Skocz do zawartości

Bez paniki podyskutujmy o IV rewolucji przemysłowej


Strusprawa1

Rekomendowane odpowiedzi

44 minuty temu, Redbad napisał:

A ja sobie wyobrażałem podnoszenie poziomu życia, eliminacje ubóstwa, brak wojen, technologia w służbie jednostki ludzkiej, nawet tej szarej na dole piramidy społecznej.

Akurat w sumie to się dzieje i o tym np. rozpisuje się książka Johana Norberga "Postęp".
QjXUr4z.png

 

Rxxr6Zd.png

 

t7F5m7m.png

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Strusprawa1

Pytanie mam. Czy w tej technoprzyszłości będzie miejsce dla ludzi takich jak ja? To znaczy dla takich, którzy cenią sobie spokojne życie na wsi, cieszenie się tradycją, uprawianie swojego warzywnego ogródka, kupienie wyrobów mięsnych od sąsiada rolnika? Czy raczej czeka nas raczej upychanie po 15-metrowych klitkach, inwigilacja na każdym kroku, cyfrowy pieniądz którego nie wydasz bez wiedzy rządu, mięso z probówki i sharing wszystkiego? Inaczej, przystosuj się lub giń?

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mosze Red napisał:

Bez obawy krajom III świata nie grozi ten techno zamordyzm, w nich tradycyjnie zostanie bieda, głód, nędzna służba zdrowia.

 

A nasi rządzący robią wszystko, żebyśmy stoczyli się do poziomu III świata. 

 

Może to jest ten genialny plan zbawcy narodu, jak w PL będzie nędza to po co globalistom kula u nogi? (śmiech przez łzy). 

U nas tez jest nędzna służba zdrowia wystarczy zeby się badało poziom k2 i homocysteiny i cala kardiologia do kosza a tak wszytko rozdmuchane do granic możliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Eskel napisał:

@Strusprawa1

Pytanie mam. Czy w tej technoprzyszłości będzie miejsce dla ludzi takich jak ja? To znaczy dla takich, którzy cenią sobie spokojne życie na wsi, cieszenie się tradycją, uprawianie swojego warzywnego ogródka, kupienie wyrobów mięsnych od sąsiada rolnika? Czy raczej czeka nas raczej upychanie po 15-metrowych klitkach, inwigilacja na każdym kroku, cyfrowy pieniądz którego nie wydasz bez wiedzy rządu, mięso z probówki i sharing wszystkiego? Inaczej, przystosuj się lub giń?

Ja tam wyrocznią nie jestem, ale jasne - nawet są lub będą specjalne aplikacje do uprawy ogródków - sprawdzanie poprzez teledetekcję czy dane warzywko dobrze rośnie (miałem o tym na przedmiocie teledetekcja na studiach). Zresztą każdy, kto chce, to może tak mieszkać. W Polsce za dużo ludzi mieszka na wsi, by ktokolwiek miał to zmieniać. Raczej także nikt PRZYMUSOWO nie będzie relokowany. 
Ale teraz pieniądze są wydawane z wiedzą rządu - czy to VAT czy inne mechanizmy. 
Żeby nie było - też nie zgadzam się na niektóre rozwiązania jak mięso z probówki, bo sama idea zrezygnowania z uprawy zwierząt jest bezsensu - masa lądów się zmarnuje na darmo. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Strusprawa1 napisał:

Zresztą każdy, kto chce, to może tak mieszkać. W Polsce za dużo ludzi mieszka na wsi, by ktokolwiek miał to zmieniać.

 

Dyskusja na ten temat już trwa:

https://forsal.pl/nieruchomosci/aktualnosci/artykuly/8479654,ograniczenie-budowy-nowych-domow-niemcy-usa.html

 

14 minut temu, Strusprawa1 napisał:

Raczej także nikt PRZYMUSOWO nie będzie relokowany. 

 

Czytałem, że we Włoszech już planują aby stare domy nie mogły być kupione przez nowych mieszkańców. A więc jak umrze jego właściciel, to nikt nie będzie mógł już w nim zamieszkać. To + zakaz budowy domów doprowadzi de facto do sytuacji, że w ciągu kilkudziesięciu lat nikt nie będzie mieszkał w domu jednorodzinnym. Nie trzeba nikogo przymusowo relokować. A tym, którzy się uprą aby mieszkać na wsi można życie utrudnić na wiele sposobów. Od zakazu uprawiania własnej żywności, po nie zapewnianie odpowiedniej infrastruktury do życia, jak szkoły czy ośrodki zdrowia.

 

Nie żebym miał coś do miast, sam pracuję w mieście. Ale mieszkam w wiosce oddalonej od tego miasta bo stałe przebywanie w mieście mnie przytłacza. Jesteśmy jako ludzie związani z naturą, betonoza nie jest dla nas naturalnym środowiskiem, wystarczy poczytać jak odżywają ludzie którzy spędzą choćby kilka dni na łonie natury. Nie da się nas tak łatwo przestawić na "technożycie", obawiam się że to grozi depresjami, chorobami psychicznymi itp.

Edytowane przez Eskel
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Obliteraror napisał:

Ludzi pozbawionych własności.

Ludzi w gospodarce wiecznego "sharingu".

Model abonamentowy, bezwłasnościowy.

Ludzi, którzy będą mieli wszystko, ale jedynie w jakiejś wersji Simsów rodem z horroru.

Bateryjki z Black Mirror, odcinek San Junipero.

 

Tylko, że duża część ludzi tego chce, a właściwie zdjęcia z ich barków jakiejkolwiek odpowiedzialności za własne życie. Większość wybiera "chujowo ale stabilnie", a nie męcząco ale być może lepiej. Nieznane to największy strach "Average Joe". 

 

I zgadzam się co do tego co tu piszecie (duża część która się tu wypowiada) - będzie "domknięcie" - tzn. przemieszczenie się ze strefy proli do strefy "grubas" albo nawet "aspirujący grubas" będzie praktycznie niemożliwe. Pracą najemną nie zbudujesz nigdy bogactwa ani majątku powyżej pewnego poziomu bo masz tylko 24h na dobę żeby pracować, a drobna przedsiębiorczość zostanie wycięta w imię państwówki i korpo.

 

Oczywiście będziesz sobie tam mógł uprawiać ogródek czy tam mieć zakład fryzjerski ale jeden i w mikroskali + pamiętajmy że tylko skalowanie biznesu daje bogactwo - nie klasę średnią a bogactwo. Tak a'propos klasy średniej - wydaje mi się że ją po prostu "wypłaszczą".

 

Grubas więc zamknie swoją klasę, rzuci ochłapy (dochód gwarantowany, 4 czy 3 dniowy tydzień pracy) w zamian za kontrolę i to bez użycia wojska i policji.

Zobaczcie jak pięknie kapowało się w czasach Covida, zobaczcie jak się pięknie kapuje w "czasach wojny".

Nie nosi maseczki / ruska onuca / wstaw co chcesz.

 

Stara śpiewka od czasów pierwszych wspólnot ludzkich - wróg - mobilizacja na wroga.

 

Kułak / Żyd /kapitalista/ komunista - wstaw dowolne - a tłum łyknie jak się go dobrze urobi.

 

Ja jednak wybieram choć minimum niezależności i życie na Ultima Thule / zadupiu świata niż "cyfrową obfitość" bo jak się władcom tejże obfitości nie spodoba to co myślę, to jednym kliknięciem sprawią, że nie należę do społeczeństwa.

 

I taka ciekawostka - skoro mamy taki zajebisty postęp dlaczego od 50 (!!!) lat nikt nie stanął na księżycu po raz kolejny?

 

Cytat

A nasi rządzący robią wszystko, żebyśmy stoczyli się do poziomu III świata. 

 

Może to jest ten genialny plan zbawcy narodu, jak w PL będzie nędza to po co globalistom kula u nogi? (śmiech przez łzy). 

 

@Mosze Red

 

 

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 6
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Eskel napisał:

 

Czy w tej technoprzyszłości będzie miejsce dla ludzi takich jak ja? To znaczy dla takich, którzy cenią sobie spokojne życie na wsi, cieszenie się tradycją, uprawianie swojego warzywnego ogródka, kupienie wyrobów mięsnych od sąsiada rolnika? 

Wg ekoagendy nie będzie takiej opcji. Tzn. będą jakieś eko uprawy, ale nie w rękach drobnych rolników, a wielkich korpo. Ludzie jako robactwo tego świata i największy szkodnik mają być upychani w betonowych szufladach, aby nie kalać natury. Czyli miasta-getta ze strefami zielonymi, smart-komunikacją i przepustkami do wyjazdu w góry/nad morze.

 

Jeszcze daleka droga do tego raju na ziemi, ale warto wiedzieć, że są takie plany. Dlatego niech was ręka boska broni, aby pozbywać się nieruchomości. I pamiętajcie o budowaniu komun, bo tylko zwarte grupy mogą coś zdziałać.

 

Kto chce, niech sobie kpi. 

Edytowane przez zychu
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@niemlodyjoda bo dla ponownego stawania na księżycu nie ma ekonomicznego uzasadnienia :)

 

Co tam jest, jak głęboko czy da sie to eksploatować można sprawdzić bez stawania na księżycu. 

 

A jak będzie konieczność lub ekonomiczne uzasadnienie to się stanie na tym księżycu (ewentualnie potrzeba propagandowa).  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Mosze Red napisał:

bo dla ponownego stawania na księżycu nie ma ekonomicznego uzasadnienia

Ale do pompowania milionów w NASA jest, gdzie samo NASA twierdzi że zniszczyło technologię do lotów na księżyc. Więc po co im płacić jak są bardziej ułomni niż w zeszłym wieku?

 

 

@topic 

 

Moim zdaniem to nic dobrego nie przyniesie, rozwój technologii nie jest czymś pozytywnym czy negatywnym, wszystko zależy od tego w jakim celu ta technologia będzie użyta. Coś czuję że do większej inwigilacji i kontroli jednostki, nie pierdniesz bez wiedzy wielkiego brata. System oceny obywateli w Chinach, pieniądz bezgotówkowy z datą ważności i pozamiatane.

Edytowane przez Imiennik
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Imiennik ale to jest problem mieszkańców USA że im płacą, po co sobie zaśmiecać głowę cudzą głupotą, która na ciebie nie afektuje i na którą nie masz kompletnie wpływu? 

 

Strata energii i czasu :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Mosze Red napisał:

stawania na księżycu nie ma ekonomicznego uzasadnienia :)

 

Co tam jest, jak głęboko czy da sie to eksploatować można sprawdzić bez stawania na księżycu. 

 

A jak będzie konieczność lub ekonomiczne uzasadnienie to się stanie na tym księżycu (ewentualnie potrzeba propagandowa). 

Chiny mają podobno bardzo zaawansowane plany przynajmniej technicznej kolonizacji księżyca ze względu na ogromne ułatwienia podróży i przyszłe możliwości górnictwa kosmicznego nie znajdę teraz na prędce źródeł ale jak kto zainteresowany to wpisać można w yt.

 

'profesor góralczyk chiny' i tam w wywiadach i wykładach nawiązuje do różnych tego typu przedsięwzięć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mosze Red

Ci ludzie mają tyle do gadania co przedsiębiorca w Polsce nt. płacenia za ZUS.

 

Po co sobie zaśmiecać głowę? To może odpuścimy na forum jakiekolwiek gadki o polityce i wydarzeniach na świecie, relacjach międzyludzkich bo kijem Wisły nie zawrócisz. 

 

Ja tam lubię wiedzieć, ot co.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Maszracius_Iustus tak w końcu nadejdzie ten moment w historii gdzie zacznie się walka o zasoby naturalne na księżycu, jak technologia kosmiczna i wydobywcza stanieje, jak stanie się to opłacalne.

 

I wtedy na początku będzie kto pierwszy ten lepszy (taki dziki zachód trochę), a później najwięksi gracze się dogadają. 

 

Ale to się rozegra w dość odległym czasie, mam na myśli wiele dekad, a może i stulecia. 

 

@Imiennik ja też lubię wiedzieć, ale jak już wiem i nie mam na to wpływu i nie działa to na mnie to mam na to wywalone :)

 

Przejmuję się tym, co ma na mnie wpływ i tworzy dla mnie realne problemy i tu staram się szukać rozwiązań. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Mosze Red napisał:

@Maszracius_Iustus tak w końcu nadejdzie ten moment w historii gdzie zacznie się walka o zasoby naturalne na księżycu, jak technologia kosmiczna i wydobywcza stanieje, jak stanie się to opłacalne.

 

I wtedy na początku będzie kto pierwszy ten lepszy (taki dziki zachód trochę), a później najwięksi gracze się dogadają. 

 

Ale to się rozegra w dość odległym czasie, mam na myśli wiele dekad, a może i stulecia. 

 

@Imiennik ja też lubię wiedzieć, ale jak już wiem i nie mam na to wpływu i nie działa to na mnie to mam na to wywalone :)

 

Przejmuje się tym co ma na mnie wpływ i tworzy dla mnie realne problemy i tu staram się szukać rozwiązań. 

Czlowiek nawet nie byl nigdy na księżycu to fikcja. Povzytaj sobie ze na rownolezniku powyzej 60 stopni nikt nie może wyjechać. Gdyż na antarktydzie jest sciana gdzie oddziela ludzkosc od innych stworów. Ziemia jest plaska.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, xander99 napisał:

Czlowiek nawet nie byl nigdy na księżycu to fikcja. Povzytaj sobie ze na rownolezniku powyzej 60 stopni nikt nie może wyjechać. Gdyż na antarktydzie jest sciana gdzie oddziela ludzkosc od innych stworów. Ziemia jest plaska.

Ty tak na poważnie?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, niemlodyjoda napisał:

I zgadzam się co do tego co tu piszecie (duża część która się tu wypowiada) - będzie "domknięcie" - tzn. przemieszczenie się ze strefy proli do strefy "grubas" albo nawet "aspirujący grubas" będzie praktycznie niemożliwe. Pracą najemną nie zbudujesz nigdy bogactwa ani majątku powyżej pewnego poziomu bo masz tylko 24h na dobę żeby pracować, a drobna przedsiębiorczość zostanie wycięta w imię państwówki i korpo.

 

I to jest mój największy zarzut i zagrożenie, które diagnozuję - mord z premedytacją na ludzkiej ambicji i naturalnej (mam nadzieję że nadal naturalnej...) chęci pójścia "w górę". Zmiany swojego życia. Nie dzięki państwu, nie dzięki socjalowi, nie dzięki oczekiwaniu że ktokolwiek mi da coś za darmo. Dzięki własnemu wysiłkowi, podjęciu ryzyka oraz pracy.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie nie chcą wolności, chcą równości - wolność jest fajniejsza ale ponosisz odpowiedzialność za swoje czyny (ja osobiście tak wolę) natomiast równość daje złudne poczucie bezpieczeństwa, za którym kryje się zwykły zamordyzm, lewactwo zawsze próbuje stworzyć nowy "lepszy" świat a tak naprawdę tworzy kolejną wersję zamordyzmu gdyż ponieważ albowiem nie da się bez zamordyzmu stworzyć świata sprzecznego z naturą ludzką, której źródła są w naszej genetyce, może w przyszłości będzie można modyfikować ludzką genetykę tak aby stworzyć nowych odpowiednich ludzi pasujących do lewackiego modelu świata ale na razie jest to nie możliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świat w którym od urodzenia wiesz, że nawet będąc ambitnym i pracowitym nie osiągniesz nic więcej niż leniwa część społeczeństwa jest bez sensu. Istenieje spory odsetek ludzi, którzy chcą sie w czymś realizować i widzieć efekty swojego zaangażowania. Mając nad sobą szklany sufit zawieszony bardzo nisko, będą się rodziły frustracje i społeczne niepokoje. No chyba że każdy będzie miał wyłączone takie potrzeby np. farmakologicznie. Tylko czy jeszcze będziemy ludźmi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja widzę problem w tym, że coraz więcej ludzi będzie bez pracy przez postępującą automatyzacje i będą dostawać socjal. To będzie powodować problemy psychiczne, degeneracje. Praca sama w sobie to jest zawsze zdobywanie doświadczenia, poznawanie innych ludzi, tworzenie grupy kontaktów, podróżowanie. 

 

Czy uważam, że klasa średnia zniknie ? Nie, ponieważ są takie gałęzie, które korporacje nie przejmą, np. małe sklepiki, warsztaty samochodowe, pensjonaty, gabinety stomatologiczne, kancelarie prawne itd. czy np. wolne zawody.

 

Jest jeszcze ciekawa rzecz na temat korporacji. One akumulują ogromne ilości pieniędzy i przykładowo zarząd/właściciele nie ją w stanie wszystkiego wydać, więc te pieniądze potem idą do pracowników (przykład branża IT), którzy muszą napędzać gospodarkę mając większe pensje. Uważam, że korporacje w porównaniu do Januszexów nie są złe, wręcz zapewniają większą stabilność i lepszą kasę. Polska dzisiaj stoi korporacjami i wygląda jak kraj rozwinięty. Trudno wyobrazić sobie, żeby nagle 10 mln Polaków prowadziło swój mały biznes. 

Edytowane przez doler
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, lync napisał:

To z Minecrafta

???

14 godzin temu, Tornado napisał:

*wiadomo 5 element.

Tego nie doczytałeś?

Myślałem/założyłem, że widomiks co jest 5.

5 godzin temu, Strusprawa1 napisał:

chyba że jest to totalnie ustrój w stylu chińskim, że wszystko dla kraju i partii... 

Coś domniemany iż pojęcie 'ula' jest Ci obce?

Królowa vs indywidualizm.

....zaraz zacznie się sypać, tam już 'kaski' dobierają męża na podstawie programu komputerowego.

Buhhaha.  

...polemika zbeeedna program wyemitowany na jakims kanale typu sience cywilizeńce pierdologiczne gownoo.

 

Edytowane przez Tornado
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, zychu napisał:

Wg ekoagendy nie będzie takiej opcji. Tzn. będą jakieś eko uprawy, ale nie w rękach drobnych rolników, a wielkich korpo. Ludzie jako robactwo tego świata i największy szkodnik mają być upychani w betonowych szufladach, aby nie kalać natury. Czyli miasta-getta ze strefami zielonymi, smart-komunikacją i przepustkami do wyjazdu w góry/nad morze.

 

Jeszcze daleka droga do tego raju na ziemi, ale warto wiedzieć, że są takie plany. Dlatego niech was ręka boska broni, aby pozbywać się nieruchomości. I pamiętajcie o budowaniu komun, bo tylko zwarte grupy mogą coś zdziałać.

 

Kto chce, niech sobie kpi. 

No tak średnio bym powiedział.

Już teraz masz bardzo ograniczony dostęp do bazy nasiennej - a jako rolnik wręcz nie możesz pod wysoką karą siać własnego materiału.

 

Jak wspomniał jeden z braci - pod karą odebrania dotacji nie możesz zostawić słomy na polu, tylko musisz ją oddać do "specjalnej firmy recyklingowej".

Tysiącletnie metody odbudowy gleby - zostawić słomę na polu, jeszcze niech jakieś owce ją podjedzą i wdepczą w ziemię z własnym gównem - są "nieekologiczne".

 

Widzę, że są zapowiedzi, że hodowanie pojedynczych sztuk zwierząt też jest nie eko i w ogóle egoistycznie wytwarza CO2 i wzmaga cierpienie.

Eko-lewactwo łyka to i propaguje, także jak się pogląd uleży - pójdą z tym oficjalnie.

Także własne kury, kozy, krowa, owce ? 

I tak już jest trudno, a będzie jeszcze trudniej.

 

Przypuszczam, że docelowo ma być jak w każdej dystopii - społeczność wiejska to społeczność względnie niezależna i trudna do kontroli - więc własność będzie "niemodna", ludzi będzie się przesiedlać do miejskich klatek pod różnymi pretekstami, a farmy paszy będą uprawiać maszyny.

 

Jest też wpychana agenda jedzenia robactwa. Australijskie szkoły np. mają program "oswajania".

Robactwo można hodować na odpadkach, np. celulozie, czy trupach ludzkich, także akurat można to robić w obszarach miejskich.

 

Zastępniki tymczasowe, czyli sztuczne mięso, jest ogromnie szkodliwe. Ostatnio Beyond Meat dostał pod dupie giełdowo badaniami, o tym, że ich "produkt" wywołuje silny stan zapalny, oraz uszkodzenia nerek.

Wcześniej podobnie dostawał Impossible Burger i inni.

Życzę powodzenia w guglowaniu, wyniki są wycinane, jakbym sobie nie zapisał linku do Impossible, to gugl wycina, do Beyond nie zapisałem, muszę poszukać w wolnej chwili w historii, ale to oficjalne źródło było, nihs,albo nblm.

https://gmoscience.org/2019/06/25/rat-feeding-studies-suggest-the-impossible-burger-may-not-be-safe-to-eat/

 

Korporacje współpracują ze sobą w tworzeniu nowego totalitaryzmu - w końcu to w ich interesie, bo pozbywają się jakiejkolwiek konkurencji, a akumulacja bogactwa w rękach 0,01% postępuje.

 

Tylko ludzie ekstremalnie skurwiali i źli, albo zwyczajnie tępi, mogą wspierać ten nowy system.

 

  • Like 5
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziesiątki milionów bezrobotnych na 'bezwarunkowym dochodzie' to też raczej optymistyczna opcja. Kto wie, czy nasi dobrodzieje już nie rozkminiają, jak zutylizować ten potencjalny ciężar. Ile wynosiło optimum populacji dla naszej nieszczęsnej planety? 2,5 miliarda? 

 

Jakoś wszystko mi się ładnie do kupy składa. Ale co ja tam wiem...

Edytowane przez zychu
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.