Skocz do zawartości

Zazdrość, uczciwość, czy zdrada i kłamstwa?


izolator

Rekomendowane odpowiedzi

11 minut temu, MM_ napisał:

BTW szkoda, że jak miałem 25 lat to nie było takiej grupy. To jest mega cenne jak się jest młodym posłuchać starszych facetów.

Około 27-28 roku życia coś się zaczęłem dowiadywać lekko o Matrixie, o pillach, o tym iż miłość nie bywa jak w bajkach Disneja :D

Lepiej późno niż wcale :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, izolator napisał:

Ogółem jedno imię się zgadzało tylko, nie było żadnej koleżanki Natalii. Dwóch chłopaków gdzieś z niedaleka i UWAGA wcale nie wrócili z zagranicy tylko poznała ich na portalu randkowym

 

7 godzin temu, izolator napisał:

O tym, że używa Badoo akurat wiem bo mi się przyznała i jak twierdzi używa tylko do poznania nowych osób.

 

7 godzin temu, izolator napisał:

Pytam, bo ogólnie nie wiem czy z nią o tym pogadać?

Może już jestem boomer (37lat) ale nie pojmuję jak można być w związku z kimś i siedzieć na portalach randkowych??? Przekładając to na realia gdy nie było jeszcze neta to faceci powinni pozwalać swoim kobietom latać na randki "by mogła poznawać nowe osoby".

 

Ale to jedna dygresja. Teraz do meritum, kobieta zrobiła cię w chuja, a ty pytasz czy z nią pogadać? Takim podejściem to za jakiś czas będziesz pytał czy taktownie jest zapytać czy nowy bolec chociaż gumę zakłada jak wali twoja pannę

Edytowane przez Redbad
  • Like 5
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisze po raz kolejny, sytuacja rozwojowa. Rozum mi podpowiada: rób powoli, obserwuj nie daj po sobie znać, że wiesz za dużo i inwigilujesz, zobacz co się wydarzy w najbliższym czasie.

Emocje podpowiadają: jesteś wkurwiony i sfrustrowany, powiedz od góry do dołu co czujesz, co o tym wszystkim myślisz, wyjaw rzeczy o których de facto nie powinieneś wiedzieć, zjeb jak burą s*kę, z prawdopodobnym skutkiem zakończenia LTR poprzez ciężką awanturę. 

 

Aktualnie mniej więcej mam taką wojnę w głowie jaką opisałem powyżej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Redbad napisał:

Ale to jedna dygresja. Teraz do meritum, kobieta zrobiła cię w chuja, a ty pytasz czy z nią pogadać? Takim podejściem to za jakiś czas będziesz pytał czy taktownie jest zapytać czy nowy bolec chociaż gumę zakłada jak wali twoja pannę

Jak tak dalej pójdzie to zapytam o to, jak się bolcowało z "znajomymi z zagranicy" czy był trójkąt czy może jeden kolega patrzył jak drugi korzystał... 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minutes ago, MarcineS said:

Być może rzeczywiście tylko przebalowali i przegadali noc, a ona wcale się z nimi przebolcowała. 

Pojedyncze przypadki nie potwierdzają reguły. 😁 Kiedyś tam na obozie żeglarskim takowe młode dziewczę pisało łzawe smsy do swojego ukochanego, że kocha i tęskni bardzo, bardzo. Nie przeszkadzało jej się to jednak dymać na dwa baty w ramach "eksperymentu", jak sama stwierdziła po fakcie. 

 

A powiedzmy sobie szczerze, jest dużo facetów szukających lasek do takich zabaw. 

 

No ale fakt mogło być tylko alko i melanż z dwoma nieznanymi typami. ;)

  • Like 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, izolator napisał:

Jak tak dalej pójdzie to zapytam o to, jak się bolcowało z "znajomymi z zagranicy" czy był trójkąt czy może jeden kolega patrzył jak drugi korzystał

No widzisz, rozumiesz problem. Dzisiaj niby niewinne kłamstewko, ale olanie tego będzie skutkowało przesuwaniem granicy, być może do takiej skali o jakiej Ty czy ja wcześniej napisaliśmy.

 

Świeżakownia tutaj nabita jest takimi historiami.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Redbad napisał:

No widzisz, rozumiesz problem. Dzisiaj niby niewinne kłamstewko, ale olanie tego będzie skutkowało przesuwaniem granicy, być może do takiej skali o jakiej Ty czy ja wcześniej napisaliśmy.

 

Świeżakownia tutaj nabita jest takimi historiami.

Absolutnie nie chcę olać tematu. Pytanie tylko jak to rozegrać. Próbowałbym to raczej rozgrywać na zasadzie, nie sprzedawania się, że mam informacje które mógłby się wziąć z tego, że grzebałem jej po telefonie. Może na początek odniosę się do tego co ona mi napisała i "będę brał spod chujka". Co sądzisz? 

 

 

Wydaje mi się, że raczej tak było, można powiedzieć że tu uwierzę. Próbowałem wyciągnąć z konwersacji na drugi dzień, czy coś będzie wiadomo więcej o tym, ale nie znalazłem nic co rzuciłoby się w oczy opisujące jakąś intymną sytuację z dnia poprzedniego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym z mordą nie wyskakiwał, chyba że w toku sprawy zacznie się ewidentna żonglerka kolejnymi półprawdami. Na spokojnie, ale konsekwentnie ustalić jak było i dlaczego ściemniała (chociaż to wiadomo od razu)

Przecież w drugą stronę, jeśli powiemy swojej kobiecie, że wyskoczymy do kumpla, będzie ich trzech, a dwóch z żonami i jedna koleżanka. A okaże się że żon nie było, a były 3 kobiety w tym dwie wyrwane na badulcu kilka dni temu, to umówmy się - coś chłopy chcą odjebać 😂

3 minuty temu, MarcineS napisał:

No to jeżeli taka akcja jest "niewinnym kłamstewkiem", to ja naprawdę chyba nietolerancyjny jestem! 🤫

Masz rację, ale ja już trochę relatywizuję, by nie każdy akcje od razu poddawać pod wyrok śmierci. Ludzie mają znajomych, mogą się spotkać, wszystko zależy też od wspólnych ustaleń w związku. Ale kombinowanie zawsze zapala czerwoną lampkę.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Redbad napisał:

Przecież w drugą stronę, jeśli powiemy swojej kobiecie, że wyskoczymy do kumpla, będzie ich trzech, a dwóch z żonami i jedna koleżanka. A okaże się że żon nie było, a były 3 kobiety w tym dwie wyrwane na badulcu kilka dni temu, to umówmy się - coś chłopy chcą odjebać 😂

 

Właśnie wpadłem ostatnio, niestety po czasie, na pomysł, że jak napisała że idzie się spotkać z znajomymi to mogłem napisać "ja też jadę z wami, przyjedźcie po mnie". Albo ewentualnie następnym razem napiszę "Ok kochanie leć, ja idę na piwko z Anią, Kasią i Marianem", Mariana sobie oczywiście też wymyślę, a Ania to bedzie ex-crush, za którą kiedyś latałem, ona dobrze wie i jest zazdrosna o nią i w ogóle się nie lubią z sobą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panna jest młoda jest w PRIME TIME jak w 90tych MIKE TYSON, chce pokutasić i Tyle. W tym samym czasie chciałaby  związku. Kutaszenie u niej na teraz wygrywa. Zdrowa samica chce się ruchać. Oddaj cesarzowej co cesarskie. Ty jesteś tymczasowym czasoumilaczem. Ona o Tobie nie myśli poważnie. A jak w ogóle myśli to w kratkę. Np w poniedziałki jest Tobie wierna. Kumasz czy masz za daleko do swojego łba? 

 

 

 

 

Ps. Już wtedy coś mi nie pastowało - luźny cytat z Ciebie, zaufaj temu. 

Godzinę temu, izolator napisał:

Właśnie wpadłem ostatnio, niestety po czasie, na pomysł,

Ty się tarciem chrzanu zajmij a nie takimi pomysłami 

...

Edytowane przez zuckerfrei
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Informujesz, że straciłeś zaufanie do niej, bo wiesz, że skłamała/oszukała.

Nie tłumaczysz SKĄD to wiesz. Na wszystkie pytania odpowiadasz: "Sama dobrze wiesz co zrobiłaś".

Dziękujesz za współpracę. Dajesz wyraźny sygnał Twojej "ramy", że takich zachowań nie tolerujesz.

 

Jeśli być powiedział SKĄD to wiesz, to zrobi dramę, że jej nie ufałeś, że ona nic nie zrobiła, że to nic nie znaczyło... bla bla bla.

OSZUKAŁA CIEBIE. Nie traktuje Ciebie poważnie. Nie szanuje Ciebie.

 

Koniec tematu. Chce bawić się w inne relacje, niech się bawi. Baby nie zmienisz.

Chce mieć ciastko (jakiś związek) i zjeść ciastko (szuka uciech i atrakcji z innymi)

 

Dla mnie panna, która mnie oszukuje - aut. To się nie zmieni (mental w głowie) będzie tylko gorzej.

 

Chcesz podejść do tego lekko - bawisz się i czekasz kiedy przeskoczy na inną gałąź,

nie przywiązujesz się. Ale... szczerze nie polecam. Szkoda czasu i energii.

 

Ostatnie. One są strażniczkami sypialni. My strażnikami związku.

Dopóki będziemy pozwalać na takie zachowania, to wartość tego związku będzie niczym dla samic.

Edytowane przez Miszka
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Miszka napisał:

Informujesz, że straciłeś zaufanie do niej, bo wiesz, że skłamała/oszukała.

Nie tłumaczysz SKĄD to wiesz. Na wszystkie pytania odpowiadasz: "Sama dobrze wiesz co zrobiłaś".

Dziękujesz za współpracę. Dajesz wyraźny sygnał Twojej "ramy", że takich zachowań nie tolerujesz.

 

Jeśli być powiedział SKĄD to wiesz, to zrobi dramę, że jej nie ufałeś, że ona nic nie zrobiła, że to nic nie znaczyło... bla bla bla.

OSZUKAŁA CIEBIE. Nie traktuje Ciebie poważnie. Nie szanuje Ciebie.

 

Koniec tematu. Chce bawić się w inne relacje, niech się bawi. Baby nie zmienisz.

Chce mieć ciastko (jakiś związek) i zjeść ciastko (szuka uciech i atrakcji z innymi)

 

Dla mnie panna, która mnie oszukuje - aut. To się nie zmieni (mental w głowie) będzie tylko gorzej.

 

Chcesz podejść do tego lekko - bawisz się i czekasz kiedy przeskoczy na inną gałąź,

nie przywiązujesz się. Ale... szczerze nie polecam. Szkoda czasu i energii.

 

Ostatnie. One są strażniczkami sypialni. My strażnikami związku.

Dopóki będziemy pozwalać na takie zachowania, to wartość tego związku będzie niczym dla samic.

Dzięki Miszka, konkret odpowiedź i cenna porada jak ugryźć temat. Więc zaczynamy temat - na razie ghostuje (na pewno pierwsza się odezwie, jestem tego pewien) będę olewająco do niej podchodził w najbliższym. We'll see what's next :D 

 

EDIT; mimo wszystko jest taka chęć pozbierania dowodów i rzucenia jej prosto w pysk, żeby aż głupio się zrobiło 

Edytowane przez izolator
dodano treść
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, izolator napisał:

pozbierania dowodów i rzucenia jej prosto w pysk, żeby aż głupio się zrobił

Dziecko, i co dalej dostaniesz od kogoś medal? Poczujesz się lepiej? Pójdziesz do nieba? Ogarnij się. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszeć a być mężczyzną to zupełnie różne rzeczy :D

 

Jeżeli pańcia Cię oszukała, to kończysz szybko i skutecznie związek, bo nic dobrego z tego już nie wyniknie.

Nie bawisz się w przewlekanie, dowody, itd., bo pańcia kolejnemu cuckowi i tak wciśnie jaki byłeś zły :D

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, zuckerfrei napisał:

Dziecko, i co dalej dostaniesz od kogoś medal? Poczujesz się lepiej? Pójdziesz do nieba? Ogarnij się. 

Bardziej będzie satysfakcjonujące dla mnie zakończenie gry "z pierdolnięciem", na medale nie liczę. Do nieba nie pójdę, napisałem w pierwszym poście że do piekła :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, izolator napisał:

Albo ewentualnie następnym razem napiszę "Ok kochanie leć, ja idę na piwko z Anią, Kasią i Marianem", Mariana sobie oczywiście też wymyślę, a Ania to bedzie ex-crush, za którą kiedyś latałem, ona dobrze wie i jest zazdrosna o nią i w ogóle się nie lubią z sobą. 

Takie cyrki za wątpliwej jakości i z nieznanym przebiegiem cipę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.