Skocz do zawartości

Jak przetrwać zimę w Kaczogrodzie - garść przemyśleń


Rekomendowane odpowiedzi

Idzie zima, a w kraju węglem i gazem płynącym, gdzie tumany mądrości kłębią się nad głowami polityków, mamy nawet program chrust plus oraz program tydzień w kolejce po węgiel.

 

Teraz na serio, tej zimy istnieje spora szansa na niedobory ciepła i niedobory energii elektrycznej. Już nawet nasi politycy nie ukrywają, że będzie źle, coraz częściej na ten temat mówią, zaczęło się przyzwyczajanie społeczeństwa że będzie źle.

 

Z doświadczenia wiemy, że jak nasza władza mówi że jest super, to w rzeczywistości jest znośnie. Jak zaczynają mówić, że będą problemy to zapewne będzie konkretnie przej....e.

 

 

Jakaś część osób, które to przeczyta jest już zabezpieczona, mają zapas opału na zimę, możliwe że mają instalacje fotowoltaiczne lub elektrownie wiatrowe, ale bądźmy szczerzy ludzi, w pełni zabezpieczonych jest niewielu. Niektórzy pozornie zabezpieczeni mogą mieć np. systemy grzewcze wymagające do działania energii elektrycznej. 

 

Od czasów gdy człowiek okiełznał ogień istniała zawsze potrzeba, żeby na głowę nie padało, było światło i ciepło. Kiedyś dach nad głową zapewniała jaskinia, szałas, wigwam czy wytwory myśli ludzkiej, a ciepło, możliwość przygotowania posiłku i światło zapewniało ognisko. 

 

jon-snow-niesie-opony-winter-is-coming-w

 

Co mogą zrobić ludzie, którzy obawiają przerw w dostawie centralnego ogrzewania, przerw w dostawie energii elektrycznej, którzy nie mogą kupić opału ze względu na jego cenę, albo nie mogą kupić go w wystarczającej ilości?

 

Jak zwykle w takich warunkach trzeba kombinować, żeby jak najlepiej i jak najniższym kosztem się zabezpieczyć.

 

I te rozważania skupiają się na tym jak zabezpieczyć się przy możliwie najmniejszym nakładzie środków, żeby zaspokoić minimum potrzeb w tym zakresie. 

 

Energia elektryczna:

 

1 Oświetlenie 

 

Najważniejsze jest aby mieć światło w domu, wtedy jest wyższe morale i człowiek nie potyka się o własne nogi, do tego może korzystać z pewnych urządzeń.  Najprawdopodobniej nie będzie sytuacji, żeby występowały długotrwałe odłączenia od sieci, ale trzeba się liczyć z tym, że  2 -3 dniówki mogą sie zdarzyć. 

 

Żeby awaryjnie oświetlić sobie pomieszczenia wcale nie trzeba dużo (przy zachowaniu rozsądnego umiaru np. salon + sypialnia + łazienka). 

 

Wystarczy 2 lampy campingowe, żeby sobie zapewnić względny komfort, zazwyczaj są zasilane 4x  lub 3x AA, mogą świecić od kilku do kilkanaście godzin. Oczywiście są też modele z wbudowanym akumulatorem, ale zasilanie AA jest w mojej opinii bardziej uniwersalne. 

 

I tu jest spory wybór modeli od 50 PLN do 200 PLN, więc zajdzie się na każdą kieszeń, zasilać to można bateriami AA albo zaopatrzyć się w ładowarkę plus akumulatorki o pojemności 2000 +. 

 

Oczywiście akumulatorki wyjdą taniej w  eksploatacji niż zapas baterii. Ładujecie gdy jest energia, a używacie gdy w sieci pustki.

 

Moim zdaniem jest racjonalne, żeby mieć do każdej lampy 2 zestawy akumulatorów (dobrze jest mieć również dwie ładowarki, gdy przerwy w dostawach energii są częste możecie nie zdążyć naładować wszystkich jedną).

 

Przykładowa lampa: https://rowerek.pl/product-pol-26663-Lampa-biwakowa-Neo-Tools-bateryjna-3xAA-3W-COB-LED-200-lm.html 

 

Przykładowy zestaw akumulatorów z ładowarką: https://www.mediaexpert.pl/foto-i-kamery/akcesoria-do-aparatow-i-kamer/ladowarki-do-akumulatorow/varta-ladowarka-plug-in-charger-2xaa-2100mah-ready2use-bava-lad-57647?gclid=CjwKCAjw1ICZBhAzEiwAFfvFhHwkKdLsZRodmTBvpRti3sMK4CrEdjH1d6e2Sz2ZoJrXnC66-2ZDphoCx5UQAvD_BwE 

 

Przykładowy zestaw akumulatorów bez ładowarki: https://www.mediaexpert.pl/foto-i-kamery/akcesoria-do-aparatow-i-kamer/akumulatorki/akumulatorki-varta-longlife-accu-2100mah-hr06-aa-4szt 

 

Przykładowy tani zestaw - 2 lampy (na 3x AA) + ładowarka z akumulatorami + 2x dodatkowe akumulatory (łącznie 12 akumulatorów), wychodzi 235 PLN,  za tyle macie oświetlenie awaryjne pomieszczeń.

 

Oczywiście, zapas świeczek zawsze też się może przydać ;) 

 

2 Zasilanie urządzeń

 

Druga istotna kwestia to kontakt z otoczeniem czyli ładowanie niewielkich urządzeń elektrycznych, żeby naładować smartfona czy inne mniejsze urządzenie (czytnik ebook) wystarczy nam powerbank, który ładujemy jak "prund" jest i używamy jak go nie ma.  

 

Tutaj również jest duży rozstrzał cenowy, ale rozsądne urządzenia zaczynają sie od 80 PLN.

 

Przykład: https://www.morele.net/powerbank-xiaomi-mi-fast-charge-3-pb127-10000-mah-granatowy-xiabat46667-6480376/

 

 

Ciepło: 

 

Powinno się dążyć do tego żeby mieć więcej niż jedno źródło ciepła (im więcej tym lepiej, ale wiadomo koszty rosną). Jak ktoś ma np. piec gazowy + kominek to już jest dobrze. 

 

Jeżeli wzrost cen przerasta wasze możliwości, albo jesteście np. uzależnieni od centralnego ogrzewania lub dostaw gazu z sieci miejskiej/ gminnej warto to ogarnąć.

 

Minimalistyczna metoda jak brakuje środków na ogrzanie całego domu (a wielu ludziom tej zimy zabraknie) to ogrzanie jednego wybranego pomieszczenia (najlepiej w centrum domu) i tutaj znakomicie sprawdzi się niewielka koza. Niewielka koza z kominem, rurami i całym osprzętem to wydatek rzędu 2k, no i trzeba kupić drewno opałowe. Aczkolwiek ogrzanie jednego pomieszczenia będzie tańsze niż całego domu. 

 

 

Jeśli jednak nie stać was na instalacje awaryjnego ogrzewania w postaci kozy to musicie zadbać o swoje biologiczne przetrwanie przy obniżonej temperaturze. I tu pamiętajcie, że ogrzać siebie jest łatwiej niż pomieszczenie. 

 

Najtańsza metoda to dwa koce na osobę (stare wojskowe pamiętające PRL), tyle starcza do ogrzania się więźniom w starych budynkach więziennych, gdzie ogrzewanie jest kiepskie, a okna stare. Owijając sie w dwa koce, macie coś na kształt śpiwora mumii, grubego i ciepłego.  W domu macie tą przewagę, że możecie jeszcze wzbogacić zestaw o kołdrę, którą używacie normalnie i będzie ciepło. 

 

Koc-Welniany-Wojskowy-Cieply-WP-Demobil-

 

 

Dobra opcja to ogrzewacz kieszonkowy + zapas paliwa, przykład: https://www.batac.pl/mil-tec-mt-plus-ogrzewacz-kieszonkowy-black/?gclid=CjwKCAjw1ICZBhAzEiwAFfvFhI2O1l1Xo6NfJ5wMWx9xujnb3ThOr4_rGtzodtYFrOxniTKJG_urYBoCHyMQAvD_BwE

 

Przerabiałem to na wypadach terenowych, można spokojnie rozgrzać się w trzy - cztery osoby np. co 15 - 20 minut przekazując podgrzewacz innej osobie. 

 

Więc tania wersja na przetrwanie zimna to koce + termos + podgrzewacz kieszonkowy. 

 

Nie wymieniłem, czapek, szalików, rękawic, ale to na stanie każdy w domu ma. 

 

Co do ubrań to im więcej warstw tym cieplej, należy o tym pamiętać.

 

Na zakończenie warto zadbać o awaryjną opcję przygotowania ciepłego posiłku (lub chociaż odgrzania posiłku), to można rozwiązać na wiele sposobów, kartusze z gazem + kuchenka turystyczna, kuchenka stacjonarna + duża butla z gazem, kuchenki na alko, do koloru do wyboru.

 

Może być nawet grill i zapas węgla drzewnego, żeby w razie awarii można było coś upichcić. Na grillu też można postawić garnek czy czajnik. 

 

Należy również pamiętać o termosie, gdzie będziecie mogli przechowywać ciepłe napoje przez wiele godzin.  

 

 

Jak ktoś mieszka w bloku lub jest uzależniony od dostaw wody z miejskich wodociągów warto mieć jakiś pojemnik na wodę np. beczka 50 - 60 litrów. Często przerwom dostaw prądu, towarzyszą przerwy w dostawie wody, a w wtedy warto jest mieć jej zapas do zachowania higieny, spłukania WC, czy innych rzeczy.

 

Warto jest mieć w zapasie kilka zgrzewek wody do picia. 

  • Like 19
  • Dzięki 8
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mosze Red - zgłaszam post do administracji za szurstwo i sianie propagandy ;) :D 

 

Dodałbym... świeczki. Zwykłe świeczki za około 50 zł zestaw + zapałki :)

 

Plus od siebie - zakupiłem troszkę urządzeń grzewczych podczas lata z zamiarem ich sprzedaży na alledrogo jak moim wspaniałym i dzielnym rodakom odpierającym putinowską nawałę zmarzną dupy. Ceny już są + 20% od tego co ja płaciłem ale jeszcze poczekam w końcu Poland First to Fight :D 

 

Ja tam wierzę w każde słowo Pana Premiera!

 

ofB02b7WZSLShScW.jpg

 

morawiecki-obiecalem-wam-drogi-i-macie-d

 

 

  • Like 4
  • Dzięki 2
  • Haha 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Spokojnie napisał:

W co jeszcze warto zainwestować?

Oczywiście teoretyzuję żeby nie było, nigdy bym czego takiego nie zrobił 😉 Ale jak zaczęły się wariacje covidowe, myślałem o ekipie 2-3 ludzi z którymi w razie kryzysu i wymknięcia się spraw spod kontroli można się zaopatrzyć w towary w takich miejscach jak stacje paliw, apteki i sklepy.

Więc zainwestować w ekipę, gadać z kumplami, co robić w razie gdyby...

 

Dzbanek filtracyjny plus jakiś filtr mobilny a'la wojskowy.

 

Zapasy.

 

Alkohol! Ja nie piję ale mam parę butelek na wymianę na terenach okupowanych w swoim garażu.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja dodam patent kanadyjsko amerykanski z ostatnich lat, który stosowali podczas zimy, czyli folię bąbelkową na oknach, a dokladnie przyklejoną do szyby. Zmniejsza starty ciepła przy jednoszybach o 50%, a przy dwuszybach (najczęściej spotykane w Polsce) o około 20%. Zawsze to jakaś dodatkowa oszczędność, póki folia tania 🤣

 

how-to-bubble-wrap-windows.webp

 

https://www.fhairconditioning.com/articles/bubble-wrap-insulation/

 

  • Like 8
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, RealLife napisał:

Jestem zwolennikiem PIS. Moim zdaniem niczego nie zabraknie. Żeby nie być gołosłownym - żadnych przygotowań nie robię. 

Czas pokaże kto miał rację. Czy mi zmarznie dupa czy wy dacie się nabrać spekulantom strachu.  

 

I nie prawdą jest, że dolar podrożał, tym bardziej, że nikogo to nie obchodzi bo przecież prawdziwi Polacy używają złotówek.

 

 

@RealLife - powiedź mi więc czemu, jeśli Lech miał taką wizję co do planów Putina (w kółko powtarzane w TVPis), Jarek uzależnił nas aż tak od Rosyjskiego węgla. Człowiek, który zorganizował nagrania u Sowy, był też przedstawicielem spółek sprzedających węgiel z Rosji do Polski. PiS sukcesywnie zamykał kopalnie i nie pozwalał inwestować kapitałowi Niemieckiemu i Amerykańskiemu w górnictwo w Polsce. Sam znam przypadek gdzie Niemcy chcieli wydobywać węgiel z hałd (kiedyś wyrzucano na hałdy jako odpad urobek, który dziś można spokojnie obrobić). Posprzątaliby tereny, usunęli szkody górnicze i jeszcze by węgiel został (który w razie W można by zatrzymać na granicy). Ale nie tylko Rosyjski węgiel, a gęba pełna frazesów.

 

Oczywiście, że węgla może nie zabraknąć, to decyzja strategiczna i prawdopodobnie najtrudniejsza przed jaką stanął Jarek w przeddzień wyborów. Kupić węgiel, czy dalej grzać socjal. Na obie te rzeczy nie ma kasy. Do tej pory leciał na dopalaczach bo niosła go światowa koniunktura. Zamiast zrobić zapasy to nas zadłużył. 

 

ps. co do tematu, ja jeszcze polecam najtańszy nawet namiot. Rozłożony na dywanie w pokoju potrafi stworzyć nam przyjemny mikroklimat, i nawet przy sporym mrozie na zewnątrz, można komfortowo spać. 

Edytowane przez Piter_1982
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, DOHC napisał:

Więc zainwestować w ekipę, gadać z kumplami, co robić w razie gdyby...

 

Najlepiej uzbrojona w broń palną. Oczywiście to na wypadek totalnego kolapsu. Wtedy przez krótki okres czasu można wykorzystać sytuacje przewagi. Gdy miejscowe sebiksy będą uzbrojone w noże, siekiery czy pałki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, RealLife napisał:

Jestem zwolennikiem PIS. Moim zdaniem niczego nie zabraknie. Żeby nie być gołosłownym - żadnych przygotowań nie robię. 

Czas pokaże kto miał rację. Czy mi zmarznie dupa czy wy dacie się nabrać spekulantom strachu.  

W pierwszej kolejności wstrzymają dostawy do firm dużych, potem średnich i mniejszych. Bardzo źle musiałoby się stać by ograniczyć na więcej niż kilka godzin nocnych dostawy energii do gosp. domowych. 

Ja u siebie w domu mam tradycyjny piec zasypowy i duży bojler bardzo dobrze ocieplony ORAZ ogrzewanie gazowe. Mam w razie czego generator prądotwórczy, który nie raz przy awariach prądu mi dupę uratował. Myślę, że dam sobie radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet 50 proc. mniej odpadów wielkogabarytowych niż jesienią 2021 r., doniesienia o kradzieży odpadów do recyklingu spod sklepów, próby sprzedaży "granulatu węglowego", a nawet typowe szabrownictwo śmieciowe - wiele wskazuje na to, że niektórzy obawiając się nadchodzącego sezonu grzewczego robią zapasy z materiałów, które absolutnie nie powinny służyć jako paliwo do ogrzewania domów. Efektem nadchodzącej zimy może być nie tylko drastyczne pogorszenie jakości powietrza, ale także kary dla samorządów: za nieosiągnięcie poziomów recyklingu.

 

https://www.portalsamorzadowy.pl/gospodarka-komunalna/znikaja-nie-tylko-wielkie-gabaryty-tej-zimy-spalimy-wszystko-co-sie-da,403592.html

 

 

 

Więc zamiast pitu pitu popatrzcie bo może koło śmietnika umyka okazja życia :D

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, RealLife napisał:

Jestem zwolennikiem PIS. Moim zdaniem niczego nie zabraknie. Żeby nie być gołosłownym - żadnych przygotowań nie robię. 

Czas pokaże kto miał rację. Czy mi zmarznie dupa czy wy dacie się nabrać spekulantom strachu.  

Nie jestem zwolennikiem partii, ale popieram Twoje zdanie.

Podobnie było ze szczepionkami, jak na razie populacja Europy nie zmniejszyła się aż za nadto.

 

W okolicznych tartakach zalegają odpady, zrzyny, fakt, że surowe, ale w ostateczności i tym napali.

Okoliczne leśnictwa zachęcają do kupna drewna u nich, tak samo prywatni sprzedawcy i to suche w metrach lub nawet porąbane na paletach.

 

Użytkownicy forum mają dziwne tendencje do nakręcania strachu i paniki.

Może sobie tylko jaja robią, ale ktoś kto odbiera to poważnie, a jest spora grupa takich osób. Odbije im się to na psychice i funkcjonowaniu w świecie rzeczywistym.

Z drugiej strony nie łatwo jest selekcjonować tematy na te warte przemyśłenia i brania na poważnie i na te bardziej śmieszkowe i panikarskie.

 

 

Edytowane przez Brat Jan
  • Like 7
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@spacemarine trzeba by dokładnie przeanalizować sytuację. Może się okazać, że odpadów oddaje się mniej gdzie drastycznie wzrosły za to opłaty. Po drugie konsumpcja spada. Jak ktoś nie kupi nowego narożnika, to i starej wersalki nie wystawi na śmietnik. Po trzecie ludzie dziś chętniej przyjmują rzeczy, bo liczą każdy grosz. Kiedyś był problem jak wrzucałem coś na lokalną grupę oddam za darmo, grymaszenie. Dziś w ciągu kilku godzin, ktoś się zjawia. Często są to oczywiście handlarze, którzy wyspecjalizowali się np. w odnawianiu mebli itp. więc moim zdaniem problem jest bardziej złożony, jednak oczywiście ogólna sytuacja jest zła, albo nawet bardzo zła. Niestety mamy bardzo złe przepisy,  zrobione pod lobby branży recyklingu, a nie ludzi czy ochronę środowiska. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam grzejnik alpen camping na kartusze, jeden starczy ponoć na 2 czy 3h, powiem Wam za pół roku czy na pewno

https://allegro.pl/oferta/piecyk-grzejnik-gazowy-alpen-camping-ik-1100-8-gaz-12616648326

Na tym grzejniku można też podgrzewać.

Ja mam zapas kartuszy chyba na 3mc, jeden na dzień, chyba starczy. Raczej bardziej się przyda zestaw kocy, kalesony (lol) i świeczki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minutes ago, Brat Jan said:

Użytkownicy forum mają dziwne tendencje do nakręcania strachu i paniki.

Może sobie tylko jaja robią, ale ktoś kto odbiera to poważnie, a jest spora grupa takich osób. Odbije im się to na psychice i funkcjonowaniu w świecie rzeczywistym.

Z drugiej strony nie łatwo jest selekcjonować tematy na te warte przemyśłenia i brania na poważnie i na te bardziej śmieszkowe i panikarskie.

 

Ja to zrzucam na ich młody wiek (przeważnie). Młody to w gorącej wodzie kąpany, łatwo się wkręca, podpala, ulega presji, jest podatny na wszelkiej maści guru internetowych napędzających machinę strachu. 

5 minutes ago, Brat Jan said:

+ ze 2 gołe baby i baniak bimbru

 

Na taką zimę to ja bym się pisał co roku. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciągle nie rozumiem jednego. Zajmuje się domem od lat kilkudziesięciu. Najpierw rodzinnym, tata zmarł kiedy byłem szkole, teraz moim. I zawsze kwestia przygotowania opalu, to była najpóźniej wiosna. Drewno w lutym, marcu, ma porządnie przeschnąć. Węgiel w kwietniu, maju lądował w piwnicy. Dlatego dziwią mnie lamenty na temat opału w sierpniu i wrześniu. Albo szum robią osoby, które i tak się tym nie zajmują, albo są to, przepraszam - nieżyciowe ogary. Nie nie, nie chodzi mi o forum. Mam na myśli dzbanów z mediów, albo krzykaczy na tt i fb.

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, spacemarine napisał:

Polecam grzejnik alpen camping na kartusze

Mam ich palnik gazowy, fajna sprawa. Zastanawiałem się nad grzejnikiem, ale obawiam się, że można się tym w zamkniętym pomieszczeniu przytruć. Może od jednego kartusza nic by mi nie było, z drugiej strony kto wie. Niby pomieszczenie trzeba wentylować, tylko jak to zrobić wtedy skutecznie, żeby zachować ciepło i nie narazić się na uboczne produkty spalania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.