Skocz do zawartości

Kobietocentryczna poprawność polityczna


Rekomendowane odpowiedzi

Oczywiście merytorycznie nie będzie (wiadomo, jak na babę przystało...), ale skoro temat został założony w rezerwacie, to autor chyba chciałby przeczytać babskie wypociny...

 

Lewaki... 

Nie jestem znawcą ideologii/nurtów lewicowych i "dalej idących"... 

 

W skrócie. Subiektywnie. 

Na kulturę zawsze wpływa ekonomia! 

Z jakiś powodów jest spadek dzietności w Naszej szerokości geograficznej; z jakiś powodów są prowadzone krótkoterminowe relacje dm; z jakiś powodów teraz feministyczne treści (lewackie) lepiej się sprzedają. Wszędzie! lepiej się sprzedają.

 

Prywatnie nie lubię ruchu LGBT, feminizmu, "równości ekonomicznej i ekologicznej", całej "postępowej" otoczki, jednak chciałabym zaznaczyć, że rozwój moich wartości (rodzina, specjalizowanie się w wybranej dziedzinie) nie jest aktualnemu światu potrzebny, i ten rzekomo tolerancyjny świat nie daje mi przestrzeni do tego, by swoje wartości tworzyć i je rozwijać (rodzina). W jakimś celu nie daje tych warunków (ekonomicznych, prawnych i moralnych, czyli propagandowych). 

Historia kołem się toczy. Liczę na kulturowy obrót (na prawą stronę), ale zapewne jakimś kosztem...

 

Wystarczy, że na co dzień muszę się gryźć w język (by nie stracić roboty, stażów i lat kursów, szkoleń, studiów i wyrzeczeń). 

Na konkretnym przykładzie...

 

W jednej szkole jest ogromny problem z nauką dzieci (od odręcznego pisania po przedmioty ścisłe), dzieci mają spore problemy mówiąc wprost psychiczne (od motywacji do nauki po zaburzenia! obojętnie jakiej typologii : od odżywiania, zachowania po osobowości), a na jakie pomysły rodzice wpadają, by ułatwić szkolną codzienność swoich dzieci...

Na "tydzień różnorodności" (czyli dziewczynki przychodzą w dresach, w krawatach, a chłopcy w sukienkach!, niby tylko na chwilę) i na różową apteczkę (czyli box z podpaskami i tamponami). 

Przepraszam, skoro rodzice nie widzą POWAŻNYCH problemów u swoich pociech, wydają pieniądze ze zbiórek rodzicielskich, czy rady rodziców na takie pomysły, to chyba komentarz jest tu zbędny...

 

Dlatego nie wiąże swojej przyszłości zawodowej z dziećmi, bo... w rozwoju dziecka paradoksalnie najbardziej przeszkadza rodzic, który niestety ulega pewnym trendom i przede wszystkim - wyobrażeniom o świecie. 

To praca z rodzicem jest trudna, a my dorośli ostro i nie fair gramy, jeśli chodzi o dotknięcie naszego ego.

 

Rodzic to najczęściej dorosły, który nie potrafi przekonwertować swoich trudności/wypadkowych z dzieciństwa w coś dobrego, świadomego i AUTONOMICZNEGO, dołożymy do tego trudności dnia codziennego - dziecko po prostu w swoich zachowaniach pokazuje to, co rodzicom nie wychodzi. 

 

Fala coming-out'ów wśród dzieci wynika po prostu z trendu ze środowisk LGBT : motyw tęczy, zero tabu w seksie itd. 

Zobaczymy za dekadę, czy dwie, jak te dzieciaki dorosną i będą się wypowiadać "a byłem gejem, bo wszędzie była tęcza, to było modne". 

Ostatnio miałam przypadek 8-latki, która chciałaby być lesbijką...

Dziecko o swojej seksualności, czy o seksie nie miała dużej wiedzy, infantylna w zachowaniu. Na pytanie "kto to jest czy co to jest lesbijka" odpowiedziała, że to pani, która ma za żonę panią. Ok. Odpowiedź standardowa oczami dziecka.

Na pytanie "dlaczego chciałabyś być lesbijką?", "gdzie słysz o lesbijce?" odpowiedziała "bo wszyscy popularni ludzie mają jako mąż męża, a jako żona żonę. Na youtube to widziałam! Takie żony i mężowie kolorowo się ubierają, mają ładne domy, wszyscy ich lubią. Ale pewnie mają w domu normalnie męża i żonę, nie?!". Mama dziecku powtarza, że tacy ludzie są ok, ale sama się przestraszyła, że mała być może wykazuje skłonności homoseksualne... 

Mama nie widzi problemu w tym, że nie kontroluje treści, które czyta/ogląda/słucha w Internecie jej 8-letnia córka. Uzasadnia to tym, że nie chce dziecka ograniczać i nie chce wyjść na osobę nietolerancyjną...

Edytowane przez meghan
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Król Jarosław I Ale Ty jesteś yebnięty. Wrażeń szukasz? Pewnie chcesz żebym Cię znowu zjebała na privka bo to Twoja jedyna możliwość komunikacji z kobietą 🤣

 

 

Ja do Ciebie nie mam spiny, ale urwa non stop szukasz zaczepki, ile można znosić Twoje pajacowanie dzieciaku?

Edytowane przez deomi
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minutes ago, bzgqdn said:

Dobre 10 lat wcześniej wg mnie, powinien przestać spedzac 100% czasu z matką, a zacząć z ojcem. Cokolwiek co uczy zaradności, jakies drobne naprawy, wypad na rower, na ryby itd.

 

Zgadzam się. To właśnie to wychowanie o którym pisałem. Ojciec w pewnym momencie z chłopakiem powinien spędzać z nim czas a nie drzeć sie "podaj mi ten klucz". niestety do młodziaków trzeba cierpliwości żeby ich czymkolwiek zainteresowac poza tabletem czy komputerem.  

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, meghan napisał:

Fala coming-out'ów wśród dzieci wynika po prostu z trendu ze środowisk LGBT : motyw tęczy, zero tabu w seksie itd. 

Zobaczymy za dekadę, czy dwie, jak te dzieciaki dorosną i będą się wypowiadać "a byłem gejem, bo wszędzie była tęcza, to było modne

100% sie zgadzam, to przeminie jak kultura emo, niestety pozostawi większe spustoszenie. Dziecieki po hormonach, nienauczone wlasnej seksualności w nastoletnim wieku.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ładnie tu panowie zaznaczyli, że dziecko W ROZWOJU (mówimy tu o nabywaniu wszelakich predyspozycji, które przydadzą się w świecie zewnętrznym) potrzebuje W SZCZEGÓLNOŚCI ojca! 

Akceptacja przez ojca powoduje, że masz pierwsze poczucie akceptacji przez świat! 

 

Na razie najczęściej pracuję z grupą dzieci i nastolatków.

Moja obserwacja: dzieciaki, które są zdrowo śmiałe w towarzystwie, mają poprawne relacje rówieśnicze, mają przeciętne czy ponadprzeciętne predyspozycje psychomotoryczne, to najczęściej właśnie....

mają poprawne relacje z ojcem, czy też ojciec angażuje je w różne aktywności na co dzień (basen, sławetne naprawy, wysłanie samego w trasę dzieciaka z pkt.a do pkt.b.np.do sklepu, do szkoły; wspólne hobby). 

Edytowane przez meghan
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Król Jarosław I napisał:

pudło kochanie, mężczyzna nie zaczyna

JA tu widzę niezły burdel.

Same macie burdel w tym swoim Archeo.

 

 

....idzie jesień, wpadłeś jak śliwka w kompot, któraś ma na Ciebie chrapkę.

Trzeba kupić znowu popcorn.

Show must go on.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, deomi napisał:

Wam tylko piszę jak jest, mgtow ma nieprzejść do społecznego streamu bo nikomu to nie jest na rękę.

Księżniczkom, którym zacznie brakować frajerów do wykorzystania na pewno. A u mężczyzn może spadnie statystyka samobójstw, gdy będzie rosła świadomość związków i tego, że jest alternatywa od życia w kieracie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Chcni

Ok.

Oddzielmy związek typu "życie z księżniczka" (cokolwiek to znaczy), a potrzeba bycia w relacji z przedstawicielem płci przeciwnej. To drugie to naturalna potrzeba, więc biologia (faceta i babę) nakierowuje i tak na życie w "kieracie".

Czy to w seryjnej monogamii, czy to w dążeniu do dlugoterminowej monogamii w celu przetrwania, ale tych oczywistości nie musimy tutaj ciągle powtarzać. 

Myślę, że to (długoterminowe singielstwo) będzie przyczyna wielu nowych (niekoniecznie pozytywnych...) zjawisk społecznych.

 

Kiedyś wdowa musiała wyjść ponownie za mąż, wdowiec musiał ponownie się ożenić, starą matkę, któreś dziecko musiało przygarnąć. Więc po co te działanie/mechanizm jest od setek, czy tysięcy lat? 

Większość zaburzeń ma swój trzon w postaci pierwotnego lęku - ODRZUCENIE OD STADA/SAMOTNOŚĆ. 

 

Jest grono mężczyzn i jeszcze mniejsze grono (wręcz mniejszość o nazwie - anomalia) kobiet, które w wyniku kombo : doświadczeń, PARAMETRÓW OSOBOWOŚCIOWYCH w towarzystwie ponadprzeciętnych ambicji i predyspozycji, nie wchodzi w długoterminowe relacje dm.

 

Są tutaj forumowicze, którzy określają siebie redpillowcami, czy jakimi tam skrótowcami, ale pozostają w "kieracie". Ciekawe po co?

 

Moja odpowiedź to nie przytyk.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@meghan 

Pisząc księżniczki mam na myśli pasożyty, które od mężczyzny chcą wyciągnąć wszystko i wycisnąć jak cytrynę, a gdy przestaje być potrzebny znajdują kolejnego frajera.

 

36 minut temu, meghan napisał:

Są tutaj forumowicze, którzy określają siebie redpillowcami, czy jakimi tam skrótowcami, ale pozostają w "kieracie". Ciekawe po co?

 

Najlepiej zapytaj tych forumowiczów, ciężko mi się za nich wypowiadać. Myślę, że zaakceptowali zasady gry, ale ciężko jest wygrać z biologią i ktoś by czuć się spełnionym chce przekazać geny dalej. Wiedząc jakie jest ryzyko i z ilu rzeczy rezygnują jednak w to wchodzą. 

 

@deomi Dzietność ma przecież spadać. Program depopulacji jest konsekwentnie realizowany. 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, deomi napisał:

A na co społeczeństwu oświeceni faceci?

Tylko problemy

No ale taka prawda :) 

@Zatarra Polecę dalej z wbijaniem kija w mrowisko na otrzeźwienie: "Wróg mojego wroga jest moim przyjacielem". Władza takie rzeczy wie już od setek (jak nie tysięcy) lat. Słyszałem, że już dawno temu w Indiach używano kobiet do takich celów, kiedy zbyt wielu facetów wybierało oświecanie się niż rozmnażanie.
Skoro kobiety wydają więcej hajsu i za ich pomocą można trzymać facetów za jaja, to po co z tymi owłosionymi brzydalami w ogóle negocjować? Jeszcze rozumiem np. kraje arabskie, ale w takiej podbitej maryjkolandii, jak nasza, to sprawa jest jasna przecież. Jak elity (takie ponad-rządowe) będą potrzebowały oświeconych facetów, to zadbają, żeby odpowiednia ilość takowych była... i pracowała dla nich.


Nie piszę tego z pozycji "jak powinno być, żeby było ładnie i kolorowo", tylko tak z poziomu samej władzy, sterowania tym "układem".
 

Edytowane przez t0rek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Zatarra napisał:

A lewoskrętni będą p....ić: musisz się wyróżnić! Pochlastaj swoje ciało, swoje włosy, zaakceptuj nasze lewoskrętne poglądy, one cię wyróżnią, będziesz wyjątkowy/a. Wyjątkowy/a zj...ebana, pokiereszowana przez te ichniejsze poglądo/ideologie.

To ich jedyny bastion wolności. Poza tym reprezentują cywilizację śmierci, więc manifestują to (nieświadomie) upokarzaniem cielesnego piękna. Dodatkowo daje im to możliwość późniejszego odgrywania dyskryminowanej ofiary, kiedy ludzie mają odruch wymiotny na te parady pokolczykowanych brudnopisów.

(Szkoda, że się automatycznie nie połaczyło z postem u góry :( )

Edytowane przez t0rek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.