Skocz do zawartości

Krótkodystansowiec czy długodystansowiec


Korol09

Rekomendowane odpowiedzi

Tak naprawdę wy faceci macie nikłe pojęcie o seksie i fantazjach seksualnych kobiet. 

Dlatego jesteście tacy oburzeni, gdy napisze się wam wprost, że długi seks nie jest tym, czego pragnie kobieta. 

Myślicie sobie, że godzinny seks, który możecie dać partnerce jest nieziemskim dla nich przeżyciem... Poniektórzy pracują nawet nad technikami wstrzymywania orgazmu ( czy jak to się tam nazywa).  Tymczasem prawda jest taka, że kobiety nudzą się już po 10 minutach. 

Dobry seks, to krótki i przy tym intensywny. Kończący się szybkim orgazmem dwojga. Brzmi to może dość pospolicie, ale żyjecie chyba wyobrażeniami zaczerpniętymi z nadmiernego oglądania porno... 

Przykre to, że jesteście tak odklejeni od rzeczywistości.

 

 

  • Like 2
  • Dzięki 1
  • Haha 6
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, JudgeMe napisał:

Tak naprawdę wy faceci macie nikłe pojęcie o seksie

Ty masz większe? Przeleciał Cię Marsjanin czy jak? CO ty w ogóle pierdolisz za głupoty. Poczytaj sama siebie, potem idź do łazienki i sprawdź czy Cię tam nie ma. Juz nie pajacuj od tego jest @deomi. Nie błaznuj, proszę.

Teraz, Ramaja Awantura napisał:

Albo po prostu chłopa nie podniecasz XD

I tak jest zawsze to faceta wina.

11 minut temu, JudgeMe napisał:

oglądania porno... 

Porno jest montowane na 10, 20 i 30 minut. Dla każdego cos miłego. Guło!

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, JudgeMe napisał:

Dobry seks, to krótki i przy tym intensywny. Kończący się szybkim orgazmem dwojga.

Curwa jak ja się z Tobą zgodzę?!

Mażycielka?

Orgazm po obu stronach?

....widać iszzz neurobiologia jest co poniektórym samicom obca.

20min...tyle potrzebuje krwioobieg kobiety aby napompować intymne receptory....

Generalizując.

Smażenie ściętej krowy aby stek bez panierki był gotowy.

WINCYJ twarzy greya....

ELgreya...do miski wrzątku wsypujemy opakowanie suszonej herbaty, wkładamy ryj i jebiemy się na dwa baty.

 

  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Tornado napisał:

20min...tyle potrzebuje krwioobieg kobiety aby napompować intymne receptory....

Ee no, kiedy jest dobre zgranie, chemia i oboje już wiedzą co lubi drugie, kobiety też szybko dochodzą. 

Ale statystycznie jest faktycznie, jak jest. Trza poczekać. 

Nie wiem czemu tu niektórzy długie sesje automatycznie kojarzą z rąbanką, kiedy jest tyle możliwości.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Yolo napisał:

Nie wiem czemu tu niektórzy długie sesje automatycznie kojarzą z rąbanką, kiedy jest tyle możliwości.

Już lecę z pochodnią oświecenia.

Gdyż, ponieważ, że podniecenie(wstęp do orgazmu) u kobiety zaczyna się w głowie.

Rąbanka to MECHANICZNE wymuszenie na receptorach skóry/poszycia doprowadzenie do....

Czyli zapomimanamy o 'grzaniu' samicy....bądź wielu nie ma o tym pojęcia.

Tajemnica wiary: jak laske grzejesz to popuszcza szpary....pomagają w tym geny i dolary.

Taka tajemnica: pośiadasz wszelakie zasoby to bierze ją hhhcica.

Wszelakie gry keksualne to narzędzia federalne.

Lubią być adorowane i fiduciarnym biletem obsypywane.

Teraz sytuację spiętrze, każda się interesuje co kryje portfela wnętrze.

Wszystkie lubią obliczenia jak na koncie na plus bilans się zmienia.

...tyle do powiedzenia.....na do widzenia....kwantowa kreacja akcji rosnących wibracja.  

 

 

 

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, JudgeMe napisał:

Myślicie sobie, że godzinny seks, który możecie dać partnerce jest nieziemskim dla nich przeżyciem... Poniektórzy pracują nawet nad technikami wstrzymywania orgazmu ( czy jak to się tam nazywa).  Tymczasem prawda jest taka, że kobiety nudzą się już po 10 minutach. 

A nawet wcześniej.

Moja st........znaczy żona czasem już po 5 minutach robi się sucha głównie na pieska. Gdy leży jest trochę lepiej.

 

A bywało i tak, że nawilżenia tyle "co kot napłakał". Sahara, że nie szło włożyć bez poślinienia i żadne tam masaże czy gry wstępne nie pomagały.

Jak siądzie coś jej w głowie (np skrytykuję cokolwiek, czasem mimowolnie, foch czy inne gówno) to owszem nogi rozłoży jak przystało na "dobrą żonę", ale żadna to przyjemność ocierać się prawie na sucho.

 

Jak babie coś wejdzie do głowy to po seksie....

 

 

Jeszcze,

długość "miłości" zależy też od fazy cyklu. Chociaż każda może inaczej reagować.

 

Edytowane przez Brat Jan
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Miszka napisał:

Co się dzieje, że koło 30-tki nagle "wyszalałam się, chcę się ustatkować"...

Sam jestem przykładem. 

@Brat Janod czego zalezy że panna ma sucho? Moja kobita jest strasznie mokra, zawsze po stosunku wyciera chusteczkę miejsca intymne i mówi, ojej ale mokro... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czemu ma być tylko tak albo tak? Świadomie budowana seksualność w bezpiecznej relacji gdzie darzy się tego drugiego zaufaniem to rozwijanie tej sfery, eksperymentowanie- w tym w zależności od sytuacji różne dystanse. Należy wspólnie bawić się seksem i cieszyć się nim. Szukać swojej satysfakcji, ale i chcieć być dawcą tej frajdy, rozpoznając potrzeby drugiej strony.

 

Tu ciekawie o rozwijaniu intymności i inteligencji seksualnej:

 

Edytowane przez Anna
  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, elogejter napisał:

od czego zalezy że panna ma sucho?

Głównie kwestia fazy cyklu miesięcznego, warto poczytać o kobiecej fizjologii. Ponadto poziom podniecenia, samopoczucie, wiek, odbyte ciąże i porody, wszelkie kwestie hormonalne, praca gruczołów przedsionkowych i śluzowych, ogólne nawodnienie organizmu i pewnie wiele innych. To złożony temat, na który nie ma jednej odpowiedzi. Więc pewnie masz bardzo zdrową partnerkę i ją podniecasz albo ma upławy XD Ale raczej to pierwsze, w drugim przypadku nie polecałabym stosunku. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Tornado napisał:

Taka tajemnica: pośiadasz wszelakie zasoby to bierze ją hhhcica.

 

Bierze bierze. I nagle magicznie znika;)

 

Prawdziwe podniecenie nie ma nic wspólnego z zasobami. Wynika z mimowolnych reakcji organizmu, naturalnych albo/i wyuczonych.

 

Naturalnych, kiedy ludzie mają mocną "chemię", dobrze ze sobą rezonują, są bardzo w swoim typie. Im więcej takich cech, tym mocniejsze oddziaływanie. To też atawizmy, a może głównie. 

 

Wyuczonych, kiedy umieją się nawzajem zadowolić na wysokim poziomie. Tutaj ważna technika i dopasowanie, ale też oprawa. Ten cały teatr, który sprawia że osoba początkowo neutralna, umie nas nakręcić. Otoczka. 

Kiedy uprawialiśmy z kimś takim seks i było super, pewne bariery poszły, ciało to czuje i reaguje. 

 

O wiele łatwiej o podniecenie kiedy jest podbite przez emocje, nowość, świeżość, intrygujące, nieokreślone "coś".

W długich związkach ta dynamika jest zupełnie inna i może, jeśli się o to nie dba, wyglądać jak w opisie @Brat Jan

 

No i u kobiet to działa rzeczywiście na zupełnie innych zasadach niż u nas, przy czym te zasady mogą się zmieniać m.in. ze względu na moment cyklu, stres, itp. 

 

Pytanie było do kobiet i one najlepiej wiedzą jak same reagują i na co.

Ale my, mężczyźni mamy porównanie i możemy zaobserwować że np. one się mocno między sobą różnią. 

Ja np. jestem jeden i ten sam. Taki sam. Spotykałem kobiety które dochodziły szybciej ode mnie, spotykałem takie które wcale. I nie wydawało się to problemem. Jedne lubiły długo i mocno, inne delikatnie, niektorym wystarczyla chwila.

Te same kobiety z innymi mężczyznami będą pewnie reagować inaczej i to wszystko jest ok. 

A najczęsciej każda chciała tego wszystkiego, czasem nawet tej samej nocy. I tu znowu fazy cyklu się kłaniają i badania, które pokazują korelację z zachowaniami seksualnymi. 

 

Są pewne rzeczy podobne, które się generalnie sprawdzają, ale w indywidualnym kontakcie trzeba się poznać żeby umieć trafić w odpowiednie receptory. Fizyczne i psychiczne. 

 

Dobrze byłoby się w tym dopasować, niezależnie od tego czy ktoś lubi sprint czy maraton. Bo tu jest sekret udanego seksu, w dobrym dopasowaniu i dbaniu o tę sferę. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, JudgeMe napisał:

Tak naprawdę wy faceci macie nikłe pojęcie o seksie i fantazjach seksualnych kobiet. 

Dlatego jesteście tacy oburzeni, gdy napisze się wam wprost, że długi seks nie jest tym, czego pragnie kobieta. 

Myślicie sobie, że godzinny seks, który możecie dać partnerce jest nieziemskim dla nich przeżyciem... Poniektórzy pracują nawet nad technikami wstrzymywania orgazmu ( czy jak to się tam nazywa).  Tymczasem prawda jest taka, że kobiety nudzą się już po 10 minutach. 

Dobry seks, to krótki i przy tym intensywny. Kończący się szybkim orgazmem dwojga. Brzmi to może dość pospolicie, ale żyjecie chyba wyobrażeniami zaczerpniętymi z nadmiernego oglądania porno... 

Przykre to, że jesteście tak odklejeni od rzeczywistości.

 

 

 

Really?!

nx1Gcd6.jpeg

Edytowane przez Zatarra
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, JudgeMe napisał:

Tak naprawdę wy faceci macie nikłe pojęcie o seksie i fantazjach seksualnych kobiet. 

 

A KOGO to k...wa obchodzi?

Fantazjami kobiety nakarmisz dzieci? Wyremontujesz mieszkanie? Naprawisz samochód?

Zgłębienie fantazji kobiety pomoże mi w pracy? Tobie pomoże w pracy?

Smaczniejszy obiad ugotujesz? Tylko uważaj, żeby przez te fantazje go k...wa nie przesolić.

Fantazjami o których piszesz obronisz się przed agresorem ze wschodu? 

 

Cytat

Przykre to, że jesteście tak odklejeni od rzeczywistości.

Jeżeli ktoś tu jest odklejony to Ty.

 

No ja się nie będę "kleił" do fantazji kobiet. Wampiry, strażacy, lekarze, gwałt murzyna... Ale fantazje. 365 dni? 50 twarzy Grey'a?

 

W dupach Wam się poprzewracało.

Edytowane przez Miszka
  • Like 1
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Egregor Zeta napisał:

@JudgeMe niestety ma rację. Pogódźcie się wreszcie z tym, będzie mniej bolało...

 

 

To nie chodzi o to, że boli... I tu nie ma z czym się godzić.

 

Po prostu w dupach im się poprzewracało od tego dobrobytu. I trzeba to wreszcie głośno powiedzieć.

Edytowane przez Miszka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Egregor Zeta napisał:

@JudgeMe niestety ma rację. Pogódźcie się wreszcie z tym, będzie mniej bolało...

 

 

Jestem pogodzony.

Jako niższy gatunek nie mam pojęcia.

Ergo - za brak orgazmu odpowiada zawsze kobieta.

Jak nie ma, to zwyczajnie nie chce mieć, bo jest mądra, silna i niezależna.

  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja ex miała po kilka wytrysków w trakcie stosunku i ciągle jej było mało. Chuj że łóżko całe zachlapane, mi się już nie chciało, ale ona i tak truła dupę że chce jeszcze. 

 

Kolejna ex była tak samo niewyżyta, co prawda nie miała wytrysków, ale chciała się dymać na okrągło i specjalnie prowokowała kłótnie bym na zgodę ją zerżnął jak sukę. 

 

@JudgeMe Albo jesteś kłodą, albo nikt Cię porządnie nie przeorał.

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.