Skocz do zawartości

Pieniądze na koncie nie należą do posiadacza konta?


kootas

Rekomendowane odpowiedzi

Faktycznie, ale kiedyś była taka kwestia żeby nie kopiować nr konta przez ctrl+c, ctrl+v tylko z rękigo  wpisywać, bo kasę można wysłać nie tam gdzie by się chciało. I razem z tym podstawionym SMS-em można zrobić sobie finansowe kuku czy sepuku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy tym wałku z podmienionym nr-em rachunku to akurat podstawianie SMSów nie było konieczne, bo klienci po prostu akceptowali przelew jakby nigdy nic, tylko że kasa szła nie tam gdzie chcieli.

W niektórych bankach teraz jak kopiuje się nr rachunku, to ostatnią cyfrę system "zagwiazdkowuje" (*) i trzeba ręcznie uzupełnić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest wszystko nic ,

jak myślicie kto zapłaci ze ten cały burdel...

http://independenttrader.pl/szalenstwa-europejskiego-banku-centralnego.html

 

jebnie na pewno tylko nie wiadomo jeszcze gdzie i kiedy.... mysle ze nie trzeba bedzie długo czekac, w najłagodniejszej wersji hiperinflacja, to jest dopiero wałek

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, kryss napisał:

To jest wszystko nic ,

jak myślicie kto zapłaci ze ten cały burdel...

http://independenttrader.pl/szalenstwa-europejskiego-banku-centralnego.html

 

jebnie na pewno tylko nie wiadomo jeszcze gdzie i kiedy.... mysle ze nie trzeba bedzie długo czekac, w najłagodniejszej wersji hiperinflacja, to jest dopiero wałek

 

Łebnie napewno i to już niedługo, myślę tu o okresie max kilku lat.

Chyba, że..........?  Przecież po cichu uzbrajają "uchodźców" aby rozpętali piekło w Europie i z tego co obserwuje robią to coraz szybciej.

Wtedy sytuacja nabierze rozpędu i z kilku lat może być np.rok

 

23 minuty temu, red napisał:

 

Nie mam pojęcia, ale nie ja :P

 

Napewno:P

Myślisz, że twoje precjoza są "bezpieczne" na Kajmanach:P

Jak tu się zacznie zadyma, w Europie to konsekwencje będą odczuwalne na całym świecie.

Jak już będziesz spier........ł na Fidżi to może ci zabraknąć "paliwa w samolocie" i wylądujesz awaryjnie na pustyni Gobi:lol:

I wtedy qrwa co, złoto i diamenty ci się przydadzą ?, skitrane w jakiejś skrzynce depozytowej w Namibii, np.

SH.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, SledgeHammer napisał:

Wtedy sytuacja nabierze rozpędu i z kilku lat może być np.rok

Właśnie tak myślę...,ale ta sytuacja może się też zupełnie zmienić, patrz Chiny, Indie, Pakistan, Iran, no i Rosja , Turcja

 A w czasie rozpierduchy, wartość ma broń, paliwo, żarcie, spirytus, i coś za co można to nabyć...złoto

Jesteśmy w czarnej dupie,nie mamy armii, broni, ani za bardzo gdzie spierdalać, bo kto nas przyjmie

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, averrry napisał:

A po co barter, przecież zawsze będzie można przejść na dolary lub inną walutę.

Chyba się Tobie coś pomyliło.

Dolary to były dobre jakieś 40-50 lat temu. Hegemon obecnie przypomina Cesarstwo Rzymskie w 400 n.e.
Coraz szybciej będą się liczyły waluty 'Hunów' i 'Wandalów' jeśli wiesz o czym piszę. Zwłaszcza, że mamy internety i globalna wioskę, które przyspieszyły wzrost imperiów ale także ich upadki.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, kryss napisał:

Właśnie tak myślę...,ale ta sytuacja może się też zupełnie zmienić, patrz Chiny, Indie, Pakistan, Iran, no i Rosja , Turcja

 A w czasie rozpierduchy, wartość ma broń, paliwo, żarcie, spirytus, i coś za co można to nabyć...złoto

Jesteśmy w czarnej dupie,nie mamy armii, broni, ani za bardzo gdzie spierdalać, bo kto nas przyjmie

 

 

Teoretycznie masz rację kryss. W praktyce rzecz sprowadza się do stwierdzenia " Jeśli masz coś cennego a jesteś słaby każdy chce ci to odebrać".

Tak więc logicznym, w tym wypadku działaniem jest użycie tego, przykładowo złota, jako pułapki.

Żadnego handlu, barterów itd. Tym z czego ty nie skorzystasz z pewnością ktoś się zaopiekuje.

 

Zabawne, kiedyś w pełni bym się utożsamił z tym co napisałeś, ale mnie poharatało psychicznie i teraz widzę tylko "kręgi czerwone" :P

Edytowane przez wroński
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Brat Jan napisał:

Bez paniki

jak coś jebnie się to zazwyczaj najlepszy czas na robienie interesów

po komunie ludzie w szybkim tempie porobili majątki, a weź teraz, za chooja się tak nie wybijesz w górę finansowo

 

Inne czasy. Teraz to nóż w zęby, kurę pod pachę i hajda, z dala od zawistnych oczu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Brzytwa napisał:

Dolary to były dobre jakieś 40-50 lat temu. Hegemon obecnie przypomina Cesarstwo Rzymskie w 400 n.e.
Coraz szybciej będą się liczyły waluty 'Hunów' i 'Wandalów' jeśli wiesz o czym piszę. Zwłaszcza, że mamy internety i globalna wioskę, które przyspieszyły wzrost imperiów ale także ich upadki.

 

I tu zacytuję klasyka:

 

"Wnusiu pamiętaj, we frankach to się oszczędza, a nie pożycza" :D

 

"Dolar się kończy potrwa to kilka dekad, ale się kończy"

 

 

 

5 godzin temu, Brat Jan napisał:

Bez paniki

jak coś jebnie się to zazwyczaj najlepszy czas na robienie interesów

po komunie ludzie w szybkim tempie porobili majątki, a weź teraz, za chooja się tak nie wybijesz w górę finansowo

 

 

Żeby robić interesy w czasie kryzysu musisz mieć:

 

- dość środków, aby utrzymać to co masz, zdaj sobie sprawę, że w kryzysie np. nieruchomości przestają przynosić zyski, a dalej generują koszty, więc musisz mieć zasoby na ich utrzymanie, oczywiście są też tanie, więc jak masz środki to....

 

- środki które posiadasz muszą być w złocie/ kamieniach/ sztuce lub mocnej walucie z obszaru nie objętego kryzysem

 

- musisz swoją szacowną dupę mieć tak ulokowaną, żebyś dożył końca tego kryzysu

 

- musisz dobrze kalkulować ryzyko, bo co ci z tego, że kupiłeś za grosze fabrykę w państwie X jak po zakończeniu kryzysu dojdzie do władzy rząd, który ją znacjonalizuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, red napisał:

- dość środków, aby utrzymać to co masz, zdaj sobie sprawę, że w kryzysie np. nieruchomości przestają przynosić zyski, a dalej generują koszty, więc musisz mieć zasoby na ich utrzymanie, oczywiście są też tanie, więc jak masz środki to....

 

- środki które posiadasz muszą być w złocie/ kamieniach/ sztuce lub mocnej walucie z obszaru nie objętego kryzysem

 

- musisz swoją szacowną dupę mieć tak ulokowaną, żebyś dożył końca tego kryzysu

 

 

 

Ja bym podkreślił te punkty. Od siebie dodam tylko;

 

- środki potrzebne m.in. do obrony, bo widzisz złociutki, jest taki jeden z wielkopańskim sznytem, który może (i pewnie to zrobi) zwyczajnie wyprawić cię do Krainy Wiecznych Łowów ponieważ masz to czego on chce.

  A on się nie będzie bawił w negocjacje, to już nie te czasy. A jak będzie z tym problem to cię spali razem z chałupą kontynuując sagę rodzinną.

 

- złoto, kamyczki mile widziane, o sztuce nowobogaccy gówno wiedzą,

 

- bo żywego wroga za plecami się nie zostawia, poczuj się zaszczycony, awansowałeś na wroga :D

 

I tak to wygląda z mniej prospołecznego punktu widzenia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, wroński napisał:

Ja bym podkreślił te punkty. Od siebie dodam tylko;

 

- środki potrzebne m.in. do obrony, bo widzisz złociutki, jest taki jeden z wielkopańskim sznytem, który może (i pewnie to zrobi) zwyczajnie wyprawić cię do Krainy Wiecznych Łowów ponieważ masz to czego on chce.

  A on się nie będzie bawił w negocjacje, to już nie te czasy. A jak będzie z tym problem to cię spali razem z chałupą kontynuując sagę rodzinną.

 

Ale @red myślał sie zaszyć w jakimś sejfie kuloodpornym w jakimś "pieprzonym:D" szwajcarskim banku.

Jak wszyscy wiemy Szwajcaria leży w .......................... polinezji indyjskiej:blink:

Tzn. że jest daleko od Europy i kryzys jej nie dotknie, a i jemu nic nie grozi, bo sam sejf wytrzyma wybuch "Nuke" o sile 50 Megaton:D.

 

Ma jeszcze inna opcję, Kanada  - ale tam to chyba tylko na granicy z Alaską.

W każdym wypadku dostęp do szerokopasmowego netu będzie miał bez względu na okoliczności.

No i te tysiaki będzie mógł spokojnie wydawać:lol:.

SH.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, SledgeHammer napisał:

Tzn. że jest daleko od Europy i kryzys jej nie dotknie, a i jemu nic nie grozi, bo sam sejf wytrzyma wybuch "Nuke" o sile 50 Megaton:D.

 

 Nikt nie bombarduje własnych bankierów, a oni są bankierami wszystkich :lol:

 

38 minut temu, SledgeHammer napisał:

Ma jeszcze inna opcję, Kanada  - ale tam to chyba tylko na granicy z Alaską.

 

Kanada jest drugim pod względem wielkości krajem na świecie, a ludność ma jak RP, jest gdzie się zaszyć.

 

39 minut temu, SledgeHammer napisał:

W każdym wypadku dostęp do szerokopasmowego netu będzie miał bez względu na okoliczności.

 

Kurwa XXI wiek mamy, wojna, nie wojna, net ma być. Ja rozumiem, że ludziom może brakować mydła lub chleba, ale żeby dostępu do sieci? Przecież nikt normalny tego nie wytrzyma.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, wroński napisał:

 

 

Ja bym podkreślił te punkty. Od siebie dodam tylko;

 

- środki potrzebne m.in. do obrony, bo widzisz złociutki, jest taki jeden z wielkopańskim sznytem, który może (i pewnie to zrobi) zwyczajnie wyprawić cię do Krainy Wiecznych Łowów ponieważ masz to czego on chce.

  A on się nie będzie bawił w negocjacje, to już nie te czasy. A jak będzie z tym problem to cię spali razem z chałupą kontynuując sagę rodzinną.

 

- złoto, kamyczki mile widziane, o sztuce nowobogaccy gówno wiedzą,

 

- bo żywego wroga za plecami się nie zostawia, poczuj się zaszczycony, awansowałeś na wroga :D

 

I tak to wygląda z mniej prospołecznego punktu widzenia.

 

 

Ja chciałbym tylko wyjaśnić, że nie było to pisane do reda, to taki manifest czy cuś na kształt. Coś w stylu "czekajta chuje, waszej krwi wnet posmakuję".

Oczywiście jakby trafiło na reda to cóż, ale on będzie siedział w sejfie a ja się sejfami nie zajmuję.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wroński Ty i tak masz nad większością przewagę, wojna czy kryzys? albo i wojna i kryzys;)

 

To ty i tak cierpisz na chroniczny brak gotówki - stan permamentny, no i dzieci nie masz:lol:.

Tak więc wygrywasz !!!

P.S. Można nawet napisać, że kryzys cię zbudował:P

SH.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, SledgeHammer napisał:

@wroński Ty i tak masz nad większością przewagę, wojna czy kryzys? albo i wojna i kryzys;)

 

To ty i tak cierpisz na chroniczny brak gotówki - stan permamentny, no i dzieci nie masz:lol:.

Tak więc wygrywasz !!!

P.S. Można nawet napisać, że kryzys cię zbudował:P

SH.

 

Zbudowało mnie wiele rzeczy. Również dość absurdalny dostatek <_<

A, że do miania mam taki a nie inny stosunek to inna rzecz.

Tylko tych dzieci cholera szkoda, mógłbym mieć.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
Dnia 22.03.2016 o 11:58, wroński napisał:

Tylko tych dzieci cholera szkoda, mógłbym mieć.

 

Przecież to nie problem....,no chyba że jakis masz...

Ale od czego ma sie kolegów, całkiem ładne i nie głupie mi wychodzą, jak coś to służę pomocą:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, kryss napisał:

 

Przecież to nie problem....,no chyba że jakis masz...

Ale od czego ma sie kolegów, całkiem ładne i nie głupie mi wychodzą, jak coś to służę pomocą:D

 

Nie będziesz mi kurde robił moich dzieci, to już by było całkiem popieprzone.

A ostatnio to kurde nawet nie mam czasu na "usiłowanie".

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.