Skocz do zawartości

Dobre opony całoroczne


TruthInPlainSight

Rekomendowane odpowiedzi

Na [swoje] szczęście nie jeżdżę już dużo, wręcz wokół przysłowiowego komina dlatego mam wrażenie ,że posiadanie dwóch zestawów lato/zima mija się z celem.  Szukam dobrych opon całorocznych.

Warunki całoroczne, bez wyjazdów w oblodzone, mocno ośnieżone odcinki. Do 71db. 

 

Coś o moim pojeździe, napęd przód ,200 koni, felgi 16 oraz 17, jazda po mieście do 100tys mieszkańców, czasami trasa ale niezbyt długa, do 200km. 

Polećcie proszę jeśli macie doświadczenie z dobrymi oponami całorocznymi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używam Goodyear Vector 4Seasons, poprzednio gen1, teraz gen2. Nie wiem jak gen3 się sprawdza.

Przesiadłem się z jakichś Michelinów zimowych ze średniej+ półki, wtedy te Goodear-y "wydały" mi się lepsze pod względem trakcji i trzymania drogi. Furą 15" 140km wykopywałem się bez problemów z parkingu, gdzie 90% pozostałych aut wymagało pchnięcia pod górkę...

Gen 2 jest głośniejsza niż gen1, ale za to wydaje się bardziej odporna na zużycie (65k km vs 50k km) - oczywiście to już zależy od stylu jazdy ;).

 

Wady - wyglądają jakby miały permanentnego kapcia na 16 calach, może kwestia konkretnego rozmiaru ale widziałem 4 różne (też 15"), wszystkie podobnie wyglądały... po podpompowaniu lekko powyżej normy fury (tryb eko), stają się "ostre" i zaczynają nadmiernie reagować na minimalne ruchy kierownicą (nie polecam - wygląd się poprawia, ale strasznie to męczy kierowcę). No i ciche nie są - ale to już opinia, nie pomiar.

Zalety - kiedyś gen1 reklamowało się nie jako "całoroczne", a jako opony z podwójną homologacją, i w testach ADAC szło normalnie jako zimówki... z dobrymi wynikami.

 

Generalnie - opony całoroczne nie lubią elektryków, oraz hybryd i ich skrzyń biegów bezstopniowych; tam bez elektroniki antypoślizgowej może być słabo (ale tam i zimówki się ślizgają).

 

4 minutes ago, bzgqdn said:

kilku znajomych taksiarzy chwaliło całoroczne Dębice

Jakieś 10-12 lat temu, na służbowych, mieliśmy Dębicę całoroczną (nazwy nie pamiętam), jakieś Kumho (chyba zimowe, ale ???), i Goodyeara gen1.

Na śniegu, połowa ceny to połowa przyczepności...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo też zalezy od wymagań, a do jazdy wokół komina wiele nie trzeba.

 

Jakies 12 lat temu miałem jakies regenerowane polskie zimówki - bieznik był kopią Nokiana. Wszyscy mi odradzali, a finalnie byly to najlepsze zimowki jakie mialem i potem nawet takich marek jak Goodyear czy veredstein nie wspominam tal dobrze.

 

Chetnie poczytam wątek, bo pewnie za pół roku tez będę szukał wielosezonówek, tylko ja do suva 4x4.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, bzgqdn napisał:

Dębice

Mam Frigo zimówki, chwale sobie, praktycznie nie widzę różnicy jak kiedyś miałem Nokiany. 

 

2 godziny temu, Kespert napisał:

Goodyear Vector 4Seasons

Jedna z moich opcji właśnie, 215/65/16 albo Miszlę. Cena około 2,2k

W porównaniu do nich Dębica Navigator 3 prawie 2x tańsza. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznijmy od tego co to znaczy dla Ciebie, że nie jeździsz dużo? 

Ja osobiście nie jestem zwolennikiem opon całorocznych bo one się bardziej nadają na naszą zimę niż na resztę roku. Są zbyt grube, toporne, miękkie i szybko się zużywają, znajomy jeździ latem na letnich zimą na całorocznych. 

Typowe zimówki to faktycznie czasami aż zaś na nasze bezśniegowe zimy w mieście. 

W zeszłym roku siostra kupiła auto więc jej zaleciłem jednak dwa komplety choć chciała wielosezonowe. Kupiliśmy za śmieszne pieniądze b ładne oryginalne stalówki i sam jej zmieniam na parkingu przed blokiem w niespełna godzinę. 

Letnie za wczasu wyważylem jak zakładałem zimówki na stalówki, zimówki teraz założę nie wyważanie, co ona tam przejechała od połowy grudnia do końca marca. Letnie może się wyważy zdejmując zimówki i je również. 

Ja sam faktycznie jeżdżę mało ok 1200-1500km rocznie i głównie w sezonie letnim więc jeżdżę cały rok na letnich. 

Nie oszukujemy się też, że koncerny oponiarskie zrobiły nam prezent i sprzedają nam jeden komplet opon zamiast dwóch. Wielosezonowe jednak zużywają się szybciej niż letnie i szybciej niż dwa komplety. Tyle nie trzeba przekładać.

warto się zorientować kiedy dane opony są najtańsze, obserwować i porównywać ceny i można wyrwać dobre opony w świetnej cenie. Mnie tak udało się kupić w zeszłym roku dwa komplety opon Goodyear 205/55/16 letnie efficientgrip performance 2 za niespełna 1000zł, i zimowe UltraGrip 9 za ok 1100 później już to były ceny nie do osiągnięcia, dziś można pomarzyć 🤷

 

Jeśli jednak bardzo chcesz wielosezonowe to wypadałoby coś z premium.

Są na na YT kanały czy blogi o tematyce oponiarskiej można poczytać posłuchać i się czegoś dowiedzieć np MotoLab czy Wulkanista 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, RealLife napisał:

Niesamowita przyczepność do podłoża, świetna sterowność w zakrętach. 

 

 

Do czego się odnosisz? Raczej nie do letnich w lecie i zimówek zimą. 

 

Jeśli ktoś jeździ niedużo, spoko.

Robiąc kilkadziesiąt km dziennie warto zakładać opony dopasowane do sezonu. 

Te na lato kupuję dedykowane na deszcz. W suchym zachowują się tak samo jak zwyczajne letnie, na mokrym o wiele lepiej. 

A wczesniej kilka razy poleciałem na zwykłych letnich. 

 

Dawno temu używałem wielosezonowych, jest to jakiś kompromis, ale kosztem jest bezpieczeństwo. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prywatnie wychowałem się na polonezach i fiatach - napęd tył, a o zimówkach nikt nie słyszał wtedy - wtedy wszystkie były całoroczne. 🤣

Dzisiejsze zimy są śmieszne w porównaniu do tego co było kiedyś, choć oczywiście dedykowana zimówka/letnia robi robotę jak ktoś lubi poświrować, albo nie ma odbycia, temu nie ujmuję.

Jak nie robisz rajdów w alpy to na każdej średniej wielosezonówce zimę objeździsz, to opony wysypują się świeżo po deszczu wtedy są najbardziej śliskie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli mało jeździsz i nie szalejesz to polecam całoroczne klasy premium lub min średniej.

Opony dzielą się na kierunkowe i asymetryczne. Są i inne , ale mniej ważne.

Zastanów się jaki masz styl jazdy i dobierz sobie odpowiedni bieżnik.

 

Garść informacji, strona wzięta przypadkowo.

 

https://www.oponeo.pl/artykul/opony-kierunkowe

 

https://www.oponeo.pl/artykul/opony-asymetryczne

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 hours ago, Yolo said:

 

Do czego się odnosisz? Raczej nie do letnich w lecie i zimówek zimą. 

 

Jeśli ktoś jeździ niedużo, spoko.

Robiąc kilkadziesiąt km dziennie warto zakładać opony dopasowane do sezonu. 

Te na lato kupuję dedykowane na deszcz. W suchym zachowują się tak samo jak zwyczajne letnie, na mokrym o wiele lepiej. 

A wczesniej kilka razy poleciałem na zwykłych letnich. 

 

Dawno temu używałem wielosezonowych, jest to jakiś kompromis, ale kosztem jest bezpieczeństwo. 

 

 

Odnoszę się do wrażenia z jazdy na nowych oponach całorocznych (7 mm bieżnik)  w porównaniu do używanych zimowych oraz letnich (około 3 mm). 

 

Opony zimowe mają przewagę nad całorocznymi w specyficznych warunkach - musi być śnieg na drodze, ubita biała warstwa śniegu, czyli w Polsce poza górami zjawisko niezwykle rzadkie. W innych warunkach opony zimowe mają taką samą albo nawet delikatnie dłuższą drogę hamowania niż opony całoroczne. Poniżej jest bardzo fajny film z testów w tunelu gdzie można symulować różne warunki drogowe. Są tam wykresy drogi hamowania w zależności od temperatury. 

 

Natomiast z mojego doświadczenia wynika, że w sezonie jesień-zima typ opony albo marka ma drugorzędne znaczenie (ma tu na myśli całoroczne vs zimowe). Liczy się stan bieżnika i wiek opony. Opony całoroczne z bieżnikiem 6-8 mm będą w każdych warunkach lepsze niż zimowe 2-4 mm. Dlatego moim zdaniem lepiej jest jeździć na całorocznych i wymieniać częściej (np. jak bieżnik ma już 4 mm) niż używać starych zimowych. Obejrzałem masę filmów w zeszłym roku z testów opon. Naprawdę nie widzę sensu używania w Polsce opon zimowych (może poza górami, albo w specyficznych warunkach gdzie mieszkasz na głębokiej wsi w Bieszczadach gdzie nikt dróg dojazdowych nie odśnieża). 

 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, RealLife napisał:

Opony całoroczne z bieżnikiem 6-8 mm będą w każdych warunkach lepsze niż zimowe 2-4 mm

Kto jeździ na oponach z bieżnikiem 2mm? 

To porównanie jakby trochę nieproporcjonalne;)

 

Biały, ubity snieg to jedno. Nie zapominaj o glebokim błocie śniegowym czy dużej warstwie świeżego śniegu. Tam zimówka nie ma konkurencji.

 

Nie jestem wrogiem wielosezonówek. Piszę, że opona dedykowana do warunków będzie zawsze lepsza niż uniwersalna. 

To nie znaczy że wybór jest jasny, bo takie rzeczy jak intensywność użytkowania, teren czy to jak się w okolicy dba o infrastrukturę, jasne że stanowią istotne kryteria. 

 

Ja jeździłbym cały rok na letnich, dedykowanych pod deszcz. Zimowe kupiłem tylko z powodu wyjazdów do Polski na święta. I dupę nieraz uratowały. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...
W dniu 30.10.2022 o 18:22, Padre napisał(a):

Osobiście używam teraz Michelin CrossClmate oraz Nokiany w poprzednim samochodzie złego słowa nie mogę powiedzieć na Vredestein Quatrac począwszy od gen 2 do 5.

Co do Michelin CrossClimate to jestem po dwóch latach zadowolony i zimą kleją jak zimówki, na deszczu też dobrze natomiast latem jak bardzo szybko wejdę w zakręt to czasem czuć tę ich "miękkość" i lekki dyskomfort prowadzenia. Dodatkowo po tym czasie zaczynają się ząbkować i są głośniejsze mimo normalnej jazdy bez upalania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opona to jest jedyna powierzchnia ktora zapewnia kontakt z podlozem. Szukanie oszczednosci na tej plaszczyznie to wedlug mnie slaby pomysl. Czasem te 10 metrow lub 5 metrow krotszego hamowania moze uratowac zycie lub zdrowie, a tego nie da sie wycenic na zadna kwote. Pomijam kwestie przyczepnosci w zakretach lub w sytuacji awaryjnej.... Kolejna kwestia to roznice w miesznkach. Nie ma opcji ze opona wielosezonowa bedzie tak samo dobrze kleic prz -5 stopniach i +35 stopniach celsjusza. 

 

Co jest do wszystkiego to jest do niczego. 

On 10/25/2022 at 9:41 PM, bzgqdn said:

Prywatnie wychowałem się na polonezach i fiatach - napęd tył, a o zimówkach nikt nie słyszał wtedy - wtedy wszystkie były całoroczne. 🤣

 

No tak, a wiekszosc spoleczniestwa korzystaja ze slawojek i wszyscy byli szczesliwi. Oczywiscie, mozna jezdzic na slickach caly rok i miec umiejetnosci, ale czy nie lepiej zwiekszyc sobie bezpieczenstwo? 

100 lat temu konno jezdzili i wozami drabiniastymi a teraz jakies samochody, pfff....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Moriente napisał(a):

Co jest do wszystkiego to jest do niczego. 

Nie zgodzę się. Każda ma swoje zastosowanie i zgodnie z nim jak również z głową, powinna być stosowana.

Jeździsz dużo, w cyklu mieszanym miasto trasa itd - obowiązkowo dwa komplety opon.

Jeździsz mało,  tylko po mieście,  gdzie zawsze jest odśnieżone - całoroczna da radę,  tylko taka z wyższej półki żeby już nie oszczędzać podwójnie. 

Kurierzy, taksiarze, dostawcy którzy nie opuszczają miasta też jeżdżą zwykle na wielosezonie.

Tiry chyba też nie zmieniają,  albo tylko oś napędową, ale tam jest inny docisk do podłoża. 

 

Wszytko jest dla ludzi, najważniejsze żeby byli świadomi na czym jadą. 

 

4 minuty temu, Moriente napisał(a):

No tak, a wiekszosc spoleczniestwa korzystaja ze slawojek i wszyscy byli szczesliwi. Oczywiscie, mozna jezdzic na slickach caly rok i miec umiejetnosci, ale czy nie lepiej zwiekszyc sobie bezpieczenstwo? 

Takie były warunki gospodarcze/ekonomiczne. Brak ABS i opony Stomil. Dziś są inne, ale bezcenne doświadczenie zostaje.

Człowiek wiedział że ma jechać powoli i trzymać odstęp, a jak nie wiedział to się szybko dowiedział jak musiał felgi prostować. 

 

Jedne z najlepszych zimówek jakie miałem, to były polskie regenerowane "nalewki", były lepsze od nowych brigestonów, ktore kupilem pozniej. Niestety były za miękkie zdarły się w 2 sezony. 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Moriente said:

Nie ma opcji ze opona wielosezonowa bedzie tak samo dobrze kleic prz -5 stopniach i +35 stopniach celsjusza.

Swego czasu Goodyeary "wielosezonowe" w teście ADAC były drugie w kategorii zimówek (konkurując z typowymi zimówkami na śniegu), i w pierwszej 10-tce w kategorii opon letnich.

Gdzie zatem jest haczyk? W tym, że komplet 4 takich, kosztuje więcej niż komplet "średnich" zimowych i letnich, razem wziętych. I "szukającym oszczęndności" zakup takich nigdy się nie zwróci...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.