Skocz do zawartości

Żarty podszyte prawdą lub niekoniecznie 2.0


Brzytwa

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, azagoth napisał:

Tak, jestem pewien. Pracowałem w swoim czasie jako elektryk i babranie się w kablach pod napięciem to była codzienność.


Też pracowałem i nie odważyłbym się udzielać takich porad. Prąd przy niesprzyjających okolicznościach może popłynąć przez ciało do ziemi. Szczególnie kiedy ktoś nieobyty przy tym grzebie, pocą mu się ręce

ze stresu etc.

Natomiast mi kiedyś zdarzyło się chwycić dwa kabelki. ? To było spowodowane głupota i rutyną. Podczas pomiaru napięcia multimetrem wpadłem na genialny pomysł, aby złączyć sondy z przewodami gołymi palcami.

Rozumiecie? Gość sprawdza, czy jest napięcie między fazą, a N, bo tego NIE WIE i używa do tego gołych rąk.

Było słodko. Później jak już trochę ochłonąłem to dotarło do mnie, że prawie zgłosiłem swoją kandydaturę do Darwina.

2 godziny temu, Damian napisał:

No ale elektryka prąd nie tyka :)

Ale jak pierdolnie to tylko raz.

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kali(NIE)baka napisał:

Rozumiecie? Gość sprawdza, czy jest napięcie między fazą, a N, bo tego NIE WIE i używa do tego gołych rąk.

Trochę off top ale moim zdaniem to tez jakieś żarty. Ja jak podłączałem indukcję to wywaliłem korki chyba z 4 razy :D Jak przykręcałem zacisk kabla fazowego śrubokrętem(oczywiście pod napięciem bo ja, inaczej) to dotknąłem palcem tego metalowego pręta w śrubokręcie, oczywiście jak majstrowałem z kablami to ze 2 razy dotknąłem fazy palcem i  i raz zetknąłem kable ze sobą efekt ten sam korki wywalone. Ktoś powie a po chuj za każdym razem włączałeś korki ano musiałem najpierw dość, które to fazowe, potem podłączyć i sprawdzić czy działa i nie chciało mi się za każdym razem latać wyłączać korków. Te korki teraz robią takie mądre. :P 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Damian napisał:

Ja nie jestem elektrykiem ale już nigdy nie dotknę pojedyńczego kabla.

No ale elektryka prąd nie tyka :)

@azagoth ma rację. Prąd nie tyka, jak trzymasz pojedynczego kabla. No chyba, że stoisz boso w łazience świeżo po położeniu kafelków albo na wciąż mokrej wylewce betonowej albo w kałuży. Bo wtedy domykasz (uziemiasz) obwód. Ale póki nie domkniesz obwodu, nic Ci nie grozi. Przećwiczone powielokroć na warsztatach z elektrotechniki w technikum. Mieliśmy stary sprzęt i przebicia na stołach warsztatowych rzędu 150V :D :D Siłą rzeczy musieliśmy się nauczyć unikać porażeń. 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 hours ago, azagoth said:
14 hours ago, Łabędź said:

- Widac faza jest w drugim...

Od trzymania tylko jednego przewodu nic nikomu się nie stanie. Ale i tak śmieszne :D 

To byłaby prawda gdybyś latał ponad ziemią. Ponieważ jedna chodzisz to zawsze jesteś uziemiony. Jak nie wierzysz to sprawdź sam - weź gwóźdź i włóz do kontaktu, Jak nie zadziała to spawdź druga dziurkę. Tylko potem nie mów, że ci kazałem.

 

Zbyt dużo razy dotknąłem niewłaściwego kabla a nie byłem w łazience, ani boso, ani nie stałem w wodzie. Od tego czasu przyswoiłem sobie przysłowie:

 

Elektryka prąd nie tyka.

Tylko jebie, proszę ciebie.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, mirek_handlarz_ludzmi napisał:

@azagoth ma rację. Prąd nie tyka, jak trzymasz pojedynczego kabla. No chyba, że stoisz boso w łazience świeżo po położeniu kafelków albo na wciąż mokrej wylewce betonowej albo w kałuży. Bo wtedy domykasz (uziemiasz) obwód. Ale póki nie domkniesz obwodu, nic Ci nie grozi. Przećwiczone powielokroć na warsztatach z elektrotechniki w technikum. Mieliśmy stary sprzęt i przebicia na stołach warsztatowych rzędu 150V :D :D Siłą rzeczy musieliśmy się nauczyć unikać porażeń. 

Heh, ale poważna dyskusja rozgorzała i to w dziale z żartami. 

To jasne że prąd porazi jeśli się nie jest całkowicie odizolowanym. W praktyce jednak z tą izolacją jest różnie, nawet kondomy mają mały margines nieskuteczności ??

Wracając do prądu i izolacji od niego, zwróćcie uwagę na ptaki siadające na drutach wysokiego napięcia, jakoś nie spadają porażone prądem.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OMFG. Dajcie spokój już z tym prądem - fizyka na poziomie technikum elektrycznego czy mechanicznego. 

Absolwentów gender studies czy liceów z doświadczeniem wyłącznie biurowym (tak, ja też pracowałem w biurze jakby co), uprasza się o zaprzestanie kompromitowania męskiego forum i męskiej wiedzy podstawowej. Nawet mój ojciec, który ukończył jedynie 8 klas szkoły podstawowej, wie jak to działa. I wciąż żyje, montując samodzielnie gniazda elektryczne i włączniki światła w domu.

 

Swoją drogą to chyba wielki "sukces" systemu edukacji, jeśli mężczyzna myśli, że dotknięcie jednego przewodu i nie zamknięcie obwodu elektrycznego spowoduje porażenie prądem. Dosłownie wizytówka de-edukowania społeczeństwa i tworzenia z mężczyzn niezaradnych ludzików, którzy do połączenia kabli lub przykręcenia kranu będą zawsze wywali tzw. fachowców.   

 

PS. Pisałem już, że bardzo potrzebujemy ikonki "facepalm" w zestawie reakcji na post?

Edytowane przez azagoth
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.