Skocz do zawartości

Tego kobiety nie rozumieją - mężczyzna potrzebuje szacunku, kobieta miłości.


Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, meghan napisał:

@I1ariusz

Nie podejmuję z Tobą dyskusji, bo nawet, gdy napiszę, że zgadzam się z Tobą w 100% to i tak zrobisz wywód dlaczego to nie mam racji. 😅

P.S.zgadzam się z większością Twoich wypowiedzi.

Racja, mam ten polaczkowaty styl przemądrzania się - powtórzę to, co ktoś powiedział i zaraz dodam poprawki, które niczego nie wnoszą. Pracuję nad tym. Sam tego kuźwa nie znoszę u innych XD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.09.2022 o 13:43, I1ariusz napisał:

Dla współczesnej kobiety mężczyzna ma być jej równy w domu, tj. podobnie jak on ma ona otrzymywać szacunek w postaci uznania. Spotykałem się bardzo często z ostrym sprzeciwem, gdy mówiłem wprost spotykanej dziewczynie, że mężczyzna musi mieć autorytet w domu. Kobiety reagowały na to zwykle bardzo ostro. Zawsze padały hasła: równość, partnerstwo, nie ma że jeden kieruje itd. Nie mieści im się w głowie, że mężczyzna może i wręcz ma posiadać autorytet w domu (i jest mu to potrzebne wręcz jako tlen w związku).

Jakby to powiedział Tywin Lannister: "Any man who must say I am the king is no true king"

Niby @I1ariusz rozumiesz, że:

W dniu 18.09.2022 o 19:00, I1ariusz napisał:

autorytet w rodzinie musi być przez mężczyznę zdobyty, ale musi być również respektowany przez kobietę (jest to kombinacja dwóch rzeczy

ale nie łączysz tych dwóch elementów.

Powód jest brutalny- nie zostałeś najwidoczniej uznany za kogoś wartego do podążania za nim. To nie Ty jesteś od oceny tego, tylko kobieta- niezależnie od tego czy uznajemy ten babski sąd za prawidłowy.

Nie wiem też, dlaczego mężczyźni uznają "podążanie za kimś" i "uznanie zwierzchnictwa" za coś łatwego i przyjemnego. W tym nie ma nic łatwego, bo wymaga pokonania własnego ego. Kobiety też mają dumę. I w gruncie rzeczy- jeden strzał.

 

Co do tytułu i tego, że kobiety potrzebują miłości (bo z tym, że mężczyzna potrzebuje szacunku (albo raczej podziwu) nie polemizuję)-

Czy mężczyzna jest zdolny do faktycznego kochania kobiety, której nie szanuje?

No ja bym nie powiedziała- i choćby z tego jednego względu, mądra kobieta wymaga szacunku wobec siebie.

 

I jeszcze coś:

W dniu 18.09.2022 o 19:00, I1ariusz napisał:

Ja jestem mężczyzną, który pracuje w programowaniu od ok 14 lat i przez ten czas zarabiam bardzo dobrze. Zarabiam tyle, że mogę spokojnie utrzymać samodzielnie rodzinę z kilkoma dziećmi (nawet bez pracy kobiety). Czy któraś z poznawanych przez to kobiet wykazała chociaż gotowość do oddania mi autorytetu i prowadzenia w rodzinie? Jak napisałem - reakcje były jednoznaczne

Za bardzo wziąłeś sobie do serca miłość kobiet do pieniędzy. Kobieta nie patrzy tak schematycznie, imo bardziej się liczy cały obraz Ciebie, niż wycięty fragment- nawet jeżeli jest on śliczny. Lepiej dla Ciebie być przeciętnym na wszystkich polach, niż mieć większe niedoróbki w choćby jednej-dwóch sferach i mieć do tego, dla przykładu- świetną sytuację finansową. Dla przykładu- lepiej mieć przeciętną robotę i standardowe umiejętności socjalne, niż być zamkniętym w sobie (i chałupie) świetnym programistą, który nie umie się odezwać, a jak już się odezwie- to lepiej żeby się nie odzywał ;) To jest logiczne, bo życie sprawdza się jako całość.

 

Poza tym otrzymanie autorytetu u kobiety nie zachodzi na zasadzie nakazywania jej tego, albo równie subtelnego pokazywania jej tego za pomocą pieniędzy. To nie ma z tym nic wspólnego, uważaj na to, bo jeszcze jakaś cwaniara gdy tylko wyczuje u Ciebie takie myślenie- z chęcią z tego skorzysta.

To się dzieje na poziomie emocjonalnym i się po ludzku najzwyczajniej wypracowuje, najczęściej (pomijając patologie). Innym słowy- ona czuje, że może na Tobie polegać i Ty wiesz dokąd chcesz iść, zabierając ze sobą- i że to będzie dla niej dobre. Wtedy dociera do niej, że gracie w jednej drużynie i widzi szansę na rolę najbliższego doradcy, a nie podczaszego, który ma za zadanie urodzić Ci dziecko. Wtedy najczęściej kobieta składa broń.

Szacunek musi iść w dwie strony i jest to imo podstawa jakiejkolwiek zdrowej relacji.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Wielokropek napisał:

Powód jest brutalny- nie zostałeś najwidoczniej uznany za kogoś wartego do podążania za nim. To nie Ty jesteś od oceny tego, tylko kobieta- niezależnie od tego czy uznajemy ten babski sąd za prawidłowy.

Nie wiem też, dlaczego mężczyźni uznają "podążanie za kimś" i "uznanie zwierzchnictwa" za coś łatwego i przyjemnego. W tym nie ma nic łatwego, bo wymaga pokonania własnego ego. Kobiety też mają dumę. I w gruncie rzeczy- jeden strzał.

A jednak widzimy jak idiotyczne błędy kobiety popełniają w doborze partnerów. Może i to nie dotyczy Ciebie, może nie dotyczy innej rezerwatki, ale taka jest prawda. Ten instynkt kobiety do właściwego wyboru może być, i często jest, oszukany. Nie tylko poprzez sprawnych manipulatorów ale i kierowanie się błędnym pierwszym wrażeniem. Myślę, że masz rację - nie zostałem uznany za kogoś wartego podążania za nim. Sądzę jednak, patrząc na niektóre wybory pań, że niesłusznie. Nie mam też tendencji do latania i ubiegania się o zmianę zdania w tej kwestii. Jeśli jestem odrzucany przez tzw. pierwsze wrażenie to mam taką osobę za idiotkę i niewartą uwagi.

 

Natomiast nadal pozostaje zadanie ze strony kobiety doceniać mężczyznę i pamiętać o wdzięczności względem niego. To może zostać zaprzepaszczone i często jest. Możesz mieć naprawdę wspaniałego faceta i nadal uważać, że zasługujesz na więcej. Fakt, że wymieniam je jako konieczne składowe powinno sugerować, że je łączę. Zrozum jednak, że konflikt rozbija się o to: kobiety mają poprzewracane w dupach, więc dobre to dla nich za mało.

 

Cytat

Co do tytułu i tego, że kobiety potrzebują miłości (bo z tym, że mężczyzna potrzebuje szacunku (albo raczej podziwu) nie polemizuję)-

Czy mężczyzna jest zdolny do faktycznego kochania kobiety, której nie szanuje?

No ja bym nie powiedziała- i choćby z tego jednego względu, mądra kobieta wymaga szacunku wobec siebie.

Oczywiście, że miłość zakłada szacunek. Chodzi tutaj o pewne rozłożenie akcentów. To nie jest tak, że mężczyzna również nie chce czasem czułości, ciepłego słówka itd.

 

Cytat

I jeszcze coś:

Za bardzo wziąłeś sobie do serca miłość kobiet do pieniędzy. Kobieta nie patrzy tak schematycznie, imo bardziej się liczy cały obraz Ciebie, niż wycięty fragment- nawet jeżeli jest on śliczny. Lepiej dla Ciebie być przeciętnym na wszystkich polach, niż mieć większe niedoróbki w choćby jednej-dwóch sferach i mieć do tego, dla przykładu- świetną sytuację finansową. Dla przykładu- lepiej mieć przeciętną robotę i standardowe umiejętności socjalne, niż być zamkniętym w sobie (i chałupie) świetnym programistą, który nie umie się odezwać, a jak już się odezwie- to lepiej żeby się nie odzywał ;) To jest logiczne, bo życie sprawdza się jako całość.

Masz oczywiście rację, że te wymienione rzeczy mają znaczenie. Ja raczej nie jestem typem autystycznego programisty - możesz mi wierzyć. Jestem bardziej typem artystycznym, wygadanym, staram się aktywizować innych.

 

Cytat

Poza tym otrzymanie autorytetu u kobiety nie zachodzi na zasadzie nakazywania jej tego, albo równie subtelnego pokazywania jej tego za pomocą pieniędzy. To nie ma z tym nic wspólnego, uważaj na to, bo jeszcze jakaś cwaniara gdy tylko wyczuje u Ciebie takie myślenie- z chęcią z tego skorzysta.

Raczej mam nosa na takie coś. Chociaż nie przeszkadza mi tak, że kobieta będzie potrzebowała moich zasobów - to leży w jej naturze. Nie mówię tutaj o gold diggers, bo dla tych jestem biedakiem. Nie pokazuję też pieniędzy wcale, nie macham nimi nikomu przed oczyma - nie mam nawet w jaki sposób. Tutaj bardziej liczę na intelekt samej pani.

 

Cytat

To się dzieje na poziomie emocjonalnym i się po ludzku najzwyczajniej wypracowuje, najczęściej (pomijając patologie). Innym słowy- ona czuje, że może na Tobie polegać i Ty wiesz dokąd chcesz iść, zabierając ze sobą- i że to będzie dla niej dobre. Wtedy dociera do niej, że gracie w jednej drużynie i widzi szansę na rolę najbliższego doradcy, a nie podczaszego, który ma za zadanie urodzić Ci dziecko. Wtedy najczęściej kobieta składa broń.

Szacunek musi iść w dwie strony i jest to imo podstawa jakiejkolwiek zdrowej relacji.

Cóż, współczesna kobieta musi teraz zdobyć zaufanie mężczyzny. Nie jest już tylko "ona musi poczuć, że może na tobie polegać". Nie jesteśmy zwierzątkami. Tak jak mówię, mężczyzna znajduje poczucie sensu i celu w przewodzeniu rodzinie (byciu jej providerem). Odbierzesz mu to, wtedy straci on po prostu chęć na cały biznes. Nie musi to być całkowita utrata chęci, ale ręczę że będziesz się drapała po głowie dlaczego tak jest, skoro ja jestem taka ambitna i zarabiam tyle i też przecież szacunek mi się należy itd. Nie należy ci się to samo, tak samo i w tym samym stopniu. Szacunek należy się przede wszystkim mężczyźnie. Kładę na to akcent.

Edytowane przez I1ariusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osoby, które nie szanują swoich partnerów w związkach, same nie czują się dobrze same ze sobą. Jest w końcu  powiedzenie "widziały gały co brały i jeśli wybieramy partnera, którego nie szanujemy, to znaczy, że nie wybraliśmy po prostu odpowiedniego.

Jasne, że zdarzają się pomyłki, ale wtedy lepiej po prostu jest odejść. Problem w tym, że takie osoby nie mają wystarczającej pewności siebie, żeby mieć tą odwagę zakończyć związek, bo myślą, że innego partnera nie znajdą, więc wyładowują swoje frustracje na tym nim. Co oczywiście ich nie usprawiedliwia, bo gdyby wystarczająco nad sobą pracowały, to i ich wartość na rynku matrymonialnym byłaby na tyle wysoka, że wiedziałyby, że mają inny wybór. Nawet jeśli nie są zbyt atrakcyjne fizycznie, bo i takie osoby, jak widać, jednak jakoś układają sobie życie. Jest w końcu mnóstwo osób z różnymi brakami, które znajdują sobie tą "drugą połówkę". 

Druga przyczyna jest taka, że tacy ludzie, mogą wręcz przeceniać swoją wartość i sądzą, że nie muszą się starać, że druga osoba musi to robić za nie. A później wielkie zdziwienie, że jednak tak nie jest.

 

Co do autorytetu mężczyzny w domu, uważam, że nie musi on wcale oznaczać "zniewolenia" kobiety. I tak w tych czasach, które mamy role płci wystarczająco się zacierają, co kończy się często rozwodami. Ludzie coraz częściej stawiają na karierę, zamiast na  związki i tak te role się gdzieś tam zatracają. Bo obydwoje zarabiają, obydwoje wykonują te prace w domu, obydwoje są tak samo zaradni. A w dodatku przestają się starac o siebie nawzajem.

 I wtedy zatracamy to poczucie, kto tu jest facetem, a kto kobietą, przez co np. ludzie nie mają ochoty na seks, czy przestają czuć się w takim związku dobrze. Bo nie chcą być z drugim facetem czy kobietą, a tak się czasem czują.

Myślę, że żeby się w tym nie zatracić, ważne są nawet takie symboliczne gesty, żeby np. pozwolić facetowi  wybrać trasę, naprawić pralkę, nawet jeśli kobieta to też potrafi. A z kolei jej pozwolić ugotować samej obiad, czy rozplanować udekorowanie domu. 

Wydaje się, że to niewiele, ale jednak ma to spore znaczenie.

Warto powiedzieć głupie "dziękuję", czy dać buziaka, jeśli druga osoba zrobiła coś dobrze. Wtedy od razu ten ktoś czuje się doceniony.

Tak samo w sprawie ubioru- uleganie modzie uniseks, tylko to pogłębia. Można ubierać się fajnie i modnie, ale jednak zgodnie ze swoją płcią. I tak role płci wystarczająco się zatracają, więc po co jeszcze bardziej temu ulegać?

 

Te kobiety, o których @I1ariusz, błędnie sądzą, że "autorytet" faceta w domu, oznacza, to że nie będą miały nic do powiedzenia, nie będą mogły o niczym decydować.  Z moich obserwacji wynika, że faceci wcale nie szukają kobiet bez własnego zdania. Tylko chcieliby czasem poczuć się mężczyznami, nawet w tych dziwnym, dzisiejszym świecie. Tak samo kobiety, wolałyby dostać ładną biżuterię, lub perfumy, niż nowy zestaw garnków, czy kapcie.

Małe gesty, potrafią zdziałać bardzo dużo.
Można byc równorzędnymi partnerami w związku, a jednocześnie zachować swoje role w nim. I tak jest wg mnie idealnie ;)

 

 

 

 

Edytowane przez Angel_Sue
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak już jest, że ludzie lubią czuć się doceniani zgodnie ze swoją rolą, którą pełnią. Np. szef firmy, który zatrudnia ludzi z większą wiedzą od niego samego, nie chce wcale, żeby byli oni głupsi od niego. Ale chce czuć szacunek i mieć wśród nich autorytet.

I taki autorytet ma i kobieta i mężczyzna. Z  tym, że się one różnią, bo maja oni różne potrzeby. Jestem jak najbardziej za niezależnością i zaradnościa kobiet, ale lubią się też one czuć zaopiekowane, adorowane, czy dostać coś ładnego. Tak samo facet, lubi czuć się doceniony, żeby mieć do niego zaufanie, czy kiedy zrobi coś dobrze, żeby go za to pochwalić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.09.2022 o 21:11, deomi napisał:

Szacunek tak, ale jazdy czasami trzeba zrobić bo inaczej sie nudzicie, po prostu nie możecie mieć poczucia że złapaliście króliczka.

 

Tak jak każdy facet musi raz na jakiś czas wrócić z białym nosem, śmierdzący kurwami po całej nocy nie odbierania telefonu.

 

Inaczej się nudzicie.

 

A tak na poważnie to takie wpisy jak autorki są potrzebne aby każdy świadomy mógł się utwierdzić w przekonaniu że p0leczka to tylko pudło do ruchania, nic na poważnie a mniej świadomy zaczął wreszcie myśleć.

  • Like 5
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu ten naganiacz Tate na swoje kursy wyjścia z matriksa za 50 dolców miesięcznie, gość gada rzeczy nawet słuszne i nawet dobrze że ludzie się dowiedzą o red pillu ale nie róbcie z niego jakiegoś bóstwa bo gość zrobił swoją armię simpów co mu płaco kilka mln $ miesiećznie na kursy tradingu, dropshipping i inne co za darmo bierze materiały z neta

 

 

 

 

Odnośnie tematu, facet potrzebuje nie tylko szacunku, ale żeby kobieta go podziwiała i kochała, dokładnie tak, kobiety potrafią kochać zbója i zrobią dla niego wiele. Jak powiesz jej że chcesz szacunku to ci odpowie że masz sobie na niego zapracować, atrakcyjności nie da się negocjować

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Król Jarosław I napisał:

A tak na poważnie to takie wpisy jak autorki są potrzebne aby każdy świadomy mógł się utwierdzić w przekonaniu że p0leczka to tylko pudło do ruchania, nic na poważnie a mniej świadomy zaczął wreszcie myśleć.

A po co Wam coś na "poważnie"? 

Przecież kobieta po porodach, robocie zarobkowej i robocie w chacie, a przede wszystkim w wyniku procesów starzenia się - robi się brzydka, więc po co Wam kobieta na "poważnie"? 

Rola matki, żony i gospodyni już nie jest potrzebna (w ujęciu społecznym i cywilizacyjnym), więc po co te farmazony o "poważnym" związku? 

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@meghan np. po to żeby mieć rodzinę? Albo dlatego bo tak jesteśmy stworzeni przez naturę, żeby dobierać się w pary? Albo dlatego bo życie w dwójkę i działanie w drużynie (wiem działanie w drużynie przy p0lce to kompletne SF) zwiększa szanse na przeżycie i poprawia komfort życia?

 

Nie mierz wszystkich waszą p0leczkową miarą gdzie jak facet się rozchoruje to szuka się innego fiuta do possania z prędkością światłowodu ;) 

  • Like 5
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Król Jarosław I

"Polaczku" 😘

Sam przyznaj, że mam rację w zdaniu: rola żony, matki i gospodyni w dzisiejszych czasach nie jest potrzebna społeczeństwu jak i cywilizacji.

Jak myślisz, jaka to grupa kobiet bierze najwięcej L4? 😎 

Empirycznie mogę potwierdzić, na przykładzie w mojego miejsca pracy, to DZIECIATE kobiety biorą najwięcej L4 (już rozpoczął się sezon na choróbska u dzieci), więc taka kobieta jest po prostu CHUJOWYM pracownikiem. No chyba, że ma pomoc przy dziecku, no to będzie dyspozycyjna.

Macierzyńskie, wychowawcze - kolejne potwierdzenie w zmniejszonej efektywności i dyspozycyjności w środowisku pracy. 

Specjalizowanie się w danej branży - najlepszymi specjalistami płci żeńskiej ponoć są...niedzieciate. 

Postęp technologiczny sprawił, że umiejętności gotowania, sprzątania, organizacji czasu nie są potrzebne. Mężczyzna może sobie sam ugotować, posprzątać. Kwestie opieki - może będzie za chwilę ustawowo zaklepane to meldowanie się osób terminalnie chorych, czy starych w całodobowym więzieniu, zwanym domem opieki.

Kolejna gęba do zniewolenia (przepraszam, że tak piszę brzydko o dzieciach) nie są już potrzebne.

Więc po co kobieta, skoro panowie po x czasie wolą poseksic się z ATRAKCYJNIEJSZĄ? 

Wyjdę na na dziwaka (jak zwykle), ale myślę, że z feminizmu przeskoczymy na regulację urodzeń płodów żeńskich. Tak jak w Chinach, czy w Indiach. Ciekawe jakie problemy społeczne się wytworzą, gdy będzie mała ilość kobiet. A nie - będą same pozytywy : większy rozwój cywilizacyjny, ustawowa poliandria. 😎 Wszyscy będą szczęśliwi! 🥰😅

 

No chyba, że świat potrzebuje kobiecych kobiet, które zajmą się domem i dziećmi, ale jakoś tego nie widzę (w ujęciu ekonomicznych, kulturowym, czy tzw.rozwoju).

 

Prywatnie mam poglądy, że rodzina jest wartością samą w sobie, ale... Widzę, że świat tego nie potrzebuje, a nawet utrudnia (system) realizację tego, więc... 

Po co to tworzyć? 

Nie ma potrzeby/popytu (u mężczyzn), więc nie ma realizacji/podaży u kobiet.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, meghan napisał:

Przecież kobieta po porodach, robocie zarobkowej i robocie w chacie, a przede wszystkim w wyniku procesów starzenia się - robi się brzydka, więc po co Wam kobieta na "poważnie"? 

Rola matki, żony i gospodyni już nie jest potrzebna (w ujęciu społecznym i cywilizacyjnym), więc po co te farmazony o "poważnym" związku? 

Na to pytanie jest jedna odpowiedź - bo tak. Bo tak chcemy i już:D nie ma w tym głębszych intencji.

W jednym z odcinków "świata wg kiepskich" jest ten temat poruszany. Jest to jeden z tych nowszych odcinków które są krytykowane a ja uważam, że są inteligentną satyrą którą nie każdy rozumie - stąd ta krytyka. W odcinku o którym mówie Paździochowa zaprasza do domu różnych facetów. Lekarza, elektryka, hydraulika, prawnika itd itd. Cała kamienica huczała na ten temat. Puenta odcinka, Halina rozmawia na ten temat z Paździochową w kuchni:
-Pani Heleno po co Pani ci wszyscy mężczyźni
-Pani Halino, bo we współczesnym świecie, jeden mężczyzna nie jest w stanie zaspokoić wszystkich potrzeb nowoczesnej kobiety

-Ale co Pani im daje, że oni wszyscy tak do Pani lgną

-To co każdy mężczyzna chce dostać od kobiety

-Czyli jednak seks?
-Nie Pani Halino, daje im prawdziwą bezinteresowną matczyną miłość

My faceci na tym świecie w zasadzie jesteśmy sami. Osiągamy dorosłość i jesteśmy sami. Kobiety mają dzieci i całe społeczeństwa stoją za kobietą. Jesteśmy w stanie dać dużo za samo poczucie (często fałszywe, złudne czy ulotne), że jednak sami na świecie nie jesteśmy.

Edytowane przez Dassler89
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Król Jarosław I napisał:

 

Tak jak każdy facet musi raz na jakiś czas wrócić z białym nosem, śmierdzący kurwami po całej nocy nie odbierania telefonu.

 

Inaczej się nudzicie.

 

A tak na poważnie to takie wpisy jak autorki są potrzebne aby każdy świadomy mógł się utwierdzić w przekonaniu że p0leczka to tylko pudło do ruchania, nic na poważnie a mniej świadomy zaczął wreszcie myśleć.

Wiesz co masz sie ode mnie. No to w podskokach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 9/18/2022 at 1:43 PM, I1ariusz said:

odpowiedzialność bez autorytetu to niewolnictwo

 

No tak. W pracy za odpowiedzialność są apanaże, im wyższa tym wyższe. W dzisiejszym domu odpowiedzialność jest cacy ale płaca be.

Nic dziwnego, że się facet z takiego układu wypisuje.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, deomi napisał:

Wiesz co masz sie ode mnie. No to w podskokach.

Przecież sama pisałaś że lubisz prowokować afery żeby nudno nie było, jak kali odpierdalać to dobrze, ale jak kalemu tak robić to źle?

 

Podsumowując:

21 godzin temu, Król Jarosław I napisał:

p0leczka to tylko pudło do ruchania

Bo jak z czymś takim sobie życie ułożyć? Julius Fromm, bądźmy dla niego wdzięczni.

 

Edytowane przez Imiennik
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Imiennik napisał:

Przecież sama pisałaś że lubisz prowokować afery żeby nudno nie było, jak kali odpierdalać to dobrze, ale jak kalemu tak robić to źle?

Inteligencja nie jest jej mocną stroną, bądźmy wyrozumiali xp

 

35 minut temu, Imiennik napisał:

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Imiennik

Polacy równie są nie dostosowani do stałych relacji. 

Jedzenie dasz, wypierzesz gacie, pogłaszczesz po głowie, gdy bitka ze światem mu nie wyjdzie, będziesz walczyć z procesami starzenia się u siebie, urodzisz dzieci, a ten po 20 latach (czy wcześniej!) kapcie, kanapka i kanapki, a dla młodszej zwinie manatki. Proza życia. 

Także panowie, hipokryzję do kieszeni proszę schować. 😎😘

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.