Skocz do zawartości

Polki „dają w szyję”?


Rekomendowane odpowiedzi

@Mnemonic Ależ ja wiem, sama jestem tym „bananowym dzieciakiem z liberalnego dobrego domu” i takie klimaty są mi z liceum znane. Jednak wciąż nie jest to tak oczywiste. W tym wieku ludzie są głupi, próbują głupich rzeczy niezależnie od płci, jednak liczy się to na ile z tego wyrosną, a jednak wydaje mi się, że sporej części się udaje. Na szczęście coraz większy pogłos mają kampanie chcące ograniczenia reklamowania alkoholu (typu „młodzieżowi” i przy tym wyjątkowo żałośni Palikot z Wojewódzkim XD) oraz abstynencja spotyka się z większym szacunkiem, przynajmniej u mnie. 

Edytowane przez Hatmehit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 hours ago, Wielokropek said:

Nie, nie zraża. Emerytów i socjal ma w garści, tak czy siak.

 

Przykro mi to słyszeć.

 

8 hours ago, Wielokropek said:

PiS zawsze odwalał jakieś zaloty w stronę skrajnej prawicy;

 

PiS to nie prawica. To narodowi socjaliści. Jak przystało na Sanację, Neosanację. Tradycja robi swoje.

Nie przypadkowo Hitler przybył na pogrzeb Piłsudskiego, żeby oddać mu hołd. To byli bracia w wierze.

 

8 hours ago, Wielokropek said:

elektorat takiej Konfederacji to w drugiej turze już ich elektorat.

 

Nie ma drugiej tury do Sejmu a na prezydenta to się podzielili po połowie.

 

8 hours ago, Wielokropek said:

Wybory idą, będziemy słyszeć masę kontrowersji, bo inflację, nieudolność 500+ trzeba czymś przykryć, a kobiety idealnie się do tego nadają, obok kościoła.

 

Święte słowa. Kobiety zastąpiły robotników w roli proletariatu.

 

8 hours ago, Wielokropek said:

PO też się w to bawi, tylko jako formacja wyzwoleńcza i tyle

 

Wyzwoleńcza? Z czego? Chyba tylko z władzy PiSu. Oni nic z wolnością nie mają wspólnego co pokazali jak rządzili.

 

9 hours ago, Wielokropek said:

Kaczyński do perfekcji opanował sztukę dzielenia Polaków, nie inaczej jest tym razem. Lata doświadczenia.

 

To prawda ale, wbrew pozorom, Tusk i  kumple robi/ł to samo. Nie tak samo, ale to samo. Też nie tak skutecznie ale jednak.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Hatmehit napisał:
Godzinę temu, SzatanK napisał:

Że żeby choć w połowie miał na was (kobiety) takiwpływ mężczyzna waszego życia jak koleś z telewizora.

Ojciec? Ma XDD 

 

Nie no dobra już poważnieję - niestety polityka i gospodarka kształtuje życie bardziej niż żona/mąż i dotyczy to w zasadzie każdego z nas. To od nich w dużej mierze zależą zasady relacji międzyludzkich.

Nadal uważam, że jeżeli kobieta która jest ze mną jest bardziej sterowalna przez Pana Kaczyńskiego niż przeze mnie i jego słowo jest ważniejsze od mojego, to po prostu wyszła za mąż za nie tego co trzeba. 

 

Ja jako mężczyzna wykonuję najgorszą robotę czy tam tzw czarną robotę gdy zajdzie potrzeba oraz tą przyjemniejszą część - to do mnie ma przyjść gdy ją coś boli, czy gdy daje sobie nawet w ten przysłowiowy palnik. Prezydent, papież itd może mieć jakąkolwiek opinię o Polkach, może mieć też czyste fakty czarno na białym wypunktowane, że Polki chlają na umór i dają w gardło. Nadal mnie to nie interesuje - jeżeli słowo polityka jest istotniejsze i bardziej kształtuje jej życie od mojego i ma wyższą wyższość sprawną nad moim, to powinna stanąć w kolejce do niego a ode mnie odejść - dosłownie.

 

Uważam, że was (kobiety) powinno nade wszystko interesować wasze własne słowo i słowo mężczyzny, któremu ufacie oraz kochacie. A nie kto co gada na pudelkach, w tv a tym bardziej politycy.

 

Jeżeli trzeba zabiję, obronię, ochronię, przyodzieję, nakarmię, wyściskam, będę ją penetrował, kochał, dam jej dziecko i moje słowo/czy innego mężczyzny powinno być priorytetowe, ponieważ w jej imieniu żongluje własnym życiem CODZIENNIE. Stąd władza, powinna być w moich rękach i moje słowa powinny wpływać na jej umysł, ponieważ moje słowa będą uskrzydlające i dodające otuchy a nie sugerujące, że ona chleje jak inne Polki i generalnie jest do niczego bo lepiej obniżać wartość przez wzgląd sterowalności chociażby.

Jeśli chleje moja, to jest mój i jej problem oraz polityk lewicy bo tym jest Kaczyński a nie prawicy niech się odczepi ode mnie, od mojej kobiety i jej umysłu. To nie jego zadanie, tylko moim jest wpływać na kobietę. 

Jeżeli kobietę potrafi poruszyć słowo prezydenta a moje nie bardzo - to widocznie nie jestem samcem, którego sobie wymarzyła i niech do niego idzie czy kogoś innego.

To miałem na myśli pod tytułem, gdy napisałem:

 

"żeby choć w połowie miał na was (kobiety) taki wpływ mężczyzna waszego życia jak koleś z telewizora."

 

Radzę się zastanowić nad tym co tu napisałem a nie nad tym co kto powiedział a czego nie i jakie Polki są a nie są. Polityka oczywiście ma wpływ ale tylko do pewnego stopnia i nie wolno pozwalać by ta linia oddziaływała mocniej niż to konieczne.

Oczywiście pisałem tu nie jako jak gdyby do Ciebie @Hatmehit aczkolwiek to taka forma wymowy ograniczona przez słowo mówione i pisane. 

Pisząc to miałem na myśli wszystkie Polki a nie strikte np Ciebie.

 

Pozdrawiam.

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, thyr napisał:

Kaczorowi nie chodzi o zaden przyrost tylko o to by podzielic spoleczenstwo na mozliwie rowne polowki . Przeciez to nastepna z doopy wyciagnieta “afera” do podsycania emocji w teatrze dla goja . Spojrzcie sami jak sie manipujuje tlumami na przykladzie demokratycznych wyborow gdzie spoleczenstwo glosuje 49.5/50.5 .Taki wynik lub podobny jest niemal wszedzie gdzie bioroboty mysla ze maja wplyw na wladze 😂. Nie ma co sie ekscytowac czy polki pija czy nie wazne jest tylko czy za swoje .

 

Ale nie jest to jego wina, tylko ludzi reagujących po gówniarsku - oburzając się na zwykłe fakty.

Nikt nie lubi słyszeć, że król jest nagi.

A kaczka wie, że ludzie wolą płytkie oburzonka od akceptacji rzeczywistości.

 

A fakt jest taki, że dzietność malejąca to efekt zmian kulturowych, których jedną z cech jest rosnący alkoholizm kobiet.

You go girl, mówią, że kobiecie nie wypada pić, że to nie kobiece ?  Nikt nam nie będzie mówił !

Będziemy chlać !

A tradycja wynika to po prostu ze zwykłej biologii, i różnicy w przyjmowaniu alkoholu, trawieniu - ilości enzymów, masy ciała, etc.

 

Z takich samych powodów to faceci zawsze szli do wojska - z powodów różnic fizycznych, psychicznych, i zbędności reprodukcyjnej.

Śmierć na wojnie jak wypadek po pijaku.

Kolejne ryzykowne zachowanie, które lepiej, niech robią samcy.

 

Mamy tu hasełka o opresyjności, a to zwykła biologia i wynikająca z niej tradycja funkcji społecznych.

 

Do zazdrości o penisa można dołożyć zazdrość o wódę - a jak wiadomo - głowa pijana, dupa sprzedana ;)

 

  • Like 4
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, ntech napisał:

Myślę że na temat alkoholizmu wśród kobiet powinni wypowiadać się specjaliści  z klinik leczenia uzależnień lub szpitali psychiatrycznych a nie gwiazdy mediów i polityki. Kobiety piją, nie rzadziej, nie więcej ale inaczej niż mężczyźni. Wśród kobiet bardzo rozpowszechniony jest "ukryty alkoholizm". Kobieta uzależnia się inaczej niż mężczyzna i dłużej w nałogu trwa. Inaczej piją kobiety młode a inaczej żony i matki. Kobiety zwłaszcza ustabilizowane wpadają w nałóg jednego "drinczka" na dobranoc. Bo to jest akceptowalne społecznie i nie przynosi negatywnych skutków w postaci kaca i zawalenia roboty. Jeden wieczorem, potem dochodzi jeden po południu a drugi na dobry sen a kończy się na kilku w ciągu dnia. I trzyma pion, nie łajdaczy się, dom ogarnie, roboty nie zawali. Dopiero po latach okazuje się że jest w nałogu i NIKT nic nie widział.

Ale to wiedza powszechna dostępna w specjalistycznych publikacjach. 

Można nie lubić Kaczora ale akurat rację ma.

Sam sobie zaprzeczyłeś już w pierwszych dwóch zdaniach, no chyba że doktoryzowałeś się z tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, wrotycz napisał:

Nie przypadkowo Hitler przybył na pogrzeb Piłsudskiego, żeby oddać mu hołd. To byli bracia w wierze.

 

No już bez przesady. Bracia w wierze. 

Hitler szanował Piłsudskiego za wpierdol spuszczony bolszewikom i autorytarne zapędy, ale sam zapędził się o wiele dalej.

 

Nie był też na żadnym pogrzebie. Uczestniczył w mszy pożegnalnej ku czci Piłsudskiego, która odbyła się w Berlinie. 

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Hatmehit napisał:

@SzatanK Nigdy nie wyrośniesz ze ślepego idealizmu, co?

Nie widzę niczego złego w podejście, które stosuje. 

 

Moim zdaniem to nie idealizm a paradoksalnie właśnie niebywale czysty pragmatyzm. 

 

Kobieta może robić co chce jak chce z kim, chce jest wolna - natomiast jak przychodzi pod moją jurysdykcję to ma z tego plusy i minusy co jest normalne, nawet uznajmy że ma więcej minusów, nawet lepiej pójdźmy jeszcze dalej że ma tylko minusy i raptem ze 3 plusy na krzyż.

Jednym z minusów czy tam plusów jest to, że ja życzę jej jak najlepiej i chronię tak jak to się robiło od zawsze, ponieważ kobieta jest moją inwestycją oraz nasze dzieci (ewentualne) również nimi są.

Dla Pana polityka kobieta również jest inwestycją ale pojmowaną w inny sposób. 

 

Mój jak to nazwałaś @Hatmehit "idealizm" zakłada, że jeśli głos kogoś innego czyt. innego mężczyzny jest ważniejszy od mojego to z mojego punktu widzenia samca, który kładzie na szali własne życie, CODZIENNIE bo nigdy nie wiadomo kto moją "cytrynkę" będzie chciał wygrzmocić, włamać się itd, itp to ja ją ochronię sobą i moim zdrowiem i nasze dzieci rzecz jasna. Wy kobiety tego nie widzicie i nie dostrzegacie bo teraz ciężko by się wam się krzywda przytrafiła ale kiedyś ochrona była naprawdę w cenie.

Wracając do tematu, jeśli ktoś inny jest jej mentalnym mężem i jego słowa są ważniejsze to w moim rozumowaniu, on przejmuje moje obowiązki i ona może iść do niego. Nawet kupię bilet i nie będę się gniewał. Zaakceptowałem, że są lepsi i kobieta ma pełne prawo iść do samca alfa w tym wypadku polityka. Jak napisałem wcześniej, życzę jej jak najlepiej nie musi być ze mną. Ale jak jest ze mną i słowa jakiegoś "bonzo" są ważniejsze od moich i to tylko słowa to w moim rozumowaniu i odczuciu jest to już brak respektu. Kobieta może zbierać wiedzę, edukować się od innych mężczyzn nie mam nic przeciwko ale jeśli w takim kontekście słowo umniejszające jest silniejsze od mojego wznoszącego to już przegrałem a pan X wygrał.

Gra skończona, ja już jej nie chronię bo ona stałą się mentalnym mężem kogoś innego. Dla mnie w rzeczy samej byłoby to umniejszające robić na kobietę a ona będzie czerpać z innego mentalu.

Ja jestem królem na szachownicy życia, ona jest królową - królowe poruszają się po całej długości w bok, w dół itd, itp. Królowa jest najpotężniejszym pionkiem w życiu mężczyzny, nie potrzeba mi kobieta dla której słowa polityka są istotniejsze od jej króla. Jest to bardzo umniejszające i lekceważące mój wysiłek, poświęcenie, dobrą wolę i wszystko co jest nasączone dobrem, które oferowałem. Dla mnie gra jest skończona, bo nie można służyć dwóm panom. Napisałem wcześniej jak trzeba to i odbiorę poród, zabiję, ochronię odzieję, przytulę, pokocham, docenię itd zrobię wszystko na ile jestem w stanie, natomiast gdy to jest za mało to do widzenia - zaakceptowałem swoje miejsce na planszy, Kobieta również stąd ma przywilej wyboru komu służyć, niech jej wybory jej służą czy to w graniu w grę zwaną życie samej czy z kimś innym. Nie będę dzielił lojalności miedzy dwoje i się prosił by służyła mojej sprawie - naszej sprawie. Ja kładę swoje życie na szali biorąc kobietę pod dach, sam poruszam się szybciej - nie docenia, woli mentalnie słuchać innych - to inni się nią zaopiekują. 

 

Uważam, że nie ma tu wiele idealizmu, w rzeczy samej upatrywałbym się bardzo drastycznego pragmatyzmu jeżeli już. 

Edytowane przez SzatanK
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minutes ago, Baca1980 said:
15 hours ago, wrotycz said:

Czyli martwi Cię, że nie będzie więcej drukowania pustych, jak wydmuszka, pieniędzy.

Niezbyt to rozsądne.

 

Co ma wspólnego obniżka vatu z drukowaniem pieniędzy

 

A co to jest?:

 

21 hours ago, Baca1980 said:

Mnie bardziej interesuję że od pierwszego stycznia 2023 roku nastąpi dalsze urealnienie cen z powodu braku tarczy antyinflacyjnej . Gdyż nie przewidziano środków na nią w budżecie. 

 

Chcesz tarczy antyinflacyjnej z budżetu. Czyli chcesz żeby jeszcze więcej kasy, dali na "tarczę".

To jest właśnie inflacja.

 

 

Inflacja to właśnie nadmierna podaż pieniądza, pieniądza którejgo już nie mają skąd zabrać więc muszą drukować.

 

Tylko rząd tworzy inflację.

 

 

A ty chcesz, żeby rząd jeszcze więcej schował, żeby "zmniejszyć" inflację.

Przecież to sprzeczność.

Tarcza inflacyjna to oksymoron.

T nie chcesz, żeby rząd zwalczył inflację ale żeby Ci dał. Ale żeby Ci dać trzeba najpierw komuś zabrać. A jak nie ma skąd to wydrukować i odebrać różnicę w inflacji właśnie.

 

Edytowane przez wrotycz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Tamerlan napisał:

Moim zdaniem ich seksualna przeszłość, skłonności, nawyki i samo nastawienie do życia wyklucza stworzenie trwałego i co ważne stabilnego związku. One się już mentalnie i psychicznie do tego nie nadają.

 

Dla państwa Polskiego to jest katastrofa społeczna i demograficzna. Dla tych kobiet też tylko one jeszcze nie wiedzą że zostały oszukane.

Nie wiem czy Kaczyński miał na myśli rozwiązłość seksualną młodych Polek, możliwe, że tak, ale faktycznie coraz więcej kobiet nie nadaję się na matkę. Wiele z nich to wdowy po czadach albo innych erazmusach. Możliwe (co mi się wydaję), że to będzie katastrofa społeczna i demograficzna, a same kobiety koło 40 będą na lekach, chyba, że ci do góry zobaczą iż nie idzie to w dobrym kierunku i "tabelki w exelu" się nie spinają. Możliwe też, że to jest ten plan depopulacji, obawiam się też, że w przyszłości Polska to będzie kraj dzieci bez ojców, po egzotycznych "zabawach", wielobarwny, oderwany od rodziny, historii bez korzeni. Idealne społeczeństwo by nim sterować i wykorzystywać.

 

A jeśli chodzi o picie... Czasem lubię się relaksować przy ASMR, no i przeglądam sobie YouTube, a tam to wyskoczyło mi w proponowanych:

 

Nie wiem, może się nie znam i przesadzam, ale dla mnie to są jaja jak berety:D Swoją drogą, że YouTube się nie przysadza o walnie na wizji...

Edytowane przez Pietryło
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobiety dają w panik tak samo jak mężczyźni .

 

Nie rozumiem dlaczego miałoby być inaczej?
 

Utarło się, że witaminki to ta porządniejsza i bardziej kulturalna płeć, nie wiem skąd takie zabobony się biorą ale spora cześć mężczyzn w to wieży.

 

Tymczasem witaminki potrafią walić wódę w ilościach której rasowy menel by się nie powstydził, rzucają przy tym mięsem na prawo i lewo oraz  na masową skalę opierdalają dupę innym.

 

Pijana kobieta zachowuje się nadwymiar hamsko i prostacko.

 

Malo tego kobiety pod wpływem mają bardzo niewyparzona gębę, często ją zamyka dopiero jak zostanie wyproszona od stołu lub jak w skrajnej sytuacji dostanie listwę na ogarnięcie.

 

Mało tego, kobieta pod wypływem lubi być przebolcowana- w tej kwestii kobiety są dużo gorsze niż my.

 

Nie rozumiem oburzenia- tutaj Jarek

ma racje a białorycerstwo zara zacznie się burzyć i wyjdzie na ulicę- bo jak to można tak brzydko mówić o naszych niewinnych witaminkach?

 

Baby to chuje i Jarek tutaj dobrze powiedział.

Edytowane przez Kacperski
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minutes ago, Yolo said:

No już bez przesady. Bracia w wierze. 

Hitler szanował Piłsudskiego za wpierdol spuszczony bolszewikom i autorytarne zapędy, ale sam zapędził się o wiele dalej.

 

Nie był też na żadnym pogrzebie. Uczestniczył w mszy pożegnalnej ku czci Piłsudskiego, która odbyła się w Berlinie. 

 

Może trochę się zapędziłem, to fakt.

Faktem, też, jest że PiS to narodowi socjaliści, Neosanacja a nie żadna prawica.

O to mi chodziło.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, SzatanK napisał:

Jest to bardzo umniejszające i lekceważące mój wysiłek, poświęcenie, dobrą wolę i wszystko co jest nasączone dobrem, które oferowałem

 

@SzatanK

O czym Ty piszesz? 

Umniejsza Ci jako facetowi sytuacja, gdy Twoja kobieta się striggeruje słowami jakiegoś polityka? 

Chcesz ją do niego odsyłać? 

 

Co ma piernik do wiatraka? 

Nie rozumiesz że to zupełnie inny rodzaj interakcji i może absolutnie nie mieć nic wspólnego z Tobą?

 

Trochę przeceniasz swój wpływ na swoją hipotetyczną kobietę, a nawet bardziej niż trochę. 

Twoja wspierającą obecność będzie miała wpływ na relację, ale nie jesteś w stanie wypełnić sobą kogoś na tyle, by nie reagował na inne czynniki. To wciąż osobny byt.

Myśląc inaczej, stosujesz idealizm, nie pragmatyzm. 

 

To są tylko emocje. Nie one są ważne tylko to co się pod ich wpływem robi. 

I teraz wyobraź sobie hipotetyczną sytuację- kobieta ma złe doświadczenia z alko, wynikające z rodziny. Jest pod tym względem przeczulona, unika alkoholu.

Wychodzi polituk, mówi to co mówi.

Kobieta reaguje emocjonalnie bo te słowa dotknęły strun, które ma napięte. 

Wkurwia się, ale nic poza tym, bo niby co?

 

Każesz jej wtedy odchodzić do tego polityka, bo słucha jego a nie Ciebie?

O czym Ty tu w ogóle piszesz? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SzatanK Twoja postawa w tym przypadku nie ma nic wspólnego z pewnością swojego wpływu na kobietę czy męskością. Wybacz moje słowa, ale to jest nieco pizdowate podejście. Jasne, że szacunek i branie pod uwagi opinii swojego męża/swojej żony jest bardzo ważne, ale polityka to jednak inna sfera życia. Dla mnie z tego wychodzą kompleksy i lekki powertrip, choć mogę się mylić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem Kaczyński w tym momencie powiedział prawdę. Większość ludzi żyje w tym kraju jak zwierzęta. Jeśli zatem odnosił się do większości kobiet w Polsce to miał rację. Tak samo miałby rację w przypadku tego typu stwierdzenia odnośnie mężczyzn. 

 

 

Poza tym trochę mnie bawi jakim przez przypadek jest dobrym trollem. Wystarczy powiedzieć cokolwiek i już kwik. Najlepszy dowód na to że kobiety się do polityki kompletnie nie nadają. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.11.2022 o 20:49, Miszka napisał:

Brat wstawił statystyki.

Od siebie powiem, że mieszkałem w akademikach parę lat temu i panie piły alkohol, może nie na równi z panami, ale dużo im nie ustępowały. Częstym widokiem była 'dama' rzygająca w toalecie.

Moje znajome, w większości mają nawyk codziennego wieczornego picia lampki wińska albo butelki piwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Hatmehit napisał:

Imo nie jest to przyczyna niżu demograficznego. Większość mężczyzn albo o tym nie myśli albo rodzina jest dla nich priorytetem i na tej podstawie wybierają partnerkę + znają pewne zasady (m.in. działające role płciowe, jednak z indywidualnym dobraniem do pary), aby do konfliktów nie doprowadzać (nie chodzi mi o „trzymanie ramy”, ale raczej umiejętną komunikację i obustronny szacunek) i tacy i tak dzieci mają, a tym samym ich partnerki.

Jak nie jest jak jest, jak kobieta może szanować faceta, skoro w każdej chwili można go zgnoić ? Z dziadowskiego prawa jakie mamy w Polsce wiele kobiet zdążyło już skorzystać i skorzysta. Jak taka kobieta na poziomie biologicznym może czuć pociąg seksualny wobec gości, którzy, że nie dość, że można ich zgnoić nie ponosząc żadnych konsekwencji, zarabiają ochłapy, bo 50 % tego co facet zarabia Państwo zabiera w najrojniejszych podatkach, dodać do tego mass media. 

 

Sytuacja gospodarcza ?  Gospodarczą już poruszyłem, chociażby w wypowiedzi posła Wójcikowskiego świętej pamięci.

 

Uważasz, ze faceci zaogniają konflikt damsko męski ? A nie przypadkiem programowanie medialne, to, ze wielu ludzi to tępe puste wydrążone dynie bez żadnych szarych komórek.

 

Kolejna rzecz jaką zauważyłem, kobiety mają większe prawa od mężczyzn, a co za tym idzie moc sprawczą, w większości działają w swoim interesie, a nie interesie narodu. Przez swoje często widzimisię, nie rodzą dzieci i to jest kolejny powód braku zastępowalności pokoleń. ale cały gnój prędzej czy później będą musieli posprzątać mężczyźni np. konflikt zbrojny z religia pokoju i miłosierdzia.

 

Wspólnie rozwalamy dorobek naszych rodziców, dziadków.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Druid napisał:

kobieta może szanować faceta, skoro w każdej chwili można go zgnoić

Może zwyczajnie nie wiązać się z kimś, kogo da się i „warto” (oczywiście nikogo nie warto, lecz niektórzy ludzie to życiowi nieudacznicy i sobie na to pozwalają) zgnoić? Kurde, naprawdę mniejszość ludzi zawiera małżeństwo z założeniem eksmisji z mieszkania czy rozwodem. Jasne, należy sobie zdawać sprawę z takiej ewentualności, znać mechanizmy prawne, ale w zdrowych związkach nikt nie rozmyśla o gnojeniu partnera. Nie zamierzam się wypowiadać na temat tych regulacji, bo się z nimi nie zapoznawałam i nie mam jeszcze odpowiedniej wiedzy + doświadczenia, ale prawda jest taka, że w „normalnym” świecie takie możliwości powinny być niepotrzebne i w wielu relacjach są niepotrzebne. Zapoznawałam się z wieloma serio popieprzonymi sprawami rozwodowymi/o władzę rodzicielską i większość tych rodzin źle funkcjonowała od samego początku. Trzeba być bardzo selektywnym i czujnym, to jedyne remedium. Jeśli ono zadziała, to z szacunkiem nie będzie problemu.

52 minuty temu, Druid napisał:

Uważasz, ze faceci zaogniają konflikt damsko męski ? A nie przypadkiem programowanie medialne, to, ze wielu ludzi to tępe puste wydrążone dynie bez żadnych szarych komórek.

Wiele ludzi, obu płci, jest serio pojebanych na bardzo różne sposoby i nie nadają się do  LTR, i takich nie brakuje również w środowisku redpill. Przekładając swoje doświadczenia (lub ich frustrujący brak) na teorię - owszem, zaogniają konflikt damsko-męski, chociażby swoją pogardą. Wpływ mediów jest oczywisty, lecz dając się im manipulować sami popełniamy błąd. Podobnie jest z wszelkimi innymi skrajnymi wpływami, werbującymi zarówno kobiety (tragikomiczne odłamy feminizmu), jak i mężczyzn (redpill rage). Imo tutaj obie strony ponoszą odpowiedzialność, choć ostatecznie i tak mężczyźni mają większy wpływ na to, co się w świecie dzieje. 

52 minuty temu, Druid napisał:

Przez swoje często widzimisię, nie rodzą dzieci

Jakim widzimisię jest brak mieszkania i stałej, przynoszącej dobre zarobki pracy  u siebie i przede wszystkim u partnera (zakładając, że tych kilkorga dzieci nie posyła się do ujowych żłobków i przedszkoli, więc kobieta kilka lat nie wychodzi do pracy, lecz jasne - może mieć zdalną czy domowy biznes)? Mam 21 lat, trochę rozmawiam z moimi rówieśniczkami. W większości zwyczajnie boimy się, że nie zapewnimy dzieciom najlepszego życia, partner nie chce dziecka, bo nie chce dorosnąć i mieć zobowiązań czy w końcu mamy dylematy etyczne na temat powoływania kolejnego życia w upadającym świeci pod względem gospodarczym/klimatycznym. To są widzimisię? Imo realne powody, z którymi wiele kobiet musi się mierzyć, mimo że czują potrzebę urodzenia i opieki nad dzieckiem. Świat zabija w nas  ten instynkt, w obu płciach. Znam porównywalnie wielu mężczyzn, co kobiet niechcących mieć dzieci. Zdecydowanych jest coraz mniej, niezależnie od zawartości między nogami. 

Edytowane przez Hatmehit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.