Skocz do zawartości

Wpływ światła słonecznego na kondycję psychiczną


predator08

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie. Zawsze gdy przychodzi okres jesienno-zimowy i występuje pochmurna pogoda (czasami nawet w lato) pojawia się u mnie obniżony nastrój do tego stopnia, że nie mam energii, mam doła i myśli depresyjne. Biorę odpowiednie leki, ale to tylko trochę poprawia nastrój, do tego suplementacja witamin, w tym D, ale to też nie zawsze wiele pomaga. Wysiłek fizyczny? Tylko na chwilę jest lepiej.

Natomiast gdy jest bezchmurna pogoda często mam optymistyczne podejście do życia i dużo energii, nawet w upały.

Czasami mam wrażenie, że nawet jakby mnie przytuliła do swojej jędrnej piersi "Himalajka" 10/10, to by to też było tylko na chwilę było lepiej...

Gdy byłem młodszy nie brałem leków z serotoniną i nie byłem aż do tego stopnia zdepresjowany.

Nie raz pojawiają się u mnie pomysły, aby opuścić ojczyznę i zamieszkać w miejscu, gdzie częściej świeci Słońce.

A jakie są Wasze odczucia? Jestem bardzo ciekaw jak na Was oddziałuje pogoda!

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj o tym myślałem, kiedy podczas spaceru słońce przebijało się przez chmury. Poprawiało mi to zauważalnie nastrój. Do tego stopnia, że jak się chowało, to w mgnieniu oka odczuwałem jego brak i coś mi "nie grało". 
 

W sezonie jesienno zimowym, co prawda nie dopada mnie chandra, ani innego rodzaju blues, ale dni słoneczne są bardzo przyjemną sprawą, zwiększającą mi energię i humor.

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minutes ago, predator08 said:

Witajcie. Zawsze gdy przychodzi okres jesienno-zimowy i występuje pochmurna pogoda (czasami nawet w lato) pojawia się u mnie obniżony nastrój do tego stopnia, że nie mam energii, mam doła i myśli depresyjne. Biorę odpowiednie leki, ale to tylko trochę poprawia nastrój, do tego suplementacja witamin, w tym D, ale to też nie zawsze wiele pomaga. Wysiłek fizyczny? Tylko na chwilę jest lepiej.

Natomiast gdy jest bezchmurna pogoda często mam optymistyczne podejście do życia i dużo energii, nawet w upały.

Czasami mam wrażenie, że nawet jakby mnie przytuliła do swojej jędrnej piersi "Himalajka" 10/10, to by to też było tylko na chwilę było lepiej...

Gdy byłem młodszy nie brałem leków z serotoniną i nie byłem aż do tego stopnia zdepresjowany.

Nie raz pojawiają się u mnie pomysły, aby opuścić ojczyznę i zamieszkać w miejscu, gdzie częściej świeci Słońce.

A jakie są Wasze odczucia? Jestem bardzo ciekaw jak na Was oddziałuje pogoda!

Wróciłem z urlopu na którym nie byłem kilka lat z powodu bab i pracy. 
Najwiekszy błąd jaki mogłem popełnić! 
 

10 dni w ciepłym miejscu a ja mam humor jak ta lala! Do tego klimat, wakacje, nagie ciała, niezaleznie czy starych bab czy nie, po prostu był LUZ! W Polsce każdy z kijem w dupie! 
 

Moja rada jeżeli nie wyjdziesz ma stałe:

Witamina D - najpierw sprawdz poziom. Jak niedobór to spokojnie 4000 dziennie.

Silownia - rozgrzewka 10 min na bieżni/ orbitek a potem godziny trening z ciężarami. 
Rob tak przez miesiąc, nigdy nie wrócisz do starego życia. Byłem, wiem! 

  • Like 1
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, spacemarine napisał:

lampy dające światło infrared co pomaga w zimie, poszukaj sobie red light theraphy

Dokładnie. 

 

Rok temu w grudniu po słonecznym Maroku doszedłem do wniosku że spróbuję tych wynalazków, poczytałem opinie i to działa. Zdecydowanie polecam, jedna z lepszych inwestycji.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@predator08 na wszystkie twoje pytania odpowie ci dziedzina nauki zwana chronobiologią ;) 

 

Sprawdź sobie jaki wpływ ma na człowieka, życie w określonych miejscach globu, ilość nasłonecznienia, rytm okołodobowy itp. 

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, predator08 napisał:

Biorę odpowiednie leki, ale to tylko trochę poprawia nastrój,


Daj se siana z tymi lekami, problem nie leży w tym, że nie ma słońca tylko w tym że musisz popracować nad swoją psychika i leki w mojej skromnej opinii tylko pogłębiają problem.


Rozumiem żeby brać leki jak jest się w jakieś głębokiej traumie itd. Ale kurwa chłopie litości, nie musisz futrowaćać tego  gówna tylko dlatego, że zaszło słońce.


Nie bój się, ono nie zgasło.

 

Ogolnie ostatnio zauważam wśród znajomych ogromna tendencję do zażywania lekarstw nawet na jakieś błachostki.

 

Jak tak dalej to będzie szło to za 10 lat bez tabletek nie będziemy w stanie normalnie funkcjonować…

 

Edytowane przez Kacperski
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, spacemarine napisał:

Są takie lampy dające światło infrared co pomaga w zimie, poszukaj sobie red light theraphy

https://platinumtherapylights.com/products/biomax-rlt?variant=15666979340354

 

Częściowo pomaga no sesje 15 min dziennie

Słyszałem coś o takich lampach

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, predator08 napisał:

Zawsze gdy przychodzi okres jesienno-zimowy i występuje pochmurna pogoda (czasami nawet w lato) pojawia się u mnie obniżony nastrój do tego stopnia, że nie mam energii, mam doła i myśli depresyjne.

 

Mam tak samo, nie lubię aury jesienno-zimowej z padającym deszczem, zimnem, szaro, burym krajobrazem i smogiem w tle.

Słońce i ładna pogoda ma duży wpływ na człowieka dodatkowo suplementacja witaminy D, zadbanie o florę bakteryjną w bebechach, 

które są połączone z mózgiem.

Uprawianie sportu, wysiłku fizycznego, spełnianie pasji i zainteresowań by nie myśleć i zając sie czymś co wyzwala endorfiny czyli hormony szczęścia.

Gdy przychodzi złe samopoczucie to trzeba się rozweselić, unikać negatywnych informacji, ludzi, miejsc.

 

 

 

 

 

 

  • Like 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasi przodkowie musieli mieć niezłę wixy w zimę skoro przybyli tu i się osiedlili. Raczej musieli byc ciągle na jakichś grzybkach skoro stwierdzili. Tak! W koncu miejsce w którym zima trwa 9 miesięcy! Chłopaki w końcu znaleźliśmy! Do tego między ruskim a niemcem. Zajebista miejscówa! Zbyszko gdzie leziesz? Dawaj więcej grzybków!

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście 

 

Raz że światło słoneczne letnie = produkcja witaminy d3 naturalna

Dwa ekspozycja oczu na światło słoneczne i na niebieską barwę nieba = produkcja serotoniny, regulacja rytmu dobowego i kortyzolu.

 

Ja na okres jesienny dostaję jakiś nerwic i lęków co roku i muszę się dodatkowo faszerować ekstra suplami.

 

Dawkowanie d3 w takim okresie nawet 10 tyś na dobę. Koniecznie magnez 400mg/doba i cynk 15-30mg / doba

Edytowane przez bassfreak
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, spacemarine napisał:

Niebieskie światło z monitorów też mogą powodować problemy, tutaj może zaradzić program flux, wszelkie dark mode czy płatny iris, blue light powoduje problemy ze snem

Ja od ok. roku używam okularów z filtrem światła niebieskiego i moim zdaniem dają one lepszy rezultat niż programy typu flux.

 

5 godzin temu, predator08 napisał:

Natomiast gdy jest bezchmurna pogoda często mam optymistyczne podejście do życia i dużo energii, nawet w upały.

To może być jeszcze kwestia twojego trybu życia w poszczególne typy dni np. w dni pogodne zajmujesz się sobą, robisz to co lubisz, a w brzydke dni np. przeglądasz internet i czytasz jakieś niefajne wiadomości. Jest wiele zmiennych, ciężko jest określić czy twoim problemem rzeczywiście przede wszystkim jest pogoda czy inne rzeczy albo czynności.

 

23 minuty temu, Trevor napisał:

W koncu miejsce w którym zima trwa 9 miesięcy!

Pomyśl o tych co przybyli np. na Islandię, tam średnia temperatura latem wynosi jakieś 15 stopni i mają noce polarne, u nas nie jest wcale tak źle pod względem klimatu choć wiadomo są na świecie miejsca o wiele przyjemniejsze pod tym względem.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, predator08 napisał:

Natomiast gdy jest bezchmurna pogoda często mam optymistyczne podejście do życia i dużo energii, nawet w upały.

Poobserwuj też ciśnienie, zazwyczaj w dni bezchmurne jest wyższe.

 

https://www.medonet.pl/zdrowie,cisnienie-atmosferyczne---wplyw--roznice--zmiany--jak-sobie-z-nim-radzic-,artykul,1731210.html

 

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witamina D, zwana też Witaminą Słońca jest niezbędna dla prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu, jak z resztą wszystkie witaminy. Nic dziwnego, że ludzie nie wystawiający się na światło słoneczne czy niedostarczający jej z produktów spożywczych, gorzej funkcjonują i dostają różnych chorób. Witamina D jest syntezowana, poprzez ekspozycje skóry na światło słoneczne. Z tego, co dobrze pamiętam, wystarczy 20 minut dziennie, aby uzupełnić prawidłowy jej poziom w organizmie. Z produktów spożywczych źródłem witaminy D będą tłuste ryby( śledź,łosoś, makrela, tuńczyk, dorsz, węgorz itd). Innym źródłem witamy D będzie tran, a także żółtka jaj. Mówi się, że nawet połowa ziemi, tej ziemi cierpi na niedobór witaminy D. Do tego Witamina D zwiększa wchłanialność wapnia oraz fosforu. Jej niski niedobór może prowadzić do osteoporozy u osób starszych. Inne objawy niedobory to większe ryzyko nowotworów, przewlekłe zmęczenie czy większa szansa na rozwój chorób na tle psychicznym jak np. depresja. Mogę również dodać, że optymalnym rozwiązaniem będzie połączenie 3 składników, aby czuć się zdrowym:

SPACERY+LAS+EKSPOZYCJA NA SŁOŃCE

Spacery pomagają nam utrzymać dobrą kondycję, zmniejszają możliwość wystąpienia chorób sercowo-naczyniowych, pozytywnie wpływają na układ ruchu.

Las, a konkretnie przebywanie w nim, zwiększa odporność organizmu, poprzez wydzielanie związków aromatycznych przez drzewa, co poprawia naszą odporność. Mózg, de facto ,,wie",

że znajduję się w środowisku leśnym.

  • Like 2
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tego dochodzi jeszcze przybywanie na chujowych kopalniach w oczekiwaniu na załadunek, a na tych w aurze zimowo-jesiennej jest mega depresyjnie. (jestem kierowcą C+E tzw. zestawem z "patelką"). Nawet samo przebywanie w kabinie ciężarówki przez wiele godzin, gdzie jest dominacja ponurych szaro-burych barw i jest mały dostęp przez szybę do światła to również nie wpływa za dobrze na samopoczucie psychiczne...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszelkiej maści specjaliści od naszego zdrowia zwani lekarzami na wszystkie możliwe dolegliwości przepisują leki, natomiast nie mają oni wiedzy na temat przyczyn. Leki mogą pomóc, ale tylko doraźnie, dlatego proponuję odstawić wszelkie tabletki przez nich polecane. Zostaw sobie tylko suplementy, ale pod warunkiem, że nie są one chemiczne, farmaceutyczne, tylko bardziej pochodzenia naturalnego.

 

"Chamy w kitlach" wiedzy nie posiadają, ale to ich wina, tylko systemu jaki ich kształtuje, także nie wiedzą, że większość chorób ma podłoże w stylu życia. Jak wspomniałem powyżej o kwestii witamin i leków, to postaraj się poszukać witamin i minerałów w pożywieniu. Wiele chorób wynika właśnie z braku witamin i minerałów w organiźmie. Zmień dietę. Jeśli jesz marketowo, odrzuć to na rzecz warzyw i owoców spoza marketu. W tym pokarmie znajdziesz najwięcej witamin i minerałów. Postaraj się, aby Twoja dieta była zbilansowana w taki sposób, aby 70% pokarmu była zasadowa, a 30% zakwaszająca.

 

Ponadto zadbaj o ruch. Najlepiej, aby był codzienny, Twój organizm ma się zmęczyć i spocić. Za pomocą potu wydalamy z organizmu toksyny i metale ciężkie oraz niepotrzebne nam sole mineralne. Ćwicz, siłownia albo kalistenika w domu. Osobiście uwielbiam basen, ponieważ to ruch absorbujący niemal wszystkie partie mięśni, a przy okazji nie męczy zbytnio. Wspomagam się sauną, wypaca organizm i wzmacnia odporność. 

 

Ktoś tu pisał o spacerach i miał rację. Organizm trzeba dotlenić, sprawić aby, aby miał bardzo dużo tlenu, co usuwa z naszego ciała przyczyny chorób, które mogą też wynikać z niedotlenienia. 

 

Zadbaj o sen, Postaraj się wysypiać minimum 7 godzin, a najlepiej całe 8. Nie lekceważ tego. Kładż się spać o regularnych godzinach, to samo z budzeniem się. Po obudzeniu weź zimy prysznic, tak tutaj momentami wyśmiewany, pobudzi on Twoj organizm do działania, ma nieoceniony pozytywny wpływ na ciało. Daje kopa.

 

Ponadto, wiele chorób zaczyna się w głowie, postaraj się więc ją oczyścić. Medytacje mogą być przedatne.

 

Kondycja psychiczna jest ostatnio w modzie, więc można jej postawić pomnik:

 

 

Powodzenia.

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 5
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.