Skocz do zawartości

Jak zacząc z programowaniem


elogejter

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć bracia

Na ten moment mam 25lat i chce zmienić swoją ścieżkę zawodową, chwytam się wszystkiego, na codzień praca w agencji reklamowej, ale tam już nie mam możliwości rozwoju, stagnacja mnie dopadła, ale lubię tą prace za brak monotonni, codziennie inne zlecenia, podwyżkę niby dostałem niedawno, ale 3.2k to ch!@ nie pieniądz, poza tym, jakieś skille manualne mam, sam mieszkanie wyremontowałem ( dwa pomieszczenia narazie ) koledzy z branży dawali wskazówki, co jak robić i wszystko robiłem pod ich dyktando, meble do kuchni sam zrobiłem, płyty mdf, ciętę według projektu, laminat itp. Takie pierdoły a cieszą i satysfakcja jest, ale to jednak brudna robota.

Dość o mnie, przejdźmy do rzeczy.

 

Jak zaczynaliście z programowaniem? Chce zacząć się uczyć na własną rękę, dysponuje wolnym czasem który chce poświęcić na rozwój w kierunku kariery zawodowej.
Kończę z prokrastynacją, i życiem bez celu, praca->dom->trening->serial->jedzenie->repeat ( tak zaczęło wyglądać moje życie od stycznia do tego czasu, w sumie większość przeciętniaków tak ma, a ja nie chce być kurwa przeciętny) mówie teraz o dniach roboczych, w weekendy jedynie wypady poza miasto, znajomi, czasem domówki, gale... Ale mniej już o tym, przejdźmy do rzeczy.

 

Jak zrobić to z głową, żeby się nie wypalić po tygodniu, jestem raczej osobą zawziętą tylko musze wszystko dobrze zaplanować to tak jak z dietą, redukcja tkanki tłuszczowej musi być dobrze zaplanowana, bo inaczej chuj wszystko strzeli.

 

Od czego zacząć, jaki język będzie polecany na początek? Ile czasu będę potrzebował żeby przyswoić wiedze na takim poziomie, że mnie zatrudni jakaś firma.

Jeśli jest tu jakaś osoba, która pracuje i by wskazała odpowiednią drogę, mogę jej zapłacić.

 

Może jakiś kurs wykupić? Czy na początek tutoriale, książki?

 

Zapraszam do dyskusji i liczę na cenne wskazówki.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 hours ago, elogejter said:

Jak zaczynaliście z programowaniem? Chce zacząć się uczyć na własną rękę, dysponuje wolnym czasem który chce poświęcić na rozwój w kierunku kariery zawodowej.

Aż się łezka w oku kręci. Miałem taki notatnik w kratkę w zielonej, plastikowej i tandetnej okładce, która pękała na grzbiecie a w którym jako dzieciak pisałem sobie ołówkiem pierwsze kody w asemblerze Z80 (jedynego słusznego procka lat '80 ;)). Nawet nie mogłem sprawdzić niczego w praktyce, bo ZX Spectrum(na) kosztował 100 USD (że o Amstradzie CPC nie wspomnę), co stanowiło wówczas mniej więcej roczną pensję robotnika. Tak że jedynie w głowie dokonywałem optymistycznej kompilacji. Optymistycznej, bo zawsze toto robiło co miało :D No nic, piękny czas. 

  • Like 2
  • Dzięki 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemyśl dokładnie czy to oby napewno robota dla Ciebie.

 

Poczytaj o wadach i zaletach takiej pracy, poczytaj jakie predyspozycje musi mieć programista.

 

Uwierz mi, nie każdy podoła w takiej robicie.

 

Z tego co czytam jesteś raczej człowiekiem manualnym.

 

Tutaj pozwolę sobie przytoczyć moją wypowiedz w innym wątku o pracy programisty, mianowicie jak nie masz predyspozycji do takiego typu pracy to skończy się to dla Ciebie w najlepszym przypadku w Choroszczy.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Perfekt angielski techniczny, bo po polsku to będziesz gównoprogramistom. 

2. Mocna umiejętność abstrakcyjnego myślenia i rozumienie matematyki - rozumienie, nie znaczy że masz znać na blachę całki, ale umieć matematycznie podejść do problemu, np. generowania obiektów czy iteracji. 

3. Cierpliwość, dociekliwość i dokładność, bez tego będziesz gównoprogramistom. 

4. Umiejętność pracy na deadline, pod presją i na zlecenie. 

5. Duża odporność na stres. 

6. Umiejętność logicznego myślenia i rozwiązywania problemów. 

 

To jest taki standard minimum. Jak nie potrafisz wejść w jakiś problem i go rozkmniać na różne sposoby, to nie nadajesz się. 

 

Do tego dochodzi cała specyfika pracy w branży, czy to korpo, czy startupy, która łatwa i przyjemna nie jest.

 

A konkretny język, to rzecz wtórna. 

26 minutes ago, Rnext said:

 pierwsze kody w asemblerze Z80 (jedynego słusznego procka lat '80 ;)). 

Nie chwaląc się popełniłem kiedyś w asemblerze ping-ponga na Atari. 😁 To były czasy 😊

Edytowane przez maroon
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Rnext napisał:

Aż się łezka w oku kręci. [...] :D No nic, piękny czas. 

2.jpg

 

Dokładnie. Najpierw taka książka kupiona na wakacje.

 

Apropos tego jak dziś młodzież podchodzi do różnych rzeczy.

 

Tak, byłem "debilem", który na wyjeździe wakacyjnym w wieku 14 lat kupił sobie książkę i po całodniowych wycieczkach

w trakcie imprezy zwanej "obozem wędrownym" po kolacji pochłaniałem książkę dzień w dzień "na sucho"

tak jakby to były "Przygody Pana Samochodzika".

 

Dzięki temu 3 tygodnie później "ryłem" na Atari 65XE w Basic'u te programy, które były w tej książce. Te, które

się nadawały do przeniesienia z ZX Spectrum.

 

Prawdziwego "gumiaka" zobaczyłem dopiero w 1991 na żywo.

 

Kolejne zderzenie, już w pełni świadome z assemblerem Z80 nastąpiło w 1994 na studiach.

A dziś na codzień pewien specyficzny język podobny do Basic'a

oraz sporo asemblera na mikrokontrolery 16-bit (automatyka przemysłowa).

9 godzin temu, elogejter napisał:

Cześć bracia

 

Czołem.

 

A ja bym szedł w odzyskiwanie danych.

 

Elektronika, mikrokontrolery, póki co jeszcze mechanika precyzyjna (przy dyskach talerzowych).

 

Pendrive'y, dyski SSD, karty pamięci, pamięci w telefonach (na potęgę).

Edytowane przez Miszka
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SEO. Ogarnij SEO. Trochę związane z Front Endem i bliskie temu co robisz.

8 godzin temu, elogejter napisał:

Cześć bracia

Na ten moment mam 25lat i chce zmienić swoją ścieżkę zawodową, chwytam się wszystkiego, na codzień praca w agencji reklamowej, ale tam już nie mam możliwości rozwoju, stagnacja mnie dopadła, ale lubię tą prace za brak monotonni, codziennie inne zlecenia, podwyżkę niby dostałem niedawno, ale 3.2k to ch!@ nie pieniądz, poza tym, jakieś skille manualne mam, sam mieszkanie wyremontowałem ( dwa pomieszczenia narazie ) koledzy z branży dawali wskazówki, co jak robić i wszystko robiłem pod ich dyktando, meble do kuchni sam zrobiłem, płyty mdf, ciętę według projektu, laminat itp. Takie pierdoły a cieszą i satysfakcja jest, ale to jednak brudna robota.

To może idź w wykończeniówkę :P

8 godzin temu, elogejter napisał:

Dość o mnie, przejdźmy do rzeczy.

 

Jak zaczynaliście z programowaniem? Chce zacząć się uczyć na własną rękę, dysponuje wolnym czasem który chce poświęcić na rozwój w kierunku kariery zawodowej.

Przede wszystkim zacząć od przygotowania się na to że wiele razy będziesz sie czuł jak ślepe dziecko w jaskini spowitej mgłą. 
Że wiele razy będziesz  przez kilka dni dochodził do czegoś co zostało rozwiązane w jakiejś bibliotece. 
Że cos co działa w necie, u Ciebie nie będzie działać bo coś.
Robisz X, wykorzystujesz Y w wersji 5.5 i nie działa, ale w necie działało, tyle ze tam ktoś miał wersje 4.5 i działało dlatego że co innego było up to date wtedy ale nie jest do 5.5

8 godzin temu, elogejter napisał:


Kończę z prokrastynacją, i życiem bez celu, praca->dom->trening->serial->jedzenie->repeat ( tak zaczęło wyglądać moje życie od stycznia do tego czasu, w sumie większość przeciętniaków tak ma, a ja nie chce być kurwa przeciętny) mówie teraz o dniach roboczych, w weekendy jedynie wypady poza miasto, znajomi, czasem domówki, gale... Ale mniej już o tym, przejdźmy do rzeczy.

 

Jak zrobić to z głową, żeby się nie wypalić po tygodniu, jestem raczej osobą zawziętą tylko musze wszystko dobrze zaplanować to tak jak z dietą, redukcja tkanki tłuszczowej musi być dobrze zaplanowana, bo inaczej chuj wszystko strzeli.

 

Od czego zacząć, jaki język będzie polecany na początek? Ile czasu będę potrzebował żeby przyswoić wiedze na takim poziomie, że mnie zatrudni jakaś firma.

Na początek angielski, bez tego ani rusz, chyba ze szczytem ambicji jest walka na Oferii o zlecenie od polskiej mikrofirmy typu osiedlowa pizzeria która po polsku zapłaci (mało bo ZUSy srusy). Wielka kasa zaś jest z zagranicy (forex swoje robi) A potem którykolwiek język i się go trzymaj.  A z pracą zależy. Od firmy, od tego jak jesteś pojętny i jakie portfolio będziesz miał oraz jakiego farta i jaką konkurencje i w końcu czy masz plecy bo pół Polski postanowiło się przebranżawiać w IT. Zarówno kasjerzy jak i inżynierzy..

 

8 godzin temu, elogejter napisał:

Jeśli jest tu jakaś osoba, która pracuje i by wskazała odpowiednią drogę, mogę jej zapłacić.

 

Może jakiś kurs wykupić? Czy na początek tutoriale, książki?

Kursów nie polecam. Chyba ze studia lub takie coś jak Nokia Academy albo inne robione przez firmy które realnie coś robią a nie są tylko rozdmuchanym marketingiem. Przy czym nawet one nie gwarantują pracy
Co do ksiażek, raczej nie polecam, często sie dezaktualizowują. Chyba że np to :
https://helion.pl/ksiazki/algorytmy-ilustrowany-przewodnik-aditya-bhargava,algipv.htm#format/d

Wiedza jest z wielu dziedzin za darmo w sieci.
Niestety różnej jakości. Można się natknąć na np filmy pana Zelenta które technologicznie są kilka lat z tyłu
Moze jednak zamiast iść w programistę, lepiej iść w devopsa? Nie ma takiej konkurencji
A zarobki też sa spore a czasem i większe.

Przykładowa oferta pracy devops

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Libertyn napisał:

To może idź w wykończeniówkę :P

 

Przecież Ci napisał że nie lubi brudnej roboty.

 

Wykończeniówka jest spoko, ale kiedy osiągniesz jakiś poziom I zaczniesz wykańczać gości z górnej półki, zaczynają się problemy.

Rodzina, znajomi, ekipa denata, a czasem nawet służby. Wszyscy chcą Cię dopaść.

A bywa że i klienta ktoś wykończy zanim zapłaci. 

 

To już lepiej w sprzątanie.

Ale jak uczy historia Leona, z daleka od młodych dziewczyn. 

 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz za zadanie zrobić stronkę, na której można sobie wpisać pseudonim i hasło, kliknąć start i zacznie naliczać się czas nofap. Wyniki pojawiaja się w tabeli - kolumna pseudonim, kolumna czas. Najdłuższy czas na pierwszym miejscu. Zapis do bazy danych MySQL. Przycisk stop resetuje licznik. Można to zrobić w PHP i JS. Jak dasz radę w 2 tygodnie to ogarnąć i nie wypier****sz kompa przez okno lub nie dostaniesz depresji to się nadajesz :) i poznasz z czym to się je i jak to smakuje. Użyj myślenia, google i stackoverflow.

 

  • Like 7
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytaj najpierw o wadach takiej pracy, czy Cie nie odrzucą, potem o rodzajach, programista może być od interakcji użytkownika z aplikacja, osoby ogarniającej logikę oraz kolejność wykonywania zapytań do baz danych, albo analityk który 90% czasu myśli jak optymalizować aplikacje. Ale i tak we wszystkim najważniejsza jest logika, zdolność analitycznego myślenia. No i angielski to mus. Nie jest to prosta robota, nie bez powodu zarabia się na tym spoko hajs

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, elogejter napisał:

Kończę z prokrastynacją, i życiem bez celu, praca->dom->trening->serial->jedzenie->repeat

Myślisz, że większość programistów ma bardziej rozbudowane życie?

 

19 godzin temu, elogejter napisał:

tak zaczęło wyglądać moje życie od stycznia do tego czasu, w sumie większość przeciętniaków tak ma, a ja nie chce być kurwa przeciętny

W sensie oczekujesz, że umiejętność programowania spowoduje, że staniesz się ponadprzeciętny?

 

Wnioskuję, że raczej oczekujesz większych dochodów:

19 godzin temu, elogejter napisał:

chce zmienić swoją ścieżkę zawodową, chwytam się wszystkiego, na codzień praca w agencji reklamowej, ale tam już nie mam możliwości rozwoju, stagnacja mnie dopadła, ale lubię tą prace za brak monotonni, codziennie inne zlecenia, podwyżkę niby dostałem niedawno, ale 3.2k to ch!@ nie pieniądz

Zwróć uwagę, że jeśli chcesz szybko zwiększyć swoje dochody to programowanie prawdopodobnie nie jest optymalnym wyborem, zaczynanie od zera i dojście do jakiś sensownych umiejętności chwilę zajmie. Po drugie, jak będziesz zupełnie początkującym w branży to prawdopodobnie nie będziesz miał możliwości pracy zdalnej więc będzie wymagana przeprowadzka do jakiegoś większego miasta.

 

19 godzin temu, elogejter napisał:

na codzień praca w agencji reklamowej, ale tam już nie mam możliwości rozwoju, stagnacja mnie dopadła, ale lubię tą prace za brak monotonni, codziennie inne zlecenia

Nie znam się na branży reklamowej, ale z tego co czasami się słyszy to specjaliści od reklamy mogą być bardzo dobrze opłacani, nie mam pojęcia jak ta branża wygląda od środka.

 

19 godzin temu, elogejter napisał:

jakieś skille manualne mam, sam mieszkanie wyremontowałem ( dwa pomieszczenia narazie ) koledzy z branży dawali wskazówki, co jak robić i wszystko robiłem pod ich dyktando, meble do kuchni sam zrobiłem, płyty mdf, ciętę według projektu, laminat itp.

Może właśnie to było by jakieś rozwiązanie, jakaś stolarka, projektowanie i wykonywanie pożądnych mebli.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Miszka napisał:

Zawodowca

 

Mało jest filmów z tak wyraźnym przesłaniem. 

O tym co się może stać z gościem, który najpierw wypiera wszelakie potrzeby i emocje, by kiedy dotrą wreszcie do niego, uderzyć w niekontrolowany sposób.

Pułapka wszystkich samotników, którzy uciekają w samotność nie oswoiwszy jej najpierw. 

Przesadzili z wiekiem panny, ale Hollywood ma ciągotki do takich klimatów. 

 

Tak czy owak, każda robota ma swoje pułapki.

Wykończeniówka i sprzątanie też. 

No ale kto nie chciał sprzątać, po obejrzeniu za łebka tego filmu;)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@RealLifetroche jestem, po prostu chce spróbować czegoś nowego, a może akurat mnie coś wciągnie i będę się systematycznie uczył, i rozwijał w innym kierunku? 

5 godzin temu, Kangur Z Austrii napisał:

Wnioskuję, że raczej oczekujesz większych dochodów

Dokładnie tak, oczekuję większych dochodów, nie chce być przeciętniakiem, chce coś tworzyć i być osoba która będzie potrzebna danej firmie, żeby mnie było stać w przyszłości na to, żebym dziecku nie odmówił, sory synek w tym roku nie pojedziesz na wycieczkę szkolną, bo tata musi opłacić rachunki za gaz. Było by mi wstyd. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, elogejter napisał:

Dokładnie tak, oczekuję większych dochodów, nie chce być przeciętniakiem

No to sprawa jest teraz jasna.

 

17 minut temu, elogejter napisał:

chce coś tworzyć i być osoba która będzie potrzebna danej firmie

A w branży reklamowej się nie tworzy? Mi osobiście się wydaje, że łatwiej jest podnieść swoje zarobki w branży, w której się jest(np. wejść na wyższe stanowisko, własna działalność) niż wskakiwać do zupełnie nowej. Chyba, że osiągnąłeś już maksimum i rzeczywiście wyższej pensji nie będzie.

Co do tworzenia w branży IT to też nie jest kolorowo, dużo pracy to utrzymanie kodu(np. wprowadzanie poprawek), dużą część czasu zajmuje użeranie się z niezbyt rozgarniętymi osobami typu niedouczony project manager, stosunkowo niewiele osób pracuje nad jakimiś fascynującymi projektami.

 

17 minut temu, elogejter napisał:

żeby mnie było stać w przyszłości na to, żebym dziecku nie odmówił, sory synek w tym roku nie pojedziesz na wycieczkę szkolną, bo tata musi opłacić rachunki za gaz.

No to takie aspiracje na pewno pokryjesz z pensji programisty tylko podkreślam, że to zajmie chwilę zanim się douczysz do satysfakcjonującego poziomu.

Natomiast stawiam pod znakiem zapytania czy chęć posiadania środków do zapłaty rachunków i opłaty wycieczki szkolnej jest czymś ponadprzeciętnym.

 

EDIT

Ale jeśli chcesz spróbować poprogramować i zobaczyć co z tego wyjdzie to próbuj, w internetach jest pełno kursów, zdecyduj się, które zagadnienie najbardziej Ci się podoba i działaj.

Edytowane przez Kangur Z Austrii
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Kangur Z Austrii napisał:

No to takie aspiracje na pewno pokryjesz z pensji programisty tylko podkreślam, że to zajmie chwilę zanim się douczysz do satysfakcjonującego poziomu.

Natomiast stawiam pod znakiem zapytania czy chęć posiadania środków do zapłaty rachunków i opłaty wycieczki szkolnej jest czymś ponadprzeciętnym

Chodzi mi o to, że wywodze się z rodziny gdzie nigdy się nie przelewało, sam p o skończeniu technikum zapierdalalem, za granicą bo mi się marzyło własne mieszkanie, chodzi mi o sam fakt żeby nigdy tej gotówki nje brakowało i żeby się spełniać zawodowo, żeby zapewnić w przyszłości dziecku to czego ja nie miałem. 

Jeśli chodzi o branżę reklamową, zajmuje się brudną robota, montaże itp, a w obecnej firmie to jest max co tam osiągnąłem, i pracują tam ludzie niezbyt rozgarnięci, gość co obsługuje wszystkie maszyny, Corela, i inne programy graficzne zarabia może z 200zl więcej ode mnie, tak nauczyli szefa... Idiotyzm. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja skończyłem technikum i miałem tam 2 lata programowanie i nichuja tego nie czułem, miałem zawsze ledwie trójkę na semestr, a z matematyki i fizyki byłem dobry. Ale tego gówna nie lubiłem i nie czułem.  Na grupę 30 osób to wiem, że 2 w tym pracują. 

 

Teraz jest taka nagonka na bycie programistą - reklamy w necie, na YT, wszędzie i zachęty typu: "mało zarabiasz, zostań programistą". Ale to nabijanie ludzi w butelkę, bo z mojego doświadczenia mało kto się do tego nadaje.

 

Ale rozumiem Twoje rozterki. Sam pracuję jako księgowy, już równo 10 lat, niedługo będę mógł uderzać na głównego księgowego do jakiejś średniej małej - średniej spółki. Ale ostatnio jakoś tak się wypaliłem i nie cieszy mnie ta praca jak dawniej. Jednak szkoda wyrzucić w śmieci tyle lat doświadczenia i całkiem dobre zarobki z perspektywą na sporo więcej. Czekam do wiosny aż w obecnej robocie stuknie mi rok doświadczenia i atakuję na głównego do mniejszej firmy, albo na samodzielnego/Zastępcę głównego do większej. W każdym razie chcę skończyć z pracą w outsourcingu, ale jak po takiej zmianie dalej będę miał dosyć tej roboty to chyba na produkcję pójdę robić.

 

Ja na Twoim miejscu szedłbym w te roboty budowlane. Tam jest taki popyt, że jak będziesz dobrze to robił to będziesz zarabiał dobry hajs, tylko pilnować trzeba, żeby nie wpaść w błędne koło pracy po 12 czy więcej godzin dziennie. Takie jest moje zdanie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się pochwalę ale nie w celu pochwalenia się dla samego pochwalenia ale może i coś wyciągniesz z tego:

 

Ja w styczniu 2021 zapiąłem się do szkoły policealnej na technika elektryka. Tam poznaliśmy układy przekaźnikowo-stycznikowe które mogą sterować np praca silnika lub oświetleniem. Jest to najprostrzy i jeden z czterech sposobów sterowania. Najprostszy bo bez elektroniki. Za to czwarty i najtrudniejsz sposób sterowania to układ z mikrokontrolerem. Zainteresował mnie ten temat więc obok zwykłej elektryki zacząłem interesować się elektroniką i programowaniem mikrokontrolerów (październik 2021, rok temu).

 

Rok uczyłem się samemu języka C i programowania kontrolerów STM32. Wiosną poszedłem krok dalej i w związku z rozpoczęciem się dużego wzrostu cen Raspberry Pi kupiłem sobie ten kontroler (w zasadzie to już komputer jednoplytkowy). I tak zacząłem interesować się Pythonem. 

 

W październiku tego roku poszedłem do szkoły na technika programistę. Dwuletnia szkoła. Obecnie uczmy się programować strony internetowe i bazy danych. HTML i bazy danych w Accessie były do tej pory. W perspektywie ma być SQL i PHP oraz Java Script. I tak ma wyglądać pierwszy rok (na koniec roku egzamin państwowy). Rzeczy trochę z innej paki niż te które mnie interesują ale to też jest ciekawe. Drugi rok to już aplikacje i C++, pythony i jeszcze zobaczymy co jeszcze (i drugi egzamin).

 

Zajęcia co dwa tygodnie w weekendy, minimum 8h. Uważam, że dla osoby uczącej się od zera jest to fajne wejście w temat programowania. Jest intensywnie, jest ciekawie, grupa ok. 20 osobowa ale nauczyciel podejdzie i indywidualnie też wytłumaczy. 

 

Wiadomo, sama szkoła programisty ze mnie ani nikogo innego nie zrobi. Ale jest to okazja lizniecia wieku tematów, zapoznania się z kilkoma dziedzinami i językami programowania to raz, dwa praca własna w oparciu o rzeczy wyniesione ze szkoły w temacie który mnie interesuje uważam da dużo. I wszystko całkowicie za darmo! Mój cel, kwiecień 2023 rozpocząć pracę w IT jako jakiś junior czy coś w tym rodzaju: kasa nie ważna, byle starczyło mi na rachunki i bym miał dużo praktyki i zbierał już staż pracy.

 

Jeśli to się okaże niewystarczające do rozpoczęcia pracy to będę myślał dalej o kursach itp.

Edytowane przez Dassler89
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Kangur Z Austrii napisał:
W dniu 15.10.2022 o 13:50, elogejter napisał:

Kończę z prokrastynacją, i życiem bez celu, praca->dom->trening->serial->jedzenie->repeat

Myślisz, że większość programistów ma bardziej rozbudowane życie?

Owszem praca>dom> klepanie projektów> klepanie projektów >sen>repeat. Jedzenie w trakcie klepania projektów. 

 

3 godziny temu, elogejter napisał:

@Libertyn spróbuje jakiś kursów seo, zobaczyć z czym to się je, jak wygląda, może Flutter też, a devops? Chodzi ci o DevOps? 

Tak DevOps. Flutter to nie na początek a po ogarnięciu Darta czy innego JSa.



 

Edytowane przez Libertyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.