Skocz do zawartości

Czym dla Was jest miłość? Czy brak miłości to coś złego?


Rekomendowane odpowiedzi

4 minutes ago, deomi said:

Nie wierze facetom i tyle. Jesteście leniwi, kłamliwi, podatni na kobiece wdzieki, zdradziedcy, nadajcie sie tylko do seksu raz w tygodniu.

 

Z tym że większość facetów nie jest warta uczuć to się z tym zgodzę, rozglądam się po znajomych i nie widzę nikogo z polotem, są to osoby strasznie leniwe. Czy zdradzieccy i kłamliwi? Raczej nie, po prostu niezbyt mądrzy. 

 

Chyba masz problem z zaufaniem drugiemu człowiekowi, ja to akurat w pełni rozumiem, bardzo łatwo jest się przejechać. Wiem też jak to jest jak wpadnie się w spirale samo-udowadniania sobie ze nie można nikomu ufać bo i tak xyz. 

 

Swoją drogą, jak możesz mieć dobry seks raz w tygodniu, jeżeli aby się komuś oddać w łóżku trzeba mu trochę zaufać? 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miłość to wymysł facetach w rajtuzach z epoki bodajże romantyzm dla naiwnych gości, disney zrobił resztę

 

Panowie żyjemy w kraju gdzie w tv leci program: "Rozwód, walka o wszystko"

Normalnie mają w tv instruktaż krok po kroku co trzeba robić, jak uważać, patenty itd no o czym my mówimy

 

 

Nawet nie trzeba płacić prawnikom, wszystko tam jest, a Pani z sądów rodzinnych w razie czego podpowiedzą

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@deomi  rozmawiamy na argumenty tak?

 

Napisałaś, że jesteśmy leniwi i kłamliwi - czy masz jakieś statystyki/badania, które potwierdzają/udowadniają to co napisałaś czy jednak nie i jest to Twoje subiektywne wrażenie oparte na obserwacji swojego otoczenia, które nie musi być reprezentatywną próbką?

 

Nie chce się kłócić na forum bo nie po to tu jestem ale skoro uderzasz w facetów to podaj dane które to chociaż uzasadniają, tym bardziej, że sama podałaś argument bym się przyjrzał statystykom..

 

Do mnie argument 'mężczyźni są leniwi' slabo przemawia chociażby dlatego, że to często mężczyźni pracują w zawodach podwyższonego ryzyka i kładą na szali swoje życie w imię rozwoju gospodarki - np. górnicy - lub w imie ochrony innych ludzi np strażacy czy wojskowi

 

Na pewno istnieje powód dlaczego mężczyźni żyją krócej - np. w czasie wojny jesteśmy traktowani jak mięso armatnie w imię obrony terytorium państwa przed agresorem - patrz Ukraina - i chyba nie trzeba w tym przypadku przytaczać żadnych statystyk by to udowodnić, myślę, że jest to intuicyjnie wyczuwalne która płeć walczy a która szuka schronienia w państwach ościennych 

 

Mogę jednak spróbować zrozumieć Twoje rozgoryczenie bo czasy są jakie są, ja/my nie jesteśmy w żadnym wypadku idealni

Edytowane przez rkons
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@deomi

1) To są dane z portalu dla osób szukających romansu (wygooglowałem stronę), gdzie nie liczy się to jaki jesteś tylko to jak pewnie ankietę wypełnisz (jeśli się mylę poprawcie mnie proszę). Równie dobrze pewnie mógłbym tam dla podbicia zainteresowania moją osobą wpisać , że jestem księdzem i pewnie wiele pań by chciało się spotkać na ons-a tylko dlatego , że księdza jeszcze nie miały 🤪 Jeśli kobiety są takie wierne to czemu większość pozwów rozwodowych jest przez nie wnoszona , że nie dogadują się z mężem? Z kolei faceci (przynajmiej ci których znam) rozwodzą się bo odkryją na swojej głowie rogi?

2)  Ok to są fakty te udowodnione nie ma co z tym dyskutować, ale zastanawia mnie to jaki procent popełnianych przestępstw jest z powodu zaślepienia faceta żeńską wagina, zrobieniem czegoś by kobiecie zaimponować, czy w celu zdobycia kasy bo myszka nie ma na zakupy kolejne....

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Hatmehit napisał:

Oczywiście, inaczej nie warto z takim człowiekiem być i się wzajemnie męczyć. To może bardzo kategoryczne i okrutne, ale kurde - nie da się tworzyć naprawdę szczęśliwej i zgodnej rodziny, jeśli pary do siebie jakoś nie ciągnie. Już nawet nie na poziomie romantycznym, ale zwykłej sympatii i szacunku. 

Tylko że często serce i rozum leci na smyczy za  genitaliami.

Moze być skończonym skurwielem czy suką. 
Może być nieudacznikiem
Podnieca nas, wiec sobie racjonalizujemy. 

A potem racjonalizacja się sypie i jest "wtf!?"

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@deomi wkleiłaś dane, super

 

Pierwsza rzecz która rzuca się w oczy to fakt, że większość zdradzających jest w wieku 35-40 lat i w 66% to mężczyźni - problem z tymi danymi to fakt, że nie uwzględnia danych z lat 20-35 Dlaczego? Ponieważ jest to wiek, gdy kobiece SMV jest wyższe niż męskie a w tych latach to kobiety rozdają karty na rynku matrymonialnym

 

Problem z danymi 'czyn karalny też ma plec' polega na tym, że skupia się i opisuje przemoc fizyczną do której my mężczyźni mamy większe tendencje/predyspozycje ze względu na produkcję testosteronu, te dane jednak nie uwzględniają statystyk przemocy psychicznej np. zachowań passive-agressive co jest domeną kobiet, nie uwzględniają ilości samobójstw wśród mezczyzn z tego powodu - te statystyki nie są ujęte w Twoich danych - mogę jedynie domyślać się dlaczego tak jest

 

Co ciekawe udział kobiet w wymienionych przestępstwach rośnie - szkoda, że nie mamy danych nowszych niż 2015 rok - mija 7 lat, przez ten czas udział kobiet w wymienionych przestępstwach mógł się zwiększyć bo trend jest wzrostowy.. ale tego nie wiemy, to tylko moja spekulacja 

Edytowane przez rkons
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, deomi napisał:

Stały facet ciagle czegoś chce 🤣 rości sobie prawa do różnych rzeczy 🤣 chce żeby po nim sprzątać i gotować, a co daje w zamian ? Raz na 10 lat wniesie lodówkę na 3 pietro🤣staly bolec to nie stały facet 

Nie musisz się zgadzać na takie roszczenia. Można się podzielić obowiązkami lub zaproponować panią sprzątającą żeby np. mieć więcej czasu razem.

Jak Ci coś nie pasuje, to tego nie robisz.

 

Choć najlepiej już od pierwszej randki po prostu pokazać, że nikt Ci na głowę wchodzić nie będzie. Mi nikt nigdy takiego roszczenia nie wystosował.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@deomi, deomi, deomi ;)

 

Kolejny raz masz pretensje do garbatych, że proste dzieci mają. To naprawdę nie jest żadne rocket science. Kobiety mają statystycznie o wiele większe umiejętności społeczne, wychwytywanie sygnałów niewerbalnych i zachowań, niż przeciętny mężczyzna. Dlatego jeżeli mimo tego skilla świadomie potrafią wybrać przemocowca, szulera, brutala, hazardzistę, nieroba czy nieudacznika, lenia by go "zmienić" i "naprawić", to jedyne pretensje można mieć w takiej sytuacji do samej siebie.

 

Tak, to takie proste :)

 

  • Like 5
  • Dzięki 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@deomi wiec jak sama widzisz dane które podałaś są sklejone i ukazane w taki sposób aby zdyskredytować płeć męską, tyle można powiedzieć na ich temat, są kompletnie nieobiektywne i ukazują tylko jedną stronę monety - musisz się bardziej postarać

Edytowane przez rkons
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Obliteraror napisał:

Dlatego jeżeli mimo tego skilla świadomie potrafią wybrać przemocowca, szulera, brutala, hazardzistę, nieroba czy nieudacznika, lenia by go "zmienić" i "naprawić", to jedyne pretensje można mieć w takiej sytuacji do samej siebie.

Przewaga jednego elementu wymusza zmniejszenie potencjału innego.

Wychwytywanie sygnałów niewerbalnych i lepsze umiejętności społeczne to coś, co wychodzi z emocjonalności.

Im więcej emocjonalności, tym trudniej podjąć decyzję na chłodno.

Kobiety mają predyspozycje do pragmatyzmu (to pewnie bezpiecznik, aby totalnie nie odlecieć), ale emocjonalność ma zdecydowanie mocną grawitację. Ale w tym co napisałeś jest jeszcze jedno, co jest warte wspomnienia - pragnienie. Pragnienie zwiększa moc tej grawitacji. Przywiązuje do jakiejś iluzji, która rośnie niby chwast, bo ma sprzyjające podłoże i nie ma dyscypliny w zakresie "czyszczenia ogródka".

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@sol

Pomimo tego, że lubię katolickie klimaty (a z nim powiązany polski folklor, obchody polskich świąt = tożsamość narodowa, czyli relacje), to nie jestem osobą uduchowioną/wierzącą w jakąkolwiek "energię", "ducha", "Boga", więc kwestia New Age czy modlitwy dla Boga/Jezusa nie dotyczą mnie.

Powiedzmy, że przekładając to na materię - po prostu chodzi o oddawanie czasu i UWAGI. Jeśli czemuś poświęcasz czas i UWAGĘ, to z automatu oznacza, że to stawiasz wyżej we własnej hierarchii (tu na przykładzie relacji).

Tu możemy się zgodzić? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@deomi

200.webp?cid=ecf05e474o676m61ykfat0yj7ga

 

Ten film jest z wątku z żartami od jednego brata, ale pokazuje stopień rozkładu i absurdu p0lek

https://streamable.com/1wrink

 

I jak mimo że to ekstremum ale nawet jak podzieli się przez 10 taki charakter, jak brać kredyt, tworzyć rodzinę, wychowywać dzieci?

No jak? Takie ma tylko szansę w krajach gdzie jest zbyt duży dobrobyt.

 

Jak nie ma co jeść to nikogo nie obchodzą zaimki czy kto zdradził daomi, jak nie upilnujesz psa żeby miał puste jaja to jest Twoja wina i tyle w temacie

Edytowane przez spacemarine
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imo miłość to stan świadomości.

 

Niestety najczęściej używamy tego pojęcia by dostać to czego chcemy od innych, taki wygodny worek pojęciowy.


Brak miłości to nic złego bo ona zawsze jest na wyciągnięcie ręki tyle, że my chcemy zaspokojenia głodu, który sami tworzymy poprzez nadawaniu koncepcjom o życiu większego priorytetu niż samemu życiu.

 

@deomi obie płci walczą o swoje jak potrafią, mężczyzna częściej siłą fizyczną a kobieta psychiczną czego statystyki nie obejmują.

 

Edytowane przez icman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, meghan napisał:

to nie jestem osobą uduchowioną/wierzącą w jakąkolwiek "energię", "ducha", "Boga", więc kwestia New Age czy modlitwy dla Boga/Jezusa nie dotyczą mnie.

Wiem:) 

 

3 godziny temu, meghan napisał:

po prostu chodzi o oddawanie czasu i UWAGI. Jeśli czemuś poświęcasz czas i UWAGĘ, to z automatu oznacza, że to stawiasz wyżej we własnej hierarchii (tu na przykładzie relacji).

Tu możemy się zgodzić? 

 

Tak jest w istocie, choć nie do końca. Czasem możesz być fizycznie non-stop z jednym człowiekiem, ale w głowie Ci będzie siedział jakiś Marian z którym kiedyś byłaś na randce i nie będziesz w stanie go z tej głowy wyrzucić. Na zewnątrz wszystko wygląda poprawnie, a wewnątrz... hmm... Wtedy relacja na tym etapie czasowym będzie jedynie maskaradą, lepiej lub gorzej zagraną.

 

Chyba chodzi głównie o to, żeby to co wewnątrz było spójne z tym co na zewnątrz.

6 godzin temu, Yolo napisał:

Pamiętasz o co pytałaś jeszcze i do czego się odnosiłem? Artysta i orbiterki.

 

@Yolo odpiszę potem bo walczymy tu wszyscy na froncie z wirusem, ale ja postrzegam  rzeczywistość w dużych schematach i abstrakcjach i potem sobie między przykładami z nich wynikającymi skaczę radośnie. Także z mojego punktu widzenia to wszystko jest powiązane i ma sens, tylko ciężko mi to czasem przekazać :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, sol napisał:

Tak jest w istocie, choć nie do końca. Czasem możesz być fizycznie non-stop z jednym człowiekiem, ale w głowie Ci będzie siedział jakiś Marian z którym kiedyś byłaś na randce i nie będziesz w stanie go z tej głowy wyrzucić

No to może niech ściga tego Mariana do usranej śmierci, próbuje odczepić wszelkimi sposobami marianowy aktualny "wagonik", a nie truje swoimi paranojami życia jakiemuś Bogu ducha winnemu factetowi, który miał pecha zadurzyć się w wannabe alpha widow ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, sol napisał:

 

 ja postrzegam  rzeczywistość w dużych schematach i abstrakcjach i potem sobie między przykładami z nich wynikającymi skaczę radośnie

 

Też tak kiedyś miałem, ale elektrowstrząsy i tabletki pomogły. 380V i już się nie skacze radośnie. 

 

Dobra, rybeńko. Łapię o co Ci chodzi, przecież się z księżyca nie urwałem.

Mam inne zdanie, ot co. 

Ale jak chcesz sobie podyskutować, ok. 

A na wirusa spirytus, żule nigdy nie chorują 😇

 

47 minut temu, Obliteraror napisał:

a nie truje swoimi paranojami życia jakiemuś Bogu ducha winnemu factetowi

 

Tamten wątek ma potężną moc edukacyjną. 

 

Jesteś tym facetem.

Bierzesz sobie kobietę, pełen dobrych chęci i marzeń o szczęśliwej rodzinie.

Starasz się coś stworzyć, mimo że masz sporo własnych demonów z patologii, jaka cię otaczała przez połowę życia. Nie chcesz wiele, pilnujesz się żeby nie powielać błędów rodzinnych, szukasz wartości i chcesz je przekazać dalej. 

 

A tymczasem, twój skarb... cóż.

 

Matrix to kurwa. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, deomi napisał:

Nie wierze facetom i tyle. Jesteście leniwi, kłamliwi, podatni na kobiece wdzieki, zdradziedcy, nadajcie sie tylko do seksu raz w tygodniu.


Kobieto, gdyby nie mężczyźni to nie miałabyś teraz możliwości wypisywania takich głupot w internecie.

 

Uszanuj to, skończ pierdolić i czyń swoją powinność, w czym Ci oczywiście życzę samych sukcesów.

 

I tak na marginesie mówiąc, według mnie takie marne prowokacje powinny skutkować banem użytkownika, nie zapominajmy na jakim forum jesteśmy.


Oczywiście z całym szacunkiem dla naszego wielkiego bosa ale jak czytam takie pierdolenie to dochodzę to wniosku, że kobiety na tym forum to jednak błąd.

 

 

Edytowane przez Kacperski
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Yolo napisał:

Tamten wątek ma potężną moc edukacyjną. 

 

Jesteś tym facetem.

Bierzesz sobie kobietę, pełen dobrych chęci i marzeń o szczęśliwej rodzinie.

Starasz się coś stworzyć, mimo że masz sporo własnych demonów z patologii, jaka cię otaczała przez połowę życia. Nie chcesz wiele, pilnujesz się żeby nie powielać błędów rodzinnych, szukasz wartości i chcesz je przekazać dalej. 

 

A tymczasem, twój skarb... cóż.

 

Matrix to kurwa.

 

Prace męskie nie, prace żeńskie nie. Same hasła "czołem wielkiej Polsce" i wizja o bobasach nie wystarczą (które też pewnie w tej wizji są bawione do 7 lat przez mamę)

"Nie chcesz wiele, pilnujesz się żeby nie powielać błędów rodzinnych, szukasz wartości i chcesz je przekazać dalej. " - kobita 100 kg wagi, nie gotuje, nie sprząta, nie zarabia dobrze - ale po co ma to robić, ona nie chce wiele, ona chce tylko przekazać wartości. Problem ma ten gość, co z nią jest i chciałby cokolwiek od życia.

Jesteś jednak trochę niesprawiedliwy. Przy obecnych możliwościach, setki tutorialów w necie - praktycznie nie ma sprawy, których nie można się samemu nauczyć, a jak nie chcesz się nauczyć, to zarób na to, żeby ktoś inny to za Ciebie zrobił. Życie to nie tylko hasła patriotyczne: czasami trzeba coś załatwić, czy ogarnąć.

Przecież ona nie skreśla swojego męża, ale jest to niesamowite poczucie ulgi dla kobiety, kiedy się gdzieś jedzie i kobieta ma pewność, że facet sprawdził oleje, silnik, wie gdzie jechać, którędy - nie musisz za niego myśleć. To sprawia, że można poczuć się kobieco.

Można to porównać do uczucia, kiedy wracasz po pracy i na stole już masz zupę i łyżkę, sól, pieprz - siadasz i po prostu jesz, potem masz drugie, herbata od razu taka jak lubisz (z cukrem lub bez,  cytrynką lub bez). Czy żeby kobieta zrobiła coś takiego dla męża, to musi być bez daddy issues, bez zaburzeń,  z pełnej rodziny. Nie, wystarczy po prostu chcieć i się trochę la drugiej osoby postarać.

Jeżeli jest tak jak meggie pisze, że ona wszystko ogarnia od A do Z, to musi się jej mąż ogarnąć. W analogicznym wątku o kobiecie napisalibyście chórem: po co Ci taka kobieta z patologii, która nic nie ogarnia, nic nie wnosi, nie stara się, ciągną się za nią złe schematy z przeszłości, ciągnie Cię w dół. Zostaw ją, one nie miałyby skrupułów.

 

 

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Obliteraror napisał:

nie truje swoimi paranojami życia jakiemuś Bogu ducha winnemu factetowi, który miał pecha zadurzyć się w wannabe alpha widow ;)

 

Znowu to robisz. Jakimś cudem mężczyzna jest pozbawiony mocy sprawczej.Dla kobiety w analogicznej sytuacji nie miałbyś tyle litości.

 

1 godzinę temu, Amperka napisał:

Jeżeli jest tak jak meggie pisze, że ona wszystko ogarnia od A do Z, to musi się jej mąż ogarnąć.

Nie musi, dopóki ona będzie ogarniać. Po drugie on ma wkodowane, że baba ma robić."Dziwnym trafem" leniwej nie wybrał, a to nie tak, że takich bab jest niewiele 😉 Po trzecie należy pamiętać, że ktoś taki ma szeroki zakres tolerancji i wystarczy w związku z tym minimum stabilizacji, by zacząć sobie odpuszczać i po prostu zaakceptować aktualny stan rzeczy.

Jest się przyzwyczajonym do grzania tyłów i tyle. Widać to również po tym, że pozwala jej sobą tak pomiatać. To jest bardzo trudne do przeskoczenia mentalnie i łatwo jest widzieć w danej osobie jedynie ofiarę, kiedy rzeczywistość jest bardziej złożona. 

 

Jak faktycznie jest tam jakaś wrażliwość na drugiego,to jest szansa, że da się to jakoś przezwyciężyć.

Jak sprawdzić czy tak jest? Zobaczyć czy dana osoba chce Ci pomóc, sama z siebie odwdzięczyć się. Jakoś zadośćuczynić jak się spieprzyło. Tylko, że dotyczy to OBU stron medalu

 

Nikt nie mówi że masz nie mieć spełnionych potrzeb. O ile nie są wystrzelone w kosmos i jesteś otwarty na drugą stronę. Nikt nie mówi też że masz sobie ze wszystkim radzić. 

 

Czy to jednak jest naprawdę takie mission impossible i chciejstwo zarazem by, gdy wystąpi jakiś problem na drodze zamiast wygodnie odpowiedzieć "nie wiem" i czekać aż druga strona zajmie się rozwiązaniem- samemu wyjść z inicjatywą i spróbować się dowiedzieć?

 

Nie podoba mi się w jaki sposób ona na niego patrzy, czemu kiedyś wcześniej dawałam wyraz. Nadal zresztą uważam, że to jest dobry, kochający mężczyzna, co nie zmienia faktu że dużo roboty przed nim. Nie dziwi mnie brak cierpliwośc maggiei i tchórzostwo ich obojga.

 

Domy są wielokrotne wstrętne i jako dzieci nie mamy na to wpływu. Potem jednak dorastamy i sami decydujemy. Trzeba to sobie samemu otwarcie powiedzieć i w tym względzie zacząć od siebie wymagać dla własnego dobra.

 

EDIT :)

Edytowane przez Wielokropek
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Amperka napisał:

Jesteś jednak trochę niesprawiedliwy

 

No i masz. Następna mnie atakuje, bezbronnego i naiwnego:( 

To już kolejna akurat z tych, które wydają się bardziej sympatyczne. Ja to mam szczęście.

Larum, Panowie Bracia! Bronić mnie! 

😆

 

 

To wszystko co napisałaś miałoby sens, gdyby koleś się zmienił w trakcie małżeństwa. 

 

Nic z tych rzeczy. Maggie sobie dokładnie takiego wybrała.

Rozumiesz to? 

Dlatego jej pretensje świadczą tylko i wyłącznie o tym, że zrobiła głupotę i w nią brnie. 

Kiedy zestawić to z innymi jej bolączkami z przestrzeni ostatnich lat, gdzie często potrafiła sobie znaleźć powód do narzekań i ogólnie ma zwyczaj się skupiać na tym czego nie ma, a chciałaby, co stanowi dla niej nieodmiennie żrodło dużego problemu, obraz jest taki a nie inny. 

 

A teraz zrobię zestawienie, które może Cię zaskoczyć. 

 

Ty i Maggie. 

Wasze postawy są diametralnie różne, choć obie jesteście mocno aktywne. Ty się cieszysz tym co masz, czemu często dajesz wyraz, ona się skupia na tym czego nie ma i buduje w sobie frustrację. 

 

Może nie zauważyłaś, ale między Waszymi mężami są duże podobieństwa. Obaj mniej aktywni od Was, bardziej lubiący spokój i 'hasła patriotyczne'.

Obaj prorodzinni.

Jej mąż nie zajmuje się sprawami domowymi, to fakt. Ale jest grubo ponad dekadę młodszy od Twojego, może nadrobić. Na pewno pomogłaby mu w tym rola przewodnika stada i ojca.

Przewodnikiem nie jest, nie wiadomo czy dlatego że nie chce, czy żona mu to miejsce zabrała. Co jest możliwe patrząc na jej męską energię. 

Na ojcostwo się nie zanosi. 

 

A teraz spójrz na Wasze postawy wzgl. Waszych mężów. Gołym okiem widać że Twoja jest wzmacniająca, jej przeciwnie. 

Jestem ciekaw co by się stało, gdyby Maggie spróbowała inaczej.

Zaproponowałem jej to, podjęła się próby i jej nie wytrzymała.

Edytowane przez Yolo
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.