Skocz do zawartości

Jak zacząć jako programista/tester?


Trevor

Rekomendowane odpowiedzi

11 minutes ago, Libertyn said:

Jak większość tej nacji. Dlatego jest jak jest. A potem jeden cwaniaczek z drugim jojczy na to że jest źle i kradną. 

 

Nie wygram z nimi. Większość ludzi dookoła myśli tylko o sobie. Większość mówi że ma w dupie ten kraj. Ja już skończyłem z patriotyzmem i mesjanizmem. Nie zamierzam cierpieć dla rzeszy ludzi eksploatujących system, bo on musi upaść. Im szybciej i gwałtowniej tym lepiej. Zrozumiałem że musze dołożyć cegiełkę do upadku bo ratować tego nie warto.

Dotacje były są i będą przejebywane bo patologią jset że one w ogóle istnieją. Warunki dla wszystkich nie są równe. Prawdopodobnie i tak nie dostanę tej dotacji bo preferowane grupy to ludzie do 26 roku życia i po 65 roku życia kobiety i niepełnosprawni. Ty mi pokaż gdzie tu jest patologia. Ja i mój ojciec zapierdalaliśmy żeby takie ciepłe kluchy jak ty miały gdzie kupić bułeczkę w piekarni. Mój ojciec pół miasta wyremontował. Patologią są tacy ludzie jak ty w czepku urodzeni co nigdy w życiu ciężkiej roboty nie robili ale wszystkim dookoła mówią jak mają żyć. 

  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Trevor napisał:

 

Nie wygram z nimi. Większość ludzi dookoła myśli tylko o sobie.

Jak sąsiad kradnie to ja też kradnę co nie? 

Cytat

Większość mówi że ma w dupie ten kraj. Ja już skończyłem z patriotyzmem i mesjanizmem.

Dlatego zacząłeś twierdzić że możeszszkodzić

Cytat

Nie zamierzam cierpieć dla rzeszy ludzi eksploatujących system, bo on musi upaść.

Zamiast tego sam chcesz go eksploatować. 

 

Oby jak upadnie nastał czas że tu wszystkich cwaniaków wezmą za mordy tak by wszystko chodziło jak w zegarku. 

Cytat

Im szybciej i gwałtowniej tym lepiej. Zrozumiałem że musze dołożyć cegiełkę do upadku bo ratować tego nie warto.

Nie prościej napłodzić czwórkę dzieciaków z FAS i żyć z socjalu? 

Cytat

Dotacje były są i będą przejebywane bo patologią jset że one w ogóle istnieją.

Dlatego je sam przejebiesz. 

Cytat

Warunki dla wszystkich nie są równe. Prawdopodobnie i tak nie dostanę tej dotacji bo preferowane grupy to ludzie do 26 roku życia i po 65 roku życia kobiety i niepełnosprawni. Ty mi pokaż gdzie tu jest patologia. Ja i mój ojciec zapierdalaliśmy żeby takie ciepłe kluchy jak ty miały gdzie kupić bułeczkę w piekarni.

A ja teraz zapierdalam byście mogli sobie zdefraudować kasę. 

Cytat

Mój ojciec pół miasta wyremontował. Patologią są tacy ludzie jak ty w czepku urodzeni co nigdy w życiu ciężkiej roboty nie robili ale wszystkim dookoła mówią jak mają żyć. 

Złodziej to złodziej. Wszystko jedno czy wyłudza socjal, tworzy fałszywe zrzutki, udaje wnuczka, kradnie portfele,  czy środki unijne. 

 

I nie jest ważne czy wcześniej był magazynierm, kurierem, urzędnikiem, prawnikiem czy ministrem. Czy pracował lat 30 czy nie pracował nigdy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Libertyn napisał:

Dlatego je sam przejebiesz. 

Economics for real people - Gene Callahan

Na przykładzie 500/800+. Można nie brać, ale jak dają to trzeba brać żeby nie być stratnym względem innych.
Tani kredyt dla firm? Spróbuj nie wziąć a konkurencja weźmie i zostawi cię w tyle.

Żyjemy w realnym świecie i owszem masz rację, że się nie powinno brać i przepierdalać, ale jak dają to niestety trzeba brać.
Tutaj nie winiłbym biorących tylko dających bo to oni kreują patologię a nie na odwrót. 
Błąd systemowy z założenia + elementy ludzkiej natury. Nie żyjemy w utopii, a większość ludzi jest biedna więc będą brać jak dają.

Nawet gdybym był bogaty a by dawali to i tak bym brał. Dlatego byłbym bogaty. Bogaci nie mają żadnych skrupułów - hence tax paradise.

  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, UncleSam napisał:

Tani kredyt dla firm? Spróbuj nie wziąć a konkurencja weźmie i zostawi cię w tyle.

 

Też właśnie pomyślałem o kredytach. Niestety tak jest, oszczędzający w tym kraju są okradani, a promowane jest życie na kredo.

 

Oszczędzający oszczędza, a w tym czasie Ci co biorą kredyty pompują ceny. Za x lat oszczędzający dalej oszczędza i dalej mu brakuje, dalej mieszka z matką lub na wynajmie, a ten co kupił na kredo już ma część spłacone i do tego w gratisie xx% zysku na wartości nieruchomości. 

 

Postawa @Libertyn jest moralnie nieskazitelna, ale realnie znaczy to tyle, że dajesz się ruchać wszystkim dookoła niestety. Zasady w tym świecie niestety nie są moralne i idealne. Ta postawa byłaby dobra w świecie w którym wszyscy są równi, przestrzegają prawa, są uczciwi i wyzuci z chciwości, ale taki nie istnieje. To coś jakby miliarder czekał w kolejce na NFZ do leczenia raka, bo to nie w porządku wobec innych żeby dać w łapę i w ten sam dzień zacząć się leczyć.

 

Kiedyś też miałem taką zabetonowaną postawę, ale powoli się to zmienia.

 

Natomiast postawa @Trevor to nic innego jak dostosowanie się do zasad gry i próba wyciągnięcia jak najwięcej z tego, skoro nie można tych zasad zmienić. 

 

Pierwszy będzie tkwił w swojej nieskazitelnej moralności i patriotyzmie z goła rozklekotaną dupą od ruchania go przez kolejne .... tu wstaw co chcesz (rządy, instytucje, białe kołnierzyki, pracodawców czy co tam), a drugi po x latach ma szansę mieć coś więcej niż ten pierwszy, biorąc życie realnie nie teoretycznie.

 

@UncleSam w punkt.  

 

  • Like 3
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minutes ago, Libertyn said:

Jak sąsiad kradnie to ja też kradnę co nie? 

 

Powiedz mi co ja kradnę.

 

17 minutes ago, Libertyn said:

Dlatego zacząłeś twierdzić że możeszszkodzić

 

Jedyną szansą na zmianę jest doprowadzenie do sytuacji w której ci którzy od lat żyją z tego nie mogli więcej tego robić. Wybory nic nie zmieniały od 30 lat. Te same ekipy, te same metody. Dlatego tak uważam że TRZEBA szkodzić żeby wszystko padło jak najszybciej. To będzie okazja żeby w końcu móc robić coś z sensem a nie jako eksploatowany niewolnik systemu opartego na wyzysku tych którzy pracują. 

 

19 minutes ago, Libertyn said:

Nie prościej napłodzić czwórkę dzieciaków z FAS i żyć z socjalu? 

 

Prościej, ale ja tego nie chcę. Łatwiej wziąć dotację 10k na wiejskie potańcówki. Tak się robi pieniądze w Polsce. Bogactwo w Polsce nie bierze się z pracy. Już nie. Jako bezdzietny singiel jestem w plecy na każdym kroku. Mam tylko schylić łeb i zapieradalać. Tak zostało zaprojektowane moje zycie przez tych co u władzy, a jeśli nei mogę być wolny to nie chcę mieć dzieci.

 

21 minutes ago, Libertyn said:

Dlatego je sam przejebiesz. 

 

Tak zrobię. 

22 minutes ago, Libertyn said:

A ja teraz zapierdalam byście mogli sobie zdefraudować kasę. 

 

No to wiesz jak się czułem do niedawna. Ludzi z takim nastawieniem będzie bardzo dużo. Zrujnują budżet państwa i nałapią ile się da kasy we własne kieszenie a ty będziesz nie dosyć ze zapierdalał to jeszcze biedniał z roku na rok. Powodzenia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Trevor napisał:

No to wiesz jak się czułem do niedawna. Ludzi z takim nastawieniem będzie bardzo dużo. Zrujnują budżet państwa i nałapią ile się da kasy we własne kieszenie a ty będziesz nie dosyć ze zapierdalał to jeszcze biedniał z roku na rok. Powodzenia.

 

Wielu ma takie poczucie ja też, ale niestety to czysta prawda. Dotyczy to szczególnie singli w tym kraju, dość dużo wkładają do systemu w postaci podatków szczególnie na etacie, zero ulg, zero dodatków, zero emerytury bo taka prawda, a to transferowane jest na inne części społeczeństwa, zasiłki, emerytury, świadczenia, fundusze z tym, że żaden nic nie daje tej konkretnej grupie. Dużo wkładasz mało wyciągasz. Wygląda jakby rosły rogi z tym, że system je dopierdala :D bez skrupułów.

Edytowane przez Jorgen Svensson
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, UncleSam napisał:

Economics for real people - Gene Callahan

Na przykładzie 500/800+. Można nie brać, ale jak dają to trzeba brać żeby nie być stratnym względem innych.
Tani kredyt dla firm? Spróbuj nie wziąć a konkurencja weźmie i zostawi cię w tyle.

Lemingoza i tyle

Cytat


Żyjemy w realnym świecie i owszem masz rację, że się nie powinno brać i przepierdalać, ale jak dają to niestety trzeba brać.

I tak to jest. Ciągle się narzeka na kontrole czy krępujące przepisy ale ostatecznie to w zasadzie system jest zmuszany do kontrolowania ile się da, bo polaczek cwaniaczek kombinuje. 

Cytat


Tutaj nie winiłbym biorących tylko dających bo to oni kreują patologię a nie na odwrót. 

Jeśli masz publiczną ławkę/ winde, to w sytuacji gdy  ktoś ją zniszczy to masz pretensje do wandala czy  do tych co tą ławkę postawili? 

Bo to jest dokładnie to samo. 

 

Cytat


Błąd systemowy z założenia + elementy ludzkiej natury. Nie żyjemy w utopii, a większość ludzi jest biedna więc będą brać jak dają.

I będą kradli. Taki klimat. I będzie biedna bo bieda wynika często z braku podstawowej uczciwości

Cytat


Nawet gdybym był bogaty a by dawali to i tak bym brał. Dlatego byłbym bogaty. Bogaci nie mają żadnych skrupułów - hence tax paradise.

Które też bym likwidował bo nic dobrego z nich nie wynika. Państwo jest po to by trzymać wszystko w ryzach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, UncleSam said:

1.  Można nie brać, ale jak dają to trzeba brać żeby nie być stratnym względem innych.


2. Tani kredyt dla firm? Spróbuj nie wziąć a konkurencja weźmie i zostawi cię w tyle.

3. Żyjemy w realnym świecie i owszem masz rację, że się nie powinno brać i przepierdalać, ale jak dają to niestety trzeba brać.


4. Tutaj nie winiłbym biorących tylko dających bo to oni kreują patologię a nie na odwrót. 


5. Błąd systemowy z założenia + elementy ludzkiej natury. Nie żyjemy w utopii, a większość ludzi jest biedna więc będą brać jak dają.

6. Nawet gdybym był bogaty a by dawali to i tak bym brał.

 

7. Dlatego byłbym bogaty.

1. Wrong. Niby jak stratny? Życie za pożyczone? Odsetki to paskudna rzecz. Niektórzy już się o tym przekonali, np. frankowicze.

 

2. Chyba że przyjdzie Covid i/plus inflacja i konkurencję zeżre.

 

3. Nie. Nie ma czegoś takiego jak darmowy lunch. Tekst znany od dekad a ludzie wciąż na to się łapią.

 

4. Wszyscy są winni, prócz mnie.

 

5. Mnie czasami mówili, że jestem kosmitą. Może to prawda, bo w/w argumenty mnie nie dotyczą. Nie biorę jak dają, bo wiem że jeśli dają to będą chcieć.

 

6. I tym się róznimy. Patrz punkt 3.

 

7. Albo nie. Ze wskazaniem na "nie".

 

Edytowane przez JoeBlue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.05.2023 o 16:15, Strusprawa1 napisał:

Tu mapa umiejętności Javowca:
PS!. Tego wszystkiego się nie używa. To drzewko jest mocno na sterydach, ale zawsze dać więcej informacji i możliwości niż mniej (lub może odwrotnie?)

 

Szczerze? To mapa być może dla juniora i stażysty, zakres technologii od poziomu mida to znacznie więcej:
- redis/cache

- elasticsearch

- kafka/rabbit/SQS

- noSQL - mongo/cassandra/dynamo
- docker/kubernates/terraform/cloudformation - podstawy dla deva to must have, teraz w wielu projektach nie ma devOpsa tylko samemu stawia się infre przez kod
- przez co trzeba być mocno obcykanym w AWS - lamba, serverless, ECE, EC2, S3, SNS, beanstalk, cloudwatch 

To + podstawy (java, spring, hibernate + sql) to tak na szybko technologie z jakimi miałem do czynienia w ciągu ostatnich kilku lat w mikroserwisach w których pracowałem. Oczywiście nie wszystko z tego da się zapamiętać, zmieniają ci projekt to wiedza wylatuje, ale trzeba być w miarę biegłym w dokumentacji, wzorcach, wiedzy architektonicznej, żeby wiedzieć jakiej technologii użyć do danego problemu. Więc żeby coś szybko postawić to trzeba z każdą technologią się zapoznać, oczywiście wiedza potem uleci, ale przypominanie sobie jest kilka razy szybsze niż nauka od zera. Zwłaszcza jak są jakieś problemy to zazwyczaj się wtedy zapamiętuje dośc dobrze

12 minut temu, Strusprawa1 napisał:

Tak palnąłem, z własnego doświadczenia.

jako senior biorę często udział w rekrutacjach i powiem tak - nikt nie ma czasu sprawdzać czyichś wypocin na githubie czy innym gitlabie. Na juniora przychodzi kilkaset CV, ja z tego dostaje od HRów przefiltrowane z 20-30 i często mam wybrać z tego 1-3 osoby, a sam mam masę obowiązków. Często mam tylko 2-3h w skali tygodnia na to. Projekty bardziej szkodzą niż pomagają. Czasami sobie zaglądnę w 3 losowe pliki w projekcie i jak np widze klasy na kilka tysięcy linii kodu to tylko zniechęca. Co z tego, że ktoś to wyklepał? Skąd mam wiedzieć, czy to w ogóle jego kody, a nie fork innego projektu?
Jeśli już rozmawiamy o projektach to zazwyczaj na samej rozmowie kwalifikacyjnej, ale i tak przechodzimy pobieżnie bo czasu brak.

Od poziomu mida czy seniora to nawet nie ma wzmianki o czymś takim jak "projekty" - patrzymy na doświaczenie, firmy i wykształcenie, reszte weryfikuje rozmowa.

Na github wchodzę przeważnie gdy ktoś ma coś ciekawego w CV opisane (jeden koleś pamiętam miał jakiś wkład w projekty open-source to się przyjrzałem, ale nic ciekawego tam nie zrobił żeby zabłysnąć) 

  • Like 2
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Zbychu napisał:

 

Szczerze? To mapa być może dla juniora i stażysty, zakres technologii od poziomu mida to znacznie więcej:
- redis/cache

- elasticsearch

- kafka/rabbit/SQS

- noSQL - mongo/cassandra/dynamo
- docker/kubernates/terraform/cloudformation - podstawy dla deva to must have, teraz w wielu projektach nie ma devOpsa tylko samemu stawia się infre przez kod
- przez co trzeba być mocno obcykanym w AWS - lamba, serverless, ECE, EC2, S3, SNS, beanstalk, cloudwatch 

To + podstawy (java, spring, hibernate + sql) to tak na szybko technologie z jakimi miałem do czynienia w ciągu ostatnich kilku lat w mikroserwisach w których pracowałem. Oczywiście nie wszystko z tego da się zapamiętać, zmieniają ci projekt to wiedza wylatuje, ale trzeba być w miarę biegłym w dokumentacji, wzorcach, wiedzy architektonicznej, żeby wiedzieć jakiej technologii użyć do danego problemu. Więc żeby coś szybko postawić to trzeba z każdą technologią się zapoznać, oczywiście wiedza potem uleci, ale przypominanie sobie jest kilka razy szybsze niż nauka od zera. Zwłaszcza jak są jakieś problemy to zazwyczaj się wtedy zapamiętuje dośc dobrze

jako senior biorę często udział w rekrutacjach i powiem tak - nikt nie ma czasu sprawdzać czyichś wypocin na githubie czy innym gitlabie. Na juniora przychodzi kilkaset CV, ja z tego dostaje od HRów przefiltrowane z 20-30 i często mam wybrać z tego 1-3 osoby, a sam mam masę obowiązków. Często mam tylko 2-3h w skali tygodnia na to. Projekty bardziej szkodzą niż pomagają. Czasami sobie zaglądnę w 3 losowe pliki w projekcie i jak np widze klasy na kilka tysięcy linii kodu to tylko zniechęca. Co z tego, że ktoś to wyklepał? Skąd mam wiedzieć, czy to w ogóle jego kody, a nie fork innego projektu?
Jeśli już rozmawiamy o projektach to zazwyczaj na samej rozmowie kwalifikacyjnej, ale i tak przechodzimy pobieżnie bo czasu brak.

Od poziomu mida czy seniora to nawet nie ma wzmianki o czymś takim jak "projekty" - patrzymy na doświaczenie, firmy i wykształcenie, reszte weryfikuje rozmowa.

Na github wchodzę przeważnie gdy ktoś ma coś ciekawego w CV opisane (jeden koleś pamiętam miał jakiś wkład w projekty open-source to się przyjrzałem, ale nic ciekawego tam nie zrobił żeby zabłysnąć) 

Dzięki. Ja jestem szczerze mówiąc świeżakiem (juniorem) i taka wiedza od kogoś bardziej doświadczonego jest nieoceniona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.05.2023 o 17:52, Roman Ungern von Sternberg napisał:

ja w branży od 2013. Nie czujesz się wypalony? Ja chętnie bym to rzucił w diabły i zajął się czymś pożytecznym 

Ja czuje to samo, ale uznałem że łatwa kasa z IT wygrywa. Od pożytecznych rzeczy mam swoje pasje.

Nie czuje możliwości przebranżowienia się na coś "pożytecznego" żeby dostać 20k, na to jest za późno.

Edytowane przez Zbychu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.05.2023 o 11:27, Zbychu napisał(a):

Ja czuje to samo, ale uznałem że łatwa kasa z IT wygrywa. Od pożytecznych rzeczy mam swoje pasje.

Sporo młodych teraz do IT przychodzi bo widzą szansę na szybką dużą kasę. Przez brak na rynku specjalistów zatrudniają juniorów.

Duża część z nich nie nadaje się do roboty, zero umiejętności rozwijania wiedzy, robią certy na braindump-ach dostaje zadanie i nie wie co zrobić.

Masz takich kilku w zespole i wydajność spada na pysk.

Wypalenie w takich środowiskach występuje szybko, nie ma się ochoty ciągnąć dalej i trzeba zmieniać pracodawcę. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minutes ago, Mordimer said:

Sporo młodych teraz do IT przychodzi bo widzą szansę na szybką dużą kasę. Przez brak na rynku specjalistów zatrudniają juniorów.

Duża część z nich nie nadaje się do roboty, zero umiejętności rozwijania wiedzy, robią certy na braindump-ach dostaje zadanie i nie wie co zrobić.

Masz takich kilku w zespole i wydajność spada na pysk.

Wypalenie w takich środowiskach występuje szybko, nie ma się ochoty ciągnąć dalej i trzeba zmieniać pracodawcę. 

 

 

No właśnie tych młodych nie ma za wielu. Świeżak po polibudzie jest wchłaniany przez rynek z miejsca. Ja nie robiłem nawet magisterki tylko już przed obrona inżynierki miałem robotę. Najgorsi są tacy co się przekwalifikowali, albo jakiś psim swędem dostali się do IT i produkują swoje wypociny w projektach. Bez wzorców projektowych, bez dobrych praktyk. Byle działało. PM nic nie mówi bo projekt dowieziony. Tylko jak się taki jegomość zwolni to wtedy dostajesz jego projekt do utrzymania, a tak na dobrą sprawę na dzień dobry musisz zrobić refaktor bo tego nawet się czytać nie da. 

Miałem takiego Tomka w zespole. Kazałem zrobić mu rekurencję po kolumnach manager w bazie pracowników aby wyciągnąć linie akceptacji. Gościu zrobił taki sajgon, ze sam musiałem później odkręcać projekt, bo jego "rozwiązanie" poszło na produkcję do klienta.  

On 5/29/2023 at 11:27 AM, Zbychu said:

Ja czuje to samo, ale uznałem że łatwa kasa z IT wygrywa. Od pożytecznych rzeczy mam swoje pasje.

Nie czuje możliwości przebranżowienia się na coś "pożytecznego" żeby dostać 20k, na to jest za późno.

Wydaje mi się, ze najlepsze na wypalenie jest zmiana technologii i projektów. Zawsze możesz popracować jako Analityk, PM, czy jakiś Scrum Master i też zarobisz te 20k.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.05.2023 o 09:17, Trevor napisał(a):

Generalnie IT to nie jest jakieś nie wiadomo co. Fakt część wykwalikowanych zarabia duże pieniądze ale perspektywa siedzenia przy biurku do końca życia też nie jest jakaś wspaniała ile by się nie zarabiało. Najważniejsza imo jest wolność do decydowania o sobie. Jak tego nie ma to nie ma nic. 

Hmm... gdyby tylko ktokolwiek kiedykolwiek na tym forum wielokrotnie to powtarzał i nie zostałby zakrzyczany ... to zapewne nie musiałbyś przerabiać tej lekcji na własnej skórze ...

 

oh ... wait ...

 

itd itd itd ...

 

Bardzo pozytywnym faktem (ale nie dla młodych-dynamicznych-niedoświadczonych) jest to, że można powoli zauważyć odwilż w branży szczególnie dla osób doświadczonych, które w ostatnio nawet przestały być 'za stare' do tego aby programować (piszę to z perspektywy krajów poza UE zalanych jakiś czas temu przez spagetti-code-flood, ale podobno nawet też w Polsce), natomiast sklejaczy młodych-dynamicznych (czyt bez wiedzy, umiejętności, skaczących co pół roku do innej firmy)  zaczyna się w końcu coraz częściej sprawdzać zanim się zatrudni. Co prawda jest to dopiero jaskółka, która wiosny nie czyni, ale może powoli wracamy do normalności, w której w branży zaczynają powoli liczyć się umiejętności a nie totalny-brak-umiejętności oraz doświadczenie a nie naiwność-ale-młody-i-dynamiczny. Kto wie, może do branży po wieeeeelu-wieeeeelu latach zerowych stóp procentowych powróci nawet merytokracja ... ech.. rozmarzyłem się..

 

Cytat

@ReelagWydaje mi się, ze najlepsze na wypalenie jest zmiana technologii i projektów.

Mam wrażenie, że tylko Ci się wydaje - podpowiem: to nie działa.
Jedynym sposobem na 'uniknięcie' wypalenia jest praca w dobrej firmie, w dobrym zespole złożonych z ludzi, którzy wiedzą co robią i bez programmerystóff 'sklejaczy-spagetti-kodu. Zmiana technologii nie rozwiązuje problemu wypalenia zawodowego a wręcz może go przyspieszyć oraz wpędzić w imposter syndrom - been there, done that

Edytowane przez oxy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minutes ago, oxy said:

Bardzo pozytywnym faktem (ale nie dla młodych-dynamicznych-niedoświadczonych) jest to, że można powoli zauważyć odwilż w branży szczególnie dla osób doświadczonych, które w ostatnio nawet przestały być 'za stare' do tego aby programować (podobno nawet też w Polsce), natomiast sklejaczy młodych-dynamicznych (czyt bez wiedzy, umiejętności, skaczących co pół roku do innej firmy)  zaczyna się w końcu coraz częściej sprawdzać zanim się zatrudni. Co prawda jest to dopiero jaskółka, która wiosny nie czyni, ale może powoli wracamy do normalności, w której w branży zaczynają powoli liczyć się umiejętności a nie totalny-brak-umiejętności oraz doświadczenie a nie naiwność-ale-młody-i-dynamiczny. Kto wie, może do branży po wieeeeelu-wieeeeelu latach zerowych stóp procentowych powróci nawet merytokracja ... ech.. rozmarzyłem się..

 

Jestem właśnie po nieudanej rekrutacji na stanowisko Głównego Analityka. Odpadłem po drugim etapie rekrutacji ze względu na zbyt niskie doświadczenie. Pod względem technicznym nie było do mnie zarzutów. Na szczęście udało się wynegocjować podwyżkę w obecnej firmie. W branży pracuje ponad 2 lata i obecnie mam prawie 12k netto z groszami na UOP. Nieudana rekrutacja była na stanowisko za 22k brutto.

Nie uważam się za dynamiczniaka, ale zakomunikowałem obecnemu przełożonego że jestem przech*j ambitny i chce dużo zarabiać. On powiedział, że nie może mi dać takich pieniędzy jakich chcę bo organizacja nie przewiduje takich podwyżek. Obydwaj wiemy, że prędzej czy później wyfrunę. Myślę, że jest to zdrowa sytuacja. 

Edytowane przez Reelag
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, Mordimer said:

I zmiana miejsca pracy, tylko tutaj można wpaść w jeszcze gorsze bagno.

 

Ja teraz w pierwszej kolejności będę szukał pracy dla klienta wewnętrznego. Owszem, kasa jest niższa ale zupełnie inna kultura pracy. Nie ma takiej presji. 

On 5/27/2023 at 5:31 PM, Zbychu said:

 

Szczerze? To mapa być może dla juniora i stażysty, zakres technologii od poziomu mida to znacznie więcej:
- redis/cache

- elasticsearch

- kafka/rabbit/SQS

- noSQL - mongo/cassandra/dynamo
- docker/kubernates/terraform/cloudformation - podstawy dla deva to must have, teraz w wielu projektach nie ma devOpsa tylko samemu stawia się infre przez kod
- przez co trzeba być mocno obcykanym w AWS - lamba, serverless, ECE, EC2, S3, SNS, beanstalk, cloudwatch 

To + podstawy (java, spring, hibernate + sql) to tak na szybko technologie z jakimi miałem do czynienia w ciągu ostatnich kilku lat w mikroserwisach w których pracowałem. Oczywiście nie wszystko z tego da się zapamiętać, zmieniają ci projekt to wiedza wylatuje, ale trzeba być w miarę biegłym w dokumentacji, wzorcach, wiedzy architektonicznej, żeby wiedzieć jakiej technologii użyć do danego problemu. Więc żeby coś szybko postawić to trzeba z każdą technologią się zapoznać, oczywiście wiedza potem uleci, ale przypominanie sobie jest kilka razy szybsze niż nauka od zera. Zwłaszcza jak są jakieś problemy to zazwyczaj się wtedy zapamiętuje dośc dobrze

jako senior biorę często udział w rekrutacjach i powiem tak - nikt nie ma czasu sprawdzać czyichś wypocin na githubie czy innym gitlabie. Na juniora przychodzi kilkaset CV, ja z tego dostaje od HRów przefiltrowane z 20-30 i często mam wybrać z tego 1-3 osoby, a sam mam masę obowiązków. Często mam tylko 2-3h w skali tygodnia na to. Projekty bardziej szkodzą niż pomagają. Czasami sobie zaglądnę w 3 losowe pliki w projekcie i jak np widze klasy na kilka tysięcy linii kodu to tylko zniechęca. Co z tego, że ktoś to wyklepał? Skąd mam wiedzieć, czy to w ogóle jego kody, a nie fork innego projektu?
Jeśli już rozmawiamy o projektach to zazwyczaj na samej rozmowie kwalifikacyjnej, ale i tak przechodzimy pobieżnie bo czasu brak.

Od poziomu mida czy seniora to nawet nie ma wzmianki o czymś takim jak "projekty" - patrzymy na doświaczenie, firmy i wykształcenie, reszte weryfikuje rozmowa.

Na github wchodzę przeważnie gdy ktoś ma coś ciekawego w CV opisane (jeden koleś pamiętam miał jakiś wkład w projekty open-source to się przyjrzałem, ale nic ciekawego tam nie zrobił żeby zabłysnąć) 

 Dlatego cenię sobie robotę w erpach, bo nie muszę odstawiać takich cyrków. Analiza i parametryzacja jest na zdecydowanie wyższym poziomie. Czasami odnoszę wrażenie, że na ogłoszeniach o pracę wypisuję się wszystkie możliwe technologię, nawet jeśli korzystanie z nich jest marginalne w organizacji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Reelag napisał(a):

Nie uważam się za dynamiczniaka, ale zakomunikowałem obecnemu przełożonego że jestem przech*j ambitny i chce dużo zarabiać. On powiedział, że nie może mi dać takich pieniędzy jakich chcę bo organizacja nie przewiduje takich podwyżek. Obydwaj wiemy, że prędzej czy później wyfrunę. Myślę, że jest to zdrowa sytuacja. 

Nie chwalę się jak chcę zmienić pracodawcę, kilkukrotnie doświadczyłem krzywe akcje ze strony kierowników czyli przetrzymanie maksymalnie okresu wypowiedzenia itp

 

1 godzinę temu, Reelag napisał(a):

 

Ja teraz w pierwszej kolejności będę szukał pracy dla klienta wewnętrznego. Owszem, kasa jest niższa ale zupełnie inna kultura pracy. Nie ma takiej presji. 

 Dlatego cenię sobie robotę w erpach, bo nie muszę odstawiać takich cyrków. Analiza i parametryzacja jest na zdecydowanie wyższym poziomie. Czasami odnoszę wrażenie, że na ogłoszeniach o pracę wypisuję się wszystkie możliwe technologię, nawet jeśli korzystanie z nich jest marginalne w organizacji. 

Erp, analityk SAP sporo ogłoszeń widuję z solidnymi zarobkami. Znajomy zmienił firmę, ale zwolnił się po roku - spora presja, praca po 12h dziennie w większości, nawet dobre zarobki go nie zatrzymały tam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na Jak zacząć jako programista/tester?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.