Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

8 godzin temu, Gixer napisał(a):

Czy tylko ja mam wrażenie że to nie jest miejsce na takie temat ?

Wolę to czytać niż o p0lkach z mokebe, żonach/ partnerkach kopaczy czy innych cwelebrytòw czy wypierdòw siłko- narcyzów.

 

8 godzin temu, Gixer napisał(a):

Czy to właściwe forum do takich pytań

Polecam sprawdzić nazwę działu.😉

 

 

Edytowane przez Kiroviets
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już wcześniej pisałam o środku do prasowania Ługa.

Mąż kupił nowe koszule (Wólczanka) z racji swojego schudnięcia. 

Po wypraniu koszule miały nadal straszne zagniecenia, których na mokro nie mogłam rozprasować. 

Spryskałam Ługą - wyprasowane! 💪💪

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Mycie pędzli i gąbek do makijażu:

 

Moja domowa papka : płyn do mycia naczyń + proszek do pieczenia. Ucieram na puszystą pianę - jest bardzo wydajna. 

Do tego silikonowa gąbka z wypustkami, by mechanicznie usunąć zabrudzenia z pędzli.

 

Gotowe preparaty, które dezynfekują pędzle, akcesoria i same kosmetyki do make-up 'u:

 

teraz testuję ten produkt: 

https://allegro.pl/oferta/plyn-mycia-czyszczenia-pedzli-brush-cleaner-spray-cleanly-250ml-14691642791

 

Takimi preparatami spryskuję szminki, błyszczyki, tusze do rzęs, pudry od WEWNĄTRZ! 

Pozostawiam preparat do przeschnięcia. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z racji pracy nie potrafiłam zorganizować sobie bagażu podręcznego do wszystkich placówek. 

Istna katorga w trasie! Chodziłam jak cygański tabor.

 

Wqrwiłam się. W jednej robocie (etat) dziewczyny miały mi znaleźć jak największą sportową torbę. 

W domu zebrałam zbieraninę wszelakich kosmetyczek, to ważne: każda jest innego koloru i faktury!

 

Afiszuję się nawet wnetrznościami torby. 😅

 

W tej ogromnej torbie mam:

1. Kosmetyczka - wszystkie elektropierdoły: ładowarka, powerbank, zasilacz do notebooka, myszka, rysik;

2. Kosmetyczka - medykamenty pierwszej potrzeby: plastry, małe gazy, przeciwbólowe, aspiryna, histaminki;

3. Kosmetyczka - make-up: błyszczyk, pomadka ochronna, kredka do ust, tusz do rzęs, korektor, lusterko, cążki, pilniczek, mininivea. 

4. Kosmetyczka: perfum, dezodorant, grzebień, steryd jeśli będę się super sypać (łuszczyca), podpaski.

 

Dalej wchodzi w tą torbę: notebook w pięknym, folkowym pokrowcu; mini piórnik, portfel, telefon. 

W zewnętrznych przegrodach mam : chusteczki mokre i higieniczne, spray do ust, żel antybakteryjny i maseczkę (z racji pracy mam czasem styczność z osobami o obniżonej odporności). 

 

Ta organziacja torby sprawiła, że jeśli coś się wydarzy, to ogarniam się w kilka sekund, bo : 

- jeśli mam opóźnienie/coś pilnego i muszę względnie wyglądać - mogę się odświeżyć;

- bez zaglądania w torbę wyczuwam kosmetyczkę i wyjmuję potrzebną rzecz. 

 

Zorganizowanie daje porządek, a porządek daje kontrolę, a to daje spokój. 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opublikowano (edytowane)

Planuję kupić duży, zamykany kosz na chipsy, przekąski, słodycze. 

Moje chłopaki kupili całą kilkanaście paczek chipsów, nie ma gdzie tego trzymać...

Woalałabym, żeby tego nie jedli, ale raz na jakiś czas chyba mogą...

Matkuję, oj matkuję! 😅😅

Edytowane przez meghan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nic nie da. Wszelkie diety, zwyczaje żywieniowe buduje się na etapie zakupów.  Jak nie ma to nie ma, nikt nie będzię wybierał się w trasę na zakupy bo ktoś ma smaka. Jak nie bedzię chipsów to zrobisz frytki, naleśniki albo koktajl z owoców. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@peg

Moje wszystkie 4 chłopy mają spoko sylwetki (wagi wzorcowe, brat bliźniak nawet ma niedowagę). 

To, że ja jestem na keto, to nie znaczy, że np.raz w tygodniu zabiorę im możliwość wszamania paczki chipsów. Przyjadą bracia, posiedzimy w sobotę przy jedzeniu.

Paczka chipsów na czterech chłopa w sobotę...

 

A że u mnie w domu wszystkiego kupuje się na zapas, wszystkiego, to muszę poszczególny asortyment przechować w sposób intuicyjny i logistyczny. 🙂

 

Ale fakt, lubię karmić ludzi, ale już co raz mniej świruję, że wszystko musi być samemu zrobione. Na rzecz sobotniej posiadówki odpuszczam gotowanie.

 

Z mamą gotujemy wszystko od a do z 6 dni w tygodniu. 🙂

 

Także Pegusia, rozumiem Twój tok rozumowania. 🙂

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Kosz na przekąski kupiony. Oczywiście jest pełen! 😅

 

Kolejne odkrycie.

Płyn Fewa (różowy), w dealz. 

Przepięknie pachnie! Zapach się długo utrzymuje na ubraniu. Tkanina jest miękka po praniu w tym płynie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

https://www.amazon.com/Daily-Chef-Foodservice-12in-000ft/dp/B00629LVXI

 

Ta folia spożywcza jest genialna! 

Uwaga! 

Ta folia u mnie w domu schodziła przez kilka lat!!! Mama dostała od swojej siostry z USA.

Folia już się kończy...

 

Zakup z ww linka wyjdzie... 360 zł 😅😅

Chodzę i się zastanawiam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.