Skocz do zawartości

Coś przeciw napromieniowaniu?


Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, Brat Jan napisał:

Mógłby ktoś może podrzucić rozpiskę uderzeń atomowych?

Kiedyś czy obecnie ;) ?

 

Kiedyś to miało np. tak wyglądać:

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/W_siedem_dni_do_rzeki_Ren

 

Warto pamiętać, że światowy arsenał nuklearny został potężnie zredukowany, porównując z latami '80-tymi. Kiedyś parędziesiąt tysięcy głowic w całym arsenale, obecnie (szacunki), paręnaście tysięcy.

Ale i tak wystarczyłoby, by masowe uderzenie wysadziło świat w powietrze ;) Przynajmniej ten zachodni, a reszcie fundując potencjalną zimę nuklearną. To też oczywiście teoria, bo nikt na szczęście tego w praktyce nie sprawdzał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Wiedza

1.1 Decyzja czy zostaję czy uciekam 

2. Środki ochrony

3. Miejsce/środek lokomocji

 

Wiedz! Przynajmniej poziom wikipedii, ewentualnie jakaś książka popularnonaukowa. "Alfa, beta, gama - promieniowanie nadziei" - praktycznie w każdym antykwariacie, zwiedzam sporo takich miejsc i naprawdę za 10 zł można kupić. Trochę stara, ale daje podstawową wiedzę, co wpływa na przyjętą dawkę. Pierwsze co, to być jak najdalej od źródła. Wcale nie jest odosobniona sytuacja gdzie odległość 20 cm i 1 sekunda ekspozycji może oznaczać śmierć w ciągu tygodnia, a odległość kilka metrów i ekspozycja kilku minutowa może "rozejść się po kościach" (przy tym samym źródle!). Przy mniejszych dawkach wiele zależy od organizmu, pamiętaj, że są ludzie, którzy żyli jeszcze długie lata, a byli na terenie elektrowni w Czarnobylu kiedy nastąpiła awaria.

Co możesz zrobić to zwiewać i nie dopuścić by cząstki alfa przedostały się do organizmu. Te cząstki będą m.in. w pyle radioaktywnym, od zdrowej skóry się odbiją, 2 cm od źródła organizm nie zauważy (duże uproszczenie na potrzeby opisu), ale jak przenikną do wnętrza to koniec. Przykład otrucia jednego ze szpiegów przez KGB na terenie Wielkiej Brytanii. Przewieźli Polon 210 samolotem, podali w kawie i po chłopie. Umarł w męczarniach i nic nie dało się już zrobić gdy spożył. Nie bez powodu te kombinezony są takie szczelne i się je myje zanim ktoś zacznie się rozbierać. W wersji najbardziej budżetowej kombinezon malarski, maska przeciwpyłowa i okulary. Zauważ że pracownicy elektrowni czy innych takich miejsc mają zwykle fartuchy. Po prostu zwykłe białe fartuchy. Bada się je bardzo dokładnie i nie wolno ich wynosić poza obiekt. Nawet na studiach na fizyce fartuchy, które są na pracowni podlegają takiemu rygorowi. Pamiętaj o błonach w okolicy oczu. Oczywiście najlepiej byłoby spożywać produkty zapakowane przed skażeniem. A więc wycierasz dokładnie nakrętkę, otwierasz butelkę wody, płuczesz usta wypluwasz, pijesz resztę i zakręcasz szczelnie butelkę. Plus szybki motocykl i dozymetr z alarmem. Jak się zacznie kluczowe będzie określenie kierunku skażenia (głupio by było przemieszczać w kierunku jego źródła). W Internecie są mapy, gdzie podawane są pomiary, dwa nasłuch radiowy jak przy każdym innym zagrożeniu. Pozyskiwanie informacji w krytycznej sytuacji to można pewnie by szkolenie 8 h zrobić i byłoby mało. Można też oczywiście przygotować miejsce, aby przeczekać, gruba warstwa ziemi i filtr powietrza.

Ten ołów, ściany z berylem to rozwiązania, które stosuje się do zabezpieczenia lokalnie ludzi pracujących blisko źródeł. Raczej nie do zastosowania przez Kowalskiego, a często nie potrzebne. 

Jod ok, ale zapoznaj się z dawkowaniem, a jeszcze lepiej porozmawiaj o tym z jakimś lekarzem. 

 

ps. Jeśli to ma być psychologiczne zagranie to mogą uderzyć na terenie Polski, ale nie ruszając rzeczywistej krytycznej infrastruktury.  Walnąć w mierzeję albo na teren zatoki, tak by skażenie było lokalne.  Tak naprawdę to mogą zrzucić na morzu, ktoś nagra "przypadkowo" z Helu i wrzuci na YT. Wybuch podwodny spowoduje mniejszy opad. Od razu potem wystosują notę, że to przez przypadek, oj co to się narobiło, ale nam przykro. Ciekawe co by nasi sojusznicy zrobili?

Edytowane przez Piter_1982
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Libertyn napisał:

Nagasaki i Hiroszima są jednak pełne ludzi

Prawda. Na każde z tych miast spadło po ok. kilkanaście kiloton w ówczesnej, prototypowej technologii.  Dodaj do tego pożary i tamtą w sporej części drewnianą zabudowę. Obecny średni ładunek w arsenale ma moc 300 kiloton. Międzykontynentalne ICBM-y, których celem jest uderzenie strategiczne, o zasięgu przekraczającym 5000 km (obecne w arsenale USA i FR), liczy się w megatonach.

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Obliteraror napisał:

Prawda. Na każde z tych miast spadło po ok. kilkanaście kiloton w ówczesnej, prototypowej technologii.  Dodaj do tego pożary i tamtą w sporej części drewnianą zabudowę. Obecny średni ładunek w arsenale ma moc 300 kiloton. Międzykontynentalne ICBM-y, których celem jest uderzenie strategiczne, o zasięgu przekraczającym 5000 km (obecne w arsenale USA i FR), liczy się w megatonach.

 

 

Wciąż. To wybuch, O większej mocy, ale nie pożar radioaktywny mogący trwać kilkadziesiąt lat. Możesz sobie podejsć do epicentrum w Nagasaki, zjeść ciastko i wypić kawe i nic się nie stanie.
Wejdź do reaktora w Zonie to będzie z Ciebie trup w szybkim czasie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Libertyn said:

A tak serio, jak ma atom lecieć to ja w sumie  wrócę do rodziców na wieś.
Bo atak nuklearny to nie Czarnobyl. Błyśnie, napromieniuje ale po  niedługim czasie będzie można wrócić.

 

W sumie to prawda. Przecież nie będą nukować szczerych pól tylko wielkie miasta. Jak ktoś mieszka na zadupiu to mu nikt bombki (A) na łeb nie spuści.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, wrotycz napisał:

 

W sumie to prawda. Przecież nie będą nukować szczerych pól tylko wielkie miasta. Jak ktoś mieszka na zadupiu to mu nikt bombki (A) na łeb nie spuści.

 

 

To zależy jaki efekt będzie chciał osiągnąć uderzający. Zrzucenie na Warszawę to pewna eskalacja konfliktu, ale w Bieszczady to zupełnie co innego. Na wojnie nie ma prostych odpowiedzi, ani prostych zwycięstw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minutes ago, Obliteraror said:

Obecny średni ładunek w arsenale ma moc 300 kiloton.

Rosja zaczęłaby od 1-10kT.  A na to są oficjalne dokumenty, jak ktoś chce: https://responder.llnl.gov/content/assets/docs/publications/Planning_Guidance_for_Response_to_a_Nuclear_Detonation-2nd_Edition_FINAL.pdf

 

A zasadniczo "thumb boy" się kłania:

kissclipart-fallout-4-clipart-fallout-4-fallout-new-vegas-fal-ef8dd3aa3210a1ca.png

Patrzysz na wielkość "grzyba" na wyciągniętym ramieniu, w stosunku do kciuka. Jak jest większy niż kciuk - szybko uciekasz w drugą stronę, z z dala od linii wiatru i opadu... Jak mniejszy, zdążysz się spakować. Jeśli zaś stałeś na tyle blisko, by wybuch spowodował chwilową ślepotę, albo nie możesz wyprostować ręki bo nerwy nie reagują - to zasadniczo już jest za późno.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Libertyn napisał:

O większej mocy, ale nie pożar radioaktywny mogący trwać kilkadziesiąt lat.

Racja, ale i tak IMO trudno oszacować, w jakim czasie dany obszar będzie znów nadawał się do życia. Nie wiem, czy ktoś to w jakikolwiek sposób badał.

12 minut temu, Kespert napisał:

thumb boy

Vault boy ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę ktoś z was wierzy, że kacapy potrzebowaliby "bumażki", żeby coś odpalić?

 

Jeśli coś ich do tej pory powstrzymywało przed użyciem broni jądrowej to z pewnością nie brak kawałka papieru zapisanego cyrylicą. I to coś nie przestaje istnieć nawet po najdłuższym przemówieniu putina.

 

Nic się nie zmienia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Brat Jan napisał:

Jest szum z jodkiem potasu, ale to chroni tylko tarczyce i tylko przed jodem 131, a co z innymi radioaktywnymi związkami?

Czy jest się jak zabezpieczyć?

 

Polecam:

wegiel-aktywowany-30-kapsulek-1636107617

 

Dobry na sraczkę.

 

Oraz:

nervosol-krople-100-g.jpg?ver=03:58:20pm

Na pozostałe dolegliwości.

 

 

Godzinę temu, Libertyn napisał:

Wejdź do reaktora w Zonie to będzie z Ciebie trup w szybkim czasie.

Oj oj oj...

 

 

 

Edytowane przez Miszka
  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 hours ago, Obliteraror said:

Racja, ale i tak IMO trudno oszacować, w jakim czasie dany obszar będzie znów nadawał się do życia. Nie wiem, czy ktoś to w jakikolwiek sposób badał.

PiS w końcu znalazł sposób na obniżkę cen gruntów i nieruchomości dla swojego elektoratu. I co ważne - nie trzeba będzie przy tym extra się zadłużać ;)

Trzeba przyznać - tęgie łby!

Sam Dyzma by tego nie wymyślił!

  • Like 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Kespert napisał:

Na początek szczelnie zamknięta żywność i woda.

Cosik zapomiooołem  o lekach przeciw gorączkowych/bólowych.

..oczywiks zamkniętych w szczelnych opakowaniach np słoik.

* kartonik się nie liczy/pudełko po butach też nie :)

ORAZ FEKALIATOR!!!

....w przypadku niskich dawek jonizujących(nie śmiertelnych) są BIEGUNKI/WYMIOTY/ŁUSZCZENIE SKORY/ROPIEJĄCE RANY/KRWOTOKI!!!

...w przypadku zamkniętych pomieszczeń i schron/bunkier należy mieć DÓŁ Z WAPNEM* FEKALIATOR/ANICHILATOR.

 

* np stalowe ocynkowane wiadro/pojemnik polietylenowe/wiadro z pokrywką....tyczy się to też srania :)

NA NISKIE(nisko energetyczne) radiacje wystarczy bardzo drobna siatka aluminiowa tj 1,2 mm.

Ołów jest ogólnie trujący więc wymaga separacji od skóry...dodatkowo ciężki i wysoce kowalny co powoduje łuszczenue elementów.

Co do schronów!

Nie ma co liczyć na kogoś!!!

Gminę itp.

Piwnica!!! jest jedynym przetrwalnikiem  w pierwszej lini.

Potem powstaje chaos i wszystko zmienia się dynamicznie.

 

3 godziny temu, wrotycz napisał:

Przecież nie będą nukować szczerych pól tylko wielkie miasta.

Na jakiej podstawie to wyliczenie?

Ilości blokowisk?

Liczbie mieszkańców?

....akurat skażony teren najlepiej zrobić zaraz za pasem granicznym tak 50/80 km.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, Mosze Red said:

wszystko zależy gdzie mieszkach, czy będziesz w strefie wybuchu i jak blisko epicentrum

 

Blisko Łodzi. To epicentrum biedy więc szkoda byłoby marnować atomicę. W sumie wielkiej różnicy by nie było. Czuję sie bezpiecznie. 

 

kamienica-rewolucji-lodz.jpg&nocache=1

Swoją droga fajną droge przeszliśmy. Od "jak ją poderwać" do "jak uciec od grzyba" xD

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Trevor napisał:

To epicentrum biedy więc szkoda byłoby marnować atomicę

Zapomniałeś o węźle kolejowym i komunikacyjnym?

Mazowieckie/Łodzkie to korek mobilizacyjny w czasie normalnym* co dopiero w stanie wyjątkowym.

Choć fakt w Zgierzu przydałby się generalny remont, zaczynając od wyburzenia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Rnext napisał:

Trzeba przyznać - tęgie łby!

Znów mi się ten kretyński wierszyk z lat 40-tych przypomniał ;)

 

Truman, Truman, spuść ta bania, bo to nie do wytrzymania.

Jedna bomba atomowa i wrócimy znów do Lwowa.

Druga mała, ale silna, i wrócimy też do Wilna.

Choć zastaniem same zgliszcza, jednak ziemia to ojczysta.

 

A bardziej poważnie, polecam obejrzeć na wieczór - brytyjski Threads, z 1984 r (o ile ktoś jeszcze nie widział). Chyba najlepszy w temacie. Szczególnie tym "wzmożonym wojownikom" polecam..

 

https://www.cda.pl/video/532676712

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Piter_1982 napisał:

ps. Jeśli to ma być psychologiczne zagranie to mogą uderzyć na terenie Polski, ale nie ruszając rzeczywistej krytycznej infrastruktury.  Walnąć w mierzeję albo na teren zatoki, tak by skażenie było lokalne.  Tak naprawdę to mogą zrzucić na morzu, ktoś nagra "przypadkowo" z Helu i wrzuci na YT. Wybuch podwodny spowoduje mniejszy opad. Od razu potem wystosują notę, że to przez przypadek, oj co to się narobiło, ale nam przykro. Ciekawe co by nasi sojusznicy zrobili?

 

Jeśli zdetonują w odpowiednim miejscu - np. tam, gdzie Niemcy albo ZSRR zrzucał niepotrzebną po wojnie broń chemiczną, to będzie katastrofa ekologiczna na ogromną skalę. Bałtyk umrze.

 

W ogóle, to się dziwię, że nikt nie ciśnie Niemców, żeby wreszcie posprzątali po sobie. W eko UE to byłby niezły temat. Ale Niemcy rzadko chcą naprawiać swoje błędy i ponosić konsekwencji, także zero zdziwienia.

 

Do zabawy dla was Krypto-Chłopcy

 

https://nuclearsecrecy.com/nukemap/

 

Wrzućcie sobie takiego ruskiego Topola, a następnie wasze ulubione miasto. W zaawansowanych - polecam np. ustawić zakres oparzeń 3 stopnia 100%, 3 stopnia 50%, 2 stopnia 50% - zobaczyć zasięgi termiczne.

Zaś dla uderzenia na ziemi - zakres wesołej chmurki proszków wiecznego szczęścia.

Edytowane przez sargon
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Brat Jan napisał:

Jest szum z jodkiem potasu, ale to chroni tylko tarczyce i tylko przed jodem 131, a co z innymi radioaktywnymi związkami?

Czy jest się jak zabezpieczyć?

 

 

A wiesz jaką dawkę masz przyjąć jak często oraz z jakim wyprzedzeniem przed narażeniem na oddziaływanie radioaktywnego jodu? Bo jak nie to zakup nie ma sensu. 
To na tyle poważny medykament, ze powinien być podawany pod nadzorem opieki medycznej. 
Z info leku: 

 

4.4 
W przypadku narażenia na radioaktywny jod wskutek katastrofy jądrowej dawkowanie potasu jodku należy dobierać według planów operacyjno-ratowniczych oraz według wcześniej określonych 
operacyjnych poziomów interwencyjnych. Dla poszczególnych zagrożonych promieniowaniem grup wiekowych należy rozważyć stosunek korzyści do ryzyka, jaki wiąże się z podaniem im stabilnego jodu.
 

W pierwszej kolejności leczenie należy zastosować u kobiet w ciąży i karmiących piersią, u niemowląt i dzieci. 

Pojedyncza dawka potasu jodku zapewnia odpowiednią ochronę przez dobę. 

Długotrwałe narażenie na promieniowanie może powodować konieczność podania kolejnych dawek, 
jednakże należy unikać wielokrotnego podawania dawek u noworodków i kobiet w ciąży oraz 
karmiących piersią (patrz punkt 4.2). 

Profilaktyczne leczenie jodem stosuje się przeciwko wdychanemu jodowi radioaktywnemu i nie powinno ono stanowić głównej metody profilaktycznej na wypadek połknięcia zanieczyszczeń jodem radioaktywnym. 

W grupie ryzyka znajdują się leczeni farmakologicznie pacjenci z tyreotoksykozą lub pacjenci z 
tyreotoksykozą i jej leczeniem w wywiadzie, którzy obecnie nie przechodzą terapii i są wyraźnie w 
fazie remisji. 

Spowodowana jodem nadczynność tarczycy może szybciej wystąpić u nieleczonych pacjentów z 
bezobjawowym wolem guzkowym lub utajoną chorobą Gravesa-Basedowa. 
Sole potasu powinny być stosowane ostrożnie u pacjentów z niewydolnością nerek lub nadnerczy, 
ciężkim odwodnieniem lub kurczami cieplnymi mięśni.Należy zachować ostrożność, jeśli sole potasu podawane są jednocześnie z diuretykami oszczędzającymi potas, ponieważ może to powodować hiperkaliemię (patrz punkt 4.5). 

Potencjalne korzyści z profilaktycznego podania jodu są największe u osób młodych. Ryzyko 
zachorowania na nowotwór tarczycy jest większe u płodu, noworodka i małego dziecka niż u 
dorosłego, w przeliczeniu na jednostkę dawki radioaktywnego jodu. 

Profilaktyczne podanie potasu jodku nie jest zazwyczaj zalecane u dorosłych w wieku powyżej 40 
lat, chyba że wchłonięta dawka zwiększy się do ilości zagrażającej prawidłowej czynności tarczycy, 
czyli około 5 Gy. Ryzyko zachorowania na nowotwór tarczycy jest bardzo małe w tej grupie, 
natomiast częstość występowania chorób tarczycy jest większa, dlatego ryzyko spowodowanych 
jodem powikłań tarczycowych jest większe.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.