Skocz do zawartości

Jak przestać być uległym (szczególnie wobec kobiet)?


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć.

No właśnie. Jak przestać być uległym? Jak nie dać się podejść jej w najmniej oczekiwanym momencie? 

Na pewno mam cechy osobowości zależnej. Moja matka była raz nadopiekuńcza a raz dominująca.

To nie oznacza, że daję sobą pomiatać, tylko chodzi tu o tą niepotrzebną potrzebę bycie lubianym. Strach przed tym, co ona powie.

Pozdro.

  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, bernevek napisał:

chodzi tu o tą niepotrzebną potrzebę bycie lubianym. Strach przed tym, co ona powie.

Przeczytaj może na początek "no more nice guy". Na forum też z tego co kojarzę było kilka tematów w tym klimacie, warto się rozejrzeć wstecz.

 

Ogólnie samorozwój przynosi dobre efekty, u mnie po 4 miesiącach jest znacząca różnica i poprawa w tej kwestii. Potrafię odmawiać, potrafię się nie przejmować, uwierzyłem w siebie i przede wszystkim pokochałem siebie. Zmiana mindsetu jest kluczowa. Myślę że ciężko o złote rady, one może zadziałają na ten jeden czy drugi raz, ale wiadomo że kobieta będzie wiercić co jakiś czas jakieś tematy, robić shit testy. Dlatego najlepiej kompleksowo podejść do tematu, jeśli zmienisz siebie, będziesz wyczulony na jakieś próby kobiet w kwestii testowania twojej uległości. Dla mnie kiedyś nie do pomyślenia żeby odmówić, a dzisiaj robię to automatycznie, naturalnie, nie analizuje tego aż tak. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uległość jest odwrotnie proporcjonalna do poczucia własnej wartości. Jak zaczniesz szanować siebie, to zaczniesz oczekiwać od innych żeby ciebie szanowali i nie pozwilisz sobie wejść na głowę.

 

Jak to osiągnąć? Zmierz sie z jakąś swoją słabością i wygraj! Jaką, zalezy od ciebie.

- nie umiesz pływac? Zapisz się na kurs i się naucz

- jesteś gruby? Schudnij chociaż 5kg

- nie umiesz gotowac, a chcesz? Do dzieła..

Itd.

To jedyna droga jaką znam.

Edytowane przez bzgqdn
  • Like 3
  • Dzięki 2
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, bernevek napisał:

To nie oznacza, że daję sobą pomiatać, tylko chodzi tu o tą niepotrzebną potrzebę bycie lubianym. Strach przed tym, co ona powie.

Mi pomogło pozwolenie sobie na wkurw w związku z kobietą. Akurat po 30-tym roku życia objąłem w firmie stanowisko kierownicze i od tego momentu wiele razy słyszałem, że "w domu wychodzi z Ciebie kierownik". Po prostu miałem kobietę za... w jakiś sposób gorszą... że tak powiem. Nie stawiałem jej na piedestał.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.