Skocz do zawartości

Antydepresanty - drugie podejście


tmr

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 6.10.2022 o 14:54, wrotycz napisał:

Antydepresanty sa po to żebyś się mógł pozbierać po nokaucie i zrobić coś pozytywnego, czego nie byłeś w stanie wcześniej a nie po to żeby na nich stale żyć.

Poza tym, że przyzwyczajają do takiego czy innego stanu to jeszcze nie są obojętne i mają swoje długofalowe skutki. Uboczne. Niekoniecznie pożądane.

 

Jak już się pozbierałeś z desek to teraz należy przejść do ofensywy.

 

 

Ile to zbieranie ma trwać?

Z tego co mi wiadomo to minimum pół roku .

.

A twój post sugeruje że można krócej ;)

Jakie masz kompetencje żeby się wypowiadać ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Kong12 said:

Ile to zbieranie ma trwać?

Z tego co mi wiadomo to minimum pół roku .

 

A twój post sugeruje że można krócej

 

Nie można a trzeba krócej. Trzeba zrobić coś konkretnego - wziąć się za siebie, w sensie poćwiczyć - bardzo piersią nastrój, zmienić robotę jak jest ch..owa, znaleźć jakieś środowisko ludzi -  żywych ludzi, czy to hobby, czy nawet wolontariat (serio) - jakaś grupę żeby się wyrwać z piwnicy i z samotności. Depresja się objawia samotnością i jest tylko jeden sposób żeby to przerwać.

 

A jak się coś zmienia na lepsze i zdobywa się pewność siebie w jakiejś dziedzinie to trzeba iść za ciosem bo to dość szybko "powszednieje" i następuje powrót do starych, utartych schematów.

Nie mówię że wzięcie się za siebie zadziała w miesiąc ale po pół roku nie będzie żadnej motywacji, nawet na prochach.

 

2 hours ago, Kong12 said:

Jakie masz kompetencje żeby się wypowiadać ?

 

Byłem, widziałem. Brałem prochy (ssri*) i już to przerabiałem.

Takie mam kompetencje - doświadczalne. Doświadczyłem ich na sobie.

 

* ssri - wychwyt serotoniny. Nie działają od razu, nie można ich też odstawić od razu, trzeba sukcesywnie zmniejszać dawkę przez miesiąc. No i mają skutki uboczne, bardzo niepożądane. Trzeba mieć ich świadomość i w razie wystąpienia odstawić.

Wszystko jest w ulotce. Tylko kto czyta ulotki?

 

Edytowane przez wrotycz
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, wrotycz napisał:

zmienić robotę jak jest ch..owa, znaleźć jakieś środowisko ludzi -  żywych ludzi, czy to hobby, czy nawet wolontariat (serio) - jakaś grupę żeby się wyrwać z piwnicy i z samotności.

Ja pracuję równocześnie w 3 sektorach.

Fakt, moja "podstawowa" praca mocno mnie frustruje. 

...brakuje mi treningów. Czasami udaje się wyrwać na klepanie worka...

 

Nie umiem odpoczywać. Wciąż spięty i w gotowości. Jakby w G +1 i miał bym znaleźć się w zupełnie innym miejscu. Chociaż to już kompletnie niemożliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, wrotycz napisał:

 

Nie można a trzeba krócej. Trzeba zrobić coś konkretnego - wziąć się za siebie, w sensie poćwiczyć - bardzo piersią nastrój, zmienić robotę jak jest ch..owa, znaleźć jakieś środowisko ludzi -  żywych ludzi, czy to hobby, czy nawet wolontariat (serio) - jakaś grupę żeby się wyrwać z piwnicy i z samotności. Depresja się objawia samotnością i jest tylko jeden sposób żeby to przerwać.

 

A jak się coś zmienia na lepsze i zdobywa się pewność siebie w jakiejś dziedzinie to trzeba iść za ciosem bo to dość szybko "powszednieje" i następuje powrót do starych, utartych schematów.

Nie mówię że wzięcie się za siebie zadziała w miesiąc ale po pół roku nie będzie żadnej motywacji, nawet na prochach.

 

 

Byłem, widziałem. Brałem prochy (ssri*) i już to przerabiałem.

Takie mam kompetencje - doświadczalne. Doświadczyłem ich na sobie.

 

* ssri - wychwyt serotoniny. Nie działają od razu, nie można ich też odstawić od razu, trzeba sukcesywnie zmniejszać dawkę przez miesiąc. No i mają skutki uboczne, bardzo niepożądane. Trzeba mieć ich świadomość i w razie wystąpienia odstawić.

Wszystko jest w ulotce. Tylko kto czyta ulotki?

 

Na ulotce jak skutek uboczny są myśli i zachowania samobójcze wiec jeszcze  trzeba zdązyć odstawić😀

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
W dniu 23.10.2022 o 21:59, pytamowiec napisał:

@tmr

i jak sytuacja teraz?

 

brałem trittico, bardzo dobrze na mnie działało, ale rozwalało mi serce ech...

Chrupie w dawce 100 mg. 

Alko mocnego nie piję. Czasem piwo.

Na pewno normalnie spię. 

W pracy lekko zmulony.

Myśli samobójczych nie ma.

 

Liczę, że trochę podkręci mnie praca/współpraca z nową Kancelarią.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.