Co Wy ze mnie zrobiliście..;-D

[Grizzly]

Ostatnie dni były, dniami szczerości kobiet wobec mnie..., przynajmniej tak to odbieram. Dwie niewiasty, stwierdziły, że jestem:

• chamem
• cwaniakiem
• niby bawi damkiem (chociaż do tego nie dążę)
• droczycielem

Jedna z nich stwierdziła, że chyba jest jakaś dziwna bo nie wie czemu, ale na nią to działa tzn zakończyło się na wyznaniu zauroczenia z jej strony i innych "związków chemicznych"...

Druga, zaś typ niby imprezowiczka i ogólnie, "opinia innych mnie nie rusza" wyznania sympatii, mimo rzekomego (chamstwa itd) wobec jej osoby.

 

Po powiedzeniu jej dwóch banalnych, ale niby działających tekstów tzn. "nie myśl o mnie" oraz "tylko sie przypadkiem nie zakochuj", zaczęły się manipulacje...przynajmniej tak to odebrałem.

 

Dziwne te kobiety są...

 

 

[kootas]

D(r)ąż, aby kobiecie zepsuć siku... i tyle.

[Assasyn]

Patrz na czyny a nie na słowa ?

[Grizzly]

7 minut temu, Assasyn napisał:

Patrz na czyny a nie na słowa ?

Tak tez robię...

Co do pierwszej to widać, brak blokad i chęc współpracy, tak to drugiej zaczyły sie testy typu "ty to sam lepiej byś sie czuł"itp

[Assasyn]

Przed chwilą, Grizzly napisał:

Tak tez robię...

Co do pierwszej to widać, brak blokad i chęc współpracy, tak to drugiej zaczyły sie testy typu "ty to sam lepiej byś sie czuł"itp

Podejrzewam że jakbys dobrze poprowadził temat, posluchal bys szumu muszelki ?

[Grizzly]

Przed chwilą, Assasyn napisał:

Podejrzewam że jakbys dobrze poprowadził temat, posluchal bys szumu muszelki ?

W którym przypadku?

[Assasyn]

Przed chwilą, Grizzly napisał:

W którym przypadku?

Ty powinienes najlepiej wiedziec, a moim zdaniem przypadek pierwszy jest do skonsumowania.

[Grizzly]

1 minutę temu, Assasyn napisał:

Ty powinienes najlepiej wiedziec, a moim zdaniem przypadek pierwszy jest do skonsumowania.

 Co do pierwszego przypadku to jestem bardziej niz pewien, to zastanawia mnie tez drugi...czy to manipulacja z jej strony

[Assasyn]

Przed chwilą, Grizzly napisał:

 Co do pierwszego przypadku to jestem bardziej niz pewien, to zastanawia mnie tez drugi...czy to manipulacja z jej strony

A chuj obchodzi Cie drugi, zaczniesz sie zastanawiac to pierwszy Ci ucieknie, i nie bedziesz miał ani jednej ani drugiej. To moja rady, zrobisz jak zechcesz.

[Grizzly]

3 minuty temu, Assasyn napisał:

A chuj obchodzi Cie drugi, zaczniesz sie zastanawiac to pierwszy Ci ucieknie, i nie bedziesz miał ani jednej ani drugiej. To moja rady, zrobisz jak zechcesz.

Z pierwszą jestem umówiony, co do drugiej bardziej interesuje mnie kwestia psychologiczna czy jej gierki...

[Mr Bread]

Koleżance w pracy grzecznie powiedziałem, żeby raczej nie próbowała być mężczyzną, bo to niezdrowe :-D . Nadal mnie lubi :-D Chyba :-D

[Tomko]

@Grizzly jedno zdanie i to jeszcze oderwane od sensu zacytowales i spuszczasz sie jakby to freudowskie forum bylo. Psychoanaliza kur... Bierz sie za ta, ktora ci sie podoba.

Jak sie zastanawiasz nad tym tekstem to ci powiem, ze on nic nie znaczy. Od tak uderzyles pileczke do niej i ona ja odbija bez zadnego glebszego podtekstu. Droczenie sie. Zestarzejesz sie nad ta analiza.

[TestosteroneBoy]

9 godzin temu, Grizzly napisał:

Dziwne te kobiety są...

 

 

Miałaś ze mną już tyle orgazmów
a nigdy nie zjedliśmy razem niczego...
Nigdy nie zrozumiem kobiet
Nigdy nie zrozumiem kobiet
Zjadłaś ze mną już tyle obiadów
a nigdy nie byliśmy w łóżku dlaczego...
Nigdy nie zrozumiem kobiet
Nigdy nie zrozumiem kobiet

[Eredin]

I bardzo dobrze. Płyną z tego stanu rzeczy następujące korzyści:

 

-nie jesteś zniewieściałym rycerzem

-ruchniesz pewnie to i owo

 

 

 

 

[vox]

Wypada podać źródło... Sokół - Nigdy nie zrozumiem kobiet.

Ale ty zajebiście pachniesz...
Uwielbiam twój głos.. chodź...
Odwróć się...
Przytul mnie...
Tyłeczek.. tak.. masz najlepsze ciało na świecie...
No to wejdź we mnie.
Chodź tu.. chodź...
Jesteś moim panem.. Rób ze mną co chcesz!

Nigdy Nie Zrozumiem Kobiet
Nigdy Nie Zrozumiem Kobiet


Patrzę na Ciebie jak coś śnisz nago śpiąc
czuję na sobie rano zapach twój wciąż
pięknie wygląda twój tyłeczek jak leżysz na brzuchu
siedzę na krześle obserwując Cię bez ruchu
patrze na Ciebie jak tak jesz uśmiechnięta
słucham jak mówisz mi o pracy i prezentach
ładnie wyglądasz jak wycierasz sobie usta
kelner butelkę zabrał bo była pusta
niechcący Cię budzę herbatę sobie mieszając
odwracasz się na plecy, rozchylasz uda ziewając
za chwilę wstajesz i podchodzisz do mnie bez ubrania
uwielbiam w Tobie ten twój brak skrępowania
zjedliśmy, śmiejemy się z kogoś obok
wstydliwie pokazujesz go ruchem głową
wyglądasz ślicznie, te oczy to skarb
twoja nieśmiałość dodaje Twym policzkom barw


Ref. Miałaś ze mną już tyle orgazmów
a nigdy nie zjedliśmy razem niczego...
Nigdy nie zrozumiem kobiet
Nigdy nie zrozumiem kobiet
Zjadłaś ze mną już tyle obiadów
a nigdy nie byliśmy w łóżku dlaczego...
Nigdy nie zrozumiem kobiet
Nigdy nie zrozumiem kobiet

Nigdy nie zrozumiem kobiet
Nigdy nie zrozumiem kobiet


Odwiedzasz mnie nocą, wchodząc rozbierasz się z ochotą
zbędny jest względny słowotok, odwiedzasz mnie właśnie po to
za słowo się oddam... spełniamy najskrytsze fantazje
odwiedzasz mnie zawsze kiedy masz najmniejszą okazję
cenię twą pasję, jestem pod wrażeniem chwili
słucham uważnie, sam nie chciałbym się pomylić
tak jak zawsze rozmowa obiad umili
i to bez względu na to co byśmy zamówili
w jednej chwili jesteś naga, układasz się sama siadasz
wiesz że tak nie wypada, odwaga jednak pomaga
mi to odpowiada choć znów kończy się tak samo
znów nie zjedliśmy razem, znów wyszłaś wcześnie rano
Mógłbym tak słuchać Cię całymi godzinami
każde z nas wie, że jednak jest coś między nami
i gdy tak jemy wciąż się zastanawiamy
że mimo że tego chcemy to wciąż razem nie sypiamy


Ref. Miałaś ze mną już tyle orgazmów
a nigdy nie zjedliśmy razem niczego...
Nigdy nie zrozumiem kobiet
Nigdy nie zrozumiem kobiet
Zjadłaś ze mną już tyle obiadów
a nigdy nie byliśmy w łóżku dlaczego...
Nigdy nie zrozumiem kobiet
Nigdy nie zrozumiem kobiet

Nigdy nie zrozumiem kobiet
Nigdy nie zrozumiem kobiet
Nigdy nie zrozumiem kobiet
Nigdy nie zrozumiem kobiet


Smakuje?
Pyszne.. jak zwykle.
Masz coś w kąciku ust.
...
To może wpadniesz do mnie dziś na chwilę?
Nie... nie nie nie raczej nie. nie mogę
no cóż.. to może jeszcze wina?
mhm:)
 

[Figurantowy]

A próbowaliście kiedyś zrozumieć życie?