Skocz do zawartości

Przesunięcie ściany....


Rekomendowane odpowiedzi

Mowa tu zawsze o ścianie koło 30, ostatnio mam wrażenie, że panie próbują ją przesunąć nawet pod 35 lub 40. Nie zawsze chcieć to móc.... Widzę dużo kobiet, które koło 35 mówią otwarcie że jeszcze myślą o dziecku.... A nawet koło 40.... Poznałem trochę 30 i one niby coś tam mówią o rodzinie, ale chcą się bawić i stabilność je nudzi jednak.....

 

Decydować się na pierwsze dziecko koło 40 to jednak nieco późno....

 

 

 

 

Edytowane przez Mmario
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehh to równouprawnienie, pchają się do budowlanki. Zawsze malowały, szpachlowaly, a teraz ściany chcą przesuwać.

 

Tekst o dziecku też słyszałem ostatnio od pani 39 lat. Ostatni dzwonek przebrzmiał, natura jeszcze wzywa resztkami sił.

Jakiś czas temu była moda na późne ciąże bo one odmładzają.

  • Haha 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Mmario napisał:

Widzę dużo kobiet, które koło 35 mówią otwarcie że jeszcze myślą o dziecku....

Doskonale.

Po pierwsze - podświadomie czują w Tobie partnera do założenia rodziny.

Po drugie - otwartość - ważniejsze - lepiej dowiedzieć się wcześniej, niż np. przy "improwizowanej" wpadce, bo posłuchała jakichś pomysłów przyspieszyć macierzyństwo.

Wiesz już, że lepiej bardziej uważać (pilnuj gum), co utrudni Ci zakochanie się i aktywację bluepillowego dążenia do stabilizacji.

30 czy 35 ... jakie to ma znaczenie, skoro każdy przypadek i tak jest indywidualny.

To właśnie wysiłek od nas jest wymagany, aby rozpoznać czym się kieruje laska i czy mentalnie jest przed czy za ścianą.

I czy jej kierunek jest zbieżny z naszym i czy jest kompatybilność.

Ja tam bym nie zakładał sztywnego założenia 30-35 to ściana i od razu traktować tak, a nie inaczej. Niemniej jednak umysł dąży do uproszczeń, więc taka ocena pojawia się jako coś oczywistego.

 

47 minut temu, Mmario napisał:

Poznałem trochę 30 i one niby coś tam mówią o rodzinie, ale chcą się bawić i stabilność je nudzi jednak.....

Zabawa jest wtedy, gdy czują, że mogą coś złowić jeszcze (mają okazje). Tinder i sytuacja temu sprzyjają.

 

 

 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W skrajnych przypadkach, bardzo skrajnych. Jest to jakies jeden na tysiac sztuk, moze rzadziej, pani utrzyma sie do 40stki, ale raz jeszcze podkresle sa to bardzo skrajne przypadki. 

 

Az tak tego nie badalem bo nie interesuja mnie 40stki na te chwile, ale widuje coraz czesciej takie uprawiajace sport nawet z dobrymi rezultatami (nie wystarczy to by byc sexy milfem niestety). Zwykle by przedluzyc atrakcyjnosc potrzebne sa (kolejnosc nieprzypadkowa) 1. geny (kluczowe), 2. dieta, 3. aktywnosc fizyczna.

 

Otoz wniosek ktory mi sie nasuwa to, ze wieku sie nie oszuka. Dlaczego? Poniewaz wiele dobrze trenujacych kobiet w tym wieku nie moze odzyskac poziomu atrakcyjnosci z okresu kiedy mialy 20 lat. 

 

 

Ogolnie duza role w zainteresowaniu milfami odgrywa porno. Dla normalnego faceta cialo 20 letniej kobiety nawet nietrenujacej bedzie o wiele atrakcyjniejsze niz trenujacej 40 stki.

 

No i ta jedna na tysiac, ktora sie utrzyma to tak: zwykle ma zajebiste geny, nigdy nie pracowala albo sie nie przepracowywala (jezeli pracowala fizycznie zapomnij ze sie utrzyma, nie ma opcji), czesto doladowana jest zabiegami roznej masci. 

 

 

 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio paru bardzo rozsądnych facetów z mojego otoczenia - praca, znajomi, itp. - dało się zaobrączkować laskom z przedziału 35-40. To wcale nie są żadne przegrywy życiowe ani nawet piwniczniacy. O jednym dziś się dowiedziałem: świetny specjalista w przeszłości, dziś pracuje już na stanowisku kierowniczym, bardzo dobre pianiądze zarabia, wygląd bez zarzutu - no nie czad, ale ~185 cm jest, ładna sylwetka, nienaganny styl, męskie zainteresowania - są: auta, motocykle (ale bez popisów - naprawdę pasjonat od wielu lat), introwertyk, ale obycie w świecie - również jest. I gość w wieku 35 lat bierze sobie za żonę równolatkę. Na dodatek po rozwodzie i z dzieckiem z poprzedniego związku. Fakt, że laska jest ogarnięta, ale jednak po ścianie i z przychówkiem. 

 

Panowie - co się dzieje z tymi mężczyznami? Bo to właśnie przez takich gości ten rynek jest tak absurdalny dziś...

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 8
  • Dzięki 2
  • Haha 3
  • Zdziwiony 1
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg medycyny maksymalny wiek kobiety, do którego w miarę bezpiecznie może zajść, utrzymać i urodzić dziecko jest 35l. W okolicach tego wieku zauważam mocny zjazd urody większości pań. Po 35l statystycznie jest dramat.

 

Ściana nie jest sztywna i dla kobiet to przedział wieku 30-34 l.

 

Dla imprezowiczek pijących i palących ściana pojawia się już w wieku 28l.

 

Natomiast to co zauważyłem jeszcze, że po 30 roku życia 90% kobiet to damaged goods ze zwichrowaną psychiką, depresjami, wypalone zawodowo, alfa widow itp.

Edytowane przez MM_
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, SamiecGamma napisał:

Ostatnio paru bardzo rozsądnych facetów z mojego otoczenia - praca, znajomi, itp. - dało się zaobrączkować laskom z przedziału 35-40. To wcale nie są żadne przegrywy życiowe ani nawet piwniczniacy. O jednym dziś się dowiedziałem: świetny specjalista w przeszłości, dziś pracuje już na stanowisku kierowniczym, bardzo dobre pianiądze zarabia, wygląd bez zarzutu - no nie czad, ale ~185 cm jest, ładna sylwetka, nienaganny styl, męskie zainteresowania - są: auta, motocykle (ale bez popisów - naprawdę pasjonat od wielu lat), introwertyk, ale obycie w świecie - również jest. I gość w wieku 35 lat bierze sobie za żonę równolatkę. Na dodatek po rozwodzie i z dzieckiem z poprzedniego związku. Fakt, że laska jest ogarnięta, ale jednak po ścianie i z przychówkiem. 

 

Panowie - co się dzieje z tymi mężczyznami? Bo to właśnie przez takich gości ten rynek jest tak absurdalny dziś...

Każdy przypadek jest inny. Kobiety zwłaszcza bystre potrafią udobruchać faceta to jedno. Im starsza tym zna lepiej te sztuczki (zwłaszcza znają je te z dużym bagażem doświadczen ;)). Z drugiej strony nie każdy chce skakać wokół 20stki kiedy są lepsze rzeczy do robienia, a starsza kobieta gwarantuje spokojniejsze życie (atencja już nie ta). Sex to w dalszym ciągu czynność techniczna, zwłaszca dla świadomego czlowieka. Nie każdy też chce mieć dzieci stąd bierze taką z bagażem, jakby nie patrzec z taką kobietę z nieswoim dzieckiem można łatwiej się rozstać.

 

Pytanie dlaczego tak zachowuja sie Ci faceci? Moze jest deficyt kobiet zdolnych do stworzenia zwiazku?

4 minuty temu, MM_ napisał:

Natomiast to co zauważyłem jeszcze, że po 30 roku życia 90% kobiet to damaged goods ze zwichrowaną psychiką, depresjami, wypalone zawodowo, alfa widow itp.

Chodzi Ci o singielki ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, SamiecGamma napisał:

Panowie - co się dzieje z tymi mężczyznami? Bo to właśnie przez takich gości ten rynek jest tak absurdalny dziś...

 

No co się dzieje  - stają się pizdeczkami.

 

Presja społeczna, żeby "z kimś być" (zaczynająca się od tego, że jeden z drugim wstydzi się iść na wesele czy imieniny u cioci Halinki samemu) +  wmówienie kobietom, że w młodości mają się kurwić ile wlezie żeby się "wyszumieć" i to jest dobre a nie naganne +  hipergamia (przeciętna laska chce Czada) + Państwo kukold opiekujące się samotnymi matkami + powtarzanie 40stka to nowa 20stka + Tinder i Instagram gdzie ona seks z dowozem skołuje sobie w 30 minut + stado simpów, którzy skamlą żeby wejść w związek.

 

No i creme de la creme uprawiane również przez niektórych na forum - facet po 30stce to już tylko samotne matki i stare baby.

Ehe.

Jak co piątek zaczynasz tango z "wujkiem Staszkiem" pt. tania wódeczka + kiełbaska z biedry żeby "zapomnieć" to tak kończysz.

Jak za młodu się nie dowiedziałeś co to jest dobry seks i związek - tak skończysz.

Jak nie ogarnąłeś bycia sam ze sobą - tak skończysz.

 

Ja bym zapytał natomiast inaczej - dlaczego znajduję się amatorzy na coś takiego?

Ja rozumiem - jak się podoba - popukać i do widzenia (mowa o 30+), może LAT, może FwB ale związek czy małżeństwo z równolatką 30+?

 

Ale tak to jest jak się ktoś boi być samemu ze sobą, w młodości się nie "obruchał", nie był w związkach i potem jak laska po 30stce mu funduje wersję "demo" to myśłi, że Pana Boga za nogi złapał.

 

Chcesz nie dać się przecwelić na ślub / związek babie 30+? To we wczesnej młodości (20-30) nie siedź w piwnicy tylko miej jak najwięcej interakcji z kobietami.

 

Wyciąganie logicznych wniosków + świadomość własnej wartości - tego Panom z twojego przykładu @SamiecGamma zabrakło.

Krzyż im na drogę, szczególnie temu, co będzie łożył na nie swojego bachora.

 

PS Nawet na forum jest grupa desperatów co natychmiast daje babom darmową atencję. Społeczeństwo w praktyce. Warto to obserwować i wyciągać wnioski.

 

 

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 14
  • Dzięki 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Krugerrand napisał:

A 50tka to nowa, świeżutka 18tka. Taka to urodzi wam zdrowego i dorodnego "bombelka", także brać takie i zalewać, bo gorące jak bułeczki rano w piekarni.

Pamiętajcie o mutacji genów że to się zdarza naturalnie jak nie będzie do was podobne!

  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, SamiecGamma napisał:

Ostatnio paru bardzo rozsądnych facetów z mojego otoczenia - praca, znajomi, itp. - dało się zaobrączkować laskom z przedziału 35-40. To wcale nie są żadne przegrywy życiowe ani nawet piwniczniacy. O jednym dziś się dowiedziałem: świetny specjalista w przeszłości, dziś pracuje już na stanowisku kierowniczym, bardzo dobre pianiądze zarabia, wygląd bez zarzutu - no nie czad, ale ~185 cm jest, ładna sylwetka, nienaganny styl, męskie zainteresowania - są: auta, motocykle (ale bez popisów - naprawdę pasjonat od wielu lat), introwertyk, ale obycie w świecie - również jest. I gość w wieku 35 lat bierze sobie za żonę równolatkę. Na dodatek po rozwodzie i z dzieckiem z poprzedniego związku. Fakt, że laska jest ogarnięta, ale jednak po ścianie i z przychówkiem. 

 

Panowie - co się dzieje z tymi mężczyznami? Bo to właśnie przez takich gości ten rynek jest tak absurdalny dziś...

Nic się z nimi nie dzieje. Po prostu ten kolega chad 185 cm nie miał szans na dobrą dupe w wieku 27 lat. Bo jest deficyt kobiet. A że zakręciła się obok niego cwaniara to już inna sprawa. 

Jak widać nie było takiej cwaniary bez dziecka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, niemlodyjoda napisał:

Wyciąganie logicznych wniosków + świadomość własnej wartości - tego Panom z twojego przykładu @SamiecGamma zabrakło.

Krzyż im na drogę, szczególnie temu, co będzie łożył na nie swojego bachora.

 

Jasne, ale ten z dziś to naprawdę jest zagadka. To jest koleś, który znakomicie sobie poradził w życiu, nie jest żadnym nerdem itp. Z wyglądu też bez zarzutu - ładna sylwetka, zero nadwagi, ale też nie jest wychudzony. Trenuje regularnie. Fakt - jest introwertykiem, ale nie zadnym piwniczniakiem, który boi się własnego cienia. Ot po prostu bardzo selektywnie dobiera sobie towarzystwo ludzi i nie jest naturalnym "zabawiaczem", ale musi mieć umiejętność nawiązywania kontaktów, bo od dawna jest team leaderem.

 

Chyba znalazłem właśnie wspólny mianownik dla tych wszystkich wspomnianych przypadków: introwertyzm (nie mylić z piwniczniactwem). Laski są jednak bardzo płytkie i potrafią dać -3 punkty facetowi, który nie jest duszą towarzystwa. I taki gość ma bardzo trudno, nawet jak wygląda dobrze.

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Akadyjczyk, to nie gówno temat, tylko rzeczywiście można zaobserwować ciągle przesuwanie tzw.ściany.

 

Sam jestem koło 40 i z racji dość częstych kontaktów z kobietami w takim wieku widać że po 35 rż to już jest w uj dramat.

 

Data przydatności do użycia to maks.30 lat.

 

Niech sobie będą fit/vege itd ale to kalendarza nie oszuka.

 

Próbują biedaczki sobie wmówić, które mogły by być już babciami, że się nie starzeją.

 

Stek bzdur.

Edytowane przez PyrMen
  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej rozwalila mnie pewna dziewczyna po lekkiej 30, z którą jakiś czas temu się spotkałem. Bardzo inteligentna, pod wieloma względami mająca naprawdę otwarty umysł, ale próbującą jednocześnie zaklinać rzeczywistość, nie dopuszczając nawet do myśli oczywistego faktu, że uderza w ścianę (geny nie były dla niej aż tak łaskawe). Jakieś olejki na wlosy, ajurwedy, sredy, jogi, srogi, medytacje, sracje... Gówno to wszystko jej dało, bo ściana jest nieuchronna, ale zabawnie się to obserwuje ;)

  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, PyrMen napisał:

Data przydatności do użycia to maks.30 lat.

 

Zgadzam się. Ale muszę przyznać że znam kilka naprawdę uroczych dziewczyn w przedziale 30-35. Co nie zmienia faktu że czasu nikt nie oszuka i nawet dobrze wyglądająca 35 najlepsze lata ma za sobą.

 

Co do rodzenia w późnym wieku to niedawno podrywała mnie starsza kobieta. Olałem ją bo naprawdę była toporna. Ma teraz ok 40 lat i rok temu wzięła ślub z gościem młodszym o jakieś 7-8 lat. Ostatnio wyskoczyło mi na fb jej zdjęcie z bliźniaczkami. Czyli musiała niedawno urodzić. Ten chłop jej to jakiś nieogar. Wstawia zdjęcia z psim pyskiem itd.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, SamiecGamma napisał:

Chyba znalazłem właśnie wspólny mianownik dla tych wszystkich wspomnianych przypadków: introwertyzm

 

Prawdopodobnie jest jeszcze jeden- nie czytają forum więc nie wiedzą że tak nie można;) 

 

To jest kolejny przykład że forum sobie, życie sobie.

Ludzie mają różne potrzeby, uwarunkowania i możliwości, ich wybory są najczęściej wypadkową tych trzech rzeczy. 

 

Jeśli im to pasuje, czemu chcesz ich oceniać wg swoich kryteriów? 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.