na odchylenie co do jej zainteresowań.

 

Godzinę temu, bzgqdn napisał:

Ta moja Joginka czyta mnie jak książkę, punktuje gdy wyłapie że np. unikam odpowiedzi, albo że własna odpowiedź mnie zawstydziła. Sama dużo mówi byciu sobą, pozytywnym egoizmie itd.

Dużo mówić, mało robić. ? Czyż to nie kobiece? 

A wiesz co? Wydaje mi się, że naprawdę większość kobiet ma tę umiejętność czytania Nas z poziomu mikroekspresji. One są w tym dużo lepsze niż my. Kwestia czy o tym mówią wprost czy nie. Ta najwyraźniej komunikuje Ci wprost co czyta i tyle.

Godzinę temu, bzgqdn napisał:

Naprawdę świetny materiał na fwb, bardzo świadoma,

Rozwiń, proszę dlaczego świetny materiał do FWB i jak rozumiesz tę jej "świadomość"

19 godzin temu, Spokojnie napisał:

ale ogólnie wkręcona w te wszystkie klimaty: wege, kosmos, energia itp.

Ogólnie w te rzeczy nie wierzę, więc większość kobiet, które o tym mówiły były dla mnie dziwne/dziwaczne. Zero nadawania na tych samych falach. Jak mi kobieta mówi o numerologii, chce moje liczby liczyć, horoskopy dopasowania sprawdzać, to... Im taka kobieta bardziej to traktuje na poważnie tym ja ją mniej poważnie odbieram i traktuję.

Oczyma wyobraźni w związku już sobie wyobrażam, że rano czyta horoskop, sprawdza, że dzień słaby i stwierdza, że dziś czerpiemy energię z kosmosu a nie z seksu... i pozamiatane. Albo w trakcie zbliżenia stwierdza, że bije ode mnie zła energia i ona musi to przerwać i się oczyścić...  Dziękuję, postoję.

 

Aha. Jeszcze jedno. Jakby mnie taka kobieta usilnie chciała karmić vege to szczerze. Zabiłbym. Dla mnie ze słodyczy najbardziej wchodzą mielone i schabowe.

Edytowane przez Miszka
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Spokojnie popatrz na to jak na jeszcze jedną odmianę alternatywki i tyle. 

 

Poznałem w życiu sporo ludzi tzw. uduchowionych i w 95 % przypadków ich duchowość ulatywała przy zderzeniu z górą lodową zwaną prozą życia.

 

Wychodziły z nich przy tym gigantyczne kompleksy, żądze, bardzo niskie instynkty. 

 

Dla większości tych ludzi "duchowość" to jest kolejna moda, kolejna poza życiowa, a porzucą ją jak się pojawi coś atrakcyjniejszego, dającego więcej korzyści. 

 

Ludzi takich, których naprawdę można określić mianem uduchowionych jest bardzo mało.   

 

Dodam jeszcze, że w swoim 43 letnim życiu kobietę, którą nazwałbym uduchowioną spotkałem jedną. Dla reszty to była strategia upolowania partnera, tak jak wszelkie kobiece pasje w większości przypadków.

 

Więc radzę żebyś nie tworzył sobie obrazu "wyjątkowej", bo już zaczynasz kombinować jaka ona jest inna niż wszystkie i sam wchodzisz w sidła orbitera, jak tak dalej będziesz rozkminiał to się zatrzasnął.

 

Ta sama rama, te same zachowanie, traktuj ją jak każdą inną laskę i tyle.

 

Ona nie ma innej instrukcji obsługi.  

 

 

  • Like 4
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 hours ago, Spokojnie said:

teraz u mnie i to ja rządzę. Jak to ujęła - mam się wyrazić... 

 

Nie wiadomo na co liczy xD

 

20 hours ago, Spokojnie said:

Poznałem jakiś czas temu laskę, która jest instruktorką jogi (na plus), ale ogólnie wkręcona w te wszystkie klimaty: wege, kosmos, energia itp. Nie krytykuję i nie neguję tego, bo się nie znam, coś tam liznąłem tematu i ogólnie ciekawe się zapowiada. Jednak to nie mój klimat.

 

Żona mojego wujka jest z takich, horoskopy, wizyty raz na jakiś czas u czasnowidza, energetyczne pierdolenie. Spoko materiał na LTR, szansa typowych krzywych akcji w stylu kobiety raczej niewielka, ale może być trudno tak jakby było trudno z psycholożką, może dużo dyskutować na jakieś pierdoły

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Miszka napisał:

Mhm... Czyli co? Jak poczuje "wenę" i pokocha to tak. A co to dla niej oznacza "miłość"? Bo klasycznie idąc musi poczuć pożądanie, plus... coś tam w samcu odkryć, co ją przyciągnie. A co ją przyciągnie? "Nadawanie na tych samych falach"? 

Nie pytałem :) Zwykle nie mam problu żeby zainicjować pocałunek itp., a to taki typ osoby do której nie bardzo wiem jak ugryźć "pierwszy krok" bo mam wrażenie ze ona mi myślach czyta. Jednocześnie nie przeszkadza nam to przez pół godziny przy piwie, omawiać temat minety 🤣. Ale przez to jest bardziej interesująca.

Mnie bawi ta gra więc w nią gram,  staram sie tylko oczyszczać głowę z oczekiwań - idę na piwo i miłą pogawędkę, a nie na seks.

 

49 minut temu, Miszka napisał:

A wiesz co? Wydaje mi się, że naprawdę większość kobiet ma tę umiejętność czytania Nas z poziomu mikroekspresji. One są w tym dużo lepsze niż my. Kwestia czy o tym mówią wprost czy nie. Ta najwyraźniej komunikuje Ci wprost co czyta i tyle.

Tak to jest to o to, wprost mi mówi "a czemu teraz się zawstydzileś?" "tracisz pewność siebie jak o tym opowiadasz" itp.

Znów, bardzo dziwne uczucie, ja tu jak myśliwy celuje sarenkę, a ona oparta o lufe z usmiechem wyciaga mi naboje z magazynku. 😅 No sxena jak z królika bugsa.

 

54 minuty temu, Miszka napisał:

Rozwiń, proszę dlaczego świetny materiał do FWB i jak rozumiesz tę jej "świadomość"

Zgrabna, wesoła dobrze sie dogadujemy wiec mnie kręci. Wie czego chce, rozumie "grę", rozwódka ktora po rozwodzie byla w zwiazku z kobietą ;), tuż przed 40 sama mówi że na dzieci juz za późno i nie chce.

Myślę że z doskoku na FWB bylby ogień.

 

 

Jak pisałem wyżej, nie mam oczekiwań, bo odnoszę wrażenie że ona jest bardziej w redpilu niż ja (nadawałaby sie do rezerwatu) ;) 

Spotykam sie dla fanu, a w razie czego dam się uwieść ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, slusa napisał:

Nie wiadomo na co liczy xD

Może być podtekst, może mnie sprawdzać. Nie napalam się, ale w sumie co mam kombinować, na nofapie jest specyficzny klimat i kierunek mojego masażu będzie jeden. A co wyjdzie to inna bajka. 

Eo1K0EtW4AE7ALa.jpg

 

52 minuty temu, Mosze Red napisał:

Poznałem w życiu sporo ludzi tzw. uduchowionych i w 95 % przypadków ich duchowość ulatywała przy zderzeniu z górą lodową zwaną prozą życia.

 

Wychodziły z nich przy tym gigantyczne kompleksy, żądze, bardzo niskie instynkty. 

To dla mnie zaskoczenie co piszesz i dzięki że się tym podzieliłeś. Ogólnie zawsze uciekałem od tego typu osób, nie interesowało mnie to, a wręcz odrzucało. 

 

Wspomniana przeze mnie osoba była parę lat w Indiach na jakiś kursach, teraz założyła szkołę jogi, ogólnie wiedza dosyć obszerna i wkręcona w temat. Oczyszcza aurę czy czakry jakimiś wahadełkami. 

 

54 minuty temu, Mosze Red napisał:

popatrz na to jak na jeszcze jedną odmianę alternatywki i tyle. 

To chyba zdanie klucz na najbliższą wizytę i tego się trzeba trzymać. 

 

55 minut temu, Mosze Red napisał:

sam wchodzisz w sidła orbitera

Nie ze mną te numery. Czuje się już dosyć mocny, także to ja mogę wziąć na orbitę jakaś laskę. Czas pokaże. 

 

6 minut temu, bzgqdn napisał:

staram sie tylko oczyszczać głowę z oczekiwań

Właśnie trochę mi oczy otworzyliście, żeby się nie napalać, wyjdzie w praniu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, bzgqdn napisał:

sama mówi że na dzieci juz za późno i nie chce.

To bym brał w cudzysłów. Jakby była w relacji z kimś z "miłości" wg jej pojmowania miłości, to wróciłaby chęć na bobo. Biologii nie oszukasz.

2 minuty temu, Spokojnie napisał:

Oczyszcza aurę czy czakry jakimiś wahadełkami.

Nie wiem w jakiej branży zawodowo działasz, ale przenosząc na medycynę. Jakby ktoś Ci chciał leczyć nowotwór "oczyszczając czakry" to raczej będzie to dla Ciebie szarlataneria.

Prawda?

Indie, joga itp itd. Duchowość w ch...uj ale też się jakoś rozmnażają nie? Raczej nie przez ogólnonarodowy seks tantryczny. No dobra. Marudzę ale mi z takimi osobami nijak jest po drodze. Za bardzo inżynierska głowa.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minutes ago, Spokojnie said:

Może być podtekst, może mnie sprawdzać. Nie napalam się, ale w sumie co mam kombinować, na nofapie jest specyficzny klimat i kierunek mojego masażu będzie jeden. A co wyjdzie to inna bajka. 

 

Kiedy redpill wejdzie za mocno xD Ta dziewczyna brzmi jak normalna, pozytywna, i wrażliwa dziewczyna, ma więc normalne dziewczęce potrzeby i ma bardzo pozytywne nadzieje co do swojej wrażliwości i Twojego naganiacza.

 

20 hours ago, Spokojnie said:

Żadnego LTR nie planuję, FWB to optymalny max, ale też ciężko to wyczuć w co ona celuje.

 

Ale analizujesz, nakręcasz się i przejmujesz xD Trochę wstydzioszek z Ciebie

 

Zrób tak żeby było miło, aby mogła przyjemnie spędzić wieczór

Edytowane przez slusa
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.