Skocz do zawartości

Redpill upośledza- uważaj aby szukając pomocnej dłoni nie złapać brzytwy


Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, Maninblack napisał:

Ostatnio miałem sytuację że zostałem wystawiony. Dałem Pani bana na kilka dni, przeanalizowałem sprawę i uznałem że kończę relację.

Twarde podejście bez jakiekolwiek elastyczności - nie podoba mi się to w jaki sposób się zachowałaś, dziękuję bardzo.

Oczywiście otrzymałem przeprosiny i tłumaczenie z jakiego powodu to się stało itd...

Natomiast w moim zaprogramowanym 0-1 umyśle nie wziąłem pod uwagę wielu innych okoliczności - kierowałem się wyłącznie analizą w trakcie złości = a ta nie prowadzi do niczego dobrego.

 

Ja myślę, że tu jest klucz problemu. Nie możemy podchodzić do zasad zerojedynkowo w sztywny sposób, bo czasami jest tak, że nie znamy obrazu całości. 

 

Przykładowo umawiasz się z kolegą lub dziewczyną na spotkanie i nie przychodzi nie informując o tym wcześniej smsem czy telefonicznie. Jeżeli mamy sztywną zasadę, że nie tolerujemy spóźnień czy sytuacji, gdy ktoś nie przychodzi na spotkanie i kończymy znajomość, to też nie zawsze wypadamy dobrze i możemy zaburzyć sobie potencjalnie dobrą relację. Mogą się zdarzyć pewne sytuacje losowe- ktoś miał pilną sytuację w pracy i nie mógł napisać, że nie przyjdzie, ktoś musiał zawieść kogoś z rodziny do szpitala. W takich sytuacjach trudno o kontakt i racjonalne myślenie o informowaniu o odwołaniu spotkania. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Macie oczy a nie widzicie, nie umiecie obserwować rzeczywistości.

W tym wszystkim chodzi o to, żeby nam oczy pipą nie przerastały i żebyśmy potrafili świetnie żyć w pojedynkę. Tyle.

Wówczas każda relacja staje się opcjonalna i jak ją masz jest fajnie, ale jak jej nie masz to też jest dobrze.

 

Jak pogodzisz się z tym i nauczysz żyć samemu, automatycznie traktujesz innych ludzi w tym kobiety jako dodatek - nie masz złości w sobie, nienawiści nie wiadomo po co i do czego skierowanej.

Dlatego Marek K. osiągnął taki stan, bo ma wywalone na związki, znalazł szczęście jakieś tam w sobie i nie zionie nienawiścią do kobiet, bo nie ma o co ich nienawidzić skoro ma wszystko w sobie.

 

Hejt na laski? - dla mnie każda może chcieć Brada Pitta, nie obchodzi mnie to. Jak znajdują się frajerzy-sponsorzy to też mają do tego prawo, bo życie jest od tego, żeby żyć, a nie żeby za wszelką cenę unikać błędów. Trzeba znać smak słodyczy, ale gorycz pozwala tą słodycz nam doceniać.

 

Cytat

Autopilot: musisz być konsekwentny, twardy samczy i huj wie jeszcze co...

 

To naśladowanie to jest straszliwy rak, wierzcie mi do chuja, sam naśladowałem kilka lat męskich chłopów, chodziłem jak Tom Cruise, zachowywałem się jak Walt Kowalsky z Gran Torino. 

Zmarnowany czas, aktor nie staje się tego kogo gra.

 

Trudno - jestem zwykłym chłopakiem, średni wzrost, średnie zarobki, średni intelekt. Laski mnie na pewno nie pożądają, jakoś muszę z tym żyć :D

  • Like 6
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Maninblack napisał:

Natomiast w moim zaprogramowanym 0-1 umyśle nie wziąłem pod uwagę wielu innych okoliczności - kierowałem się wyłącznie analizą w trakcie złości = a ta nie prowadzi do niczego dobrego.

Autopilot: musisz być konsekwentny, twardy samczy i huj wie jeszcze co...

Ale to raczej nie był redpill.

Redpill to jest fajny i prosty jak sobie czytasz w domu poradnik jak być "samczym i nieugiętym". To ze przeczytałeś artykuł to nie znaczy, że stałeś się "samcem alpha" i zaprogramowałeś się na czerwono.

Wiele osób mnóstwo czyta o redpillu, blackpillu czy innych, ale w sytuacji gdy nie ma forum, trzeba szybko podjąć decyzję i nie ma czasu na analizuję to raczej podejmują działanie bluepillowe albo simpowskie. 

Więc to nie wina w redpillu. Starych programów z podświadomości nie zmieni kilka podcastów czy książek przeczytanych. Taką wiedzę możesz zastosować "na spokojnie" gdy piszesz z laską, a na żywo nie masz czasu na kalkulację. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Maninblack napisał:

Nie wiem skąd wziąłeś te informacje. 

Z Twojego pierwszego wpisu w tym wątku. Opisane przez Ciebie Twoje zachowanie jest typowym zachowaniem PUA"siarskim które stosują bezmyślnie jednostki łykające PUA'siarstwo.

 

3 godziny temu, Maninblack napisał:

Wiesz że faceci dowalający  w ten sposób mają często kompleks małego członka?

Kwestię Twojego (oraz innych radykalnych feministek) dziwnej, aczkolwiek niezdrowej fascynacji długością cudzych członków, zostawmy może na inny wątek.

 

Tak więc dręczy mnie nadal pytanie - czy doczekam się "twojej" definicji redpill'a, bo na to, że przyznasz iż używasz terminów, których znaczenia nie znasz, nawet nie liczę...

 

Edytowane przez oxy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem nie w RedPillu ale w programowaniu społecznym na niewolnika - jakby to powiedział System - "nie tak żeśmy się umawiali".

AbstraHując od wszystkiego wyobraź sobie, że programowanie społeczne jest inne i od dziecka programują Cię na Samca Alfa, miałbyś zupełnie inne podejście do kobiet.

Ale najsmutniejsze w całej tej forumowej gównoburzy jest to, że dla niektórych najważniejsze w życiu są kobiety i relacje z nimi, ciągle tylko kobiety to, kobiety tamto, kobiety sramto - jak w takiej sytuacji mężczyźni mają być szczęśliwi jeśli całe swoje życie podporządkowują kobietom i ich kaprysom.

Czasami mam wrażenie, że większość mężczyzn to jacyś masochiści, którzy są szczęśliwi jak im się założy chomąto na szyję i zada ciężką orkę ku chwale ojczyzny, systemu i jakiejś randomowej baby.

  • Like 7
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@oxy Cypher nie wziął pod uwage tego że maszyny jak z nim skończą to go po prostu nie odjebią, ale wymazanie pamięci którego chciał w sumie i tak by do tego prowadziło, bo po czymś takim nie jesteś sobą. Kiedyś nad tym rozmyślałem. Zdrajcy zawsze kończą źle. Problem się pojawia kidy na prawdę ty sam walczysz po złej stronie. Wtedy nie ma łatwego wyjścia. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Pater Belli napisał:

Problem z redpilem jest taki, że jak każde tabletki mozna go przedawkowac.

Właśnie dlatego nawiązanie do Matrixa jest tak genialne.

To była jedna tabletka, bez drogi powrotnej.

Redpil to otwarcie oczu i pokazanie jak mainstream nas oszukał, a co zostalo zobaczone to się odzzobaczyć już nie da.

 

Większość z nas trafiła na redpill w dołku, p 20-30-40 latach biegania w lśniącej zbroi. To sie musi skończyć dysonansem, gniewem, chęcią odegrania się, ale takie emocje zwykle rownie szybko wygasają.

Pozostaje świadomy człowiek, ktory z tą świadomością może zrobić co chce. Może zapomniec, zignorować i popełnić te same błedy, albo wykorzystać wiedzę na poprawienie swojego życia i relacji.

 

Mnie redpill, a w szczególności "musisz wiedzieć" uratował od depresji. Świat mi się sypał po >15 latach zwiazku, a pozbieralem się, randkuję, i idę do przodu.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Maninblack napisał:

W 2016 roku zacząłem stawać się bardziej świadomy facetem co oczywiście związane było z moim biało-rycerstwem. Po uderzeniu głową w ścianę, odbiłem się i tradycyjnie zacząłem pochłaniać różnego rodzaju książki, filmy, podcasty związane z tematyką redpill, relacji, związków, blogi uwodzicieli itd...

Tak naprawdę wielokrotnie pochłaniały mnie niepotrzebnie tematy różnej maści, które drenowały mnie z energii i niepotrzebnie nakręcały.

Ale wiesz, że to nakręcanie to też jest etap, który należy przejść? W ten sposób poznajesz siebie, swoje reakcje. Byłeś ciekaw, chciałeś się rozwijać.

Możesz zbierać expa w postaci słabych zachowań, aby je w końcu dostrzec. Podobnie z tymi silnymi. Zwykle nakręca coś co uderza w jakąś traumę lub przywiązanie.

Problem w tym, że nie zawsze idzie to zauważyć bezpośrednio, czasem widzimy to poprzez zdanie sobie z czegoś sprawy lub jak ktoś nas nakieruje na coś, czego nie dostrzegliśmy.

 

5 godzin temu, Maninblack napisał:

O ile połknięcie czerwonej pigułki pomogło w kryzysie o tyle w perspektywie dłuższego czasu stwierdzam że tkwienie w tym stanie wyniszcza w kontekście relacji.

Często szukając rozwiązania większość użytkowników dostaje  porady które są napiętnowane złością i pesymizmem/ postępującą ideologią. Dochodzi bardzo często do sytuacji kiedy np ironiczne teksty, głupie memy dostają aprobatę  (lajki i pucharki)

Tak jest - każdy pisze z własnej perspektywy, więc trudno o obiektywność.

A to znaczy, że szukasz czegoś więcej i takie pierwotne podejście Cię już drażni.

 

5 godzin temu, Maninblack napisał:

Tkwienie w ideologii redpill jest równie słabe jak biało-rycerstwo/niebieska pigułka - ponieważ wyniszcza od środka, nawet trudno dostrzec ile tracimy co gorsza wydaje się to stanem normalnym (nie zapalnym)

O ile rozumiem że ten stan może pomóc i dać kopa po rozstaniu o tyle długofalowo to nic dobrego.

Zależy jak rozumieć redpilla i jak go integrować. Poznawanie wiedzy łączy się z tym, że ocierasz się o pewne informacje, ale sam decydujesz na ile je w sobie integrujesz.

Czasem może być tak, że chcesz zintegrować, a nie masz tyle zasobów/czasu/zrozumienia, a czasem odwrotnie - są zasoby, ale się to np. odkłada lub realizuje w niezbalansowany sposób lub czeka na jakieś dodatkowe dane.

Czasem jest tak, że wchodzi optymalnie, ale uruchamia stare traumy, które wychodzą. I niby człowiek czuje, że się rozwija, powinno być fajnie, a jest słabo.

A to właśnie wychodzi coś do przepracowania, jako element drogi. Mam wrażenie, że pragnienie uzyskania efektów szybciej ma potencjał wyzwalania takich stanów.

 

Zgadzam się z tym, że RP ma w sobie taki ostry rys.

Problem w tym, że dla naszego dobra prawdopodobne całkowicie przyjęcie czy odrzucenie RP czy BP czy innych nie da nam tego, co byśmy chcieli. Wydaje się, że trzeba mieć umiejętność zarządzania tym (balansowania). Dlatego w dobrym związku (LTR) będzie się uwzględniało i BP i RP. Nie bez powodu zresztą powstało określenie PurplePill jako mix obu. Ale też nie każdy chce iść w związek i traktuje BP jako coś, co już zostało w przeszłości. Takie osoby chętniej skłaniają się ku RedPillowi i to niekoniecznie musi być dla nich słabe długofalowo. Każdy jest inny, Twoja droga może zawierać inne proporcje i sam masz możliwość do odkryć. Posłuchać intuicji, odpuścić ciągłą ekspozycję na pewne materiały.

 

Zauważyłem, że zbyt duże przywiązanie do Bluepilla i zachowań z nim powiązanych - wzmaga obsesję i osłabia męski pierwiastek (w tym sensie bezpieczeństwo lub też kalibrację swojego zachowania łatwiej powierzyć kobiecie). Z kolei zbyt duże przywiązanie do RedPilla wzmaga egoizm i koncentrację na dążeniu do doskonałości, ale też i złości i pogardy, bo jeśli pracujesz ostro nad sobą, to też pojawiają się oczekiwania. Widzisz jak wygląda rynek...i pojawia się odczucie "no jak to, nie ma odpowiedniej dobrej kobiety? one nie są tego warte..."itp A to już duma/pogarda i przegięcie w drugą stronę. Zbyt duże przywiązanie do odpuszczenia kobiet (MGTOW) rzeczywiście zalatuje blackpillem, ale to też może być naznaczone ucieczką lub przywiązaniem do uciekania od poświęcenia (BP koncentruje się na poświęceniu dla kobiety, RP poświęceniu na rzecz samego siebie).

Czyli z jednej strony RP silnie realizowany wzmagać męski pierwiastek, ale też może go wykrzywić i wtedy mamy bardziej narcystyczny/socjopatyczny pierwiastek.

Zauważ, że wiele osób na forum dostało w dupę przez zbytnie przywiązanie do Bluepilla, więc mają poczucie zbyt dużego poświęcenia i oczekują koncentracji na korzyściach dla siebie. Oczekują kompensacji, podczas gdy aby związek z kobietą dobrze działał, trzeba chcieć więcej w niego wkładać, niż brać.

Ale wiedzieć czego więcej i w jaki sposób - myślę, że tu chodzi o kwestię otwartości na nowe i redukcji oczekiwań do tych najbardziej istotnych.

 

Z kolei im więcej przywiązania (oczekiwania to też forma przywiązań) tym mniej miłości i w istocie to się potrafi odbić długofalowo.

 

5 godzin temu, Maninblack napisał:

Ostatnio miałem sytuację że zostałem wystawiony. Dałem Pani bana na kilka dni, przeanalizowałem sprawę i uznałem że kończę relację.

Twarde podejście bez jakiekolwiek elastyczności - nie podoba mi się to w jaki sposób się zachowałaś, dziękuję bardzo.

Oczywiście otrzymałem przeprosiny i tłumaczenie z jakiego powodu to się stało itd...

Natomiast w moim zaprogramowanym 0-1 umyśle nie wziąłem pod uwagę wielu innych okoliczności - kierowałem się wyłącznie analizą w trakcie złości = a ta nie prowadzi do niczego dobrego.

Zostałeś wystawiony, być może po to, abyś mógł coś przepracować. Ponieważ nie olałeś tematu, pojawił się on tutaj, publicznie. Podjąłeś rękawice, to jest dobre podejście.

Masz rację, podejmowanie decyzji w złości (ale też i smutku) - czyli na ciemnej wibracji daje zwykle słabe owoce.

Sama analiza to wytwór umysłu. Jest jak suche ciasto, może pozwolić Ci się najeść, ale nie będzie smakowite i sycące. Czasem suchym można się zakrztusić, jeśli jest go za dużo.

 

5 godzin temu, Maninblack napisał:

Zmierzam do tego że jest mi najzwyczajniej w świecie szkoda relacji - sam też potrafię swoje palnąć, jestem często uparty i nie chodzi mi o to aby usprawiedliwiać ja albo siebie- tylko aby otworzyć oczy trochę szerzej, być bardziej wyrozumiałym,

Jak widać relacja zaspokajała Twoje potrzeby, które uznałeś wewnętrznie za wartościowe. Pojawiło się założenie, że gdybyś był bardziej wyrozumiały, może byłoby inaczej.

Więc już wiesz co robić na przyszłość. Więcej miłości i balansowania. I pozwalania sobie na błędy.

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie tytuł jest ok pod kątem tego, że każda ideologia upośledza jeśli jest fanatycznie wyznawana i kierowanie się interesem własnym może skutecznie ochronić przed utonięciem w jednym czy podobnym bagnie i warto zwrócić uwagę towarzyszy Braci na jedną rzecz mianowicie;

 

Ta słynna forumowa 'szczękoza' 'czadaczka' 'redpilum idiotum' i inne wzięły się właśnie z tego że ludzie się naczytają bzdur i potem jak był białym rycerzem zmienił się w masturbatora-onanistę co najważniejsze i najsmutniejsze w nieswojej sprawie. Identycznie jak walczące feministki cwaniak na górze wymyśla a motłoch się zabija o gusła.

 

W życiu trzeba brać co nam służy i wybiórczo wcielać do naszej osobowości różne rzeczy zupełnie jak ta fraszka Nietshchego o książce zresztą świetnej Graciána https://lubimyczytac.pl/ksiazka/262645/sztuka-roztropnosci-podreczna-wyrocznia

 

NietzscheTrump.jpg

 

Nigdy nie bądźcie nadgorliwy w niczym to ujmuje człowiekowi polotu i sprawia, że stajemy się durnymi fanatykami a tego nie chcecie, prawda?

 

 

 

''Wszyscy, którzy czytali którąś z biografii Talleyranda wiedzą, jak bardzo był on elastyczny jeśli chodzi o posługiwanie się „prawdą”. „U natur złożonych przyczyną stałości jest giętkość” – pisze przy okazji Talleya Łysiak. A Balzac dodaje:

„Człowiek, który chwali się, że nigdy nie zmienił poglądów, to człowiek, który podejmuje się iść zawsze linią prostą, głupiec wierzący w nieomylność. Nie ma zasad, są tylko wypadki; nie ma praw, tylko okoliczności: człowiek wyższy chwyta w ręce wypadki i okoliczności, aby nimi kierować. Gdyby istniały stałe zasady i prawa, ludy nie zmieniałyby ich tak, jak zmienia się koszulę. Jednostka nie ma obowiązku być cnotliwsza niż cały naród.”

Człowiek wyższy chwyta w ręce wypadki i okoliczności, aby nimi kierować… To dotyczy również tego co jest prawdą, dogmatem i świętością…

Podstawową przeszkodą stojącą na drodze do bycia swobodnym i uroczym jest bowiem DOGMATYZM, czyli (zgodnie z definicją Słownika Języka Polskiego PWN): bezkrytyczny stosunek do pewnych tez i poglądów, odrzucający możliwość poddania ich weryfikacji. Ten bezkrytyczny stosunek do dogmatów oznacza bycie skrajnie krytycznym wobec wszystkiego co od dogmatu odbiega – czyli bycie skrajnie krytycznym wobec niemal wszystkiego i wszystkich.''

 

Dogmat.jpg

 

Żeby potem nie skończyć jak forumowy red-shitowy beton

 

Peace ❤️

  • Like 2
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, bzgqdn napisał:

Redpil to otwarcie oczu i pokazanie jak mainstream nas oszukał, a co zostalo zobaczone to się odzzobaczyć już nie da.

Da się. Racjonalizacja i wyparcie, jeśli zbyt mało modułów w człowieku przyswoiło Redpilla.

 

26 minut temu, bzgqdn napisał:

To była jedna tabletka, bez drogi powrotnej.

To nie była tylko sama tabletka! To był wielopoziomowy symbol.

Ona pozwalała na realizację procesu wyciągnięcia go z systemu - ale sama w sobie nie załatwiła sprawy.

Neo i tak już czuł, że potrzebuje czegoś więcej, a czerwona pigułka była jego deklaracją, że wchodzi w temat bez odwrotu.

Przekonanie go do podjęcia decyzji (a nie zwykłego postanowienie "a tam... spróbuję, najwyżej się wycofam").

Dodatkowo była jak znacznik, który pozwolił go odpiąć od systemu.

Część pracy wykonał on (intencja i działanie), ale część wykonano za niego.

Uniezależnili fizycznie od systemu i zdał sobie sprawę z tego jak wygląda sytuacja.

 

My mamy systemy przekonań, które przez lata się kodowały. Dużo niejasności, grup interesów, informacyjnego chaosu.

Nawet pojęcie "alfa" można rozumieć w różny sposób. Możesz być poza oficjalnym matriksem a wejść w inny.

Zbyt powierzchowne wejście w temat może być zmyte racjonalizacją. Nie zawsze, nie do końca, ale przywiązanie do korzyści bluepilla bywa silne.

 

  • Like 1
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Obliteraror napisał:

Nie wiem, czy RP upośledza. Czy może zrobić krzywdę. Pewnie może, jak wszystko, gdy jest przyjmowane bezkrytycznie, gdy się w tym zatracisz.

 

Mnie osobiście pomaga funkcjonować w wieloletnim małżeństwie, by było, jak mówi Pismo ;) jak najdłużej "zgodne, szczęśliwe i trwałe". Zupełnie nie jest to na kursie kolizyjnym z moim podejściem, by żonę kochać, dbać o nią i troszczyć się. Po prostu zrozumiałem, na co mogę pozwolić, a kiedy reagować i stanowczo ucinać to, co mi się nie podoba. I mówić o tym - szczerze i wprost.

 

5 godzin temu, Maninblack napisał:

Ostatnio miałem sytuację że zostałem wystawiony. Dałem Pani bana na kilka dni, przeanalizowałem sprawę i uznałem że kończę relację.

Twarde podejście bez jakiekolwiek elastyczności - nie podoba mi się to w jaki sposób się zachowałaś, dziękuję bardzo.

Oczywiście otrzymałem przeprosiny i tłumaczenie z jakiego powodu to się stało itd...

Natomiast w moim zaprogramowanym 0-1 umyśle nie wziąłem pod uwagę wielu innych okoliczności - kierowałem się wyłącznie analizą w trakcie złości = a ta nie prowadzi do niczego dobrego.

Autopilot: musisz być konsekwentny, twardy samczy i huj wie jeszcze co...

 

Zobacz powyżej co @Obliteraror -owi daje RP, a co Tobie.

Niby wiedza dla Was obu ta sama, a użycie jej w życiu związkowym całkiem różne.

 

 

 

Na moje żale małżeńskie też dostaję jedyną akceptowaną tu receptę - rozwód.

 

 

 

Edytowane przez Brat Jan
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Pater Belli napisał:

Wszystko tłumaczone jest ta magiczną hipergamią, bo i tak mityczny Czad weźmie wszystko.

Wygląd to nr 1 w relacjach międzyludzkich. Albo się spodobasz (chociaż troszeczkę) albo nie i tyle. 

 

Eksperyment Klaudiusz mówi Ci coś? 

Przecież możesz pokazać że się mylimy, załóż konto na tinder ze zdjęciem swoim i wysokiego modela. Na pewno nie będzie różnych w parach, serio w to wierzysz?

Nie, na tinderach nie są same kurwy. To zwykłe najzwyklejsze kobiety.

 

Hipergamia to fakt, mówią o tym różni naukowcy, nie tylko polskojęzyczni z Berlina.

 

Jak to było? Mają oczy a nie widzą, mają uszy a nie słyszą.

 

Albo: w co motłoch uwierzył bez dowodów, chcecie dowodami obalić?

 

4 godziny temu, Pater Belli napisał:

Tak samo PUA jest często źle rozumiane. Dla zwykłego mężczyzny to tylko zaliczenie laski, kiedy dojrzały facet wykorzysta to albo do złapania więzi i otwarcia kobiety lub podtrzymania żaru w związku.

Zgadzam się. Pua działa, ale nie tak jak większość myśli. Pomoże zrozumieć pewne zachowania, co jak rozegrać ale nie odwali roboty za was. Wyglądu też nie poprawi.

 

4 godziny temu, Pater Belli napisał:

Świadomy facet podejdzie do najpiękniejszej kobiety na imprezie i zagada, bo to też człowiek jest.

Niedawno były tematy o l'oreal, kolega @Patryk wkleił grafikę, z której wynika że taka interakcja to molestowanie. Sprawdź sam jak nie wierzysz. 

 

Ponadto jest zupełnie świeży temat o kobiecie opisującej jej reakcje na mało atrakcyjnych mężczyzn. Nazywa ich podludźmi i mówi że chce tylko przystojnych.

4 godziny temu, Pater Belli napisał:

Świadomy facet nie obrazi się na pudełko zapałek, że się oparzył, ani na wodę, żę się zakrztusił, żę zima zimna, że politycy to kłamcy.

Teoretycznie tak, praktycznie... Zapałki dadzą ogień, a ryzyko poparzenia jest śmiesznie niskie. Natomiast relacje z kobietami... Będziesz miał 178cm i zostaniesz odrzucony bo "za niski".

 

Sprawdź sam jakie są statystki rozwodowe i kto inicjuje rozwody, kobiety czy mężczyźni. 

Jak to siedzą sami piwniczaki i mozigini to pewnie kłamią, sprawdźcie sobie sami. 

Sprawdźcie też koniecznie statystyki samobójstw kobiet i mężczyzn w Polsce. 

4 godziny temu, Gościu napisał:

Chyba nie zrozumiałeś, że to nie redpill upośledza, tylko feminazizm i aktualny system.

Wiedza jest niezbędna, żeby walczyć o zmianę na lepsze, np. opiekę naprzemienną dla chętnych. Akceptacja raczej nic nie poprawi.

Niestety niektóre przypadku są beznadziejne. Jak mawiał malarz, większość nigdy nie zastąpi jednostki. Stu głupców nie może się równać jednemu mądremu, tak jak stu tchórzy nie może wydać jedynej bohaterskiej decyzji.

3 godziny temu, Barry napisał:

A kto tak powiedział?

@lync dokładnie, rp i bp są częścią siebie. Najpierw musisz się spodobać, choć trochę (bp) a późnej masz szanse to rozwinąć i utrzymać (rp). Ale wygląd zawsze jest ważniejszy. 

Czy ktoś się umawia z kobietą totalnie nie atrakcyjną? 

No właśnie. 

 

Tylko problem w tym, że przeciętni mężczyźni mają gorzej niż mało atrakcyjne kobiety.

 

@Maszracius_Iustus niestety ale kości twarzoczaszki grają pierwsze skrzypce w doborze naturalnym. Cofnięta szczęka jest oznaką jakiejś dysfunkcji, a najbardziej pożądany jest zdrowy = atrakcyjny wygląd. 

 

Jeśli dobrze myślę, pijesz do przypadku anala - ale nie wziąłeś pod uwagę, że to był nie przepracowany bluepilowiec. 

Zarabiał myślę lekko 2 000e na łapę, zamiast wyebać z mieszkania na swoje to płakał, że nie znajdzie kobiety. Kobieta sens życia = bluepill. 

 

A słynny temat o czadach, bad boyach, normikach i flepiarzach pod kątem analiz badawczych jest bardzo poprawny. Nasze mózgi w ciągu sekund oceniają nasz wygląd. Inicjacja seksualna jest zależna od atrakcyjności (wcześniej) i inteligencji (późnej), itd itp. A to że odleciał to już inna sprawa i nikt temu nie zaprzecza.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Maninblack napisał:

Autopilot: musisz być konsekwentny, twardy samczy i huj wie jeszcze co...

+

 

7 godzin temu, Maninblack napisał:

wolę skupić się chociażby na poprawie komunikacji czy nauce.

Podsumowująć RED pil rage masz za sobą.

....wie co jeszcze?

10 000 h.

Wszelakie badania z zakresu ogórka dziedzin dowodzą iż czarny pas osiągasz mniej/więcej po takim dystansie czasowym cwiczeń/doświadczeń.

JAK pewnie zauważyłeś, gdybyś nie popełnił żadnych błędów to byś NIE NANIÓSŁ autokorekty do mapy topografi twojej szachownicy.

Co do autopilota?

To program przypominający układ blokowy wielu mini procedur.

Te wykuwasz w ogniu walki.

Natomiast aktywacja i zawartość modułów należy DO PILOTA POKŁADOWEGO.

KAPITANA.

....zgadnij kto to? 

  

31 minut temu, DOHC napisał:

Wyglądu też nie poprawi.

Poprawi.

JAK u dobrego pusa lizniesz tryby to się dowiesz jak dopasować swoją zbroję aby dawała ++20 do pancerza.

...zabełkotałes jak dwusów na metanolu z oliwą do frytek.

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, DOHC napisał:

niestety ale kości twarzoczaszki grają pierwsze skrzypce w doborze naturalnym. Cofnięta szczęka jest oznaką jakiejś dysfunkcji, a najbardziej pożądany jest zdrowy = atrakcyjny wygląd. 

DOHC nie weź tego osobiście ja Cię lubię i odpowiedź nie jest nijak złośliwa ja mam jakoś 175-178 wzrostu nie pamiętam, trądzik, blizny na twarzy coś 10kg nadwagi brzydkie zęby i wgl mordę jak paczka gwoździ ale z charakteru się poprawiłem od tego jakim kiedyś byłem durniem i oczywiście nie będę kłamał że mam super branie jak mega przystojniacy bo nie mam ale jednak kobiety się ze mną umawiają a idąc tymi teoriami i co najważniejsze przejmując się nimi jak kiedyś zresztą do dziś bym był prawiczkiem mój mentor co mnie uczył 168 wzrostu brzydki jak ja byś się zdziwił jakie i ile kobiet obracał tylko on całkowity luzak, cwaniak, charyzmatyczny gość z ciętym językiem widziałem jak działał w realu i to był imponująco przeżyty przeze mnie miesiąc u boku takiego człowieka i btw też nie natural z nieśmiałego piwniczaka wyrobił sobie sam charakter

 

Oczywiście racja wygląd daje dużo na start ale gry mają to do siebie że nie składają się z samych początków oprócz debiutu jest jeszcze gra środkowa i końcowa. Sam po sobie wiem że wolałbym mniej atrakcyjną a sympatyczną kobietę niż 9-10/10 co byśmy do siebie nie pasowali. Mam wybór mniejszy niż ci ładni mam mimo to nie interesuje mnie to i gram kartami jakie dostałem.

 

 

7 minut temu, DOHC napisał:

 

Jeśli dobrze myślę, pijesz do przypadku anala - ale nie wziąłeś pod uwagę, że to był nie przepracowany bluepilowiec. 

Zarabiał myślę lekko 2 000e na łapę, zamiast wyebać z mieszkania na swoje to płakał, że nie znajdzie kobiety. Kobieta sens życia = bluepill. 

 

A słynny temat o czadach, bad boyach, normikach i flepiarzach pod kątem analiz badawczych jest bardzo poprawny. Nasze mózgi w ciągu sekund oceniają nasz wygląd. Inicjacja seksualna jest zależna od atrakcyjności (wcześniej) i inteligencji (późnej), itd itp. A to że odleciał to już inna sprawa i nikt temu nie zaprzecza.

Nie tylko anal a swoją drogą widziałem chyba jego zdjęcie z Markiem z  sądu i on na moje gusta wygląda bardzo dobrze szczupły wysoki tylko zjebany mindset i brak męskiego zaparcia do pracy and sobą ktoś mu kiedyś napisał chyba ?Reallife że on wgl nie ma etosu pracy jak jest źle to on idzie przed komputer i czyta o pierdołach szczeki/anal to upokorzenie/gitowanie i inne bzdury podczas gdy mógł sobie w  tym Berlinie znaleźć kumpla ogarniętego i się uczyć poprzez socjalizację. Ja jak kiedyś żyłem w Berlinie to znając 5 zdań na krzyż ale dużo niemieckiego rozumiejąc; zatrzymałem panienkę na rowerze wziąłem numer i się umówiłem w pierwszy tydzień pobytu tam, a pamiętaj mój opis z góry jaka jest różnica miedzy mną a analem? Ja daje sobie szanse i walczę jak widzę okazje, mogła mnie spławić ale jakbym się nie przekonał to bym nie wiedział.

 

Pamiętaj przekonania kreują myśli, myśli->emocje, emocje -> działania a dziłania-> życie. Zjebana psychika to zjebane życie

 

Tak piękny i ogarnięty kosi jak zboże ale taki jak ja 6 jakbym o siebie zadbał na 100% to 7/10 ale SUPER MINDSETEM też kosi może mniej ale jednak.

 

A i nie o anala mi chodzi tylko jest tu na forum jak niemlodyjoda pisał w temacie Morientego że na forum ma 17 ignorów co aż zęby swędzą od czytania, o ile yoda mi się nie zwierza i nie wiem czy ignorów mamy takich samych o tyle jak widzę redpill(shit)owców co kłamią i manipulują forumowiczami żeby przeforsować swój narratyw to mnie krew zalewa ja sam złapałem w paru tematach tych krzykaczy na gorącym uczynku to zostałem wyśmiany i pisali dokładnie jak baby że jestem jakimś randomem chłopczykiem z internetu i mają mnie w dupie ja też ich mam w dupie tylko szkoda mi tych co tu wchodzą widzi takie szkodliwe indywiduum poczyta zastosuje i skończy jak anal walcząc o teorię zamiast pracować nad sobą a jak widać gościa 4k komci 15k reputacji to traktują taki kontrrewolucyjny element jako wyrocznię. Zauważ sam złapałem tych gości an kłamaniu a zostałem potraktowany jak przez kobiety i to rynsztokowe zero refleksji.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, lync napisał:

Ale wiesz, że to nakręcanie to też jest etap, który należy przejść? W ten sposób poznajesz siebie, swoje reakcje.

RED pill Rage. 

3 godziny temu, Egregor Zeta napisał:

komu przeszkadza taka forma komunikacji...

Zapewne niewidomym?

Literki dawaj większe to nie trzeba będzie przez 'słoik' oglądać.

3 godziny temu, Carl93m napisał:

Walt Kowalsky z Gran Torino. 

No to jest dobrze zagrana rola.

Widocznie nie skumałeś do końca filmu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Maninblack napisał:

Nie mamy prawa/podstaw sądzić że nasze wyobrażenie jest lepsze od wyobrażenia innych (autora nie znam, natomiast usłyszałem te słowa w filmie autorstwa Alex Barczewski)

Jeżeli naprawdę masz świadomość, że coś jest wyobrażeniem to ten tekst jest bez sensu.

 

Co do czerwonej pigułki to jest to dużo prostsze gdy nie przenosimy odpowiedzialności za nasze życie na idee a widzimy własne intencje w momencie ich używania.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Maninblack napisał:

Proponuję mniej kierować się dumą, nie być emocjonalnie zaprogramowanym robotem, patrzyć i dostrzegać

Bo życie polega na balansowaniu pomiędzy nadmiarem, a niedomiarem dowolnego parametru. 

 

Nadwyżka spowoduje skłonności malejące, a niedobór skłonności wzrastające. Która strategia jest właściwa? A to zależy dla kogo, w jakich okolicznościach i z jakimi parametrami mierzy się z otoczeniem. Dla jednego redplill będzie idealny, dla innego bluepill, a dla jeszcze innego blackpill. Chociaż rzeczywiście zachowania mocno bluepillowe osób kompletnie nieświadomych są często niszczące, ale to też może być względne. 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Tornado napisał:

Poprawi.

JAK u dobrego pusa lizniesz tryby to się dowiesz jak dopasować swoją zbroję aby dawała ++20 do pancerza.

Źle się wyraziłem. Samo poznanie bez pracy nad sobą nic nie da, oczywiście że można i warto się lookmaxingować💪

3 godziny temu, Maszracius_Iustus napisał:

ja mam jakoś 175-178 wzrostu nie pamiętam, trądzik, blizny na twarzy coś 10kg nadwagi brzydkie zęby i wgl mordę jak paczka gwoździ ale z charakteru się poprawiłem od tego jakim kiedyś byłem durniem i oczywiście nie będę kłamał że mam super branie jak mega przystojniacy bo nie mam ale jednak kobiety się ze mną umawiają

Cóż, niektórzy ludzie mają taką aurę. 

I z tego wynika, że za surowo się oceniasz.

Miałem kiedyś kolegę, w wieku 22 lat czy coś w ten deseń był ojcem trójki dzieci, każde z inną babą. Był dobrym złodziejem, niestety źle skończył. 

Nie ukończył gimnazjum czy podstawówki, niziny społeczne, ekonomiczne oraz umysłowe no ale ruchał.

 

Nie wiem dlaczego tak jest, ale dla większości jest inaczej. Ba, online dating to ściek, wystarczy poczytać temat temu poświęcony. 

3 godziny temu, Maszracius_Iustus napisał:

Pamiętaj przekonania kreują myśli, myśli->emocje, emocje -> działania a dziłania-> życie. Zjebana psychika to zjebane życie

 

Zgadzam się stuprocentowo.

 

Odnośnie anala to miał chłopak czy ma nadal fobie społeczne itd, no ale zawsze można się ratować. Uciekanie w świat wirtualny to nie rozwiązanie. 

Po prostu nie uniósł ciężaru wiedzy, mniejsza o to.

 

3 godziny temu, Maszracius_Iustus napisał:

Tak piękny i ogarnięty kosi jak zboże ale taki jak ja 6 jakbym o siebie zadbał na 100% to 7/10 ale SUPER MINDSETEM też kosi może mniej ale jednak.

Jeśli super to ma przewagę nad innymi i do tego należy dążyć. 

 

Każdy przebył inną drogę i każdy ma inne doświadczenia. 

Był taki eksperyment na szczurach, wrzucone do wody wytrzymywały kwadrans. Ale jak im dać chwilę odpocząć i wrzucić spowrotem... To pływały jeszcze przez pół godziny. 

I jak mawiał pewien żyd: szaleństwem jest robić wciąż to samo oczekując innych rezultatów.

 

Z własnych obserwacji i doświadczeń widzę, że tak źle jeszcze nie było. Dlatego osobiście nie mam chęci na matrymonialne podboje, 0 aplikacji randkowych, 0 interakcji. Jedynie kontakt wzrokowy i uśmiech ale to ie wymaga wysiłku.

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, DOHC napisał:

Jedynie kontakt wzrokowy i uśmiech ale to ie wymaga wysiłku.

Zaczyna być lepiej.

System ewidentnie zapszyyystaje romnticopierdololo i mutuje w opcję hard.

Stety(nie) część 'słabeuszy' kopi nie zkruszy.

Będzie dziura pokoleniowa.

11 minut temu, DOHC napisał:

I jak mawiał pewien żyd: szaleństwem jest robić wciąż to samo oczekując innych rezultatów.

Poczemu tu(forum) nie porusza się gry NOCNEJ?

....ostatnio sobie byłem, ma się dobrze. Nic się nie zmieniło. Sikorki/wieprze są. Polowanie rozpoczynać czas.

....odstawić klawiaturę w piwnicy.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Tornado napisał:

Poczemu tu(forum) nie porusza się gry NOCNEJ?

Hehe gra nocna kosztuje 30e aż może się przejść, panie jakie chcesz. Byliśmy też na jednej imprezie, coś by zaatakował ale od plandemii nie byłem i trochę byłem sztywny choć tańczyłem, i takie miejsce że 0 możliwości rozmowy na spokojnie. Hałas plus ludzie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.