Skocz do zawartości

Ziomek spotyka się z EX drugiego ziomka


Rekomendowane odpowiedzi

Hej mam takie nietypowe pytanie i za bardzo nie wiedziałem gdzie napisać. 

 

Ziomek zerwał z EX jakoś w lipcu, wiem że się spotykali na seks jeszcze później, teraz przy niej zaczął się kręcić drugi ziomek, wychodzą ze sobą, a ten z którym była ostro się wścieka, nie chce z nimi gadać, poblokował ich wszędzie i rozpowiada że ona się puszcza z tamtym do znajomych. Do mnie cały czas najeżdża na tego który się spotyka z jego EX, opowiada głupoty obrabia dupę ziomkowi i swojej ex (moja koleżanka), według mnie nie robią niczego złego i namawia żebym z urwał z nimi kontakt bo go "zdradzili" i wybrał z kim mam się przyjaźnić, mega toksyczne się to zrobiło. Nie chce tracić kontaktu, ani z jednym czy drugim, jakieś cenne rady?

Edytowane przez Jankowy
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Jankowy napisał:

Hej mam takie nietypowe pytanie i za bardzo nie wiedziałem gdzie napisać. 

 

Ziomek zerwał z EX jakoś w lipcu, wiem że się spotykali na seks jeszcze później, teraz przy niej zaczął się kręcić drugi ziomek, wychodzą ze sobą, a ten z którym była ostro się wścieka, nie chce z nimi gadać, poblokował ich wszędzie i rozpowiada że ona się puszcza z tamtym do znajomych. Do mnie cały czas najeżdża na tego który się spotyka z jego EX, opowiada głupoty obrabia dupę ziomkowi i swojej ex (moja koleżanka), według mnie nie robią niczego złego i namawia żebym z urwał z nimi kontakt bo go "zdradzili" i wybrał z kim mam się przyjaźnić, mega toksyczne się to zrobiło. Nie chce tracić kontaktu, ani z jednym czy drugim, jakieś cenne rady?

@Jankowy Patrz i ucz się na przykładzie innych jak cipa potrafi mózg zmielić mężczyźnie.

 

Zerwali? - Zerwali!

Spotykali się na seks? - Spotykali!

 

Najwyraźniej on liczył na jakieś powroty do niej.

 

Gość jest zazdrosny, bo mu ktoś samiczkę zabrał i odpala maniany i "krucjatę toczy".

Albo mu przemówisz do rozsądku i się ogarnie albo wyrzuć tę znajomość od kosza.

 

Swoje stanowisko powinieneś zająć i głośno powiedzieć.

 

"Gościu, opanuj się, ona już nie jest Twoja. Zerwaliście? Zerwaliście! To ona może robić co chce i z kim chce"

 

Jak przez to staniesz się jego wrogiem, to znaczy, że nigdy ziomkami nie byliście.

Edytowane przez Miszka
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Miszka Ciekawe stanowisko przedstawiłeś. Jak ocenisz postępowanie ziomka, który bierze się za ex kolegi? Szukam szukam i znaleźć nie mogę uzasadnienia dla takiego postępowania.

 

Dlaczego?

 

Bo natura kobiet jest prosta. Uwielbiają się mścić po zakończonej relacji. Fajnie opisał to w swoim czasie @Tornado. Działanie samicy (z moich obserwacji wynika, że podświadome), której celem jest rozwalenie środowiska byłemu samcowi, tak by pogorszyć jego sytuację, przede wszystkim na rynku relacji D-M. Rozwalić ego, zmniejszyć szansę na stworzenie nowego gniazda.

 

Dla mnie facet, który nie ogarnia tych mechanizmów, nie widzi niczego poza kawałkiem futra (poświęca relację z kumplem na rzecz cipki).

  • Like 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, antyrefleks napisał:

@Miszka Ciekawe stanowisko przedstawiłeś. Jak ocenisz postępowanie ziomka, który bierze się za ex kolegi? Szukam szukam i znaleźć nie mogę uzasadnienia dla takiego postępowania.

 

Dlaczego?

 

Bo natura kobiet jest prosta. Uwielbiają się mścić po zakończonej relacji. Fajnie opisał to w swoim czasie @Tornado. Działanie samicy (z moich obserwacji wynika, że podświadome), której celem jest rozwalenie środowiska byłemu samcowi, tak by pogorszyć jego sytuację, przede wszystkim na rynku relacji D-M. Rozwalić ego, zmniejszyć szansę na stworzenie nowego gniazda.

 

Dla mnie facet, który nie ogarnia tych mechanizmów, nie widzi niczego poza kawałkiem futra (poświęca relację z kumplem na rzecz cipki).

Chociażby sytuacja u mnie w robocie gdzie ex niedoszła. Obrobiła mi dupe. 

 

Albo moja ex. Która powiedziała mi, że jak zacznę się z kimś spotykać po niej odrazu. To skrzywdzę siebie. 

A sama po tygodniu już po nowym bolcu skakała. 🤣🤣

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ziomek co spotyka się z EX drugiego jest w porządku, nigdy złego słowa nie powiedział na tamtego czy na kogoś ze znajomych, a tamten ostro odwala, wcześniej zawsze narzekał na związek i pannę, a sam ma problemy znaleźć pracę, a jak znajdzie to zaraz się nie podoba. Koleżanka pracuje w salonie Orange i weekendowo dorabia w pizzeri, do tego studia zaoczne i zawsze ma żal do byłego że nic nie robił ze swoim życiem tylko narzekał i ona najgorsza. Wczoraj jak byliśmy na browarku ziomek co teraz spotyka się z nią pokazywał SMS'y i wiadomości na mess jakie dostawał od drugiego ziomka w stylu "będziecie mnie mieli na sumieniu".

 

Ogólnie chora akcja się zrobiła

Edytowane przez Jankowy
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Jankowy napisał:

Ziomek co spotyka się z EX drugiego jest w porządku, nigdy złego słowa nie powiedział na tamtego czy na kogoś ze znajomych, a tamten ostro odwala, wcześniej zawsze narzekał na związek i pannę, a sam ma problemy znaleźć pracę, a jak znajdzie to zaraz się nie podoba. Koleżanka pracuje w salonie Orange i weekendowo dorabia w pizzeri, do tego studia zaoczne i zawsze ma żal do byłego że nic nie robił ze swoim życiem tylko narzekał i ona najgorsza. Wczoraj jak byliśmy na browarku ziomek co teraz spotyka się z nią pokazywał SMS'y i wiadomości na mess jakie dostawał od drugiego ziomka w stylu "będziecie mnie mieli na sumieniu".

 

Ogólnie chora akcja się zrobiła

Gościu po prostu jest zazdrosny. Trzeba postawić się w jego sytuacji. 

A Pani jak dla mnie to robi mu po prostu na złość i tyle. 

Widok ex z nowym zawsze powoduje dyskomfort. A tym bardziej jeśli jest to osoba z grupy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Jankowy napisał:

namawia żebym z urwał z nimi kontakt bo go "zdradzili" i wybrał z kim mam się przyjaźnić, mega toksyczne się to zrobiło. Nie chce tracić kontaktu, ani z jednym czy drugim, jakieś cenne rady?

Serio? Nie chcesz tracić z nimi kontaktu?

Pierwszy Tobą manipuluje i używa Ciebie jako sposobu do zemsty na tym durniu, któremu obrabia tyłek.

 

Drugi nie ma problemu chędożyć laski swojego kumpla. Skąd wiesz, że nie zaczęli wcześniej?

12 minut temu, Jankowy napisał:

Ziomek co spotyka się z EX drugiego jest w porządku, nigdy złego słowa nie powiedział na tamtego czy na kogoś ze znajomych

Tak? A pokazywanie Smsów czy wiadomości na jakimś portalu, które miały za zadanie ośmieszenie go (a kumpla postawić w roli ofiary) to co jest jak nie obrabianie tyłka?

 

Zacznij myśleć o swoim interesie w pierwszej kolejności, bo Twoi koledzy się nie patyczkują. Ewidentnie widać, że w paczce zajmujesz trzecią pozycję na trzech startujących ;) 

To nie Twoje gówno, więc się sprzeciwiaj jak każą Ci je wąchać ;) 

 

P.S. Laska rozgrywa Was jak chce. Gdyby nie to, że staram się postępować moralnie, to kibicowałabym jej, bo ma mózg i umie go używać. Kto jak kto, ale ona sobie rączek nie pobrudzi, co innego jej rycerze ;) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Wielokropek napisał:

Serio? Nie chcesz tracić z nimi kontaktu?

Pierwszy Tobą manipuluje i używa Ciebie jako sposobu do zemsty na tym durniu, któremu obrabia tyłek.

 

Drugi nie ma problemu chędożyć laski swojego kumpla. Skąd wiesz, że nie zaczęli wcześniej?

Tak? A pokazywanie Smsów czy wiadomości na jakimś portalu, które miały za zadanie ośmieszenie go (a kumpla postawić w roli ofiary) to co jest jak nie obrabianie tyłka?

 

Zacznij myśleć o swoim interesie w pierwszej kolejności, bo Twoi koledzy się nie patyczkują. Ewidentnie widać, że w paczce zajmujesz trzecią pozycję na trzech startujących ;)

To nie Twoje gówno, więc się sprzeciwiaj jak każą Ci je wąchać ;)

 

P.S. Laska rozgrywa Was jak chce. Gdyby nie to, że staram się postępować moralnie, to kibicowałabym jej, bo ma mózg i umie go używać. Kto jak kto, ale ona sobie rączek nie pobrudzi, co innego jej rycerze ;)

 

Nie wierzyłem że tamten wypisuje takie rzeczy chciałem zobaczyć. Co ma do rzeczy z kim laska teraz jest? Z tamtym nie pykło

 

12 minut temu, Montella26 napisał:

Gościu po prostu jest zazdrosny. Trzeba postawić się w jego sytuacji. 

A Pani jak dla mnie to robi mu po prostu na złość i tyle. 

Widok ex z nowym zawsze powoduje dyskomfort. A tym bardziej jeśli jest to osoba z grupy. 

 

Wiem że były jakieś krzywe akcje w ich związku ale to bardziej ze strony ziomka, zazdrosny że ona się uczy, wmawiał że głupia, nauka nie potrzebna, wychodziła z koleżankami to śledził, więcej mnie nie interesowało i nie interesuje. 

Edytowane przez Jankowy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest to pytanie nietypowe. Takie rzeczy się zdarzają i to nawet dość często. Laski mają wokół siebie grono adoratorów-orbiterów, którzy wyświadczają jej różnego rodzaju przysługi zupełnie za darmo licząc, że zamoczą lub też w przyszłości zajmą miejsce ich obecnego chłopaka/narzeczonego czy męża lub też dają laskom atencję, która jest im potrzebna jak rybie woda.

 

Na tej już nie pierwszej tego typu historii widać czarno na białym, że kobieta nigdy nie jest faceta, tylko aktualnie jest kolej danego faceta. Po rozstaniu dość szybko taka wiąże się z jakimś gościem, bardzo często jest to jakiś wspólny znajomy, a ten były wręcz pała rządzą nienawiści jak tylko się o tym dowie.

 

Jesteś dorosły, to Twoje życie, sam soebie dobierasz grono znajomych, więc sam zadecyduj co jest lub kto jest dla Ciebie osobą bardziej godną uwagi. Dla mnie osobiście nikt z tej grupy. Po pierwsze: nie rwiesz dupy z własnej grupy, co zrobił zdaje się jej obecny. Po drugie: jej eks posługuje się Tobą jako narzędziem do zemsty na swojej byłej oraz jej obecnym misiem. Po trzecie: typowa kobieta jest typowa. 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz niepowtarzalną okazję na spojrzenie z kim się zadajesz i jakie są przed nimi perspektywy.

 

Kolega (EX) - zazdrosny, nie kontroluje swoich emocji, niezbyt rozgarnięty życiowo. Do odstrzelenia już teraz, bo z nim nigdy daleko nie zajedziesz.

 

Dziewczyna - wchodząc w nowy związek doskonale wiedziała jak tamten zareaguje. Kto jak kto, ale kobieta doskonale operuje emocjami i wie jakie wywołuje bądź chce swoim zachowaniem wywołać. Toteż jest do odstrzału, bo celowo zagrała na ex i wykorzystuje nowego. W skrócie - może i jest pracowita (tak to zabrzmiało), ale generalnie osoba z brakiem zasad moralnych, mściwa i zainteresowana wyłącznie sobą.

 

Nowy kolega - wszedł w związek z byłą kumpla. Krótko mówiąc, bardziej żyje seksem i emocjami niż własnymi zasadami. Tym samym jest bardzo podatny.

Edytowane przez Alex76
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, antyrefleks napisał:

Ciekawe stanowisko przedstawiłeś. Jak ocenisz postępowanie ziomka, który bierze się za ex kolegi? Szukam szukam i znaleźć nie mogę uzasadnienia dla takiego postępowania.

Jak dla mnie to nie było kumplowanie się tylko wspólne łowisko. Po pierwsze ten ziomek wg mnie to był cały czas na orbicie Panny. Autor wątku również jest bardziej za tą Panną. Ja Ci mówię, to nie jest takie sobie kumplowanie się z kolegami, którzy mają dziewczyny. Oni są na wspólnym "łowisku". To nie jest zgrana paczka. Taka osiedlowa "Moda na sukces", gdzie po pewnym czasie wychodzi, że "każdy z każdą" był jest lub będzie.

 

Ja bym nie brał się za dopiero co rzuconą dziewczynę mojego kumpla. Po pierwsze to zbyt świeży temat. Oni mogą do siebie chcieć wracać, schodzić się, rozchodzić. Sam fakt, że sypiali ze sobą po zerwaniu to pokazuje. Po drugie, bardziej by mi zależało na nie traktowaniu wspólnej paczki znajomych jako znajomych a nie "łowiska".

 

"Nie bierz dupy ze swojej grupy".

Edytowane przez Miszka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, antyrefleks napisał:

opisał to w swoim czasie

Jeszcze raz zspodam.

Ten mechanizm to ZEROWANIE SAMCA.

MA on po rozstaniu mieć niską*

lecz nie 'zerową' wartość rynkową.

Czemu nie zerową?

...ano bo wtedy jest nie przewidywalny....stręczenie/dziwne akcje/ZERO surowca dla potomstwa itd.

Czyli ma być nie atrakcyjny dla konkurencji ALE coś tam podsypując dla ex.

Bunga ha.

PIDPOWIEM jest to zajebisty anty mechanizm w czasie kiedy dyplomatycznie mówisz spie... BoNVayagE.

 

15 minut temu, Miszka napisał:

Oni mogą do siebie chcieć wracać

Powroty. Nawroty.

Statek Zawoja do portu w celu załadynky/wyładunku/naprawy! 

  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Jankowy napisał:

Ziomek co spotyka się z EX drugiego jest w porządku, nigdy złego słowa nie powiedział na tamtego czy na kogoś ze znajomych, 

 

Ciekawe czy byś tak o nim mówił, gdyby spotykał się z twoją ex?

Z mojej perspektywy sytuacja jest jasna. Jeden ziomek jest toksyczny, drugi nie ma zasad. Wyrwałbym oba chwasty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem dwóch kumpli, którzy kumplowali się od dziecka i później byli z tą samą panną. Te same schematy co wyżej opisywane. A po czasie tych dwóch kumpli okazało się bezwartościowymi osobami. Najlepiej odciąć się od nich wszystkich od razu.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Miszka napisał:

Jak dla mnie to nie było kumplowanie się tylko wspólne łowisko. Po pierwsze ten ziomek wg mnie to był cały czas na orbicie Panny. Autor wątku również jest bardziej za tą Panną. Ja Ci mówię, to nie jest takie sobie kumplowanie się z kolegami, którzy mają dziewczyny. Oni są na wspólnym "łowisku". To nie jest zgrana paczka. Taka osiedlowa "Moda na sukces", gdzie po pewnym czasie wychodzi, że "każdy z każdą" był jest lub będzie.

 

Ja bym nie brał się za dopiero co rzuconą dziewczynę mojego kumpla. Po pierwsze to zbyt świeży temat. Oni mogą do siebie chcieć wracać, schodzić się, rozchodzić. Sam fakt, że sypiali ze sobą po zerwaniu to pokazuje. Po drugie, bardziej by mi zależało na nie traktowaniu wspólnej paczki znajomych jako znajomych a nie "łowiska".

 

"Nie bierz dupy ze swojej grupy".

Tutaj z tobą zgodzić się nie mogę. "Moda na sukces" wydaje mi się tutaj cenną wskazówką, że w rozumowanie wdarł się matrix. Tak jak mamy zasadę gdzie się je i pracuje tam się ujem nie wojuje, tak też prawdziwych samców obowiązywać powinna zasada, o której wspomniałeś na końcu posta. Dlaczego? Bo inaczej wychodzą takie akcje jak wyżej. "tego kwiatu jest pół światu"

 

To o czym piszesz nie wynika wcale z jakiegoś porozumienia zawartego przez całą tą gromadkę rycerzy, ale z ich przekonań (właściwie ich braku) co do tego, że jeżeli napatoczy się chętna sarenka, to należy ją puknąć. Dlaczego? Ponieważ jak ustaliliśmy, kobiety mają skłonność do niszczenia samca po zakończonym związku, a jedną z lepszych metod jest danie dupy jego najblizszemu przyjacielowi bądź komuś z otoczenia [rozwalenie ego podwójnym ciosem, raz przez zerwanie, dwa przez danie dxxx znajomej obu osobom osobie]. Oczywiście są skrajne przypadki, które byłbym w stanie zrozumieć, np. samiec ma naprawdę wysoką wartość i w czym przebierać, ale biologia uruchamia mu się przy tej jednej samicy, a wszystko przeprowadzone jest z odpowiednim smakiem. Jeśli jednak samiec ten korzysta tylko z sytuacji i leci do futra bo samica chce utrzeć nosa ex samcowi, to nie jest to żadne łowisko [niejednokrotnie widziałem, że takie sytuacji niszczyły gromadki dobrych znajomych]. Zresztą, sądząc po zachowaniu tego zdradzonego i złości, która przez niego przemawia, czuje się oszukany/zdradzony/jak zwał tak zwał.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Jankowy napisał:

Hej mam takie nietypowe pytanie i za bardzo nie wiedziałem gdzie napisać. 

 

Ziomek zerwał z EX jakoś w lipcu, wiem że się spotykali na seks jeszcze później, teraz przy niej zaczął się kręcić drugi ziomek, wychodzą ze sobą, a ten z którym była ostro się wścieka, nie chce z nimi gadać, poblokował ich wszędzie i rozpowiada że ona się puszcza z tamtym do znajomych. Do mnie cały czas najeżdża na tego który się spotyka z jego EX, opowiada głupoty obrabia dupę ziomkowi i swojej ex (moja koleżanka), według mnie nie robią niczego złego i namawia żebym z urwał z nimi kontakt bo go "zdradzili" i wybrał z kim mam się przyjaźnić, mega toksyczne się to zrobiło. Nie chce tracić kontaktu, ani z jednym czy drugim, jakieś cenne rady?

Ten Twój koleżka, to zwykły zazdrośnik i dupa go piecze, że inny obraca "jego" dziewczynę. 

 

Byłem w bardzo podobnej sytuacji. Kumpel spotykał się z laską. Wspólnie imprezowaliśmy, domówki, kluby itp. Wpadła mi w oko, a ja Jej, ale nic z tym nie robiłem. 

Po ponad roku, od ich zerwania, zapytałem go, czy nie ma nic przeciwko, żebym się z Nią spotkał. On na to, że już na pewno nie będzie do Niej podbijał, ma inną i życzy nam wszystkiego najlepszego. Skoro miałem zielone światło, to działałem. Po kilku tygodniach na domówce, usłyszałem że jestem "jebanym frajerem", bo mu laskę podebrałem... znajomość z "kolegą" się zakończyła definitywnie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, baboczysko napisał:

Ten Twój koleżka, to zwykły zazdrośnik i dupa go piecze, że inny obraca "jego" dziewczynę. 

 

Po prostu pokazał swoją prawdziwą twarz, mi by nie przeszkadzało jakby ziomek chciał być z moją EX

 

Nie żebym bronił koleżanki ale na prawdę wartościowa dziewczyna jak na swój wiek, kiedyś chciała być z tym ziomkiem ale on ją olał i poszła do tamtego co teraz robi chore akcje po rozstaniu. Dla mnie jest normalne że ktoś spotyka się z kim chce i później jest w związku, przykładowo wiele kobiet wchodzi w związki z EX swoich przyjaciółek. Zresztą też robił jej wiele dziwnych jazd kiedy się spotykaliśmy, nie raz przez niego płakała na domówce czy grillu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie daj się manipulować z kim masz się kumplować, Ty jesteś tam neutralny, a ewidentnie ten Twój "koleżka" to nie jest ziomek tylko hiena. Jeśli typiarka wartościowa rozumiem dlaczego ten drugi ziomek chce z nią być, nie pierwsza i nie ostatnia taka akcja że panna poszła do kumpla, aby nie chciała się tylko odegrać a jak tamten zacznie się wkręcać w znajomość to go zostawi.    Zasada jeśli ktoś pieprzy na drugiego w grupie kiedy go nie ma to tak samo mówi o tobie kiedy ciebie nie ma, dla mnie znajomość do odstrzału. Teoretycznie nie powinno się ruszać panny po kumplu, ale jeśli jest naprawdę wartościowa i ma sporo orbiterów to warto się zainteresować. Wyobrażam sobie jakie akcje mógł jej robić kiedy się tak rzuca, może ma obawy że wygada się jak była traktowana, typowy toksyk z takimi się nie przyjaźnimy bo on zawsze ofiara.  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.