Skocz do zawartości

Laska otwarcie gada, że przewiduje zdradę


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie ;)

 

opowiem Wam historię pewnego FWB.

 

Laska, 28 lat, poznana w klubie, krótkie spojrzenia i od razu poszło do lizania się. Potem lodzik i obustronna chęć kopulacji, zakończona niepowodzeniem z powodu braku mojej erekcji.

 

Drugie spotkanie - tym razem doszło do udanej kopulacji w samochodzie.

 

Na drugim spotkaniu laska otwarcie przyznaje się, że może ulec innemu mężczyźnie. Jest to bardzo ciekawe - zazwyczaj kobiety takich rzeczy nie mówią i grają cnotki niewydymki. Moja odpowiedź - że nie jesteśmy w żadnym związku i że może se robić co chce, ale związek nie ma takiej opcji.

 

Przy okazji napomknąłem, że skoro tak mówi - to co sądzi o testach DNA?

(Uwielbiam dyskutować, wiem jest to moja wada, byłem ciekawy jej reakcji)

Jej odpowiedź - że u niej spoko, bo przewiduje zdradę, ale nie powinno się robić u kobiety, która na to nie wyraża zgody. 

 

Jesteśmy umówieni na ruchanie w hotelu. Twierdzi, że ginekolog dał jej tabletki, tak żebym nie nie musiał się już męczyć z prezerwatywą - w co oczywiście nie daję wiary.

 

Fakty o niej:

- przyznała się, że 10 lat temu umarł jej ojciec, kiedy miała 18 lat (zapewne przed karuzelą kutangensów), stąd też wydedukowalem że ma 28 lat, sama nie przyznała się do wieku 

- 6 lat była w związku z typem, jedna pozycja seksualna oraz w jednym fwb z katolikiem (a przynajmniej tak twierdzi)

- ma więcej kolegów, niż koleżanek

 

I teraz pytania:

1. Jakie są Wasze doświadczenia z fwb? Jakieś rady dla mniej doświadczonego, 24-letniego, kolegi?

2. Kiedy wymiksować się z tej relacji? Jak to zrobić, żeby nie zrobić sobie wroga?

3. Skoro każda kobieta zdradzi (z tego co zrozumiałem z audycji Marka), to czy otwarta relacja nie jest lepsza? 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Eren Yeager
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Omg.

Laska mowi że jest łatwa, a jednocześnie priponuje bez gumy - załóż dwie dla pewności.

Może to tami perwersyjny shittest?

 

FWB z katolikiem, co to zmienia? W afryce też są katolicy.

 

Zastanów sie dwa razy czy chcesz się w to wmiksować, wiem teraz z zapach cipki w powietrzu nie jest łatwo o trzeźwe myślenie ;)

 

 

30 minut temu, Eren Yeager napisał:

Kiedy wymiksować się z tej relacji?

Jak ci sie znudzi, jak cię wkurwi, jak cię czymś zarazi, jak poczujesz że byłaby dobra matką dla twoich dzieci 😂

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 lat + bez gumy = złapanie na dziecko lub próba wyłudzenia "na aborcję" (fikcyjna ciąża).

 

Zaszłam w ciążę nie wiem jak to się stało, przecież brałam tabletki buuu buuuuu co my teraz zrobimy buuuu buuuu. 

 

 

  • Like 7
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Fwb jest super ale tylko w przypadku jak oboje wiecie na co się piszecie. Ważne jest żebyś przed taką relacją miał poukładane w głowie. Nie daj sobą manipulować ani nie graj w jej rozterki emocjonalne. Spotykasz sie z nią tylko na ruchanie i tyle. Ja z jedną fwb wyskakiwałem czasem do kina itp ale to po dłuższym zapoznaniu się, jak wiedziałem że moge bez problemu z nią wyjść i nie odpierdo*i niczego.

2. To zależy, jak laska zaczyna Ci robić problemy albo coś wymyślać to momentalnie out i next.

3.Otwarta relacja jest zajebista tylko niestety nie wszystkie panny na to idą, przynajmniej ze mną 😆 Jakbym mial możliwość otwartej relacji z każdą która mi sie spodoba to bym się nie chciał wiązać. NIE MA OPCJI!

 

No i warto też się zastanowić nad tym co do góry bracia napisali. 28 lat i propozycja bez gumy.. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Eren Yeager napisał:

Jest to bardzo ciekawe - zazwyczaj kobiety takich rzeczy nie mówią i grają cnotki niewydymki.

Czekaj czekaj... Po tym co poniżej...

1 godzinę temu, Eren Yeager napisał:

Laska, 28 lat, poznana w klubie, krótkie spojrzenia i od razu poszło do lizania się. Potem lodzik i obustronna chęć kopulacji,

Naprawdę czego się spodziewałeś? Że nagle zacznie udawać cnotkę niewydymkę?

No trudno by było to obronić prawda?

 

1 godzinę temu, Eren Yeager napisał:

Na drugim spotkaniu laska otwarcie przyznaje się, że może ulec innemu mężczyźnie.

Słuchaj. Aktywnie szukam. Wiesz. Ściana zaraz. 

 

Cytat

Moja odpowiedź - że nie jesteśmy w żadnym związku i że może se robić co chce, ale związek nie ma takiej opcji.

Odbiór laski.

Aha. Czyli jakby na poważnie z Tobą można tak? Znaczy nadajesz się na partnera.

 

Więc jakbyś chciał... to

1 godzinę temu, Eren Yeager napisał:

że ginekolog dał jej tabletki, tak żebym nie nie musiał się już męczyć z prezerwatywą

Zalewaj kochaniutki, zalewaj... a ja Ci za jakiś czas powiem, że ups będziemy mieli dzidziusia.

 

 

Jak powiesz, że nic z tego i że w gumie... to Panna ucieknie moment.

Oczywiście furtką będzie to co powiedziała wcześniej.

 

1 godzinę temu, Eren Yeager napisał:

Na drugim spotkaniu laska otwarcie przyznaje się, że może ulec innemu mężczyźnie.

 

Więc usłyszysz, że kogoś poznała i ... cóż... papa.

Edytowane przez Miszka
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Eren Yeager napisał:

Witajcie ;)

 

opowiem Wam historię pewnego FWB.

 

Laska, 28 lat, poznana w klubie, krótkie spojrzenia i od razu poszło do lizania się. Potem lodzik i obustronna chęć kopulacji, zakończona niepowodzeniem z powodu braku mojej erekcji.

 

Drugie spotkanie - tym razem doszło do udanej kopulacji w samochodzie.

 

Na drugim spotkaniu laska otwarcie przyznaje się, że może ulec innemu mężczyźnie. Jest to bardzo ciekawe - zazwyczaj kobiety takich rzeczy nie mówią i grają cnotki niewydymki. Moja odpowiedź - że nie jesteśmy w żadnym związku i że może se robić co chce, ale związek nie ma takiej opcji.

 

Przy okazji napomknąłem, że skoro tak mówi - to co sądzi o testach DNA?

(Uwielbiam dyskutować, wiem jest to moja wada, byłem ciekawy jej reakcji)

Jej odpowiedź - że u niej spoko, bo przewiduje zdradę, ale nie powinno się robić u kobiety, która na to nie wyraża zgody. 

 

Jesteśmy umówieni na ruchanie w hotelu. Twierdzi, że ginekolog dał jej tabletki, tak żebym nie nie musiał się już męczyć z prezerwatywą - w co oczywiście nie daję wiary.

 

Fakty o niej:

- przyznała się, że 10 lat temu umarł jej ojciec, kiedy miała 18 lat (zapewne przed karuzelą kutangensów), stąd też wydedukowalem że ma 28 lat, sama nie przyznała się do wieku 

- 6 lat była w związku z typem, jedna pozycja seksualna oraz w jednym fwb z katolikiem (a przynajmniej tak twierdzi)

- ma więcej kolegów, niż koleżanek

 

I teraz pytania:

1. Jakie są Wasze doświadczenia z fwb? Jakieś rady dla mniej doświadczonego, 24-letniego, kolegi?

2. Kiedy wymiksować się z tej relacji? Jak to zrobić, żeby nie zrobić sobie wroga?

3. Skoro każda kobieta zdradzi (z tego co zrozumiałem z audycji Marka), to czy otwarta relacja nie jest lepsza? 

 

 

 

 

 

 

 

Żebyś się tylko nie zakochał po takim dupczeniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Eren Yeager napisał:

Laska, 28 lat, poznana w klubie, krótkie spojrzenia i od razu poszło do lizania się. Potem lodzik i obustronna chęć kopulacji, zakończona niepowodzeniem z powodu braku mojej erekcji.

 

Drugie spotkanie - tym razem doszło do udanej kopulacji w samochodzie.

 

Przy okazji napomknąłem, że skoro tak mówi - to co sądzi o testach DNA?

(Uwielbiam dyskutować, wiem jest to moja wada, byłem ciekawy jej reakcji)

Jej odpowiedź - że u niej spoko, bo przewiduje zdradę, ale nie powinno się robić u kobiety, która na to nie wyraża zgody. 

 

Jesteśmy umówieni na ruchanie w hotelu. Twierdzi, że ginekolog dał jej tabletki, tak żebym nie nie musiał się już męczyć z prezerwatywą - w co oczywiście nie daję wiary.

 

- 6 lat była w związku z typem, jedna pozycja seksualna oraz w jednym fwb z katolikiem (a przynajmniej tak twierdzi)

- ma więcej kolegów, niż koleżanek

 

28 lat, od razu seks - klubowy.

Jaki to klub ? Czy taki, gdzie się chodzi w koszuli i zamawia drogie drinki , a faceci szpanują zegarkami ? ;>

Oraz - ruchanko w samochodzie - Twoim ? Jakie to autko ?

 

DNA - "tylko kiedy kobieta się zgodzi" xD xD xD nosz kurwa większej czerwonej flagi nie ma.

 

"ginekolog dał jej tabletki"...ta. Gin to może najwyżej receptę przepisać.

I specjalnie "żebyś nie musiał się męczyć".

Bo wcześniej akcje typu klubowego nie czuła tego zewu wizyty u gina, ale "ju ar speszyl", i dla Ciebie aż pójdzie do gina xD

 

Co kobieta mówi, to mówi.

Nie znasz jej znajomych, nie znasz jej byłych, chuja o niej wiesz.

 

A jak się wymiksować ? No nie wiesz co czujesz. Proste xD Przecież nie macie wspólnych kręgów znajomych, prawda ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Miszka napisał:

Naprawdę czego się spodziewałeś? Że nagle zacznie udawać cnotkę niewydymkę?

No trudno by było to obronić prawda?

 

kobiety mają dość potężne mechanizmy wyparcia

 
6 minut temu, sargon napisał:

Oraz - ruchanko w samochodzie - Twoim ? Jakie to autko ?

 

Skoda fabia w gazie ;) prawdziwy luksus 

14 minut temu, Miszka napisał:

Więc usłyszysz, że kogoś poznała i ... cóż... papa.

Czyli albo ja ją, albo ona mnie

 

Godzinę temu, bzgqdn napisał:

Zastanów sie dwa razy czy chcesz się w to wmiksować, wiem teraz z zapach cipki w powietrzu nie jest łatwo o trzeźwe myślenie ;)

Zamroczenie cipką sam po sobie to widzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem dlaczego ale mnie jak juz wytrzezwialem po imprezie z automatu odrzucalo od podobnych typiar . I nawet sporo takich  ( jednorazowo ) za malolata przerobilem .Jesli ci to pasuje to baw sie dobrze .

Edytowane przez thyr
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile masz wzrostu bo to ważne. 

No i skoro panna się odrazu liże i dupczy, robi galę. To takich gał już zrobiła tysiące. A ostatnią robiła tydzień wcześniej przed Tobą jak dobrze pójdzie. Żaden materiał na związek. Pozatym mówi że może ulec innemu mężczyźnie. Przecież to zwykły kurwiszon niż więcej. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

słyszałem taką historię:

 

Koleś zapisał się na jakieś forum dawców nasienia chętnie zapładniających kobiety w potrzebie, ponoć coś takiego jest w PL.

 

Zgłaszał się jako dobry dawca, zdrowy itd itp.

 

Ruchał/bzykał/dymał/kopulował ile wlazło.

 

Oczywiście z finiszem w pochwie. I tak działał latami.

 

Tylko tym kobietom zapominał powiedzieć, że jest po wazektomii.....

 

 

  • Like 1
  • Haha 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, rarek2 napisał:

słyszałem taką historię:

 

Koleś zapisał się na jakieś forum dawców nasienia chętnie zapładniających kobiety w potrzebie, ponoć coś takiego jest w PL.

 

Zgłaszał się jako dobry dawca, zdrowy itd itp.

 

Ruchał/bzykał/dymał/kopulował ile wlazło.

 

Oczywiście z finiszem w pochwie. I tak działał latami.

 

Tylko tym kobietom zapominał powiedzieć, że jest po wazektomii.....

 

 

Jezu, piękny pomysł.

Są fora typu robimydzieci etc., gdzie baby szukają buhaja.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Eren Yeager napisał:

Witajcie ;)

 

opowiem Wam historię pewnego FWB.

 

Laska, 28 lat, poznana w klubie, krótkie spojrzenia i od razu poszło do lizania się. Potem lodzik i obustronna chęć kopulacji, zakończona niepowodzeniem z powodu braku mojej erekcji.

 

Drugie spotkanie - tym razem doszło do udanej kopulacji w samochodzie.

 

Na drugim spotkaniu laska otwarcie przyznaje się, że może ulec innemu mężczyźnie. Jest to bardzo ciekawe - zazwyczaj kobiety takich rzeczy nie mówią i grają cnotki niewydymki. Moja odpowiedź - że nie jesteśmy w żadnym związku i że może se robić co chce, ale związek nie ma takiej opcji.

 

Przy okazji napomknąłem, że skoro tak mówi - to co sądzi o testach DNA?

(Uwielbiam dyskutować, wiem jest to moja wada, byłem ciekawy jej reakcji)

Jej odpowiedź - że u niej spoko, bo przewiduje zdradę, ale nie powinno się robić u kobiety, która na to nie wyraża zgody. 

 

Jesteśmy umówieni na ruchanie w hotelu. Twierdzi, że ginekolog dał jej tabletki, tak żebym nie nie musiał się już męczyć z prezerwatywą - w co oczywiście nie daję wiary.

 

Fakty o niej:

- przyznała się, że 10 lat temu umarł jej ojciec, kiedy miała 18 lat (zapewne przed karuzelą kutangensów), stąd też wydedukowalem że ma 28 lat, sama nie przyznała się do wieku 

- 6 lat była w związku z typem, jedna pozycja seksualna oraz w jednym fwb z katolikiem (a przynajmniej tak twierdzi)

- ma więcej kolegów, niż koleżanek

 

I teraz pytania:

1. Jakie są Wasze doświadczenia z fwb? Jakieś rady dla mniej doświadczonego, 24-letniego, kolegi?

2. Kiedy wymiksować się z tej relacji? Jak to zrobić, żeby nie zrobić sobie wroga?

3. Skoro każda kobieta zdradzi (z tego co zrozumiałem z audycji Marka), to czy otwarta relacja nie jest lepsza? 

 

 

 

 

 

 

 

Nowoczesna taka .... Europejska :D resztę koledzy powyżej wyłuskali

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kacperski napisał:

Zaproponuj wspólne mieszkanie a później się oświadcz.

 

Człowieku, to że spotkaliście się wtedy w klubie to nie jest dzieło przypadku, los sie do ciebie uśmiechnął- tylko tego nie spierdol.

Zastanawiam skąd ten cynizm na tym forum. Jak już mówiłem często PUA są pod względem lepsze od Bracia Samcy. Mniej jadu, a więcej na praktycznych porad.

 

1 godzinę temu, Ali napisał:

Bez gumy? Dziecko pol biedy, HIV już trochę gorzej bo bezpośrednio na Ciebie wpływa 😉

Cenna rada 

 

2 godziny temu, icman napisał:

Jesteś dorosły i wiesz, że decyzje mają konsekwencje.

I co proponujesz w związku z tym? Abstynencję seksualną?

3 godziny temu, thyr napisał:

Nie wiem dlaczego ale mnie jak juz wytrzezwialem po imprezie z automatu odrzucalo od podobnych typiar . I nawet sporo takich  ( jednorazowo ) za malolata przerobilem .Jesli ci to pasuje to baw sie dobrze

A skąd wiesz że reszta jest inna? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.