Skocz do zawartości

Molestowanie seksualne czyli kampania firmy L'Oreal wymierzona w mężczyzn!


Rekomendowane odpowiedzi

Po raz kolejny na świecie a także w Polsce jest oczernianie i pokazywanie mężczyzn jako oprawców co pokazuje nowa kampania firmy L'Oreal na temat molestowania seksualnego.

Podrywając kobiety, zagadując czy patrząc się lubieżnie jak na mięsko mężczyzna może zostać pomówiony o molestowanie.

Zauważcie, że w kampanii tej tymi oprawcami przedstawiani są biali mężczyźni. Przypadek? Nie sądzę.

Aż 84% kobiet pada ofiarami molestowania w Polsce co jest kompletną bzdurą.

Nawet doktor Szarpanki znalazł badania, że w Polsce na 100 tyś kobiet wypada 1,99% molestowania i jest najniższym wskaźnikiem wśród cywilizowanych państw co potwierdza po raz 

kolejny, że Polska to najlepszy kraj do życia dla kobiet.

Narracja światowa jest jeszcze mniejsza bo jest to odpowiednio 78% czyli jak zwykle w Polsce mężczyźni są jeszcze bardziej źli niż na świecie😆

Najwyższy wskaźnik molestowania według oficjalnych badań jest w takim kraju jak Szwecja 200% czy Francja 70%, gdzie jest masa imigrantów ale o tym cichosza a trzeba głośno mówić,

że najgorsi są Polacy.

Taka jest retoryka kobiet i ich wkład by po raz kolejny niszczyć, pomawiać bezpodstawnie białych heteroseksualnych mężczyzn.

 

 

 

 

 

Już wcześniej też biali mężczyźni byli oczerniani między innymi przez firmę Gillette.

Proponuje nie kupować i bojkotować produkty tych dwóch firm.

 

 

Edytowane przez Iceman84PL
  • Like 17
  • Dzięki 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zazwyczaj zgadzam sie z Szarpankami, niestety nie tym razem. 

 

Pierwszy blad logiczny, ktory popelnil szarpanki to postawienie znaku rownosci pomiedzy molestowaniem a napascia seksualna. To jest diametralna roznica. Czym innym jest gwalt lub proba gwaltu, a czym innym jakies sprosne teksty, zarciki, sugestie, ordynarne podrywy, gwizdy budowlancow i tak dalej i tak dalej. To tez jest molestowanie. 

 

Za wikipedia:

Molestowanie (łac. molestare, fr. molester drażnić, naprzykrzać się) – występuje w sytuacji, w której ma miejsce niepożądane zachowanie związane z płcią osoby, którego celem lub skutkiem jest naruszenie godności osoby i stworzenie onieśmielającej, wrogiej, poniżającej, upokarzającej lub agresywnej atmosfery[1].

 

Za kodeksem pracy:

Zgodnie z definicją zawartą w Kodeksie pracy, molestowanie to niepożądane zachowanie, którego celem lub skutkiem jest naruszenie godności pracownika i stworzenie wobec niego zastraszającej, wrogiej, poniżającej, upokarzającej lub uwłaczającej atmosfery.

 

Biorac pod uwage te definicje, uwazam ze statystyka 84% wcale nie jest taka zawyzona. W naszym spoleczenstwie jest masa oblechow, a wielu 'mistrzow podrywu' nie potrafi wyczuc granicy i myli np. zwykla uprzejmosc z flirtem lub podrywem. 

 

Uwazam ze kampania Loreal jak najbardziej na miejscu. To ze bialy mezczyzna wystepuje w spocie? Co z tego? Jaki ma wystapic, murzyn w reklamie w Polsce? 

 

Mysle ze czesc RedPillowcow powinna zluzowac gume. Bardzo latwo wpasc ze skrajnosci w skrajnosc lub forme zbytniej radykalizacji, zas problem molestowania werbalnego uwazam za powazny w naszym spoleczenstwie.

 

(Przepraszam za brak polskiej klawiatury)

 

  • Like 1
  • Haha 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Iceman84PL napisał:

Nawet doktor Szarpanki znalazł badania, że w Polsce na 100 tyś kobiet wypada 1,99% molestowania i jest najniższym wskaźnikiem wśród cywilizowanych państw co potwierdza po raz 

kolejny, że Polska to najlepszy kraj do życia dla kobiet.

Bo widzisz, molestowaniem jest nawet spojrzenie na panią :)

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Moriente Przecież tylko jedna reklama jest Polska. Reszta to amerykańskie 

 

Tak powinni występować czarnoskórzy mężczyźni. W reklamie Gillette czarni grali tylko pozytywne rolę(tych co pomagają) a biali grali tych złych.

 

Teraz tez żaden czarny nie został pokazany jako sprawca.

 

Edytowane przez dobryziomek
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minutes ago, Mmario said:

Jak adoratorem jest boski Alvaro to jest to podryw, a jak zgarbiony Janusz z nadwagą to "molestowanie"

 

Nie widze w tym nic dziwnego. Jezeli jedna strona nie ma checi na podryw, a druga robi to nieudolnie poprzez dziwne podteksty, sprosne zarty, gdy pierwsza strona nie ma na to ochoty, tak jest to molestowanie. 

 

W zyciu, w wielu sytuacjach trzeba miec wyczucie Panowie. 

 

Zgarbiony Janusz z nadwaga niech schudnie i popracuje nad postawa, a nie pretensje dookola ze jest zle. Typowo polska mentalnosc...

Edytowane przez Moriente
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Moriente napisał:

Molestowanie (łac. molestare, fr. molester drażnić, naprzykrzać się)

To zdanie oddaje istotę tematu. Naprzykrzać, z definicji jest czynnością powtarzalną.

 

Zatem jednorazowy sprośny żart czy uwaga, z definicji sie nie kwalifikuje. Inaczej strach się nawet przywitać, z obawy posądzeń o molestowanie.

 

Powiem wiecej, chcąc być bardziej ścislym, kobieta przechodząca codziennie koło tej samej budowy, wciąż niekoniecznie jest molestowana, o ile nie ten sam budowlaniec gwizda. Chyba że składa pozew o molestowanie przeci calej firmie budowlanej.

 

Możemy tu robić kurwę z logiki, a prawda i tak zawsze bedzie taka jak na ponizszym filmie:

 

https://youtu.be/PxuUkYiaUc8

 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobieta, która w Polsce pada ofiarą molestowania(gwizdy, niechciany dotyk,ordynarny podryw, jakieś komentarze dotyczące ciała,ubioru czy sugestie) ma instrumenty prawne, żeby dochodzić swoich praw.

 

Nie wiem, czy wiecie ale są orzeczenia w tym SN że takie zachowanie wyczerpuje znamiona zniewagi.(216kk)

 

Taka interpretacją jest logiczna i sama się broni

 

Kwestia dowodowa,ale sprawcy takich zachowań też mogą ponieść odpowiedzialność karna. Może z tego artykułu dużo nie dostana, ale jakiś wyrok zapadnie.

 

No i dobrze - Jakby stulejarze za swoje stulejarstwo dostawali wyroki karne to może by świat byłby lepszym miejscem.

 

Wiadomo tutaj sprawa rozbija się o dowody, ale jak takie zachowania są przy świadkach a podryw jest za pomocą środków masowego komunikowania (IG,Messenger, smsy,Whatsapp etc) to sprawa jest wtedy spokojnie do wygrania dla takiej laski.

 

No i w cywilnym ma szansę coś ugrać dodatkowo bo to jest także naruszenie dóbr osobistych.

 

No i kwestia tego typu, czy takiej kobiecie by się chciało do sądów  chodzić albo płacić za adwokata bo to sprawa prywatnoskargowa wiec prokurator w 99 procentach przypadków nie będzie chciał  i nie będzie musiał tego dotknac.

 

Więc jak mają takie problemy to niech idą do prawnika, a nie szukają atencji w necie 

Edytowane przez dobryziomek
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Moriente napisał:

Zazwyczaj zgadzam sie z Szarpankami, niestety nie tym razem. 

 

Pierwszy blad logiczny, ktory popelnil szarpanki to postawienie znaku rownosci pomiedzy molestowaniem a napascia seksualna. To jest diametralna roznica. Czym innym jest gwalt lub proba gwaltu, a czym innym jakies sprosne teksty, zarciki, sugestie, ordynarne podrywy, gwizdy budowlancow i tak dalej i tak dalej. To tez jest molestowanie. 

 

 

Biorac pod uwage te definicje, uwazam ze statystyka 84% wcale nie jest taka zawyzona. W naszym spoleczenstwie jest masa oblechow, a wielu 'mistrzow podrywu' nie potrafi wyczuc granicy i myli np. zwykla uprzejmosc z flirtem lub podrywem. 

 

Uwazam ze kampania Loreal jak najbardziej na miejscu. To ze bialy mezczyzna wystepuje w spocie? Co z tego? Jaki ma wystapic, murzyn w reklamie w Polsce? 

 

Mysle ze czesc RedPillowcow powinna zluzowac gume. Bardzo latwo wpasc ze skrajnosci w skrajnosc lub forme zbytniej radykalizacji, zas problem molestowania werbalnego uwazam za powazny w naszym spoleczenstwie.

 

 

Jakoś w innych reklamach wyświetlanych w Polsce występuje pełno murzynów. Na ich podstawie można by odnieść wrażenie, że z 50% facetów co najmniej w Polsce jest czarnych. Tyle, że występują jako modni cool goście, a nie obleśne Janusze.

 

Co do tego, że wiele kobiet może doświadczyć jakichś tekstów, gwizdów budowlańców, to na pewno, ale sądzę że w innych krajach może to wyglądać dużo gorzej. Poza tym w ten sposób wszystko można podciągnąć pod molestowanie. Miałem w liceum nieatrakcyjną koleżankę, której się wydawało, że każdy na nią leci, jak na nią spojrzał przez ułamek sekundy.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedługo będzie tak, że jak chłopak podejdzie do dziewczyny na disco i zapyta czy może z nim zatańczyć to go jeszcze oskarży o molestowanie hehehe. 

Ja rozumie jak dziewczyna wysyła sygnały że nie jest zainteresowana a chłopak brnie w zaparte no to z chłopakiem coś jest nie tegos. 

 

  • Like 2
  • Dzięki 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minutes ago, dobryziomek said:

Kobieta, która w Polsce pada ofiarą molestowania(gwizdy, niechciany dotyk,ordynarny podryw, jakieś komentarze dotyczące ciała,ubioru czy sugestie) ma instrumenty prawne, żeby dochodzić swoich praw.

 

Nie wiem, czy wiecie ale są orzeczenia w tym SN że takie zachowanie wyczerpuje znamiona zniewagi.

 

Kwestia dowodowa,ale sprawcy takich zachowań też mogą ponieść odpowiedzialność karna. Może z tego artykułu dużo nie dostana, ale jakiś wyrok zapadnie.

 

No i dobrze - Jakby stulejarze za swoje stulejarstwo dostawali wyroki karne to może by świat byłby lepszym miejscem.

 

Wiadomo tutaj sprawa rozbija się o dowody, ale jak takie zachowania są przy świadkach a podryw jest za pomocą środków masowego komunikowania (IG,Messenger, smsy,Whatsapp etc) to sprawa jest wtedy spokojnie do wygrania dla takiej laski.

 

No i w cywilnym ma szansę coś ugrać dodatkowo bo to jest także naruszenie dóbr osobistych.

 

 

Teoretycznie masz racje. Problemem jest tutaj material dowodowy oraz 'znikoma szkodliwosc czynu' :) 


Zreszta, o czym my rozmawiamy, jezeli czesto prawdziwe ofiary molestowania seksualnego takiego z fizycznymi akcentami czy gwaltow, rzadko kiedy zbieraja sie na odwage aby o tym glosno powiedziec. Temat jest szeroki i gleboki i bardzo grzazki. 

 

Oczywiscie nie mam tu na mysli takich aferzystek jak Amber Heard, bo prawdziwe ofiary czesto zostaja same z problemem.

  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O rany, dział marketingu L'ong-oral (a co! ;)) doszedł do wniosku, że to jest dobry sposób na wychujanie mózgowe pań i wciśnięci im gównoproduktu gównobrandu bo są tak durne, że się nie jorgną, że tu nie ma za grosz o nie troski, tylko o nabicie kabzy firmie na ich głupocie. A że facetów trzeba ujebać? Co za problem dla bezdusznej korpo? Jeśli w interesie korpo będzie sprzedać matkę za paczkę fistaszków, zrobi to bez wahania. 

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to przypadkiem nie w wyniku tej kampanii Gillette ich obroty, a tym samym przychody ze sprzedaży spadły w następnym roku drastycznie? Nie pamiętam gdzie to czytałem, ale być może było to nawet 40%.  Takie efekty są gdy zamiast faktycznie reklamować swój produkt bawisz się w szkodliwe ideologie. Liczę na podobny efekt w przypadku "jesteś tego warta", ale w przypadku istot tak podatnych na wpływ reklam, wątpię iż może się to powtórzyć.

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, MG-42 napisał:

Niedługo będzie tak, że jak chłopak podejdzie do dziewczyny na disco i zapyta czy może z nim zatańczyć to go jeszcze oskarży o molestowanie hehehe. 

Ja rozumie jak dziewczyna wysyła sygnały że nie jest zainteresowana a chłopak brnie w zaparte no to z chłopakiem coś jest nie tegos. 

 

Przesadzasz. 
Tak nie będzie. Chyba że chłopak zapyta raz, potem przyjdzie z drinkiem i znów zapyta  a na końcu pytając sam pociągnie ją za rękę na parkiet.
Zapytanie sie to nie problem. Problemem jest forma zapytania.

To jak z pytajacym się o kasę pod dworcem. Może poprosić "Panie kierowniku/prezesie" A moze powiedzieć to takim tonem i patrząc w taki sposób że się wystraszysz.

  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Moriente

 

Przytoczone przez Ciebie definicje molestowania i stwierdzenie że 84% Polek było molestowanych. Krótka interakcja werbalna to nie molestowanie, dzięki takiemu podejściu tworzy się przeczulica, niedługo zapytanie o godzinę na ulicy będzie molestowaniem idąc tym tokiem myślenia. 

 

Nie ma to raczej dobrego wpływu na społeczeństwo. Równie dobrze możemy postawić znak równości między gwałtem a komplenentem. Sam na siebie kręcisz bat.

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Libertyn napisał:

Chyba że chłopak zapyta raz, potem przyjdzie z drinkiem i znów zapyta  a na końcu pytając sam pociągnie ją za rękę na parkiet.

A były w tej bajce smoki? ;) Czy koń bez głowy siedem kilometrów biegł?

 

Stawiasz tezę, jakby tego typu końskie zaloty były normą, szczególnie w obecnych czasach. Czasach, w których wielu mężczyzn ma tak popieprzone poczucie (braku) własnej wartości, że boi się dwa słowa do obcej kobiety powiedzieć, która im się podoba i spróbować się z nią umówić.

 

Jedynie, do czego tego typu "kampanie" się przyczyniają, to dalsze boostowanie damskiego ego, już i tak na poziomie stratosfery.

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto przypomnieć sytuację z nastolatką która fałszywie pozwała swoją matkę za molestowanie i znęcanie się. 

 

Dajmy więcej narzędzi jebniętym julkom, będzie lepiej. Przecież lepiej uruchomić całą machinę prawną niż nauczyć kobiety dwóch słów "spadaj ćwoku". 

 

Ja może też powinienem uczestniczyć w #metoo? Nie raz miałem sytuację że jakaś srednio ładna koleżanka do mnie się przymiłała, raz zostałem nawet pocałowały z zaskoczenia (zgwałcony oralnie)! 

Jak ja będę z tym żył...

...a no tak, jestem facetem, hurt mi w detal.

Edytowane przez Imiennik
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

40 minut temu, Libertyn napisał:

Chyba że chłopak zapyta raz, potem przyjdzie z drinkiem i znów zapyta  a na końcu pytając sam pociągnie ją za rękę na parkiet.

 

Hola! A gdzie klasyczne "mnie trzeba zdobyć", "niech się postara", "udam niedostepną jak mu zależy to wróci" itd.?

Ileż jest historii, filmów itd. gdzie kobieta zgadza się na randke dopiero za X razem, dla przekory... Ojej mainsteram nas okłamuje.

 

 

Co myśli kura uciekająca przed kogutem?

"Zrobię jeszcze trzy okrążenia dookoła kurnika żeby nie pomyślał że łatwa jestem, a potemu dam.

 

Całość relacji D-M opiera się na naszych umiejętnościach socjalnych. Nabywa się je latami, w domu, w przedszkolu, w szkole, w pracy - całe życie.

Dobrze wiemy, że kobiety potrafią:

- w taki sposób powiedzieć NIE, żeby brzmialo jak "bierz mnie tu i teraz"

- w taki sposób powiedzieć TAK, żeby brzmiało jak "spierdalaj frajerze"

- oczywiście pośrodku też jest zwykle neutralne TAK/NIE

 

Umiejętności socjalne pozwalają nam to wyłapać, w oparciu o mimikę, ton głosu, gesty itd.

Polityczna poprawność spłyca to do czystego Tak/Nie, kraje wprowadzają zgody na sex do podpisania przed. Co i tak jest gównem, bo potem panna cie pozwie, bo podczas orgazmu przecierz krzyczała nie nie nie😏

 

To jest rak, odbierający ewentualnym zalotom wszystko co w tym fajne i przyjemne.

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Moriente napisał:

ierwszy blad logiczny, ktory popelnil szarpanki to postawienie znaku rownosci pomiedzy molestowaniem a napascia seksualna. To jest diametralna roznica. Czym innym jest gwalt lub proba gwaltu, a czym innym jakies sprosne teksty, zarciki, sugestie, ordynarne podrywy, gwizdy budowlancow i tak dalej i tak dalej. To tez jest molestowanie. 

Obawiam się że większość osób będących odbiorcą owej kampanii, nie będzie znać ani słownikowej definicji "molestowania", ani definicji z wikipedii. Większość też pewnie nie włoży wysiłku, by znaczenie tego słowa odszukać. Dla wielu ludzi molestowanie kojarzy się wprost z gwałtem, albo czymś lżejszym np. obmacywaniem, ocieraniem się, nachalnym nagabywaniem

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Anonim84 napisał:

Miałem w liceum nieatrakcyjną koleżankę, której się wydawało, że każdy na nią leci, jak na nią spojrzał przez ułamek sekundy.

 

 Ja, z 9 lat temu, miałem w pracy sytuację, że wyglądająca na 130 kg żywej wagi katoliczka pielgrzymkowo - różańcowa podesłała naszego wspólnego znajomego z tej roboty, żeby umówił mnie z nią (chyba) na obiad w knajpie po pracy. Ja odmówiłem, bo powiedziałem, że mam problemy żołądkowe i boli mnie głowa.

 Ona potem mówiła komuś, że wstydzę się do niej podejść.

  • Dzięki 1
  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Edelgeist napisał:

Ja, z 9 lat temu, miałem w pracy sytuację, że wyglądająca na 130 kg żywej wagi katoliczka pielgrzymkowo - różańcowa podesłała naszego wspólnego znajomego z tej roboty, żeby umówił mnie z nią (chyba) na obiad w knajpie po pracy. Ja odmówiłem, bo powiedziałem, że mam problemy żołądkowe i boli mnie głowa.

 Ona potem mówiła komuś, że wstydzę się do niej podejść.

 

Trzeba było powiedzieć, że nie stać Cię na taki obiad, którym by się najadła.

  • Like 1
  • Dzięki 2
  • Haha 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.