"Dobra Zmiana" z lepszego na gorsze - w drodze do katastrofy społeczno-gospodarczej

[spacemarine]

 

 

Bez obaw Hiszpania i reszta wyprą go z rynku i chyba oto chodzi

[Patryk]

Wszędzie straszą, jak już pospólstwo widzi koniec świata za rogiem to chyba znak końca kryzysu. Tak czy siak z zakupami na rynkach finansowych trzeba się do zimy wstrzymać, a lepiej do czasu jak zaczną znów drukować cały czas niedowartościowanego dolarka. ❤️ 

Edytowane 10 Października 2022 przez Patryk

[yrl]

https://businessinsider.com.pl/twoje-pieniadze/co-czwarty-polak-nie-ma-na-tyle-oszczednosci-by-przezyc-miesiac-zatrwazajace-dane/e5n81zd

 

Nie wiedziałem że jest aż tak źle.

[Brat Jan]

3 minuty temu, yrl napisał:

Nie wiedziałem że jest aż tak źle.

Może biedy nie ma aż takiej.

Za to masa ludzi jest za kredytowana. Chcą żyć na poziomie wyższym niż możliwości zarobkowe.

[Gościu]

@RealLife

Poczekaj aż Cię wyrzucą z mieszkania, ograbią i wyjmą spod prawa, to przejrzysz na oczy

 

[Mosze Red]

30 minut temu, yrl napisał:

Nie wiedziałem że jest aż tak źle.

 

Jest, ale tego nie widać. 

 

Ludzie stają przed wyborem co zapłacić.

 

Muszą kupić jedzenie, ubranie i muszą zapłacić media bo to im pozwala funkcjonować.

 

Natomiast często zalegają z ratami kredytów, czynszem itp. 

 

To się będzie kumulować i prowadzić wywłaszczenia z własności, bankructw konsumenckich itp.

 

Zacznie się spłacanie kredytów innym kredytem i popadanie w spiralę zadłużenia, sam proces bankructwa spowodowanego spłatą kredytów nowymi kredytami opóźni bankructwo nawet o kilka lat, ale finalnie ludzie będą kończyli z jeszcze większymi długami. 

 

 

Nie widać tego, bo jak wspomniałem ludzie najedzeni i ubrani.

 

Ktoś podnosił argument (nie pamiętam czy w tym wątku), że widać ludzi w galeriach, restauracjach itp. jest ich pełno, nawet czasem trudno stolik zarezerwować i to świadczy o tym, że nie jest tak źle. 

 

Ale po pierwsze nie wynika to z tego jak sobie ludzie dobrze radzą w tej chwili, tylko z innych przyczyn: 

 

- po pierwsze wiele punktów gastronomicznych padło jest ich dużo mniej, więc mimo uszczuplenia puli klientów z powodu zaciskania pasa, nadal jest w działających miejscach ruch, mówiąc najprościej klienci tłoczą się w mniejszej ilości lokali 

 

- po drugie ludzie mają tendencję do trzymania fasonu (postaw się, a ....) często chcą w nawale problemów poprawić sobie humor udając, że w ich życiu się nic nie zmienia

 

- po trzecie ludzie (znacząca grupa) z oszczędności przy wysokiej inflacji często wydają to na różne rzeczy, żeby uniknąć tej inflacji, RTV, AGD, samochody itp. bo wiedzą, że będzie drożej, a ich oszczędności tracą na wartości 

 

 

 

 

[sargon]

Donald zaczyna ostatnio grzmieć o "100 dniach" i że osądzi PiS.

Jakiś wykładowca UW, pseudonim "profesor", pisze, że trzeba usunąć faszystowską podstawę PiSu - jego faszystowski elektorat.

 

Gra w PO - PiS weszła w fazę poważną... xD

Co zresztą widać we wzmożeniu fanów Matołusza na forum.

 

Wy się o niego nie martwcie - on już swoje nieruchy zdobyte drogą państwo-kościół-żonka opchnął na górce, dzieci ma we właściwej szkole, konta zagraniczne pełne.

 

btw. - wzrost PKB o niczym nie świadczy - rozbijesz szybę i wstawisz nową - to też PKB wzrośnie.

Ale Polska to nie jest MMORPG gdzie farmieniem szczurów w piwnicy wymaksujesz level.

[Strusprawa1]

Godzinę temu, spacemarine napisał:

 

 

Bez obaw Hiszpania i reszta wyprą go z rynku i chyba oto chodzi

Ten gość próbował wywołać panikę paliwową na początku wojny, jest niewiarygodny przez swoje kłamstwa. 

Wiem, że autor tego filmu to lewak, ale w tym mu się wyjątkowo udało go wyjaśnić. 

 

[spacemarine]

44 minuty temu, sargon napisał:

Donald zaczyna ostatnio grzmieć o "100 dniach" i że osądzi PiS.

Jakiś wykładowca UW, pseudonim "profesor", pisze, że trzeba usunąć faszystowską podstawę PiSu - jego faszystowski elektorat.

 

Gra w PO - PiS weszła w fazę poważną... xD

Co zresztą widać we wzmożeniu fanów Matołusza na forum.

 

Wy się o niego nie martwcie - on już swoje nieruchy zdobyte drogą państwo-kościół-żonka opchnął na górce, dzieci ma we właściwej szkole, konta zagraniczne pełne.

 

btw. - wzrost PKB o niczym nie świadczy - rozbijesz szybę i wstawisz nową - to też PKB wzrośnie.

Ale Polska to nie jest MMORPG gdzie farmieniem szczurów w piwnicy wymaksujesz level.

 

Pis tez miał rozliczyć poprzedników, w Wawie miało być rozliczenie za kamienice, i co i nic, nie wierzcie w to, po kłótniach w tv podają sobie ręce i idą bawić się na imprezach np Mazorka, to tylko tacy zeloci jak Struś brandzlują się

tą propagandą.

Te kampanie pijarowe i tak wychodzą znacznie taniej niż naprawienie sytuacji, robota takiego Strusia łagodzi upadek, ale wektor zmian w gospodarce i poziomie życia jest tylko jeden.

 

 

Odnośnie poziomu życia i zachowań ludzkich, ja się ludziom nie dziwię, przy walucie tracącej w praktyce już realnie 30% wartości gdy mówimy o najpotrzebniejszych artykułach to lepiej wrzucić te pieniądze w inne rzeczy, ja obkupiłem się w sprzętu do pracy, bo i tak zdrożeją, resztę planuje wymieniać sukcesywnie na waluty. Coraz bardziej się przekonuję że będą dążyli do np pośredniej konfrontacji lub bezpośredniej co przykryje inne problemy.

A ludzie chcą coś mieć od życia, cały czas wierzą, że jakoś to będzie, program "Życie na kredycie" akurat dobrze pokazuje realia typowych rodzin. Niby mieszkanie za pół bańki i dochody rodziny np na 7tyś a żyją od pierwszego do pierwszego. Dom za 600 tyś? No to raty i wydatki 9 koła a na życie zostaje górnikom 2 tyś. To są realia tego zastaw się a postaw się.

 

Inna sprawa że na zachodzie kredyty są z stałą stopą procentową i to kolejny raz jak Polacy po Srmaber Gold, polisolokatach, opcjach walutowych, kredytach frankowych zostali wrobieni przez banksterkę, jesteśmy krajem kolonialnym. A kredyt na stałą stopę w czasach inflacji jest bardzo opłacalny bo to inflacja częściowo spłaca kredyt.

Edytowane 10 Października 2022 przez spacemarine

[maroon]

1 hour ago, Brat Jan said:

Może biedy nie ma aż takiej.

Za to masa ludzi jest za kredytowana. Chcą żyć na poziomie wyższym niż możliwości zarobkowe.

Zależy. Rozważmy przypadek. Jeździsz 8+ furą o wartości np. 50. tys. AC wychodzi pod 10% więc mało kto wykupuje. Masz wypadek i kasujesz furę. Żeby odtworzyć środek lokomocji musisz wyłożyć +/- 50k lub kupić na kredyt. 

 

Teraz co to jest 50k ktoś powie. Ano 50k to jest minimum pół roku oszczędzania przy pensji 10k. Przy 5k to już będą gdzieś 2 lata. Mówię o netto.

 

Dużo ludzi wpędzają w kredyty nieoczekiwane wydatki, gdy coś się popsuje, a tu pyk naprawa 3k, 5k. Nowe tyle samo lub więcej. Koszty medyczne, gdy jak chcesz po ludzku i szybko to musisz ciężki pieniądz wyłożyć, itp. itd. 

 

I teraz można dywagować, czy to jest życie ponad stan w momencie gdy gross dochodów nadal w kategorii 2 świata, a koszty wszelakie zaczynają lecieć w kosmos. 🤔

 

 

[Brat Jan]

@maroon no tak, tego nie wziąłem pod uwagę.

[maroon]

Acha, zwróćcie jeszcze uwagę na wał na wyższej cenie ON. ON to cały transport, w tym część kolejowego, sprzęt budowlany, rolnictwo, agregaty wszelkiej maści, autobusy. Rafinacja on jest tańsza niż benzyny, a na stacjach drożej. Czemu drożej? Bo wolumen większy i idzie dużo więcej zarobić. 

 

Kolejna strategia narodowego ruchania. 

 

PS. Jako taka ciekawostka... Mnóstwo przepompowni ścieków i ujęć wody ma agregaty diesla na wypadek braku prądu, zapewniające autonomię zazwyczaj ok. 24h. I teraz i śmieszno i straszno - coraz częściej z tych agregatów znika paliwo w tajemniczych okolicznościach. 😁 A co to oznacza? A oznacza to, że w przypadku gdyby prądu nie było, to woda z kranu nie poleci, a kibla lepiej na parterze nie mieć. 

Edytowane 10 Października 2022 przez maroon

[Obliteraror]

2 godziny temu, Brat Jan napisał:

Za to masa ludzi jest za kredytowana. Chcą żyć na poziomie wyższym niż możliwości zarobkowe.

Prędzej to, o czym @Mosze Red. Kredyt, debet pozwala zamknąć miesiąc na plusie. I nie, nie dla życia na wyższym poziomie, niestety. Dla dotychczasowego życia, które przy niezmiennych dochodach a obecnych cenach stało się niemożliwe.

 

[$Szarak$]

Baćka tam też walczy z inflacją. 

 

Od 6 października jakikolwiek wzrost cen jest zabroniony. Całkowity zakaz! Od dzisiaj, a nie od jutra, bo nieuczciwi handlarze zaczną zawyżać poziom cen już teraz - oświadczył Łukaszenka. Jego słowa przytacza białoruska państwowa agencja BeITA. Następnie zagroził jakimkolwiek odstępstwom od tej reguły. - Nie daj Boże, żeby ktoś postanowił podnieść ceny lub przeprowadzić jakąś indeksację wstecz - ostrzegł.

[nowy00]

2 godziny temu, Brat Jan napisał:

Za to masa ludzi jest za kredytowana. Chcą żyć na poziomie wyższym niż możliwości zarobkowe.

Na zasadzie zastaw się a postaw się.

[Personal Best]

2 godziny temu, yrl napisał:

https://businessinsider.com.pl/twoje-pieniadze/co-czwarty-polak-nie-ma-na-tyle-oszczednosci-by-przezyc-miesiac-zatrwazajace-dane/e5n81zd

 

Nie wiedziałem że jest aż tak źle.

Dziwi mnie , że to Ciebie dziwi.
Przecież tych najlepiej zarabiających i niezakredytowanych po uszy jest garstka.

[icman]

46 minut temu, Personal Best napisał:

Przecież tych najlepiej zarabiających i niezakredytowanych po uszy jest garstka.

Niekoniecznie, prowincja zawsze lepiej liczy kasę.

[Kespert]

18 hours ago, Krugerrand said:

W zeszłym tygodniu rozmawiałem z gościem, który jest jednym ze współwłaścicieli małego kraftowego browaru. Dostali prognozy za energię na następny rok, która z 800zł. skoczyła na 2800. Rozważają zamknięcie biznesu, ponieważ może to być zupełnie nieopłacalne. Zapytałem o jakieś tarcze rządowe, to się tylko zaśmiał. Zapytałem o przerzucenie kosztów na klientów i ile musiałbym zapłacić za puszkę czy butelkę ich browaru. Odpowiedź: między 80 a 100zł. Już to przeliczyli.

Ma to sens jedynie zakładając, że produkują ~200 butelek piwa dziennie, a koszt energii podałeś w tysiącach złotych, a nie w zł. Z 800 tys. zł na 2 miliony 800 tyś. zł.

Ale nadal - dziś są 5x drożsi od masówki, za rok będą nadal 5x drożsi od masówki.

 

17 hours ago, Ksanti said:

rosnąca inflacja na całym świecie to oczywiście wina PISu

Oczywiście.

I że byki się nie cielą... trzeba szukać winnych, trzeba palić czarownice, to najłatwiejsze.

I grypę leczyć dżumą - pacjent narzekał przed, to już nie będzie po.

 

2 hours ago, sargon said:

Donald zaczyna ostatnio grzmieć o "100 dniach" i że osądzi PiS.

Już jeden Ciamajdan sami zrobili... nawet niemiecka antifa im nie pomogła. A wydawać by się mogło, ze za kasę z OFE stać by ich było na więcej.

Przy takich zdolnościach organizacyjnych, ktoś musiałby to zrobić za nich od zera. Pozostaje pytanie, kto - Niemcy czy Rosja?

I przede wszystkim, po co mieliby to robić...

 

1 hour ago, maroon said:

coraz częściej z tych agregatów znika paliwo w tajemniczych okolicznościach

Zawsze znikało... Czasem podczas żniw kolejki rolników się ustawiały po "tanią ropę".

Cóż, mental społeczeństwa przekłada się na mental wybrańców tegoż.

Źle że Kali nie mieć woda, dobrze jak Kali mieć tania ropa. Policja zła, jak gonić Kali, albo zamknąć człowiek od tania ropa, bo wtedy Kali nie mieć tania ropa.

 

25 minutes ago, Personal Best said:

Przecież tych najlepiej zarabiających i niezakredytowanych po uszy jest garstka.

Widmo krąży nad nimi...

 

[sargon]

19 minut temu, Kespert napisał:

Już jeden Ciamajdan sami zrobili... nawet niemiecka antifa im nie pomogła. A wydawać by się mogło, ze za kasę z OFE stać by ich było na więcej.

Przy takich zdolnościach organizacyjnych, ktoś musiałby to zrobić za nich od zera. Pozostaje pytanie, kto - Niemcy czy Rosja?

I przede wszystkim, po co mieliby to robić...

 

Po co robić emocjonalny teatrzyk i wzbudzać histerię ?

PO-PiS robi te mało konstruktywne podjazdy bez pokrycia od kilkunastu lat.

Jedyny wynik - wzmożenie sekciarstwa.

PO niestety wypadło gorzej pod względem konkretu, ale i tak żadna partia nie osądziła tej drugiej czyli "zdrajców".

 

Być może obie partie mają w szeregach usadzonych dość sprytnych agentów - wiele nie trzeba, żeby w motłochu wywołać oburzenie.

Jest to też dość wygodne - polaryzacja zapewnia dominację i system 2 partii, a i żadnych konkretów robić nie trzeba, wystarczy pomachać widłami i gotowe - elektorat sam się mobilizuje.

Także potencjalni agenci niekoniecznie muszą się spotykać z jakimś trudnym zadaniem, a nawet możliwe, że część kręgów partii akceptuje ich obecność.

[Kespert]

43 minutes ago, sargon said:

Po co robić emocjonalny teatrzyk i wzbudzać histerię ?

Dostosowuję się do ogólnego poziomu publicznej dyskusji PO-PiS, jak i wątku...

Gdzie wszyscy myślą tak samo, nikt nie myśli zbyt wiele.

43 minutes ago, sargon said:

i tak żadna partia nie osądziła tej drugiej czyli "zdrajców"

I żadna partia nie osądzi, by potem sama nie być sądzona.

Wiara że jakaś "nowa partia" rozwiąże problem stworzony przez inne partie...

44 minutes ago, sargon said:

Być może obie partie mają w szeregach usadzonych dość sprytnych agentów

Raczej obie mają ponapychane pełno kretynów i debili... Nie trzeba przypisywać złej woli tego, co można przypisać głupocie. Np. pewnego "sześciu króli" polityka.

 

[spacemarine]

Mnie kiedyś zdziwił wywiad z jedną firm lichwiarskich tzw chwilówek że nawet uwaga firmy do nich idą po pożyczki, więc to pokazuje stan gospodarki

[maroon]

3 hours ago, Kespert said:

 

Zawsze znikało... Czasem podczas żniw kolejki rolników się ustawiały po "tanią ropę".

 

Nie. Mówisz o PRL i kradziejstwie lat 90-tych, gdzie zazwyczaj podprowadzali pracownicy. A teraz zaczyna podprowadzać "zwykły Kowalski". Wzrosły o 50% r/r kradzieże paliwa na stacjach, o ponad 30% r/r kradzieże drewna z lasów państwowych. Z prywatnych ponoć jeszcze więcej. 

 

I ok ILOŚCIOWO to może jeszcze nie jest dużo. Ale trend dynamicznie rośnie i to jest problem. 

[Rnext]

6 minutes ago, maroon said:

A teraz zaczyna podprowadzać "zwykły Kowalski". Wzrosły o 50% r/r kradzieże paliwa na stacjach, o ponad 30% r/r kradzieże drewna z lasów państwowych. Z prywatnych ponoć jeszcze więcej. 

Gadam z sąsiadem i ten mi mówi, że parę dni temu jakiejś starszej pani gdzieś tu w okolicy, jakieś skurwiałe złodzieje ukradli z podwórka całe drewno, które miała na zimę.

Jako że sąsiad ma lasy, od tego roku nie może zostawić żadnego pociętego w drobne kawałki drzewa, bo jak pojedzie następnego dnia to już tego nie ma. Więc jak wie, że w danej chwili już nie zwiezie z lasu, to zostawia tak duże bale, żeby czterech chłopa miało problem z wyniesieniem. 

[Stabilo Boss]

26 minutes ago, spacemarine said:

Mnie kiedyś zdziwił wywiad z jedną firm lichwiarskich tzw chwilówek że nawet uwaga firmy do nich idą po pożyczki, więc to pokazuje stan gospodarki

Nie wierzę w to. To była ich reklama, żeby zachęcić klientów indywidualnych na zasadzie "do nas nawet firmy przychodzą". Kto normalny chodzi do lombardu?

[spacemarine]

Pożyczasz tysiąc złotych, oddajesz osiem. "To nie jest lichwa"

https://weekend.gazeta.pl/weekend/7,177333,28996081,pozyczasz-tysiac-zlotych-oddajesz-osiem-to-nie-jest-lichwa.html

 

Teraz to się zacznie dziki zachód