Skocz do zawartości

Coś przeciw napromieniowaniu?


Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Brat Jan napisał:

Czy jest się jak zabezpieczyć?

Tak, można. Wyjeżdżając z tego pisowskiego cyrku, gdy wspomniana przeze mnie w wątku wojennym eskalacja się ziści. Tj. ichnie wyrzutnie na terenach republik by się realnie pojawiły.

 

  • Like 4
  • Dzięki 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Brat Jan napisał:

Czy jest się jak zabezpieczyć?

Beton.               /  GAMMA/

Stal.

Ołów.

Filtr węglowy.

Metrową warstwa ubitej ziemi.

Zapas wody pitnej w zamkniętych pojemnikach.

Żarcie w słoikach.

                    /BETA/

BLACHA STALOWA ALUMINIOWA + wsio od gamma.

 

/alfa/

Wszystko co grubsze i szczelne.

+/beta+gamma/.

 

49 minut temu, Ace of Spades napisał:

kilka metrów żel-betonu

Ogólnie metr styknie.

Większe grubości oznaczają koniec cywilizacji na ziemi.

Polucja na setki lat globalnie.

 

  • Like 2
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Obliteraror napisał:

Tak, można. Wyjeżdżając z tego pisowskiego cyrku, gdy wspomniana przeze mnie w wątku wojennym eskalacja się ziści. Tj. ichnie wyrzutnie na terenach republik by się realnie pojawiły.

 

Jedziesz do Chin czy Arabii lub Indii? A może Afryka?
Bo celem ataku może nie być Polska a Niemcy lub UK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewien sposób jest.

Należy stworzyć ogólnoświatowy ruch wolnych ludzi, wyłapać wszystkich przywódców i powsadzać im te nuki w dupę. Sporo arsenału jeszcze zostanie i będzie można przerobić go na paliwo jądrowe dla energetyki. A w tym czasie nafaszerowani przywódcy będą przelatywali, niczym zimowy kulig, wleczeni na sznurze za sondą Vojager gdzieś w okolicach Plutona. I gdzieś tam możnaby ich odpalić, żeby nabrali prędkości do dalszej, pomyślnej podróży ;)

  • Like 9
  • Dzięki 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Libertyn napisał:

Jedziesz do Chin czy Arabii lub Indii? A może Afryka?

Trochę dalej na Zachód niż Niemcy/UK, ale nadal w granicach europejskich ;) I mam nadzieję, że nie będę jednak musiał, a nieruchomość tam potraktuję jedynie w celach wojażowo - wakacyjnych.

 

A, nikt nie mówi, że Polska ma być celem pierwszego ataku. Chodzi mi o ryzyko eskalacji, którego na tę chwilę nie jestem w stanie oszacować, ale własną dupą nie zamierzam tego sprawdzać.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja stawiam na klasykę:

1) Przed promieniowaniem Rad X

2) oraz do tego dobre ubranie by nie złapać radiacji na dworzu, dobry jest Environmental Armor MK2

3) Jak już się zachorowało to dobry jest Rad Away

 

A poza tym to najlepiej stać jak najbliżej wybuchu lub jak najdalej od niego. Tyle ode mnie.

 

@Rnext

 

(pierwsza próba jest zawsze słabej jakości)

 

Rząd na front!

A wraz z nim...

pisi eukariont!

  • Like 3
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Brat Jan said:

ale to chroni tylko tarczyce

Są głosy "szurów", które twierdzą, że nafaszerowanie tarczycy pod kurek "dobrym jodem" żeby nie przyjął przypadkiem "złego jodu", jest jak spuszczenie sobie na głowę "dobrej bomby", by ktoś nie mógł nas zbombardować "złą bombą".

Tylko że po tym, jak zrobiono to po Czarnobylu, dziś odszkodowania mogłyby iść w niebotyczne kwoty... więc po co badać, to niedobra jest.

Zabezpieczenia podał Tornado. Na początek szczelnie zamknięta żywność i woda. Warto też poszukać gdzie są najbliższe schrony w miastach... dwa lata temu wojsko jeździło, wymieniało filtry i naprawiało nawet 60-letnie maszynerie wymiany powietrza starych, komunistycznych blokowych schronów...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Obliteraror napisał:

Trochę dalej na Zachód niż Niemcy/UK, ale nadal w granicach europejskich ;) I mam nadzieję, że nie będę jednak musiał, a nieruchomość tam potraktuję jedynie w celach wojażowo - wakacyjnych.

Ah, tam gdzie jeżdżą na Orgasmusy?

A tak serio, jak ma atom lecieć to ja w sumie  wrócę do rodziców na wieś.
Bo atak nuklearny to nie Czarnobyl. Błyśnie, napromieniuje ale po  niedługim czasie będzie można wrócić.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Brat Jan wszystko zależy gdzie mieszkach, czy będziesz w strefie wybuchu i jak blisko epicentrum, czy po za strefą wybuchu, ale w miejscówce narażonej na opad radioaktywny.

 

Jak chwile poszperasz w sieci to znajdziesz opis jakie parametry musi spełniać np. ziemianka żeby chroniła przed opadem radioaktywnym i w co ją trzeba doposażyć. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Libertyn napisał:

Bo atak nuklearny to nie Czarnobyl. Błyśnie, napromieniuje ale po  niedługim czasie będzie można wrócić.

 

 

Co do pierwszego się zgadzam (mówię o taktycznym ładunku o sile kilku kiloton), co do drugiego, można by polemizować ;)

Broń nuklearna i potencjalne skutki jej zastosowania po 1945 r. to jedno z moich dziwnych hobby, swoją drogą.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Libertyn napisał:

Bo atak nuklearny to nie Czarnobyl. Błyśnie, napromieniuje ale po  niedługim czasie będzie można wrócić.

 

To zależy od rodzaju, chociaż raczej nie będzie do czego wracać. A co do Polski i ewentualnego uderzenia nuklearnego to stawiałbym na małą bombkę, która spadnie na średniej wielkości miasto, po zachodniej stronie Wisły, tam gdzie nie ma w pobliżu żadnych zagranicznych żołnierzy. Efekt ma być raczej piorunujący dla morale niż dewastujący jak najwięcej siły żywej i broni. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

20 minut temu, Mosze Red napisał:

wszystko zależy gdzie mieszkasz, czy będziesz w strefie wybuchu i jak blisko epicentrum, czy po za strefą wybuchu, ale w miejscówce narażonej na opad radioaktywny.

Jeszcze nie wiem na co się zdecydować.:D

Mógłby ktoś może podrzucić rozpiskę uderzeń atomowych?:D

12 minut temu, Kleofas napisał:

Nikt na Zachodzie nie będzie umierał np. za Częstochowę,

A może za Lwów?

Dość daleko od rosyjskich granic i dość blisko granicy NATO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.