Skocz do zawartości

"Na zachodzie bez zmian" - znakomite kino i obraz dla wyrywnych na wojaczkę młodzieńców


Rnext

Rekomendowane odpowiedzi

Obejrzałem wczoraj i bardzo mi się podobały zarówno zdjęcia, realizacja jak i przekaz. Są na poziomie fenomenalnym. 

Szczególnie powinni obejrzeć to wszyscy młodzi ludzie ery social mediów, przesiąkniętych naganianiem na wojnę, rozkręcając w ten sposób to chore pożądanie. Analogiczne zresztą do zakażonych ówczesną propagandą młodych ludzi, wyrywających się wręcz do wojaczki.

Film na podstawie powieści Remarqe'a. 

 

 

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Rnext zmienił(a) tytuł na "Na zachodzie bez zmian" - znakomite kino i obraz dla wyrywnych na wojaczkę młodzieńców

Tamtych młodziaków jeszcze da się zrozumieć, bo wtedy obraz wojny w kulturze był jednak nieco inny. Dużo mówiło się o chwale, bohaterstwie i powinności wobec ojczyzny.

 

Ale obecnie? Po tych wszystkich obrazach konfliktów z całego świata, po Szeregowcu Ryanie, Plutonie i innych wytworach kultury, które pokazują wojnę sugestywnie, ze wszystkimi jej brzydkimi aspektami?

Trzeba być debilem, aby chcieć tego doświadczyć na własnej skórze.

 

 

 

 

Edytowane przez zychu
  • Like 9
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę zaczyna się trochę przyjmować optykę Francuzów po I wojnie światowej, na których także działała groza tej książki. 
Nie chciało im się w II wojnie światowej aż tak oddanie iść broni ojczyzny jak to zrobili w 1914 roku zatrzymując Niemców niedaleko Paryża, to musieli zaakceptować rolę cuckoldów, którzy jak eunuchy gapili się jak niemieccy samce alfa wyrywają ich panienki, a ci nie mogli nic zrobić, bo albo byli na przymusowych robotach w Niemczech, albo jak byli we Francji, to musieli robić na machinę wojenną Niemców. 

Fakt, Polacy walczyli oddanie, choć Polska nie miała hajsu na wojnę w 1939 roku. Ledwo otrząsnęliśmy się po kryzysie. Francuzi także nie byli jakimiś strasznymi tchórzami jak bije to z mojej optyki, ale gdyby postawa była inna i występowałyby zbrojenia przez poprzednie 15 lat, to daliby radę, a tak byli pacyfistami (w większości) i ostatecznie stali się cuckoldami. 

Także w innych kontekstach zależy czy warto walczyć. Jeśli wojna na 100% jest o słusznych ideałach, o lepszy byt rodziny (swoich dzieci) itd., to wojna ma sens. 

Okropieństwa Polaków w II wojnie światowej i dehumanizacja Polaków przez Niemców pokazuje, że Polacy w 1939 roku mieli słuszne powody by walczyć jak moich dwóch pradziadków, z których jestem dumny. 

I wojna światowa była dziwna. Nie chodziło stricte o ideały, ale o to który naród będzie rządził światem. W sumie dzięki Bartosiakowi zrozumiałem w pełni powód bez jakiegoś pitu-pitu, że chodziło o to kto ustala zasady na jakich dokonuje się wymiana handlowa i głównymi stronami walczącymi były Niemcy i Wielka Brytania, pomimo że zaczęło się od wojny Austro-Węgier z Serbami. Był to także peak nacjonalizmów w Europie (sumując, bo Niemcy peak miały oczywiście w III Rzeszy), a więc morale przypisywało. 
 

Ale jasne, obejrzę. Tak tylko się rozpisałem. I tak, oczywiście, że boję się wojny jak każdy normalny. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasem wojny się nie da uniknąć. 

 

To, że nie zaatakujesz nie znaczy, że NIE ZOSTANIESZ. 

 

Jeśli ktoś najeżdża twój kraj to się kierujesz naturalnymi reakcjami - no większość ludzi znaczna. 

Uczucie, że ktoś inny krzywdzi drugiego Polaka albo zabija niewinnych to no...

 

Więc jeśli ktoś młody mówi - śmierć kacapom! Wyrżnąć! - to ktoś ten odruch wywołał. Wywołali oni sami. 

 

Dlatego każdy mord na Rosjaninie jest w oczach zachodu usprawiedliwieniony. Nawet filmy, jak torturują ruskiego bestialsko nie robią wrażenia większego. 

Edytowane przez $Szarak$
  • Zdziwiony 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Strusprawa1 napisał:

Nie chciało im się w II wojnie światowej aż tak oddanie iść broni ojczyzny jak to zrobili w 1914 roku zatrzymując Niemców niedaleko Paryża, to musieli zaakceptować rolę cuckoldów, którzy jak eunuchy gapili się jak niemieccy samce alfa wyrywają ich panienki, a ci nie mogli nic zrobić, bo albo byli na przymusowych robotach w Niemczech, albo jak byli we Francji, to musieli robić na machinę wojenną Niemców. 

 

Francuzi przegrali kampanię w 1940, ale nie można żołnierzowi francuskiemu zarzucić, że był tchórzem i imał się od obrony kraju. 

 

27 minut temu, Strusprawa1 napisał:

Fakt, Polacy walczyli oddanie, choć Polska nie miała hajsu na wojnę w 1939 roku.

To po co na nią szła?

 

29 minut temu, Strusprawa1 napisał:

Francuzi także nie byli jakimiś strasznymi tchórzami jak bije to z mojej optyki, ale gdyby postawa była inna i występowałyby zbrojenia przez poprzednie 15 lat, to daliby radę, a tak byli pacyfistami (w większości) i ostatecznie stali się cuckoldami. 

10 maja 1940 na papierze Francja i Brytania były silniejsze niż Niemcy, no może poza lotnictwem. Wojnę przegrali, bo Niemcy zastosowali nową taktykę oraz przez błędy własnych dowódców.

 

32 minuty temu, Strusprawa1 napisał:

Okropieństwa Polaków w II wojnie światowej i dehumanizacja Polaków przez Niemców pokazuje, że Polacy w 1939 roku mieli słuszne powody by walczyć

Lepiej iść na wojnę której nie można wygrać, czy być wasalem europejskiego hegemona i liczyć, że prędzej czy później będzie możliwość urwania się ze smyczy?

 

Armia podziemna przyjęła właściwą strategię w latach 1939-41, gdy starała się unikać ataków na okupanta. Później było już tylko źle.

 

36 minut temu, $Szarak$ napisał:

Jeśli ktoś najeżdża twój kraj to się kierujesz naturalnymi reakcjami - no większość ludzi znaczna. 

Uczucie, że ktoś inny krzywdzi drugiego Polaka albo zabija niewinnych to no...

To normalne. Nienormalne jest to, że od kilku wieków rządzą nami kompletni idioci, a pójście w takich warunkach na wojnę oznacza rzeź.

 

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czasie wybuchu I WŚ, Europa nie pamiętała konkretnego konfliktu zbrojnego od kilkudziesięciu lat. Ostatnie były chyba wojna prusko-austriacka z 1866 i niemiecko-francuska z 1870. W 1914 ludzie myśleli, że idą na wakacyjną przygodę dla mężczyzn i przed świętami spokojnie wrócą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, cst9191 napisał:

Francuzi przegrali kampanię w 1940, ale nie można żołnierzowi francuskiemu zarzucić, że był tchórzem i imał się od obrony kraju. 

Tak, masz rację. To jest mit pokutujący w Polakach o tchórzliwych Francuzach. 
Lecz piszę ogólnie o Francji SPRZED wojny, że nie zbroili się na gorsze czasy. Pacyfizm wśród władzy zasiadał przez 20 lat. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, $Szarak$ napisał:

Nawet filmy, jak torturują ruskiego bestialsko nie robią wrażenia większego. 

Na mnie robią (pamiętacie rosyjskich wdw z poderżniętymi gardłami?).

No ale ja mam słabe nerwy, przecież całe życie krzyżowałem chude nóżki w rurkach i popijałem sojowe-coś-tam. Nie to co wyrywni wojacy w kapciach, oni rano biorą zimny prysznic i cedzą przez zęby "jezdem zwycięzdzą!"...

 

A że na "znacznej większości" (fajnie, że ich policzyłeś) nie robią takie rzeczy wrażenia, to świadczy tylko i wyłącznie, że ludzie mają poważnie napierdolone we łbach. Pisałem już o ptysiach, co to sobie w necie siedzą, oglądają wojnę live i komentują - raz ironicznie, a raz zaciekle.

Zalecam pogłębioną autorefleksję. 

40 minut temu, sargon napisał:

Dobry ten remake chociaż ?

Trudno raczej będzie przebić Gallipoli Weira.

Edytowane przez zychu
  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Edelgeist napisał:

W czasie wybuchu I WŚ, Europa nie pamiętała konkretnego konfliktu zbrojnego od kilkudziesięciu lat. Ostatnie były chyba wojna prusko-austriacka z 1866 i niemiecko-francuska z 1870. W 1914 ludzie myśleli, że idą na wakacyjną przygodę dla mężczyzn i przed świętami spokojnie wrócą...

 

Na Bałkanach zaczęli w 1912 - wraz ze słabnięciem Ottomanów.

Tłukli się tam dość konkretnie - Bułgarzy, Serbowie, Rumuni, Grecy, itp, itd

Dość u nas zapomniany obszar wojen, a Gavrilo Princip nie wziął się znikąd.

 

19 minut temu, Strusprawa1 napisał:

Tak, masz rację. To jest mit pokutujący w Polakach o tchórzliwych Francuzach. 
Lecz piszę ogólnie o Francji SPRZED wojny, że nie zbroili się na gorsze czasy. Pacyfizm wśród władzy zasiadał przez 20 lat. 

 

Tak. Były jednostki z morale i dzielnością na poziomie naszej Wizny, robiące konkretne kontrataki, czy odpierające Niemców z przewagą 5:1.

Były też jednostki konkretnie zdegenerowane - głównie za pomocą propagandy komunistycznej i socjalistycznej, którą to sobie Niemcy używali do woli jako swoją agenturę, bo skoro nie najgorzej im wyszło z Leninem, to niby czemu nie zagrywać tej samej karty.

Analogicznie trzeba by traktować naszych lewaków czy Ochujskie, ale niestety państwo polskie wyzbyło się jakichkolwiek perogatyw i woli działań kontrwywiadowczych, skupiając się na śledzeniu publicystów, zamiast zwalczać prawdziwych dywersantów typu Grupa Granica.

 

10 minut temu, zychu napisał:

Na mnie robią (pamiętacie rosyjskich wdw z poderżniętymi gardłami?).

No ale ja mam słabe nerwy, przecież całe życie krzyżowałem chude nóżki w rurkach i popijałem sojowe-coś-tam. Nie to co wyrywni wojacy w kapciach, oni rano biorą zimny prysznic i cedzą przez zęby "jezdem zwycięzdzą!"...

 

A że na "znacznej większości" (fajnie, że ich policzyłeś) nie robią takie rzeczy wrażenia, to świadczy tylko i wyłącznie, że ludzie mają poważnie napierdolone we łbach. Pisałem już o ptysiach, co to sobie w necie siedzą, oglądają wojnę live i komentują - raz ironicznie, a raz zaciekle.

Zalecam pogłębioną autorefleksję.

 

Na mnie zrobiły filmy z pierwszych tygodni walk w Chersoniu, kiedy grupa gierojów w dresach zza osłony drzew w parku próbowała - zgodnie z apelami Zełeńskiego - stosować koktajle mołotowa na rosyjskich IFV.

Cóż - drzewo nie zatrzymuje pocisku 30mm, który może spokojnie jeszcze oderwać pół głowy, korpusu, nogę czy rękę.

Było zimno, więc cywile próbujący zebrać "bohaterów" do kupy nie czuli takiego smrodu, choć sam widok był mocny.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 hours ago, $Szarak$ said:

To, że nie zaatakujesz nie znaczy, że NIE ZOSTANIESZ. 

Zaobserwuj sobie mechanizm propagandowy zapędzający ludzi do wojaczki. Elity potrzebują zmotywować "jelenie" (albo w nowomowie: wygenerować entuzjastyczne zapotrzebowanie na wojnę), żeby ginęły w imię ich interesów. Ktokolwiek nie przyjdzie czy "władał" nie będzie i tak dociśnie Cię podatkami albo "niskimi opłatami". A ziemia to ziemia. Wszędzie taka sama (umownie mówiąc). 

Zupełnie nie o to mi chodzi o czym myślisz. 

I tak w ogóle obejrzyj film (albo zamilcz) bo o nim wątek.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, $Szarak$ napisał:

Czasem wojny się nie da uniknąć. 

 

Jesteś bardzo Ju Es Ej niebawem będziesz chyba miał okazje stanąć w szeregi i maszerować na matuszkę :) Mam nadzieje, że się mylę i obym  się mylił. W 2015 powiedziałem coś takiego „ Ameryka zrobi sobie na naszych ziemiach wojenkę” i zbliża się to coraz bliżej zwłaszcza czytając artykuły jak to Rosja dostaje w pizde a tym czasem pod każdym takim artem komentarze zablokowane no ciekawe czemu… ktoś sporo inwestuje pieniędzy by ludzie w końcu razem pomyśleli „idziemy na Rosję” życzę powodzenia. Propaganda jest wszędzie my mamy zachodnia drudzy wschodnią a chrl swoją i tyle prawda gdzieś po środku. Szkoda tyle lag a ludzie dalej sączą nienawiść zawiść brat brata zabija, gdyby nie sięgali po oręż nie byłoby wojen bo grubasy siedzą cieplutko wcinając steka a plebs z pourywanymi nogami dostaje kawałek medaliku na pierś. Daj im mądrość Ojcze… 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, $Szarak$ napisał:

Jeśli ktoś najeżdża twój kraj to się kierujesz naturalnymi reakcjami - no większość ludzi znaczna. 

 

Ciekawe że politycy nie podzielają twego entuzjazmu i wraz z rodzinami uciekną z kraju. Chyba że wuj Sam im zabroni pod groźbą nieszczęśliwego wypadku na emigracji. :).

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minutes ago, Gixer said:

Ciekawostka że gdy trzeba nieść pomoc Ukrainie i sprzeciwić się agresorowi to Niemcy wypuszczają film o piekle wojny... 

Masz jakiekolwiek wyobrażenie ile czasu zajmuje zrobienie filmu??? Chyba nawet paru odcinków fast-fooda w postaci "Ojca Mateusza" nie da się skręcić w parę miechów. A co dopiero taki obraz.

 

58 minutes ago, Gixer said:

Niech sobie Niemcy nakręca film o swoich emerytowanych dygnitarzach zasiadających w rosyjskich spółkach... 

Osobiście wolałbym o SS-manach zasiadających w "nowym" aparacie powojennej władzy BRD (a i w NRD-owskiej Stasi, sprawującej super nadzór nad Merkelową), amerykańskiej akcji "paperclip" polegającej na imporcie do siebie co "cenniejszych" itd. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Gixer napisał:

Ciekawostka że gdy trzeba nieść pomoc Ukrainie i sprzeciwić się agresorowi to Niemcy wypuszczają film o piekle wojny... 

 

Niech sobie Niemcy nakręca film o swoich emerytowanych dygnitarzach zasiadających w rosyjskich spółkach... 

 

No to akurat może okazać się nie najgorsze, o ile pokazuje piekło po obu stronach.

 

Co innego to by był serial w typie "Nazi matki nazi ojcowie" (właśc. "nasi", ale klimatycznie Nazi pasuje lepiej), gdzie można żartobliwie streścić, że Niemcy napadli na Polskę tylko dlatego, że AK mordowała żydów.

 

Czesi mogą zrobić takie "Lidice", czyli anihilację wioski przez Niemców z zemsty.

 

W Polsce już nie można zrobić porządnego serialu o tym, że w zasadzie każda niemiecka formacja popełniała zbrodnie wojenne od momentu wjazdu do Polski, takich Lidic mieliśmy prawie 1500, poza horrorem losowych łapanek i egzekucji.

Powinien taki serial powstać, każdy odcinek poparty wycinkami historycznymi.

 

Oczywiście zaraz by był jakiś skowyt , że tak nie można, etc. Brednie.

Można, i każdy to robi w jakiś tam sposób - prowadzi politykę historyczną sprzyjającą sobie. Mistrzem w gloryfikacji i fałszowaniu jest Izrael, USA nadal przoduje w lansowaniu się na zbawcę.

Niemcy się wybielają, Rosjanie grają z nimi podobnie w kilku tematach, coraz więcej zachodnich pokoleń nie ma pojęcia, jak wielki barbarzyństwem cechowały się te oba państwa - Rzesza i ZSRR. - względem Polski.

 

Niestety zakompleksienie / agenturalność dużej części społeczeństwa polskiego, głównie z odłamu 'fajnopolactwa', nie sprzyja. A wykonanie takich tematów by pisowcy woła o pomstę do nieba (vide remake Orła).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Rnext napisał:

amerykańskiej akcji "paperclip" polegającej na imporcie do siebie co "cenniejszych" itd. 

Też bym chętnie obejrzał ;)

Gdy w grę wchodził interes narodowy i potencjalna przewaga technologiczna, kogo tam obchodzą zbrodnie wojenne i członkostwo w NSDAP czy tam SS.

 

Polityka panie, polityka. Kontra egzaltowane bajki dla tłumu.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.